byłam w biedronie stonie. Tam kalosze są, ale od numeru 28, do Tesco nie zachodziła. Poszłam do obuwniczego i kupiłam kalosze z wyjmowanym ociepleniem za cztery dychy.
młodemu puściła się dziś krew z nosa:( ze dwie kropelki, ale nie mam pojęcia od czego, jutro znowu do lekarza:( był rano na spacerze z eMem, jak wrócił to zauważyłam krew. macie jakieś pomysły od czego to może być?
Nie miało to żadnego wpływu. Oczywiście wczesniej gin sprawdził jak wygląda blizna na macicy i czy wokół blizny macica nie jest za cienka no i dostałam pozwolenie na naturalny
no właśnie lekarz powiedział, że pewnie mały w nosku dłubał, a że eM był z nim na spacerze rowerkiem (mnie z nimi nie było więc ja nie widziałam), a w nim trzęsie to możliwy scenariusz, jeśli się powtórzy to wtedy będziemy pewnie badania robić. dziękuję Wam zo odpowiedzi
Kobietki mam pytanie,czy któraś z was spotkała się ze zmianami wylewowymi u dziecka po porodzie (powiększona komora, pogrubione sploty naczyniowe). Moja córeńka tak ma :( Znajomej synek tez ale na kolejnym USG po tygodniu komora się u niego zmniejszyła a u u mojej Julci po dwóch tyg jest tak samo :(( Lekarz mówi,ze powinnam sie cieszyc,ze się nie powiększa a na wchłonięcie jeszcze będzie czas ale mnie juz zaczyna to powaznie niepokoić. Jesli,któras z was miała takie doświadczenia lub słyszała od znajomei itd to odezwijcie się proszę
czy u ktoregos z waszych dzieciakow pojawily sie erytrocyty w moczu? u Krzysia z badania ogolnego wyszlo 10, wszystko inne ok. dzisiaj oddalismy probke na posiew a wieczorem usg nerek. mlody ma spodziectwo wiec jestem przerazona co to za dziadostwo sie przypaletalo
AniaM, trzymaj się, na pewno będzie ok. Z newsów MAŁGOSIOWYCH: Małgosia raptem zaczęła sama stosować zwrot PJOSIE = proszę. Podaje np. misiowi kubeczek do picia i mówi PJOSIE. Mamusi ciasteczko i PJOSIE:) Wspaniale to brzmi:)
I własnie zasnęła sama. Dulczała, dulczała, ja pracuję przy kompie i mówię jej, żeby poszła się przytulić do łóżeczka spać, to zazwyczaj wywołuje wrzask. A teraz...poszła, połozyła się, przykryła i zasnęła:))))) Jak ja lubię takie niespodzianki:)
właśnie też się zastanawiałam nad tym... od trzech lat pewnie mogą... nie wiem. a myślałam dzisiaj czy np. miętę albo melisę dwulatkowi można podać? któraś w ziółkach się orientuje?
bzika dostajemy u nas teraz króluje KUBUŚ PUCHATEK śpiewający - mała potrafi długo z nim śpiewać i tańczyć. Książeczki też i ostatnio klocki. No i placyki zabaw pod dachem - w marketach ( niestety) lub sale zabaw...
ja jak leje to zabieram tyłek w auto i jade po rodzinie:) zawsze jakies urozmaicenie ale jak nie ma juz gdzie jechac to w domu wymyslamy jakies zabawy albo zapraszam kogos na kawe z dzieckiem,żebym i ja i Pit miał towarzystwo
ciacho i tak powinno być :) Moje życie towarzyskie ogranicza się do znajomych z pracy :/ a rodzinę mam 70 km stąd. Moja przyjaciółka mieszka 60 km stąd. W tej zapyziałej dziurze nie ma też placów zabaw w CH, bo nie mamy CH. Ja pikolę, właśnie sobie uświadomiłam, że nikt do mnie nie przychodzi, a i ja do kogoś wychodzę od wielkiego dzwonu.. Mada faka, jak na emeryturze. Jestem zacofana społecznie. _ W jakich łóżkach śpią wasze dzieci? Moje obecnie śpi na podłodze, bo to jedyne miejsce gdzie przesypia noc. Z łóżeczka spierniczał do nas już o 22.00 Ma ktoś może takie? Muszę cośkupić, bo przecież Aleś nie będzie wiecznie spał pod moimi nogami.
Katy prosto i tanio-zrób tak jak ja:) kup materac 90 na 180 i połóz na podłoge,jak Aleks na tyle podrosnie ze Ci nie zleci to dokupisz rame chociaz ja Ci powiem ze Pitek ma juz materaz od roku i na gwiazdke dostanie łózko składane bo materac zmasakrował poprzez skakanie na nim ciagłe(jak na trampolinie)
Mamy podobnie :) materac wyjęłam z łóżeczka i leży obok mojego łóżka. Chyba na normalne łóżko zdecyduję się jak będzie wykończony pokój Aleksa. Póki co materac łóżeczkowy zajmuje mało miejsca. Wtedy też, może będzie potrzebna barierka ochronna. A jak tam fobia Pita na lekarzy i białe fartuchy pielęgniarek? Przeszło mu już?
Mamuśki co aptecznego polecacie na ząbkowanie? Czy te specyfiki można stosowac dłuższy czas? Jasiek ma dopiero 4 mce a już widzę że mu dziąsła dokuczają.
Ja kiedyś stosowałam bobodent, czy jakoś tak ale słabo działał. Moja siostra używała Dentinox i u niej działał na dwójkę szkrabów. A ja ostatnio dostałam przesyłkę z broszurkami dla mam i tam super reklamują właśnie ten żel. Koleżanka kupowała czopki Viburcol, czy coś podobnego.
I bobodent, i dentinox są na bazie lidokainy, my używamy tego pierwszego, ale skuteczny jest u nas tylko przy zasypianiu - lidokaina działa dość krótko, więc idealnie jest, kiedy w tym czasie Hani uda się zasnąć.
Mi pediatra zaproponowała sachol w niewielkich ilościach.Hanka masakryczne ząbkowanie przechodzi dziś cała noc w plecy chwile snu były ale młoda wtulona we mnie była... Miłego dzionka:)
Aine my uzywamy Bobodentu, ale chyba Michas tez dosc lagodnie przechodzi zabkowanie, wiec nie wiem w jakim stopniu jest skuteczny... gryzaki pomagaja :)
Dzieki dziewczyny. Mam dentinox i łatwiej mały usnął w nocy. Dziś cały poranek spędzony na ciamkaniu gryzaka :) U nas źle nie jest ale wcześnie się zaczyna więc zobaczymy co dalej. Ciekawe ile czasu do pierwszego ząbka mamy. Jak bratowa(mama trójki) zobaczyła Jaśka który wręcz trzęsąc się rzuca się na własną rękę to uznała że stopień zaawansowania dolegliwości mamy już znaczny.
Dentinox my tez stosowalismy-Bobodent to taki jak dla mnie szajs Katy Pit dalej ma fobie na lekarzy i fartuchy wiec teraz jak jest potrzeba to wołamy leklarza do domu i on przychodzi bez fartucha:))