Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    TEORKA: po kąpaniu taki ryk mi zaprezentowała, jakiego nie powstydziłby się żubr zajadający runo w mazurskiej puszczy :shocked:

    moje dziecko dziś się tak darło, że aż wibrujący pisk wydawało. powiem Wam, że zdygałam i kazałam meżowi z pracy przyjechac, bo juz byłam niemal pewna, że cos jej się stało złego. ale w końuc jakoś sie udało ją przystawić do piersi, zjadła i odleciała.
    ale jak mi tak będzie jutro po szczepieniu wariowac, to będe odchodzić od zmysłów :sad:
    cerisecerise: Stoi w łóżeczku z gołym zadkiem, w ręku trzyma pieluchę. Zawartość pieluchy wala się (w kawałkach) po dywanie. A ta mi z radością majta pieluchą i piszczy z radości "PUSTAAAA, PUSTAAA".

    Ceri, ja coś takiego zrobiłam mają roczek, tylko dodatkowo wokół smoka, któreggo doiłam, wydobywała się brązowa piana... mama moja do dzisiaj to wspomina.
    The_fragile: A tak na serio - mam nadzieję, że dam radę, bo na razie trochę zaczynam panikować...

    Fragile, luzik. Jak już pisąłam na innym wątku Siga: 3 mce po porodzie będziesz ociekać zajebistościa jak my :wink:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena: moje dziecko dziś się tak darło, że aż wibrujący pisk wydawało. powiem Wam, że zdygałam i kazałam meżowi z pracy przyjechac, bo juz byłam niemal pewna, że cos jej się stało złego.


    hehe a to TYLKO skok :devil::devil::devil:
    ale widzisz Mery Cie oszczędziła na początku to teraz matka w szoku

    wyobraź sobie, że moja pierwszy raz takie cyrki odstawiała jak miała 5 tygodni
    jaka ja wtedy byłam spanikowana to szkoda gadać
    bo z takim większym to jednak inaczej


    Magdalena: tylko dodatkowo wokół smoka, któreggo doiłam, wydobywała się brązowa piana...
    '

    :shades::shades:
    fuj
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Dziewczyny, nadrobiłam posty, uśmiałam się do łez ( dzięki Jaheira, Ceri,Teorko i mały Rechotku ), niestety łączę się z Wami i wyjącymi dziećmi, u nas też gorsze dni z Wik.Niestety też ze mną i z moją tarczycą. Byłam dziś u endo, ale nie mam sił już o tym pisać dzisiaj. zresztą to nie ten wątek.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    TEORKA: jaka ja wtedy byłam spanikowana to szkoda gadać

    ne, no ale bez kitu, Laski, naprawd enie moge uwierzyć, że taki pisk jest normalny. kiedyś sie naczytałam jak to przy obrzęku mózgu po szczepieniu dziecko tak piszczy i juz widż,e co jutro będe przchodzic za męki.
    naprawd edzisiaj, gdybym miała Twój telefon, Teo, to bym na bank do Ciebie zadzwonila i kazała potwierdzić, że Nina tez sie tak drze. jak bum cyk cyk tak pomyżlałam :smile:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    heheh
    tzn nie wiem jak Mery dzisiaj brzmiała, ale uwierz mi - jak Nina się czasami rozedrze to jak zarzynana świnia...
    a na koniec szarpie nią taki przeokrutny szloch i jak już ją jakoś uspokoję to ona jeszcze tak z 10 minut potrafi być tym szlochem wstrząsana :confused::confused::confused::confused::confused:
    a najlepsze jest to, że rozdziera mi się tak tylko w skokach i to zwykle O NIC :neutral:



    JENNY witaj w klubie matek dzieci skaczących :devil:
    i napisz co z tymi wynikami...
    --
  1.  permalink
    Magdalena: powiem Wam, że zdygałam i kazałam meżowi z pracy przyjechac, bo juz byłam niemal pewna, że cos jej się stało złego.

    Magda, doskonale Cię rozumiem. Krzyś zwykle wesolutki, więc jak przedwczoraj przez prawie 4godz płakał i marudził na zmianę, to już byłam bliska zapakowania go w fotelik i jechania do lekarza, bo już mi się czarnawe scenariusze w głowie rodziły. Jeszcze on jak się podkręci a ja w porę (znaczy się w ciągu max minuty) nie zareaguję, to się nakręca jeszcze bardziej. Dobrze, że on tak nie ma na co dzień, bo chyba by mnie trafiło :cool:
    A dzisiaj Krzyś ma fajną nockę- zasnął o 19stej, o 4tej nakarmiłam go na śpiocha i śpi dalej sobie :smile: A ja spać nie mogę, bo katar mi z nosa się leje. Nie wiem, czy u Was też tak jest, że dzieciaki najlepiej śpią wtedy, kiedy Wy akurat spać nie możecie :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    czyli mówisz, że KRZYŚ ostatnio fajnie śpi ? :smile:

    u nas piąta nocka z rzędu identyczna
    o 01:30 pobudka na cyca a o 04:30 pobudka i przemeldowanie się do łóżka rodziców...
    cyca nie chce, smoka nie chce....
    jak jej nie wezmę to skuczy, zaczyna się bawić [!!], dzisiaj doszło do tego przewracanie na brzuchol
    biorę więc pod pachę, wrzucam pod kołdrę i dziecko zasypia w 3 sekundy !!
    ale najdziwniejsze jest to, że noc w noc dzieje się o to o identycznej porze
    zegarek ma w tyłeczku jakiś czy ki pieron ? :devil:
    --
  2.  permalink
    Czyli Teo Ninka polubiła spanie z mamusia :smile:
    Fajnie!

    U nas też skokowo.
    Więc darcie się, ciskanie zabawkami i ogólnie wszystko źle!

    W ogóle ostatnio wyjście z Frankiem na spacer to jest masakra.
    Jak tylko zblizam sie do niego z czapka i kurtk a to jest koniec..
    I nawet smok go nie uspokaja..
    Drze się jakbym mu jaka krzywde tym ubieraniem robiła :sad:
    Dopiero na klatce sie uspokaja ..
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    no wychodzi na to, że jakby polubiła...
    chociaż ona się ani do mnie nie przytula ani nic
    także nie wiem do końca o co jej chodzi :smile:


    nightingale_84: U nas też skokowo.
    Więc darcie się, ciskanie zabawkami i ogólnie wszystko źle!


    no właśnie ja chciałam napisać, że tfu tfu tfu tfu na psa urok, ale Nina od 6-stej rano nie zaskuczała ANI RAZ JEDEN !! :bigsmile:
    czyżby koniec skoku ? :wink:

    ale jednoczę się oczywiście dalej w bólu z mamami dzieci skaczących :cool:



    NIGHT, że aż tak nie lubi się Franuś ubierać?
    czy to teraz przy skoku tylko ?
    kurcze ciekawe czemu..
    przeciez już powinien kojarzyć , że ubieranie = wyjście na spacerek
    a spacerki lubi co nie ?
    już niedługo Night będzie cieplej i ubierania aż tyle nie będzie :wink:
    --
  3.  permalink
    TEORKA: NIGHT, że aż tak nie lubi się Franuś ubierać?


    No nie lubi..
    Bez stekania sie nie obędzie nawet przy ubieranu body albo koszulki..
    A czapka i kurtka to już jest histeria straszna!
    Kiedyś tak nie miał, tzn nie przepadał za tym ale było w miare ok, ale teraz..
    Przez to jak wychodzę z nim gdzies i to nie tylko na spacer ale jak jedziemy cos załatwic czy cuś to zwykle zapominam, albo telefonu, albo portfela, albo chusteczek ciagle czegos nie mam, bo marze o tym, żeby jak najszybciej wyjsc z domu!!
    -- // //
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    No nie lubi..
    Bez stekania sie nie obędzie nawet przy ubieranu body albo koszulki..
    A czapka i kurtka to już jest histeria straszna!

    U nas jest identycznie. Doszłam do wniosku, że zakładanie ubrania to zamach na jego wolność i swobodę, bo najchętniej leżałby goły:wink: A już skarpetki zdejmuje sobie z prędkością swiatła:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    bladykot: mi coś takiego zrobił pacjent

    a mojej mamie jej babcia...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Mamy 2 miesiące!:jumping:

    i młoda poleżała trochę sama wieczorem/w nocy w łóżeczku - dała rodzicom trochę prywatności :cool:
    --
  4.  permalink
    aneta01: U nas jest identycznie. Doszłam do wniosku, że zakładanie ubrania to zamach na jego wolność i swobodę, bo najchętniej leżałby goły:wink:


    O właśnie!
    W samych majtach jest najlepiej!
    -- // //
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    Goma, za wcześnie na psychiatryk, pomyśl co będzie, jak te nasze dzieci będą kiedyś dorastać :devil:
    •  
      CommentAuthorGoma
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    Natalaa: Mamy 2 miesiące!

    gratulacje dla Paulinki :bigsmile::bigsmile:
    -- [/url][/url][/url]
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    aneta01: U nas jest identycznie. Doszłam do wniosku, że zakładanie ubrania to zamach na jego wolność i swobodę, bo najchętniej leżałby goły

    U nas to samo.
    A wlasnie jedziemy na szczepienie i juz widze, co sie bedzie działo.
    •  
      CommentAuthorGoma
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    hydrozagadka: pomyśl co będzie, jak te nasze dzieci będą kiedyś dorastać
    --

    weź nawet mi nie mów...
    będę się łudzić, że to nie nastąpi:updown:
    -- [/url][/url][/url]
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Ninka się zawsze lubiła ubierać, teraz jakby delikatnie protestuje jak to za długo trwa ale tak to raczej luz :wink:
    a najbardziej zaciesza przy czapce i śpiworku bo wie, że będziemy gdzieś szli :bigsmile:


    Madzia powodzenia na szczepieniu....
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    Tadzio wrzeszczy przy ubieraniu tylko jak jest zmęczony i śpiący, inaczej jest całkiem ok. Jak zaczyna buczeć, to daję smoczek i luzik :) Potem jest gorzej jak już go wsadzę do gondoli i ja ubieram buty i kurtkę, to on zaczyna się niecierpliwić i płakać. Ale w windzie z reguły już śpi :bigsmile:
    TEORKA: no wychodzi na to, że jakby polubiła...
    chociaż ona się ani do mnie nie przytula ani nic

    Młody też się nie przytula, ale wystarczy mu, że jesteśmy pod jedną kołderką i może mnie trzymać za palec. Oboje śpimy na brzuchu i się trzymamy za ręce. On mi daje prawą, ja jemu lewą i tak sobie śpimy oboje szczęśliwi:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorGoma
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    a ja sie pochwalę !!!
    Wojtek nauczył się sam schodzić z kanapy, lóżka :bigsmile::bigsmile:
    obraca sie na brzucho i spuszcza nóżki aż dotknie podłogi
    mamusia go nauczyła :bigsmile:
    -- [/url][/url][/url]
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    TEORKA: a najbardziej zaciesza przy czapce i śpiworku bo wie, że będziemy gdzieś szli



    Moj Adam nie cierpi czapki i kombinezonu zimowego.

    Do tego stopnia ze jak idziemy razem z mezem na spacer to ja ubieram sie i wychodze przed dom i czekam az moj maz go ubierze i wyjdzie z nim bo ja nie moge sluchac jak on sie tak drze jakbysmy go obdzierali ze skory przy tym ubieraniu..
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    Brawo GOMA dla Wojtusia ! :smile:

    YOL
    poważnie aż tak tego nie cierpi ? :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    już niedługo wiosna i wszystkie kombinezony pójdą w kąt!
    Chociaż nasz już poszedł.... ubieram Małego tylko w kurtkę. Na nóżki zakładam skarpety i przykrywam kocykiem. Potem drugim i jest git. Już nie wrzeszczy.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMar 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Teo, on po porstu nienawidzi tego kombinezonu. Mysle ze on mu za mocno blokuje nozki i jest mu srednio wygodnie i dlatego...

    No a czapka to standard - od poczatku stwierdzil ze "czapki sa dla pedalow"..
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    Natala, sto lat dla Paulinki:flowers::flowers:

    U nas z ubieraniem na spacer jest duuużo lepiej, Wiki chyba zrozumiała, że ubieranie kombinezonu i czapy oznacza spacer i jak je widzi to już się cieszy :)
    Nawet już przestała płakać w wózku, tyle że obecnie na spacerach prawie NIE ŚPI :shocked::shocked: Chodzimy do lasu, więc ona leży i ogląda drzewa, bo budę ma opuszczoną. Jest w wielkim szoku zawsze:bigsmile::bigsmile: Wczoraj spała 15 minut, a spacer trwał 1,5 godziny:shocked::shocked:

    Wyniki niestety do dupy:sad: mam zupełnie odstawić leki na tydzień, żeby oczyścić organizm z nadmiaru i wtedy wrócić do połowy dawki. Po 6 tygodniach znowu wyniki.
    Jeśli chcę zajść w ciążę, to tsh muszę mieć ok 1-1,5. a mam 0,006 :cry::cry::cry::cry: Ogólnie mam zaburzony cały szlak podwzgórze-przysadka-gruczoły dokrewne, a to wszystko przez to, że zaraz po porodzie nie zrobiłam sobie wyników i nie zmieniłam leków. :cry::cry: Następnym razem, pójdę choćby jeszcze ze szwami i płacząc co krok z bólu, ale pójdę i zrobię. Niestety przysadka odpowiada też za wydzielanie prolaktyny i za laktację, stąd u nas to niepowodzenie w kp :cry::cry::cry: Endo nawet nie zapytał, a stwierdził, że nie karmiłam piersią, jak obejrzał moje wyniki.....A ja się głupia cieszyłam, że tak szybko schudłam, a to wszystko przez meeega nadczynność tarczycy :cry::cry::cry::cry::cry: Znowu jestem o coś mądrzejsza, szkoda tylko, że tak późno... teraz pewnie dużo czasu minie nim ureguluję hormony, a o ciąży mogę zapomnieć pewnie na rok :cry::cry: Dobra, niepotrzebnie się rozpisałam, czas się zabrać za sobotnie porządki.
    Do wieczora dziewczyny
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeMar 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    katy222: już niedługo wiosna i wszystkie kombinezony pójdą w kąt!

    Bardzo mnie to cieszy, bo mi dziecko już całkiem wyrosło. Ledwo do wózka upycham, a gondolę mam naprawdę dużą. Muszę jakąś kurteczkę kupić, bo nie da rady już chyba upychać Janka przez miesiąc w za mały kombinezon:confused:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    jenny1983: Wyniki niestety do dupy mam zupełnie odstawić leki na tydzień, żeby oczyścić organizm z nadmiaru i wtedy wrócić do połowy dawki. Po 6 tygodniach znowu wyniki.
    Jeśli chcę zajść w ciążę, to tsh muszę mieć ok 1-1,5. a mam 0,006

    Jenny, przytulam, tarczyca potrafi być podstępna:sad:
    U mnie pewnie za to szaleje wysoka prolaktyna - nie dość, że karmię, to jeszcze wracam do pracy i związanego z nią stresu.. @ ani widu ani słychu.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    My juz po szczepieniu. Nie bylo źle. Mała darlasie mniej niz dzieci, ktore mialy znieczulajacy krem. Na cycu sie uspokoila i zaczela gugac, ogladac przychodnie i zaczepiac wszystkich. Nawet jedna pani uznala, ze sliczny z niej CHLOPCZYK.
    No tak, bo Mery nie byla różowa landrynka jak corka tej pani ;)
    W sumie Mery poplakala sie jak uslyszala placz innych dzieci. Widac bylo, ze sie boi.
    W kazdym razie ze szxzepieniami finito na dlugi czas!!! Chyba ze jeszcze na pneumo pojdziemy.
    _____
    niestety musimy zrobic bilans witaminowy i mocz, bo Mery ma zbyt miekka glowke, co moze oznaczac problem z przyswajaniem wit D albo z gospodarka wapniowo-fosforanowa. Nie jest to nic groznego w tym momencie, ale wiadomo, trzeba sprawdzic.
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    *urwa zaraz oszaleję. Skok pełną parą!!!! :cry:
    Kuba w nocy obudził się o 2.30 i nie spał do 4. W końcu wzięłam go do nas do łóżka i przespał do rana. A teraz znowu cyrki i jeden wielki wrzask o NIC:confused: Pomijam już fakt, że chce cycka co godzinę!!!
    Sprawdzałam nawet czy nie ma temperatury ale wszystko ok. Nie płacze tylko na rękach a jak go położę na kolanach/łóżeczku, obok siebie, na bujaku to wrzeszczy tak, że bębenki pękają:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    Dziewczyny, szybkie pytanko mam. Co polecacie: DICOFLOR czy GAJE?
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    Magdalena: Dziewczyny, szybkie pytanko mam. Co polecacie: DICOFLOR czy GAJE?

    Ja polecam Latopic:smile:
    --
  5.  permalink
    yol: No a czapka to standard - od poczatku stwierdzil ze "czapki sa dla pedalow"..


    Franek ma takie samo zdanie na temat czapki!
    A co najlepsze ja juz od chyba 2 tygodni w kurtałe go ubieram i takie spodnie z polarkiem i co..
    Kurtki też nie cierpi.. chyba musimy sie do Afryki przenieść..

    quote=jenny1983] tyle że obecnie na spacerach prawie NIE ŚPI :shocked::shocked:[/quote]

    I u nas jest tak samo :)
    Potrafie łazić z nim i łazic żeby usnał a ten jak na złość! :smile:
    Ogląda chmurki, drzewa :)
    Nie odpuszcza!


    A i Jenny wspołczuje z tymi wynikami :hugging:
    Może tak źle nie będzie, i szybciej do normy wrócą!
    Trzymam kciuki w każdym bądź razie.
    -- // //
    •  
      CommentAuthorGoma
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    Magdalena: Co polecacie: DICOFLOR czy GAJE?

    dicoflor :bigsmile::bigsmile:
    -- [/url][/url][/url]
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    aaa, jeszcze pochwale mojego wczesniaczka, ok? bo w 6 tygodni urosął 6 cm. ma teraz 67cm i wyskoczyła już daleko poza 97 centyl w siatce dla wcześniaków (w siatce dla dzieci ur w terminie jest w 75 centylu). Moja mała glizda :smile:
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    oooo widziałam, że jest wielka, ale nie sądziłam, że aż tak :)
    _
    ja wolę dicoflor. Wydaje mi się, że ALbert lepiej go toleruje.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Długa jest, ale chudzielec, przekroczyła dopiero 5,5kg. Najlepsze sa miny innych mam w przychodni, jak pytaja o wiek i widzą takie drobne dziecko :wink:
    _____
    No to może zacznę od tego dicofloru.
    mała od urodzenia robiła takie wodniste albo ciagnące się kupki. ostatnio po 3 dniach bez mleka, wlałam sobie do kawy i od razu był łśuz w kupie. innych oznak nie ma, więc to nie tyle skaza, co po prostu widocznie problem z trawieniem czegoś.
    a GUPIE piguły na oddziale mi powiedziały wtedy, że to nic, że sie tak ciagnie kupa.
    pediatrzyca kazała nam w kazdym razie dawac probiotyk.
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    Magda, to pewnie jest nietolerancja laktozy, Marysia z tego wyrośnie :smile: Pięknie rośnie, a że jest szczupła, jest wczesniakiem, a może chce być w przyszłości taką laską jak mama:bigsmile::bigsmile:

    U nas dziś dalej skokowo, Wiki nie spała od 13:40, do teraz!! Padła mi na rękach, jak tylko skończyło się mleko w butli, odbiła śpiąc mi na ramieniu i odleciała w łóżeczku zanim ją przykryłam. Ale taki koncert był podczas ubierania i przed jedzeniem, była półprzytomna....Jak dwa razy ją chciałam położyć na drzemkę po południu, to był ryk i walczyła żeby nie zasnąć, :devil::devil: Oby stały rytm powrócił jak skok minie, bo jeśli tak zostanie, to popołudniu wychodzę na drugi spacer!!!
    --
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    TEORKA: biorę więc pod pachę, wrzucam pod kołdrę i dziecko zasypia w 3 sekundy

    moja to samo, nawet jak się pręży w łóżeczku u nas w 3 sekundy spokój i spanie. Nie przytulamy jej nawet się z nami nie styka a i tak odpływa:wink:

    A pytanko takie bo wiem że takie 2 miesięczniaki wsadzają paluchy do paszczy i ssają (moja tak głośno że z drugiego pokoju słyszę:tongue:), trzeba to tępić jakoś czy olać?:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    coma: A pytanko takie bo wiem że takie 2 miesięczniaki wsadzają paluchy do paszczy i ssają (moja tak głośno że z drugiego pokoju słyszę), trzeba to tępić jakoś czy olać?--

    moja to samo ;) juz od dłuższego czasu, a w zeszla sobote odkryła kciuka....
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    Kurde, wecie co, to ważene w domu to jest o kant dupy postrzaskać.
    Zważyliśmy małą w niedzielę tydz temu po powrocie z urlopu. Było 5730. Wczoraj po południu było 5810, a dzisiaj 5580. No prziecież niemożliwe, żeby dziecko tak schudło w sensie straciło tkankę tłuszczową. to jednak chyba ma znaczenie, czy się waży po karmieniu czy przed etc.
    generalnie przyrost od poprzedniego szczepienia to 650g przez 6 tyg. Czyli jakieś 100g na tydzień. niby mało, ale pediatra nic nie powiedziała, a naprawdę przyczepia się do każdego szczegółu.
    mamy wizytę za 10 dni. jak dalej będzie taki zjazd w centylach, to ją zapytam.
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    Ja reaguje tylko jak Kuba ssie kciuk a zdarza mu sie czasami:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    Magdalena: Kurde, wecie co, to ważene w domu to jest o kant dupy postrzaskać.


    wg mnie właśnie ważenie w domu jest najbardziej miarodajne
    TYLKO trzeba zawsze ważyć tak samo
    ja robię to w poniedziałki, rano, zawsze przed cycem żeby z pełnym brzuchem nie ważyć [zwłaszcza, że nigdy dziecko nie zje tyle samo] i na golasa [kiedyś ważyłam w suchym pampku ale teraz już nago]
    i np ostatnio wyszło mi 6400 gr a potem po 6-ciu godzinach u pediatry wyszło 6550 gr także dość spora różnica [a wyjątkowo i ona ją kazała do naga rozebrać....]


    także tego
    ja się bardziej opieram na tym co mi wychodzi niż na tym co u lekarza
    tym bardziej, że wagę mam specjalną dla noworodków więc tego




    dziewczyny u nas szoken !!
    dziecko moje ani raz kurwa dzisiaj nie zapłakało dacie wiarę ???!!!
    ja to już do lekarza chciałam z nią jechać hehe :cool:
    pogodna, uśmiechnięta, radosna, nogi do pyska cały dzień ładowała, obróciła się na brzuszek sto milionów czterysta tysięcy pińcet razy, rechotała no kosmos !
    byliśmy u moich rodziców i mój tata cały czas mi dokuczał, że to co ostatnio o jego wnusi przez telefon opowiadałam to były wierutne kłamstwa i bzdury :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: także tego
    ja się bardziej opieram na tym co mi wychodzi niż na tym co u lekarza
    tym bardziej, że wagę mam specjalną dla noworodków więc tego

    no dobra, ale u nas w obu przypadkach dupa jest :sad: czy na naszej wadze czy na lekarskiej, Mała spadła z praiwe 50 centyla do 25, w ciągu mesiąca.
    troche słabo, nie? tylko mnie dzii, że pediata nic na to nei powedziała. czyli może nie ma się co martwić tymi centylami?
    Tak o mniej więcej wyglada.
    sorry,że wam tu truję, ale się martwę troche...
    http://chart.apis.google.com/chart?chtt=Waga&cht=lxy&chco=CA3571,dddd00,aadd00,66dd00,22bb00,66dd00,aadd00,dddd00&chs=600x431&chd=e:____GcLyOeWg,F9HjOmWNY9dL,AAF0LpRdXRdFi6ouui0W6L..,T1ZSe-kepJtHww0B3C5u8J-Z,AAF0LpRdXRdFi6ouui0W6L..,SkXCcChRmNqjuAw0zM1b3i5m,AAF0LpRdXRdFi6ouui0W6L..,PXUeZ6fXkOoUrpuVwoyr0m2Z,AAF0LpRdXRdFi6ouui0W6L..,MzR7XfczhJkzoDrEtwwDyCz1,AAF0LpRdXRdFi6ouui0W6L..,J7OFTZY9dohRkOmpo9rUtwv.,AAF0LpRdXRdFi6ouui0W6L..,HrLhQcVwafeZhikKmZocqXsK,AAF0LpRdXRdFi6ouui0W6L..,FxJmORTNXfa4dYfXhRjlmAoU&chls=4|1|1|1|3|1|1|1&chxt=x,y,x,r&chxl=0:|1|2|3|4|5|6|7|8|9|10|11|12|1:|1%20kg|2%20kg|3%20kg|4%20kg|5%20kg|6%20kg|7%20kg|8%20kg|9%20kg|10%20kg|11%20kg|2:||wiek%20[miesi%C4%85ce]||3:|3|10|25|50|75|90|97&chxp=3,63,69,75,81,85,90,97.5&chg=9.0909090909091,10&chm=s,CA3571,0,-1,10.0|b,f5fff5,1,7,0|b,e9ffe5,2,6,0|b,e0f5e0,3,5,0&
  6.  permalink
    Magdalena: Kurde, wecie co, to ważene w domu to jest o kant dupy postrzaskać.
    Zważyliśmy małą w niedzielę tydz temu po powrocie z urlopu. Było 5730. Wczoraj po południu było 5810, a dzisiaj 5580.

    Mi też w przychodni zawsze wychodzi ok 200g mniej. Na pewno ma też znaczenie na jakiej wadze dziecko jest ważone- znaczenie mają głównie przyrosty masy. Więc jeżeli na domowej wadze widzę, że Krzyś przybiera, to się nie martwię. Nie ważne, czy waży 6100 czy 6300, ważne, że ładnie przybiera :smile:

    Magdalena: to jednak chyba ma znaczenie, czy się waży po karmieniu czy przed etc.

    nawet duże :wink: ja bym dołożyła do tego jeszcze, czy ważymy po sranku czy przed. Krzyś kupę wali raz na dwa-trzy dni, więc rozumiesz :wink:

    Magdalena: Długa jest, ale chudzielec, przekroczyła dopiero 5,5kg. Najlepsze sa miny innych mam w przychodni, jak pytaja o wiek i widzą takie drobne dziecko

    Witaj w klubie, Madzia :wink: Krzyś jak jest skulony w foteliku, to dają mu max 3-4 miesiące :wink: Bo buźkę ma drobniutką no i też chudzielec- podobnie jak Mery wpada ze skrajności w skrajność, hehehe (97 wzrostowo, poniżej trzeciego wagowo :tongue).
    Ale powiem Ci, że Ewunia ok czwartego miesiąca też miała miesięczny zastój z wagą- przestała przybierać i tak jak pamiętam, to mając pięć miesięcy ważyła niewiele więcej niż Marysia. A przecież z większą wagą startowała. Za to potem odrobiła z nawiązką :smile:

    Magdalena: No tak, bo Mery nie byla różowa landrynka jak corka tej pani ;)

    Ogólnie to nie mam nic do różu i wcale mi nie przeszkadza (choć jak już to wolę taki intensywny, a nie mdły), ale mężu dzisiaj przegiął. Ubrał Ewkę od stóp do głowy w róż- taki a la lody malinowe. Już bardziej różowo nie mógł :devil: Ja dziewczynki lubię w takich mocniejszych kolorkach, bardzo lubię czerwony :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeMar 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena: czyli może nie ma się co martwić tymi centylami?
    Tak o mniej więcej wyglada.

    Magda, czasem może być tak, że przyrosty są w normie, a dziecko obsuwa się w centylach. Patrz Krzyś- wyrabiał minimum, a odsuwał się od trzeciego centyla.
    Zresztą co firma, to inne centyle :wink: Te co wkleiłaś są Instytutu, nie? W książeczce też instytutu, a są zupełnie inne (w nich Krzyś raz był nawet w okolicach 10tego centyla, zanim na trzeci wrócił). Te WHO są jeszcze inne.

    Poza tym tak patrząc na wykres który wkleiłaś, to można interpretować, że po jednorazowym większym przyroście masy, Mery wróciła na swój centyl, nie?
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    cerisecerise: Ja dziewczynki lubię w takich mocniejszych kolorkach, bardzo lubię czerwony

    oo, ja też. ja w ogóle jestem fanką kontrastów. szary z oczojebnym różem, fiolet z ultrażółtym etc.
    nie mam też nic do różu, zeby nie było, mam sporo takich ubranek. ale ta dziewczyka dziś to była landryneczka:)
  7.  permalink
    Magdalena: ja w ogóle jestem fanką kontrastów.

    Ja baaaardzo lubię połączenie biały,czerwony i granat :smile: ale szary z różowym też lubię :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 3rd 2012
     permalink
    cerisecerise: Zresztą co firma, to inne centyle :wink:

    hm. no to ja w takim razie daję sobie na wstrzymanie i zapytam pediatrę po prostu.
    tak czy owak, Mery nie zjada z cyca do końća, po 5 minutach chce do drugiego, żeby jej samo leciało, bo jest dziki ryk w przeciwnym razie. nie wiem już co z nią począć. daję ją do drugiego, ale z tego pierwzego po naciśnięciu dalej mleko leci. może ona po prostu przez to nie przybera, ze się tym najchudszym pokarmem zapycha... :confused:
  8.  permalink
    A u nas 4 nocka z rzędu i Franio sam zasypia!
    Wczesniej nic nie mowiłam, co by nie zapeszać!
    Co prawda nie zasypia w sowim lożeczku tylko przy nas na łózku ale zawsze to zasypianie bez noszenia i spiewania!!
    -- // //
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.