Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.


pediatra wczoraj nas ochrzanila, ze wozkiem przyjechalam.... ze z dzieckiem takim malym to tylko max do -1 mozna..... a wszedzie czytalam, ze do -10.....
zimny hów najlepszy!
wiesz co, pracuję w dużym międzynarodowym koncernie. W większości szefostwo żonate i dzieciate, zarabiają masakryczną ilość kasy, a na 6 rodzin znam JEDNĄ gdzie mama siedzi w domu z dziećmi i nie ma niańki/gosposi. Przychodziła do nich dwa razy w tygodniu sprzątaczka (ale przy trójce w wieku 5lat, 3lata i roczek - rozumiem w pełni) i tyle. W większości albo żony są ambitne i robią karierę (co oznacza, że nie ma ich w domu 5 dni w tygodniu- delegacje), albo są w domu, ale i tak dziećmi się nie zajmują.
Toteż nie ma u nas takich. Na razie wszystko wskazuje na to, że będę pierwszą od lat, która zdecyduje się na wychowawczy - i nie spodziewam się żadnego zrozumienia ze strony szefostwa. Byłam też jedyną, która karmiła piersią dłużej niż podczas macierzyńskiego i korzystała z przysługującej mi przerwy. Jako jedyna też odmawiałam kilkudniowych wyjazdów służbowych tuż po powrocie z macierzyńskiego. No i czułam się kosmitką

po prostu czuję takie ciśnienie, że sie musze tłumaczyć, że nie, nie jestem leniem, który nie chce pracowac, tylko chcę wykorzystać ten czas dla dziecka.niby kazdy mówi, że rodzina najwazniejsza, ale jak przyjdzie co do czego, to sie okazuje, że tylko teoretycznie.

Nie chcę tego. Dopóki mój mąż jest w stanie nas utrzymać, chce być z dziećmi, bo teraz mnie najbardziej potrzebują.

' Korzystaj, jeśli możesz. I niech twoje dziecko też z tego skorzysta. My jakoś damy sobie radę".
dla szefa!widze, jak praca w korporacji, która pochłaniała więckszość mojego czasu i mysli, ograniczała mnie
A już myślałam, że to ze mną jest coś nie tak, skoro tylko ja tak myślę w moim otoczeniu


A na urlop wychowawczy nie stać mnie za cholerę.... 
Tadzio jeszcze sobie śpi w gondoli przy uchylonym oknie
Zazdroszczę wszystkim mamom, które mogą zostać w domu i poświęcić się macierzyństwu.... Ja nie wiem jak będzie wyglądało nasze życie po moim powrocie do pracy. Mam totalnie beznadziejne godizny pracyl od 12-20... plus dojazdy.... Nie będę się prawie w ogóle widywała z Tadziem A na urlop wychowawczy nie stać mnie za cholerę....
Zazdroszczę wszystkim mamom, które mogą zostać w domu i poświęcić się macierzyństwu....
Mały przebudził się już o 22.30 potem o 1.30, 3.30, 5.45 i 7.00. Spał strasznie niespokojnie, drapał się po głowie (znowu jakieś wypryski na skroniach, kuźwa), do tego jak już się obudził, to nie mogłam go uśpić przez godzinę.
Te kobiety , które wracają do pracy z wyboru nie muszą byc skazane na potępienie.
Ja znowu słyszłam teksty " jak to do pracy wracasz? a kto z małą? Bieeeedactwo"
Jedno jest pewne - ludziom nie dogodzisz. Więc olać ich