Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Dziewczyny nie dajcie sobie wmówić, że to świadczy, że dziecku jest zimno. Ja ciągle muszę to wysłuchiwać grrrr
A wiecie, że tylko w naszej kulturze jest problem ze wspólnym spaniem? :) To bardzo dobrze robi dziecku - w krajach , gdzie maluchy śpią z rodzicami nie zdarza się nagła śmierć łóżeczkowa.
Bo dzięki spaniu na boku mu się tak nie ulewa a beze mnie jako podpórki od razu na plecki się turlika
Ninka waży 4150 gr
Dziewczyny, czy wasze dzieci tez mają takie zimne rączki?
nibriana: A wiecie, że tylko w naszej kulturze jest problem ze wspólnym spaniem? :)
a ja nie rozumiem dlaczego używasz słowa problem ?
Nie wiem czy problem, ale w naszej kulturze spanie z dzieckiem wzbudza jednak dużo emocji Ile razy nawet tu toczyły się zażarte dyskusje, ciągle spierają się obozy "nie ulegaj małemu terroryście" i "śpię z dzieckiem i nam dobrze" Mimo wszystko spanie z dzieckiem nie jest traktowane jako coś naturalnego.
TEORKA: Ninka waży 4150 gr
wow, tyle co Krzyś
Używała któraś z Was niemieckich kropli Sab Simplex? Mam wrażenie, że na Tadzia nie działają :(
Dziewczyny a mój Franek za cholere od dwóch dni nie chce chwycić butelki!
Chciałam mu dać herbatkę z kopru tak na lepsze trawienie i nie da się!
Próbowałam po jedzeniu, na głodnego i nic..
ale co innego herbatki/wody itp
Ja też ni mam szczególnie długich brodawek-pewnie takie jak Ty ;) ale z tej butelki nigdy nie miał odruchu wymiotnego...
u mnie jeszcze ani razu nie byłaczekam już 3 tyg i nic..
próbował wczoraj i paw poleciał taki, że musieliśmy przebierać dziecko i męża....
Ninka waży 4150 gr ]
już mnie to wkurza bo każdego dnia mam nadzieje że przyjdzie i każdego dnia ogarniam dom z samego rana (a mogła bym dłużej z małym poleżeć ) co by nie było że bałagan czy coś a jej dalej nie ma ...
U nas rzyganko jest kilka razy dziennie i co najlepsze wlasnie njapiekniejszy usmiech Franek ma po rzyganku..co za chłop..
u mnie ostatnio był kryzys laktacyjny...dwudniowy...miałam mało mleka i chciałam sprawdzić ile dam radę ściągnąć i max 30ml z jednej piersi ... byłam już załamana...
ściągałam tak dwa dni laktatorem i podawałam z butelki co ściągłam i reszte cyc... teraz mam znów jak balony
no ja właśnie olałam sobie picie wody i myslę że przez to miałam ten kryzys...
ja nie wiem czy mi się dzisiaj jakiś mały kryzys nie zaczyna
jednak przy karmieniu picie jest bardzo ważne
ja nie wiem czy mi się dzisiaj jakiś mały kryzys nie zaczyna
bo jakby cycki flakowate od rana i mało mleka, Ninka sie wścieka przy cycku bo mało leci i próbowałam laktatorem i marniutko....
wypiłam już od rana 1,5 litra wody i zaraz wypiję jeszcze drugie tyle bo ostatnio prawie nic nie piłam....
może to też przez to
mam nadzieję, że ten kryzys tylko chwilowy.......
a czemu akurat wtedy ?
Najlepszym lekarstwem na kryzys jest pozwolić dziecku wisieć przy cycku tyle, ile ma ochotę. Dwa, trzy dni i powinno być już normalnie.
Teo, dla własnego dobrego samopoczucia olej sprawdzanie laktatorem ile masz mleka. To pic na wodę. Laktator inaczej pobudza niż dziecko. Nigdy nie uciągniesz nim tyle, co Nina, więc nie daje Ci to żadnej wiarygodnej informacji o ilości mleka, a tylko się stresujesz. Najlepszym lekarstwem na kryzys jest pozwolić dziecku wisieć przy cycku tyle, ile ma ochotę. Dwa, trzy dni i powinno być już normalnie.
bo mam śmietanę w cyckach