Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    no właśnie dziwiłam się i to dlatego że twoja tak dużo zjada sprawdziłam ile mój :tongue:
    --
  1.  permalink
    A dla mnie to masakrycznie dużo :wink: Krzyś teraz jest w stanie wypić ok 90ml; ostatni "test" był w sobotę, bo został z tatą na ponad 3h. I te 90ml pił na raty.
    Ewunia w jego wieku jadła podobnie. Pewno zależy od wagi dziecka
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    mój tak je często tylko w dzień w nocy ma 4,3 godzinne przerwy...:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    Moja Zuzia ma 6 miesięcy i z butli wypija 150 ml czasem jej się zdarza 180ml ale to rzadko nie wie ile ściąga z piersi bo tego już nie mam jak sprawdzić, ale na wadze ładnie przybiera. Każde dziecko ma inne zapotrzebowania;-)))
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 9th 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: a takich fajnych okazji na Allegro jest cały czas pełno więc za pół roku też fajne ciuszki upolujesz

    Ja jakoś wolę teraz kupować ciuszki na bieżąco, bo można nie utrafić z rozmiarem w pory roku. Poza tym wydawało mi się, że mam na przykład 6 pajacyków w rozmiarze 62 ale okazało się, że niektóre 56 są zaniżone i tym sposobem miałam jednych za mało, innych za dużo. Teraz kupuję na oko, bo mam w pamięci rozmiar dziecka:smile:
    --

    Jezu, dziewczyny, jestem szczęśliwa - Janek zrobił samodzielnie pierwszą normalną kupę od 27 grudnia!!!!W międzyczasie była tylko kupa w wersji mini i jedna wymuszona czopkiem. Jest szansa, że w nocy nie będzie bolał go brzuszek!!
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    aneta01:
    Jezu, dziewczyny, jestem szczęśliwa - Janek zrobił samodzielnie pierwszą normalną kupę od 27 grudnia!!!!W międzyczasie była tylko kupa w wersji mini i jedna wymuszona czopkiem. Jest szansa, że w nocy nie będzie bolał go brzuszek!!


    super!!!czyli wszystko zmierza ku dobremu:bigsmile::bigsmile::bigsmile::clap::clap::thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    a kiedy ja się na taką kupke doczekam...
    ponad miesiąc już czekam:cry::cry:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    a co do ciuszkow nie pomoge bo ja na cm nie patrze,wiekszosc ciuszkow kupuje w Gapie i sa to juz 3-6 miesiecy; i w H&M to jedziemy na 2-4 miesiacesa juz idealne,ale ja mam duze dziecko:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 9th 2012 zmieniony
     permalink
    no nasza to od 62 zaczyna :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    morela1: a kiedy ja się na taką kupke doczekam...
    ponad miesiąc już czekam:cry::cry:


    opij sie soku ze swiezych pomaranczy(tylko nie z koncentratu:devil::devil:
    i nie uzywaj czopkow wiecej u Oskarka,uzywasz nadal?
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 9th 2012 zmieniony
     permalink
    morela1: a kiedy ja się na taką kupke doczekam...
    ponad miesiąc już czekam


    Morelka, jestem tego samego zdania, co Chloe. Nie wymuszać kupy czopkami.
    A ile najdłużej wytrzymałaś bez użycia czopka? Ja dałam w 6 dniu, bo mały strasznie się prężył. Poza tym poluję na kupę do badania, bo mam zrobić posiew. Wtedy się nie udało, bo wszystko wsiąkło w pieluszkę. Dzisiaj coś jeszcze złapałam, oby to wystarczyło.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    sara32: Dziewczyny mam pytanie czy przez pierwsze tygodnie też nie odczuwałyście zmęczenia,

    ja tak miałam. własciwie dopiero po 2-3 miesiącach, czyli od niedawna, zaczęłam odcuzwać ogromne zmęczenie, rano nie jestem w stanie sie dobudzić, aż się Mery rozedrze, to dopiero zbieram swoje zwłoki.
    aneta01:
    Morelka, jestem tego samego zdania, co Chloe. Nie wymuszać kupy czopkami.

    a nie możesz mu pomóc termometrem? ja czasami tak robię. mierzę tempkę w dupce, potem kupka idzie.
    plus pomagają gorące kąpiele, gimnastyka nóżkami - próbowaliście wszystkie inne sposoby?

    A my mamy dobre wieści! :)
    Po pierwsze wyszliśmy z anemii!!! :bismile: co prawda wszystkie wyniki w dolnej granicy normy, ale jednak! pięknie podskoczyła hemoglobina i hematokryt, i reszta wskaźników "anemicznych".
    W rozmazie wyszły podwyższone limfocyty, ale teściowa mówi, że to u dzieci do 4rż normalne.
    Jesli chodzi o rehabilitację, to nie ma asymetrii zwiazane ze wzmożonym napięciem. po prostu przez ten wczesniaczy kształt główki Mery ma trudności w utrzymaniu jej prosto. znam już sposoby jak jej pomóc.
    dostaliśmy nie tyle cwiczenia, co 5 rodzajów takich bardziej zabaw z dzieckiem - masowanie stópek, rączek, odpowiednie noszenie i podnoszenie, turlanie (przypuszczam, że to metoda Bobathów, choć pani mgr nie powiedziała tego, a ja zapomniałam zapytać). Bo Marysia troszkę za bardzo prostuje nóżki ze względu na przepuklinę, czyli słabe mięśnie brzuszka, a także czasami usztywnia rączki - to głownie przez spanie na brzuszku i nie leżenie na pleckach.
    tak więc musimy zwlaczyć to ulewanie i jak najczęściej klaśc ja na pleckach w ciągu dnia. nawet za cenę tego, że musze przy niej wtedy być, żeby się nie zaksztusiła.
    no, więc dobre wieści:) Marysia była grzeczna i fajnie się bawiła z panią magister. aż się bałam, że puści jej pierwszy uśmiech :devil:
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena: Po pierwsze wyszliśmy z anemii!!! :bismile

    Magdalena: Jesli chodzi o rehabilitację, to nie ma asymetrii zwiazane ze wzmożonym napięciem.

    Super Madzia!!!:bigsmile:
    Magdalena: a nie możesz mu pomóc termometrem? ja czasami tak robię. mierzę tempkę w dupce, potem kupka idzie

    Ja bym termometr też odpuściła - może rozleniwić tak jak czopki i problem gotowy. Jak dziecko robi normalne kupy, tylko ma zaparcie, to jednorazowo można spróbować ale jak ma problemy tak jak Oskarek, czekałabym aż sam zrobi, będzie przynajmniej wiadomo, ile czasu mu to zajmuje.
    --
  2.  permalink
    morela1: a kiedy ja się na taką kupke doczekam...
    ponad miesiąc już czekam:cry::cry:


    Morelko a sprobuj może pojeść gotowanych buraków..
    Juz pisałam kiedys Teo, że u mnie to sprawdzona metoda :smile:
    Jak tylko pojem buraczków do obiadu to po jakims czasie kupa jak malowana i jak Franiowi sie czasem zdarza nie rbic kupki 2-3 dni to od razu do obiadu sobie porcyjke buraczków szykuje i po problemie :bigsmile:
    -- // //
  3.  permalink
    Madzia gratuluje dobrych wyników!
    -- // //
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    Magdalena: Po pierwsze wyszliśmy z anemii!!!
    Magdalena: nie ma asymetrii

    :clap:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    Madzia super :smile:


    ej a jak moja [mając prawie 3 msce] robi kupę 3 - 4 razy dziennie to nie za dużo aby czasem ? :confused:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    nightingale_84: Morelko a sprobuj może pojeść gotowanych buraków..
    Juz pisałam kiedys Teo, że u mnie to sprawdzona metoda
    Jak tylko pojem buraczków do obiadu to po jakims czasie kupa jak malowana i jak Franiowi sie czasem zdarza nie rbic kupki 2-3 dni to od razu do obiadu sobie porcyjke buraczków szykuje i po problemie

    Night, coś w tym jest!! Jadłam dzisiaj buraczki i pod wieczór Jankowi kupa poszła.
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    Morelka, nie wiem jak u Was by było, ale ja dzisiaj zjadłam do obiadu gotowane brokuły i Tadek mi wieczorem zrobił 3 wielkie kupsztale. A przez ostatnie kilka dni były tylko kupki mini. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    TEORKA: ej a jak moja [mając prawie 3 msce] robi kupę 3 - 4 razy dziennie to nie za dużo aby czasem ?

    U nas co zmiana pieluchy to jest kupa, raz mniejsza raz większa ale coś jest zawsze.
    Dzisiaj Tadek przeszedł samego siebie, po kąpieli zmieniałam mu pieluchę 3 razy, bo takie kupsztale szły, jeden za drugim. Szok!
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    a nie możesz mu pomóc termometrem? ja czasami tak robię. mierzę tempkę w dupce, potem kupka idzie.
    plus pomagają gorące kąpiele, gimnastyka nóżkami - próbowaliście wszystkie inne sposoby?


    nic z tych rzeczy nie pomaga...
    Morelko a sprobuj może pojeść gotowanych buraków..

    pok spróbuje , dzięki:smile:
    opij sie soku ze swiezych pomaranczy(tylko nie z koncentratu
    i nie uzywaj czopkow wiecej u Oskarka,uzywasz nadal?

    tego też spróbuje:wink:
    używam:sad: a co mam zrobić jak tylko to na niego działa...
    najwięcej wytrzymałam 8 dni...no i musiałam mu dać
    pręży się i płacze jak długo kupki nie robi...:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    myszerej: U nas co zmiana pieluchy to jest kupa, raz mniejsza raz większa ale coś jest zawsze.


    aha czyli ok :)
    bo już się bałam, że może ona za dużo robi :D
    --
    •  
      CommentAuthorGoma
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    sara32: czy przez pierwsze tygodnie też nie odczuwałyście zmęczenia, no ja jestem jak jakiś Robocop

    ja odczuwałam ogromne... może to zależy od organizmu i od hormonów :bigsmile:
    -- [/url][/url][/url]
    •  
      CommentAuthorGoma
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    TEORKA: ej a jak moja [mając prawie 3 msce] robi kupę 3 - 4 razy dziennie to nie za dużo aby czasem ?

    Teo Wojtek skończył 11 a potrafi zrobić 5 dziennie...
    -- [/url][/url][/url]
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    ja w sumie średnio odczuwam zmęczenie.... na razie :bigsmile:
    tzn. dziś bolała mnie w nocy głowa strasznie, a od rana mama mi gadała, że jestem blada jak trup :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    TEORKA: ej a jak moja [mając prawie 3 msce] robi kupę 3 - 4 razy dziennie to nie za dużo aby czasem ? :confused:


    Nie... :smile:

    Morela przypomniało mi się jak Teorka przed świętami pisała, że kompot z suszek ma działanie lekko przeczyszczające (chyba o te suszone śliwki chodzi). Jak pojadłam śliwek na święta, to Kubuś pierdział aż grzmiało, ale bez bólu, więc może to też na kupę pomoże...:smile:
    •  
      CommentAuthorNeamo
    • CommentTimeJan 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Sara
    Ja też tak przez pierwszy miesiac miałam, jakbym co 5 minut kawe piła:bigsmile:
    W nocy nie spałam prawie wcale, a w dzień robiłam wszystko co się dało i do tego jeszcze nie zasnęłam bez Natanielka przy mnie:smile:
    To z powodu hormonów, natura tak to sobie pomyślała, żebyśmy nie padły po całej nocy na cycku:bigsmile:

    Teo
    U nas też było wcześniej, że co pielucha to kupa, a potem niestety zaczęły się zaparcia, ale dzisiaj Nataś zrobił wreszcie piękną kupę, że aż sie wylała z pieluszki:bigsmile:
    teraz mu na pewno ulży:smile:

    Morela
    A próbowałaś, ten syrop Debridat, może on by pomógł.

    Talinka
    Ja jeszcze dawałam trzy razy dziennie po 20 ml wody z glukozą i po trzech dniach żółtaczka zniknęła :wink:

    Magda
    Super:D
    Magdalena: Bo Marysia troszkę za bardzo prostuje nóżki ze względu na przepuklinę, czyli słabe mięśnie brzuszka,


    Nataś właśnie też to ma i przez to skłonność do ulewania:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLunarka
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    jenny1983: dochodzimy do 900 ml na dobe


    SZOK :) Moje 8 miesięczne dziecko nigdy tyle w dzień nie wypiło :D Maks 800 :D
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    Neamo: Morela
    A próbowałaś, ten syrop Debridat, może on by pomógł.


    chyba Morela pisała, że mu podaje...
    i w sumie dziwne, że po nim też kupki nie robi
    hmmm
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    Dziewczynki tak czytam co piszecie i tak mi się przypomniało i wypróbowałam na sobie:

    Morele suszone poleciła i zaraz po porodzie na wzmocnienie naszego organizmu, mają dużo wartości odżywczych i pomagają pozbyć się dzięki temu braków w organizmie a tym samym chronicznego zmęczenia.

    Szuszone śliweczki na nasze wzdęcia i pomagały też dziecku na wypróżnienia.

    Ja jadłam sobie tak po 3 morelki dziennie i po 3 śliweczki ale to wg uznania.

    Buraczki owszem bardzo dobre aczkolwiek nie w mega ilościach bo mogą powodować wzdęcia. Ja kiedyś jadłam codziennie do obiadu i miałam wrażenie ze Zuzie brzuszek rozbolał.

    Płatki owsiane i innego rodzaju błonnik w tym ciemne makarony świetnie działają na nas i no i dotrą w pokarmie do dzieciątka.

    Prażone jabłuszko w piekarniku, na wodzie bądź najszybciej 2 mikrofali na 2-3 min, 1 dziennie też dobrze działało na Zuzię.

    Podjadam też słoiczki z jagodami, bobofruty z jagodami, malinami i Zuzia nie ma problemów z kupką.

    Duże ilości marchewki gotowanej i ryż mogą mieć odwrotny skutek więc jeżeli dziecko ma problemy to najlepiej nie zajadać w mega ilościach.

    To tyle tak mi się przypomniało...:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorGoma
    • CommentTimeJan 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Gyfr: Morele suszone poleciła i zaraz po porodzie na wzmocnienie naszego organizmu, mają dużo wartości odżywczych i pomagają pozbyć się dzięki temu braków w organizmie a tym samym chronicznego zmęczenia.

    hmmm to może dlatego ja ostatnio takiego mega powera mam bo moją ulubioną przekąską są suszone morele :bigsmile: a namiętnie je wcinam od jakiegoś czasu
    -- [/url][/url][/url]
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    Goma coś w tym jest na mnie też działały, a jak poczytałam w necie jakie mają właściwości to smakowały jeszcze lepiej;-)
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    A próbowałaś, ten syrop Debridat, może on by pomógł.


    tak jak teo pisała
    podaje mu cały czas z takim skutkiem że ładnie pierdzi i nie boli go brzuszek co dziennie...
    a kupy jak nie było tak nie ma
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Goma: hmmm to może dlatego ja ostatnio takiego mega powera mam bo moją ulubioną przekąską są suszone morele :bigsmile: a namiętnie je wcinam od jakiegoś czasu


    pewnie tak,patrzylas ile maja kalorii?:bigsmile::bigsmile:
    ja wlasnie dlatego mam zapas suszonych owocow w szafce i podjadam po karmieniach coby nie schudnac:bigsmile::bigsmile::bigsmile::cool:

    Dziewczyny u nas po szczepieniu nieciekawie:cry:
    Wiem jak sie czuja mamy dzieci kolkowych i WSPOLCZUJE!!!!!!!!!!
    On plakal (5 h po szczepionce sie zaczelo nagle!) non stop co chwile przerwa i wtedy sie zalil,ponad godzine,po pol godzinie dalam Calpol i chyba przeszlo mu troche(stawiam na bol nozki po Pneumokokach mial mega odczyn skorny!)
    2 godziny go nosilam w pionie przytulony inaczej sie prawie zanosil
    Moje Biedna Malenstwo
    :cry::cry::cry::cry:
    Nawet cyc nie pomagal,czulam sie taka bezsilna...ten cyc przeciez zawsze ratuje sytuacje ,dobry na wszystko... a tu taka bezsilnosc i strach,ze cos nie tak
    nienawidze szczepionek:confused::confused::confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    biedny Jamie :cry::cry::cry:
    mam nadzieję, że się prześpi i będzie już ok :kissing:
    mogłaś mu altacetem obłożyć nóżkę...
    nam pani mówiła podczas szczepienia żeby kupić bo może boleć nózia


    chloe28: 2 godziny go nosilam w pionie przytulony inaczej sie prawie zanosil


    my tak mieliśmy przez bite 3 tygodnie :confused:
    więc wkurwia mnie jak ktoś widząc, że Nina taka rączkowa mówi, że rozpieściłam dziecko....... :confused::confused::confused:
    jakby raz komuś tak Maleństwo płakało to też by nosił i się potem nie wymądrzał
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    morela1: podaje mu cały czas z takim skutkiem że ładnie pierdzi i nie boli go brzuszek co dziennie...
    a kupy jak nie było tak nie ma
    --

    MORELKA, a jakbys tak mlekiem to pogonila? Mnie polozna mowila, ze mleko powoduje rozwolnienie wrecz nieraz i ze jak tak lubie kaszki, owsianki czy mleko do kawy to mam obserwowac kupki.
    No to moze to by pomoglo? Nie wiem ile mleka pijesz.

    chloe28: nienawidze szczepionek

    Oj ja tez :sad: wspolczuje Tobie i maleństwu.
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    chloe28: stawiam na bol nozki po Pneumokokach mial mega odczyn skorny!


    Współczuję:hugging:
    Nam też polecali na odczyny skórne albo altacet dla dzieci, albo po prostu kwaśną wodę i okłady na nóżkę.
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    TEORKA: mogłaś mu altacetem obłożyć nóżkę...


    no widzisz nie mialam a tu sie nie kupi
    przylozylam sode oczyszczona (lyzeczka na szklanke wody) tak wyczytalam na jakiejs polskiej stronce ze usmierza bol

    TEORKA: jakby raz komuś tak Maleństwo płakało to też by nosił i się potem nie wymądrzał


    dokladnie tak!

    ide spac bo nie wiem jaka noc bedzie, milej nocki dziewuszki:grouphug:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    Milej nocki, Chloe.

    Aw temacie szczepionek, my jednak pneumo zrobimy jak skonczymy Infarix i rota.
    Mała na razie i tak do żlobka nie idzie, bo zostaję z nia przynajmniej do 11mż, bedziemy unikac kontaktow z dziecmi przedszkolnymi i juz. Zaszczepimy wiec pewnie gdzies w kwietniu dopiero.

    A sluchajcie, mam pytanko. Bo moja mama pracuje w przedszkolu, jako intendent, ale ma kontakt troche z dziecmi.
    Czy taka osoba moze przenosic pneumo czy inne syfy?
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    I jeszcze jedno. Bo zdjelam klin i podnioslam zamiast tego nogi lozeczka. I mala na brzuszku spi na materacu bezposrednio (kokos+gryka). Podkladacie cos jeszcze od dziecko?
    Bo mi tu madre glowy truja, ze dziecku za twardo i zeby rozek rozlozyc.
    A ni sie wydaje, ze lepiej jak twardo.
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    Ja podkładałam tylko pieluszkę flanelową / bawełnianą i nic więcej
    A co do syfów - myślę ze Twoja Mama przenosi je tak samo jak każdy inny człowiek - i niestety nie uchronisz Maleńkiej przed bakcykalami bo znaczyło by że musisz sie zamknąć z nią w domu a to i tak nie da 100% pewności ze nie zachoruje na nic - a moze i wiecej łapać bo organizm będzie za sterylny
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    TEORKA: ej a jak moja [mając prawie 3 msce] robi kupę 3 - 4 razy dziennie to nie za dużo aby czasem ? :confused:


    Moja tak samo. Pytam się gdzie kupa i za chwilę idzie kupa :devil:

    Moje dziecko na dotychczasowe szczepionki było niewrażliwe. Ok po pierwszej spała 4h ale drugiej w ogóle nie odczuła, humor miała przedni :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    Agunia05: i niestety nie uchronisz Maleńkiej przed bakcykalami bo znaczyło by że musisz sie zamknąć

    Nie, no wiem. Ale uwazam (nasz pediatra i neuro zreszta tez) ze so czasu zaszczepienia warto dziecku ograniczyc kontakt z potencjalnymi nosicielami pneumo, a tymi sa dziciaki przedszkolne.
    Nie mowie nigdzie o sterylych warunkach. Mowie o nie narazaniu dziecka bez potrzeby.
    Oczywiscie co innego jak ta potrzeba jest, czyli jak jest rodzenstwo :smile:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    Madzia ja, tak jak Agunia, rozkładam tylko pieluchę [ja osobiście daję flanelową bo tetrowa jej buzię podrażniała] :wink:


    vitani_82: Pytam się gdzie kupa i za chwilę idzie kupa :devil:


    kupa na zawołanie :cool:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    Mam pytanie odnośnie rozszerzania diety dziecka. Znalazłam odpowiedni wątek na 28 ale jak zaczęłam czytać te 37 stron, to po 4 się poddałam. Skończę pewnie, jak mały zacznie normalnie jeść:wink:
    Ponieważ moje dziecko ma problemy z kupkami (znajomyproblem, nie Morelka?), lekarz zlecił nam rożne badania ale póki co wszystko jest ok. Jeśli nie znajdziemy innej przyczyny niż niedojrzałość ukł. pokarmowego, lekarz zaleca wprowadzenie nowych pokarmów po 4 miesiącu, mimo, że dziecko jest karmione piersią.
    Mamusie karmiące piersią - czy czekałyście z wprowadzaniem nowych pokarmów do tych 6 miesięcy? A jeśli nie, to od czego zaczynałyście (marchewka gotowana czy jabłko; własnej roboty czy ze słoiczka; i w jakich porach ten pierwszy posiłek wprowadzić)?
    Bedę wdzięczna za pomoc:smile:
    --
    Ps. U nas dzisiaj znowu kupa, dziecko ćwierka, śmieje się, widać, że mu ulżyło:smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Uważam, że po 4 miesiącu to zbyt wcześnie dla piersiowca. Na tym etapie większość dzieci nie jest nawet gotowa na jedzenie pokarmów innych niż mleko, a skoro jest karmiony piersią, to tym bardziej niczego mu jeszcze nie będzie brakowało. Po co tak się spieszyć?

    U nas zaczęliśmy rozszerzanie chyba tydzień przed skończeniem 6 miesiąca, czekałabym dłużej nawet, ale musiałam wracać do pracy. Dwa miesiące później niż zaleca Wasz lekarz, a i tak w początkach widziałam, że to jeszcze odrobinę za wcześnie (mówi się, że jeśli dziecko wciąż ma odruch wypychania językiem wszystkiego co mu się wkłada do buzi, nie jest jeszcze gotowe).

    Zaczynaliśmy standardowo - papkowo, ale szybko przekonałam się do BLW i tak już zostało. Do dziś uważam, że to było najlepsze, co mogliśmy zrobić, praktycznie nigdy nie mieliśmy problemów z jedzeniem.
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    hej hej, a ja mam pytanie o becikowe :)
    pesel dostaje się po miesiącu od urodzenia dziecka, co nie? czyli dopiero wtedy mogę złożyć wniosek o becikowe?
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Talinka, tak - musisz mieć pesel dziecka. Co do terminu kiedy się go dostaje, to zależy od UM. U mnie był po tygodniu :)

    Co do rozszerzania diety, zgadzam się z Hydrazine, że 4 m-c to za wcześnie. Ja zaczynam rozszerzać teraz ale to też tylko dlatego, że wracam do pracy. Póki co faktycznie część papki zostaje wypchnięta języczkiem ale jakoś idzie :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    HYDRAZINE a jak jest z tym dopajaniem dziecka cyckowego ?
    bo byłam w sobotę u znajomej [ma dwoje dzieci, 4 lata i 16 miesięcy oba bardzo długo karmione piersią - córeczka do dwóch lat a synka dalej karmi...] i ona się zdziwiła jak jej powiedziałam, że nie dopajam niczym [bo mnie zapytała o to....]
    ona od samego początku podawała wodę przegotowaną i mimo to karmiła bardzo długo...
    i zaczęła mi mieszać w głowie, że dziecku chce się pić na pewno a jak je przystawiam co 2 godziny [moja Ninka nigdy częściej nie chce] to na pewno w międzyczasie chętnie napiła by się wody...
    no i kurde zgłupiałam....



    i pochwalę się , że dzisiaj Ninka znowu sama leży i się bawi na podłodze :cheer::cheer::cheer::cheer:
    już 3 godziny :wink: [z 1 przerwą na cycka i zaraz będzie na zmianę pieluchy bo tłoczy kupę właśnie :devil: ]
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    ooo, no to zobaczymy. od położnej, na karteczce dostałam info, że po miesiącu....
    a on przychodzi pocztą? :bigsmile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.