Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    TEORKA: tylko czy to spowoduje, że ona więcej przybierze ?
    że za miesiąc waga pokaże 1 kg więcej ?


    ale przeciez nie musi przybierac kg/miesiac!
    a zaoszczedzisz sobie tego stresu po wazeniu..

    TEORKA: czyli co, że do alergologa ?
    bo pediatrzy nie widzą nic niepokojącego w tych jej przyrostach kiepskich :shocked:


    bo widocznie nic niepokojacego nie ma (jak narazie w nich) . Gdyby incydenty z alergia (tak silna jak wczesniej,ze uzyto masci sterydowej)sie powtorzyly psozlabym do alergologa

    Moim zdaniem jesli dziecko rodzi sie w danym centylu wagi i w nim si utrzymuje (nie ma DRAMATYCZNYCH spadkow badz wzrostow/ zatrzymania przyrostow /miesiac) to nie ma czym sie martwic
    Nie mow , ze ja nie rozumiem bo nie mam takiego problemu. Jak pisalam-rozumiem Cie doskonale,ale tu nie o zrozumienie chodzi Teo
    tutaj chodzi o wlasne podejscie do problemu
    Ja wiem,ze nie martwilabym sie gdyby dziecko nie wykazywalo spadkow/wzrostow niepojacych
    Skoro Ninka jest na 50 centylu to taka jej natura i tyle
    Skoro jest w 50 centylu to 50% dzieci jest taka jak ona, czy to nie przemawia do Ciebie?

    Nina pieknie sie rozwija z tego co piszesz, jest wesolym dzieckiem, macie piekna wiez emocjonalna..
    czym sie martwic? ze nie ma kg/miesiac? ze ma troche mniej? ale ma tyle ile musi miec i przybiera- to sie liczy
    Moj sie urodzil duzy- fakt, ale nadal sie utzrymuje w swoim centylu

    gdyby jej cos bylo bylaby mizerna/ plakalaby -wiedzialabys ze cos jest nie tak

    Idz za instynktem , nie patrz jak tyja inne dzieci,jak chudna..patrz czy Ninka jest szczesliwa
    Ja mysle,ze jest-przynajmniej na fotkach na taka wyglada,ale TY jestes jej mama i Ty wiesz najlpeiej
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    kurde masz dużo racji babo.....
    bo jakby nie było jedzie w tym 50-tym centylu [teraz się co prawda obsunęła ale minimalnie...]
    tylko, że ostatnio właśnie jakby moja Ninka dużo płacze, buczy, skuczy i w ogóle...
    ale może to od tych przejść z katarkiem, wysypką i w ogóle....
    --
  1.  permalink
    Teo- gdyby Ciebie tak wysypało, to byś nie płakała, buczała, skuczała i w ogóle?
    --
  2.  permalink
    Teo- moze spróbuj ograniczyc porównania?
    Zawsze istnieje ewentualność,że Twoje dziecko będzie gorzej wypadało na tle innych- wiesz- moze później zacznie chodzic, mówić, moze nie będzie miała talentu plastycznego?
    Wbrew pozorom dla nas matek, jest to trudne.
    Skonsultuj przyrosty wagi z innym pediatrą- jezeli on nie będzie widział problemu ( tak jak obecny) to ciesz się tym co jest :) szkoda zycia ;)
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    TEORKA: bo jakby nie było jedzie w tym 50-tym centylu [teraz się co prawda obsunęła ale minimalnie...]
    tylko, że ostatnio właśnie jakby moja Ninka dużo płacze, buczy, skuczy i w ogóle...
    ale może to od tych przejść z katarkiem, wysypką i w ogóle....



    stawiam na katarek ale obserwuj;
    moze skok?przeciez to jakos Ninkowy 12-13 tydzien nie?

    i trzymaj sie tych centyli, a bedzie dobrze. za duzo myslenia w temacie karmienia piersia czasem zle roi
    a uwierz mi niejedna mama,ktorej (niestety) nie udalo sie karmic piersia dalaby wiele aby byc w Twojej skorze i karmic dalej...z takimi przyrostami jak Ninkowe ..i byc w tym 50 centylu :bigsmile::grouphug:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    cerisecerise: Teo- gdyby Ciebie tak wysypało, to byś nie płakała, buczała, skuczała i w ogóle?


    no raczej :smile:


    szczypta_chilli: Skonsultuj przyrosty wagi z innym pediatrą- jezeli on nie będzie widział problemu ( tak jak obecny) to ciesz się tym co jest :)


    tak zrobię :)





    ehh tam, idę spać
    dość marudzenia i użalania się nad sobą jak na jeden dzień :devil::confused:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Jaka tu cisza dzisiaj.... To znaczy, że wszystkie maluszki i mamusie zadowolone? :)
    U nas jednak od kilku dni Tadkowi włączyła się opcja marudzenia. Ręce mam jak pawian.... I wieczorami mam ochotę strzelić sobie w łeb....:confused:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    TEORKA: czytam co jest NIEDOZWOLONE w diecie matki dziecka ze skazą białkową...
    i jak byk wypisali tam ogórki kiszone a ja ostatnio ich sporo jadłam :/
    czyli dochodzi kolejny czynnik, który mógł tak zadziałać


    Zależy jakie - jak domowe, to powinny być ok. Sklepowe zwykle zawierają białka mleka, co mogłoby tłumaczyć wysypkę :-/

    Tak w ogóle ta dieta bezmleczna przeraża, to fakt, ale można dać sobie radę. Kluczem do sukcesu okazało się unikanie gotowych produktów. Starałam się jak najwięcej rzeczy robić sama - zamiast wędlin jakieś pieczone mięso na zimno, zamiast masła i twarożków na chleb różne pasty - z soczewicy, słonecznika itp. Sporo potraw można sobie zaadaptować z kuchni wegetariańskiej czy nawet wegańskiej. No i oczywiście suplementacja wapnia do tego obowiązkowa - niby są warzywa bogatsze w wapń, ale jednak z roślinnych źródeł gorzej się wchłania. Ja robiłam sobie co jakiś czas badania krwi i wychodziły dobrze.

    I też myślę podobnie, jak dziewczyny - skonsultowałabym się z innym pediatrą dla własnego spokoju. Ale myślę, że póki Nina jest w swoim centylu, to nie powinno by powodów do obaw. Zresztą, zwykle dzieci po początkowym szybkim przybieraniu w którymś momencie zaczynają zwalniać. Będzie dobrze :smile:
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Od jakiegos czasu (tydzien moze wiecej) zwrocilismy uwage z mezem ze nasz Adas jakos strasznie sie poci - szczegolnie za uszami i w okolicach szyi.

    Najgorsze jest to ze ten pot ma nieprzyjemny zapach..
    Nie bardzo wiemy jak tego sie pozbyc a co wiecej czemu pot niemolwaka tak dziwnie i nieprzyjemnie pachnie.

    Za uszkami czesto ma mokre, wloski tez po bokach glowy (szczegolnie po karmieniu zauwazylam).

    Najgorsze jest to ze nawet jak go wykapiemy itp to ja nadal czuje ten zapach.
    Na poczatku myslalam ze przesadzam (jestem bardzo wyczulona na zapachy) ale jak moj maz zwrocil na to uwage to znaczy ze zapach jest naprawde dziwny i brzydki (moj maz pali a mowi sie ze palacze maja mniej wyczulony wech)..

    Czy ktoras miala podobny problem? Od czego to moze byc?
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Kurde.... przeraża mnie to co piszecie o skazie.... Mnie pediatra powiedziała, że jedną porcję nabiału dziennie mogę zjeść. Tzn jak jem chleb z żółtym serem na śniadanie, to kawa już bez mleka i zupa bez śmietany.... A tu okazuje się, że nawet wędlin nie można.... :cry: Może dlatego Tadzio taki niespokojny ciągle i płaczliwy i brzuszek go boli....
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeJan 17th 2012 zmieniony
     permalink
    Krzyś wyrasta z cycozwisu, więc jest szansa, że odgrzebię się dzisiaj z tej sterty prasowania... albo chociaż pośpię chwilkę :wink: Na razie kończę śniadanie, czekam aż maluchy się obudzą i zabieram Ewcię na sanki- niech korzysta ze śniegu, póki nie stopnieje :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Mysza, różnie bywa, ja, w miarę jak Hania rosła, mogłam powoli włączać do diety trochę więcej nabiału. To, co mi się udało, to było masło, jogurt i kefir. Po jakimś czasie mogłam je jeść codziennie bez ryzyka, że na nie zareaguje. Sery, twaróg nie przeszły ani razu, bo zawsze była po nich masakra. Mleko też nie, nawet odrobina do kawy.
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Masło jem codziennie, jajka wiadomo w ciastach, makaronach itp. Generalnie jak sobie uświadomię to tego nabiału dość sporo jednak u mnie... Zostanę zdaje się o chlebie i wodzie....
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    yol: Od jakiegos czasu (tydzien moze wiecej) zwrocilismy uwage z mezem ze nasz Adas jakos strasznie sie poci - szczegolnie za uszami i w okolicach szyi.

    *Jola* moj brat tak miał i to byl niedobór witaminy D. Mama mnie uczulała vym zwracala na to uwage.
    Przejdzcie sie do pediatry, bo przeciez to nie jest normalny objaw.
    cerisecerise: jest szansa, że odgrzebię się dzisiaj z tej sterty prasowania..

    Ja to sie juz boje przechodzic obok deski do prasowania, bo ta sterta mnie kiedys przygniecie ;)
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Magdalena: Ja to sie juz boje przechodzic obok deski do prasowania, bo ta sterta mnie kiedys przygniecie ;)

    Skąd ja to znam.... Mnie może przygnieść sterta na desce, sterta na komodzie w sypialni i jeszcze suszarka ze świeżym praniem.... A kolejne w pralce...Ratunku!:devil:
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Magdalena: Przejdzcie sie do pediatry, bo przeciez to nie jest normalny objaw.


    No wlasnie tez tak mysle... dziwne zeby niemowlak brzydko pachnial..
    Witamine D dajemy mu codziennie...

    Eh... jutro mamy szczepienie wiec koniecznie zapytam o to.

    Juz sie martwie..
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    No wlasnie samo pocenie sie to moze jeszcze nic szczegolnego, ale brzydki zapach niemowlęcia to chyba rzadkie.
    Dobrze, ze jutro macie wizyte, to nie bedziesz sie dlugo martwic.
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Mamy dwa tygodnie! Wczoraj zaczęliśmy używać pieluch 2ek :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Dziewczyny a u nas skok rozwojowy? Typowy dla 26-28 tygodnia, nie chce się Zuzik ubierać, przebierać, źle śpi w nocy, wierci się kręci i mama i taty najlepiej nie spuszcza z oka;-) A jak u Was ze skokami rozwojowymi? Czasami zapominamy o nich i zastanawiamy się dlaczego dziecko inaczej się zachowuje. U nas idealnie odzwierciedla. Podaję link może coś doczytacie mamusie dla siebie;-) http://www.mamazone.pl/artykuly/male-dziecko/niemowle/rozwoj/2011/skoki-rozwojowe-w-1-roku-zycia-dziecka.aspx
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Dziewczyny, teraz ja mam rozterki dietowe...wczoraj Marysia po 19-tej zaczęła się drzeć wniebogłosy-trwało to około godziny, taki monotonny, przeraźliwy krzyk, bąki, luźne kupki więc z mężem pomyśleliśmy, że to musi być kolka. Dostała kropelkę Esputiconu, robiliśmy okłady z ciepłej pieluszki, kładliśmy Ją na brzuszek...nic to nie dało. Po godzinie krzyku z bezsilności daliśmy się 80 ml MM, wypiła i...zasnęła. I kuźwa teraz nie wiem czy to była kolka czy Mała była po prostu głodna:neutral:
    jeśli to była kolka to możliwe, że przyczyną były ciastka maślane z jabłkami i cynamonem czy może szynka szyszka z rękawa z majeranku, marchewka????? Co ja mam jeść?!
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    belly a dużo zjadłaś tej marchewki bo może kupki nie mogła zrobić? Ja myślę że to te ciastka maślane z cynamonem. Zuzia dostała uczulenia ostatnio jak zjadłam kilka wafelków. Jak masz ochotę na słodkie to upiecz sobie ciasto z jabłuszkami;-)))
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Gyfr-ja też obwiniam te ciastka...jestem już tak wygłodniała tą dietą, że wczoraj rzuciłam się na nie :neutral: a marchewki było może z 20 dkg ale już wcześniej ją jadłam i nic nie było...cholera wie...efekt jest taki, że teraz boję się jeść!:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    bellybaby koło 3 tygodnia występuje pierwszy kryzys laktacyjny czyli wzrasta zapotrzebowanie dziecka na pokarm. Może po prostu Marysia głodna była...
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Wiem bo ja też zgłupiałam i mam tak do dzisiaj jak Zuzię męczy brzuszek. Wiesz w ciastkach są te utwardzacze sztuczne na margarynie i cynamon możliwe że nie przypadł do gustu brzuszkowi. Ja też często mam ochotę na słodkości dlatego kupiłam konfitury z malin, porzeczek i podjadam z chlebkiem chrupkim.
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Gyfr: a dużo zjadłaś tej marchewki bo może kupki nie mogła zrobić?


    nie wiedzialam ze marchewka moze zle wplynac na brzuszek niemowlaka... myslalam ze to "bezpieczne" warzywko....
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    belly jak Zuzię tak coś ciśnie w brzuszku to podaję jej bobotic odbija po nim z 5 razy i od razu lżej na żołądeczku;-)
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Specjalnie dla Teorki
    Siatki centylowe wg WHO są trochę inne od siatek polskich te wg WHO są bardziej adekwatne dla karmienia piersią, a polskie były opracowane głównie w oparciu o dzieci butelkowe
    tu artykuł.
    Sprawdziłam Kubę i jest niewielka różnica. Wg siatek WHO jest tyć powyżej 50 centyla, a wg polskich norm odrobinę poniżej 50.

    Wg WHO norma przybierania na cycu to 450g miesięcznie tu artykuł.

    Skoro Ninka mniej więcej trzyma się swojego centyla to nie jest tak źle. Ale pogadaj z pediatrą, że Cię to martwi...
    Trzymam kciuki. :thumbup:
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Dzięki za rady...moja położna poradziła kupić Bio Gaię...i podawać profilaktycznie z tym Esputiconem...ech...jak nie urok to sraczka...a może faktycznie, po prostu była GŁODNA?!:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    [quote=bellybaby][/quote]

    Możliwe że była niedojedzona a może 2 w1 . Z takimi maluszkami to nigdy nie wiadomo.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 17th 2012 zmieniony
     permalink
    Dzięki ALIEN na linki :wink:
    chciałam sobie spróbować zrobić siatke wg WHO ale niestety moja słaba znajomość angielskiego mi to skutecznie uniemożliwiła heheehhe :devil:
    szkoda, że po niemiecku nie ma :cool:


    u nas chyba też kryzys laktacyjny [za 4 dni będziemy mieć 3 miesiące] bo Mała budziła się w nocy co JEDNĄ GODZINĘ
    :confused:
    z zegarkiem w ręku....
    zaczęła od pobudki po 22-giej, gdzie zawsze śpi minimum do tej 1-wszej
    od paru dni budziła się częściej ale dzisiaj to było przegięcie parasola :cool:
    nie wiem jak się nazywam bo dodatkowo mnie dopadło choróbsko, gardło boli, nos zapchany, głowa pęka
    żyć nie umierać :cry::cool:



    BELLYBABY wg mnie u Was to ten I kryzys, w 3-cim tygodniu...
    tak jak dziewczyny piszą
    powinno za 2, 3 dni minąć :)
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Alien: Skoro Ninka mniej więcej trzyma się swojego centyla to nie jest tak źle

    Słyszałam, że dopiero spadek o 2 poziomy centylowe budzić powinien niepokój (to samo dotyczy sytuacji odwrotnej).

    Ja również polecam korzystanie z siatek WHO.
    Tu kalkulator oparty na wytycznych WHO.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Miałam to samo wrzucić co bewe :smile:
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Kurcze, a ja chyba muszę popić trochę herbatek laktacyjnych bo Zuzia przyzwyczajona jest że jak ją przystawię to mleko prawie samo płynie, a ostatnio musi się trochę bardziej pomęczyć i denerwuje się przy cycku albo trochę zje i odpuszcza, a potem jest niedojedzona.
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Gyfr: Kurcze, a ja chyba muszę popić trochę herbatek laktacyjnych bo Zuzia przyzwyczajona jest że jak ją przystawię to mleko prawie samo płynie, a ostatnio musi się trochę bardziej pomęczyć i denerwuje się przy cycku albo trochę zje i odpuszcza, a potem jest niedojedzona.

    Myślę, że możesz sobie strzelić w kolano taką taktyką.
    Nauczysz Małą, że nie potrzeba wielkiego trudu ssania i mleko jest. Tym sposobem nigdy nie uwolnisz się od nerwów córki / wypluwania przez Nią cycka, gdyby tylko pojawia się problemy z wyssaniem sobie pokarmu.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    TEORKA: nie wiem jak się nazywam bo dodatkowo mnie dopadło choróbsko, gardło boli, nos zapchany, głowa pęka
    żyć nie umierać


    Jak byłam chora lekarka zalecała żebym nosiła maseczkę na usta i nos.... Nie zrobiłam tego i efekt był taki, że Tadek się ode mnie zaraził. Więc jednak polecam maseczkę na wszelki wypadek, żeby Ninka nie cierpiała jak Tadzio potem.

    Trzymajcie się!
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    a my po szczepieniu...
    iii nie jest żle...
    za pierwszym razem było dużo gorzej...:tongue:
    a mój waży 6,300 prawie kg w miesiąc przybył...:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    bewe82: to samo dotyczy sytuacji odwrotnej

    hm, ale chyba nie w kazdej sytuacji? bo wrzucałam Wam siatkę mojej córki - normalnie jak rosyjska rakieta kosmiczna.
    ale jest wczesniakiem, więc goniła konkurencję, to chyba się nie liczy jako zaburzenie.

    U nas dziś przepiękne słońce, a mnie tak nap***la łowica, że ogłosiłam strajk włoski. nic dzisiaj nie robię.
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 17th 2012 zmieniony
     permalink
    Owszem, mówię o dzieciach zdrowych, urodzonych o czasie. Gonienie rówieśników nie jest niczym nienormalnym, a wręcz pożądanym. No chyba, że wzrost idzie w górę, a waga niekoniecznie. Trzeba by zapytać lekarza.
    Poza tym wcześniaki wszak mają swoje odrębne siatki centylowe.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Ja też byłam chora tydzień temu i mąż też, a Kubusiowi nic nie było. Fakt. Starałam się go tak często nie przytulać blisko twarzy.
    •  
      CommentAuthorGyfr
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    [quote=bewe82][/quote]

    Kurcze to co mam robić zostawiać Zuzię taką niedojedzoną?
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 17th 2012 zmieniony
     permalink
    Jeśli Jej płacz wynika z głodu, to chyba najprościej znów Ją dostawić ? :smile:
    Dziecko nie da się zagłodzić. Jak pokarm masz, to sobie go wyssie, choćby miało Ją to kosztować więcej trudu.

    -------

    Zapytaj też może w wątku o karmieniu naturalnym.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Z doświadczenia dodam, że są też dzieci, które mają po prostu zwiększoną potrzebę samego ssania. U nas smoczek oddał jednak nieocenioną przysługę.
    --
  3.  permalink
    U nas jest jakis armagedon od wczoraj!
    To ząbkowanie mnie i Franka wykończy!!
    Je co 40min.. w sumie to wisi non top na cycu.. a jak nie je to płacze.. noszenie nie pomaga, bujanie nie pomaga.. :sad:
    Na dodatek ciumka ta swoja łapke bez przerwe ale to tak ze chyba ja sobie zaraz odgryzie :/
    Nie wiem jak ma mu pomóc :sad:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Gyfr: Kurcze to co mam robić zostawiać Zuzię taką niedojedzoną?
    --

    Wiesz co, jak mialam pierwszy kryzys laktacyjny, to Marysia jadła po 18 razy na dobe.
    Normalnie przerwy tylko na pieluche i z kwadrans drzemki.
    Obstawilam sie na kanapie woda, kanapkami i tak z tydzien. Obejrzalam wszystkie sezony Hotelu52 (52odcinki), bo tylko tobylam w stanie strawic intelektualnie ;)
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    nightingale_84: Je co 40min.. w sumie to wisi non top na cycu.. a jak nie je to płacze.. noszenie nie pomaga, bujanie nie pomaga..
    Na dodatek ciumka ta swoja łapke bez przerwe ale to tak ze chyba ja sobie zaraz odgryzie :/

    u nas prawie to samo, tylko tadek nie je aż tak często.... ale łapki obgryza. paznokcie ma normalnie rozmoczone.
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Hahahah u mnie to samo. Gabrycha pakuje łapki do buzi i cmoka, wszystko oślinione, jak na brzuszku leży to jej kapie ślina z ust długą wstęgą przejrzystą :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    u nas znowu katar :/
    powiedzcie mi czy dziecko może tak skakać po centylach? O ile wagowo idzie równo po 90centylu, o tyle wzrost się buja.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Vitani_82

    chcialam Ci odpisac w prywatnej wiadomosci ale nie mam wykupionego abonamentu wiec nie moge wysylac praywatnych wiadomosci..



    wiesz co, mysle ze to nie slywajacy pokarm powoduje ten brzydki zapach. Myslalam tak na poaczatku i zaczelam wycierac mu za uszami i szyje po karmieniu ale problem nie zniknal..
    Widze ze czesto ma za uszkami jakby mokre, teraz to juz w ogole czerwone (posmarowalam mu teraz mascia), szyje tez ma czerwona (tez posmarowalam)..Za uszami zbiera mu sie jakby taki brudek, ciagle musze mu czyscic i to ten brud wlasnie tak smierdzi. Nie wiem co to jest. Przeciez wiadomo ze dziecko kapie i dbam o jego higiene wiec nie mam pojecia skad takie cos za uszami. A zapach ma naprrawde nieprzyjemny. Do tego wszystkeigo na ciuszkach widze zotle plamy w okol szyi. Tak jakby mu cos zza tych uszow wyplywalo... ale co? skoro wycieram po karmieniu wiec mleka tam nie ma..
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeJan 17th 2012
     permalink
    Hmmm tak jak opisujesz to wygląda podobnie. Zbierał się jej taki żółty osad i wokół niego zaogniona skóra, za uszkami też się zdarzało. Zapach miało rzygowin :P Tyle, że u nas to na bank był pokarm i teraz przy każdej kąpieli kładę ją na brzuszek, głowa w górę i dokładnie wszystko czyszczę, bo wcześniej ukrywało się w fałdkach i dopiero po zapachu orientowałam się, że gdzieś coś jeszcze zostało. Ostatnio zauważyłam, że już się nic nie zbiera.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.