Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    cerisecerise: Dlatego właśnie już kiedyś napisałam, że bycie mamą po raz drugi jest duuuuużo spokojniejsze. Ma się większy dystans- i do dziecka i do złotych rad otoczenia


    Ja to widzę już w drugiej ciąży - znacznie mniej negatywnych emocji i nerwów, być może to także zasługa mojej córy, która właśnie z impetem wkroczyła w słynny "bunt dwulatka" i wymaga sporo mojej uwagi. Po prostu nie pozwala mi się nad sobą rozczulać - i tak jest lepiej :bigsmile:
  1.  permalink
    Ja kiedys próbowałam stosowac sie do tych wszytskich rad, bo naczytałam sie roznych poradników, magazynów itp itd..
    Ale zmiast to pomóc to Franek sie tylko zlościł..
    W końcu się poddałam i sobie mowie na zadanie to na żadanie, zdarza się że je co 1h, zdarza się (choć niezbyt często) że i 4h bez cycka wytrzyma.
    Ale jak tego potrzebuje to co mam zrobić? Na siłę uspokajać?
    Wiadomo, że czasami już mam dość, czuję się przez to wyczerpana ale to dla jego dobra przecież.
    Mimo, że Franio cyckać strasznie lubi to oprócz tego mnóstwo czasu spędza na zabawie sam ze sobą na macie albo gadając z mamusią :smile:
    Poza tym rośnie aż miło, w zeszłym miesiącu przybrał prawi 1,5kg!
    Niech ciumka na zdrowie! :bigsmile:
    -- // //
  2.  permalink
    Aaa witaj Talinko!!
    -- // //
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Od kiedy to noworodek po 30 minutach ssania turla sie na macie, macha lapkami ????:shocked::shocked::shocked: Jedyna czynnoscia jest jedzenie i spanie!
    Straszna szkoda, ze nie zyjemy w Afryce, gdzie karmilybysmy grupowo, wycieralybysmy kupy naszych dzieci patykiem i bylybysmy blisko natury...
    Skoro nie trzeba byc specjalista by karmic piersia to dlaczego z kazdym niepowodzeniem w tej dziedzinie udajecie sie do specjalisty-doradcy laktacyjnego, przeciez karmienie piersia jest takie naturalne:confused::confused::confused:, przeciez jestesmy ssakami... jedynymi, ktore nie spia razem ze swoimi dziecmi !!!( wiem sa wyjatki).
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 6th 2012 zmieniony
     permalink
    A ja żałuję bardzo,że na początku karmienia trafiliśmy przy kontroli na takiego a nie innego lekarza...
    Myślę,że gdyby nie jedno zdanie wtedy wypowiedziane to dziś nadal z powodzeniem karmiłabym.
    Wtedy posłuchałam i to był początek końca... Weszliśmy w proces od którego odwrotu nie było...
    Pomimo czasu i energii włożonych w walkę o karmienie piersią nie udało się...
    Bardzo liczę na to,że przy drugim dziecku, mądrzejsza o doświadczenie i wiedzę zdobytą teraz, nie popełnię tych błędów, które popełniłam wtedy...
    Dla mnie przejście na MM było wielką porażką w moim byciu mamą.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 6th 2012 zmieniony
     permalink
    jenny1983: Skoro nie trzeba byc specjalista by karmic piersia to dlaczego z kazdym niepowodzeniem w tej dziedzinie udajecie sie do specjalisty-doradcy laktacyjnego, przeciez karmienie piersia jest takie naturalne

    Sama sobie odpowiedz na to pytanie - dla mnie jesteś właśnie przykładem na to, co nadmiar wiedzy robi z tak naturalną czynnością. Takie mamy czasy, że dwóm pokoleniom wstecz wmawiano, że sztuczne karmienie jest lepsze od naturalnego i oto efekt - czasem po prostu trzeba się poradzić doradcy, bo w swoim otoczeniu nie ma nikogo, kto mógłby pomóc. To żaden wstyd iść do doradcy, nie sądzisz?
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Moje dziecko wisiało na piersi czasem nawet godzinę, przez pierwsze trzy m-ce nawet nie miałam iśc jak do toalety, wszyscy mi mówili że mam mało pokarmu i trzeba dziecko dokarmić a tu dupa, nie prawda moja Ninka przybierała kilo na m-c, nie słuchałam głupich rad tylko się męczyłam po 3 m-cach wszystko się uregulowało
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Witaj Talinko po tej stronie rodzicielstwa :wink:

    Hydra ja sie pocieszam tym ze bylam mloda i glupia a na dodatek nie mialam cioc dobrych rad wkolo siebie. Poza tym jak bylam w 1 ciazy ponad 10lat temu to nie bylo takiego parcia na wszelkie info a net mialam taki ze storna sie 20 min ladowala :P rodzicom nie pozwolilismy sie odzywac i od pierwszego momentu sami o wszystkim decydowalismy. Owszem byly osoby ktore nalegaly na mieszanke mimo ze mloda wygladala jak ludzik Michelin bo za czesto jadla czy w nocy sie budzila ale ja to olalam, gdyby nie problemy hormonalne to pewnie bym nie przestala karmic (18m-cy karmilam G, a 19 m-cy K)
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    jenny1983: Od kiedy to noworodek po 30 minutach ssania turla sie na macie, macha lapkami ????:shocked::shocked::shocked: Jedyna czynnoscia jest jedzenie i spanie!
    Straszna szkoda, ze nie zyjemy w Afryce, gdzie karmilybysmy grupowo, wycieralybysmy kupy naszych dzieci patykiem i bylybysmy blisko natury...
    Skoro nie trzeba byc specjalista by karmic piersia to dlaczego z kazdym niepowodzeniem w tej dziedzinie udajecie sie do specjalisty-doradcy laktacyjnego, przeciez karmienie piersia jest takie naturalne:confused::confused::confused:, przeciez jestesmy ssakami... jedynymi, ktore nie spia razem ze swoimi dziecmi !!!( wiem sa wyjatki).

    az się chce powiedzieć - o jenny! :wink:
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Talinka fajnie Cię widzieć w rozpakowanych :)
    Chcesz coś dodać na temat karmienia he hehe? :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Jaheira, nie osadza sie matki patrzac przez pryzmat sposobu karmienia. Dziecko karmione mm moze czuc sie tak samo kochane jak te na piersi.Jestem pewna, ze dajesz dziecku tyle milosci ile tylko potrafisz :) Ja nie uwazam tego za porazke, tym razem sie nie udalo, moze nastepne malenstwo uda mi sie karmic piersia z lepszym skutkiem.
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Witaj Talinko:smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    MrsHyde: jak bylam w 1 ciazy ponad 10lat temu to nie bylo takiego parcia na wszelkie info a net mialam taki ze storna sie 20 min ladowala :P

    Nadmiar internetu może szkodzić, ale z drugiej strony znalazłam sporo miejsc, gdzie były rzetelne informacje, które mi się przydały i przydają nadal :smile:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    na ja w staraniach o druga ciaze znalazlam 28, ciaza, macierzynstwo a teraz juz odkladanie, ciekawe czy dotrwamy tu do starosci :wink:
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Też jestem ciekawa :smile: Jak na razie 28 to jedyne miejsce w sieci, gdzie jestem tak długo.
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    jenny1983: To po co sa siatki centylowe i ustalona norma od 3 do 97 centyla, zeby bedac poza norma tez bys w normie?:shocked::shocked::shocked:


    Siatki centylowe to tylko pewne wskazówki, średnie.... Mój synek jest poza 97 centylem ze wzrostem, i co mam z tym zrobić, załamać się, bo jest poza normą? Bzdura...

    Sama nie mam planu dnia ułożonego co do minuty i tym bardziej nie zamierzam wymagać tego od swojego dziecka...
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Siatki centylowe wzrostu to co innego, zazwyczaj wysocy rodzice moja wyzsze dzieci i odwrotnie, a z waga to juz nie takie proste. najczesciej pediatrzy nie mierza dzieci tylko je waza, bo przybieranie na wadze jest dla nich wskaznikiem zdrowia dziecka. Mysle, ze niepokoj budzi raczej bardzo szczuple, zeby nie powiedziec chude, dziecko niz wysokie. U wysokich dzieci nie zleca sie dodatkowo morfologii, badania moczu, czy badan tarczycy, ewentualnie w pozniejszym okresie poziom hormonu wzrostu. A "szczuplaki" sa jednak pod baczniejsza obserwacja, wiem to po swojej chrzesnicy.
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Dla mnie niepokojące by się wydawało gdyby dziecko wiecznie "wisiało" na piersi i słabo przybierało .
    Przy normalnym karmieniu piersią chyba zdrowe dziecko najada się w jakieś 20- 30 minut i nawet jeśli je często to nie jest to ciągłe wiszenie. To zdarza się przy kryzysach laktacyjnych, ale chyba nie jest normą przy karmieniu piersią?
    •  
      CommentAuthorNeamo
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Witaj Talinko:))
    Jak się czujesz jako matka?:)

    Ja przekonałam się na własnej skórze, a właściwie skórze mojego dziecka, jak słuchanie takich złotych rad może szkodzić:confused:
    Nataś dużo ssał pierś i bardzo ładnie przybierał kilo na miesiąc i lekarka stwierdziła, że to za dużo i że źle go przyzwyczajam
    i kazała przetrzymywać go tak żeby karmiony był co 2,5 a najlepiej 3 godziny. Tak staraliśmy się robić, bo w końcu to pediatra
    i co?
    I Nati przybrał przez ostatni miesiąc 200 g:shocked::confused:
    Poza tym dostał zaparć, z powodu za małej ilości wypijanych płynów, biedaczek po prostu nie dojadał:sad:
    Teraz wiem, że najlepiej słuchać własnego dziecka i intuicji, którą wszystkie jako matki mamy nie bez powodu:wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Melodie: Przy normalnym karmieniu piersią chyba zdrowe dziecko najada się w jakieś 20- 30 minut i nawet jeśli je często to nie jest to ciągłe wiszenie. To zdarza się przy kryzysach laktacyjnych, ale chyba nie jest normą przy karmieniu piersią?

    Dzieci są różne, jedne wiszą dłużej, inne najadają się w 5 minut. Zdecydowana większość z wiszenia wyrasta po paru miesiącach. Naturalnie przechodzą do innych, ciekawszych zajęć :smile: Więc po jakiego grzyba z tym walczyć, skoro to norma? :wink:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Neamo: Jak się czujesz jako matka?:)

    he he super :)

    ale mam już pytanie
    mianowicie chodzi mi o kapturki/nakładki do karmienia. czy one występują w różnych rozmiarach? jeśli tak - skąd wiedzieć jaki jest mój? :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Talinko nie pomoge bo nie stosowalam. Sprawdz moze w aptece online czy to w ogole ma rozmiary
    chcesz kupic bo masz poranione sutki czy sa wklesniete i mala nie lapie?
  3.  permalink
    Talinko, nie uzywalam więc nie wiem.. tu nie poradzę :sad:

    Ja mam za to pytanie czy Wasze dzieci się pocą w trakcie jedzenia?
    Bo kurcze mój Franio od jakiegos czasu przy jedzeniu czy zasypianiu na mnie tak sie mega poci, że calą glowkę ma mokrą :sad:
    Nie ma gorączki, katarku też nie.. generalnie wyglada na zdrowego.
    Ubrany za ciepło też nie jest, bo ma tylko body z długim rękawkiem i śpiochy.. a kaloryfery u nas zakręcone.
    Wiem, że grzeje się troche ode mnie bo to ta strona glówki którą jest przytulony do ramienia tak się poci ale aż tak?
    I wcześniej tak nie miał :sad:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Night moje sie pocily, nastrasyli mnie nawet ze to problem z wit D ale neonatolog stwierdzila ze tak moze byc i to zaden powod do zmartwien (oczywiscie przy K ze wzgledu na wywiad badania zlecila dla mojego spokoju ale byly ok)
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    MrsHyde: chcesz kupic bo masz poranione sutki czy sa wklesniete i mala nie lapie?

    Jedno i drugie.... :cry:
    --
  4.  permalink
    MrsHyde: Night moje sie pocily, nastrasyli mnie nawet ze to problem z wit D ale neonatolog stwierdzila ze tak moze byc i to zaden powod do zmartwien


    Aaa no to luz, ale na wszelki wypadek dopiszę to do listy z pytaniami do pediatry :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    witaj Talka !!!:kissing:
    są rozmiary kapturków , tyle wiem...
    a skąd masz wiedzieć jaki dla ciebie będzie dobry to nie mam pojęcia...
    one kosztują do 15 zł chyba te z avent nie wiem jak inne
    jak ci jeden rozm nie spasuje to kup drugi:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Talka a jakie masz nakładki ?
    czy jeszcze nie masz w ogóle ?
    zależy jakie masz sutki jak małe to chyba rozmiar S będzie dobry, jak średnie to M
    tylko w sumie to chyba pojęcie względne jakie są małe a jakie średnie

    może M spróbuj ? :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    chociaż teraz doczytałam, że masz wklęśnięte...
    to chyba raczej S bo M będzie za duża i Mała nie wessa sutka do nakładki.....
    --
    •  
      CommentAuthorNeamo
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    nightingale_84: Ja mam za to pytanie czy Wasze dzieci się pocą w trakcie jedzenia?


    Nataś tez się tak poci bo ssanie to jednak wysiłek dla dziecka, a jak kolka go męczy to w ogóle cały jest mokry biedaczek.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 6th 2012 zmieniony
     permalink
    moja też się poci podczas jedzenia...
    włoski po stronie główki przylegającej do mojej ręki całe mokre...
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotka_
    • CommentTimeJan 6th 2012 zmieniony
     permalink
    ja nie mam wklęsłych sutków a jak miałam poranione to rozmiar M był dla mnie za duży jak próbowałam karmić z użyciem nakładek... na początku miałam te z aventu i właśnie taki rozmiar, a jak chciałam kupić S to wydawały mi się jakieś takie malutkie... później kupiłam też rozmiar M ale z Baby Ono i były o niebo lepsze, no i przede wszystkim bardziej miękkie i młodemu było lżej zassać się, no i nie protestował przy tych, bo te aventu są chyba z grubszego silikonu i według mnie są za twarde dla maluszka (tych mój synuś nie chciał w ogóle wziąć do buzi)...
    --
  5.  permalink
    Ja rowniez mam wklesle sutki i kapturki nic nie pomogly.Moze powinnas kupic cos takiego :
    Moze ktoras z was uzywala?
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Cobraczek: Ja rowniez mam wklesle sutki i kapturki nic nie pomogly


    U mnie to samo, wklęśniete sutki i zero pokarmu, nakładki nie pomogły, przykładanie do cyca też i takim sposobem jesteśmy na butelce:cry::cry::cry::cry::cry:
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Hej! Ja też ledwo rozpakowana mamuśka i też już mam poranione sutki:sad: Mały ciągnie jak odkurzacz:devil: Ale nawał już mi mija więc nie jest źle, mam nadzieje ze i sutki sie szybko zagoją bo smaruję je mlekiem po karmieniu.
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    sara32, nie ma co plakac, karmienie piersia nie jest wyznacznikiemn udanego macierzynstwa, mozesz byc,a pewnie juz jestes wspaniala, kochajaca mama, ktora podaje dziecku butelke. Po prostu w inny sposob je zywisz, tak trzeba na to patrzec.
    Czasem jak sie bardzo chce, to nie wychodzi, ale to nie Twoja wina :) Mocno przytulaj swoje malenstwo jak karmisz, ono czuje Twoje cieplo i zapach, i napewno jest szczesliwe.
    --
  6.  permalink
    Ja porozmawiam z ginekologiem bo te nakladki to stosuje sie do 6 miesiaca ciazy zeby uzyskac najlepszy efekt i po porodzie powinno byc ok tylko ta cena mnie zastanawia....
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotka_
    • CommentTimeJan 6th 2012 zmieniony
     permalink
    i takim sposobem jesteśmy na butelce

    sara32... ja miałam dokładnie tak samo i mimo wielkiej walki o pokarm nie udało mi się rozkręcić laktacji, więc mój synuś też był karmiony butlą... Choćbym nie wiem co robiła, to musiałam pogodzić się z tym faktem...
    Pewnie mnie tutaj zlinczujecie, ale ja z czasem znalazłam też dobre strony karmienia butelkowego i później już nie żałowałam, że nie udało mi się karmić piersią.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    jenny1983: ssanie powyzej 40 minut daje ujemny bilans energetyczny,
    .
    sraty pierdaty, sorry. Moja coreczka dopoki jadla w szpitalu co 3h to przybierala po5-10g dzoennie. Odlad w domu wisi kiedy chce - przybiera po 300g na tydzien. I larmienie zwykle trwa 40min i dluzej.

    Dziwia mnie te powracajaxe dyskusje o "ustawianiu" dziecka. Zgadzam sie, ze warto dziecku wprowadzic pewne schematy (np kapiel ovtej samej porze)
    ale
    Co mamy do roboty poza opieka nad maluszkiem? Zwlaszcza przy pierwszym dziecku.
    Pranie, gotowanie? Jak nie zdaze to zrobie to jutro. Nie stresuje sie, nie probuje ustawoac dziecka na sile.
    Mala od 2 tyg, po 3mcach nieprzewidywalnych drzemek i zwisow, nagle zaczela spac, jesc i czuwac jak w zegarku - mila niespodzianka. Ale jesli sie to znowu zmieni, luz.
    Dla mnie te teorie o regulowaniu dzieci nalezy pojmowac odwrotnie: obserwowac dziecko i wyciagac wnioski dla siebie (np koedy najlepiej isc na soacer, a kiedy mozna zaplanowac czas dla siebie), a nie odwrotnie, narzucajac mu swoje pomysly.

    A w ogole JESTESCIE KŁAMCZUCHY!!!! takie absorbujace dzieci, a po kilku h 102 posty do nadrobienia??? :devil:
  7.  permalink
    Znalazlam jeszcze cos takiego i o wiele tansze....http://www.calineczka.pl/sklep/lansinoh-asystent-laktacyjny-korektor-sutka-p-13231.html
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 6th 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena: A w ogole JESTESCIE KŁAMCZUCHY!!!! takie absorbujace dzieci, a po kilku h 102 posty do nadrobienia??? :devil:




    hehehe :cool:


    dziewczyny a powiedzcie mi czy Wasze dzieci też tak mają ?
    tzn o co mi chodzi
    Nina rano wstaje po nocy ze świetnym humorem
    potrafi przez 3 godziny sama się sobą zajmować...
    w łóżeczku, na macie itp
    potem 1 drzemka, wstaje też "fajna" chociaż już nie tak fajna niż rano a ok 16-17 zaczyna się masakra :P
    wrzask o wszystko...
    gdzie jej nie dam to ryczy, nawet na rękach nie chce bo taka pozycja be, taka jeszcze gorsza....
    apogeum jest między 18 a 18:30
    no dramat po prostu....
    zatyczki do uszu wsadzać trzeba bo tak wrzeszczy :cool:
    i nic jej wtedy nie boli bo to widać...
    cycka nie chce bo jak próbuję ją przystawić, żeby ja wyciszyc to jest masakra...
    pisk, kopanie nogami, wyginanie się w pałąk itp :P
    dopiero jak ją biorę na przewijak i zaczynam rozbierać do kąpania to w sekundzie nie to dziecko
    uśmiechnięte, zadowolone, rozgadane.....
    i potem już jest ok aż do zaśnięcia

    to czemu ona taka wkurwiona zawsze być musi popołudniu ? :(
    i nic nie pomaga :cry:
    ani zabawianie, ani cyc [ten ją jeszcze bardziej rozwściecza :/], ani próba uspania na krótką drzemkę żeby przetrzymać do tej kąpieli [nie ma opcji, nie zaśnie]
    no nic....

    i tak jest codziennie
    nieważne czy z drugiej drzemki wstanie o 15 czy o 17
    jedyna róznica jest taka, że jak wstaje o 15 to przez chwilę jest ok i ok 16 się zaczyna a jak wstanie o 17 to od razu jest wkurwienie :devil:
    i tak czy siak przed 19 już jest kąpana i zaraz śpi....
    trochę to dziwne bo teoretycznie skoro śpi do 17 to powinna potem do 19-20 -stej wytrzymać ale gdzie tam....



    kurde nie wiem czy ona taki nerwus i złośnik czy inne dzieciaczki też popołudniami takie są dożarte ? :cool:
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    jenny1983: Czasem jak sie bardzo chce, to nie wychodzi, ale to nie Twoja wina :)


    Wiem, ze to nie moja wina, ale byłomi z tym strasznie ciężko, teraz już jest OK, ale jak tylko pomyślę o karmieniu piersią to łzy same cisną mi się do oczu, nawet dzisiaj wywaliłam wszystkie ulotki i poradniki o karmieniu piersią, żeby zamknąć ten rozdział raz na zawsze i skoncentrować się na macierzyństwie.

    stokrotka_: ale ja z czasem znalazłam też dobre strony karmienia butelkowego


    Masz rację, też znajduję te dobre strony, ale i tak wolałabym mieć małego przy cycku.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    A i jeszcze pytanie : kto Wam zdejmował szwy? Na kartce, którą dziś dostałam jest informacja, że położna albo lekarz ginekolog. I, że są zdejmowane w 5-7 dobie po porodzie. To by wychodziło w niedzielę - wtorek...
    --
    •  
      CommentAuthorNeamo
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Teo
    Myślę, że to dlatego, że dziecko popołudniu czy pod wieczór odreagowuje wszystkie bodźce które musiało przyjąć przez cały dzień.
    Układ nerwowy maluszka jest jeszcze niedojrzały, a musi przyjmować pełno nowych bodźców (nawet jak nic się nie dzieje wielkiego w ciągu dnia, to i tak dla Ninusi wszystko jest nowe :wink:)
    Wszystkie dzieci mniej lub bardziej są pod wieczór marudne Nataś też:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Talka ja miałam rozpuszczalne...
    Jeśli u Was jest przychodnia przy szpitalu to tam mogą Ci ściągnąć
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Sara na tym etapie przy pomocy dobrego doradcy laktacyjnego to bylabys w stanie nawet pokarm odzyskac, ale skoro juz sie z mm pogodzilas to widze ze klamka zapadla

    Talinka no to wez wypadkowa i idz na zdjecie szwow w poniedzialek :)
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    TEORKA: dziewczyny a powiedzcie mi czy Wasze dzieci też tak mają ?


    Zdecydowanie tak-nawet te siedmiomiesięczne;)
    --
    •  
      CommentAuthorNeamo
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Mi zdejmowała szwy położna i 9 dni po porodzie:wink:
    Ale jeden mi zostawiła taki co był głębiej bo zdejmowanie bardzo mnie bolało i powiedziała, że sam się wykruszy,
    chyba, że będzie mi przeszkadzał to zdejmie, po miesiącu od porodu sam wypadł jak byłam pod prysznicem:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    ja też zaczynam myśleć że moje dziecko to nerwus ...
    a mąż dodaje że po mnie...:bigsmile:
    popołudniami też jest czasem nie do zniesienia ...
    a rano jak aniołek ...:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 6th 2012
     permalink
    Jaheira: Zdecydowanie tak-nawet te siedmiomiesięczne;)

    Neamo: Wszystkie dzieci mniej lub bardziej są pod wieczór marudne Nataś też:wink:


    ale ona to na prawdę daję czadu :P
    i to już od 16
    bo żeby to było pod wieczór to spoko a ona od 16 zaczyna :P
    fakt, że chodzi spać dość wcześnie bo ok 19 już śpi zazwyczaj....

    Jezusie Nazareński mam nadzieję, że choćtroszkę jej to przejdzie !
    w sensie intensywności krzyku i wkurwienia [bo ona po mojemu jest ewidentnie wkurwiona właśnie :cool:]
    złośnica po mamusi :confused:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.