Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorOvi
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Czesc dziewczyny. "Podczytuje" was od jakiegos czasu, doczekac sie nie moge nowych wpisow (zwlaszcza w wykonaniu Teorki i Magdaleny - dziewczyny, ksiazki powinnyscie pisac!!), stalyscie sie moimi (nieswiadomymi) towarzyszkami dnia. Pozwolcie wiec, ze sie przedstawie i pare razy wrzuce moje 2 grosze do dyskusji. Moj synek jutro konczy 6 tyg. i jest prawdziwym cudem, gdyz po ok.2,5 roku staran, z wszelkimi problemami ze strony zarowno mojej jak i meza, ostatecznej diagnozie 2 niezaleznych specjalistow, ze tu tylko IN VITRO, a i to bez szalu jesli chodzi o rokowania, w dniu kiedy mielismy podpisac dokumenty odkrylam, ze jestem w ciazy. Zupelnie naturalnej. Wiele sie tu od was dowiedzialam, mam nadzieje, ze tez czasem bede mogla sluzyc pomoca.
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Hej, Ovi! Witamy :smile:
    (i nie dlatego sie odzywam pierwsza, że połehctałaś moje niedopieszczone ego :wink: )
  1.  permalink
    TEORKA: oczywiście pediatrzyca nie omieszkała [po raz setny] przez całą wizytę powtarzać "O Boże cały Tatuś ! jaka ona do Tatusia podobna !"


    Jak nasza pediatra widziała Krzysia kilka godzin po urodzeniu to powiedziała, że do taty podobny. Jak byłam z nim ostatnio w grudniu na szczepieniu to stwierdziła, że mały się zmienił i trudniej powiedzieć do kogo podobny. Krzyś się wydarł, a ta "oooooo, jak krzyczy to do ojca podobny" :tooth:
    --
    • CommentAuthorOvi
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Magdalena, sie wie ;-)
    • CommentAuthorOvi
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    A u mnie to jest tak, ze moja rodzina twierdzi, ze synek caly maz, a rodzina meza - ze cala ja :-)
  2.  permalink
    Franek to też cały mąż.
    Ale ja tam wierze w to ze dzieci się zmieniaja i za poł roku już będzie cala mamusia!
    A co!

    Witamy Ovi :D
    -- // //
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    U mnie tez moj synek to caly maz a ze to synus to nawet cipki po mnie miec nie moze:sad:

    *OVI* ja tez uwielbiam czytac te dwie wariatki :-))
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    TEORKA: Ninka nawet nie pisnęła - ma się te tytanowe nogi po Tatusiu

    nieee no nie wierze ani troszkę nie pisła???!!!:shocked::shocked:
    no to SZACUN wieeelki :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeFeb 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Ovi: A u mnie to jest tak, ze moja rodzina twierdzi, ze synek caly maz, a rodzina meza - ze cala ja :-)

    A u mnie na odwrót - "moi" są za mną, a teściowa twierdzi, że maluchy do męża podobne :smile:
    A tak szczerze, to sama nie wiem do kogo oni podobni :smile:


    Dziewczyny, ale mnie odmóżdżenie laktacyjne dopadło. Krzyś przeszedł na pieluchy wielorazowe. Cudnie, tylko brakowało mi zamykanego wiadra na brudne pieluchy, żeby mi się pół dnia nie walały po łazience i nie capiły. Leroy mam niedaleko (3km), ale że mrozy, ja leń patentowany, a i tak musiałam mu dokupić pieluch, to specjalnie wybrałam sobie sklep internetowy gdzie mieli również wiaderka. No i taka byłam dumna z siebie, że tak wykombinowałam, że nie będę musiała z bąblami wózkiem po wiadro zasuwać, że pan kurier mi pod drzwi wiadro przyniesie...
    I co? I ja, głąb nad głąby, zamówiłam sobie przesyłkę kurierską... do moich rodziców. Więc ponieważ nie chciało mi się 3km do Leroy zasuwać, to teraz będę zasuwała 5 do moich rodziców, żeby przesyłkę sobie od nich odebrać :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    a co do urody
    to co prawda ćipeczki po mnie mieć syn nie będzie ...
    ale za to odziedziczył dołeczeki jak się śmieje
    a to mu już nie zniknie i się nie zmieni :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Ceri - podnosisz mnie na duchu, bo mi tez moda przez cyca rozumek wysywa :wink: aleś wykombinowała, że hoho!

    A wiecie, że jacys socjologowie dowiedli, że rodzina zony zawsze mówi, że dziecko podobne do męża, bo podswiadomie chca upewniać samca, że to jego potomek? :smile: powiedziałam to mojej mamie, bo mi w kółko powtarzała, że Marysia to cały tatuś, a co jak co, ale bez kitu, ona jest do mnie podobna jak kropla wody! ostatnio wygrzebałam zdjęcie z chrztu i normalnie wygłada jakby moi rodzice marysię w beciku trzymali.
    Ja tam zawsze marzyłam, żeby mieć córeczkę do siebie podobna i mam nadziee, że jej sie juz nie zmieni :wink:
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Boże, w TVP 1 jest o Stworzyszemiu Praw Ojca. co za popierdoleńcy sa na tym świecie. strasznie współczuję ludziom, który drugi rodzić uprowadza dziecko.... Najbardziej mi szkoda facetów, bo oni są z góry na przegranej pozycji. sądy trzymają strońę kobiet, nawte jak to sa jakies głupie kurwy uprowadzające swoje dzieci jakimis mafijnymi metodami :sad:
    w ogóle odkąd zostałam mamą to nie moge patrzec na takie reportaże o chorych czy krzywdzonych dzieciach. nóz mi sie otwiera w kieszeni.
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeFeb 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena: Ja tam zawsze marzyłam, żeby mieć córeczkę do siebie podobna

    Ja też, ale jeszcze nie mam pewności, czy marzenie się spełniło - różnie mówią odnośnie tego podobieństwa Małej do mnie :bigsmile:
    -- Mama M & N & W
  3.  permalink
    Ja też nie mogę. Zawsze widzę Ewunię albo Krzysia na miejscu tych skrzywdzonych maluszków :sad:
    Tak jak nie mogę przestać myśleć o tej Madzi z Sosnowca, 1,5 miesiąca starsza od Krzysia tylko :cry: Chyba muszę pójść poprzytulać się do Krzysia.

    Bo od 3dni u nas w domu święto lasu:
    1. Krzyś ma w ciągu dnia dwugodzinną drzemkę BEZ CYCA w dziobie
    2. Krzyś ma drzemkę zsynchronizowaną z drzemką Ewuni :tooth:
    I dzięki temu po dwóch tygodniach w końcu wyszłam na prostą z prasowaniem :smile: W ogóle jedna jedyna mała rzecz która studzi mój instynkt macierzyński i leciutko zagłusza chęć posiadania kolejnej dwójki, to sterta prania i prasowania rosnąca z prędkością światła :confused:
    --
  4.  permalink
    Ja nie tracę nadziei że trzeci dzieć będzie dziewczynką i że będzie to córeczka mamusi. Bo Ewka to podobna do taty i tylko tata dla niej istnieje. Jedyny plus, to że nie próbuje mi podwędzić kosmetyków. Woli kable, mierniki, śrubki, itp. Ze sprzętów domowych najbardziej fascynuje ją lutownica :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Do czasu, Cerise :bigsmile:
    Też biegałam za Tatą i podwędzałam mu narzędzia ... Przeszło i teraz lepiej dogaduję się z Mamuśką :wink:
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    NO to ja mam w domu małego klonika, moja córka jest do mnie tak podobna, że kiedyś jak moja mama była w parku z moją Ninką to podeszła do nich jakaś dziewczyn i zapytała "przepraszam czy to jest dziecko Kasi..... tu padło moje panieńskie nazwisko, a moja mama na to tak a skąd Pani zna moją córkę? Okazało się że to koleżanka z podstawówki która chyba z 10 lat temu wyjechała do Niemiec i wpadła teraz w odwiedziny.
    Mój mąż twierdz, że moje dziecko robi nawet podobne miny jak ja, podobnie się złościmy i śpimy w tych samych pozycjach.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    morela1: nieee no nie wierze ani troszkę nie pisła???!!!:shocked::shocked:
    no to SZACUN wieeelki :cool:


    jak bum cyk cyk !! :smile:
    ale ostatnio też tak było
    darła się tylko przy pneumokokach :cool:
    nie wiem czy ta szczepionka jakaś bardziej bolesna czy jak ?




    OVI witaj kobieto ! :smile:
    niezły cud Wam się trafił, z tego co piszesz :wink:
    a cud jak ma na imię ? :smile:




    co do odmóżdżenia ciążowo - laktacyjnego
    i tak mnie nie pobijecie :confused:

    ostatnio bowiem byłam bardzo zdziwiona, że Kraków nie jest stolicą Polski
    :shocked::shocked::confused::confused::confused::confused:
    byłam skłonna się z mężem pozabijać o to

    masakra :/
    on już w tym samym dniu oczywiście do prawnika dzwonił bo stwierdził, że z takim czerepem pod jednym dachem mieszkać nie godzien :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    TEORKA: ostatnio bowiem byłam bardzo zdziwiona, że Kraków nie jest stolicą Polski


    Oj Teo:crazy:


    A my się witamy po pięknie przespanej nocy - tylko 2 pobudki! :cheer:
    Wydrukowałam Kubie te plansze czarno-białe i teraz leży w koszyku i się wgapia w plansze ze zwierzątkami:bigsmile: by któraś chciała mogę podesłać na maila.
    Dobra, lecę się ogarnąć i idziemy Kubkowi robić zdjęcie do paszportu!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    ja też Nince wydrukowałam z tego linka co podałaś ale jakoś średnio ją to interesuje :P
    może ona już za duża na to....

    super noc ! :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    o kurczę Teo - nieźle :D


    a co to za plansze, bo ja nie w temacie? :D
    --
    • CommentAuthorOvi
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Teorka, no kiedys byl. A moze jeszcze kiedys bedzie? Moze mialas wizje prorocza ;-) A moj synek jest Leonek :-)
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    hehe, a mojej Młodej sie chyba głupio zrobiło, że pojedzie do dziadków taka chuda, bo wsuwa od wczoraj jak dzika. w dzień do 2h, z obu cyców do zera :shocked:

    a przez wietrzenie dupki przy zmianach pieluszek sie tak rozpuściła, cwaniara, że teraz jak chce ubrac pielusze to jest wielki foch. w każdym razie w starciu Kupa:Pieluszki, kupa zdecydowanie wysunęła się na prowadzenie i wszystkie wielorazowe sliczne pieluszki sa obsrane. no ale cóż, nikt nie obiecywal, że dziecko będzie wydalać fiołki :wink:
    •  
      CommentAuthorSabakuma
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Właśnie jakie plansze?
    A moj dzidziek od dwóch dni przesypia od 00.00 do 6.00 z jednym małym jednocycowym o 3.00 karmieniem trwającym z 10 min. Ja już chyba wychodzę z kolejnego kryzysu laktacyjnego a mały ze skoku .
    Kolejna umiejętność Ola to - guganie do Pana Papuga z Karuzeli , Pani Lampy Sufitowej i Pani Zasłony Ikeowej. Uwielbia też jak mama mówi : tititit , a tato robi dziwne miny.
    --
  5.  permalink
    Teo no Ninka to już stara dupa jest żeby ja czarno-biale tylko interesowało :)
    Teraz to jej sie pewnie świat kolorów bardziej podoba :D
    -- // //
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Madzia, ostatnio byłam świadkiem w sklepie na osiedlu jak babki gadały ze sobą o jednym dziecku. To była babcia tego dziecka i ekspedientka. Babcia opowiadała, że jej córka pije i nie zajmuje się dzieckiem, więc prawa dostał ojciec i ojciec dziecko wychowuje. A wiesz o co było larmo? O to, że sąd zasądził mu alimenty. No i napierdalały na niego w sklepie, że gość jest bez honoru! Jak można rządać alimentów od kobiety, że przecież zarabia to powinien dziecko utrzymać... Szło o 150zł! Już miałam im coś powiedzieć, czy by tak napierdalały gdyby to kobieta zajmowała się dzieckiem. Wtedy nawet 500zł alimentów to by było mało....
    Kosmos jak dla mnie!

    Moje dziecko chyba zakończyło skok!!!!!!!:cheer:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    nightingale_84: Teo no Ninka to już stara dupa jest żeby ja czarno-biale tylko interesowało :)


    no tak właśnie chyba mi się też zdaje :wink:



    dziewczyny tu macie te plansze


    myszerej: Moje dziecko chyba zakończyło skok!!!!!!!:cheer:


    super ! :bigsmile:



    OVI ślicznie, LEONEK :smile:


    a moja po szczepieniu ma masakrę...
    non stop ryk, płacz, wrzask, ryk, płacz i tak w kółko..
    dostała czopka i udało mi się ją położyć spać ale popłakuje równiez przez sen :cry:
    co oni dają do tych szczepionek ? :confused:




    a i dołączam do Matek dzieci ulewająco-rzygających :confused:
    odkąd odstawiliśmy Debridat :sad:
    masakra jak chlusta :P
    a na brzuchu to musowo musi zarzygać podłoże....
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    TEORKA: a i dołączam do Matek dzieci ulewająco-rzygających
    odkąd odstawiliśmy Debridat
    masakra jak chlusta :P
    a na brzuchu to musowo musi zarzygać podłoże....


    Ja również dołączam, zwłaszcza po nocce... Rano musowo wszystko zarzygane! W ciągu dnia jest lepiej, bo dłużej go noszę w pionie. A w nocy wiadomo.... cyc i do łóżeczka.
    --
  6.  permalink
    TEORKA: a i dołączam do Matek dzieci ulewająco-rzygających :confused:


    O witamy witamy..
    Moj to juz przechodzi samego siebie bo nawet marchewek ulewa...
    Co prawda nie w takich ilościach jak mleko ale mu sie zdarza..
    -- // //
    • CommentAuthorOvi
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Teorka, dzieki :-)

    Z ulewaniem nikt nie pobije mojego dziecka! On nawet przy piersi potrafi ulac. Fakt o tyle dziwny, ze moje dziecko przy piersi przysypia i niewiele z niej je :confused:
  7.  permalink
    Ovi: Z ulewaniem nikt nie pobije mojego dziecka! On nawet przy piersi potrafi ulac.


    Eee to u nas też się tak zdarzyło parę razy.. :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    myszerej: Ja również dołączam, zwłaszcza po nocce... Rano musowo wszystko zarzygane! W ciągu dnia jest lepiej, bo dłużej go noszę w pionie. A w nocy wiadomo.... cyc i do łóżeczka.


    to moja zupełnie inaczej bo najwięcej chlusta w dzień i bliżej wieczora i właśnie w pozycji pionowej :D
    na plecach jeszcze jest spoko ale uleżeć to to nie chce ostatnio :cool:
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Wiecie co? Właśnie znajoma napisała mi, że ma problem z sąsiadką. Jej mąż po raz kolejny poszedł zwrócić sąsiadce koło 1 w nocy uwagę, to mu powiedziała baba "Albo współpracujecie ze mną, albo zgłoszę, że molestujecie dziecko....". Ja pierdole co za ludzie są na tym świecie:devil::devil::devil::confused:
    Co zrobić z taką wariatką???? Poleciłam jej za wczasu iść do dzielnicowego i z nim porozmawiać, no bo co innego. I w razie czego nagrywać każdą rozmowę z idiotką.
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Dziewczyny, dzwoniłam do mojej położnej, która przychodziła do nas po porodzie, zapytałam, czy może polecić mi jakiegoś pediatrę, w skrócie opowiedziałam jej, o co chodzi. I poleciła mi babkę, do której chodzi ze swoim synkiem, ona napletka nie rusza i ogólnie ponoć godna polecenia, więc się do niej zapiszemy :bigsmile: Jestem taka szczęśliwa, pojęcia nie macie, kamień mi z serca spadł :bigsmile:

    myszerej, a co to za sytuacja z tą sąsiadką? Co ona robi? Jakaś popier**lona :shocked:
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
  8.  permalink
    Myszerej, ja myślę, że też bym gdzieś to zgłosiła- to chyba podchodzi pod szantaż/groźby.
    Zabkoo, fajnie, że udało Ci się znaleźć pediatrę. Na pewno będziesz spokojniejsza :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Najlepiej uprzedzic taka wariatke i zglosic na policje czy do dzielnicowego, ze grozila. To nie przelewki i lepiej miec podkladke.
    A co do ulewania, moja panna ostatnio sobie z rañca chlusnęła na śpiaca leniwa matke, co nie chciala dupska ruszyc i wstac. Normalnie cieply rzyg z rana jak smietana :wink:
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeFeb 9th 2012
     permalink
    Teo, piszę w sprawie tego płaczu Ninki po szczepieniu, bo to ważne. W ulotce Infanrixu jest jako działanie niepożądane " niepohamowany, nie do ukojenia ( czy coś podobnego) płacz".
    I to należy zgłosić pediatrze jeśli trwa dłużej niż chyba 2 -3godziny, bo to jest jednym z przeciwwskazań do kolejnego szczepienia!!! dziecko może być płaczliwe, marudne, senne, pobudzone ale nie może non stop płakać jakby z bólu, wiesz co mam na myśli.

    U nas powrót do normy, czyli tylko 1 nocne karmienie o 5 rano, a że niedługo złożę zamówienie na kaszkę mannę holle to może zaczną się przespane noce:) w dzień ćwiczymy do upadłego obroty na boczki i mostki z każdej możliwej pozycji:P Muszę też rozejrzeć się za nocnikiem, bo zawsze wiem kiedy Wiki będzie robić kupę i mam zamiar wysadzać ją na nocnik, jeszcze nie teraz ale może od marca, kwietnia. Będzie mniej czyszczenia dupci i cipki, bo ona to całościowo wali :)

    @ się kończy tak więc ruszają kolejne staranka, ale zarzucam obserwacje, nie będę się stresować i pilnować, pełen spontan:)))

    witaj Ovi, im nas więcej tym weselej:))

    myszerej, co to za kobieta?? ma coś z głową czy jak? o co jej chodzi??
    Magdalena, a to nie co innego z rana było jak smietana ?:wink::tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeFeb 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Jenny- kasza manna zawiera gluten. Ekspozycję na gluten zaczyna się od podawania małych ilości glutenu. Nie jestem na bank pewna, ale jeśli dobrze kojarzę, to u dzieci sztucznie karmionych gluten jest dopiero po 5 miesiącu, ekspozycja trwa 2 miesiące.
    Więc jeśli chcesz zapychać małą na noc kaszką, to poszukaj jakieś bezglutenowej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeFeb 9th 2012 zmieniony
     permalink
    ceri, widzisz a na kaszce jest nadrukowane, że po 4 m-cu, a to nie bylejaka kaszka, szwajcarska, ekologiczna, bez cukru! to po co oni produkują coś czego nie powinno się podawać... z drugiej strony myślałam, że już odchodzi się od późnego wprowadzania glutenu i demonizowania go jako winnego wszystkich niestrawności i alergii. chyba chloe musiałaby zabrać głos :))) chloe prosimy:) ja i Wiki rzecz jasna:))
    to zostałaby mi tylko jaglana zbożowa, rzeczywiście bezglutenowa,po 4 m-cu. dobrze, że jeszcze nie zamówiłam.
    edit: znalazłam jeszcze milupa kukurydziano-ryżowa, też bezglutenowa po 4 m-cu:)
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeFeb 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Jenny, wydaje mi się, że właśnie odeszło się od "późnego wprowadzania glutenu"- jeśli się nie mylę kiedyś zalecano podawanie glutenu dopiero po 10-tym miesiącu.
    I nie chodzi o demonizowanie glutenu, tylko o zmniejszanie ryzyka celiakii. Odnoście "sztucznych" dzieci nie czytałam aż tyle, ale wszędzie (tzn we wszystkich artykułach, badaniach, itp) gdzie czytałam, czy to dla dzieci karmionych piersią czy sztucznie, zaleca się wprowadzanie małych ilości glutenu i "pod osłoną" innego pokarmu, będącego już w diecie dziecka (czyli np w zupce jarzynowej).
    Być może mm "działa" inaczej, ale odnośnie pokarmu matki to jednak udowodniono, że wyłączne karmienie piersią prze 6 miesięcy zmniejsza ryzyko celiakii (czytałam wyniki badań przeprowadzonych w Szwecji).
    Ja w rodzinie mam przypadek dziecka, które dostawało gluten wcześnie i od razu w większych ilościach- mały ma częściową nietolerancję glutenu.
    Zresztą chyba każdy nowy pokarm wprowadza się powoli, stopniowo, obserwując reakcję organizmu. Szczególnie przy potencjalnych alergenach.
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeFeb 10th 2012
     permalink
    tutaj Night od glutenu mogła by się teraz wypowiedzieć bo dostała niezły wykład od piediatrzycy i się pochwaliła że taka teraz obkuta w temacie że hej :wink:

    mi dziecko nie może zasnąć do teraz ...
    chyba w jakiś trans wpadło...
    nerwy płacz prężenie i dupa ze spania
    :devil:

    do tego mąż wrócił z pracy ze szkłem wbitym w oku
    i zamiast jechać od razu jak przyjechał o 19
    to dopiero teraz zebrał dupe w troki i pojechał o 24
    bo się skapnął że jak zamknie to jeszcze gorzej boli
    to jak zaśnie :shocked::shocked:

    mówiąc ściślej
    wariatkowo dzis do mego domu zawitało
    począwszy od znerwicowanego syna do męża ze szkłem w oku:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeFeb 10th 2012
     permalink
    sluchajcie a moj maly chyba jednak mial skok (w sumie byl marudny,ale nie wiedzialam czy to skok czy nie;) jakis sponiony skok 12 tyg chyba) bo dzisiaj nagle zaczal tak gugac sluchajcie,ze ja w szoku ejstem (do tej pory to jego gadanie to nic w porownaniu do tego co jest teraz!!z dnia na dzien!)
    hahaha tak fajnie to brzmi jakby sie zalil calemu swiatu
    aha i nagle zaczal jesc rzadziej, cyce jak z kamienia,wiec chyba to byl skok,bo dzisiaj tak dziwnie sie czuje jakby jakies nowe dziecko gaddula na maksa!!:)))
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeFeb 10th 2012
     permalink
    U nas chyba też po skoku bo Kuba już się uśmiecha! I widać, że teraz już nad tym panuje i jak matka strzela głupie miny to od razu mu banan na twarzy wyskakuje:wink:
    --
  9.  permalink
    Jenny Ceri ma rację.
    Jak zaczynasz podawać gluten to zaczynasz od małych bardzo ilości, tzn 2-3g na dzień takiej kaszki manny, to wychodzi jedna łyżeczka.
    I sprawdzasz jak dziecko reaguje, jak jest wsio ok, to nastnepny dzień znowy łyeczka a po kilku dniach możesz zwiekszyc ilość do 2-3 łyzeczek.
    Jeśli chodzi o dzieci karmione piersią to niby juz można po 4 miesiącu ta łyżeczkę wprowadzać ale w sumie moja pediatrzyca powiedziała, że lepiej się wstrzymać do czasu kiedy Franek skończy 5 miesiacy. W przypadku butelkowych dzieci czytałam że dopiero taka kaszke można po 6 miesiącu podac.
    I najlepiej wtedy podać z owocami, lub zupką.
    Natomiast jesli chesz Wiki podać jakąs kaszkę to najlepiej bezglutenową.. kaszke kukurydziana lub kleik ryzowy, to można już spokojnie po 4 miesiącu i od razu można podać większą ilość, choć może nie cała miseczke na poczatek.


    Aaa i musze sie pochwalić, że Franek miał dzis tylko dwie pobudki!!!
    O 1 i o 5!!
    Nareszcie, mam tylko nadzieję, że t nie była jednorazowa wpadka :bigsmile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeFeb 10th 2012
     permalink
    night, czyli by się zgadzało :) bo żeby przygotować kaszkę taką do picia dla dziecka z butelki daje się 1/4 ilości zalecanej dla kaszki z miseczki czyli 1 łyżeczkę:) ja nie zamierzam jej co jedzenie zapychać kaszką, tylko raz dziennie na noc, więc to byłoby malutko.

    poza tym celiakia ma podłoże genetyczne, więc raczej nie zależy od momentu ekspozycji, jedynie w późniejszym okresie reakcja immunologiczna może być słabsza, bo przecież układ immunologiczny dojrzewa z wiekiem dziecka. skoro jednak ma podłoże genetyczne to prędzej czy później się ujawni, bo przecież zmutowane geny nie wytwarzające danego enzymu się nie naprawią, czyż nie? niech mnie ktoś naprostuje jeśli źle myślę.

    super że Franuś dziś tak ładnie spał, oby tak już zostało:))

    morelo, o masakra, co czytam takie opowieści o mężczyznach to od razu mam takie równanie przed oczami DOROSŁY FACET=DUŻE DZIECKO. Mój mąż już wielokrotnie to potwierdził:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 10th 2012
     permalink
    a moja bździągwa sie nieźle wycwaniła. obczaiła jak sie z brzucha na plecy majdnąć i o oile jeszcze w ubranku nie zawsze ogarnia kuwetę, to normalnie na golasa po kapieli nie było wczoraj opcji, żeby wysmarowac jej plecki i dupcie. sekunda i była na plecach. i dzisiaj z rana przy ćwiczeniach to samo. i weź tu człowieku ucz ją leżenia na brzuchu teraz ....:shocked:

    ale wiecie, tak sobie uwaznie czytam, co Wasze dzieci robią w którym momencie rozwoju, żeby wiedzieć, czy Marysia idzie wiekiem korygowanym i co powinna już umieć i kurde naprawde granica "błedu" jest +/- miesiąc! Jedna pisze, że dziecko zaczeło gugac jak miało 9 tygodni, druga - że jak miało 4 tygodnie. A moja Mała do zabawek sobie popiskuje i ma tych pisków i jęków cały arsenał, ale gugania ni chu-chu. I chyba juz olewam to rozliczanie co kiedy dziecko ma umieć, bo naprawdę dzieciaczki idą swoim tempem i w różnej kolejności opanowują różne umiejętności.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 10th 2012
     permalink
    Eeeech dziewczyny, wczoraj umarłam i dziś wróciłam do żywych...
    Rano się obudziłam- temp 38,2'C Nota bene pół nocy nie spałam... Zadzwoniłam do M i poprosiłam,żeby wcześniej wrócił do domu... Ledwo byłam w stanie zająć się Wojtkiem. Wrócił o 12.30 a ja ledwo na nogach stałam. Dziewczyny, na całe szczęście on ma możliwość urwania się wczesniej z pracy bo naprawdę nie mam pojęcia co by było, gdybym musiała z dzieckiem w tym stanie być w domu.Zwłaszcza,że temp doszła sobie do 39'C...
    Pół dnia przespałam i ledwo byłam w stanie zwlec się z łóżka do toalety. Wieczorem było trochę lepiej. A dziś to czuję się jak młoda bogini mimo 37,2'C

    Natomiast trochę zmartwił mnie Wojtuś bo obudził się ok. 5 rano i pokasływał jakby miał zwymiotować. Troszkę mu poleciało. Spał dziś wyjątkowo długo jak na niego bo do 7.40. Rano dostał mleko, wypił raptem 30 ml i od razu wszystko zwymiotował.
    Gorączki nie ma, bawi się jak zwykle, w sensie radość o poranku na całego.
    Dałam mu na śniadanie suchą bułkę, którą wzgardził, ale za to chrupki kukurydziane pochłonął z apetytem...
    Mam nadzieję,że to nie żadna jelitówka...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeFeb 10th 2012
     permalink
    O kurka... zdrowia!
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeFeb 10th 2012
     permalink
    Jah, mam nadzieję, że to jednak nie jelitówka- skoro nie ma rozwolnienia czy innych podobnych "niespodzianek"
    A noska nie ma zapchanego? Witek, jak ma katar, tez gorzej je, pewnie źle mu się oddycha.
    --
    Dziewczyny, a ja mam inny problem...
    Zauważyłam, że od kilku dni Witek często kręci głową- tak, jakby chciał dobitnie powiedzieć "nie", prawo-lewo-prawo-lewo-prawo-lewo. Najczęściej przy zabawie czy raczkowaniu. Dziś odniosłam nawet wrażenie, że próbuje mnie naśladować, bo za każdym razem, gdy ja pokręciłam, on robił to samo.
    Tym niemniej martwi mnie to, bo nie wiem, czym może być spowodowane takie kręcenie...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 10th 2012
     permalink
    Sushi, a może po prostu fascynuje go nowa umiejętność? może połączył ruch główką z "myśleniem NIE" i mu sie to tak spodobało? bo jeśli nie ma innych niepokojących objawów to raczej nic złego w czymś takim nie ma.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.