Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 11th 2011
     permalink
    nightingale_84: Mój mąż to w ogóle był pierwszy jeśli chodzi o przebieranie Franka.


    mój też pierwszy przebierał, pierwszy wykąpał ale zostać nie zostanie bo się śmieje , że musiała bym mu moje cycki zostawić hehe :devil:



    TANTUM VERDE można w ciąży więc myślę, że teraz też :smile:


    z resztą znalazłam ulotkę w googlach i pisze jak byk :


    Ciąża i okres karmienia piersią:
    Można stosować.


    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeNov 11th 2011
     permalink
    Łoooo, Night mam dokładnie to samo. Ogień w gardle :sad:
    Dzwoniłam do położnej. Powiedziała żebym płukała wodą utlenioną ( łyżeczka wody utlenionej do niecałej szklanki letniej wody), do tego wapno, witamina C i ewentualnie apap, tabletki na gardło ziołowe.
    Niestety w domu też mam tylko tantum verde :confused: i nie wiem czy mogę wziąć.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 11th 2011
     permalink
    myszerej: Niestety w domu też mam tylko tantum verde :confused: i nie wiem czy mogę wziąć.


    zacytowałam wyżej fragment z ulotki = możecie brać ! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeNov 11th 2011 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeNov 11th 2011
     permalink
    no ja tantum verde nawet w ciazy bralam

    sluchajcie katy i night ja slyszalam (mam tak napisane w sumie w ksiazeczce zdrowia dziecka) ze jak dziecko ssie tylko 5-10 albo dluzej niz 40 min to znaczy ze zle lapie piers-dlatego czesciej bedzie wolal

    ja dlatego nie wprowadzam smoka (chociaz probowalam bo mialam raz kryzys! ale maly nie chce za cholere smoczka ma odruch wymiotny, a pierworodny zaakceptowal z kolei w pierwszym tyg zycia- nie kolidowalo to z karmieniem) ale mowie do 4 tyg zycia najlpeiej smoczka nie dawac zeby dziecko ladnie sie nauczylo chwytac piers..
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeNov 11th 2011
     permalink
    Teo no nam pepek odpal na szczescie, nic nie uzylama,ale wlasnie nie mylam dziecka wogole zeby dobrze suchy byl
    a pilnujecie zeby sie nie moczyl?? ja wczoraj przetarlam tylko te chusteczka nasaczona alkoholem mama przywiozla zPl tylko raz i odpadl w nocy,ale widzialm ze trzyma sie na koncowce haha ale balam sie oderwac chociaz wiem ze dziecko tego niby nie czuje ale jakis taki odruch nie teges zeby oderwac;) moja koelzanka niechcacy oderwala dziecku chyba po niecalym tygdniu i pepek jest ok;) ale domyslam sie ze nie bedziesz odrywac jak mowie sama tez nie dalabym rady...no ale jest juz suchy/?
    --
  1.  permalink
    chloe28: jak dziecko ssie tylko 5-10 albo dluzej niz 40 min to znaczy ze zle lapie piers

    No mój na początku źle łapał, rzeczywiście wisiał non stop. Poszliśmy do poradni, pięknie skorygowałam to jak mały łapie pierś. I dalej wisi jak wisiał :confused:
    nie pamiętam, żeby kiedykolwiek miał ssanko krótsze niż godzina. Troszkę pośpi, troszkę zje, troszkę pomemla dla sportu- i tak nam cały dzień schodzi :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 12th 2011
     permalink
    chloe28: a pilnujecie zeby sie nie moczyl??


    w kąpieli moczymy ale potem DOKŁADNIE osuszamy...
    bo nam i w szpitalu i położna w domu mówiła, że normalnie się moczy pępek....

    czy jest suchy ?
    na zewnątrz suchusieńki ale tam w środku to niekoniecznie...
    ale co położna go ogląda to mówi, ze ok i że ładnie się goi i żeby nie panikować....
    i że nie każdemu dziecku odpada do tygodnia....
    więc kurcze nie wiem...
    zastanawiam się nad kupieniem tego co AGUNIA polecała...
    tego fioletu czy jak to się tam nazywa...



    chloe28: ale maly nie chce za cholere smoczka ma odruch wymiotny


    moja to samo
    więc już nawet nie próbujemy....





    A !!
    i MUSZĘ się pochwalić, wybaczcie :)


    Ninusia jak zasnęła o 20 po kąpieli tak obudziła się o 3 dopiero !!! :bigsmile: :bigsmile:
    a potem zasnęła o 4 i spała do 8 :smile:

    nie wiem czy to zasługa tego długiego spaceru i dotlenienia bo zawsze spała od 20 do 01 a dzisiaj aż dwie godziny dłużej :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 12th 2011 zmieniony
     permalink
    pewnie świeże powietrze tak na nią wpłynęło :)
    u nas po spacerze też Albi długo śpi, tyle, że w dzień.
    Sypialnię wietrzę przed spaniem, ale nic to nie daje.
    Raz experymentalnie spaliśmy w salonie,ale poprawy nie było.
    _
    Teo, my jemy na leżąco, ale pod głową małego i pode mną jest poduszka, żeby właśnie płasko nie leżał, tylko był lekko w górze.
    Dziś w nocy przespał 3 godz do pierwszej, potem standardowo budził się co godzinę... przez sen podchodził mu pokarm (albo powietrze), bo kilka razy miał odruch wymiotny, śpi na wysokiej poduszce, żeby nie ulewał. Oczywiście w międzyczasie trzeszczał, tj stękał.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 12th 2011
     permalink
    Ceri u nas nie ma jako takiego doradcy laktacyjnego. Niby jest nr tel podany, ale to nr na położnictwo.
    Jak sprawiłaś, że Krzyś ładniej chwyta pierś? Spróbujesz opisac?
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 12th 2011 zmieniony
     permalink
    katy222: Teo, my jemy na leżąco, ale pod głową małego i pode mną jest poduszka, żeby właśnie płasko nie leżał, tylko był lekko w górze.


    no chyba, że tak spróbuję tzn Ninki główkę jakoś podniosę bo jak je na płasko to potem rzyga..
    prawie za każdym razem :(
    od wczoraj karmię z powrotem tradycyjnie, na ręce i ani raz pawia nie było...
    tylko ona coraz cięższa i siły nie mam jej tak trzymać po 30 minut... :smile:


    katy222: przez sen podchodził mu pokarm (albo powietrze), bo kilka razy miał odruch wymiotny


    Nina ma to samo...
    jak zasypia to czasami się tak krzywi i jakby właśnie zaczyna coś połykać tak jakby jej się cofało i piekło w gardełku....
    ciekawe czemu tak się dzieje tym naszym biednym dzieciaczkom ? :(
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 12th 2011
     permalink
    co by to nie było i tak przejdzie. to mnie tylko trzyma jeszcze na nogach ;)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 12th 2011
     permalink
    katy222: co by to nie było i tak przejdzie


    podobno po 3-cim miesiącu minie na pewno bo wtedy się już układ pokarmowy wykształca w 100 %...
    tak słyszałam..
    ale zobaczymy czy to prawda :)
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 12th 2011
     permalink
    to bardzo optymistyczna wiadomość, ale u dzieci nie ma nic na 100%
    może być tak, że dużo wcześniej ;)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeNov 12th 2011
     permalink
    TEORKA:
    Ninusia jak zasnęła o 20 po kąpieli tak obudziła się o 3 dopiero !!! :bigsmile: :bigsmile:
    a potem zasnęła o 4 i spała do 8 :smile:


    ooooo cudnie!!! a powiedz mi jak myjecie Ninke to karmisz jakis czas przed czy raczej po kapieli ?

    Ja dzisiaj tez w nocy nie narzekalam:)) jedna pobudka na cyca o 3,ale dluzej nic 4 godziny nie pospi jeszcze..oh nadejda te czasy
    Teo a moze Ninka juz sobie bedzie wlasnie wydluzala spanko wkoncu ma 3 tygodnie:))
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeNov 12th 2011
     permalink
    TEORKA: jak zasypia to czasami się tak krzywi i jakby właśnie zaczyna coś połykać tak jakby jej się cofało i piekło w gardełku....

    No wypisz wymaluj jak u nas! O tym Wam pisalam tydz temu. Tylko u Waszuch jeszcze tego nie bylo wtedy.
    Nieladnie z mojej strony, ale mnie uspokaja, ze u Was tez tak. Bo to znaczy, ze to normalne i przejdzie.
    ----/
    Mery nadal zwis na cycu albo spanie na rekach. Dobrze, ze chociaz noce przesypia.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 12th 2011 zmieniony
     permalink
    chloe28: a powiedz mi jak myjecie Ninke to karmisz jakis czas przed czy raczej po kapieli ?


    zależy jak wstanie :smile:
    jak się budzi tuż przed kąpaniem to na głodnego ale jak np wstanie o 17:30 to nie ma opcji, żeby mi do 19 głodna wytrzymała...
    więc daję trochę cyca...
    a czasami i więcej :smile:
    ponoć się nie powinno godzinę przed kąpaniem karmić ale nie idzie kurna wycelować a weź wytłumacz maleństwu, że jeszcze jeść nie może bo coś tam...

    więc bywa, że kąpiemy ją z pełnym brzuszkiem i nic się nie dzieje tzn ani nie wymiotuje ani nic więc tego :smile:
    a po kąpaniu jeszcze dojada i pada :smile:



    chloe28: Teo a moze Ninka juz sobie bedzie wlasnie wydluzala spanko wkoncu ma 3 tygodnie:))



    mam taką nadzieję Kochana !! :smile:
    zobaczymy dzisiaj, czy prześpi swoje standardowe 5 godzin czy znowu więcej...



    Magdalena: No wypisz wymaluj jak u nas! O tym Wam pisalam tydz temu. Tylko u Waszuch jeszcze tego nie bylo wtedy.
    Nieladnie z mojej strony, ale mnie uspokaja, ze u Was tez tak. Bo to znaczy, ze to normalne i przejdzie.



    no właśnie pamiętam, że TY pisałaś o tym dlatego jak ja to u mojej Ninki zauważyłam to od razu mi się Twoje słowa przypomniały...
    ale Marysia się nie budzi i nie wymiotuje wtedy nie ?
    bo nasza to robi przez sen ale ani jej to nie budzi ani nic tylko pomruczy, pokrzywi się , zaczyna łykać jakby powstrzymywała pawia po czym zasypia i śpi pięknie kilka godzin...
    i to mimo odbijania nawet tak robi bo zaczęłam już ją odbijać bo myślalam, że to przez powietrze ale po beknięciu i tak robi to samo....
    pewnie to częste u dzieci bo mają do końca te układy pokarmowe nie ukształtowane
    chyba




    i chciałam się pochwalić, że dzisiaj po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy ogoliłam sobie pipkę bez lusterka i ją WIDZIAŁAM !!! :bigsmile:
    --
  2.  permalink
    katy222: Jak sprawiłaś, że Krzyś ładniej chwyta pierś? Spróbujesz opisac?

    Położna radziła mi najpierw palcem kręcić kółka dookoła ust małego- to rzeczywiście sprawia, że pojawia się odruch szukania piersi z otwartą paszczą.
    Karmię na siedząco. Jak mały np ma główkę w zgięciu mojego prawego łokcia, to wtedy prawą ręką spłaszczam pierś (wskazujący i środkowy od dołu, kciuk od góry), lewą ręką trzymam główkę małego i jak otworzy buzię- wpycham mu pierś w dziób. Jak nie chce otworzyć, to brodawką miziam po ustach- wtedy szeroko otwiera buzię. Zwykle nie łapie głęboko. Wtedy dłonią obejmuję główkę od tyłu, kciukiem najpierw delikatnie wywijam górną wargę, a potem ciągnę mu bródkę do klatki piersiowej- wtedy po prostu musi szerzej otworzyć buzię. Czasem powtarzam manewr dopóki mu cała otoczka nie wsunie się do buzi. Taki mi radzili w poradni laktacyjnej no i rzeczywiście działa- mały łapie duuużo lepiej niż na początku. Ale czasu wiszenia na cycu to i tak nie zredukowała :confused:
    W każdym razie dlatego średnio wychodzi nam karmienie na leżąco- bo wtedy trudniej mi korygować jak złapie.

    Magdalena: Mery nadal zwis na cycu albo spanie na rekach. Dobrze, ze chociaz noce przesypia.

    Jakbym o Krzysiu czytała... Czasami już siły nie mam... Jak w ciągu dnia ma jedną dwugodzinną drzemkę z dala od cyca, to święto normalnie... A tak od siódmej do dwudziestej, z przerwą na spacer i kąpiel wisi na cycku, śpi z buzią wtuloną w cyca. A jak go odłożę to taka rozpacz, że hej... Nawet go nie bardzo mogę na dłużej zostawić, bo po pierwsze z butli pije niechętnie, zależnie od humoru, a po drugie co z tego że mu mleko zostawię, jak on ile by nie wypił to i tak po 10 sekundach będzie piersi szukał...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 12th 2011 zmieniony
     permalink
    CERI trafił Ci się po prostu "cycuś mamusi" i tyle :smile::smile::smile:



    fajny opis tego przystawiania :wink:
    muszę patent z trzymaniem główki z tyłu wykorzystać bo Ninka znowu czasami robi tak, że otwiera paszczę jak ryba i rzuca głową na prawo i lewo ale to tak gwałtownie, że mi siniaki na ręce robi hehehe
    i się wkur... strasznie, ale chyba na samą siebie bo zamiast zamknąć paszczę i zacisnąć na cycu to nie wiadomo po co tą główką tak rzuca :cool:
    więc muszę jej chyba następnym razem wziąć tak jak piszesz i docisnąć od tyłu :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeNov 12th 2011 zmieniony
     permalink
    aneta01 moja Weronika zanim zaczęłam rozszerzac dietę robiła kupki raz na tydzień A jak już zrobiła to zazwyczaj część nie mieścila się w pieluszce i musiałam małą myć (głównie plecki) i przebierać całościowo Po rozszerzeniu diety zaczęła robic kupki codziennie
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeNov 12th 2011
     permalink
    ceri widzę ze ostatnio wsiąkłaś w fora heh Ja ostatnio poczytuje jak młodą cyckuje wieczorem ale rzadko pisze - to klikanie na telefonie mnie boli w palce heh
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeNov 12th 2011
     permalink
    beagraf: aneta01 moja Weronika zanim zaczęłam rozszerzac dietę robiła kupki raz na tydzień A jak już zrobiła to zazwyczaj część nie mieścila się w pieluszce i musiałam małą myć (głównie plecki) i przebierać całościowo Po rozszerzeniu diety zaczęła robic kupki codziennie

    Beagraf, nawet nie wiesz, jak mnie pocieszyłaś. Zastanawiałam się, co będzie, jak zacznę rozszerzać dietę, a scenariusze przychodziły mi do głowy niezbyt optymistyczne. Oby u nas było tak jak u Was:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeNov 12th 2011
     permalink
    TEORKA:
    ale Marysia się nie budzi i nie wymiotuje wtedy nie ?

    na szczescie jeszcze ani razu nie zwymiotowala. Kilka razy tylko ulała ale malutko, z pól lyzeczki i na spokojnie (nie bylo to poprzedzone tym krzywieniem sie).
    TEORKA: ć bo Ninka znowu czasami robi tak, że otwiera paszczę jak ryba i rzuca głową na prawo i lewo ale to tak gwałtownie, że mi siniaki na ręce robi hehehe

    Haha, jakbym o Mery czytala. Ona wlasnie paszcze szeroko otwiera, ale i tak zasysa płytko :/
    Sprobuje patentu Ceri z rozdziawianiem pyszczka.
  3.  permalink
    A ja mam nowy problem.. Jupi :.confused:
    Franek je sobie ładnie tak z 5 min, a potem tak się zaczyna wiercic, krecić głową, puszcza cycka, potem go lapie i beczy..
    Naj[ierw myslałam że to brak pokramu i sie denerwuje ale ścisnęłam sobie trochę pierś i leci sporo mleka..
    Próbowałam z drugim cyckiem, jest spokój 5 min i znowu swirowanie..
    -- // //
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 13th 2011 zmieniony
     permalink
    nightingale_84: Franek je sobie ładnie tak z 5 min, a potem tak się zaczyna wiercic, krecić głową, puszcza cycka, potem go lapie i beczy..

    tak miałam z pierwszym dzieckiem, teraz Albert też tak robi od trzech dni. Powód jest prosty, nałyka się powietrza i nie może jeść, stąd nerwy i łapanie cyca. Wystarczy odbić dziecko i ponownie przystawić. My czasem manewr powtarzamy 4 razy przy jednym karmieniu.
    _________________
    Ceri dzięki za dokładną instrukcję. Widzę, że nie tylko mi się to przyda :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeNov 13th 2011
     permalink
    o matko chyba 3 noce ladnego spania z pobudka co 4 h to bylo za duzo...dzisiaj prawie nie spalam,pobudka co 2 h i wiszenie na cycu wieczorem godzine!!potem przerwa i znowu godzine!!! i zeby kimal przy cycu to rozumiem a on jadl i jadl bo lykal non stop ........
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeNov 13th 2011
     permalink
    no i zapomnialampowiedziec ze jak Maly sie urodzil 4024g, po 2 dniach go wazyli spadl tylko do 3870g i w 11 dobie wazyl juz 4350g!!!mala kluska!!!:bigsmile::bigsmile:
    --
  4.  permalink
    katy222: Wystarczy odbić dziecko i ponownie przystawić.


    Testowałam i skutkuje :smile:
    Uspokaja się, je dalej a potem znowu się kręci.
    Taki przepadliściuch!
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 13th 2011 zmieniony
     permalink
    Magdalena: Haha, jakbym o Mery czytala. Ona wlasnie paszcze szeroko otwiera, ale i tak zasysa płytko :/


    hehehe podobne córki nam się trafiły :devil:

    moja tak robi ale dopiero po 30 minutach jedzenia bo na początku ślicznie łapie i pięknie je
    a potem jak już jest najedzona ale jeszcze chyba parę łyków na dobicie potrzebuje to tak właśnie robi...
    i się złości jak nieboskie stworzenie :cool:
    muszę ją wtedy podnieść do góry i potrzymać do momentu aż sobie zapomni o złości i wtedy znowu ładnie chwyta i je
    także babskie fochy bez dwóch zdań :devil:






    chloe28: dzisiaj prawie nie spalam,pobudka co 2 h i wiszenie na cycu wieczorem godzine!!potem przerwa i znowu godzine!!! i zeby kimal przy cycu to rozumiem a on jadl i jadl bo lykal non stop ........



    głodomorek Ci się trafił, nie ma co :smile:




    u nas [ponownie odpukuję !] dalej noce pięknie przespane i za to jeszcze mocniej kocham Naszą Córcię :tongue: :bigsmile:
    nawet dzisiaj cudnie spała mimo, że na wieczór się pizzy nawpierniczałam i przepysznej sałatki z kurczakiem w panierce, ostrym sosem czosnkowym, surową cebulą i w ogóle !! :smile:

    i w ogóle od dwóch dni się zrobiła taka kontaktowa, patrzy na mnie świadomie zupełnie i słucha jak do niej mówię i zaczynają się jej delikatnie kąciki ust podnosić hehehe
    wiem, że na świadomy uśmiech to jeszcze za wcześnie ale tak się go na siłę doszukuję :devil:




    i najważniejsze !!
    DZISIAJ OK 18:30 DOZNAŁAM SZOKU BO ZDEJMUJĘ BODY A TAM CO ??!! ODPADNIĘTY PĘPEK !!!!!!!!!!!!!!!!

    szok ogromny bo jeszcze rano go oglądałam i wyłam do Mateusza [znaczy męża mojego], że nawet nie wygląda na taki co mógłby odpaść za 2 tygodnie i że jutro muszę się położnej poradzić a tu ni z gruszki ni z pietruszki pępka nie ma !! :wink:
    aż się poryczałam ze szczęścia !!!!! :cool:
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    TEORKA: DZISIAJ OK 18:30 DOZNAŁAM SZOKU BO ZDEJMUJĘ BODY A TAM CO ??!! ODPADNIĘTY PĘPEK !!!!!!!!!!!!!!!!


    Super!! Cieszę się razem z Tobą :cheer: Podczytuję "Rozpakowane" i właśnie tak duchowo oczekiwałam razem z Wami na odpadnięcie kikuta :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    TEORKA: DZISIAJ OK 18:30 DOZNAŁAM SZOKU BO ZDEJMUJĘ BODY A TAM CO ??!! ODPADNIĘTY PĘPEK !!!!!!!!!!!!!!!!

    :cheer::cheer::clap::clap::clap::thumbup: BRAWO:):)
    --
  5.  permalink
    TEORKA: DZISIAJ OK 18:30 DOZNAŁAM SZOKU BO ZDEJMUJĘ BODY A TAM CO ??!! ODPADNIĘTY PĘPEK !!!!!!!!!!!!!!!!


    No i super! :bigsmile:
    Też pamietam tę radość jak u nas opadł, kolejny krok do przodu :bigsmile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    madrill: Podczytuję "Rozpakowane" i właśnie tak duchowo oczekiwałam razem z Wami na odpadnięcie kikuta :rolling:


    hahahahhaahha :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    dzięki Ci dobra kobieto za duchowe jednoczenie się z nami w kikutowym problemie :cool:


    KASIA, NIGHT Wam też dziękuję za radość, jaką ze mną dzielicie ehehehehhe :tongue::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    no też się razem z Tobą niepokoiłam ale widać że każdy pępek ma swój czas:)
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    Teorko, "mała" rzecz a cieszy, nie? Ja też nie mogłam się doczekać kiedy ten kikutek odpadnie, bo bałam się małemu pieluchę zmieniać, żeby mu nie urazić tego i żeby go nie bolało.

    A my dalej się kolkujemy codziennie po południu. I szlag trafił moje plany, że synek będzie spał w swoim łóżeczku. Jak tak płacze i nie może zasnąć to nie mam serca go zostawiać beze mnie. Mąż śpi w salonie (od początku, bo był w pracy nieprzytomny), a ja i Tadzio zajmujemy łoże w sypialni. On jest spokojniejszy i ja jakby też...

    Używała któraś z Was niemieckich kropli Sab Simplex? Mam wrażenie, że na Tadzia nie działają :(
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    dziewczyny, a dopóki ten kikutek jest to jak się pieluche zakłada? do środka z nim? czy na zewnątrz? chyba te pieluchy dla noworodków sa tak wyprofilowane żeby był na zewnątrz? a ubranka nie draznią?
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeNov 14th 2011 zmieniony
     permalink
    myszerej wiem co czujesz, tych kropli akurat nie próbowaliśmy. A znasz delicol?
    ____
    anula, pieluchę się wywija, żeby pępek był na wierzchu.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    moja bratanica miała normalnie zakładaną pieluszkę pani położna powiedziała że problem robi się przy chłopcach bo siusiak jak się ułoży w górę to może być mokry pępuszek i pampers a przy dziewczynkach nie trzeba tego tak pilnować:) ale specjalne pampersy z takim wycięciem widziałam że są:)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    myszerej: I szlag trafił moje plany, że synek będzie spał w swoim łóżeczku.

    hihi, ja tez sie zapierałam. a na poczatku ciązy to mówiłam, że dziecko w swoim pokoju a my w swoim.
    yyy, jjjasne :devil::wink:
    skońcyzło sie na tym, że ja śpię u Malej w pokoju z nią w łóżku, a mąż w sypialni.
    Bo jak ona tak stęka strasznie przez to mleko w gardle, to bym co chwila musiała wstawać do łożeczka, a mąż by do pracy jak zombie chodził.
    życie wszystko weryfikuje :wink:
    myszerej: Używała któraś z Was niemieckich kropli Sab Simplex?

    moje kolezanki uzywały i wszystkie sobie chwaliły, że to podobno najlepsze, co jest na rynku.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    anula36: dziewczyny, a dopóki ten kikutek jest to jak się pieluche zakłada? do środka z nim? czy na zewnątrz? chyba te pieluchy dla noworodków sa tak wyprofilowane żeby był na zewnątrz? a ubranka nie draznią?


    ja miałam pieluchy niewyprofilowane i zakładałam normalnie i tylko wiwijałam na górze żeby pępek był odsłonięty
    i bodziki od samego początku zakładałam ale ubranka raczej problemu nie stanowiły...



    a my dzisiaj po III wizycie położnej
    Ninka waży 4150 gr :wink:
    czyli w dalszym ciągu bardzo ładnie przybiera :smile:
    położna zachwycona jej stanem ogólnym, pięknie zadbanymi paszkami, fałdkami pod szyjką a jak zdjęła pampersa to piała 5 minut, że DAWNO nie widziała tak cudnej dupki u noworodka :bigsmile:
    ponoć idealny kolor, brak jakiegokolwiek zaczerwienienia, ani jednej kropeczki, plamki itp
    także dzisiaj zebrałam same pochwały :tongue:
    i mimo to kolejna wizyta 24 listopada hahaha :devil:
    pytam się więc babeczki kiedy nam da spokój
    a ona do mnie , że zadeklarowaliśmy się do tej przychodni a ta przychodnia ma takie zasady i niestety ale złamać się ich nie da….
    no nic, wytrzymamy
    babka sympatyczna, dzisiaj się śmiałyśmy i gadałyśmy jak stare koleżanki więc tego
    niech se jeszcze przyjdzie co mi tam
    pępek oglądneła i mamy go psikać teraz Octaniseptem bo troszeczkę ropki tam jest ale ponoć to normalne po odpadnięciu…




    MYSZEREJ te kropelki Sab Simplex nie na wszystkie kolkowe dzieciaczki działają ponoć, mimo że są jakie mega rewelacyjne...
    ale nawet tu na 28 dni wiele dziewczyn pisało, że one nie pomagały....
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    Nasza póki co ani raz z nami w łóżku nie spała i mam nadzieję, że dalej tak zostanie :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    TEORKA: a my dzisiaj po III wizycie położnej

    której???:shocked:
    u nas tylko raz przychodza i to jeszcze na bezczela babka zapytala, czy nie podjedziemy do przychodni.
    w cześniakiem.
    szczęka nam opadła i oczywiście powiedzieliśmy, że nie.
    ech, co kraj to obyczaj...
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    Magdalena u mnie z przychodni położna już przed porodem przychodzi a po porodzie to do 2 miesięcy będzie nas odwiedzać :-)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 14th 2011 zmieniony
     permalink
    Magdalena: której???:shocked:


    no kurna TRZECIEJ i już zapowiedziana wizyta nr 4 na 24 listopada....
    także u Was jedna a u nas zaś przeginają w drugą stronę :tongue::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    u nas też położna była 4 razy. I zawsze to ona dopasowywała się z czasem do nas. Przychodziła albo rano, albo po południu jak mnie pasowało:bigsmile:
    Do tego bardzo miła. W każdej chwili mogę do niej dzwonić i pytać o siebie i o małego. Bo ona również powinna mi pomagać w problemach kobiecych, żebym nie musiała od razu do gina lecieć.
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeNov 14th 2011 zmieniony
     permalink
    A wiecie, że tylko w naszej kulturze jest problem ze wspólnym spaniem? :) To bardzo dobrze robi dziecku - w krajach , gdzie maluchy śpią z rodzicami nie zdarza się nagła śmierć łóżeczkowa. Dzidziuś przy mamie się uspokaja, wyrównuje mu się oddech i bicie serca. A mama nie musi wstawać, żęby podać pierś. Same wygody ;) Ja w każdym razie przy pierwszym dziecku biegałam w tą i z powrotem wiele razy w nocy. Potem poszłam po rozum do głowy i pzry drugim też będę spać razem :) Na początku mieściliśmy się nawet w 3.
    I myślę, że te nowe normy z Octaniseptem to tylko zbijanie kasy. Spirutus do tej pory starczał. Dezynfekuje, czego Octanisept nie robi. Zdarza się dużo więcej pzrypadków sepsy - ale to u rodziców, którzy mniej dbają o dzieci. Może to margines, ale jdnak. Jak taka babka raz na dobę przejechała spirytusem to i tak starczyło, nie było zakażenia.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    Z tym spaniem to tylko mam takie problem, że Marysia jest taka maciupcia (waży teraz 2,3kg), że nie ma jak jej przytulić do siebie. i tak cała w betach musi leżeć, ledwie ją widać spod koca, a w rożku to jej szukac muszę.
    już sie nie moge doczekać jak będzie taka dua jak Wasze dzieciaki ibędę mogła ją wyściskać porządnie :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 14th 2011 zmieniony
     permalink
    nibriana: A wiecie, że tylko w naszej kulturze jest problem ze wspólnym spaniem? :)


    a ja nie rozumiem dlaczego używasz słowa problem ? :wink:
    dla nas to żaden problem, co więcej moja córka woli spać sama w łóżeczku bo raz czy dwa próbowałam ją zostawić w łóżku ze mną i była niespokojna, wierciła się, kręciła i w ogóle
    tak jakby materac mojego łóżka jej nie pasował :smile:

    a wstawanie w nocy dla mnie też problemu nie stanowi bo wstaję tylko dwa razy więc nie ma tragedii :smile:
    i nawet jakby ze mną spała to musiałabym wstać po pierwsze ją przewinąć a po drugie do karmienia bo po karmieniu na leżąco Mała haftuje pokazowo i musimy się karmić li i jedynie na siedząco :smile:

    więc dla mnie osobne spanie ma w sumie więcej zalet niż wad toteż słowo "problem" od razu rzuciło mi się w oczy gdyż nie zgadzam się z takim stanowiskiem :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    Dziewczyny, czy wasze dzieci tez mają takie zimne rączki?
    Jak Małej nie zapakuję po szuję w koc, tylko ma rączki na wierzchu, a kocyk do paszek, to normalnie lodowate łapki ma. ale kark ciepły.
    jak to u Was jest?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 14th 2011
     permalink
    Magdalena: Dziewczyny, czy wasze dzieci tez mają takie zimne rączki?
    Jak Małej nie zapakuję po szuję w koc, tylko ma rączki na wierzchu, a kocyk do paszek, to normalnie lodowate łapki ma. ale kark ciepły.
    jak to u Was jest?


    moja ma zawsze ciepły kark a rączki i stópki czasami lodowate ! :smile:
    mimo skarpetek pod śpiochami i owinięcia w gruby rożek :cool:
    taka ich natura widocznie :smile:



    jeju 2,3 kg ? :shocked:
    dla mnie moje 4,2 kg szczęścia się wydaje takie maleńkie więc Twojej Mery sobie nie wyobrażam jaka to musi byc kruszynka.... :wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.