Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    myszerej: A próbowałaś sama mm??? Ja myślałam, że się zrzygam!:devil:


    a weź !
    słono gorzkie jakieś to takie ojszczane :devil:
    ale inne dzieci jakoś pałaszują ze smakiem....




    hehe to jak już tak się zwierzamy to ja też się zwierzę, ze dzisiaj miałam masakrę :confused:

    gdyż zachciało mi się wyjść z domu
    na zakupy
    pooddychać powietrzem, wytarzać się śniegu i takie tam
    uśpiłam więc Tatusiowi dziecko i wyszłam
    wróciłam po godzinie i co zastałam ?
    drącą się w niebogłosy Ninę :cry: :cry:
    ale to tak histerycznie, że aż z zanoszeniem i odruchami wymiotnymi z tego darcia :confused:

    ponoć obudziła się tuż po moim wyjściu [wyczuła czy ki pieron?] gdzie normalnie śpi 2 – 2,5 godziny i nie dała się mężowi uśpić z powrotem
    ani potem mi bo już była za bardzo rozwścieczona
    i w sumie od 7 rano spała tylko pół godziny i od 17 darła się non stop…
    nic nie pomagało, ani cycek [nie chciała], ani cumel [wypluwała] ani nic

    a po kąpaniu to było jeszcze gorzej
    pierwszy raz nie chciała leżeć w lóżeczku
    tylko histerycznie się darła
    była tak wykończona, że nie mogła zasnąć
    nie mówiąc o jedzeniu

    dopiero suszarka pomogła
    przestała płakać po ok 2 minutach, zjadła i zasnęła a jeszcze przez godzinę szlochała przez sen co jakiś czas :confused:

    także póki co to było chyba moje ostatnie wyjście z domu bez dziecka
    bo jak to się ma tak kończyć to ja juz wole gnić w tych 4-ech ścianach a wychodzić tylko z nią
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    aneta01: Teo, Jankowi też mm nie smakowała. I doszłam do wniosku, że podawałam mu ją za zimną - była ohydna. Teraz wsypałam mleko do mocno ciepłej wody, żeby dobrze się rozpuściło, poczekalam aż troszkę ostygnie i podałam. Poza tym mm jest akceptowana tylko, kiedy mały jest naprawdę głodny, inaczej skrzywi się, jakby mu truciznę podano.


    próbowaliśmy ciepłe, bardzo ciepłe, średnio ciepłe, takie, śmakie
    jak była głodna, średnio głodna, bardzo głodna i nic
    nie ma opcji
    nie wypije.... :confused:
    pipka grochowa
    :devil:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    TEORKA: zachciało mi się wyjść z domu
    na zakupy
    pooddychać powietrzem, wytarzać się śniegu i takie tam
    uśpiłam więc Tatusiowi dziecko i wyszłam
    wróciłam po godzinie i co zastałam ?
    drącą się w niebogłosy Ninę

    Współczuję, nie dość, że dziecko miało stres, to jeszcze przy kolejnym wyjściu Ty będziesz miała czarne myśli:sad:
    --
    Ja w sumie mogę wychodzić - maly dobrze znosi moją nieobecność, jeśli jest z tatą, teściem, czy moją mamą. Raz tylko histerię odstawił, jak była opiekunka (podczas obecności męża w domu), bo bolał go brzuszek i chciał ukoić nerwy na cycusiu, a mamy nie było. Weszłam do domu, przystawiłam i dziecko odleciało w 2 minuty.
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    TEORKA: próbowaliśmy ciepłe, bardzo ciepłe, średnio ciepłe, takie, śmakie
    jak była głodna, średnio głodna, bardzo głodna i nic
    nie ma opcji
    nie wypije....
    pipka grochowa

    Mały smakosz po prostu:wink:
    Pewnie zacznie tolerować jak rozszerzysz jej dietę i pozna inne smaki
    --
  1.  permalink
    aneta01: Szczerze to cudu się nie spodziewam ale przynajmniej cycki mi się do czasu następnego karmienia napełnią i może dzięki temu po karmieniu nocnym więcej się Mały nawpycha=na dłużej zaśnie?


    Taa.. Jak Franek ma pobudkę pierwszą w ciagu nocy tak koło 1 to dostaje pierś z której byłam karmiony mniej więcej 6h wczesniej.. jest naprawdę pełna.. i co?
    Tak czy tak po 2h się budzi..
    Nie ma siły na niego!
    -- // //
  2.  permalink
    TEORKA: uśpiłam więc Tatusiowi dziecko i wyszłam
    wróciłam po godzinie i co zastałam ?
    drącą się w niebogłosy Ninę :cry: :cry:


    No ja kiedyś tak wyszłam do kościoła. wic tylko na godzinę.. a jak wchodziłam do bloku to na parterze Franka słyszałam..
    Dziwne że jak z moją mamą zostaje to takich wrzasków nie ma..
    -- // //
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    teo a może spróbuj ostatniego trzymania z tej strony,u nas to się fajnie sprawdzało, tylko trzeba zmieniać ręce.

    http://www.maluchy.pl/artykul/151
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    Teo, niestety wiem co czujesz:cry: Wiki jak wychodze z pokoju to sobie szyje urwie, ale patrzy za mamusia, a jak mnie dluzej nie ma, bo chce obiad zrobic w koncu, to juz nawoluje i nie ma sily, musze isc pokazac sie, zabawic i znowu na 5 minut moge zniknac... dlatego kupilam chuste, a teraz mysle nad ergo Tuli... Na szczescie wychodzic moge z domu, ale nie wtedy kiedy spi, tylko jak jest aktywna, to wtedy babcia lub tatus spokojnie moga z nia zostac. Ale skubana nie zasnie nawet jak bedzie mega zmeczona, bedzie plakac az padnie :cry: dlatego zakupy czy spacer to maks 2 godziny :sad: i wez to psu wytlumacz, ze musimy wracac jak tyle wspanialego sniegu lezy do wachania i lizania :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    mkd: teo a może spróbuj ostatniego trzymania z tej strony,u nas to się fajnie sprawdzało, tylko trzeba zmieniać ręce.


    Ninka już za ciężka chyba na takie trzymanie...
    ja ją jedną ręką już nie utrzymam raczej :(
    poza tym ona chce tylko w pozycji nr 3 i 4
    w innej się drze :cool:


    jenny1983: wychodzic moge z domu, ale nie wtedy kiedy spi, tylko jak jest aktywna


    właśnie tak sobie myśle, czy to nie był błąd...
    bo jak ona nie śpi to Tatusia uwielbia i potrafi się 2 godziny z nim bawić i mnie nie potrzebuje
    a jednak po przebudzeniu musi być mama
    tylko kurde ona się naprawdę nigdy nie budzi z tej drzemki więc byłam pewna, że spokojnie obejdę, wrócę a ona jeszcze spać będzie.... :(
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    drugą ręką możesz ją trzymać za miednicę, ale jak się drze to nie ma co.Takie jej prawo do poznawania świata. Choć wygląda na to że wyrośnie na stanowczą kobietę :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    mkd: Choć wygląda na to że wyrośnie na stanowczą kobietę :)


    Ty mi nawet nie mów bo jak ja sobie pomyślę jak ona będzie fochy strzelać za rok [skoro juz dzisiaj robi to koncertowo] to aż mi słabo się robi :devil::devil::devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    kurde to nas chyba tez czekaja takie wrzaski, poki co na nic nie narzekam(oprocz poznego zasypiania:devil::devil::devil::devil::devil:
    ale moje dziecko to wogole Aniolek
    :wink::wink::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    myszerej: cały dzień się darł, wyrywał, wrzeszczał, ewentualnie jadł i spał. Jak na złość po kąpieli nie chce spać i usypiam go już 1,5h.... Help!
    [quote=chloe28]

    Kurde, ja to juz sie dzisiaj zastanawialam czy Mery sie normalnie rozwija! Skonczyla 8 tyg dzisiaj. I jest tak, ze dobregp humoru to ma moze z pol h dziennie. A tak to sie zkosci. Na plwcach nie, na brzuchu nie, na rekach nie za dkugo i tylko w pozycji, w ktorej jej nie wolno. Wygina sie, sztywnieje i zlosci.
    A ja myslalam, ze dziecko bedzie uwielbialo byc przy mnie.
    Jak to jest? Kiedy dziecko ewidentnie chce do mamy (a nie tylko do cyca)?
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 26th 2012
     permalink
    Moj tez ma fochy ostatnio i czasem wysiadaja mi juz nerwy...ale śmiech mi wszystko wynagradza od tyg wybucha śmiechem co jest niesamowite dla mnie i podnosi sie do siadania a tak sie martwiłam ze ma daleko podnoszenie glowki...
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    TEO jeśli Ninka nadal nie przybiera prawidłowo a mm nie chce to moze pomysł o urozmaiceniu jej diety np owocami czy jakas zupka wiem wiem ze to wcześnie ale nie widze innego wyjscia w takiej sytuacji
    Ja moge powiedziec ze daje po troszku mojemu startego jabłka i wcina z zadowoleniem i nie ma skutków ubocznych :-)pewnie za niedlugo dam mu skosztować marchewki ugotowanej albo banana...:-)
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    O raaaaany pocieszyłyście mnie dziewczyny!
    Moja pociecha dzisiaj MAAAARUUUUUDA straszna, Spać nie chce, przekima się 30 min i koniec, potem z niewyspania drze paszczękę 2h. Na cycku wisi przez to non stop, a ja suty mam już do ziemi wyciągnięte, w cyckach pusto, więc się złości. No ale jak mam mieć pełno skoro co 30 min mam ją na cycku????

    Jestem zmęczona... Talerze mi w zlewie gniją, bo nawet nie mam ich kiedy umyć, mężu w delegacji, więc w samotności się męczę :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    morela1: Ja moge powiedziec ze daje po troszku mojemu startego jabłka i wcina z zadowoleniem i nie ma skutków ubocznych :-)pewnie za niedlugo dam mu skosztować marchewki ugotowanej albo banana...:-)
    --


    My też powoli startujemy z warzywami. Gabrycha rozsmakowała się w marchewce :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    Magdalena: Jak to jest? Kiedy dziecko ewidentnie chce do mamy (a nie tylko do cyca)?


    jak skonczysz karmic piersia:wink::wink::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    jenny1983: A propo nosidel i chust, ja uparcie probuje przekonac Wiki do kieszonki, ale ona przez 5 minut jest w szoku, a potem juz tylko placz, wrzask do mementu wyjecia W sobote bede miala okazje przetestowac nosidlo ergonomiczne Tuli, slyszalyscie cos o nim lub posiadacie takowe? Bylabym wdzieczna za opinie


    O ile się nie mylę, to nosidło jest przeznaczone dla nieco starszych dzieci. W ogóle uważa się, że mei-tai i ergonomiki powinny być w miarę możliwości używane przy dzieciach już w miarę siedzących.
    Odnośnie chusty, to ja niezmiennie polecam skontrolowanie wiązania - być może wiążesz zbyt luźno bądź coś jest nie tak ogólnie, wtedy dzieci protestują, bo im niewygodnie.
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    Teo, myślę że problem faktycznie był w tym, że Ninka spała jak wychodziłaś. Obudziła się i przestraszyła, że mamy nie ma.... A dziecko ciężko wtedy uspokoić niestety. U nas były dwie takie sytuacje. Wydaje mi się, że dziecko wyczuwa nieobecność mamy nawet przez sen....
    Za pierwszym razem jak poszłam na targ, mąż został z Tadkiem. Mały po 5 minutach się obudził, zaczął rozglądać i ryk. Płakał aż do mojego powrotu.
    Za drugim razem zostawiłam go śpiącego z opiekunką, obudził się, ale o dziwo p. Ani udało się go jakoś opanować. W ogóle jestem w szoku (i bardzo szczęśliwa),że Tadzio przy niej się wycisza i prawie nie płacze....

    Po tragicznym dniu, byłą cudowna noc. Jestem wyspana!!!!!!!!!!!! spanie od 22-3 cyc prawie na śpiocha, potem spanie do 7:bigsmile:

    a teraz zaczyna znów cyrkować....:devil:
    --
  3.  permalink
    No to ja kolejna noc miałam wesoła..
    Pobudka pierwsza przed północą... potem o 2:30 a le w miedzy czasie oczywiscie postekiwania były..
    Nastepne karmienie o 5.. i Frankowi znowu w rodku nocy odechcialo sie spać..
    Pampers zsikany.. no ale nic dzwinego skoro on co chwile je!
    Po jedzeniu znowu ulewanie czyli trzeba go przebrac bo w mokrym spac nie będzie..
    Spałam dziś w sumie 4,5h.. w przerwach..
    Chyba oszaleje jak tak dalej będzie :sad:
    -- // //
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    Oj night ściskam cie kobieto !:-*pomysł ze czas leci synek
    Coraz wiekszy za niedlugo pośpi na pewno juz wiecej...:-)
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    nightingale_84: Pampers zsikany.. no ale nic dzwinego skoro on co chwile je!

    Ja jestem wyrodną matką.... w nocy pozwalam mu spać w zasikanym, bo bardzo się rozbudza przy przewijaniu.

    Wychodzicie z maluchami na taki mróz? Jest prawie -10... i nie wiem czy iść czy lepiej siedzieć w domu...
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    Ja tez myszą nie przebieram w nocy to jak by co to jest nas dwie;-)
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeJan 27th 2012 zmieniony
     permalink
    No wlasnie jak to z tym mrozem jest...nam polozna na sr mowila, ze przy temp, ponizej- 10 nie nalezy wychodzic z niemowlakiem, ale tak slonko swieci ladnie, ze az zal siedziec w domu:confused:

    Ja przebieram tylko jesli zdarza sie 2 karmienia w nocy, tak jak dzis o 3:30 i 7 rano. To o 7 ja przebralam i spalysmy jeszcze do 9 :) w sumie to Wiki spala a ja sie jej przygladalam :P cudowny widok :)))
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    morela1: Ja tez myszą nie przebieram w nocy to jak by co to jest nas dwie;-)


    trzy bo ja też nie :smile:
    chyba, że jest kupa ale w nocy raczej Ninka już nie robi :smile:
    raz chciałam zmienić bo było siku i potem 1,5 godziny się bawiłyśmy
    więc dziękuję :cool:


    myszerej: Po tragicznym dniu, byłą cudowna noc. Jestem wyspana!!!!!!!!!!!! spanie od 22-3 cyc prawie na śpiocha, potem spanie do 7:bigsmile:


    hehe no widzisz jak Ci synek wynagrodził :wink:
    moja też pięknie spała
    od 19 do 2, szybki cyc i potem do 8 :cool:
    także ja również wyspana dzisiaj


    Magdalena: Na plwcach nie, na brzuchu nie, na rekach nie za dkugo i tylko w pozycji, w ktorej jej nie wolno. Wygina sie, sztywnieje i zlosci.
    A ja myslalam, ze dziecko bedzie uwielbialo byc przy mnie.



    MADZIA moja miała okres, że było dokładnie tak samo :neutral:
    wszystko na nie
    łącznie z mamą i cycem [u Ciebie chociaż cyc jest ok]
    ja to już w depresję powoli wpadałam bo kurcze ja, matka biorę dziecko a ono u mnie ryczy :sad:
    se myślę ki pieron ? :/
    na szczęście jej to przeszło więc Marysi też minie zaraz :wink:




    MORELA kurcze ja bym się chyba bała jej coś dawać innego...
    wydaje mi sie, że ona jeszcze za malutka jest...
    natomiast pewnie by chciała bo jak coś jemy to oka z nas nie spuszcza i każdy kęs liczy a ślina zwisa jej do pasa :devil:



    u nas chyba dzisiaj będzie fajny dzień bo dziecko wstało w świetnym humorze i od godziny leży i gada do karuzeli w łóżeczku :smile:
    bo ona to czasami "wstaje lewą nogą" i wtedy już wiem, że cały dzień będzie przekichane
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    Teo, dzieci w dawnych czasach naszych mam i babc dostawaly pierwszy staly ;P posilek jak mialy wlasnie 3-4 miesiace. Teraz granica jest skonczone 6 m-cy, ale niektorzy daja wczesniej i nic sie nie dzieje. Ale to zawsze na wlasne ryzyko, reakcje moga byc rozne.
    Ja dodatkowego placzu nie potrzebuje :P dobrze jej na gerberze wiec nic nie zmieniam :P
    --
  4.  permalink
    myszerej: Ja jestem wyrodną matką.... w nocy pozwalam mu spać w zasikanym, bo bardzo się rozbudza przy przewijaniu.


    Wiesz, ja też nie..
    Tyle, że jak koło 5 mu nie zmienie.. to pampers nie daje rady.. i zsikane są śpioszki i prześcieradło..
    Albo co gorsza wersalka..
    -- // //
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    A mojemu nic nie jest jak mu podaje jabluszko;-)tylko musi byc glodny jak nie test to pluje wszystkim:-)i nie ma boli brzuszka ani nic z tych rzeczy o tyle dobrze ze daje mu owoc ze swojego ogrodu a nie ze sklepu...:-)
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że układ pokarmowy takiego małego dziecka(zwłaszcza przy KP)nie jest jeszcze przygotowany do przyjmowania stałych pokarmów.
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    Ja czwarta, co nie zmienia dziecku pieluchy w nocy. Kilka razy ostatnio zmieniałam jej na śpiocha koło północy bo leczymy paskudne odparzenie, więc nie chciałam żeby w zasikanej pieluszce całą noc leżała, ale luz - pokręciła się trochę i kimała dalej :smile:

    Jestem przeciwna rozszerzaniu diety dziecka tak wcześnie. Nie bez powodu nawet dzieciom karmionym mm podaje się pierwsze zupki czy kaszki dopiero po 4 mż. Przecież układ pokarmowy 3-miesięczniaka jeszcze nie przygotowany jest na bogatsze i bardziej "skomplikowane" posiłki.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 27th 2012 zmieniony
     permalink
    OMG. W DDTVN własnie o nianiach VIP, które zarabiaja po 15 tys zł!Kilka tys pensji plus służbowy tel i samochód.
    Wybrałam jednak zły zawód. :wink:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    A moja w nocy nie piszczy za zmianą pieluchy. Za to ok. 6-7 już się rzuca, a pielucha ciężka strasznie :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    Ja pitolę, ile trzeba zarabiać, żeby takiej niańce zapłacić!
    A w ogóle to jeśli jedna osoba zarabia ze 30 kawałków (bo 20 to chyba nie, wtedy 3/4 szło by dla niańki), druga też coś przecież zarabia, to na grzyb niańka - niech ta druga siedzi w domu z dzieckiem. No, chyba, że dziecko to taki, sorry za wyrażenie, dodatek w życiu business małżeństwa/pary...
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    kate1: Nie bez powodu nawet dzieciom karmionym mm podaje się pierwsze zupki czy kaszki dopiero po 4 mż.


    Po 4 mż to też wcześnie... I nie ma co się sugerować tym co jest napisane na słoiczkach... Producentom zależy, aby nasze dzieci jak najwcześniej zapychać ich produktami.
    Tak samo jest z MM. Absolutnie nie sugerować się wartościami tam podanymi. Mój 8-miesięczny synek wypija max 180ml. Te tabelki na puszkach MM to kolejna sugestia w kierunku jak największego spożycia, które przekłada się na zysk producentów.
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    No niby nie jest ale jak widze ze nic mu sie nie dzieje i kupki ladnie robi to mu bede podawać po troszku
    To moje zdanie a kazdy robi jak uważa oczywiście;-)
    --
  5.  permalink
    U mnie w firmie znam kilka osób- w rodzinie tylko facet pracuje, żona siedzi w domu, a do tego mają gospodynię/nianię. Mieszka z nimi, sprząta, chyba gotuje, odbiera dzieci ze szkoły.
    --
  6.  permalink
    kate1: No, chyba, że dziecko to taki, sorry za wyrażenie, dodatek w życiu business małżeństwa/pary...

    znajoma opowiadała mi o parze- facet dobrze zarabia, kobitka nie pracuje. Mają małych dwójkę dzieci, przychodzą do nich nianie, uwaga- dzienne i nocne. Rodzice mają drugie mieszkanie, gdzie czasem sobie nocują, żeby odpocząć od dzieci. Niania jeździ z nimi na wakacje, oczywiście rodzice mają oddzielny pokój, niania z dziećmi oddzielny- żeby dzieci rodzicom nie przeszkadzały.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    kate1: druga też coś przecież zarabia, to na grzyb niańka - niech ta druga siedzi w domu z dzieckiem. No, chyba, że dziecko to taki, sorry za wyrażenie, dodatek w życiu business małżeństwa/pary...

    Kasia, no najcześciej tak jest. Ja pracuję (~wałam) w korporacji mediowej. Ludzie tam wcale po 20k nie zarabiali, a i tak dziecko było dodatkiem i to dopiero 35+. nie przesadzam. w moim dziale na 20 kobiet w wieku 25-32 lata przez 6 lat pracy były tylko dwie ciąże, jedna moja, druga z wpadki. Znam też pary, u których właśnie taka niańka jest. nie wiem, ile jej płacą, ale na pewno dziecko widzą dopiero po 20.
    My byśmy bardzo dużo dały,żeby mąż zarabiał tyle, żeby nie trzeba było wracać, nie?

    TEORKA: na szczęście jej to przeszło więc Marysi też minie zaraz :wink:

    dzieki, Kochana! wiem, ze dzieci se nie powinno porównywac, ale mi lepiej jak wiem, że moja Mery nie jest jakimś alienem :wink:

    myszerej: Wychodzicie z maluchami na taki mróz? Jest prawie -10... i nie wiem czy iść czy lepiej siedzieć w domu...

    Nasz pediatra mówiła, zeby poniżej -5 nie wychodzić, więc my zażywamy słonka przez okno.
    nightingale_84: No to ja kolejna noc miałam wesoła..

    Night, mnie to sie wydaje, że ten problem z zasypianiem to maluchy nasze maja od tego cholernego ulewania właśnie.

    Kurde, może jak bym nie zmieniała tej pieluchy, to mała by pospała do rana. ale zwykle pierwsze karmienie w nocy jest po jej 6-8h snu (między 2. a 4.) i pielucha już wtedy jest nabombiona na maksa.
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    o rany, Ceri, no coś Ty? aż się wierzyć nie chce...
  7.  permalink
    Magdalena: a i tak dziecko było dodatkiem i to dopiero 35+.

    ja w ciążę z Ewunią zaszłam miesiąc po moich 24-tych urodzinach. Nie pamiętam ile razy docierał do mnie komentarz "Ale po co Ci dziecko tak wcześnie" :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    Mamusie, czy można jeść zupę pomidorową karmiąc piersią? :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    bellybaby: Mamusie, czy można jeść zupę pomidorową karmiąc piersią? :smile:


    Ja jem b. często tylko bez śmietany bo moja ma skazę [chyba] ale tak to można jak najbardziej :D
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    TEO-super, dzięki...dzisiaj sobie zjem:)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    ja dzis na obiad mam pomidorowke :cool:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    U mnie tez pomidorowa:-D
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    bellybaby: Mamusie, czy można jeść zupę pomidorową karmiąc piersią? :smile:

    elly, to pewnie zależy od dziecka. ale nie spróbujesz - nie dowiesz się :smile:
    ja dzisiaj też robię pomidorówkę. miksuję puszkę pomidorów na krem, dodaję podduszoną startą cukinię, wszystko sru do rosołku, miksuję i przyprawiam. mniam. dla nieskazowców ze śmietana. plus grzanki.
    polecam:)
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    na dworze -8 st, słonko pięknie świeci, Gośka już nakremowana, zaraz się ubieramy i wychodzimy.
    --
  8.  permalink
    Magdalena: o rany, Ceri, no coś Ty? aż się wierzyć nie chce...

    wiesz co, pracuję w dużym międzynarodowym koncernie. W większości szefostwo żonate i dzieciate, zarabiają masakryczną ilość kasy, a na 6 rodzin znam JEDNĄ gdzie mama siedzi w domu z dziećmi i nie ma niańki/gosposi. Przychodziła do nich dwa razy w tygodniu sprzątaczka (ale przy trójce w wieku 5lat, 3lata i roczek - rozumiem w pełni) i tyle. W większości albo żony są ambitne i robią karierę (co oznacza, że nie ma ich w domu 5 dni w tygodniu- delegacje), albo są w domu, ale i tak dziećmi się nie zajmują.
    Jak Ewunia miała 6 miesięcy, to co prawda szef zaakceptował moją decyzję, ale delikatnie zaczął mi tłumaczyć, żebym zmieniła zdanie- nie chciałam polecieć na delegację i zostawić małej na kilka dni. Tłumaczyłam, że mała (6miesięcy wtedy) będzie za mną płakała- delikatnie mi tłumaczył, że kobiety czasem są zbyt miękkie, a dziecku trzeba dać popłakać, to się przyzwyczai. Ogólnie jest super szefem, nie mogę na niego złego słowa powiedzieć. Ale wizję rodzicielstwa mamy zupełnie odmienną.
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeJan 27th 2012
     permalink
    U mnie tez pomidorowa:-D
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.