Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthoragasf
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Witam, z tymi szwami to lepiej spytać lekarza jak masz taką możliwość. Ja po laparoskopii miałam założone szwy rozpuszczalne a mimo to miałam supełki. Jak poszłam na kontrolę po tygodniu to lekarz stwierdził, że ładnie się rana zagoiła i mi wyciągnie szwy, bo po co mam się z nimi męczyć jeszcze z 3 tygodnie, więc nigdy nic nie wiadomo. Pozdrawiam i życzę samych szczęśliwych chwil z Waszymi maleństwami, bo to tak przyjemny okres w życiu każdej mamy.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    kate1: Przecież jak nierozpuszczalny to musieli wyjąć, nie? :smile:


    o matko no raczej ! :smile:
    trep ze mnie :devil:

    agasf: Witam, z tymi szwami to lepiej spytać lekarza jak masz taką możliwość.


    no koniecznie jutro zadzwonię do gina bo coś mi się jednak zaczyna to nie podobać...
    chociaż moja mama twierdzi, że jest ok i jak się szwy w środku rozpuszczą do końca to supełki same odpadną....
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    te video nianie trochę drogie, a możecie polecić konkretny model? - musze pooglądać
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 30th 2011 zmieniony
     permalink
    a w ogóle to chciałam się pochwalić, że dzisiaj SAMA wykąpałam Ninkę
    samiusieńka :smile:
    bo mąż po miesiącu siedzenia ze mną w domu pojechał na halę zagrać w piłkę i my zostałyśmy same i dałyśmy radę
    wodę sobie w garnku nosiłam a Ninka leżała grzecznie w łóżeczku i czekała cierpliwie
    i kąpiel poszła elegancko a jeszcze niedawno się zarzekałam, że nie wykąpię jej nawet jak miesiąc będzie miała...
    nie taki diabeł straszny jednak :smile:
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    TEO
    wystarczy dobra organizacja, a kąpiel staje się przyjemnościa dla mamy i dziecka.
    Dobra robota.
    Ja teraz musze sie organizować podwójnie. Jak mąz wraca z pracy, dzieci już sa wykąpane. Razem w wannie mają wielką radochę.
    --
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeOct 30th 2011 zmieniony
     permalink
    anula36: te video nianie trochę drogie, a możecie polecić konkretny model? - musze pooglądać


    ja mam teraz TAKĄ myślę że warto dołożyć, video nianie będziecie używać przez kilka lat, można i kilku latka podglądać np. w czasie zabawy, no i oszczędza jednak trochę zachodu bo nie na każdy dźwięk trzeba lecieć
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Danap, dzięki - pocieszyłaś mnie:smile: Ja mam nianię z monitorem oddechu ale bez opcji wideo (angelcare) i póki co sobie chwalę. Rodzaje odgłosów rozpoznaję już na tyle dobrze, że nie chodzę co chwila do pokoju małego, bo wiem, że taki pisk to "bąk", a inny to "nudzi mi się i będę teraz płakał":wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    Ja też sama wykapałam Milenkę jak miała ze 2 tygodnie ale generalnie kąpiel Małej to przywilej Taty. Jak nie ma go cały dzień bo pracuje to niech wtedy ma go dziecko na wyłączność :smile:
    --
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    aneta01: Danap, dzięki - pocieszyłaś mnie

    proszę, ja jakoś nie miałam watpliwości że to jest możliwe. Wyszło samo z siebie, bez żadnych stresów, córka ma rok sama zasypia od początku do teraz, ale... z wielką niecierpliwości czekam az pewnego ranka przydrepta sobei sama do naszej sypialni żeby spać z nami :wink:
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    danap - dzięki, poczytam :smile:
    --
  1.  permalink
    Ja małego bałam się kąpać. eM kąpał go od początku, nawet w szpitalu nie dał położnym go kąpać :wink: Ja się zarzekałam, że się boję, że nie wykąpię... a 2tyg temu pierwszy raz brałam z Krzysiem prysznic, teraz kąpiemy się razem i nie podtopiłam go ani razu :wink:
    Ewa mi się nie da wykąpać. W porze kąpieli nawet nie da mi się dotknąć. Jak mąż nie wróci na czas- twardo siedzi ze swoim ukochanym pluszakiem w przedpokoju i czeka na tatę. A jak się kąpie to złości ją nawet jak wejdę do pokoju. Córeczka tatusia.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 30th 2011
     permalink
    kate1: Myślę, że 7h przespanych przez Marysię to dużo i Madzia, będąc na Twoim miejscu, obudziłabym lub spróbowała nakarmić przez sen właśnie.

    5, nie 7 ;) przy 7 zeszlabym na zawal;)
    Ale dzieki, dziewczyny! Bede zatem wybudzac, choc to trudne w dzien, kiedy twardo spi.
    TEO ja mialam takie supelki i mi wyciagali.
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeOct 31st 2011 zmieniony
     permalink
    Ło matko, to ja już i liczyć nie umiem - ładna ze mnie sierota! :cry::cry:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    Danap, niańka wygląda super, ale na taki wydatek to jednak nas nie stać. A szkoda:wink: teraz jeszcze dodatkowe koszty, bo będą chrzciny....
    Liczę na to, że taka za 300zł z allegro też będzie dobrze funkcjonowała.
    Mój wstępny wybór niani elektronicznej
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    dzwoniłam do gina
    powiedział, że te szwy się do miesiąca same rozpuszczają i supełki SAME odpadną ale żebym w środę przyszła to mi je usunie bo generalnie się je wcześniej usuwa, żeby tak rana nie ciągnęła :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    Teo, a przypadkiem się nie bój tego usuwania, bo to naprawdę nie tylko nie boli, ale nawet tego nie czuć. Mnie to usuwał stazysta i nic nie czułam :wink:
  2.  permalink
    Ja tez takie mialam po laparoskopii i po tygodniu mi je usuneli, te supelki wlasnie. Nic nie bolalo!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 31st 2011 zmieniony
     permalink
    Magdalena: Teo, a przypadkiem się nie bój tego usuwania, bo to naprawdę nie tylko nie boli, ale nawet tego nie czuć. Mnie to usuwał stazysta i nic nie czułam :wink:


    Kochana nie boję się no co Ty :smile:
    ja bym sobie nawet to sama usunęła
    tylko nie widzę i nie dostanę :wink:
    a mąż nie usunie i koniec
    zaparł się

    rok temu miałam po laparo usuwane i wiem, że nie boli a nawet jakby mnie miało boleć to i tak usunę bo to co teraz mnie to boli to jest koniec...
    z każdym dniem mi się gorzej leży, wstaje i wogóle :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    TEORKA: rok temu miałam po laparo usuwane

    Aa, no tak. zapomniałam, że Ty miałas już laparo.
    Dziewczyny, a mam pytanie o dwie sprawy: jak to jest z tymi uszkami w kąpieli - jak się zamoczy to bardzo xle?
    I druga rzecz: trzymacie dzieci w czapce? ja zakładam na noc po kapieli, bo mała jest dośc ciepłolubna, nawet po zmianie pieluszki kicha. Ale tak to ściągam.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    nam się już kilka razy zdarzyło uszka zamoczyć
    podobnie jak pępek cały pod wodą jest w kąpieli :wink:

    a właśnie kiedy Waszym dzieciakom kikuty odpadły ?

    MADZIA my czapeczki w ogóle nie używamy ale nasza Ninka nie jest raczej ciepłolubna
    poza tym ma sporo włosków z tyłu i jak się karmimy to się potrafi tak spocić, że jest cała mokra więc w czapeczce to nie wiem co by było :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 31st 2011 zmieniony
     permalink
    TEORKA: a właśnie kiedy Waszym dzieciakom kikuty odpadły ?

    Marysi w okolicach 14 doby.
    A pytałaś jeszcze o krwawienie w połogu. ja mam do teraz plamienie. Lekkie krwawienie utrzymywało się prawie do 21dc. Tak więc naprawde ekspresem się czyścisz, bejbe;)
    TEORKA: nam się już kilka razy zdarzyło uszka zamoczyć

    łeee, czyli to jednak jakieś zabobony naszych mam i babć:) bo ja wczoraj zamoczyłam i przypomniało mi się, że nie wolno i zawał:)
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeOct 31st 2011 zmieniony
     permalink
    my też zakudleni więc czapkę tylko po kąpieli.
    _
    Pępowina odpadła nam po 2 tyg.
    _
    Kiedy dziecko uczy się szybciej jeść? U nas każde karmienie trwa wieki, fakt, że przestawiam Malucha na samego cyca i nie do końca mam rozwiniętą laktację, ale mam wrażenie, że Albert wisi mi na cycu 20 godz na dobę. Z butlą było mi o niebo łatwiej.
    _
    I pytanie do podwójnych mam. Czy wasze dzieci nie budzą swojego rodzeństwa? Jak organizujecie drzemki w dzień?
    -- mama dwóch łobuziaków :)
  3.  permalink
    Magda- ja nie uważam jakoś specjalnie na uszy. Krzysiowi zwykle się zamoczą jak go myjemy, potem tylko wycieramy dokładnie. Ewcia to już w ogóle ma uszy w wodzie jak się kąpie. I nic im nie jest.
    Co do czapeczek- Ewci próbowałam zakładać po kąpieli, dostawała szału. Więc tylko te kępki włosków co miała suszyliśmy suszarką i tyle. Małemu już nawet po kąpieli nie próbuję zakładać, on jak siostra- czapek nienawidzi. Za to Ewcia jak była mała, teraz Krzyś podobnie- naciągają sobie kołdrę na głowę (tzn główkę mają na bok i tak jakoś od tyłu sobie naciągają, że tylko im nos i buzia wystają :wink:) jak śpią, więc raczej nie marzną.
    Ja bym nie zakładała...
    A to że Marysia przy przewijaniu marznie, to niestety norma- przecież ona tłuszczyku prawie nie ma. Może taką lampę dogrzewającą nad przewijak rozważ? :wink:
    --
  4.  permalink
    katy222: I pytanie do podwójnych mam. Czy wasze dzieci nie budzą swojego rodzeństwa? Jak organizujecie drzemki w dzień?

    W nocy się nie budzą nawzajem. Młodszego nic nie rusza, starsza jak zaśnie to marudzenie młodszego jej nie budzi. Zresztą młodszy większą część nocy śpi z nami w łóżku.
    W dzień mała ma dwie stałe drzemki- śpi u siebie w pokoju, w tym czasie młodszy o ile nie wisi na cycu, śpi u nas w sypialni na łóżku. W dzień mała ma płytki sen i nie lubi jak ktoś zagląda do pokoju jak zasypia/śpi.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 31st 2011 zmieniony
     permalink
    Magdalena: łeee, czyli to jednak jakieś zabobony naszych mam i babć:) bo ja wczoraj zamoczyłam i przypomniało mi się, że nie wolno i zawał:)


    moja Mama twierdzi, że nam normalnie moczyła :wink:
    tzn nie tak, żeby tam specjalnie wodę wlewać, wiadomo :smile:
    ale jak się coś dostało to nie było paniki :wink:




    a jeszcze co do pępka - bo dzisiaj po wypsikaniu Octaniseptem wylało się z niego takie hmm jakby brunatne coś...
    zaschnięta krew albo nie wiem co...
    nie czerwone tylko takie brunatno - brązowe...
    może to znak, że zaczyna się odrywać ?



    i jeszcze jedno mam pytanko - czwarty dzień z rzędu Ninka za chiny nie chce spać między 9 a 13
    nie placze tylko chce się tulać, być noszona, cycować, brzuszkować, znowu cycować i tak przez 4 godziny...
    albo 3
    po czym jak zasypia to już do wieczora śpi po 3 godziny z małymi przerwami i noc też przesypia ładnie...

    możliwe, że takie Maleństwo już ma jakiś tam swój rytm dnia wypracowany ?
    po niecałym tygodniu w domu ? [jutro dopiero tydzień minie]
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 31st 2011 zmieniony
     permalink
    mojemu kikutek odpadł w 4 dniu :bigsmile:
    a w 2 zaczął się odrywać i tak troszkę krwi miał ...
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    no nareszcie udało mi się stworzyć suwaczek , ale robiłam go ze zdj synka a zdj nie pokazuje
    pomóżcie dziewczyny te które wiedzą jak to trzeba zrobić by był suwak ze zdj...pliss:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    Fajnie Morelka, że nasze dzieciaki w ten sam dzień świętować będą nie ? :smile::smile::smile::smile::smile::smile::smile::smile:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    no fajnie fajnie będziemy sobie przekazywać przepisy na torty urodzinowe hehe:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    cerisecerise: A to że Marysia przy przewijaniu marznie, to niestety norma- przecież ona tłuszczyku prawie nie ma. Może taką lampę dogrzewającą nad przewijak rozważ?

    puszczam jej farelkę właśnie. no ale nic. oby tylko na kichaniu sie kończyło.
    dzięki za rady!
    katy222: Kiedy dziecko uczy się szybciej jeść?

    w tej książce "język niemowląt" jest napisane, że najkrócej (20minut) dzieci jedzą dopiero w wieku chyba coś koło pół roku. Do 6 tygodnia maja prawo nawet po 40 min jeść.
    ale teoria sobie a życie sobie. Marysia tak szybko wsuwa, że słychac jak łyka, potem beka w trakcie jedzenia i sie jeszcze nie raz zadławi do tego, tak łapczywie i krótko je.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    MADZIA jak my mała po kąpaniu wycieramy i ubieramy [albo jak jej pampersa zmieniamy] to też kicha non stop :smile:
    poza tym mi położna mówiła, że to kichanie to jeszcze pozbywanie się resztek wód płodowych plus aklimatyzowanie się z naszym powietrzem czy jakoś tak :smile:


    co do jedzenia - Ninka też dość długo je acz łapczywie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    Teo, mnie Milenka nawet jak była maleńka to potrafiła prawie cały dzień nie spać. Od czasu do czasu jej się takie akcje zdarzały. Takie kilkugodzinne przerwy w spaniu też, tak że ja bym się tym nie martwiła. Ale nie sądzę, żeby to miało coś wspólnego z rytmem dnia. Jeszcze na to za wcześnie no i może się też odmienić.

    Kikut odpadł w 8. dobie i jeszcze przez kilka dni później wacik był brunatny jak się pępek czyściło.
    Jak się woda do uszu naleje to tylko suszymy ręcznikiem, czapka na głowę na czas karmienia po kąpieli i czasem na początek spania o ile przy wierceniu w łóżeczku się sama się nie zsunie :smile:

    Milenka przez długi czas kichała często, teraz już mniej. O ile nic w nosku nie furczy albo nie słychać żeby był zatkany jak dziecko je albo śpi to jest ok - oczyszczanie dróg oddechowych.
    --
  5.  permalink
    kate1: Ale nie sądzę, żeby to miało coś wspólnego z rytmem dnia. Jeszcze na to za wcześnie

    Ewce rytm dnia, a właściwie nocy też się ustalił w pierwszym tygodniu- pierwszą pobudkę z zegarkiem w ręku miała o drugiej, drugą o piątej. i tak było dłuuugo. Potem jej się zmieniło, ale zawsze był jakiś schemat spania, który jej się powtarzał.
    A stały do bólu rytm dnia i nocy ustalił jej się jak miała jakieś 8 miesięcy- można było wg niej zegarek ustawiać :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    no ja bym się upierała, że Ninka rytm ma...
    bo czwarty dzień z rzędu jest aktywna między 9 a 13..
    może przypadek ale jednak....


    a propo wybudzania - zaraz stuknie Małej 5-ta godzina snu ale kurde nie mam sumienia jej budzić bo śpi jak Aniołek :heartbounce::heartbounce:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    Skoro rytm się ustala, to tym łatwiej wpasować pomiar PTC w dobę.
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    Nam ciężko rytm ustalić... A wiem, że rytuały są bardzo ważne dla dzieci. Ciągle coś nam wypada, że spanie mu się przestawia. Kąpiel też ciągle o innej porze:confused:

    Byliśmy dziś na kontroli u neonatologa. Bilirubina jest na przyzwoitym poziomie, żółtaczka utrzymuje się po prostu przez karmienie cycem :smile:
    No i ta lekarka powiedziała, że Tadzio wcale nie ma pleśniawek tylko nalot z mleka.... I bądź tu człowieku mądry...:confused:

    Amazonko, mierzenie temperatury to ostatnia rzecz o której teraz myślę...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    myszerej: Tadzio wcale nie ma pleśniawek tylko nalot z mleka....



    NINKA też ma non stop takie białe na języku [a po cycku najwięcej] i położna obejrzała i powiedziała, że nalot :wink:

    co do rytmu - u nas też jeszcze aż tak równy nie jest bo np kąpiemy ją raz o 20, raz o 19 ale generalnie między 18:30 a 20:00 się staramy :smile:



    AMAZONKA - u mnie póki co ciężko z mierzeniem bo noce są różne i mój "spoczynek" też...
    także ja jeszcze poczekam bo teraz nie spełniam warunków tak czy siak...
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeOct 31st 2011
     permalink
    Milena od początku noce też miała idealnie ustawione, tylko z dniem jeszcze do teraz zdarzają się niespodzianki.

    PTC - przecież do 20. dnia po porodzie obserwacje można sobie darować. Mierzenie temperatury powinno się rozpocząć jak najwcześniej a przynajmniej mierzyć co jakiś czas, w krótkich odstępach. Wg Roetzera.
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 1st 2011 zmieniony
     permalink
    myszerej: No i ta lekarka powiedziała, że Tadzio wcale nie ma pleśniawek tylko nalot z mleka....

    i tego się trzymaj.
    u nas rytm się zburzył jak na siłę próbowałam Alberta przestawić na cyca. Cały dzień wisiał,zasypiał, budził się przy piersi,a raczej z piersią w buzi. A i tak dziecko było nienajedzone :/
    Teraz mam tak, że sam nie poleży w łóżeczku dłużej niż 10 min, sam nie zaśnie, trzeba go przytulić.... a najlepiej podać pierś, choćby pustą, tyklo do pomemłania. Zrobiłam z niego terrorystę. A laktacji nie rozbujałam i tak wystarczająco i butlę znów podaję po karmieniu.
    Albi doi ok 100-110 ml mojego odciągniętego mleka. Nie jestem w stanie co dwie godz tyle naprodukować. W nocy co 3 godz. Bebilonu ciut mniej wypija.
    Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że karmienie piersią nie jest dla mnie.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
  6.  permalink
    katy222: Cały dzień wisiał,zasypiał, budził się przy piersi,a raczej z piersią w buzi.

    o, jakbym o Krzysiu czytała :bigsmile: Jak puści cyca na godzinę, to święto. Tylko w nocy śpi.

    A pediatra kazał Ci Albercika dokarmiać? Za mało przybierał?
    Bo samo takie wiszenie to typowo męskie :wink: Jak wisi i przybiera ładnie, to nie trzeba dokarmiać
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 1st 2011 zmieniony
     permalink
    Nie, z pediatrą jeszcze się nie widzieliśmy. Dokarmiany był od urodzenia, jeszcze w szpitalu, i tylko dlatego,że płakał, bo był nienajedzony. Teraz też tak ma. Jak nie zatankuje do pełna, to jest płacz. A ja już nie mam możliwości wiszenia z nim non stop.
    _
    Mamuśki czy wasze dzieci też robią kupę 20 razy na dobę?
    Albert jak puszcza bąki to przy okazji robi kleksy. Od niedawna tak ma, dokładnie od przystawiania do samej piersi. Nie nadążam zmieniać pieluszek, bo co bąk to kleks. Dupka lekko już odparzona. Po karmieniu mieszanym robił kupy kilka razy dziennie. Raz a konkretnie. Bąki były czyste.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
  7.  permalink
    katy222: Mamuśki czy wasze dzieci też robią kupę 20 razy na dobę?
    Albert jak puszcza bąki to przy okazji robi kleksy


    Niestety ale tak, przez to dziennie nam idzie po 10 pampków..
    Może 20 przesadzam, ale 6-7 się zdarza, i to samo brudne baki.. no ale wtedy też pampka zmieniam..
    -- // //
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeNov 1st 2011
     permalink
    U nas też kupa co zmiana pampera. ale przynajmniej brzuszek go nie boli:)
    --
  8.  permalink
    U nas tak było do miesiąca, teraz raczej tylko konkretna kupa raz dziennie, raz na dwa dni
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeNov 1st 2011 zmieniony
     permalink
    Chętnie zamieniłabym kolki na 20 kup dziennie. Wczoraj to był już jakiś koszmar - od 14 do 22, nic nie pomagało:cry:
    Katy222, widziałam, że miałaś ten problem ze starszym synkiem - jak długo to u Was trwało?
    --
  9.  permalink
    aneta01: Chętnie zamieniłabym kolki na 20 kup dziennie. Wczoraj to był już jakiś koszmar - od 14 do 22, nic nie pomagało:cry:
    Katy222, widziałam, że miałaś ten problem ze starszym synkiem - jak długo to u Was trwało?


    Współczuje Anetka.
    Czytałam że kolki tak do 3 miesięcy wystepują :sad:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 1st 2011
     permalink
    Ninka też tak kupy sadzi....
    praktycznie przy każdym karmieniu idzie kupa albo bąki z kleksem....

    ale wiecie co mi polożne mówiły ?
    zarówno w szpitalu jak i ta co do mnie przyszła

    że jak nakarmi się dziecko i ono zaśnie to się pampersa nie zmienia....
    tylko dziecko odkłada do spania..
    bo jak zacznie się przebierać najedzone dziecko to może wszystko zwrócić..
    i po to się dobrze dupkę smaruje, żeby się od kupki nie odparzała i w ogóle...

    jak wy robicie ?
    bo ja czasami jednak przebieram ale jak Mała zaśnie jak kamień to ją odkładam i dopiero jak się obudzi to zmieniam pieluchę..
    nic się z tyłeczkiem nie dzieje, nawet delikatnie czerwony nie jest....
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 1st 2011
     permalink
    ANETKA a co na te kolki stosujecie ?
    wszystko próbowaliście ?
    suszarkę, ciepłą pieluchę, gruszkę do tyłeczka, krople i wszystko wsio ? :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 1st 2011
     permalink
    Warunki trzeba spełniać do LAM.
    --
  10.  permalink
    TEORKA: jak wy robicie ?
    bo ja czasami jednak przebieram ale jak Mała zaśnie jak kamień to ją odkładam i dopiero jak się obudzi to zmieniam pieluchę..
    nic się z tyłeczkiem nie dzieje, nawet delikatnie czerwony nie jest....

    Jak przewijałam przed karmieniem, to po karmieniu nie sprawdzałam pieluchy, więc czasem kleksów nie zauważałam, dopiero np po dwóch godzinach.
    Jak zrobi kupę, to przewijam nawet jak śpi- za bardzo śmierdzi. Zresztą on wali takie kupy, że z pieluchy wyłazi bokami.

    Ewa kilka razy spała z kupą jak zrobiła w nocy- no bo jak spała całą noc i się nie budziła, to ja też spałam i jej nie budziła. WIęc czasem dopiero rano znajdowałam kupę. Nigdy dupki nie miała odparzonej.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.