Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    a ja niczym nie przemywałam bo położna powiedziała że teraz to się zmieniło już nie spirytusy i inne tylko pępek przy kąpieli moczyć w wodzie jak całe ciałko a potem dobrze wysuszyć przed ubraniem , dokładnie przeciwnie niż dawniej się robiło... no to nie używałam spirytusu a pępek sam odpadł 4 dobie i jak została mu resztka ropy na pępuszku to to zmyłam spirytusem ...:smile:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    Morelka, nasz uwielbia smoczek i też się bardzo przy nim uspokaja, a z karmieniem nie ma żadnego problemu! Je chętnie, dużo i ładnie chwyta. Bez obaw :)

    no widzisz ... ja mojemu smoczka w ogóle nie dawałam , tylko wczoraj jak już tak bardzo płakał... ale nie trwało to dłużej niż 2 min bo jak go widze jak chętnie ssie smoczka ale nie odrazu bo też z nim walczy , to mi się szkoda robi że cyca nie chce i go przystawiam po czym possie kilka razy i ma dość ...
    no ale co do smoczka to na prawdę mam schizy że będzie wolał jego de mnie ...
    dzięki Myszerej że mówisz że nie ma z tym problemu ... ale na dłuższy czas i tak się boje mu tego smoka dać ... jak by nie te kupki co nie może zrobić to jest jak aniołek tylko przy nich się uspokoić nie chce ...
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    U mnie do pępka sprawdziły się gaziki nasączane spirytusem. Tzn. w tym waciku nasączaliśmy patyczek do uszu i patyczkiem odkażaliśmy kikut a jak odpadł to później pępek tak samo. W kąpieli nie uważaliśmy jakoś strasznie, żeby nie zamoczyć. Odpadł w 8mej dobie i bardzo ładnie się zagoił.

    Smoczek dałam Milence jak miała jakieś 1,5 miesiąca, inaczej wisiałaby na cycu non stop. Bez cyca nie mogła zasnąć. Teraz też daję tylko jak sama nie może sobie usnąć albo jak już jest straszna maruda, np. przed kąpielą a chcę ją jeszcze trochę do niej przetrzymać. No i w wózku bez smoka ciężko - trochę się martwię jak to będzie w zimie, bo przecież na mrozie jej nie dam :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    a ja podałam w drugiej dobie życia (jak zaczęły krwawić mi brodawki od ciągłego memłania), wtedy chętnie brał smoka do buzi, teraz nie daje się oszukać, ale nawyk "złego" ssania pozostał.
    Tak mi się wydaje, po pierwsze minuty karmienia to dla mnie horror. Albi nie otwiera szeroko dzioba, tylko bierze cyca do buzi tak jak smoka, boli to jak jasna cholera.
    A wy jak przystawiacie dzieci do piersi? Może ja coś źle robię i to nie wina smoka?
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    Teorka, a może za często tym Octeniseptem psikasz. Nam w szpitalu powiedzieli, żeby psikać tylko po kąpieli i nie częściej! Inaczej kikut nie ma kiedy się wysuszyć i odpaść, może zacząć się ślimaczyć. Powodzenia!
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    nam w ogóle nie kazali bawić się pępkiem. I faktycznie, po dwóch tyg nic nie robienia sam odpadł. Teraz tylko jeszcze po kąpieli psikam Octi.. bo w 100% się nie wygoił. Ale wcześniej niczym nie psikałam.
    _
    Znalazłam w necie fotę. Gdyby nie to, że nie mam takiej bluzki pomyślałabym, że ktoś mi ją cyknął ;)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    dzięki za informacje dziewczyny :wink:


    dzisiaj spróbuję aż tyle razy nie psikać
    i tymi pałeczkami spróbuję tam wyczyścić
    zobaczymy czy pomoże
    a położna ma chyba jutro przyjść więc poproszę o obejrzenie tego pępka...


    byłam u gina - usunął mi tego francowatego supełka z prawej strony [lewy odpadł wczoraj] – myślałam, że umrę bo mi się wrosły te szwy w ciało i targał chyba ze 2 minuty na siłę :cry:
    kur** jaki ból !
    to mnie skurcze przy porodzie tak nie bolały jak to dzisiaj…
    ale jaka ulga po wszystkim !
    mogę normalnie chodzić, siedzieć i wstawać i nic się nie wżyna w ciało :wink:



    a nocka jaka cudna była :smile:
    jednak Mała chyba kuma czaczę, że noc to noc i że po kąpieli trzeba spać i śpi zupełnie inaczej niż w dzień
    mocniej, spokojniej i w ogóle....

    dziś w nocy spała tak:

    od 20:30 do 01:00 [wybudziłam ją bo mi cycki chciały strzelić]
    potem od 01:30 do 05:30
    i potem od 06:00 do 08:00 [tu moja Mama prze szczęśliwa bo z nią została jak my do gina pojechaliśmy i się Mama bała, że sobie rady nie da hehe :devil: ]




    MORELKA a jak Synek ? nie bolał już brzuszek ?
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    dla porównania dzisiejsza nocka starszego kolegi (albi)
    20:00 - 23:30 spanie
    23:30-1:30 cyc, kupa, cyc,butla, odbicie, patrzenie w sufit, machanie rękami, stękanie, kupa, noszenie przez tatusia, odbicie
    1:30 - 4:30 spanie ze stękaniem
    4:30-6:30 cyc, kupa, cyc,butla, odbicie, patrzenie w sufit, machanie rękami, przysypianie, stękanie, kupa, odbicie, usypianie przez tatusia
    6:30 - 7:30 spanie

    i jeszcze starszego (alex)
    19:00 - 5:50 spanie

    generalnie od 4:30 rozpoczęłam nowy dzień. I tak od miesiąca.....
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeNov 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    u nas jest tak że rano jak się obudzimy około 9 to tak się bawimy do 12 lub troszkę dłużej a potem mały śpi z przerwami na przebranie i cyca do około 19 wie że będzie kąpany to od 19 nie śpi bo tak go staramy się kąpać a potem do 20 się bawi i idzie spać , w nocy sam się budzi co 2, 3 godz na cyca :wink:

    co do brzuszka to z rana fajnie się załatwia bez płaczu i jakiś wielkich postękiwań ale po południu się zaczyna szamotać i tak do 20 godz mu trudno zrobić tą kupkę po czym w nocy znów jest ok i rano też ...:smile:
    tak że po południa ma nietęgie ...
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    katy222: generalnie od 4:30 rozpoczęłam nowy dzień. I tak od miesiąca.....
    --

    matko ja miałam ostatnio całą noc nie przespaną i wczoraj od 20.00 już myślałam że nie wytrzymam i zasne na stojąco a głowa mi pękała... za to jak śpimy to do rana z przerwami oczywiście na cyca co czasem trwa i półtora godz zanim mały uśnie ... ale no ...wstawać o 4.30 ... szacun ! ja bym w południe była już wykończona ...:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    morela1: rano jak się obudzimy około 9 to tak się bawimy do 12 lub troszkę dłużej a potem mały śpi z przerwami na przebranie i cyca do około 19



    u nas jest IDENTYCZNIE !!!!!!!!!!!!!! :smile:
    dzisiaj tylko jakiś wyjątek bo Mała nie spała od 08:00 do 10:30 a potem padła i śpi do teraz :wink:
    ale generalnie to jest tak jak u Was :wink:



    katy222: 20:00 - 23:30 spanie
    23:30-1:30 cyc, kupa, cyc,butla, odbicie, patrzenie w sufit, machanie rękami, stękanie, kupa, noszenie przez tatusia, odbicie
    1:30 - 4:30 spanie ze stękaniem
    4:30-6:30 cyc, kupa, cyc,butla, odbicie, patrzenie w sufit, machanie rękami, przysypianie, stękanie, kupa, odbicie, usypianie przez tatusia
    6:30 - 7:30 spanie


    oj to ja chyba powinnam podziękować Bozi, że póki co [tfu tfu tfu tfu !] u nas w miarę te nocki są fajne :smile:

    bo w dzień to się można bujać ale jednak w nocy jak człowiek sam zasypia na siedząco to ciężko..............
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    TEORKA: u nas jest IDENTYCZNIE !!!!!!!!!!!!!!


    oooo widzisz :bigsmile:
    jednym słowem fajne dzieci Nam się porodziły w tym magicznym dniu :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    morela1: jednym słowem fajne dzieci Nam się porodziły w tym magicznym dniu :bigsmile:
    \

    no ba ! :bigsmile:
    --
  1.  permalink

    generalnie od 4:30 rozpoczęłam nowy dzień. I tak od miesiąca.....


    Katy ja od miesiąca sypiam po 4-5h, nie więcej i to rzecz jasna z przerwami.
    W ciagu dnia nie umię sie zdrzemnąc jak Franio spi bo za duzo do zrobienia mam.. a tak koło 21 to padam jak koń po westernie :sad:
    U nas magiczna jest 3 w nocy, karmie małego ale za cholere nie chce potem usnąć, ino sie kręci, steka, popłakuje i nic nie pomaga dopiro usypia ze zmeczenia po około godziny :sad:
    Mam nadzieję że niedługo mu sie pozmienia!!
    -- // //
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    dopiero teraz sprawdziłam jaki nasze dzidzie mają znak zodiaku !:wink:
    wychodzi na to że to WAGA a dwa dni póżniej już by był STRZELEC
    a jak brzydko piszą o tej wadze...
    :Wagi ważą każde słowo, a i tak wychodzą na głupków. Słoma wychodzi im każdym otworem ciała. Szukają przyjaciół, a nikt ich nie chce - ...


    :devil::devil::devil::devil::devil::devil::devil::devil::devil:
    --
  2.  permalink
    W nocy starsza śpi 20-7, młodszy śpi 22-3, 10min napełnia brzuszek (nie przewijam jak kupy nie ma) i śpi dalej do ok 7:30.
    W dzień starsza śpi 9-11 i 13-15, z dokładnością szwajcarskiego zegarka. Młodszy w dzień ma jedną trzygodzinną drzemkę (o różnych porach), a tak to wisi na cycu/ "bawi się". Generalnie i tak lepiej, bo 2 tyg temu był etap że jak nie miał cyca w dziobie to się darł.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    morela1: wychodzi na to że to WAGA a dwa dni póżniej już by był STRZELEC



    później to były by raczej SKORPIONY a nie strzelce :smile:



    cerisecerise: młodszy śpi 22-3, 10min napełnia brzuszek (nie przewijam jak kupy nie ma) i śpi dalej do ok 7:30.



    a od początku tak ?
    bo jak ja ostatnio napisałam, że Ninka 5 godzin przespała to mi dziewczyny napisały, że takie małe dziecko nie może tyle spać i trzeba je budzić itp...
    no i ja teraz nie wiem czy mam ją wybudzać czy nie ?
    zwłaszcza, że ona tylko w nocy takie długie przerwy między karmieniami ma
    w dzień się jej to nie zdarza raczej...
    tzn raz jej się zdarzyło ale tak to w dzień śpi maks. 3,5 godziny
    --
  3.  permalink
    No w dzień bym mu nie pozwoliła 5 godz spać, ale w nocy- o ile nie budzi mnie zbyt głośnym chrapaniem, niech śpi :wink:
    Mi nasza pediatra powiedziała, że o ile dziecko ładnie przybiera na wadze, to nie budzić w nocy- niech śpi. Ja nie budzę tylko się cieszę :smile: Ninka nie jest wcześniakiem, waży powyżej 3kg- ja bym w nocy nie budziła jej.
    Mały jakoś szybko zaczął mieć dłuższe nocne przerwy - właśnie tak 4-5 godz.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    cerisecerise: o ile dziecko ładnie przybiera na wadze, to nie budzić w nocy- niech śpi



    no tylko tego właśnie jeszcze nie wiem bo jutro ma przyjść położna i ją zważyć.....
    kurcze no ja nie mam sumienia jej budzić bo po pierwsze opornie to budzenie idzie a po drugie ona potem jest rozdrażniona i nie może usnąć z powrotem
    tzn czasami usypia a czasami trzeba z nią powalczyć.....
    --
  4.  permalink
    ona potem jest rozdrażniona

    No ja też nie byłabym zbyt szczęśliwa, gdyby ktoś mnie budził :tongue:
    Zobacz jak przybiera. Jeśli ładnie, tzn że można jej pozwolić regulować sobie samej sen i jedzonko. Zresztą z tego co widzę mało dzieci w nocy budzi się co 3h, większość ma dłuższe przerwy i żyją. Ewa czasem i 8godz potrafiła ciurkiem przespać.
    --
  5.  permalink
    Mi nasza pediatra powiedziała, że o ile dziecko ładnie przybiera na wadze, to nie budzić w nocy- niech śpi.


    Nam tez tak powiedziano, tyle ze Franek sam sie budzi..
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    czyli czekamy do jutra :smile:
    jak się okaże, że ładnie przybrała to jej nie będę budzić :wink:
    zwłaszcza, że ona chyba ma naturę śpiocha [ po Tatusiu :devil: ] i takim rozbudzaniem mogę jej naturalny rytm spania zaburzyć
    niech śpi na zdrowie bo nie ma to jak wyspana Mamusia
    a dzisiaj po 7 godzinach snu wstałam jak skowronek wypoczęta :smile:


    dziewczynki ?
    a takie pojedyncze czerwone krostki z taką jakby ropką na górze [ale nie lejącą ], które pojawiają się np jedna na buzi, druga na nóżce a na drugi dzień znikają bez śladu, to co to może być ?
    --
  6.  permalink
    to co to może być ?


    Trądzik niemowlęcy :smile:
    Prawie każda z nas tu u swoich pociech to miała :smile:
    U Frania na buzince tylko były, pojawiły się jakoś w 2-3 tygodniu, i tak jedne znikaja inne się pojawiają.
    Przemywanie wodą przegotowaną pomaga :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    morela1: :Wagi ważą każde słowo, a i tak wychodzą na głupków. Słoma wychodzi im każdym otworem ciała. Szukają przyjaciół, a nikt ich nie chce - ...

    Moja mama jest wagą:bigsmile: i ma całe mnóstwo przyjaciół, do tego jest cholernie inteligentną osobą (ma 57 lat i cały czas się dokształca, skończyła dwa kierunki studiów i nadal chodzi na uczelnię, normalnie mnie zawstydza czasem, hehe). Nie czytaj o tych horoskopach, bo można w depresję wpaść, a i tak to wszystko g.... prawda :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    ja wiem tylko napisałam co za bzdury piszą o tych znakach zodiaku :bigsmile:
    w żadnym razie tego na serio nie biorę :wink:
    a ta twoja mama to niezła jest jak piszesz :smile: moja ma 60 lat i jak ktoś ze dwa lata temu zapingował na stacjonarny to powiedziała że ktoś sms puszcza !:bigsmile::shocked::shocked:
    tak że podziw ode mnie dla Twojej mamusi :surprised:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    morela1: u nas jest tak że rano jak się obudzimy około 9 to tak się bawimy do 12 lub troszkę dłużej

    chciałabym czasem pobawić się z Tadziem, ale nie ma szans. Je i zasypia zaraz.... Czasem to mnie zaczyna już martwić. Bo jak to dziecko ma się uczyć nowych rzeczy jak zaraz usypia???? Dodam, że wyniki badań ma wszystkie super, bo ostatnio robiliśmy więc to nie anemia. A może po prostu takie z niego śpioch?
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    u mnie też tak było do tyg teraz od kilku dni dopiero tak sobie dzień ustawia :wink:
    no lae Twój już straszy ... a tyle śpi... :wink: widocznie tyle potrzebuje :wink:
    --
  7.  permalink
    A może po prostu takie z niego śpioch?


    <strong>Mysza,</strong> przy tej podwyzszonej bilirubinie dzieciaczk cesto dłuuugo spia.
    Choc akurat Franka to nie dotyczy.
    -- // //
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    Bilirubina już jest prawie ok:) No i kolor na buzi mniej żółty. W brzuszku też był śpioch w sumie :)
    Zobaczymy jak będzie, może się chłopak rozkręci:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    ojej, a mi się trafiło pod względem spania drugie takie samo dziecko.
    Po co spać,kiedy tyle ciekawych rzeczy dzieje się w okół.?!
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    nightingale_84: Trądzik niemowlęcy :smile:
    Prawie każda z nas tu u swoich pociech to miała :smile:


    i to tak schodzi po jednym dniu ?
    kurcze a od czego to ?
    ot tak ? :smile:


    uwielbiam naszą córkę :tongue:
    trzeci dzień z rzędu jest wykąpana, czyściutka, przystawiam ją do cyca a ona wtedy sadzi takiego kupsztala, że jest koniec świata…
    największy kupsztal całego dnia
    i to zawsze po kąpieli ehhhhhhhh :devil:
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeNov 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    katy
    ja też mialam nadzieję że skoro mam jedną bardzo wymagającą, pełną energii i nie spiacą w dzien córkę, to druga będzie nieco spokojniejsza i nie da mi popalić jak Hania.
    A gdzie tam....
    Basia o ile nie moge już narzekac na nieprzespane noce, tak w dzień śpi mało, bo razem ok 1-1,5 godziny. Jest to jedna drzemka, lub dwie. Zależy.
    Hania już nie spała w dzień odkąd miała 1,5 roku.
    Dają czadu równo. Jedna przez druga przekrzykuje, a wieczorem muszę spuszczac powietrze z napuchniętej głowy.:rasta:
    --
  8.  permalink
    A u mnie maluchy nie są podobne z charakteru- Krzyś nie jest takim złośnikiem jak była mała. Trudniej wyprowadzić go z równowagi, łatwiej się wycisza. Za to i jedno i drugie identyczne pod względem miłości do cyca :smile:
    Ja na nich nie narzekam, cały dzień jest super, Ewcia ładnie bawi się sama, czytamy sobie książeczki, mały cycuje. Jak płacze, a ja jestem w kuchni to Ewcia włącza mu pozytywkę albo pokazuje zabawkę- zwykle Krzyś się wtedy uspokaja. Za to po 17-stej dostają oboje wściku... Mały krzyczy jak mu tylko pierś z dzioba wypadnie, mała pcha się na kolana i ogólnie na mnie wisi, więc "siedzą" mi we dwójkę na kolanach i pyszczą. Ok 18stej to już nie mogę doczekać się kąpieli i spania :tongue:
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    cerisecerise: po 17-stej dostają oboje wściku... Mały krzyczy jak mu tylko pierś z dzioba wypadnie, mała pcha się na kolana i ogólnie na mnie wisi, więc "siedzą" mi we dwójkę na kolanach i pyszczą. Ok 18stej to już nie mogę doczekać się kąpieli i spania

    O to to jest i u mnie, tyle że o 18:00 te najmłodsze, najbardziej wrzeszczące już śpi hehe:jumping:
    --
  9.  permalink
    To u mnie Ewa o 19-stej najpóźniej musi być kąpana i SPAĆ, za to Krzychu do 22-ej urzęduje:shocked:
    Dziś padł o 20:30, pewno coś kombinuje...:confused:
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    Basiulek przed chwilką przebudził się na mleczko i dalej śpi.
    Ja właśnie wziełam sie za poszukiwaniaa sprzedawcy na allegro. Musze zamówić girlnadę, balon foliowy, świeczke na tort i jeszcze jakieś inne bajery na roczek.
    Aż nie moge uwierzyć że to już tuż tuż...:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeNov 2nd 2011
     permalink
    Teo, wg mnie jeśli to są pojedyncze krostki z czerwoną obwódką to to są potówki.
    --
    •  
      CommentAuthorvenika
    • CommentTimeNov 3rd 2011
     permalink
    witajcie dziewczyny, ja już od 01.10.11 zaliczam się do rozpakowanych :)
    --
    •  
      CommentAuthorvenika
    • CommentTimeNov 3rd 2011
     permalink
    cerisecerise
    Dodam jeszcze co do smoczków i pobudzaniu laktacji... teraz po porodzie byłam ogromnie szczęśliwa, że córcia chce non stop ssać, bo z pierwszą musiałam masować piersi żeby pobudzić laktację, bo jak nie leciało to nie było mowy o ssaniu. To też miałam ogromne problemy z niedoborem pokarmu aż do 3 miesiąca. Jednak tym razem było zupełnie inaczej i mała jak rzep na cycu wisiała 24 h i tak rozbudziła wszystko że nie mogę sobie poradzić z pokarmem, robią się zastoje i już mam za sobą 5 - te zapalenie piersi (za każdym razem 40 stopni gorączki i uporczywe jej zbijanie i bolące piersi) i lekarka powiedziała że niestety muszę wprowadzać smoczek. Mała po prostu, jak się najadła to tylko "mymłała" sutek i pobudzała dalej produkcję a wcale nie jadła bo była przepełniona. I co zrobić w takim przypadku....? i teraz jak dałam jej smoka to wspaniale śpi przy nim i ja mam czas przynajmniej na to żeby rozmasować zastoje... i zadbać o piersi.
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 3rd 2011
     permalink
    a u nas minął miesiąc :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeNov 3rd 2011
     permalink
    Dziewczyny, czy Wasze maluchy też się krztuszą przy piersi? Tadek dziś tak się zakrztusił, że nie mogłam go opanować potem. Zrobił się purpurowy i nie mógł złapać oddechu. Klepałam go po pleckach, krzyczałam na męża żeby coś zrobił, a sama wpadłam w panikę i histerię... Potem jeszcze przez pół godziny płakałam jak porąbana. Mam nadzieję, ze to już się nie powtórzy...
    W takiej chwili człowiek jeszcze bardziej zdaje sobie sprawę jak bardzo kocha swoje dziecko...
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 3rd 2011
     permalink
    Myszerej moje niepewne podejrzenie że za szybko mu leci mleczko - może spróbuj przed karmieniem lekko ściągnąć?
    Jak się zakrztusi samo klepanie nic nie da a może pogorszyć sprawę, odwróć dziecko głową w dół - wręcz do góry nogami i dopiero poklep po pleckach (choć nie zawsze już trzeba bo grawitacja działa) Taki sposób działa i przy zakrztuszeniach stałym pokarmem jak i wodą a sprawdzony i mocno przepraktykowany przy Antosi - jeśli to były płyny to zdarzało się że "ulało się jej" - oddała co przeszkadzało :wink: ale podobnie bywało z kawałkiem czegoś - chleba, jabłka czy landrynka (którego dostała od mądrej baby w przychodni :/ - ów rzecz po prostu wyskakiwała z przełyku
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 3rd 2011
     permalink
    A u nas z Natem kolejny problem i chyba do uczulenia na pieluchy doszło uczulenie na chustki :/ i z pamięci przywołuję jakie kupowałam i kiedy dupcia była zaogniona i było to przy chustach Huagiss, z biedronki i Shleckera i Pampers :/ a najlepiej służą jego dupie Nivea i z Rossman Li... coś tam nie pamiętam :P
    --
  10.  permalink
    agunia- a po co takiego dużego chłopa chustkami wycierasz? Nie lepiej mu pupę pod kranem umyc?
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeNov 3rd 2011
     permalink
    aga1976: a po co takiego dużego chłopa chustkami wycierasz? Nie lepiej mu pupę pod kranem umyc?

    Dokładnie :smile: ja już od jakiegoś czasu to praktykuję i jest super- pod kran, trochę jego płynu do kąpieli, wycieram ręcznikiem i gotowe:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeNov 3rd 2011 zmieniony
     permalink
    myszerej, Agunia ma rację z tym odwróceniem dziecka główką w dół. Jak się boisz to połóż sobie dziecko na brzuszku, na swoich udach w poprzek, i tę nogę, na której jest klatka piersiowa dziecka wyprostuj w kolanie i obniż, wtedy będzie bezpieczniej dla dziecka i Ty nie spanikujesz.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 3rd 2011
     permalink
    myszerej: Zrobił się purpurowy i nie mógł złapać oddechu. Klepałam go po pleckach, krzyczałam na męża żeby coś zrobił,


    dokładnie jak Agunia pisze..


    GŁÓWKĄ W DÓŁ i dopiero klepiemy bo jak go do góry podnosisz to on nie ma jak tego odkrztusić...

    nam położne pokazywały co i jak robić jak się dziecko zachłyśnie i mówiły, żeby absolutnie do góry nie podnosić
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeNov 3rd 2011
     permalink
    Dzięki dziewczyny.... Jak ja się bałam....
    Mam nadzieję, że to się nie powtórzy więcej. Faktycznie chyba muszę odciągać trochę mleka, bo na początku normalnie z piersi leci fontanna. Z resztą czasem nie tylko na początku. Mam wrażenie, że czasem nie nadąża łykać tego mleka.
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeNov 3rd 2011
     permalink
    Ja wycieram pupcię chusteczkami bo tak mi wygodniej. Utrzymać 11 kg dziecko pod kranem dla mnie to nie lada wyczyn, zwłaszcza że ona się strasznie pręzy i wygina na rękach.

    Katy
    WOW miesiąc:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeNov 3rd 2011
     permalink
    madamagda: Ja wycieram pupcię chusteczkami bo tak mi wygodniej. Utrzymać 11 kg dziecko pod kranem dla mnie to nie lada wyczyn

    Zamiast chusteczek, jak pupa jest odparzona warto myć ją wodą wacikami. Takie większe kosmetyczne z belli, albo Cleanic dzidziuś. Waciki warto kupić w większej ilości na allegro np od r_p77. On ma za 4,40 a w sklepie ponad 6 zł.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.