Night, u nas nie ma takiego wielkiego ulewania, ale Tadzio ostatnio nie może spać w nocy, bo jedzenie mu się cofa, do tego jeszcze spływa mu katar do przełyku i biedak się przysztusza. Krzyczy w nocy, płacze, dławi się.... Już nie mam siły On wymęczony i niewyspany, ja tak samo o co on kaszlnie to ja się budzę i sprawdzam, czy wszystko w porządku.
No i z jedzeniem też ostatnio jakoś gorzej. Szybko się najada w 10 minut, potem się krzywi. Jak go odbiję i przystawię jeszcze raz to chwilę possie, ale tylko chwilkę i zaczyna się wiercić, kręcić i szarpać cycem
Nie wiem co jest grane.... A kolki jak były tak są.... Nic nie działa :(

myszerej: No i z jedzeniem też ostatnio jakoś gorzej.

Mysza, to pewnie temu, ze ma ten nosek zatkany.
I ciężej się mu je.
Psikasz mu ten nosek czyms?

chloe28: herbatke hipp dla niemowlat ulatwiajace trawienie, roie z 4 lyzeczek granulatu i pije na noc,

Pijesz tą z kopru włoskiego?
Bo też ją mam, ale jak pisałam Franek się jej nie tknie, wiec może tak jak ty spróbuje sama pić.
Choć ja juz pijam herbatke lakatcyjna z hippa tez z koprem więc może to za duzo by juz było..

Mamusie, podsuwam Wam pomysł na prezent świąteczny. Już przetestowany, bo dzisiaj wręczyłam moim rodzicom. Nie będziemy się widzieli w Święta bo mieszkają w USA, więc dostali już. W tamtym roku jak wysłałam im kartkę to dziwnym trafem dotarła do nich dopiero w kwietniu No więc nie ryzykowałam z wysyłaniem prezentu, hehe.
No ale do rzeczy. W Rossmannie w usługach foto można zrobić swój kalendarz ze zdjęciami. Super sprawa. Ja wstawiłam zdjęcia moje z mężem i Tadzia oraz mojego brata i jego córeczki (byłą żonę podarowałam sobie, hehe). Kalendarz był gotowy w kilka dni i do odebrania w wybranym przeze mnie Rossmannie. Rodzice jak zobaczyli prezent to ryczeli jak dwa bobry. Lepsze to niż kolejne krawat dla taty i biżuteria dla mamy! Polecam!

kalendarze w Rossmannie

ej a wiecie co ?
bo ja codziennie piję herbatkę na laktację dla matek karmiących z HERBAPOLU i tam jest koper włoski i anyż i coś tam jeszcze i położna mówiła, żebym piła bo ona przenika do pokarmu i dziecka brzuszek nie boli
i naszej Ninki póki co ani raz chyba nie bolał....

więc może tego spróbujcie ?
w każdej aptece można dostać
tylko mi położna poleciła z HERBAPOLU i żadną inną....

noo od jutra tylko dresy ida w ruch

musze przejsc sie do sklepu polskiego moze beda miec te herbatke dzieki za info Teo

Chloe u nas taka "wystrzałowa" kupa była 2 razy..
Na szcęście trafiło na mojego męża! Za kazdym razem!

chloe28: kurde mam 38.7

ojej
chyba to nie zapalenie piersi ?

hawrankowa83: jak jest alergia, to niestety cyca trzeba odstawić i mleko na receptę:)

albo wyeliminować składnik, który uczula (np mleko krowie) i karmić dalej.

Jezu ale mieliśmy noc :/
tzn noc jak noc ale dziecko obudziło się ok 2, zjadło, zasnęło więc odłożyłam ją do łóżeczka
nie minęła godzina a ona się obudziła..
sobie myślę co jest ?
zaświeciłam lampkę, podeszłam do łóżeczka i widzę jak Mała się krzywi i łyka coś co jej do gardełka podchodzi…[ tak Madzia jak Twojej Mery..... ]
wzięłam więc na ręcę do góry i wtedy jak nie chluśnieeeeeeeee
o matko !
aż krzyknęłam bo się przestraszyłam gdyż JA NIGDY takiego pawia nie puściłam, jak żyję….
masakra…
nie dość, że pół wiadra mleka z niej chlusnęło [gdzie to się w tym małym ciałku zmieściło ? :/] to jeszcze było słychać takie głośne BLEEEEEEEEEEEE
zarzygała wszystko
rożek, swoje ubranko, mnie, dywan no wszystko…
musiałam Mateusza budzić bo nie wiedziałam co najpierw robić, czy ją przebierać czy wycierać siebie [bo ze mnie kapało mleko :P] czy co…
masakra…
nie wiem co to było
czy się przejadła czy kurde co :(
przebraliśmy ją, dokarmiłam [ bo zaczęła wyć, że głodna] i poszła spać i spała do 7 rano a potem jeszcze do 10…
i nie wygląda żeby jej cokolwiek było…
ale co mi strachu napędziła to moje :(

Teo, ja też obstawiam przejedzenie... Może warto próbować ją odbijać jednak po jedzeniu?
Nam Wojtuś też parę razy zwymiotował no i faktycznie napędza to stracha.
Na początku brzuszki maluszków ciągle się dostosowują.
Choć nam jakiś tydz temu Wojtek zwymiotował przy kaszce- tak go tatuś dopchał

a u nas dzień płaczu, zwis na cycu lub na rękach i tak od 3 rano......... aż boję się nocy.

Teowspolczuje przezyc!!pewnie sie przejadla nie odbilo jej sie i rzygnela, tez bym sie przestraszyla, a Ninka pewnienajbardziej przestraszona byla..

nightmoze cos go boli?(odpukac)

u mnie walka z cycami trwa...mam 40 stopni wpieprzam lody zeby sie ochlodzic rozebrana..a tak mi zimno, jak do pon nie przejdzie ide do lekarza..

ale udalo mi sie centrum zaliczyc, bo musialam malemu buty kupic fajnie Jamie spal prawie 3 h, osrany:)

miala ktora s z Was zapalenie piersi??ja z 1st baby mialam samo pzreszlo..kurde ale czekam 3 dni i ide do GP, wolalabym uniknac anybiotyku;(

TEORKA: a byliście u tego pediatry ?

Byliśmy..
U takiej pediatry o dupe rozbić..
Okazało się, że dziś tylko chore dzieci przyjmuje, a on jest przecież zdrowy..
I teraz nie ma czasu na zajmowanie się nim i na orzmowe na temat karmienia i pielegnacji.. bo ona ma dziś tyyyyyyle dzieci.. (a korytarz rzecz jsna pusty).. i mam sie umówić na inny termin do dzieci zdrowych..
Przepisała niby coś, bez badania, bez niczego.. ale przez 15min liczyła jaka ma być dawka dla takiego malucha.. więc podziękuję..
Poczekam na wizytę u swojego sprawdzonego pediatry..

A USG dziś mieliśmy i niby wszytsko OK, ale prawa panewka stawowa jest tępa, a ma byc ostra.. podobno to samo się niweluje z czasem i dlatego jeszcze za miesiąc mamy wizytę kontrolną.. i jak wtedy dlaje tak bedzie, to szerokie pieluszkowanie trza zastosować, no ale my akurt od jakiegoś czasu juz Franka tetrujemy

Chloe kurde to nieciekawie u Ciebie
Też tylko o kapuście słyszałam..
Antybiotyk to byłaby lipa bo wtedy od cycka się odstawia i nie wiem czy da sie wrócić..
Miałam koleżankę, która też przez zapalenie przeszła i niestety po antybiotyku już rady nie było.. i niedługo karmiła

Agunia05: niekoniecznie są antybiotyki przy których można nadal karmić.

No to dobrze wiedzieć.
Bo szkoda by było odstawiac maluszka od piersi.

nightingale_84: Byliśmy..
U takiej pediatry o dupe rozbić..
Okazało się, że dziś tylko chore dzieci przyjmuje, a on jest przecież zdrowy..
I teraz nie ma czasu na zajmowanie się nim i na orzmowe na temat karmienia i pielegnacji.. bo ona ma dziś tyyyyyyle dzieci.. (a korytarz rzecz jsna pusty).. i mam sie umówić na inny termin do dzieci zdrowych..
Przepisała niby coś, bez badania, bez niczego.. ale przez 15min liczyła jaka ma być dawka dla takiego malucha.. więc podziękuję..
Poczekam na wizytę u swojego sprawdzonego pediatry..

no to faktycznie "świetny" pediatra

dodam tylko ze sa tylko na JEDNYM policzku...
ale robi sie ich cozaz wiecej..

CZy Wasze dzieci też źle się czują po witaminach? Jakie dajecie?

marianna mysle ze koniecznie skonsultuj z lekarzem...mnie na widok podobnych przypadlosci zapala sie czerwona lampka... :/ ale mysle ze calkiem prawdopodobne ze to ospa

dzieki dziewczyny,agunciadzieki za link

to chyba mit ze z zimnego sie zapalenie piersi robi..to raczej zawsze bakteryjne wystarczy ze sutek podraziony i np bakterie komensale wejda z jamy ustnej malego albo jakies ine przez te ranke, zastoj mleka(poczatki laktacji)robi swoje wtedy..

mi juz lepiej to wychlodzenie pomoglo plus wlasnie malego przystawiam z innych pozycji i odciagalam laktatorem..
nie jest jeszcze super ale obylo sie w nocy bez paracetamolu i mam tylko 37.5

jadaje malmu tylko wit d plus k te z wyciskanych kapsulek; chce jeszcze wprowadzic omega jakies
nic poza tym-ja staram sie dobrze ozywiac i jem witaminy wiec chybadziecku wystarczy..

podaję K+D i BioGaię, dziś nie dałam i dziecko jest jak anioł, za to wczoraj i w dni poprzednie Albert był bardzo płaczliwy, ulewał - zwłaszcza po podaniu wit, nie mógł spać, wybudzał się co 2 min. Zastanawiam się nad związkiem takiej pozytywnej zmiany z odstawieniem witamin. Jutro podam tylko jeden preparat i będę obserwować.
Może to być też kwestia mojego pokarmu, może coś zjadłam... a może to skok... jest wiele opcji.

katy222: podaję K+D i BioGaię, dziś nie dałam i dziecko jest jak anioł, za to wczoraj i w dni poprzednie Albert był bardzo płaczliwy, ulewał - zwłaszcza po podaniu wit, nie mógł spać, wybudzał się co 2 min.

Katy, moja pediatrzyca mi kiedyś wspominała, że sporo dzieci źle reaguje na witaminy K i D, chodzi głównie o oleje, w których one są rozpuszczone. Czasem wystarczy zmienić preparat na jakiś innego producenta i już jest poprawa.

chloe28: nic poza tym-ja staram sie dobrze ozywiac i jem witaminy wiec chybadziecku wystarczy..

ej ej, no zeby nie wyszło, że faszeruję dziecko na własna ręke - po prostu przepisali nam to w spzitalu i kazali obrać do nastepnej wizyty, stą dtaki arsenał. upiersliwe to jest straszine

dużo tych witamin ....
ja podaje synkowi tylko wit. D i K ...

yy a po co wit K??
Przy żadnym dziecku nie musiałam jej podawać - D owszem ale K nigdy