Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Gyfr: okazało się w 4 miesiącu że Zuzia ma dysplazję bioderek i musi nosić szelki pawlika

    o kurcze, przykro mi :( teraz sie malutka namęczy, bo już półroczne dziecko pewnie trudniej w tych szelkach utrzymac niż dwumiesięcznego bobasa :(
    Gyfr: Dziewczyny, mam takie pytanie czy podajecie swoim dzieciom prebotyki typu Dicoflor czy Laktiv Baby?

    ja podaję tylko to, co zaleca pediatra, a tego nie zaleciła.
    i może to głupie pytanie, ale po co to się dzieciom daje?
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Magdalena: i może to głupie pytanie, ale po co to się dzieciom daje?

    Madzia, ja podeję na "uszczelnienie" jelit. Uszczelnione jelita= zmniejszenie dolegliwości kolkowych, obniżenie ryzyka pojawienia się alergii, czy AZS, poza tym probiotyki bierze się na odporność. Są też prebiotyki - dzieci cyckowe dostają je z mlekiem matki:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 15th 2012 zmieniony
     permalink
    a ja raz dawałam jak Ninka nie mogła zrobić kupy
    i pomogło :wink:

    a w ogóle to podobnie jak Myszerej my też chyba za wcześnie odstawiliśmy Debridat...
    bo wróciły bóle brzuszka...
    nie takie jak wcześniej ale jednak...
    Ninka np leży i nagle jest krótki pisk, proste nogi, twardy brzuch a za chwilę idą gazy...
    i tak co jakiś czas...
    poza tym zaczęła przy cycku wydziwiać a tak właśnie było zanim podawaliśmy lek...

    także jutro mąż kupuje niestety kolejną butelkę
    niestety bo chciałam już ją przestać faszerować ale widzę, że każdego dnia jest coraz gorzej i boję się, że jak nie podam to się zacznie armagedon taki jak był :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Magda, najgorszy był pierwszy tydzień i 2 pierwsze noce, bidulka chciała spać na boczku, a tu nie da rady. Szkoda i jej bardzo bo nie może się bawić tak jakby chciała, przewracać na brzuszek i odwrotnie, ale to dla jej dobra i musimy się przemęczyć. Odkryłam ostatnio że Zuzia w pozycji jak w leżaczku podciąga się do góry jakby chciała siedzieć, ściągnełam jej szelki, a Zuzia podciągneła się do siadu ładnie, no cóż z tym też musimy zaczekać.

    Byliśmy u ortopedy ostatnio i powiedział że maluchy powinniśmy nosić najlepiej przodem do siebie i nóżki na motylka na boczki rozchylać, a jak tyłem do siebie to tak samo bo najlepiej dla ich bioderek i żadnego siadania typu stos poduszek i rodzic dumny że dziecko siedzi. Dziecko ma samo usiąść z czworaków i to może być nawet w 8-9 miesiącu, a nawet może wcześniej wstać niż samo usiądzie, ale nie będzie krzywił kręgosłupa.


    Probiotyki Zuzia zaczęła brać bo miałyśmy problem z gazami, kolkami, świetnie działają na jelitka, jak dziecko ma problem z biegunką bądź zaparciem to też pomagają, zwiększają odporność. Dokładnie to co napisała Aneta. Farmaceuta powiedział że są różne szczepy wyhodowane sztucznie i te rozmnożone ze szczepów naturalnych bakterii niemowląt, my stosujemy Laktiv Baby. Nie zaszkodzą podawane również przy rozszerzaniu diety dziecko bo chronią przed skłonnościami alergicznymi. Jak ładnie napisane jest na pudełku " w celu wzmacniania naturalnych mechanizmów obronnych organizmu".:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Teorka u nas gazy były bardzo długo.... ja odstawiłam zupełnie nabiał łącznie z masłem. Do wszystkiego używam oliwy z oliwek. Zuzi dieta eliminacyjna pomogła ale stosujemy owy probiotyk i czasem przy wzdęciach Bobotic i pomaga.

    Zuzia miała kolki od 2 tygodnia życia, nie były to typowe koli tylko gazowała się strasznie, nad ranem o 5-6 strasznie się wierciła tak ją męczyły gazy , a w dzień nie mogła spać. Brała Debridat ale pomagał na początku głównie na to cofanie się mleczka ale na gazy wcale. Pomogły probiotyki i Bobotic który jest porównywalny składem do Sab simplex i Zuzia brała w takiej dawce jak niemiecki sab i dopiero coś się ruszuło. Były takie momenty że miała brzuch jak balon i strasznie się męczyła a wtedy pomagał już tylko kateter rektalny windi, strasznie się bałam tego na początku ale wiedziałam że w szpitalach też tak robią i przekonana opiniami innych rodziców zakupiłam. Zdziwiłam się strasznie jak z dziecka płaczącego, prężącego się i niespokojnego po 2 minutach wracał uśmiech na buźce mojego dziecka i było gotowe do zabawy a brzuszek był miękki i płaski. A wzdęcia zmniejszyły się znacznie po odstawieniu nabiału. Teraz staram się co jakiś czas zjeść kawałek sera żółtego i obserwuję mam nadzieję że już niedługo wrócę do ulubionych jogurcików i serków:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Teorka a od kiedy Ninka się tak męczy? Przypomniało mi się że podawałam Zuzi herbatkę Plantex "wypierdziała się" po niej i była spokojna i nawet jej smakowała. Jak się tak spina przy piersi to być może nie toleruje laktozy czyli tego cukru mlecznego? Niektórym dzieciom brakuje enzymu trawiennego i wtedy pomocny jest Delicol który rozbija laktazę przed każdym karmieniem. Ja szukałam "złotego środka" bo Zuzik męczył się strasznie miała 1,5 czy 2 miesiące i potrafiła nie spać cały dzień i zasnąć zmęczona o 24 tak ją te gazidła męczyły. Najlepiej szukać środków które wychodzą w niezmienionej postaci z kałem bo Debridat to straszna chemia, ale ja wiem że jak sie dziecko męczy to trzeba podać, ale chyba nie powinno się stosować dłużej niż miesiąc. Spróbuj może Nince podać Bobotic na gazy, na ulotce jest 8 kropli ale lekarz nam zalecił stosować jak niemiecki sab simplec 15 kropli i ulżyło. Biedne te dzieciaczki jak nie kolki to zęby...
    --
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    A preparaty typu esputikon nie dzialaja? Pytam tak wyprzedzająco bo moja Mała chyba dość mocno zagazowana też. Pręży się biedna i napina niby bez płaczu ale wątpię ze tak ma być... Jak się zacznie z płaczem to wolę mieć cos kolo siebie...
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Comcia, jakbyś nie pierdziała 9 miesięcy i nagle by Cię wzdęło to też byś nie była szczęśliwa... :devil::devil::devil: I tak to jest właśnie z naszymi maluchami. Muszą się nauczyć do czego służy dupka i jak się pozbywać gazów. Gabryśka też ostatnio zagazowana strasznie, kładę ją na brzuszek i się odgazowuje pięknie :devil:

    A w ogóle to moje dziecko bije ostatnio rekordy w jedzeniu na czas... Ssie cycka 5min i koniec jedzenia. Myślałam, że jej może mleko nie pasuje (znowu matka coś paskudnego zażarłaś ;P) ale nie. Dotykam cycka, a tam flaczek. Widać ciąg ma mocny i szybciej się najada. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    dziewczyny a ja dziś mega szczęśliwa!!!:bigsmile:
    Oskarek po 6 dniach zrobił sam kupkę!!!!!:crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Coma generalnie wszystkie tego typu preparaty jak esputikon, obotic, sab simplex, espumisan mają ten sam skład a mianowicie simetykon tylko w różnych ilościach z Polskich największą posiada Bobotic 66,66 mg/ml., a po nim niemiecki Sab Simplex 68, 66mg/ml, esputikon ma chyba połowę tej zawarości też od niego zaczynaliśmy. Bobotic jest dla dzieci od 28 dnia życia zaleca się 8 kropli, na nas nie działało i lekarka zaleciła stosować ja Sab simplex i dopiero pomogło.

    Coma ja bym spróbował małej podawać Delicol przed karmienie albo zaraz po karmieniu jak karmisz piersią bo takie maleństwo najprawdopodobniej nie trawi laktozy z mleka matki
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Vitani 82 moja mała tez tak szybko opróżnia pierś, jak była noworodkiem i jadła max 10 minut to się martwiłam czy nie jest głodna ale nawał pokarmu miałam straszny , a mała potrafiła w 5 min. ściągnąć wszystko to byłam zdziwiona. Obawy moje rozwiała jej waga bo przybierała po 300-350 gram tygodniowo.


    Morela gratulacje dla Oskarka!!!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    aneta01: Są też prebiotyki - dzieci cyckowe dostają je z mlekiem matk

    Aha, czyli dzieciom cyckowym, jak nie choruja i nie maja problemow jelitkowych to nie trzeba im dawac?

    Wiecie, bo rozumiem podawanie tego doraźnie, ale cały czas to nie wiem czy to potem nie jest jak z Actimelem etc: dopoki dajesz jest ok. Odstawiasz, dziecku spada odpornosc.
    Nie wiem, ale tak sie tylko zastanawiam glosno.
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    My podajemy lacidofil 2 razy dziennie po pół kapsułki - ale to zalecenie pediatry , bo mała nam się usrywa ostatnio na rzadko
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Magda ja podaję małej chociaż też jesteśmy na cycku. z tego co wiem to probiotyki działają po jakimś tam okresie stosowania.

    Mareza my też braliśmy Lacidofil ale on zawiera taki białka czy cukier mleczny który żle na nas działał na brzuszek na wzdęcia i był on w proszku i trudno nam się go podawało.
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Gyfr u nas brzuszki na razie ok - odpukać
    a że w proszku - dla nas bez różnicy bo jedziemy na butli a dodatkowo jeszcze musimy podawać żelazo i kwas foliowy
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Dziewczyny czy Wasze dzieci też raz na jakiś czas chlustają po mleku np. w nocy? Nasza mała dzisiaj taką fontannę z buzi puściła, że musieliśmy Ją przebierać...:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Mareza ja widzę że u Ciebie podwójne szczęście i też Zuzia;-) Z butli gładko, a ja usiałam mieszać z pokarmem i łyżeczką, masakra to byla.

    u nas rzadko ale czasem się zdarzyło w dzień albo w nocy takie chluśnięcie, niedojrzały układ pokarmowy i tak może być.
    --
  1.  permalink
    Dziewczyny czy Wasze dzieci też raz na jakiś czas chlustają po mleku np. w nocy? Nasza mała dzisiaj taką fontannę z buzi puściła, że musieliśmy Ją przebierać...:shocked:


    Belly my sie z Franiem bujamy z takim własnie ulewanie od w sumie 3 miesięcy..
    Franek jest po kazdym karmieniu przebierany bo wszytsko jest mokre..
    Flanelke to mam zawsze w pogotowi plus papier toaletowy do wycierania podłogi i gabeczka do wycierania foteli..
    -- // //
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Morelka, super że kupa poszła!!!! Domyślam się, że dzisiejszy dzień zaliczysz do udanych:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    bellybaby: Dziewczyny czy Wasze dzieci też raz na jakiś czas chlustają po mleku np. w nocy? Nasza mała dzisiaj taką fontannę z buzi puściła, że musieliśmy Ją przebierać.

    Tak Belly zdarza się, właśnie w nocy najczęściej. Dziewczyny mi doradziły żebym Małej nie trzymała tak do ostatniej kropli przy cycu, najwyżej będzie częściej jadła. Puki co może to przypadek (i odpukać) ale jest większy spokój. (ale i tak jak kładę Małą to nie śpię dłuższą chwilę bo się boję że mi taką salwą poleci i się udławi:confused:)
    --
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    nightingale_84: Belly my sie z Franiem bujamy z takim własnie ulewanie od w sumie 3 miesięcy


    I mimo tego przybiera ładnie? Ja się zastanawiam jak przecież Mała średnio wylewa z siebie połowę z tego co zjada to chyba średnio będzie z wagą, nie mówiąc o odwodnieniu:confused: bo jeść więcej nie chce...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    nightingale_84: Belly my sie z Franiem bujamy z takim własnie ulewanie od w sumie 3 miesięcy..
    Franek jest po kazdym karmieniu przebierany bo wszytsko jest mokre..
    Flanelke to mam zawsze w pogotowi plus papier toaletowy do wycierania podłogi i gabeczka do wycierania foteli..


    U nas tak samo.
    Tylko i nas najwieksze chlustanie jest rano.
  2.  permalink

    I mimo tego przybiera ładnie?


    Franek mimo tego ze to samo ulewa połowe tego co zjadł to przybierał do tej pory tak 1 - 1,5kg na miesiąc :bigsmile:
    Tyle, że przez to je cześciej.
    -- // //
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    aneta01: Morelka, super że kupa poszła!!!! Domyślam się, że dzisiejszy dzień zaliczysz do udanych

    ależ oczywiście :bigsmile:
    a co do ulewania to mojemu się przestawiło na złe...
    nigdy nie ulewał dużo ...czasem troszeczkę...
    a teraz...
    kończymy debridat a on coraz więcej chlusta ...
    dziś i wczoraj to właśnie nawet w nocy potrafił...
    zjadł i zasnął a po 30 min się budzi grymasi...
    za cholere nie chciął zasnąć...
    a za chwile jak nie chlusło...
    jak z fontanny ...
    i tak już jest kilka razy na dzień...
    im więcej zje tym więcej zwróci...:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    carottka: A ja mam pytanie do dziewczyn mieszkających w UK - tutaj robią w ogóle usg bioderek? Bo zapomnialam zapytać położnej:neutral:


    nie,tu nie jest obowiazkowe. chyba,ze dziecko bylo ulozone miednicowow (breech baby)
    Mojemu starszakowi robilam dopiero jak polecialam do Polski mial wtedy niecale 4 miesiace , wsio bylo ok; zreszta GP (ktory musi miec specjalizacje dziecieca) robi na 6 weeks badaniu manualne badanie bioderek i wykryje dysplazje gdyby byla (czestsza jest ona u dziewczynek) (badano je takze manualnie po porodzie ale wtedy czesto dysplazja moze byc niezauwazalna)
    Teraz tez nie robilam malemu usg (nawet w sumie nie planuje robic tego prywatnie nie wiem gdzie i nie bede sie za to zabierac skoro po badaniu manualnym lekarz uznal ,zse nie ma takiej potrzeby)
    Moze zrobie jak bede w Polsce ale planuje byc okolo czerwca..
    zreszzta obserwuje bioderka malego/ faldki/ czy nie slychac "klikania"- czy nozka nie jest dluzsza itp
    mysle ,ze skoro na 6 tyg badaniu nic nie wyszlo to mysle,ze juz nic nie wyjdzie -takie mam zalozenie

    ale w Pl pewnie zrobie mu usg- nie zaszkodzi;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 15th 2012 zmieniony
     permalink
    Gyfr: Teorka a od kiedy Ninka się tak męczy?

    Jak się tak spina przy piersi to być może nie toleruje laktozy czyli tego cukru mlecznego? Niektórym dzieciom brakuje enzymu trawiennego i wtedy pomocny jest Delicol który rozbija laktazę przed każdym karmieniem.





    u Ninki zaczęło się jak miała 5 tygodni i 3 dni...
    próbowaliśmy wielu specyfików
    DELICOL, ESPIMISAN, ESPUTIKON, BIO-GAIA i już nawet nie pamiętam co jeszcze...
    plus odciąganie tego pierwszego mleka [z dużą zawartością laktozy] przed podaniem piersi...
    nic nie pomagało...

    dopiero ten Debridat...
    więc już chyba nie będę eksperymentować i szukać nowych środków skoro u nas to pomaga...


    poza tym w takim BOBOTICU pewnie tyle samo chemii co w Debridadzie :(
    niestety, ale to wszystko to chemia :confused:





    BELLYBABY - mojej Ninie się zdarzyło kilka nocnych pawi
    u nas to było z przejedzenia raczej i nie weszło w nawyk w sensie, że nie robiła tego regularnie potem :wink:


    MORELA gratuluję Oskarkowi samodzielnej kupki ! :smile:




    a moja córka dzisiaj dała po garach :cool:
    nie spała od 7 rano
    ani minuty
    ponadto oprotestowała cyca i nie jadła od 12 do 17:30 a każda próba przystawienia kończyła się wielką histerią :confused:
    do tego wszystkiego marudziła jak stado ruskich bab na rynku…
    dobrze, ze już w łóżeczku wykąpana leży i zasypia bo mi ręce i cycki opadają :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    coma
    (ale i tak jak kładę Małą to nie śpię dłuższą chwilę bo się boję że mi taką salwą poleci i się udławi:confused:)


    Comcia, ja też tak robię...patrzę się na Małą przez jakieś 30 minut i wtedy dopiero zasypiam :)
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    chloe28:



    U naszej Zuzi w badaniu manualnym nie wykryto dysplazji ani w szpitalu, pediatra, również 4 ortopedów którzy ją badali powiedzieli że w badaniu manualny biodra ma idealne, odwodzenie takie że prawie szpagat może zrobić, a w usg wychodzi że ma za płytkie panewki czyli dysplazja jest i się leczymy szelkami pawlika więc jak możliwość to zrób malutkiemu to badanie usg.
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Teorka czyli widzę że przeszliście podobną drogę jak my z tymi gazami. A próbowałaś ograniczyć na jakiś czas nabiał?
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    TEORKA: dobrze, ze już w łóżeczku wykąpana leży i zasypia bo mi ręce i cycki opadają

    Sama? Jezu, dziewczyny.... Jak Ty to robicie? Tadek nie zaśnie inaczej jak na moich rękach, albo na mnie. Czasem 2 godziny go usypiam!:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 15th 2012 zmieniony
     permalink
    Gyfr: Teorka czyli widzę że przeszliście podobną drogę jak my z tymi gazami. A próbowałaś ograniczyć na jakiś czas nabiał?


    próbowałam...
    i było lepiej z tym, że wtedy już dostawała DEBRIDAT więc tak na prawdę nie wiedziałam co pomogło...
    natomiast teraz wiem, że chyba lek bo bóle brzuszka wróciły mimo, że nabiału nie jem...


    myszerej: Sama? Jezu, dziewczyny.... Jak Ty to robicie?


    moja zasypia sama od urodzenia :smile:
    tak ją uczyłam, że był cyc i do łóżeczka...
    i tak jej zostało do dzisiaj
    co wieczór sama leży i zasypia
    czasami w 5 minut, czasami w 45 ale zawsze sama
    gada do siebie, bawi się kołderką, piżamką, piąstki do buzi pcha i tak leży i leży
    po ciemku oczywiście :cool:
    aż w końcu pada

    ale tylko wieczorem
    w dzień NIE MA OPCJI
    musi mama polulać na rękach :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Teorka to bidulki jesteście obie, ale nas pocieszali że do chyba 3-4 miesiąca i przejdzie;-)
    --
  3.  permalink
    Myszerej, Ewunia na początku zasypiała tylko przy cycu, potem dojrzała do samodzielnego zasypiania - miała chyba 4 czy 4.5 miesiąca. Najpierw wieczorem, potem też w ciągu dnia.
    Trzeba było wyczaić moment, kiedy robiła się senna, ale nie już tak zmęczona, że rozdrażniona. Wtedy kładłam ją do łóżeczka, dawałam pluszaka i zasypiała. Później w dzień miała drzemki o stałych godzinach, więc miałam łatwiej.
    Krzyś ciągle na etapie dojrzewania do samodzielności :wink: Zdarzyło mu się dosłownie kilka razy zasnąć samodzielnie (czyli bez cyca). Więc póki co cieszę się momentami bliskości, z małym ssakiem przy piersi :wink:
    --
  4.  permalink
    Tadek nie zaśnie inaczej jak na moich rękach, albo na mnie.


    U mnie to samo..
    Dziś Franio znowu pobudke miał o 5, a wczesniej oczywiscie jadł co 2h.. wiec mówię do męża że idę do drugiego pokoju spać bo w dzień padnę..
    On go probował zabawiać, usypiać, wszytskiego probował i wszytskich pozycji noszenia..
    Po 1h się poddał.. bo Franio juz strasznie płakał..
    Ale jak tylko poczuł mamy ręcę d sie uspokoił dojadl i usnał z nami w łóżku :smile:
    Maminsynek :bigsmile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Gyfr: Teorka to bidulki jesteście obie, ale nas pocieszali że do chyba 3-4 miesiąca i przejdzie;-)


    i przeszło tak ? :)


    nightingale_84: Ale jak tylko poczuł mamy ręcę d sie uspokoił


    moja to samo
    jak ma "fazę na mamusię" to tatuś choćby na głowie stawał to nie daje rady :wink:
    --
  5.  permalink
    A moja Ewunia jak ma fazę na tatusia (czyli zasadniczo 24/24, 7 dni w tygodniu), to choćbym nie wiem co robiła, to i tak tatuś jest najukochańszy, najfajniejszy i w ogóle. Więc korzystam ile mogę z Krzysiowej fazy na mamusię :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    myszerej: Sama? Jezu, dziewczyny.... Jak Ty to robicie? Tadek nie zaśnie inaczej jak na moich rękach, albo na mnie.

    witaj w klubie! wieczorem to jakoś idzie bo przy cycu, ale w dzień masakra. Tylko kołysanie na rękach a potem jeżdżenie kołyską. Na szczęście na spacerach nie ma już problemu.
    Mam nadzieję, że wkrótce dorośnie do samodzielnego zasypiania, bo już niedługo czas wracać do pracy. Do tego mama mówi "nauczcie ją samą zasypiać, bo kto ją będzie kołysał" grrr jakby to była małpka do tresowania.
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Teorka, no na pewno nie jest tak jak było ale ja nadal jestem na diecie bez mlecznej generalnie muszę się pilnować z dietą. Zuzie czasem męczą gazy ale bez porównania to co było, wcześniej nie dawały jej spać, a teraz męczą rano po całej nocy.
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Dziewczyny, ja nauczyłam zasypiać Zuzię metodą Tracy Hogg. Pierwszego dnia się awanturowała, drugiego też ale usnęła sama a trzeciego zasnęła sama jakoś tak. Niestety szelki nam zburzyły ten schemat i zasypia nam Zuzinek na rękach.
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Gyfr: Dziewczyny, ja nauczyłam zasypiać Zuzię metodą Tracy Hogg.


    Grfr a powiesz krotko na czym ta metoda polega?
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    TEORKA: moja zasypia sama od urodzenia
    tak ją uczyłam, że był cyc i do łóżeczka...

    Nie ciesz się, nie ciesz :devil:
    U nas było tak samo...
    Do czasu...:cool:aż Witek nauczył się siadać i wstawać. Koniec z samodzielnym zasypianiem- każde odłożenie do łóżeczka kończy się świeczką:wink: kilka sekund i stoi przy szczebelkach, nawet jeśli oczy ma prawie zamknięte i przewraca się ze zmęczenia.
    Dopiero na rękach zasypia. I wtedy mogę go odłyżyć.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Pępowinka nam odpadła :D
    --
  6.  permalink
    _sushi_ Ewa też zanim zaśnie kilka razy siada, wstaje, włącza sobie pozytywkę, ale u niej to norma. Sama pokazuje mi, że chce do łóżeczka, robi mi papa, zamykam jej drzwi. Są przeszklone, więc widzę, że staje sobie, gada do siebie- widać taki jej sposób na zasypianie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Teo, nam Tadzio też pięknie usypiał samodzielnie.... Dopóki nie zaczęły się kolki. Wtedy moja bliskość koiła ból i padał ze zmęczenia na mnie. Teraz nie ma opcji, nie zaśnie sam. Już sobie zakodował, że fajnie się zasypia przy mamie i koniec....
    Na siłę nie chcę go oduczać zasypiania przy mnie. Serce by mi pękło jakbym musiała słuchać jego płaczu w łóżeczku. Przecież dziecko chyba się wtedy boi, nie?:confused:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    dodam, że kiedyś byłam za takim reżimem właśnie z zasypianiem.... (niech płacze, jak się wypłacze to zaśnie). Głupia byłam.... Przeszło mi jak Tadzio się urodził...
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Talinka: Pępowinka nam odpadła :D

    Jupi!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    [quote=yol][/quote]

    Generalnie nie jest tak drastyczna jak inne i znane ale trzeba być konsekwentnym i wiem z doświadczenia że czym młodsze dziecko tył łatwiej . Pierwszego dnia połozyłam Zuzię do łóżeczka i powiedziałam coś w rodzaju "a teraz Kochanie pójdziemy spać żebyś miała dużo siły do zabawy" powtarzasz ten tekst za każdym razem który najbardziej lubisz- generalnie rutyna słowna;-), usiadłam obok łóżeczka, puściłam kołyski cicho a Zuzia oczywiście chwile poleżała i bojkot. Trzymałam ją za rączkę, głaskałam po główce, a jak była spokojna to czytałam książkę, jak płakała to wyciągałam z łóżeczka uspokajałam i odkładałam do łóżeczka i tak do znudzenia. Drugiego dnia to samo, generalnie jak się da to najlepiej trzymać za rączke tylko albo siedzieć obok żeby jak najmniej dziecko rozpraszać. Trzeciego dnia już Zuzinek wiedział że ma iść spaciu i usnęła sama. Generalnie trzeba sporo cierpliwości. Ja uczyłam Zuzię dwa razy jak miała 2 miesiące i ostatnio i gdyby nie szelki to bym kontynuowała. U jednych dzieci to może trwać książkowo 3 dni a u innych dłużej. Najgorszy pierwszy dzień. Wg. Tracy Hogg zasypianie dziecka trwa ok 20min. Uważam że metoda dobra bo nie drastyczna, generalnie opiera się na rutynie, a maluchy kochają rutyne:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 15th 2012 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: _sushi_ Ewa też zanim zaśnie kilka razy siada, wstaje, włącza sobie pozytywkę, ale u niej to norma. Sama pokazuje mi, że chce do łóżeczka, robi mi papa, zamykam jej drzwi. Są przeszklone, więc widzę, że staje sobie, gada do siebie- widać taki jej sposób na zasypianie

    Próbowałam też zostawić Witka- efekt był taki, że walczył w łóżeczku od 20:00 do 22:30. Zasnął dopiero, jak ze zmęczenia padł(dosłownie) na buzię:wink:. To już wolę poświęcić 5 minut(bo tyle to trwa) na utulenie. Mam nadzieję, że jak już mu przejdzie etap fascynacji wstawaniem, znów zacznie zasypiać sam, jak niegdyś :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    aha i jeżeli usypiamy dziecko np już 1- 2 godziny i widać że nic z tego nie będzie to wyciągnąć z łóżeczka, dać pić, jeść pobawić się i spróbować za chwilę ;-)
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    dzięki TEO za gratulacje:wink:
    a ja śpię z małym w łóżku a mąż w osobnym pokoju...
    od niedawna tak jest może 2 tyg...
    ale przynajmniej mąż się wyśpi do pracy a ja nie muszę wstawać do łóżeczka jak chce jeść bo w efekcie jak karmiłam na leżąco to i tak zasypiałam i spaliśmy we trójkę a mąż nie kontroluje ruchów jak śpi więc lepiej jak śpimy osobno...
    a ja kocham spać z małym :tongue:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.