Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Jak przewijałam przed karmieniem, to po karmieniu nie sprawdzałam pieluchy, więc czasem kleksów nie zauważałam, dopiero np po dwóch godzinach.
Chętnie zamieniłabym kolki na 20 kup dziennie. Wczoraj to był już jakiś koszmar - od 14 do 22, nic nie pomagało
Warunki trzeba spełniać do LAM.
Ja najpierw trochę karmię Tadzia, bo gdybym zaczęła od razu go przewijać to by było wielkie larmo:)
że jak nakarmi się dziecko i ono zaśnie to się pampersa nie zmienia....
tylko dziecko odkłada do spania..
ANETKA a co na te kolki stosujecie ?
wszystko próbowaliście ?
suszarkę, ciepłą pieluchę, gruszkę do tyłeczka, krople i wszystko wsio ?
Aneta- próbowałas podawac bobotic?
Aneta uwazaj na jablka, bywaja zdradliwe zwlaszcza jak sie ich wiecej jada czy soki pija
Robię właśnie tak, jak Ci mówiła położna. Janek rzadko robi kupy ale zdarza mu się czasem podczas karmienia - wtedy go nie przewijam, bo z kupą potrafi spać 3 godziny, a kiedy go wybudzę, będzie te 3 godziny krzyczał i nie zaśnie. Pupa mu się nie odparza.
Dziewczyny, których dzieci przechodziły kolki - kiedy zaczęło się uspokajać? Janek męczy się praktycznie od 2-3 tygodnia, czyli już miesiąc. W jakim wieku dzieci przeważnie "wyrastają" z kolek?
Jabłka też już przetestowałam - nic się po nich nie dzieje, sok jabłkowy piję rzadko, rozcieńczony z wodą tak na wszelki wypadek.. Ech.. powiem Wam dziewczyny, że po wczorajszym mam już szczerze dosyć, głodna przecież chodzić nie mogę. Uważam na to, co jem, nawet chleb piekę sama.. Nie chciałabym się poddawać, bo karmienie sprawia mi radość, po wczorajszym jednak nadal trzyma mnie deprecha. Mały płakał z bólu, a ja z bezsilności..
Anetko a może spróbuj pić herbatę koperkową, lub napar z kminku...
Powodzenia Anetka! mam nadzieję, że kolki szybko miną, Jaś będzie szczęśliwy a wy razem z nim! Wiem, że ciężko Wam patrzeć jak synek tak cierpi. Mnie się przykro robi jak nasz zaczyna płakać bo głodny i niecierpliwy, ale to akurat szybko można opanować. Wyciągam cyca i już... Eh, trzymam za Was kciuki, żeby kolki poszły w cholerę jak najszybciej!!!!!!!!
zauwarzyłam że jego zaczyna coś boleć jak robi kupkę , wtedy się tak zapiera do czerwoności , pręży się i kopie nóżkami okropnie...
Herbatkę koperkową piję, na przemian z laktacyjną (choć tu staram się nie przesadzić, bo laktacja jest u mnie ok), naparu z kminku nie próbowałam - to jest takaś herbata, czy po prostu kupić w zielarskim?
\ Nie rozumiem tylko sensu uczenia na siłę/wciskania na siłę smoczka dziecku, które go w ogóle nie potrzebuje...
A coś takiego nagminnie obserwuję w swoim otoczeniu...
moje sąsiadki kilkanaście tygodni na siłę i z uporem maniaka wciskały smoczki swoim dzieciom...
Nie rozumiem tylko sensu uczenia na siłę/wciskania na siłę smoczka dziecku, które go w ogóle nie potrzebuje...
A coś takiego nagminnie obserwuję w swoim otoczeniu...
a smoczka nie demonizuję,ale np.obawiam się jak to będzie z jego odstawieniem...
Moje koleżanki swoim dwu-, czteromiesięcznym dzieciom wpychają smoka jak tylko maluch zapłacze. Nie zastanawiają się, czemu maluch płacze (niewygodnie/za ciepło/nuda/itp), tylko odruch płacz=smok w dziób.
O ile wiem, że smok przydaje się niemowlakom, które mają przemożną chęć ssania, to za nic nie mogę zrozumieć po co smok dziecku starszemu niż roczniak, a już na pewno dwulatkowi...
Jeśli nic się z kikutkiem niepokojącego nie dzieje to nie ma co panikować... To jak długo on się utrzymuje zależy np.od grubości pępowiny...
A jest taki lekko oderwany na brzegach?