Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 3rd 2011
     permalink
    Ok już poczytałam. Na receptę ok 9-10 zł za puszkę, bez recepty ok 22-23 zł. Na recepcie musi byc literka P żeby ze zniżki można było skorzystać (oznacza przewlekłą chorobę).
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 3rd 2011
     permalink
    U nas skaza ujawniła się dopiero teraz. Jadłam wcześniej nabiał w ograniczonych ilościach i nie powodował żadnych objawów u małej, problemy zaczęły się miesiąc temu, gdy zaczęła dostawać kaszkę na mleku modyfikowanym. Wysypka trzymała się ok. 4 tygodnie, teraz powoli przechodzi. Kaszkę teraz robimy na bebilonie pepti. U mnie puszka na receptę ok. 11 zł.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 3rd 2011
     permalink
    Nie twierdziłam, że spirala w ogóle to wielka rzecz, po prostu Mirena jest większa od niehormonalnych, a środkowa część ze zbiornikiem jest grubsza, dlatego przy zakładaniu i wyjmowaniu częściej jest potrzebne znieczulenie.
    Nie wspominałam o wrastaniu w nieplanowane dzieci. Po prostu zwiększa skłonność do poronień. W optymistycznym przypadku rodzi się i dziecko, i spirala.
    Spirala może wrosnąć w ścianę macicy, jeśli nie zostanie wyjęta na czas - to powikłanie. Wrośnięcie jest możliwe też podczas zalecanego czasu noszenia.
    Permanentny stan zapalny w macicy to podstawowe działanie miedzianej, więc jak gin może o tym nie mówić?
    --
  1.  permalink
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeFeb 3rd 2011
     permalink
    Mada, na trądzik to nie wygląda. Też pomyślałam o skazie białkowej ;/
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 3rd 2011 zmieniony
     permalink
    Już wszytsko wiem.
    Rozmawiałam z mamą. Też miałam skaze białkową, w okresie dorastania zaczełam mieć objawy AZS (Atopowego Zapalenia Skóry). Objawy chorobowe mozna zaleczyć, ale co jakiś czas i tak to powraca.
    Tydzień przed porodem, byłam u ginekologa. Miałam wtedy na zgięciach łokci swędzące łuszczące się czerwone plamy. Lekarz mi zalecił żebym przestała jeść mandarynki (pochłaniałam je wtedy kilogramami), bo dziecko może mieć skazę białkową.
    Po urodzeniu w szpitalu zaczęto mnie leczyć hydrokoryzonem i wapnem. Zeszło po 2 tygodniach.
    Poczytałam na internecie i wychodzi na to że jeśli jeden z rodziców był alergikiem lub miał AZS to dziecko ma 30 % szans na odziedziczenie tego genu. jeśli dwoje rodziców to 60 %. Mąż nie choruje.
    Ja od zawsze miałam problemy z alergiami. nawet dzisiaj zaobserwowałam nawrót AZS na zgięciach łokci. Zaczyna się to jak potówka, małe krosteczki wypełnione płynem. Potem jak się drapie robią sie czerwone plamy, bardzo swędzące.
    Basia na brodzie i w jej okolicach ma żółtą skorupkę, łuszczy się i pewnie bardzo swędzi. Dodatkowo na brwiach i małżowinach usznych. :sad:
    W poniedziałek przychodzi położna, a w środę będziemy u pediatry. Od dzisiaj samrujemy twarz Dermobazą (tłusta maść) i mamy podawać mleczko Bebiko HA. jesli nie będzie poprawy to czeka nas dermatolog lub alergolog i zmiana mleka, choć i tak tam zajdziemy.
    --
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeFeb 3rd 2011
     permalink
    Amazonko, gin może nie mówić bo ogólnie uważa że to super metoda w której chodzi o nie zachodzenie w ciążę a wkładka ma wskaźnik Pearla zbliżony do pigułek=jest skuteczna bez względu na to jakie mechanizmy tym kierują.
    Do zakładania Mireny nie jest potrzebne znieczulenie, jak w przypadku każdej wkładki decyduje próg bólowy kobiety.
    Wkładka może wrosnąć w macicę i jest to jeden z wielu efektów ubocznych tej metody o których nikt nie mówi bo uważa, że:
    -to się rzadko zdarza wiec się nie zdarzy,
    -mi się nie zdarzy.
    Niestety powikłania przy wkładce zdarzają się dość często (także dlatego, że jej działanie obejmuje więcej mechanizmów niż np pigułki) i może się to zdarzyć każdemu.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorPaaula82
    • CommentTimeFeb 3rd 2011
     permalink
    Macie jakiś pomysł na zastoje kupkowe, mój szkrab raz na jakiś czas 2 dni potrafi nie robić,a nie daje mu przecież do jedzenia nic nowego co do tej pory, może tylko tyle że trochę mniej mleka teraz pije 2 razy dziennie mu daje i wypija z chęcią ponad 200 ml. No je teraz więcej kanapek ale to chyba nie przez to
    -- [url=http://lb2f.lilypie.com/Lw8Vp1.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 3rd 2011
     permalink
    mysle ze 2 dni to nie jest nic strasznego, Ty chodzisz do kibelka codziennie? ja nie zawsze ;-)
    dawaj mu wiecej wody do picia (zamiast sokow), mozesz dawac suszone sliwki i jablka. no i ogolnie produkty bogate w blonnik, tak jak u dorolsych
    •  
      CommentAuthorPaaula82
    • CommentTimeFeb 3rd 2011
     permalink
    a no to ok myslałam że u rocznego dziecka to 2 dni bez kupki to coś co może mu w jakiś sposób doskwierać
    -- [url=http://lb2f.lilypie.com/Lw8Vp1.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorPaaula82
    • CommentTimeFeb 3rd 2011
     permalink
    na razie co mu doskwiera na pewno to 3 zęby wychodzące w jednym czasie dobrze chociaż że nie ryczy tylko po prostu jest trochę niespokojny i gryzie biedak wszystko
    -- [url=http://lb2f.lilypie.com/Lw8Vp1.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeFeb 4th 2011 zmieniony
     permalink
    wyjdą ząbki i będzie spokój.
    A na przyspieszenie kupy możesz mu podawać deserki gerbera ze śliwkami. Moje dziecko to uwielbiało.
    Ale jeśli brzuszek nie boli, to nie masz się co przejmować :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 4th 2011 zmieniony
     permalink
    Dzisiaj dzień masakra.
    Wczoraj na polecenie pani położnej posmarowaliśmy twarz Dermobazą i dzisiaj rano koszmar. Twarz ognista, czoło zasypane, zreszą jak cała twarz. Szybka wizyta u dermatologa, ale ta nie zajmuje się malutkimi dziećmi (w rejestracji powiedzieli że tak), przepisany Fenistil z kropelkach przez pediatrę (z tamtej przychodni) do której dermatolog pobiegła.
    Przyszliśmy do domu,zadzwoniłam do naszej pediatry. W końcu nas przyjeła o 16. Powiedziała że to jest bardzo nietypowa wysypka, najpierw bedziemy odczulać i zaleczymy alergię i świąd (Basia drapie się już do krwi), a potem zaczniemy szukanie przyczyny. Zaczynamy podawać Bebiko HA, fenistil, maść sterydową i Linoderm Omega.
    Ja już dzisiaj płakałam z małą jak widziałam jak cierpi. Pociererała twarzą o wszytsko o co się dało, nie spała od 7 rano do kąpieli. A Hania dlatego że nie mogłam się nią zająć, dwa razy zesikała się w spodnie i widziałam że przykro jej że nie mam dla niej czasu.:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 4th 2011
     permalink
    Jak jest juz alergia to hipoalergiczne mleko nie wystarczy, bo ono też uczula. W tych preparatach mlekozastępczych białko jest jakoś przetworzone i dlatego one nie uczulają. Tak mówiła nasza pani doktor. Biedna Basia :-/
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 4th 2011
     permalink
    Mogła ta lekarka przynajmniej na wszelki wypadek przepisać te mieszanki zastępujące mleko, one na pewno by nie zaszkodziły małej.
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 4th 2011 zmieniony
     permalink
    "Bebiko HA 1 Dobry Apetyt nie powinno być stosowane w diecie niemowląt, u których już stwierdzono alergię na białko mleka krowiego"

    Tyle że my nie mamy stwierdzonej alergii na mleko krowie. Pediatra mówi że narazie nie stwierdza skazy białkowej. Widziałam że skłaniala się do alegrii kontaktowej (np. kosmetyk, proszek lub inne). Nie wiem czy to przypadek, ale pierwszy raz jak załóżyliśmy czapkę (wełnianą) pojawił się problem na czole. Zmienilismy czapeczkę na lżejsza, cieńszą i raczej w składzie nie ma wełny i na nowo pojawiły się wypryski. Potem znikneły i przeniosły się właśnie na policzki, a wczoraj tez miała czapeczkę i znowu czoło zasypane. :/ Ale teraz to może być efekt nagrzania tego podraznionego miejsca, sama już nie wiem.
    Tak czy siak maść sterydową i Linoderm mamy na 5 dni. W środę jest szczepienie i znowu obejrzy ją pediatra czy nastapiła jakaś poprawa.
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    Mada, jak nazywa się ta maść sterydowa?
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 5th 2011 zmieniony
     permalink
    Elocom
    wiem że to ostateczność w stanach już bardzo poważych i na krótko, ale taki właśnie był.
    Mam smaorwać twarz bardzo cieniutką warstwą tuż po kapieli przez 5 dni. Dzisiaj już jest o niebo lepiej. Wszytsko się zasuszyło i twarz nie jest czerwona. Zostały tylko "skorupki" dookoła twarzy, tam gdzie styka sie smoczek. I najważniejsze malutka przespała spokojnie noc i już się nie drapie!
    Problem nie został jednak zażegnany, jedynie uśpiony. Teraz musimy szukać przyczyny.
    Biorę jeszcze pod uwagę metalowe zapięcia koło szyjki. Ja też mam uczulenie na metale.
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    Tak myślałam ;/ u nas pediatra przepisuje tą maść standardowo przy wszystkich zmianach skórnych nawet u noworodków... Dermatolog uczuliła mnie, że to maść, która może być stosowana nie wcześniej niż od 7 roku życia i to w skrajnych przypadkach. Koleżanka stosowała to u swojego synka na twarz, kiedy był niemowlaczkiem, w konsekwencji mały teraz latem ma białe plamy w tych miejscach... Skóra się nie opala:confused:
    Ja raz posmarowałam Elocomem Filipkowi białą plamkę na buzi (powstała prawdopodobnie z powodu nadmiaru nabiału), to skóra zaraz zrobiła się blada i wróciła do normalności dopiero po kilku dniach ;/
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    Ja smaruję jej na całej twarzy żeby własnie nie zrobiły się odbarwienia. I to dosłownie tylko delikatną cieniusią warstwę, po nałożeniu niewidoczną.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    Mada smarujesz na cala buzie??? moj alergolog powiezdial a dermatolog potwierdzal ze nie mozna na duzych powierzchniach i ze ogolnie tylko do stosowania wrecz punktowo. Elocom to jednak silny steryd a Basia ciagle malenstwo, ja bym sie przeszla do dermatologa czy alergologa a nie zostala na opinii pediatry. wielu pediatrow przepisuje elocom z marszu na kazdy bzdet doslownie, poza tym ze sterydami tak juz jest ze jak raz w nie wleziesz to pozniej nic slabszego nie podziala. koniecznie poszukaj innego lekarza na konsultacje
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    To już wiem skąd moja Ola ma plamę na ręce jednej. Jak była dzieckiem stosowałysmy ten elocom właśnie, tylko w zgieciach łokci robiły jej się zmiany atopowe i wtedy nam lekarka przepisała ten krem. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że to on jej skórę tak załatwił:-/ Dobrze, że w niewielkim stopniu i w miejscu mało widocznym.
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    Elocom sama stosuję na swoje zmiany skórn, które od lat robią mi sie na dłoni - niewyjaśnione p-rzez dermatologa pochodzenie. Mam ELOCOM zawsze, bo jest bardzo skuteczny w tym przypadku. Ale używam w ostateczności - to steryd, jak napisała Ania i nie można go stosować na duże powierzchnie. Tym bardziej u dzieci. Mada, NIE SMARUJ!
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    Mada, skonsultuj się z innym lekarzem, na wszelki wypadek.
    •  
      CommentAuthorWiktoria25
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    mada bardzo mi przykro ...trzymaj się kobietko...i oby szybko znalazła się przyczyna i Basia nie musiała tak cierpiec
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    btw Mada pisalas ze Basia sie drapie po twarzy, nie boisz sie ze do oczka czy buzi jej sie ten elocom dostanie skoro ma nim cala twarz wysmarowana?

    Karko mialam wstretne wrecz zmiany skorne na nogach, dokladnie na kosci piszczelowej i pod kolanem, paskudnie wygladalo i okrtutnie swedzialo - powodem byly banany a swego czasu nabial - alergolog powiedzial ze steryd mozna jak juz ze swedzenia nie idzie wytrzymac ale dal mi wtedy jakas masc na recepte (szukalam naewt przed chwila tej skopiowanej receptey ale nie znalazlam), dodatkowo kazal wyciskac witamine a+e z tych kapsulek i wcierac. pomagalo.

    aha i jeszcze jedno przy uzywaniu sterydow, w prawdzie pogoda teraz nie jest zbyt laskawa ale warto pamietac ze przy sterydach nie wazne czy tych do smarowania czy wziewnych czy nawet tych do nosa w sprayu trzeba sie dobrze chronic przed sloncem o opalaniu sie nie ma mowy
  2.  permalink
    Ja kiedys pisałam,że hania miała taką ranę na brodzie, która sie zagoic nie chciała. Odwiedziliśmy przeróznych lekarzy. Miała tez sterydy zalecone( najlatwiej). Oczywiscie pomagały, tyle ze po odstawieniu było 2 razy gorzej. Drapała to ciągle i rana sie powiększała. Nie była zalezna od jedzenia, bo to obserwowalissmy. Byłam przerazona, bo wiadomo- steryd na twarz to ostatecznośc...
    W koncu moja mama doszła do tego,ze uczula ją... przescieradło frotte!
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 5th 2011 zmieniony
     permalink
    Wczoraj rano byłam u dermatologa. Ale tylko się rozczarowałam, bo babka odesłała nas z kwitkiem stwierdzając ze nie zajmuje się takimi maluszkami (w rejestracji mówili coś innego). Spakowałam czym prędzej dzieciaki i tylko się nastalam i na darmo jechałam.
    No widzicie pediatra mówiła że cieniutką warstwą smarować twarz, ponieważ już cała twarz była zajęta, więc nie było konktretnego punktu na twarz żeby móc smarować. Trzeba leciec po calości. Dzisiaj ostatni dzień tym posmarowałam mimo że lekarz zalecił na 5 dni. jednak już jest poprawa więc nie będę więcej mazać twarzy, zwłaszcza że to grozi odbarwieniami lub innym paskudztwem.
    A do oczu raczej maść sie nie dostała w tym czasie, ponieważ przestała się drapać już wczoraj po południu po pierwszej dawce Fenistliu (działa po 30 minutach), a dopiero wieczorem dałam maść + kolejna dawka Fenistilu.
    Naprawdę jest duża poprawa. troszkę odetchnełam (przynajmniej na chwilę) ale teraz zaczna się stresujące chwile czy to się powtórzy, po czym i kiedy.:confused: trzeba znależć przyczynę.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    a jakie mleko podajesz Basi? nie myslalas zeby nawet nutramigen czy cos w tym stylu sprobowac?
    nie dziwie sie ze obawiasz sie nawrotu, niestety jak przerywasz smarowanie mazidlem to bardzo czesto wszystko po 2dniach wraca, obserwuj Basie
    szukaj koniecznie alergologa lub dermatologa dzieciecego, zaufaj alergiczce
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    Narazie lekarz kazał podawać Bebiko Ha (jestesmy na Bebiko). Nie stwierdziła skazy więc narzie mleka nie kazała zmieniać.
    Chciałam iśc do alergologa to powiedzieli mi że za małe dziecko żeby ośc do tego specjalisty.:confused: Zdziwiłam się ale wiem że nasza lekarka z rozdawaniem skierowań zawsze robi problem i chyba w tym rzecz. Ale chcę złożyc deklarację w innej częsci przychodni gdzie przyjmuje inny lekarz, bo cyrków z pediatrą i lekarzem pierwszego kontaktu mam już dosyć!!
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    nie wiem skad pomysl ze miesieczniak jest za maly na wizyte u alergologa, ja bym poszla prywatnie, jesli w pore nie wykluczycie skazy czy innej alergii to moze byc niestety gorzej i dzieciak tylko niepotrzebnie sie nacierpi. mleka na wlasna reke z jakiegos powodu nie mozesz czy po prostu nie chcesz wykluczyc zeby na inne bezpieczniejsze przejsc?
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 5th 2011
     permalink
    Nasza pani doktor, starsza pani z doświadczeniem mówiła, że skazę białkową na oko widać. Zresztą dopóki niemowlę jest na diecie wyłącznie mlecznej to zazwyczaj właśnie mleko jest winowajcą i powinno się je wykluczyć i wiadomo wówczas czy to ono powodowało wysypkę. Teraz jak wysmarowałaś Basię maściami jak stwierdzisz czy mleko jej nie szkodzi? Powierzchownie tylko zaleczysz.
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 6th 2011 zmieniony
     permalink
    agnieszka
    chciała bym żeby pediatra podchodziła do problemu bardziej zapobiegawczo, ale jak narzie popisuje się tylko swoją "władzą" lekarską. Nie oglądając dziecka chciała przepisac maści przez telefon:shocked: bo powiedziałam że podejrzewam skazę. Ale ja lekarzem nie jestem i nie potrafię powiedzieć co to za rodzaj wysypki. A ta wierząc tylko na moje słowo przepisuje eksperymentalnie lekarstwa na coś czego na oczy nie widziała. Pokłóciłam się z babką z rejestracji że pediatra skoro jest pediatrą powinna mnie móc przyjąc codziennie a nie tylko w środy kiedy sa zdrowe dzieci. Resztę tygodnia przychodnię okupują staruszki i chorzy. Ona jest jednocześnie internistką i pediatra czyli taki lekarz od wszytkiego nie znający się chyba dokładnie na niczym.
    W drugiej częsci przychodni jest podział zdrowe, chore dzieci osobno codziennie i jest to typowy pediatra. Dlatego przepisuję się z dziećmi i mężem.
    Sama na wlasną rękę nie będę niczego robić bo moge tylko pogorszyć sprawę. Nie znam się na tymi nie chce w panice zmieniać co rusz mleczko. Jeszcze jutro będzie połozna, a do alergologa napewno sie przejdziemy w tygodniu.

    Edit:
    znalazłam podobno świetniego alergologa z Wrocławia (dziecięcego). Przeczytałam dużo dobrych opinii o niej. Przyjmuje na NFZ więc super, prywatnie odpada, bo ostatnio sporo gotówki poszło na lekarzy i lekarstwa więc spłukałam się.
    Może któras zna dr Jarczewską, przyjmuje na Ziemowita na NFZ i chyba prywatnie na Kościuszki.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 6th 2011
     permalink
    teraz tylko musisz od tej pediatry skierowanie do alergologa dostac a sama twierdzisz ze to nie jest proste
    nie wiem jak u was ale tutaj limity do alergolog na pierwsze polrocze zostaly wyczerpane juz w pierwszych dniach stycznia
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeFeb 6th 2011
     permalink
    AniaM: nie wiem skad pomysl ze miesieczniak jest za maly na wizyte u alergologa

    dlatego, że u takich maluszków testy wychodzą błędne. Ile razy zostaną zrobione testy tyle będzie różnych wyników. Dopiero u 3-4 latków można zrobić wiarygodne badania.
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeFeb 6th 2011
     permalink
    wizyta u alergologa nie musi opierać się na testach. Dobry lekarz w inny sposób może stwierdzić co dolega dziecku lub jak mu pomóc.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 6th 2011
     permalink
    Martita testy skorne owszem robi sie u znacznie starszych dzieci ale przeciez mozna IgE calkowite sprawdzic, jesli wyjdzie podwyzszone to jest juz powod do podejrzen ze to jednak alergia.
    Poza tym alergolog czy tez dermatolog, w odroznieniu od pediatry, ma z reguly znacznie wieksze doswiadczenie w diagnostyce zmian skornych. Wielu lekarzy po rodzaju plam na skorze rozpoznaje nawet na co moze byc to uczulenie. od 5go roku zycia wlocze sie po alergologach, widuje dzieciaki malenkie ale i starsze osoby, sama ze swpomi dzieciakami tez bylam na roznych badaniach, Krzys mial ige calkowite sprawdzane majac cos ok 5-6tygodni, wyszlo w normie mimo ze mlody mial problemy brzuszkowe i podejrzewalismy ze cos jest nie teges z toelrancja pewnych produktow
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeFeb 6th 2011
     permalink
    Zgadzam się. Nie twierdzę, że wizyta u alergologa nie jest wskazana, wręcz przeciwnie. Odpowiedziałam na pytanie, dlaczego lekarze mają takie a nie inne podejście. Sama też byłam z Filipem u dermatologa wiosną ubiegłego roku i po obejrzeniu zmiany pani doktor potrafiła zdiagnozować problem. Pediatra nie przejęła się wtedy sprawą tylko kazała smarować elocomem...
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 6th 2011
     permalink
    I nadal uważasz Mada tak samo jak wtedy, gdy rozmawiałyśmy tu o karmieniu piersią, że lepiej dla Twojej córki i dla Ciebie, że dostaje modyfikowane?
    Czy może już Ci się trochę zmieniła opinia na ten temat?
    I czy sobie samej też posmarowałabyś twarz sterydem ryzykując stałe zmiany skórne? Bo wiesz, że skaza białkowa to zmiana odwracalna, a po sterydzie skóra może być załatwiona na zawsze.
    Czepiam się, ale żal mi dziecka.
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 6th 2011 zmieniony
     permalink
    agnieszka
    Nadal uważam że dobrze zrobiłam że przestałam karmić. Nie żauję i wiem że gdybym karmiła nadal piersią i okazało by sie że Basia ma skazę, to prędzej czy później a raczej jednak predzej zrezygnowała bym bo moje odzywianie to głownie sery, jogurty i produkty mleczne. Od zawsze tak było i nie wyobrazam sobie żebym nie mogła nic jeść. I nie mówcie czasem o konieczności poświęcenia się, bo muszę jeść żeby mieć siły do opieki nad dziećmi. nie zmuszę się do innego jedzenia, koniec kropka.
    Po prostu moje dzieci sa w grupie ryzyka alergii, ponieważ ja na nią cierpię. Było 30 % szans na przekazanie tego w genach. Nic by to nie zmieniło i nie czuję się z tego powodu winna że nie karmię piersią.
    Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką której dziecko bylo karmione piersią do 9 mż i też w 2 mż stwierdzono skazę. I co, karmienie miałoby uchronić jej synka przed skazą czy jak?
    Chłopczyk ma roczek i liczne alergie, nie uchroniło go karmienie piersią.
    A co do maści sterydowej. Chyba nie doczytałaś że nim się dowiedzialam jakie są skutki używania tej maści (że robią się odbarwienia czy inne paskudztwa) to już zaprzestałam smarowania jej twarzy (2 razy posmarowałam).
    Nie jestem lekarzem i jak pediatra takie coś mi przepisała, to zaufałam jej i użyłam maści. Nie musze się na tym znać i pisząc o tym w poście liczylam na doświadczenie dziewczyn które miały styczność z czyms takim.
    I dzięki temu nie zastosowałam się do używania jej 5 dni.
    Po prostu nie zrozumialaś. Sama też bym nie użyła tej maści.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 6th 2011
     permalink
    Mada nie czytasz ulotek lekow przed zastosowaniem?
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 6th 2011 zmieniony
     permalink
    Nie chodziło mi o wzbudzanie poczucia winy, tylko o to, czy karmienie piersią nie byłoby lepszym rozwiązaniem dla Basi. Przypuszczam, że na Twoim mleku, nawet gdybyś jadła nabiał, objawy alergii nie byłyby tak nasilone. Jak myślisz?
    I czy nie warto byłoby, jeśli Ty również podejrzewasz, że mała ma alergię na białko krowie, "nakierować" trochę lekarkę by przepisała małej na próbę preparat mlekozastępczy, żebyś mogła zweryfikować czy to faktycznie mleko jej szkodzi? Chyba warto się postarać, żeby Basia nie musiała drugi raz tego przechodzić, jeśli jest możliwość uniknięcia kłopotów.
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeFeb 6th 2011
     permalink
    myślę, że nie ma co gdybać, co by było gdyby... Mada podjęła taką decyzję i tyle. Nie ma co rozstrząsać tematu. Ale warto zagłębić się trochę w temat alergii, tak jak aggnieszka sugeruje
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 6th 2011 zmieniony
     permalink
    W środę mamy szczepienie i przed szczepieniem jest badanie. W piątek pediatra nas przyjeła "na szybko", bez kolejki, pobieznie pooglądała. Moim celem było głównie żeby ulżyć dziecku, żeby się już więcej nie męczyła, na resztę nie było nawet czasu. To był priorytet.
    Zobaczymy w środę. Wiem już o co zapytać, co zasugerować, posiedziałam troszkę w temacie. A za ta maśc sterdową zrobię burę. Sądzę że fenistil by wystarczył, bo on jest przeciwśiądowy i odczulający. Szybko i zazwyczaj skutecznie działa (czytałam w opiniach matek dzieci z alergią).
    nawet nie wiesz jak chciała bym żeby lekarz coś stwierdziła na 100 %. Żeby nie wykluczała tak od razu skazy i Basia dostała Bebilon Pepti. Teraz i tak jesteśmy na Bebiko Ha. Kosztuje drożej niż bebilon na receptę (Bebiko Ha 22 zł za 350 gram, a Pepti na receptę góra 11 zł).
    Widzę że Basia je niechętnie to mleczko. Dużo leci jej po bokach ust jakby chciała je wypluć i często sie krzywi.

    Jutro rano odwiedzi nas położna środowiskowa.

    Ania
    oczywiście że czytam. W ulotce pisze o skutkach ubocznych tylko przy długotrwałym użyciu. maśc mogą używać niemowlęta od pierwszego miesiąca po konsultacji i z zalecenia lekarza.
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 6th 2011
     permalink
    To trzymam kciuki, żeby Ci się udało pozytywnie załatwić sprawę :-)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 6th 2011 zmieniony
     permalink
    Mada to moze znamy inna ulotke, ja tej swojej z masci wyjetej juz nie mam ale zerknij TUTAJ, mnie sama informacja ze nie wolno stosowac na twarz i ze nie ma wystarczajacych danych dotyczacych stosowania leku u dzieci ponizej 2 lat, skutecznie by odstraszyla

    mam nadzieje ze u malej to jakos wsyzstko minie, bez zadnych skutkow ubocznych, i ze szybko znajdziecie przyczyne czy to alergia konktaktowa czy pokarmowa
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeFeb 6th 2011
     permalink
    To o 1 mieś życia w ulotce znalazłaś? Dziwne... ja widzę tylko "Ostrożnie stosować u dzieci. Nie stosować u dzieci poniżej 2-go roku życia." ponadto "Nie stosować na duże powierzchnie skóry, długotrwale, pod okluzją (m.in. pod pieluszką), na skórę twarzy i fałdy skórne."
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeFeb 6th 2011
     permalink
    pisałam jednocześnie z Anią
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 6th 2011 zmieniony
     permalink
    Macie racje. Musiałam wam cytować informacje z ulotki Fenistilu!!!
    O tym że nie zbadano działania u dzieci poniżej 2 lat musiałam przeoczyć, skoro jej to podałam. Stało się. na szczęscie nic na twarzy złego się nie dzieje.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 6th 2011
     permalink
    i oby sie nic nie dzialo
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.