Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
nie mysl o tym za duzo ale rob jak Ci instynkt/serce podpowiada bo jak czasem czlowiek za uzo mysli to tez niedobrze;)
a dajesz jej komunikaty na temat Dzidziusia,ktory sie pojawi? :)
Dobra, przyznam się, jestem wyrodną matką i nieraz mam ochotę jej najzwyczajniej w świecie przylać w tyłek i tylko zdrowy rozsądek sprawia, że tego nie robię. I nie chcę, żeby kiedykolwiek to się wymknęło z pod mojej kontroli...
Nie powiem, boję się. Ale cóż, narodziny rodzeństwa chyba zawsze są w pewnym stopniu trudne, niezależnie od wieku...
Dziś ma już za sobą 3 drzemki trwające równo 30 minut i do kąpania już spać nie będzie !!!!
dzieci w wieku lat 3 i ponizej czesciej bywaja zadzrosne o malucha
CERI, TEO, to strzeliłyście mi zonka. Moje dziecko w porównaniu z Waszym śpi strasznie mało
Dziewczyny czy Wasze kilku tygodniowe pociechy tez spia/spaly z Wami w lozku? Moj maly tak co druga noc spi z nami
a moja osobista pindolinda dzisiaj pobiła swe wszelkie rekordy jeśli o konsumpcję chodzi
wczoraj o 18:45 zjadła 180 ml mleka potem długoooooooooooooooo długoooooooooooooo nic i dopiero dzisiaj o 12:20 całe caaaaaaaaaałe 80 ml, potem ok 16 całe 40 ml i po kąpaniu o 19:30 zjadła 180
to się nazywa spust
mega mikro chyba
Ja z kolei zostałam obdarzona młodszą siostrą w wieku niespełna siedmiu lat. I nie chciałabym takiej różnicy między moimi dziećmi. Ile było zazdrości, tłuczenia się, problemów z dogadaniem się... Tak naprawdę to złapałyśmy kontakt dopiero, jak wyjechałam na studia - czyli jak miałam 19 lat, a ona 12... Późno...
Ja z kolei zostałam obdarzona młodszą siostrą w wieku niespełna siedmiu lat. I nie chciałabym takiej różnicy między moimi dziećmi. Ile było zazdrości, tłuczenia się, problemów z dogadaniem się... Tak naprawdę to złapałyśmy kontakt dopiero, jak wyjechałam na studia - czyli jak miałam 19 lat, a ona 12... Późno...
--
Z tym, że my kontaktu siostrzanego nie złapiemy już nigdy, bo różnimy się jak ogień i woda.
U mnie i siostry 5 minut różnicy i też różnimy się całkowicie. Wyglądamy tak samo a charaktery kompletnie inne
Twojej corce tez troszke czasu zajelo, zanim "odnalazla sie" po pojawieniu sie brata( z tego co piszesz)
Mi sie wydaje,ze starszym dzieciom z kolei latwiej przychodzi zrozumienie (i odnalezienie sie w) nowej sytuacji niz tym mlodszym
Fajnie,ze nie miala atakow zzazdrosi typu zlosc/ nieprzyjemne uczycia skierowane do Krzysia,ale niewykluczone jest,ze to jeszcze nastapi; to samo moze byc u mnie
Rodziłam ja. Ona niedawno zaczęła starania
Tyle ciekawych rzeczy się dzieje na zewnątrz, więc po co ma marnować czas na spanie
Ale czujemy na odległość czasami jak któraś ma zły humor albo boli nas to samo miejsce. Jak miałam bóle krzyżowe to siostrę też krzyż bolał
zgadzam sie z Toba i dlatego napisalam wczesniej.. Mnie z kolei wydaje się, że za rok, dwa odnajdywałaby się dłużej.
Ale bywaja dzieci bardziej zadzrosne, szczegolnie takie 2-3 latki ,ktore juz maja bardziej rozbudowane emocje (a do konca ich nie rozumieja).
No wiesz, ja jestem prawie 25 lat starsza od mojej córki, a też mi troszkę czasu zajęło odnalezienie się w nowej sytuacji Myślę, że nowy członek rodziny jest rewolucją dla każdego- i dla rodziców, i dla rodzeństwa.
Po drugie, zapewne już nie pamięta jak to było przed pojawieniem się Krzysia.
a mi sie wydaje,ze to tluczenie sie ,klotnie itp to tego nie unikniemy:( nawet jak bedzie roznica wieku rok, dwa czy 7
To teraz ja napiszę jak Kubulek śpi.
Ale jak to wygląda, jak u nas wyglądało, to też nie jest dobrze - tylko kłótnie, tylko rywalizacja, tylko zazdrość i wzajemne podkładanie sobie nóg. Jak teraz na to patrzę, to widzę, że niestety nasi rodzice mieli w tym swój udział, bo od początku stosowali zasadę "ustąp, bo jest młodsza" i nieraz było tak, że młoda perfidnie to wykorzystywała, kłamała, wymuszała to co chciała, a ja, jako ta "starsza i mądrzejsza" musiałam zawsze kłaść uszy po sobie, schodzić z drogi i przystawać na to wszystko nieważne po czyjej stronie była racja. Myślę, że to był wielki błąd z ich strony, ale cóż... Było, minęło, na pewno będę pamiętać, żeby swoje dzieci uczyć nieco innych zasad...
pediatra nie chciała przepisywać antybiotyku