Talinka: a on przychodzi pocztą?

mój mąż musiał jechać do UM odebrać

Teo, wczoraj pytałam o dopajanie pediatrę. Dziecko karmione tylko piersią nie potrzebuje dopajania. W momencie rozszerzania diety, dopóki zupki je tylko na smak a nie są posiłkiem, niczym nie dopajać, w razie jakiegoś wielkiego dzwonu podać wodę; herbatki na razie nie ze względu na zęby (cukier), nawet jeśli jeszcze nie wyszły.

Teo, ja nie dopajam. Ewa dostała wodę dopiero jak zaczęła jeść inne posiłki niż pierś.
I zdecydowanie też jestem za przepajaniem wodą, a nie tymi granulowanymi słodzonymi herbatkami. Ewunia od początku dostawała wodę, dopiero jak była ciut starsza, to czasem, w ramach deserku, dawałam jej sok przecierowy. No i właśnie myślę, że dobrze zrobiłam, że mała wiedziała, że jak chce się pić, to się pije wodę.
Koleżanka przepajała swoją córeczkę tymi granulowanymi herbatkami od początku, mała potem nie chciała pić wody, tylko właśnie te słodkie herbatki. Jak było lato, to wiadomo, dziecku chce się pić. Ewka potrafiła w ciągu godziny 0,5l wypić. Jak piła wodę, to spoko. Ale wolę nie liczyć, ile cukru byłoby w 0,5l granulowanej herbatki Ja tam wychodzę z założenia, że mała jeszcze się słodkości naje, po co od małego wpychać w dzieci cukier??

cerisecerise: może poczekamy do siedmiu- nie spieszy mi się.

Też bym tak zrobiła, gdyby nie powrót do pracy właśnie. Tyle, że Milenka jak my jemy to widać po jej buzi, że język jej ucieka, więc gotowość jest na rzeczy.

Night, nasza pediatra powiedziała, żebym podała Milence gluten dopiero jak skończy 6 miesięcy.

aneta01: Mamusie karmiące piersią - czy czekałyście z wprowadzaniem nowych pokarmów do tych 6 miesięcy?

Kuba do tej pory tylko cyc. Szczepienie i wizytę u pediatry mam na koniec stycznia, więc pewnie od wtedy będę wprowadzać.

TEORKA: no i kurde zgłupiałam....

Teo nie głupiej. Cyc wystarczy

Talinka: ooo, no to zobaczymy. od położnej, na karteczce dostałam info, że po miesiącu....

Do miesiąca. Tyle czasu ma urząd. U nas chyba pocztą przyszedł po tygodniu, dwóch. Może to od urzędu zależy.

TEORKA: bo my dalej nie złożyliśmy wniosku hehehe

Ja już dawno odebrałam. Kasa się przydaje zawsze

Mam pytanie jakie jogurty i kefiry dawałyście swoim dzieciom??? Tylko te Bobovity i Hippa ??? Zastanawiam się czy mogę dawać Wojtkowi "normalne".

Goma: Mam pytanie jakie jogurty i kefiry dawałyście swoim dzieciom??? Tylko te Bobovity i Hippa ??? Zastanawiam się czy mogę dawać Wojtkowi "normalne"

Ewka jadła normalne jogurty naturalne- albo Pilos albo Bakomy, do dzisiaj się nimi zajada. Zawsze wsuwa tylko jogurt naturalny- kiedyś dołożyłam jej owocków, to co do jednego wydłubała i dopiero jogurt zjadła

TEORKA: HYDRAZINE a jak jest z tym dopajaniem dziecka cyckowego ?

Nie dopajałam, dopóki była tylko na piersi. Nie ma potrzeby, naprawdę. Raz spanikowałam, jak były u nas duże upały i chciałam dać jej wody, ale nie miała ochoty. Wtedy po prostu przystawiałam bardzo często, piła krótko - gasiła pragnienie. Jak zobaczyłam, jak to moje mleko w upały wyglądało, to się uspokoiłam - dostosowało się składem do temperatury, prawie przezroczyste, wodniste. W sam raz na taką pogodę.

kate1: Night:
A oto sygnały wskazujące, że maluch dorósł już do rozszerzenia diety:

Ooo dziękuje bardzo
To u nas 2/4 są

Aaa apropo ząbkowania, czy po dziąsełkach to jakoś widać?
Bo Franio tak slini się przeokropnie plus jak wkłada sobie piasteczki do buzi albo grzchotki i nie cumka tylko własnie tak przygryza, wiem bo raz na swoim palcu srawdziłam dziasełka jakos nie wyglądają na opuchniete wiec stąd moje pytanie czy jeszcze jakieś inne oznaki są?

magdalena
właśnie piję duzo mleka 1 l dziennie lub mniej troche...
mój tez night sie tak slini i rusza sobie reke w buzi jak by go tak swiedziało i przygryza...

Talko cyckowe dziecko może robić co pierdzioch kleksa ale i może nie robić kilka dni nic Nie ma reguł

Talinka u nas z wnioskiem dostaje się karteczkę na jaki nr konta bankowego ma iść przelew za becikowe
Teo - to pamiętaj że teraz od nowego roku wymagane jest zaświadczenie od lekarza że byłaś pod jego opieką w każdym trymestrze ciąży , czy jakoś tak - wiem że się coś pozmieniało jeśli chodzi o zaświadczenia

Talinka gratuluję dzidziusia ;D

Talinka

Zmiany w becikowym w 2012 r.
Od stycznia 2012 r. zmienią się przepisy.

Obecnie wystarczy, że do wniosku dołączy się zaświadczenie, że matka dziecka w czasie ciąży miała przynajmniej jedno badanie przeprowadzone przez ginekologa lub położną. Musi na nim być imię i nazwisko osoby, która je wystawiła i pieczątka.

Pamiętaj ! Zaświadczenie nie musi być na specjalnym druku. Może to być zwykłe pismo.

Od 2012 r. się to zmieni.

Wraz z wnioskiem trzeba będzie złożyć zaświadczenie, że matka dziecka przez cały okres ciąży pozostawała pod opieką medyczną. Potwierdzić ma to zaświadczenie, które będzie wystawione przez lekarza lub położną.

Pamiętaj ! Pierwsze badanie, które jest wymagane do becikowego powinno być przeprowadzone przed upływem 10. tygodnia ciąży, a następnie muszą być robione w każdym kolejnym trymestrze.

Zaświadczenie (kolejna zmiana) będzie musiało być wydane zgodnie ze wzorem określonym przez ministerstwo zdrowia.

Uwaga!: Zmiany wejdą w życie od stycznia 2012 r., ale obejmą już wszystkie matki, które po 31 grudnia 2011 r. będą się ubiegać o powyższe świadczenia bez względu na datę zajścia w ciąże czy też datę urodzenia dziecka. Przepisy nie przewidują tutaj żadnych wyjątków.

Dla przykładu: kobieta urodziła dziecko w 2011 r., ale z wnioskiem o becikowe wystąpi w 2012 r. - będzie ona podlegała już nowym, bardziej rygorystycznym przepisom.

morela1: właśnie piję duzo mleka 1 l dziennie lub mniej troche...

O rany rany, to dużo!

TALKA u nas do becikowego nie byl potrzebny pesel Małej. Po prostu podawalo sie pesel mamy dziecka.

a takie jeszcze głupie pytanie mam : zapisujecie sobie o której i ile czasu jadły Wasze Maluszki czy tak "na oko" ? Ja sobie muszę zapisywać, bo zupełnie zapominam o której Młoda jadła a później nie wiem czy już minęły te 3 godziny czy jadła minimum 100 min/dobę itd

Położna kazała często przystawiać.... w szpitalu mówili, żebym raczej nie przekraczała tych 3 godzin....
ale dziś np. Mała jadła po 6, a teraz dopiero po 11 i tylko po 10 minut

Talinka: zapisujecie sobie o której i ile czasu jadły Wasze Maluszki czy tak "na oko"

Ja nie zapisywałam. Raz tylko zliczyłam sobie czas i ilość karmień w 1 dobie. Karm na żądanie a będzie dobrze

Talinka: ale dziś np. Mała jadła po 6, a teraz dopiero po 11 i tylko po 10 minut

Talka a ona nie ma żółtaczki przypadkiem?
U nas Wojtek jak miał żółtaczkę to mógł tylko spać i nic go nie interesowało...

mój do teraz nigdy nie miał 5 godzinnej przerwy między karmieniami...
nawet w nocy max 4 ,5 godz...

Talka ale to możesz sobie zrobić sama tańsza wersję kalendarzyka brioko - my mamy zwykły kalendarz i notujemy godziny posiłków , ilośc wypitego mleka , kupki i leki - bo inaczej to już byśmy dawno zginęli :-)

Ja zaczelam zapisywac jak Wiki przeszla na butelke, zeby nie jadla za czesto, bo w koncu mm jest "ciezkostrawne" a nie chcialam zeby ja bolal brzuszek. Zapisuje sobie godzine, ilosc wypitych ml, jesli jest kupa to stawiam+ przy danej godzinie i zapisuje sobie drzemki, od ktorej do ktorej. I od razu wiem, ze jak do poludnia nie ma kupy, to potem bedzie wielki ryk. Najlepiej jest jak sa 2-3 kupy na dzien i 3 drzemki godzinne, wtedy Wiki jest pogodna i nic ja nie boli.

kate1: Dzienniczek karmienia maluszka, ale wg mnie szkoda wydawać na niego pieniędzy. Można samemu machnąć tabelkę w zeszycie :)

Teraz w natłoku przeprowadzki nie mam głowy do malowania tabelek, he he :D
Zamówiłam sobie, leń ze mnie

Dobra, idę do Małej, bo coś kwili
Dzięki za pomoc!

hydrazine: Talka, jak ma żółtaczkę, to stanowczo za długie są te przerwy. Na pewno jest przez to ospała i dlatego się nie domaga częściej.

To była na razie jedna taka.

Talinka: Mała jadła po 6, a teraz dopiero po 11 i tylko po 10 minut

Ona jest jeszcze malutka i ma nieunormowane pory jedzenia, może zwyczajnie pomyliła dzień z nocą :) spokojnie, jeśłi to jednorazowy wyczyn to nie ma co siać paniki. I jestem pewna, że wkrótce nie będziesz jej mogła odpędzić od cyca :)