Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    aneta01: jest dobrze, oba są 1A

    Juuuuupi!!!!!!!!!!!!!!!!!! :bigsmile:

    Ja właśnie kupiłam dla Milenki wodę, którą sama pijałam w ciąży - Mama i ja. Wg mnie super ale dostępna tylko w dużych sieciach dyskontowych, np. Tesco.
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    Hydrazine, a Hania pewnie odpowiadała: Tak babciu, co niedzielę mamusia mi rosołek daje z buteleczki ;-)
    Rozbawiłaś mnie. :-)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 10th 2012 zmieniony
     permalink
    aneta01: Jesteśmy po kontroli bioder - wszystko ok, następna wizyta dopiero jak mały zacznie porządnie chodzić. Bogatsza o wiedzę, jaką podzieliła się Kate, zapytałam, jakiego typu bioderka ma Janek, tak więc jest dobrze, oba są 1A. Uff..:smile:


    ANETKA GRATULACJE DLA JANKA !!!!!!!!!!!!!
    u nas to samo !!!
    obydwa bioderka 1A ! :smile:
    a tak się bałam....


    MYSZEREJ moja Nina też bąble ze śliny puszcza jak się cieszy :wink:


    a co do TV - u nas tak jak u Madzi i Jaherki idzie tylko Dzień Dobry TVN a potem wyłączam i puszczam radio coby od tej ciszy pierdolca nie dostać :confused::confused::confused::confused::confused:


    a problem becikowego [tzn tego zaświadczenia] sam się rozwiązał bo przetrzepaliśmy całe mieszkanie i ni cholery go nie ma więc tak czy siak do gina muszę podejść.....
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    TEORKA: u nas to samo !!!
    obydwa bioderka 1A !
    a tak się bałam....

    Kamień z serca, nie Teo?:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 10th 2012 zmieniony
     permalink
    aneta01: Kamień z serca, nie Teo?:bigsmile:


    i to jaki !! :smile:

    zwłaszcza po tym jak się tu naoglądałam tych biednych Maluszków z frejkami, szelkami i innymi ustrojstwami i oczyma wyobraźni juz w tym moją córcię widziałam :( :(
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    TEORKA: i to jaki !!

    zwłaszcza po tym jak się tu naoglądałam tych biednych Maluszków z frejkami, szelkami i innymi ustrojstwami i oczyma wyobraźni juz w tym moją córcię widziałam :( :(

    Ja tym razem bałam się mniej ale przy pierwszym usg miałam niezłego pietra:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    Talinka my pesel odbieraliśmy już po tygodniu i pamiętaj by do MOPSu iść już ze skserowanymi dokumentami gdyż "oni nie świadczą usług ksero" - tak mają napisane.
    --
  1.  permalink
    Nałęczowianka jest średniomineralizowana, a małym dzieciom bardziej zaleca się wody niskomineralizowane.
    Wcale nie jest tak, że woda mineralna ma więcej minerałów niż źrodlana. W Nestle mamy Nałęczowiankę i Aquarella. NAQ jest wodą źrodlaną, a ma więcej minerałów niż Nałęczowianka.
    Róźnica jest taka, że Nałęczowianka wydobywana jest z jednego miejsca i tym samym ma stały skład mineralny. Woda w butelkach z etykietką NAQ wydobywana jest z różnych źródeł- w Polsce obecnie są dwa źródła. Co oznacza, że kupując butelkę NAQ trzeba sprawdzić z jakiego źródła jest wydobywana, gdyż każde źródło ma inne charakterystyki mineralne.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    a ja muszę pochwalić moją Córcię, która jeszcze 4 dni temu była sto lat za Murzynami i główki dźwignąc nie mogła [zdj. po lewej] a po czterech dniach ćwiczeń z Mamusią na podłodze już troszkę zadziera [zdj. po prawej] ! :smile:
    wiem, że w porównaniu [nawet ze sporo młodszymi Maluszkami] wypadamy blado, ale dzielnie ćwiczymy i za parę dni dogonimy !
    taką Mama ma nadzieję :tongue:


    Image and video hosting by TinyPic

    a "najlepsze" jest to, że jak miała 4 tygodnie to sobie lepiej radziła niż teraz :neutral:
    no ale moja wina bo przy kolkach na brzuch jej w ogóle nie kładłam [tylko jej ból potęgowało wbrew temu, co czytałam....] i zapomniała bidulka do czego dane mięśnie służą.....
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    my jutro mamy pierwsze usg bioderek - ciekawe co wyjdzie ...w sumie co ma być to będzie , na pewne sprawy nie mam już wplywu
    jutro też synkowi musimy pobrać siuśki bo na usg brzuszka wyszło podejrzenie piasku w nerce jakby wodniaczek jąderka to było mało - ale na pewno badania moczu wyjdą dobrze i nie będą wskazywać na piaseczek , a wodniaczek się wstąpi do roku czasu i wszystko będzie git :-)
    jeszcze trochę konsultacji u specjalistów nas czeka więc tak jak patrzę to nie będzie miesiąca żeby nie być u jakiegoś lekarza i to po kilka razy
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    mareza: jeszcze trochę konsultacji u specjalistów nas czeka więc tak jak patrzę to nie będzie miesiąca żeby nie być u jakiegoś lekarza i to po kilka razy

    Marezka, ja ze zdrowym dzieckiem już się tyle nalatałam, że głowa mała. Pomijając rutynowe badania podczas szczepień, usg bioder i darmowe usg brszuszka,zaliczyliśmy kilku lekarzy w sprawie kolek, potem był problem z pępkiem, neurolog w związku z asymetrią, usg główki, później po urazie głowy kolejne usg i prześwietlenie czaszki, zbadane siki, kał do wymazu, czeka nas jeszcze pełna morfologia i oby to już był koniec przygód, bo mam dość. I pewnie jeszcze o czymś zapomniałam:confused:
    --
  2.  permalink
    My za tydzień robimy powtórkę morfologii, oby Krzysiu już się uporał z anemią
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    teo, widzę w tle bujaczek. Miałam cię kiedyś zapytać czy Ninka lubi te zabawki z bujaczka... Tadek ma wrażenie, że boi się pszczoły ;)
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    ja też się z mała nabiegał do lekarza to: anemia, za mały przyrost wagi, uczulenie, szczepienia, teraz kontrolne USG brzuszka bo w poprzednim wyszły poszerzone UKMy.
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeJan 10th 2012 zmieniony
     permalink
    A najbardziej wkurzające jest to że zazwyczaj w takich poradniach/lekarzach nie ma miejsca na to żeby spokojnie dziecko rozebrać z kombinezonu i potem je ubrać nie mówiąc już o przewinięciu !
    w czwartek czekając na badanie oczek młody nam się zesrał - no to ja zostałam przy fotelikach a mąż szuka jakiegoś przewijaka albo kibelka dla matek z dzieckiem - korytarz długi, kolejka pod gabinetem obłędna a przewijaka nie ma ...no to cóż - koc na twarde drewniane krzesło , na to podkład do przewijania i lecimy z tym koksem...rodzice dzieci się na nas patrza jak na wariatów no ale nie będę przecież dziecka z kupą trzymać nie wiadomo ile jak nikt nie mówi za ile minut nas poprosza na badanie ...pomijam to że na korytarzu zimno a kupsko uwalniało taki zapach że hej ! przewinęłam małego na klęczkach - no to potem szukanie kosza na śmieci żeby zrzucić ładunek...no to mąż szuka żeby nie przechodzić z tą torebką z pampkiem przez tabun ludzi i nie roznosić smrodu ...e tam - nie ma, chcąc nie chcąc przeparadował z tą pieluchą na drugi koniec korytarza gdzie był tylko jeden kosz na śmieci !!! dramat !!! i to jeden z lepszych szpitali w naszym mieście - ale dużo ludzi mówi że to fabryka więc kto by się przejmował takimi pierdołami jak przewijak i kosz na śmieci
    wczoraj na usg też średnio jeśli chodzi o rozbrojenie maluchów z kombinezonów i potem o ubranie a pod gabinetem ludzie czekają i marudzą więc wszystko kończy się tak że my w locie ubieramy byle jak maluchy i potem na spokojnie ubieramy je na krzeselkach bo nie ma gdzie ich położyć wyżej...a potem nie dziwne że mają gile i katar !
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 10th 2012 zmieniony
     permalink
    myszerej: Miałam cię kiedyś zapytać czy Ninka lubi te zabawki z bujaczka... Tadek ma wrażenie, że boi się pszczoły ;)


    moja pszczoły się nie boi ale tych zabawek za bardzo nie lubi...
    wg mnie za małe i za wysoko
    dlatego jedną już usunęłam [pszczoła jeszcze wisi ale też nie wiem czy nie odetnę :D] a zamiast tego zamontowałam jej takie coś :


    Image and video hosting by TinyPic

    i jest przeszczęśliwa bo sobie je rączkami może łapać i machać nimi i się wtedy cieszy strasznie jak jej "dzwonią" jedne o drugie :smile:
    a tamte co wisiały to ani dziecko złapać nie mogło, ani dotknąć ani nic więc troszkę bez sensu....


    natomiast odkąd moje dziecko polubiło podłogę to w ogóle w bujaczku nie chce siedzieć :P
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    Mareza, skąd ja to znam.... Brak podstawowych warunków do tego, żeby dziecko przebrać. Hitem jest to, że w mojej przychodni gabinet pediatry jest tuż przy głównym wejściu z ulicy. Każdy w korytarzu rozbiera maluchy, a od drzwi piździ, aż strach.... Tak jakby nie dało się pediatry dać w innej części budynku!
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeJan 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Heh a wjechanie wózkiem bliźniaczym gdziekolwiek to jest już wyczyn ! raz udało mi się do apteki wjechać po wykupienie recepty dla maluchów
    a do przychodni jak wjechaliśmy to się zaklinowaliśmy i całe szczęście że ten wózek się dość szybko składa , to gondolki wypięliśmy i go złożyliśmy bo jakbyśmy zostawili w przedsionku nie złożony to już nikt by tam wózka nie zostawił ...
    w ogóle jak mamy wózkiem gdzieś wyjść to najpierw opracowujemy plan wycieczki jak dojść gdzieś tak żeby nie naszarpać się wózkiem , nie jechać po jakiś mega wybojach , żeby nie było wysokich krawężników i żeby były podjazdy albo w miarę równy chodnik :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    mareza: Heh a wjechanie wózkiem bliźniaczym gdziekolwiek to jest już wyczyn !

    Wyobrażam sobie.... A powiedz dajesz radę w ogóle wyjść gdzieś sama z dziećmi, czy zawsze masz kogoś do pomocy? Bo ja sobie nie wyobrażam wyjścia z bliźniętami sama....
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    myszerej na razie sama się jeszcze nie wybrałam z nimi nigdzie ale lada moment mnie to czeka :-) podchodzę do tego tak - inne mamy sobie dały/dają radę to i ja będę musiała :-)
    pamiętam że strasznie się bałam pierwszego dnia jak miałam zostać sama z maluchami :-) a teraz to bułka z masłem :-) chociaż nie mówię że nie ma ciężkich momentów i chwil :-) ale wszystko jest do ogarnięcia :-)
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    Aneko, Teorko to super, że bioderka w porządku:smile:

    Ja zamierzam dawać małemu przegotowaną kranówę, ale my mamy wodę ze studni głębinowej, nie z rzeki, więc może być lepsza niż niejedna butelkowana :wink: Jest tylko mega twarda, więc kupiłam filtr dzbankowy. Właśnie go testuję od paru dni i super zmiękcza wodę.

    Anetko, właśnie może to Ty spróbuj ze swoją dietą pokombinować. Za wiele nie będę pisać bo ja wszystkożerna jestem. :smile:
    •  
      CommentAuthorGoma
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    jenny1983: Ona neguje moje metody karmienia, wychowywania za kazdym razem. Juz teraz wiem, ze z nastepnym dzieckiem inaczej postapie.

    Człowiek uczy się na błędach hehe :wink: ja swojej dobitnie powiedziałam, że jest upierdliwa. Było jej przykro no ale chyba zrozumiała...
    Nie martw się pewnie też takie będziemy :wink:
    -- [/url][/url][/url]
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    TEO, jesteś wielka! Też mu chyba przerobię ten pałąk, bo mnie wkurza. Dzięki za foto!!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 10th 2012 zmieniony
     permalink
    myszerej: Też mu chyba przerobię ten pałąk, bo mnie wkurza.


    przerób koniecznie :D
    tak, żeby mógł łapkami chwytać :wink:
    na pewno będzie przeszczęśliwy bo moja to aż piszczała z radości hehehe :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Laski, my mamy Meksyk dalej. Boli ja brzuszek chyba, bo co zje troche z piersi to placze i sie strasznie pręży. Biore ja do odbicia, bo moze powietrze jej utknelo, to sie cala wysztywnia :( aż mi jej zal :(
    Albo to syrop na ulewanie (oby nie, bo to nasza ostatnia nadzieja), albo efekt tych wczorajszych cwiczen. Moze ma po prostu zakwasy? Z tym, ze slysze babelki i ruchy w jelitkach. Baki puszcza, ale kupy nie bylo od rana. Co myslicie? Jedzenie odpada, bo nie zjadlam nic nowego wczoraj ani dzisiaj.
    Myslalam, ze skok, ale ewidentnie mi to na bol wyglada.
    nightingale_84: A powiedzcie mi przy tym dawaniu wody do picia albo herbatek np koperkowej to stosujecie przegotowana wode z kranu czy może wode butelowana?

    Night, a nie pomaga jak sama pijesz? Bo ja tak robie, zeby Malej nie poic herbatka, to sama wypijam ze 2kubki.
    Nawet sie zastanawiam czy sobie nie rozpuscic w butelce wody i popijac, jak ja tak brzuszek boli.
    cerisecerise: My za tydzień robimy powtórkę morfologii, oby Krzysiu już się uporał z anemią

    Ceri, a dajesz mu zelazo? BO ja polecam tez Actiferol. Mala w ogole nie przyswajala Ferrum, a Actiferol nas wyprowadzil z dosc mocnej anemii w ciagu 4tygodni. Polecam. Bez recepty.
  3.  permalink
    Magda, mały dostaje ten syropek Ferrum 2x dziennie, a co drugi dzień vitB i kw.foliowy. Nie mamy z tym problemów, daję łyżeczką, nie ulewa i nie pluje. Więc myślę, że będzie ok.
    Mały jest właściwie bezbutelkowy, a jak coś ma wypić, to tylko moje mleko, więc myślę, że z Actiferolem mielibyśmy większy problem. Zresztą nie przeceniałabym Actiferolu. Myślę, że u Mery zasadniczo najbardziej pomagał Twój pokarm, patrząc na jej przyrosty nieźle musiała go wrąbać :wink: a żelazo z pokarmu jest chyba najlepiej przyswajalne
    --
  4.  permalink
    Magdalena: Night, a nie pomaga jak sama pijesz? Bo ja tak robie, zeby Malej nie poic herbatka, to sama wypijam ze 2kubki.


    Tak to pijam :smile:
    Raz dziennie herbatke na laktacje i raz dziennie ta koperkowa dla dzieci :smile:
    Mi bardziej chodziło o to, co np ma uzyc moja mama jak zostanie z Franiem, i jakby mu sie pić zachciało :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 11th 2012 zmieniony
     permalink
    MADZIA nie chcę Cię straszyć ale u nas w wieku 5t3d zaczęły się kolki i objawiały się podobnie to tego co piszesz...... :(
    a Mery wiek korygowany ma mniej więcej teraz ok 5 tygodni tak ?

    jak nie przejdzie za parę dni to ja bym nie czekała tylko poszła po DEBRIDAT
    u nas zdziałał cuda [żałuję, że tak późno poszłam i dziecko 3 tygodnie się tak męczyło jak Twoja Mery :( :( :( ] a on też zapobiega ulewaniu [moja Ninka od 4 tygodni ani raz nie ulała....] więc miała byś 2 w 1

    ale miejmy nadzieję, że to nie to co u nas i że zaraz przejdzie i będzie wszystko ok z Marysiowym brzuszkiem.....





    a moja córcia dzisiaj pobiła rekord :smile:
    spała 9 godzin !! :bigsmile:
    od 19:30 do 04:30 ! :D
    potem szybki cyc i spała jeszcze do 08:00 :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 11th 2012 zmieniony
     permalink
    bladykot: Talinka my pesel odbieraliśmy już po tygodniu i pamiętaj by do MOPSu iść już ze skserowanymi dokumentami gdyż "oni nie świadczą usług ksero" - tak mają napisane.

    Dzięki za info :)
    Teo - super!
    Nasza dziś miała bunt w nocy. Nie chciała spać przy mnie od 3 i musiał R. ją tulić... się nie wyspał pewnie :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    cerisecerise: Myślę, że u Mery zasadniczo najbardziej pomagał Twój pokarm, patrząc na jej przyrosty nieźle musiała go wrąbać :wink: a żelazo z pokarmu jest chyba najlepiej przyswajalne

    Ceri, ale ona zanemizowała sie własnie na moim cycu. Wyszła ze szpitala z wynikami w normie, a po 5 tygodniach miała anemie, że hej. mimo brania profilaktycznie Ferrum.
    po czym w 4 tygodnie wróciła do normy, wiec mysle, ze actiferol zrobił swoje. Ferrum to potrafiła ulac 6h po posiłku - wydaje mi sie, że do tego czasu powinna go już strawić.
    TEORKA: MADZIA nie chcę Cię straszyć ale u nas w wieku 5t3d zaczęły się kolki i objawiały się podobnie to tego co piszesz...... :(
    a Mery wiek korygowany ma mniej więcej teraz ok 5 tygodni tak ?

    no wiem, właśnie o tym myslałam :( ale przecież kolki są związane z niedojrzałością jelit. a w tym przypadku to jelita marysi sa hartowane od trzech miesicy już, więc mysle, że kolka pojawiłaby sie wcześniej.
    ale poobserwuje ją. dałam jej teraz rano znowu gastrossus i widze, że znowu zaczyna sie wiercić.
    jak to od syropu to sie chyba pochlastam. :sad: jak ja mam ją rehabilitowac, jak nie moge jej połozyc na plecach??? :sad: :sad: :sad:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 11th 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena: ale przecież kolki są związane z niedojrzałością jelit. a w tym przypadku to jelita marysi sa hartowane od trzech miesicy już


    no faktycznie, o tym nie pomyślałam :wink:
    więc to pewnie nie to....

    może faktycznie ten syrop ?
    bo jej zagęścił mleczko w brzuszku [żeby się nie cofało] i teraz nie może tego mleczka wykupkać i ból brzuszka murowany



    Talinka: Nie chciała spać przy mnie od 3 i musiał R. ją tulić...



    a w łóżeczku by nie zasnęła ? :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    na razie w nocy jej do łóżeczka nie kładę, bo ciężko mi się wstaje, a mloda się co chwilę budzi... ale jak już trochę dojdę do formy, to pewnie
    --
  5.  permalink
    Wyszła ze szpitala z wynikami w normie, a po 5 tygodniach miała anemie

    Bo dzieciom zawsze wyniki spadają- wykorzystują zapasy zgromadzone pod koniec ciąży (których Mery prawie nie zgromadziła), a same jeszcze nie produkują żelaza. Wszystkie wcześniaki mają anemię. Jeśli dobrze pamiętam, to fizjologiczny "dołek" jest ok 8tyg, a potem odbija, bo organizm zaczyna produkować żelazo.
    Tzn nie kłócę się, bo jeśli piszesz, że Mery nie służył Ferrum, to tak było. Ale kobitko, doceń swoje mleko :wink:
    Krzyś nie ulewa tego Ferrum, w ogóle ostatnio prawie nie ulewa, więc myślę, że spoko. Ewka miała ten sam zestaw i pomagało. Jak Krzysiowi nie pomoże, to niech się nasza pediatra martwi :tongue:
    --
  6.  permalink
    Magda, a jak masz z Mery ćwiczyć? Bo do Ewci przychodziła fizjo, przychodzi do Krzysia i jeśli dobrze myślę, to większość ćwiczeń, które ona z nimi robiła, to można robić trzymając dziecko na kolanach, a wtedy możesz na czymś nogi postawić i Mery będzie głowę miała wyżej.
    Ale mogę się mylić, bo z moimi to fizjo raczej się bawi, nie mieliśmy zaleconej rehabilitacji
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    TEORKA: bo jej zagęścił mleczko w brzuszku [żeby się nie cofało] i teraz nie może tego mleczka wykupkać i ból brzuszka murowany

    Kupy dzis poszly 3 niemal pod rzad, ale o 9. podalam syrop i juz sie zaczely piski na cycu. Aczkolwiek cala reszta - problemy ze spaniem i wyciszeniem, cycozwis - pasuje do skoku.

    cerisecerise: Ale mogę się mylić, bo z moimi to fizjo raczej się bawi, nie mieliśmy zaleconej rehabilitacji

    Ceri u nas tez nie ma rehabilitacji tylko mamy sie w domu bawic. Niestety Marysia ulewa takze na kolanach zgietych pod katem :confused:
    Co do anemii fizjologicznej, wiem o niej. Tymniemniej dziwne, ze sie pojawila mimo podawania ferrum. Bo rozumiem ze jest jak sie nie podaje.
    Wazne, ze Krzysiowi pomaga.

    No i wlasnie wyladowalo na mnie chyba wszystko, co Mery zjadla. Teraz jest pisk ze z cyca nie leci...
    Ide sie przebrac i przy okazji sie pochlastam :sad: :sad: :sad:
  7.  permalink
    Magdalena: No i wlasnie wyladowalo na mnie chyba wszystko, co Mery zjadla. Teraz jest pisk ze z cyca nie leci...
    Ide sie przebrac i przy okazji sie pochlastam :sad: :sad: :sad:


    Madzia miałam to samo przez pierwsze dwa dni.
    Ulewał jeszcze gorzej.
    Potem juz znacznie mniej.
    Teraz skonczył sie nam syropek i ulewanie też jakby mniejsze choć Franek tak czy tak przy dbiciu ulewa wiec tu mu nic nie pomoze, bo zanim cos mu podam to on i tak uleje :sad:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 11th 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena: Ide sie przebrac i przy okazji sie pochlastam :sad: :sad: :sad:


    aj Madzia przestań...... :wink:




    Talinka: bo ciężko mi się wstaje, a mloda się co chwilę budzi... ale jak już trochę dojdę do formy, to pewnie


    eeeee ja po CC z mega bolącą dziurą w brzuchu wstawałam do niej co chwilę w nocy brałam z łóżeczka, karmiłam i odkładałam :wink:

    hehe
    no ale jak Ci tak wygodniej to pewnie :wink:
    po co masz się masakrować...
    oby się tylko Paulinka za szybko nie przyzwyczaiła do dobrego heheeh :smile:

    ja dzisiaj się strasznie cieszę, że własnie od samego początku ją nauczyłam w łóżeczku i teraz obie śpimy same i jesteśmy obie zadowolone i wyspane a jak raz ją wzięłam [budziła mi się przy skoku co 1,5 godziny] to wstałam z tak złym samopoczuciem jakbym miała kaca plus do tego cała obolała....
    także jednak spanie z Maluszkiem to nie dla mnie raczej.....
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    pyt do mam karmiacych: bierzecie witaminy dla mam karmiacych piersia? ja biore plus omega 3, tylko czasem zapominam lyknac...dajcie prosze nazwe jakichs dostepnych w Polsce chce sobie sklad porownac dzikei:*
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    ja biorę te co w ciąży
    PRENATAL CLASSIC
    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    moje znajome femibion natal 2 albo natal classic ale wtedy nnkt uzupełniają z innych witamin
  8.  permalink
    Ja biorę tylko Omega Med, bo on podobno jako jedyny ma ta wymagana dawke DHA (500mg) - przynjamniej ja takie zalecenia w szpitalu dostałam.
    No i od czasu do czasu biore Prenatal Classic (ale tam akurat DHA nie ma w ogóle)
    Tyle, ze ja jem wszytsko więc poza DHA nic mi do szcescia i Franiowi rzecz jasna nie potrzeba :wink:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    a ja nawet nie wiem co to jest to DHA i tego nie jemy a jakoś nic nam się nie dzieje, ani mi ani Nince :bigsmile::bigsmile::cool:
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    Dziewczynki co polecacie na ropiejace oczko?? Jakies kropelki albo masc??
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    vita miner prenatal
  9.  permalink
    TEORKA: a ja nawet nie wiem co to jest to DHA i tego nie jemy a jakoś nic nam się nie dzieje, ani mi ani Nince :bigsmile::bigsmile::cool:


    Nienasycone kwasy tłuszczowe :smile:
    Niezbedne do prawidlowego rozwoju mózgu i wzroku.
    U mnie na rozpisce ze szpitala jak dostałam zalecenia co do wit. K i D dla Frania to było żeby wląsnie przyjomowac preparaty zawierajace 500mg DHA.
    -- // //
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    generalnie DHA należy już przyjmować w ciąży :)
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    yol: Dziewczynki co polecacie na ropiejace oczko?? Jakies kropelki albo masc??
    przemyć solą fizjologiczną w ostateczności wodą przegotowaną i nic ponad to. Jeśli będzie ropiało przez 2 dni i ropa zbierała sie stale (nie że tylko rano ma ropę) to do pediatry - da krople lub zleci wizytę u okulisty. Tyle że wodą TYLKO PRZEMYĆ nie wkrapiać
    --
  10.  permalink
    abortaW: generalnie DHA należy już przyjmować w ciąży :)
    --


    Tak tak :)
    Ale wtedy inne preparaty zazywałam i one miały mniejsza zawartość tych kwasów.
    Wieć się na to OMEGA MED przerzuciłam a to pieroństwo cholernie drogie :/ 60zł na miesiąc..
    -- // //
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    nightingale_84: Tak tak :)
    Ale wtedy inne preparaty zazywałam i one miały mniejsza zawartość tych kwasów.
    Wieć się na to OMEGA MED przerzuciłam a to pieroństwo cholernie drogie :/ 60zł na miesiąc..


    Moja koleżanka pewnie przez dużą anemię w ciąży łyka femibion natal classic i dodatkowo dwie tabletki linocomplexu który zawiera nnkt 350 mg czyli łącznie 700 mg ale nie wiem czy to wychodzi taniej
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    A już wiem wujek google zawsze pomoże :) femibion natal classic kosztuje 32,49 za 60 tabletek a linocomplex nnkt 9,79 zł za 60 tabletek
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.