Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Ja mimo wszystko byłabym ostrożna, pies to zawsze pies nie daj Bóg by chapnął Julkę ! Niddy nie przwidzimy co psiakowi może strzelić do głowy, moja Julka bawi się z nieduzym kundelkiem u teściów i nie lubię jak to robi, zawsze się denerwuje , tyle się słyszy o pogryzieniach dzieci przez psy i to nie koniecznie przez te groźne podwórkowe.
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    U moich rodziców jest duży mies (cos ala hasky) i troche się boję. Wiem, że to kochana psian i pieszczoch ale była brana ze schroniska i boi sie każdego gwałtownego ruchu. Już myślę co to będzie jak mały zacznie raczkować ...
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Duży pies mały każdy potrafi zrobić krzywdę... na razie się nie obawiam ale nie wiem jak będzie kiedy Julka zacznie raczkować i łapać wszystko rączkami!
    Gadget uznaje mnie za swoją panią więc potrafi zęby pokazać i M i Adrianie kiedy chcą go ode mnie odsunąć.... mała fałszywa bestyjka kochana! Mam nadzieję jednak, że nie będzie tak źle a izolować nie będę Julki od niego...
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Co do psiaków to nasz Max do niedawna bał się Tosi - coś mu machało łapkami przed pyskiem- a teraz jak ona kwęknie to lata jak oszalały ode mnie do niej i z powrotem chyba coś chce mi powiedzieć ... a wczoraj jak leżała na podlodze na kocyku uwalił się obok w pozycji " spoko pilnuję" ale w odległości by go nie chwyciła za sierść - dodam że to York jak ktos nie widział zdjęcia bestii. Oczywiście jak jej się uda go chwycić to jest radosny pisk... i mydło w dłoń :)

    No ja się dowiem jaką młoda ma wagę 28 -szczepienie nas czeka...

    AAAAA wczoraj miałam ubaw : umyłam podłogę i położyłam Tosię na posadzce na brzuchu na środku pokoju, wyszłam do kuchni wyłączyć wodę wracam... a ona pod stołem hihihihi jakiś 1,5 metra dalej- odjechała raczkiem na brzuchu a nie było mnie 10 sekund....
    --
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Lady świetny suwaczek :rainbow:
    --
  1.  permalink
    dziewczyny widomo ze to sa tylko zwierzęta i nie możemy przewidzieć ich zachowania.nasz owczarek szkocki to jest oaza spokoju ale kto wie co mu kiedys strzeli do głowy.jednak gdy w domu mieszka pies i dziecko to lepiej jest nauczyc zeby sie zaprzyjaźnili bo wtedy wiadomo ,że pies nie da dziecku zrobic krzywdy i sam mu też nie zrobi.Wiadomo,ze jesli dziecko i pies nie mieszkaja ze soba a tylko widuja sie gdzies tam u rodziny to jest to całkiem inna sytuacja.


    free glitter text and family website at FamilyLobby.com
    ślub, wesele
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    ja wychodze z zalozenia ze zwierzakowi to nie wiara. wiele sie czyta o domowych oswojonych psiakach ktore zaatakowaly dziecko, ba o kotach w "akcji" tez niestety slyszalam...
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    dokładnie tak dlatego trzeba mieć psa na "oku" w zabawie z dzieckiem ale to ile taka zabawa i przyjaźń od małego daje dziecku jest po prostu niesamowite... tylko trzeba zachować granice rozsądku...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    u nas to i tak tylko kwestia teoretyzowania... jedynymi zwierzakami w domu sa rybki :bigsmile:
    mam alergie na siersc zwierzat wiec kontaktuje sie z 4nogami tylko tyle ile musze
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Yorki są pod tym względem wyjątkiem bo mają wlosy i należą do ras najmniej uczulających i co najważniejszej nie gubią włosów więc "koty" po katach się nie turlają :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorIzunia
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Ja nie mam ani psa ani kota - ale jak byłam w ciąży to pies teściów strasznie mnie drażnił - :confused:
    •  
      CommentAuthorIzunia
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Chyba dlatego, że to była sunia teściowej hihi -zdechła niestety albo stety - żyła 19lat :wink:
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    uuuuuuuuuuu to swoje przeżyła...
    --
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    jak chłopaki śpią grzeczni?
    --
    •  
      CommentAuthorIzunia
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Magg nawet mi nie mów - gdzie tam :devil::devil: Jestem tak zmęczona, że nic mi się nie chce ...
    Wczoraj nosiłam ich obu naraz - nie wiem jak tego dokonałam, ale miałam dosyć płaczu ich obojga w jednym czasie - mało mi brakuje, aby wywieźć mnie do wariatkowa :shamed:
    •  
      CommentAuthorIzunia
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Teraz puszczam im karuzelę :neutral:
    • CommentAuthorewaroby
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    iza ja cie podziwiam,jak dajesz rade,ja jestem szczesliwa mama, ale mòj dzidzius to spi albo na rekach,albo w lòzku malzenskim w wòzk sie drze okropnie a ja niemam serca jej zostawiac,tak w placzu,bo ma dopiero 17 dni...no i cyc co chwile...
    •  
      CommentAuthorIzunia
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Ufff posnęły małe Diabełki - :wink:

    Ewaroby myślisz, że ja mam serce słuchać tego płaczu ... Ja po prostu nie mam wyjścia czasem i karmiąc jednego drugi chcąc nie chcąc musi uzbroić się w cierpliwość :shamed:
    Ale nie narzekam bo do tej pory nie sprawiały mi dużo problemów - ich zachowanie poddenerwowane tłumaczą chyba te zęby oby jednak nie sprawdziło się przysłowie - małe dzieci mały kłopot duże ... bo ja zwariuję :cry:
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeNov 13th 2007 zmieniony
     permalink
    Czarownica i Diabełki to sie dobrali
    Izunia może nie "duży kłopot" ale inny... A może przez to że już ćwiczą cierpliwośc jak będą starsi będą bardziej wyrozumiali ... Faktycznie może to zęby albo pogoda a M wieczorami wraca czy dłuższa służba ?:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Izunia trzeba liczyc ze to jednak gorsze "zebowe" dni sa
    ja tez mowiac szczerze mam taka nadzieje po trosze bo Krzys sie zrobil niespiacy no i rozdrazniony...
    dzisiaj np postanwoil zrezygnowac z pozycji na wznak w lezaczku i przekrecal sie na brzuszek.. ja rozumiem ze on bardzo lubi lezec na brzuchu i sie turlac ale malo zawalu przez niego nie dostalam...
    poza tym mata tez jest juz tylko na chwile - po prostu tak sie kreci ze po chwili laduje na dywanie... zastanawiam sie czy nei rozkladac takiego grubasnego koca kiedy Maly jest w rejonach podlogowych ;)
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Co się tyczy zwierzaków mój pies jest kochany i tak jak pisałam wcześniej - Gabi może jej z pyska zabrać kość czy żarcie z miski ale wystarczy by Ania wyciągnęła rękę sunia warczy. Pierwsze 2 dni w domu Weroniki pies chodził i piszczał ale żałośnie jakby ktoś jej krzywdę robił. W końcu gdy miałam małą na rękach sunia podeszła i czekała na moje pozwolenie (a powiem Wam ze to jest cholernie głupi i nieposłuszny pies który cierpi na ADHD i nie usiedzi na dupie - ma 3 lata a zachowuje się jak szczeniak - mieszanka jamnika szorstkowłosego z czymś) Pozwoliłam jej powąchać Weronikę i to wystarczyło skończyło się piszczenie. Teraz podchodzi do Weroniki i ją tylko trąca nosem i wącha. Wiadomo boję się jak to będzie dalej ale nie wyobrażam sobie tego, ze pozbywam się psa czy kota z domu bo jestem w ciąży i będzie Bobas. Radocha z lizania, skakania itd jest za każdym razem gdy wracamy do domu. A jak jesteśmy na spacerze to nie pozwala obcym podejść do wózka - szczeka i warczy
    --
    • CommentAuthorewaroby
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    a moja còrka to chyba z tych ,niemowlat co potrzebuja,bardzo ciepla mamy ,bo caly dzien na rekach ja nosilam i teraz usnela,ogòlnie jest sokojna ,ale musi spac ze mna,i w ogòle wszedzie ja nosze...bo inaczej krzyczy zalosnie...
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    And Ja chyba tak samo jak Ty nie wyobrażałabym sobie oddać psa z powodu dziecka, które miało się narodzić....
    Mnie osobiście w ciąży pytali się czy psa oddaję czy zostawiam - byłam w wielkim szoku jak to usłyszałam. Nie da się tak oddać psa bo w domu będzie małe dziecko. Będzie dziecko i będzie pies :))
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Oddać psa bo w domu będzie dziecko oczywiście nie ale oddać psa bo robi się agresywny w stosunku do dziecka- nie wahała bym się ani chwili! Mimo to że kocham zwierzęta i mojego psiaka ale dziecko będzie zawsze na pierwszym miejscu!
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Magg Ja mieszkałam przez rok z teściami na jednej kupie. Skład rodziny to My z M i Adrianą... teście i ich 4 letni syn oraz owczarek - fałszywa gadzina! Pamiętam jak Adriana chodziła w chodziku po mieszkaniu - dziecko jak to dziecko nie liczy się z psem... ten dureń potrafił zęby na nią pokazać. Teściowa nie wiem dlaczego nie reagowała ale niestety Ja byłam świnia wrrrr jak takie coś miało miejsce pies dostawał kaganiec na pysk i grubą smyczą przez grzbiet....
    Dodam, że pogryzł teściową jak stała nad nim kiedyś i krzyczała na niego a w momencie kiedy chciała odejść ten ją zaatakował i zbił zębska w rękę oraz w wigilijną noc ugryzł teścia w twarz. Nachylił się nad nim kiedy ten spał i chciał go pocałować czy coś w tym stylu.... ten się wystraszył no i teść pięknie wyglądał . Na psie wisiał zabieg uspania - ale upiekło mu się... Innego razu kiedy go na ogrodzie czesałam - ten się w pewnej chwili odwrócił i chciał z zębskami rzucić się na mnie - na szczęście zaragowałam krzykiem i tym, że szłam w jego stronę i się na niego darłam.... ale nogi miałam jak z waty. Takiego psa bym nie trzymała przy dziecku ani chwili - albo bym oddała w dobre ręce albo uspanie = jako ostateczność!
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Kurcze dziewczyny - Maksiu od czwartku nie zrobił kupki, puszcza tylko śmierdzące bączki cały czas, wiem, że na piersi może robić kupkę tak rzadko ale do tej pory robił kupke nawet kilka razy na dzień. Jak myslicie, czy moge mu podać sama wodę? Czy to coś pomoże?
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 13th 2007 zmieniony
     permalink
    JEMMA taką metodę Ja miałam jak mała była tylko na piersi a w szpitalu nie chciała np zrobić kupki i strasznie się prężyła....
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Jemma spokojnie mozesz mu dac nawet ze 40ml wody. poprawi to perystaltyke jelit. Jesli takie 2-3 wodne porcje nie poradza podraznij mu odbyt nakremowanym palcem lub chusteczka wilgotna
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    u mie to przechodziło samo :0 czasem i tydzien nie robił a jak zrobił to po same pachy ;) no ale ja to nie całkiem doswiadczona mamunia wiec nie powiem ci ;) wiem ze chyba AniaM dawała małemu wody ;)moj pluje wodą ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    jesli kupy nie bedzie 6dni to 7 dnia podaje sie czopek glicerynowy
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    ale chyba pół czopka ?
    --
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    oo troche za pozno odpisałam ;) czyzby wolny net ??;)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Krzys tez nie wypije wody lyzeczka a tym bardziej przez smoczek. podawalam mu ta strzykawka do lekow z nurofenu w takich malenkich ilosciach ze dazyl polykac i nawet sie usmiechal :D
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    dzięki dziewczyny :rainbow: jutro już będzie tydzień, spróbuje mu podac tą wodę a jak nie pomoże to czopek
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Zuza sa specjalne czopki dla dzieci - podaje sie je cale. przynajmniej Krzys mial takie zalecenie z Centrum Zdrowia Dziecka
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Jemma ale wode podaj ze 2 czy nawet 3 razy. u nas za 1 razem rzadko dzialalo
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Ania moja mama jakby to czytała to by chyba wszystkie laski poddusiła za to praktykowanie podrażniania kiszki.... Mój brat miał wielkie problemy z robieniem kupki.... takie coś może doprowadzić do rozleniwienia kiszki stolcowej...
    Moja mama przeszła wiele problemów z bratem i z leniwą kiszką. Jak był malutki przeszedł operację wycięcia odcinka kiszki...
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    ok :wink:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    JEMMA czopek najlepszy :) a woda pewnie go wyprzedzi :))
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Lady jakie praktykowanie podrazniania?? to nie kiszki a odbytu!!!
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    poza tym to metoda ktora zalecano na oddziale w centrum a tam chyba lekarze (chirurdzy i pediatrzy) wiedzieli co robia i mowia... czopek wg nich to ostatecznosc
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    AniuM a jak ten czopek sie nazywa dokladnie ?? bo Kacpulek czasem nie robi przez pare dni i przydalo by sie miec cos takiego na wszelki wypadek ;)
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    ha ha ha no to pierwsze słyszę...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Kfiatuszku sa to czopki glicerynowe - 1g.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    cena ok 3zl
    fds
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    dziekuje :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Kfiatuszku tylko bardzo istotne jest zeby to byly czopki 1 gramowe!!!! bo te 2g sa dla doroslych
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    bardzo dobre czopki.....
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    tak jest ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 13th 2007
     permalink
    Lady na oddziale na ktorym przebywal Krzys wiekszosc dzieci byla wlasnie z problemami jelitowymi, niektore dzieciaczki nie mialy zoladka polaczonego z odbytem, niektore nie mialy odbytu, byly tez dzieci ktore mialy cale zycie byc dozywiane poza jelitowo... oddzial ten to najlepsza placowka specjalizujaca sie w problemach tego typu w Polsce i lekarze z pewnoscia wiedza co robia...
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.