TEORKA: TALKA takie same brzuszki robi Jamie od Chloe się Wam trafili mali kulturyści

super, że nie jesteśmy same

u nas delikol na nietolerancję działa, więc śmiało polecam. jest bez recepty.
o dicoflorze nic nie słyszałam...a to nie probiotyk?

Talka ja np przewijak biorę do łazienki i kłade na podłodze i tak wycieram i ubieram Franka po kapieli

The_fragile: Eeee, jak mały chce wisieć na piersi to niech wisi, mnie nie przeszkadza, książki wtedy czytam :D Albo się na niego gapię, a on za to jest spokojny i się uśmiecha pomiędzy "wiszeniami" ;) Coś chyba w tym jest, że pierś to uspokajacz... I to jaki tani ;) U nas jeszcze muzyka działa - Gotye sobie upodobał :D

No i super - jak Wam obojgu pasuje, to nic tylko się cieszyć i korzystać Zwłaszcza, że te czasy szybko miną Jak widzę moją rozbójniczkę, to wierzyć mi się nie chce, że na dniach kończy dwa lata A dopiero co była małą, mokrą i gorącą kluską położoną mi na brzuch

hydrozagadka: Zwłaszcza, że te czasy szybko miną

no właśnie aż mi się szkoda czasem robi...

hmm dziewczyny a ja cala w nerwie moj maluszek dalej prezy sie i poplakuje:(( czerwony i brzuszek twardy:(( kupe dzis mial 2x taka normalna luzna zolciutka:(( mam nadzieje ze to nic powaznego???:(( jutro ma byc pediatra na wizycie to o wszystko wypytam sie:(

Ewelinda może spróbuj okłady z ciepłej pieluszki? u nas świetnie działała suszarka nastawiona na takie lekko ciepłe powietrze.

poki co dobrze dziala lezenie na brzuszku u mamusi albo bardzij u tatusia :)) z tym ze ja i tak mam nerw ze on sie meczy:((

Dzięki coma, u nas Bobotic też się nie spisał, jak zresztą cała reszta specyfików. A tak się zastanawiam, czy to jest jakoś powiązane, że brałam antybiotyki w ciąży (augumentin- najpierw przez kilka dni dożylnie później doustnie przez tydzień) i czy z mlekiem matki powinny do dziecka trafiać jakieś te dobre bakterie, w sensie właśnie do jego jelit?? Wy tu się znacie dobrze na karmieniu piersią to powiedzcie mi czy jest coś takiego? może te antybiotyki jakoś zaszkodziły?? zaczęłam podawać też biogaie, zobaczymy

Treść doklejona: 02.04.12 19:18
No jak na razie podałam ten Sab 3x po 15 kropelek ( teraz będę po 10) i odpukać malutka spokojnie śpi. Zobaczymy co będzie dalej..

Treść doklejona: 02.04.12 19:24
coma a jeszcze tak zapytam jak to u Ciebie było z tymi kolkami? Szybko się zaczęły? długo trwały- w sensie ile godzin? coś jeszcze Wam pomagało? ja zauważyłam, że jak malutka się pręży to pomaga jej jak uniosę tyłeczek do góry- wtedy puszcza bączki i jest chwila spokoju, bo np u mnie w ogóle nie pomaga kładzenie na brzuszku. W ogóle jak zaczyna się kolka to najpierw idzie w ruch suszarka, czasami troszkę pomoże, później jak nie jest po jedzeniu to robimy masaż i gruszkę- też nie zawsze pomaga, w ostateczności czopek Viburcol, ale czy on coś daje to ja nie wiem, później kołyska, no i jak dalej nic to od nowa i tak przez 5-6 godzin

jenny1983: Wiki też robi takie brzuszki od ponad miesiąca

a takie brzuszki to czemu mają służyć ?
bo chyba nie jest to początek siadania prawda ?
z tego co wiem dziecko zupełnie inaczej siadać powinno a nie tak ?

Parę dni temu pisałam o tym ,że moje dziecko chyba jakieś niedojedzone, bo i płaczliwe i ciągle je...teraz jest lepiej, już jest spokojna i je mniej. W czw byłyśmy na szczepieniu. Była ważona i mierzona. waży 5230 g...W ciągu 6 tyg przybrała 800 g. I teraz nie wiem czy to nie za mało? Lekarka pow, że minimum ma, ale za 2 tyg mam przyjść ją jeszcze raz zważyć i zobaczymy ile przybierze...Dla mnie to mało, tym bardziej, że w 1 miesiąc przybrała mi ponad 1 kg....

A teraz mam pytanie odnośnie kupy...Jak byłyśmy w czw u tego lekarza, to był akurat 4 dzień jak nie zrobiła kupy. Kazała wtedy dać czopek glic. Dała i kupę zrobiła...Ale od tego czasu zaś sama nie robi...I ewidentnie boli ją brzuszek, bo kopie nóżkami i płacze przy tym, a dziś z płaczem budziła się w nocy. I bardzo dużo pierdzi mega śmierdząco...I jak jej ulżyć?? Na brzuszku dużo leży, masuję, robię rowerki i kupy nie ma...Nie chcę jej dawać już czopka i wkładać gruszki, bo w ogóle przestaną jelita same pracować...

Widać, że robi to dłuuugo ;P bo ładnie trzyma głowę podniesioną, na początku pewnie zaraz jej opadała, przynajmniej Wiki tak miała ;)) Ohh, ani się obejrzysz a Paulinka będzie raczkować :D:D

jenny1983: okazuje się, że niektóre dzieci właśnie tak siadają

a to popatrz nie miałam pojęcia

czyli Wam siadają dziewczyny !

Treść doklejona: 02.04.12 21:08

karooo24: Lekarka pow, że minimum ma,

jak minimum ma to ok :)
moja też w I mscu przybrała ok 1 kg a potem po 600 gr tylko ale cały czas w siatce się mieściła centylowej i lekarka mówiła, że jest ok

coma: ale pediatra mówi że jej to nie dziwi jak widzi nasze z mężem postury

w sensie ?
ze drobni ?

to u nas chyba to przełożenia nie ma

coma - to jakiś tajny kod dzieciaków - moje tak samo , tylko z pampka je odwinę to zadowolone jak nie wiem ! i jeżdżą gołym dupskiem po całym przewijaku a jak chcę ubrać to wierzganie nogami

TEORKA: z mega histerii potrafiła leżeć i się chichrać raptem

To moja tak ma jak ją mój mąż drapie brodą po stopach albo jak ją biorę tak że wtula się w moją szyję - widocznie u nas HOMO-PRZYTULATUS jest ale muszę obczaić z tym gołym tyłkiem

Mamy 3 miesiące

Hej maminki :-)

Natalaa: Mamy 3 miesiące

Wszystkiego naj naj najlepszego dla Paulinki na 3 miechy

A z tym na golasa to sie z wami zgadzam moj tez uwielbia lezec z gola pupa a teraz jeszcze ma manie na punkcie swoich stup wiecznie je mietoli i trzyma

Natala, wszystkiego naj naj dla Paulinki

Pytanie z innej beczki: Wczoraj skończyła się @ ( dość szybko jak na mnie i raczej średnio mocna) a dziś od rana boli mnie żołądek, brzuch, śniadanie myślałam, że zwrócę, jest mi niedobrze, ogólnie czuję się chora... Zrobiłam test, ale nie z porannego moczu i w miejscu drugiej kreski pojawiła się KROPKA , jeszcze przed chwilą uziemiło mnie na kibelku, i sama już nie wiem o co chodzi Gdyby nie ta @ to bym pomyslała, że jestem w ciążym ale z drugiej strony mam bardziej objawy grypy żołądkowej a ta kropka to pewnie jakiś wadliwy test Miałyście może podobną sytuację?? Niestety skończyły mi się testy, więc kolejnego nie zrobię.

Dziewczyny czy to mozliwe, ze tak male dziecko jak moje jest juz malym cwaniaczkiem?
Wczoraj w nocy w sumie pierwszy raz mialam problem, zeby polozyc go spac. O 23 dalam cyca i do 2 w nocy probowalam go odlozyc do lozeczka. Jak go polozylam juz spiacego (niby) to sie wybudzal, zaczynal jeczec i plakac. Wczesniej nie bylo tak. Wiec znowu go bralam, sprawdzilam pieluche, dalam cyca na sen i jak wydawalo mi sie, ze juz spi to do lozeczka i znow to samo. Wydaje sie, ze on czuje ze nie jest juz ze mna i to mu sie nie podoba. Wczesniej to mu nie przeszkadzalo!
W kazdym razie o 2 postanowilam, ze wezme go do naszego lozka bo juz bylam totalnie wykonczona i spal jak aniolek obok mnie do 5, potem dostal jesc i w koncu ze smokiem (wczesniej nie chcial) udalo sie zostawic go w lozeczku na dwie godziny. Od rana znow byl w lozku.
Troche sie tez przy tym napinal i wierzgal nozkami ale kupe robi normalnie wiec to chyba nie ta slynna kolka co? Sama juz nie wiem.. Co myslicie?
Jutro ma byc u mnie polozna wiec zapytam..

Zazwyczaj klade go na czyms jego i jak chce go odlozyc do lozeczka robie to spokojnie i bardzo powoli wyjmuje dlon spod glowki, zeby wlasnie nie czul, ze cos sie zmienilo. Zawsze usypia przy cycku. Wczesniej nie mialam z tym problemu, moze to bylo jednorazowe.

marta_885: na poduszeczkę

uzywasz poduszki?

Ja też po jedzeniu przykrywałam dziecko pieluszką flanelową do odbicia a potem tylko przekładałam razem do łóżeczka. Możesz próbować troszkę dłużej go potrzymać przy sobie aż mocniej zaśnie też u niektórych działa

Cobraczku- od gadżetów jest wątek wyprawkowy

Treść doklejona: 03.04.12 12:44

Biedronka11: Dziwilo mnie to tylko dlatego, ze do tej pory jak byl najedzony to bez problemu mogl byc sam a od wczoraj juz nie.

widać już mu szok poporodowy minął

Biedronka11: Wczesniej nie mialam z tym problemu, moze to bylo jednorazowe.

Biedronko, ale dzieciom zwyczaje sie zmieniaja. Ijeszcze niejedna rzecz sie zmieni. Cos co go usypialo nagle przestanie etc.
Na swoim przykladzie wiem, ze najlepiej przyjmowac te zmiany jako cos oczywistego i zamiast sie zastanawiac czemu dziecko robi cos inaczej i zmuszac je, by robilo po staremu, lepiej po prostu zareagowac na jego aktualne potrzeby.

Biedronka11: Ja tylko bardzo chce uniknac przyzwyczajenia mlodego do pernamentnego noszenia na rekach czy spania z rodzicami

Duzo osob tak mowi. Szanuje, ze ktos nie chce przytulac dziecka, kiedy ono tego potrzebuje. Kazdy ma prawo miec takie podejscie jakie uwaza za sluszne.
Ale tak delikatnie zachecam Cie do zastanowienia sie, co czuje Wojtus. Ma 2 tygodnie. Nic nie rozumie i potrzebuje mamy. Naprawde juz teraz trzeba go "tresowac", zeby sie przypadkiem nie przyzwyczail? Nie gniewaj sie, po prostu mnie sie to wydaje brutalne i choc sama mialam na poczatku takie podejscie (i brak cierpliwosci), dzis mam wyrzuty, ze wtedy nie rozumialam, ze corka potrzebuje przytulenia a nie uśpienia.
Naprawde, przestawienie sie z postawy tresowania dziecka, by sie zachowywalo/gunkcjonowalo wg tego, co ja uwazam za sluszne, na po prostu odpowiadanie na biezaco na jego sygnaly, zmienilo moje macierzynstwo na bardziej komfortowe.

Ja myślę, że bardzo dobrze oceniłaś o co mu chodzi- chciał być blisko Ciebie, to się wkurzał, że go odkładasz
U nas z rytuałów kąpiel i względnie stałe godzinki spacerów, teraz już drzemki w podobnych godzinach.