Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    katy222: Cieszę się, że codziennie rano sam ogląda TV

    Nie gniewaj sie, ale to nienajlepszy pomysł :confused:
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeDec 1st 2011 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 1st 2011
     permalink
    aneta01: U nas jak dotąd nie ma kolki!!:crazy:


    mówiłam !! mówiłam !!
    jak ciocia Teo przepowie to nie ma ch** we wsi ! :smile::smile::smile::smile::smile::smile:


    nana81: Nie tylko Ty Teo, jak widac, masz schizujace watpliwosci :devil:


    dobrze wiedzieć :cool:




    ALE dziewczyny ktoś nam dziecko podmienił !! :D
    aż se muszę zakląć – JA PIERD**** !! :)
    dziecko „janioł”
    od 16 ani raz nie zapłakała i ani raz na rękach nie była
    no była jak ją do wanienki Mateo [mąż znaczy] wkładał i jak ją karmiłam hehe
    coś niesamowitego ! :D
    zasnęła przy cycku ok 20:15 za 15 minut się obudziła [bez płaczu] se myślimy co jest a tu jak nie zacznie srać to słychać było na cały blok :)
    więc do przewinięcia
    śmiała się do mnie na przewijaku jak nie wiem co :))
    uchichrałyśmy się tak, że dziecko skutecznie obudzone zostało [wiem moja wina ale to było pierwsze takie chichranie i nie mogłam sobie darować :D] , więc znowu do cyca
    ale już dziecko spać nie chciało tylko sie do cycka śmiało :D
    więc fruu do łóżeczka z oczami jak 5 zł, zgasiliśmy światło i dziecko sobie samo w pokoju po ciemku leżało, gugało aż zasnęło :D
    ARMAGIEDON bez kitu ! :D



    jak to był ten skok to jestem w szoku, że on jest tak zauważalny mocno !
    w sensie, że wczoraj dziecko mnie jakby w ogóle nie widziało a dzisiaj patrzy mi w oczy i się śmieje jak nie wiem :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    TEORKA: w sensie, że wczoraj dziecko mnie jakby w ogóle nie widziało a dzisiaj patrzy mi w oczy i się śmieje jak nie wiem :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:

    No i tak właśnie najlepiej rozpoznaje się, że był skok! Dokładnie, jakby ktoś nam dziecko podmienił "bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    Kurde, a ja tez sie martwie o mleko... Mała jak ja zlapie apetyt, to po 40min na jednwj piersi zaczyna sie zloscic i szarpac, wiec zaczelam jej podawac druga wtedy.
    To nie za dobrze, prawd? powinno sie z jednej?
    Zwazylam ja przy jednym takim karmoeniu i wyszlo, ze z tej pierwszej zjadla 60g, a z drugiej dojasla 30.
    No to kiepsko przeciez jak wiecej niz 60 noe chcialo jej leciec :confused:
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    Nie wiem jak u Was, ale moja córka dzisiaj spala ze mna w łozku i jak zjadła o polnocy, to obudzila sie tylko o 3, a potem dopiero o 7. Czyli od dzisiaj spimy razem, aż sie przyzwyczai do takiego nocnego trybu. Widocznie potrzebuje teraz dużo bliskosci. Obudzila sie rano taka szczesliwa jak rzadko.
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    Magdalena: Mała jak ja zlapie apetyt, to po 40min na jednwj piersi zaczyna sie zloscic i szarpac, wiec zaczelam jej podawac druga wtedy.
    To nie za dobrze, prawd? powinno sie z jednej?

    W życiu żyjącym! Chce z dwóch, dajesz jej z dwóch, widocznie tyle potrzebuje. W końcu to karmienie na żądanie, nie? :wink:
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    katy222: CZy możliwe jest, żeby z dnia na dzień zanikało mleko?
    Już dziś dwa razy dokarmiałam Alberta mm, bo mam flaki i jak wszystko wyciągnie to się denerwuje i mnie gryzie. Zwykle po dwóch godzinach pierś była twardawa, a teraz flak.

    Przy stabilizującej się laktacji coraz rzadziej będziesz mieć twardawe piersi, co nie ma nic wspólnego z zanikaniem pokarmu. Produkcja "just in time", więc piersi będą miękkie w dotyku. Z tym, że dokarmianie mm w tym momencie raczej w ustabilizowaniu laktacji na odpowiednim poziomie nie pomoże.
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    No to ja już nic nie rozumiem.... Teo! Super, że jesteście po skoku i macie za sobą już pierwszy uśmiech. Ja myślałam, że u nas to skok, ale chyba jednak nie bo moje dziecko nadal smutas i żadnego ani jednego uśmiechu jeszcze nie było. A wczoraj już był grzeczniutki tylko wieczorem nie chciał zasnąć. Kurde, martwi mnie to jak mam być szczera :sad: Tzn ten brak uśmiechu...
    Nie chcę wymagać nie wiadomo czego od Tadzia ale kurka to już 3 miesiąc leci:confused: :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    aga1976: katy222: Cieszę się, że codziennie rano sam ogląda TV

    Nie gniewaj sie, ale to nienajlepszy pomysł :confused:

    Może i nie najlepszy, ale skuteczny i daje mi to czas ubranie starszego i ogarnięcie siebie. Alex wychował się przy włączonym TV non stop i żyje i ma się dobrze.
    hydrazine: Przy stabilizującej się laktacji coraz rzadziej będziesz mieć twardawe piersi, co nie ma nic wspólnego z zanikaniem pokarmu. Produkcja "just in time", więc piersi będą miękkie w dotyku. Z tym, że dokarmianie mm w tym momencie raczej w ustabilizowaniu laktacji na odpowiednim poziomie nie pomoże.

    Wczoraj miałam koło południa niemiłą sytuację i duży stres, stąd pewnie zanik pokarmu. Albert jest dokrmiany od urodzenia, tylko zwykle raz dziennie. Wczoraj w sumie 4. Zobaczymy jak dziś.
    myszerej: Kurde, martwi mnie to jak mam być szczera :sad: Tzn ten brak uśmiechu...

    Alex miał kolki, i też późno zaczął się do mnie uśmiechać. Ale jak się zaczął śmiać to już nie przestał :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeDec 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    TEORKA: jak ciocia Teo przepowie to nie ma ch** we wsi !

    Ciocia, a możesz przepowiedzieć, że to już koniec kolek?:bigsmile:
    --
    U nas ciekawa noc - Janek pięknie spał, a my niewyspani jak nie wiem co:shocked: Wszystko przez to, że zazwyczaj dziecko budzi się ok 3, a tym razem nie, ja za to się obudziłam i... czekałam, godzinę później (4.30) mały zaczął się wiercić, obudziłam eMa, Janek zjadł i zasnął, a ja się przewracałam przez kolejną godzinę, M. nie zasnął już do rana:sad: Noszzz kurde, okazuje się, że nie tylko dzieciom potrzebny jest rytm dnia i nocy:wink:
    Ps. Jankosław obudził się tylko o tej 4.30, poźniej spał do 9.00:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    Boszzz co Wy robicie, że Wam dzieci śpią do 9?
    Moje chłopy max do 7. A i to nie za często.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
  2.  permalink
    U nas dziś też nizła nocka.. no ale po wczorajszym dni nalezało mi się :wink:
    Franus jak zasnął o 22 to sie obudził tylko o 2:30, potem jeszcze o 6 i dał pospać mamusi do 8:30!!
    I odkryłam że najlepiej moje dziecko ucisza odkurzacz..
    W niedziele chrzciny więc cholera muszę odkurzyć.. Franek zaczyna marudzić w łóżeczku włączam odkurzać i... cisza!
    Gorzej że ja przy tym hałasie nie moge sie skupić :bigsmile:

    Teo troche te skoki niestety nerwów zżerają ale potem jaka satysfakcja :bigsmile:

    Anetka trzymam kciuki żeby to już był koniec z kolkami!!
    -- // //
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    Czy kawa bezkofeinowa jakoś może zaszkodzić dziecku? Nie pije się kawy chyba ze względu na kofeinę co?

    Anetka, trzymam kciuki żeby to był już koniec kolek!!!!!!!!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    ja piję kawę codziennie, bo bym na oczy nic nie widziała.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeDec 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    katy222: Boszzz co Wy robicie, że Wam dzieci śpią do 9?

    U nas chyba chodzi o to, że my dosyć późno chodzimy spać, dziecko się dostosowało. Wczoraj zasnął ok 22.30, pewnie dlatego tak ładnie spał. Co ciekawe podczas nocnego karmienia nie jest jakoś specjalnie głodny. Mam nadzieję, że przybiera prawidłowo - będę musiała to sprawdzić dla świętego spokoju.
    --
    myszerej: Czy kawa bezkofeinowa jakoś może zaszkodzić dziecku? Nie pije się kawy chyba ze względu na kofeinę co?

    Mysza, ja nie piję właśnie ze względu na kofeinę, bo jak sobie pomyślę, że moje i tak już dosyć aktywne, mocno absorbujące i drące się dziecko miałoby jeszcze bardziej szaleć, to odechciewa mi się kawusi:wink: Raz na mieście wypiłam bezkofeinową i nic się nie działo. Pytałam też lekarki, co myśli o kawie - stwierdziła, że można pić - oby nie za dużo. Oczywiście jeśli Mały nie będzie na nią jakoś negatywnie reagował. Proponuję sprobować raz i będziesz wiedziała, czy Tadeuszek jest zwolennikiem kawkowania. A ja zaszalałam - zamówiłam sobie u Mikołaja ekspres ciśnieniowy i po nowym roku zacznę testować:cool:
    --
    Dzięki dziewczyny za trzymanie kciuków:smile: Nie puszczajcie jeszcze!
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    Aneta, no właśnie ja piję teraz bezkofeinową tylko. Po kawie z kofeiną ręce mi się trzęsą jak staremu alkoholikowi:confused: A lubię smak kawy dlatego taki wybór:wink:
    My kupiliśmy ostatnio ekspres z Tchibo no i szkoda by było nie korzystać :wink:
    No i nadal trzymam kciuki :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    Nosz kurna, jak w pysk strzelił wszędzie jest napisane, że ten pierwszy uśmiech powinien być między 6 a 8 tygodniem :confused:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    Mysza, przeczytałam, że kawa z ekspresu ciśnieniowego zawiera dwa albo trzy razy mniej kofeiny niż taka zwykla, więc jeśli już pić, to właśnie z ekspresu. Tymczasem "jedziemy" na bezkofeinowej, później można stopniowo wprowadzać normalną. Wcale się nie dziwię, że trząsą Ci się ręce - ja w ciąży miałam pozwolenia na picie słabeuszy, jak urodziłam, przestałam pić kawę. Pewnie po 1 filiżance miałabym niezłą delirkę:wink:
    --
    Zastanawiałyście się może, jak długo chcecie karmić piersią? Mój plan minimum to 3 miesiące ale skoro dobrze idzie, to będę kontynuować. Zastanawiam się, do kiedy wytrzymam (wiecie - moja dieta jest trochę dołująca)
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    aneta01: Zastanawiałyście się może, jak długo chcecie karmić piersią?

    Przynajmniej 6 miesięcy, chociaż to zależy jak sobie poradzę z karmieniem jak wrócę do pracy. Pewnie Tadzio będzie pił mleczko z cyca tylko rano i wieczorem na dobranoc. Mam głupie godziny pracy 12-20... Już mi się chce płakać na samą myśl, że będę musiała go zostawić z kimś:cry:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    myszerej: Nosz kurna, jak w pysk strzelił wszędzie jest napisane, że ten pierwszy uśmiech powinien być między 6 a 8 tygodniem

    Mysza, pokaż mi dziecko, które rozwija się książkowo. Tadeuszek jest wcześniakiem, może trzeba ten wiek skorygować? Poza brakiem uśmiechu widzisz coś niepokojącego? Moje dziecko najczęściej śmieje się rano i wtedy, kiedy gada się do niego głupoty, poza tym nie ma wiecznego banana na buzi.
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    W sumie nic niepokojącego nie widzę, oprócz tego braku uśmiechu. Może masz rację, w końcu urodził się przed czasem...
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    a my elegancko wybraliśmy się dzisiaj na szczepienie i dupa zbita
    tyle chorych dzieci w przychodni że nas przepisali na wtorek ...
    i znów będę mieć stresa we wtorek jak to będzie jak mały będzie okropnie płakał to mi się serce będzie krajeć...kurcze myślałam że dziś to przejde ...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    morela1: jak mały będzie okropnie płakał to mi się serce będzie krajeć

    No to niestety nastaw się na to, że będzie płakał:sad: My idziemy programem 5w1, pierwsza szczepionka w 6 tyg była spoko przyjął ją na śpiocha, ale druga jest niestety bardzo bolesna:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    mi mówiono,że słabą kawę można pić, i taką też piję. Dziecko nie jest przez to bardziej aktywne. Nie przesadzajmy tak z tą dietą....
    Ja i tak mam sporo okrojone menu, więc na jedną przyjemność w ciągu całego dnia mogę sobie pozwolić.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    katy222: Ja i tak mam sporo okrojone menu, więc na jedną przyjemność w ciągu całego dnia mogę sobie pozwolić.
    No pewnie, nie ma co przesadzać zwłaszcza jeśli nie widzisz zmiany w zachowaniu Albercika. Ja nie piję kawy z kofeiną, bo zwyczajnie od zawsze czuję się po niej jak narkomanka albo stary alkoholik :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    Zastanawiałyście się może, jak długo chcecie karmić piersią?
    Przynajmniej 6 miesięcy

    ja tak samo przynajmniej tyle...:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    Katy, dlatego wlaśnie od stycznia pozwolę sobie na "małe co nieco":smile:
    Mam jeszcze pytanie odnośnie diety bezkrowowej - ale nie spowodowanej skazą tylko kolką - po jakim czasie można z powrotem spróbować wprowadzać nabiał? Mnie coś lekarka mówiła o trzech tygodniach ale nie jestem pewna, czy dobrze zapamiętałam:neutral: Moze na święta zjem już kawałeczek sernika?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    myszerej: Teo! Super, że jesteście po skoku


    ehe
    z tym, że nie na pewno :confused::confused:


    od rana Mała grzeczna a jak mi się rozdarła przed 12 tak się 30 minut darła i nie mogłam jej niczym uspokoić
    masakra…
    i nagle mi na rękach zasnęła i odłożyłam do łóżeczka

    ale co sie darła to koniec świata…
    brzuszek mięciutki, nakarmiona, sucha pielucha i nagle się dziecko rozdarło ot tak !
    w ciągu jednej sekundy
    nie wiem co jej się stało
    leżała na macie, doiła cumla i nagle wrzask jak 150
    ehhh czyli dalej się bujać będziemy….:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    aga1976: katy222: Cieszę się, że codziennie rano sam ogląda TV


    Nie gniewaj sie, ale to nienajlepszy pomysł :confused:


    wlasnie to samo mialam pisac. ogladanie tv moze powodowac napady padaczkowe czy goraczke
    no ale kazdy robi jak uwaza

    moje pierwsze dzecko nie wiedzialo co to TV do jakos doi 1.5 roku zycia a bajki pozwalam ogladac duzo pozniej
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeDec 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    dziewczyny fajny artykul o tym jak obserwowac dziecko i kiedy do neurologa

    Im wcześniejtym lepiej
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    jak mi się rozdarła przed 12 tak się 30 minut darła i nie mogłam jej niczym uspokoić
    masakra…

    u mnie też tak jest
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    morela1: u mnie też tak jest


    poważnie ? :shocked:
    nie nie pisałaś....
    od dawna tak ma Oskarek ?



    my mieliśmy dzisiejszego dnia scenę numer dwa :/

    była już wykąpana, ubrana w piżamkę i w ogóle
    głodna i zmęczona bo od 4 godzin nie jadła i nie spała, wzięłam więc do cyca a że był pełny to po 3 pociągnięciach mleko zaczęło siurać na wszystkie strony…
    jakiego wkurwa złapała to masakra !!!
    pół godziny DARŁA się jak wściekła…
    niczym nie szło jej uspokoić, nawet suszarką !
    nakręcała się jak nie wiem…
    w końcu jakimś cudem [obstawiam, że ze zmęczenia bo ileż można się drzeć ku**a w niebogłosy ??!! :/] drzeć się przestała i jakby nigdy nic dossała się do cycka [z którego dalej siurało tak samo ale już jej to nie przeszkadzało….] i zjadła całego jak ta lala
    zjadła, dostała smoka i do łóżeczka bo już drugi dzień jak nie chce mi przy cycku zasnąć tylko woli sama po ciemku leżąc
    jak woli to niech tak zasypia :P
    lepiej dla mnie bo tak to musiałam z nią leżeć ok 30 minut jeszcze po karmieniu i ona sobie mamlała cycka i zasypiała i dopiero wtedy ją do łóżeczka przenosiliśmy


    mam dość :(
    dwie akcje pół godzinne i bębenki mi poszły chyba w uszach
    mąż mówi, że jemu też :P
    --
  3.  permalink
    A ja mam takie pytanie..
    Karmimy sie z Frankiem z cycka jednego powiedzmy 10min, po ym czasie pręzy się, kręci i chce mi cycka wyrwac w całości..
    No to mysle trzeba go odbic, podnoszę i jest pisk! Bo on chce jeszcze!
    No to przystawiam go do tego samego cycka, pociagnie raz, dwa i znwou się kręci, wierzga..
    Myślałam że to może nic juz mu nie leci, ale starczy ze lekko nacisnę sutka i normalnie mleko leci..
    Dopiero przystawienie do drugiego cycka mu pomaga..
    I teraz boję się czy czasem on w ogóle się najada.. tzn czy leci mu ten tłusty pokarm? :confused:
    -- // //
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    poważnie ?
    nie nie pisałaś....
    od dawna tak ma Oskarek ?

    poważnie ...
    no np leży sobie i jak nie wpadnie w ryk tak sam z siebie...to czasem się sam po chwili uspokoi a casem to tylko na rękach...tylko może nie trwa to 30 min bo wtedy to bym chyba osiwiała z nerwów o co chodzi ale tak do 10 min potrafi płakać za nic...
    wiesz nie pisze bo nie chce wszystkiego kalkulować bo można się zagmatwać i zgłupieć...wolę się nie wkręcać...:wink:
    myślę że najczęściej płacze z powodu brzuszka niestety...
    I teraz boję się czy czasem on w ogóle się najada.. tzn czy leci mu ten tłusty pokarm?

    jak mój zaczyna się denerwować przy cycu to jest tak jak piszesz pisk i wyrywanie sobie cyca z ust i reakcja taka jak by go chciał zagryśc
    nie męczę go dłużej tylko przystawiam do drugiego gdzie leci szybciej i jest spokój ...
    myślę że Twój na pewno się najada tylko czasem się denerwuje że pomału mu leci jak on chce szybko się najeść ...
    jak nie zdarza się to ciągle tylko co jakiś czas to myślę że nie ma się czym martwić :wink:
    mój też tak robi i żyje a przybiera na wadze jak wariat więc na pewno się najada i twój zapewne też :smile:
    night nie przejmuj się tak bardzo wszystkim :* i nie stresuj niepotrzebnie , na pewno jest wszystko dobrze
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    morela1: ale tak do 10 min potrafi płakać za nic...


    ale powiedz mi jedną rzecz
    czy on PŁACZE czy się DRZE jakby go ktoś ze skóry obdzierał ?
    bo moja własnie nie płacze w momencie tych ataków tylko wrzeszczy jak porypana :)
    cała czerwona, zanosi się i w ogóle..... :/


    morela1: jak mój zaczyna się denerwować przy cycu to jest tak jak piszesz pisk i wyrywanie sobie cyca z ust i reakcja taka jak by go chciał zagryśc
    nie męczę go dłużej tylko przystawiam do drugiego gdzie leci szybciej i jest spokój ...
    myślę że Twój na pewno się najada tylko czasem się denerwuje że pomału mu leci jak on chce szybko się najeść ...


    ja też tak myślę
    że to złość bo na początku , przez te 10 minut leci szybko a potem juz trzeba mocniej buzią popracować i się pewnie Franko wkurza...


    moja robi tak samo ale jak jej za szybko leci
    od razu jest pisk, krzyk, szarpanie sutka i w ogóle :/
    --
  4.  permalink
    TEORKA: a potem juz trzeba mocniej buzią popracować i się pewnie Franko wkurza...


    Nie dość że przytulajka co trzeba ją nosić cały dzień to jeszcze leń.. no to mi sie trafiło :wink:
    No też właśnie mama mi tak mówiła, że się wkurza bo nie leci jak leciało..
    No nic, jak trza to daje 2 cycki i już :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    nightingale_84: Nie dość że przytulajka co trzeba ją nosić cały dzień to jeszcze leń.. no to mi sie trafiło :wink:


    myślisz, że mi lepiej ? :D
    nerwus , złośnica i okropny wrzaskun w jednym... :neutral::cool:


    nightingale_84: No nic, jak trza to daje 2 cycki i już :smile:


    a co wy macie z tymi dwoma cyckami ?
    wcześniej też któraś pisała [chyba Magda], że musiała dac drugiego i że coś tam...

    przecież normalnie się z obu karmi a nie z jednego :)
    ja też czasami drugiego dokładam, albo jej zmieniam w trakcie jak się wkurza i nic się nie dzieje :)

    a czasami karmię 3 razy pod rząd z prawego bo więcej tam mleka zawsze i twardnieje i mnei boli a lewy flak...

    się nie przejmujcie i nie liczcie który ile razy i czy jeden czy oba :D
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    Night, u nas dokładnie to samusieńko! nerwy, a jak odstawię żeby Tadziowi się odbiło to jest wrzask na całego... Może też powinnam drugiego cyca włączyć:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeDec 2nd 2011 zmieniony
     permalink
    właśnie mamuśki musimy wrzucić na luz bo się przecież powykańczamy ...:wink:
    ale powiedz mi jedną rzecz
    czy on PŁACZE czy się DRZE jakby go ktoś ze skóry obdzierał ?[/quote


    TEO bardzo często właśnie tak się drze to ja wiem jak to określić ... taki strasznie dramatyczny wrzask właśnie jak by go cieli czy coś...okropnie tego nie lubię bo tak mi go szkoda w tych momentach że szok...
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeDec 2nd 2011
     permalink
    dziewczyny a wiecie ja się tak nie martwie o swoje maleństwo bo jakoś daje rady w różnych sytuacjach
    ale zaczynam się bać o siebie tzn o moją psychikę ...
    nie to że ja wyrodna matka jestem czy że nie chcę opiekować się malcem bo przecież go kocham nad życie ale to siedzenie w domu 6 tyg i tylko opiekowanie się małym nie działa na mnie za dobrze...zaczynam się szybko denerwować np na męża jak cos zrobi nie po mojej myśli albo cuś
    jeszcze wczorajsza sytuacja w domu mnie przerosła z sześćset razy...mieszkam z rodzicami i to jest tak
    tata to najukochańszy człowiek na świecie ,ale z mamą nie jest tak kolorowo zawsze
    wczoraj mnie tak zaj... wkur... ale tak na maksa ile wlazło może normalnie aż tak by mi ciśnienie nie podskoczyło ale teraz jestem jakoś słaba psychicznie (mam tak od ciąży że płacze szybko i w ogóle)
    no i tak mi moja super mama ciśnienie podniosła że przez godz siedziałam sama z małym w pokoju i beczałam jak głupia jeszcze męża nie było i nie miał mnie kto do porządku doprowadzić...
    i od wczoraj nie mogę zasnąć , tylko wiercę się i myślę jak mogła to jak mogła tamto (bo ja taki człowiek jestem że nie powiem prosto w twarz temu komuś kto mnie zranił tylko cierpię w sobie) widać nawet teraz która godz wszyscy śpią a ja nie bo mi nie da zasnąć...
    i tak się boje żeby to się jakiej depresji nie nabawić ...

    dziewczyny macie tak która???
    bo mnie to siedzenie w domu chyba tak dobija , bo się nie ma nawet do kogo odezwać a mąż dużo pracuje i ja ciągle sama z małym ...
    teraz jeszcze po tej sytuacji z wczoraj z rodzicami to mama się nawet do mnie nie odzywa (zawsze tak robi) choć to jej wina wszystka była , ale ona tak potrafi niestety...
    i jeszcze bardziej mnie dobija to wszystko...

    pewnie świruje nie ???:cry::cry:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 3rd 2011 zmieniony
     permalink
    Morelka, to jest normalne, ze masz takie uczucia. Przeciez po porodzie kumuluja sie w kobiecie różne emocje, do tego jest huśtawka hormonow, ktore wracaja na swoje miejsce, strach o dziecko, przemeczenie i jeszcze mieszkanie z rodzicami. Jak by nie byli cudowni, to i tak zawsze cos zgrzytnie, nawet u najzgodnoejszych ludzi.
    Daj sobie prawo do złego nastroju czy dołka. Najgorsze to sie obwiniac ivzastanawiac czy to normalne.
    Mam z mama podobnie, chociaz jest cudowna i ja kocham. Ale tez sie potrafila nie odzywac i wiem jak sie wtedy strasznie czuje. Przykro mi. Albo jej powiedz jak Cie to rani albo przeczekaj.
    A co do siedzenia w domu - moze moglaby Cie odwiedzic jakas koleżanka?
    A jeszcze w temacie kumulowania na mężu - tezxtak mam. Ale nauczylam sie mowic o swoich emocjach. Czyli jak czuje, ze prZeginam to mowie: sorry, nie jestesm na Ciebie zla tylko jestem poddenerwowana. I on wted sie nie zlosci na to ztzedzenie :smile:
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeDec 3rd 2011
     permalink
    morelka, próbuję sobie tylko wyobrazić jak musi być ci ciężko. Magda ma rację, to jeszcze buzują hormony. No i zdecydowanie powinnaś zaprosić jakąś koleżankę do siebie albo umówić się z kolezanka na kawę gdzieś. Zabierz Oskarka i wyjdź do ludzi. powiem Ci że gdyby nie to że u nas dom otwarty i wiecznie mamy gości to chyba bym zwariowała:)
    trzymam kciuki! nie poddawaj się!
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeDec 3rd 2011
     permalink
    morelka sprobuj zafundowac sobie tez wypad np. do fryzjera, kosmetyczki, a moze na drobne ciuchowe zakupy, gdy jest mozliwosc przejecia opieki nad malym przez kogos innego. Zrob cos tylko dla siebie, spraw sobie przyjemnosc. Glowa do gory! wszyscy maja czasem gorsze chwile.
    Meldujemy, ze dzis w nocy byly tylko dwie pobudki :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeDec 3rd 2011
     permalink
    Morelka, a nie ma kto Cię zastąpić na dwie godziny? Ja robię sobie wychodne - dziecko zostaje z M. Raz w tyg. przyeżdża też moja mama i wtedy możemy gdzieś wyjść we dwoje, na przykład do kina. Karmię Janka przed samym wyjściem i wracam na następne karmienie. Gdyby nie te wyjścia, chyba już bym zwariowała.
    I nie jesteś wyrodną matką, pomyśl o sobie - Oskarek potrzebuje szczęśliwej mamy:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 3rd 2011
     permalink
    aneta01: I nie jesteś wyrodną matką, pomyśl o sobie - Oskarek potrzebuje szczęśliwej mamy:smile:



    dokładnie Morelka ! :)


    a może Twój Tata by się zajął Małym a Ty sobie gdzieś wyskoczysz ? :)



    no widzisz to u nas jest to samo
    wrzask jakby ją ktoś ciął na żywca...
    ale przynajmniej dobrze wiedzieć, że nie jestem sama bo już myślałam że mojemu dziecku coś na prawdę się dzieje [chociaż pięknie przespane noce jakby to wykluczają...]
    ehhh musimy przeczekać zatem....
    --
  5.  permalink
    Morelka, ja mam bardzo podobnie.
    Mieszkam teraz u mamy, męża widuję raz na tydzień, a w weekendy akurat jak przyjeżdża to zajmujemy się remontem..
    W ciągu tygodnia, moja mama wraca późno z pracy i ja sama siedzę z małym, nie mam się do kogo odezwać..
    A jeszcze jak Franio ma zły dzień i płacze i nosić go trzeba to w ogóle mam doła..
    Wiec rozumiem co czujesz.. :hugging:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 3rd 2011
     permalink
    nightingale_84: Mieszkam teraz u mamy, męża widuję raz na tydzień, a w weekendy akurat jak przyjeżdża to zajmujemy się remontem..
    W ciągu tygodnia, moja mama wraca późno z pracy i ja sama siedzę z małym, nie mam się do kogo odezwać..
    A jeszcze jak Franio ma zły dzień i płacze i nosić go trzeba to w ogóle mam doła..



    o matko współczuję Wam :/
    odkąd Nina ma te "ataki" to ja tylko minuty odmierzam do powrotu mojego męża z pracy :P
    gdybym miała byc sama cały czas to juz pewnie bym przez balkon osiem razy wyskoczyła :confused:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeDec 3rd 2011
     permalink
    jejku dziewczyny dziękuję Wam za wsparcie , rady , dobre słowo...
    bałam się jak to pisałam że mnie możecie żle zrozumieć i uznacie za wariatkę...
    dziękuję:kissing:

    co do koleżanek to tak się złożyła że jedna całkiem wyjechała , druga studiuje i przyjeżdza tylko na weekendy...i tak sama zostałam bez nich :sad:

    Teo z tatą niestety nie mogę małego zostawić bo ma chore ręce :sad:
    sama na spacer też nie wyjdę bo od tyg tak u mnie wieje że za bardzo się boje narażać małego na takie wiatry...

    ale już mam zaplanowane że jutro jedziemy na cały dzień do teściowej (teściową mam normalnie anioła :wink:)
    i wreszcie ruszę się z domu i z kim pogadam ...
    jeszcze raz Wam dziękuję

    nie wiem,co ja bym już w stu sytuacjach sama zrobiła jak by nie to forum...
    jesteście nie zastąpione tyle tu się człowiek dowie i nauczy ...:wink:
    --
  6.  permalink
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.