Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Ona nie zawsze wszystko wypluwa o myciu, więc w sumie chyba płyn by się dla niej nie nadawał...
ja czasem biore loratadynesparwdzilam dokladnie badania wszystkie i musialabys zapodac sobie 40 mg dziennie (4 razy dopuszczalna dawka),zeby wogole cos tam dziecko mialo w krwiobiegu(ale tez bez skutkow ubocznych)Lotratadyna
dziewczyny mam pytanie: moja anastasia co jakis czas mieli jezykiem. nie robi tego czesto ale dziwnie to wyglada; na poczatku smialam sie, ze ma w buzi gume do zucia... ale teraz zaczyna mnie to zastanawiac. czy ktoras z was wie co to moze oznaczac?
Mały dosysa się do piersi i za chwilkę puszcza i już nie może złapać. Jeśli złapie to chwilę possa i puszcza. Cały się spina, tak że go nie mogę do piersi dociągnąć i się czerwieni. Jak mu wkładam pierś w buzi
Hussy, a jak u Ciebie poszło?
aaa i myślałam, że problemy z karmieniem za nami a tu się okazuje, że nie bardzo. Już nie wiem co robić. Mały dosysa się do piersi i za chwilkę puszcza i już nie może złapać. Jeśli złapie to chwilę possa i puszcza. Cały się spina, tak że go nie mogę do piersi dociągnąć i się czerwieni. Jak mu wkładam pierś w buzie to jakoś nie zasysa. Już mi ręce opadają..
Takie zachowanie czesto ma miejsce jak mleko za mocno leci. Wyedy dziecko zalewa i / albo nalyka sie powietrza. Obstawiam u Was to pierwsze. Karm synka "pod górke". Wiesz jak to wyglada?
A ja odkąd przestałam się tym skokom przyglądać to zaczęłam przyjmować, że moje dziecko też może mieć gorszy dzień... i jakoś mi łatwiej ;)
Co do karmienia na lezaco - moja Ninke wtedy zawsze brzuszek bolal (i wymiotowala po karmieniu) wiec moze tez o to chodzi?
Ze ta pozycja Tymkowi nie pasuje?
Dziewczyny,mam pytanie.Czy istnieje możliwość karmienia dziecka mm poza domem? A konkretnie chodzi mi o butelkę w której te mleko można już przechować i jakieś ustrojstwo do podgrzania? Wiem,że to trochę śmiesznie brzmi,ale ostatnio Oliwka je co dwie godz,czasem co trzy i dłuższy spacer czy wyjazd odpada :/
Ja mam wrażenie, że on je dopuki mu leci ciurkiem właśnie, a nie chce mu się jak trzeba popracować.
no i w tłumie to niestety średnio bezpieczne, jak można z łokcia dostac
A skubaniec ma taki apetyt, że WOOOOOOOOOW.
Szaro buro u nas i pada pogoda jak w listopadze...
Staje na rzęsach, żeby wcisnąć jej coś innego...
A skubaniec ma taki apetyt, że WOOOOOOOOOW. Na śniadanie dwie albo trzy małe kanapeczki, do tego całego pełnego cycka spija do zera. Tak się obje, że potem trzy godziny śpi, bo pewno ruszyć się nie może
to coś chyba nie tak jest już dawno raczej powinien mnie odwiedzić prawda?
Może przestań wciskać, a zaproponuj jedzenie w innej formie - kawałki do rączki zamiast papek,
zazdroszczę. ja się zastanawiam czy Mery nie ma zapędów na niejadka. cyca ssie niechętnie, a z nowymi pokarmami szału ni ma (co prawda dopiero raz kleik i raz marchewkę dostała, ale nie rzuciła ise na to i zjadła może z 2 łyżeczki). Jeszcz poobserwuję jak się zachowuje, ale jak nadal tak będzie, to idziemy w BLW, bo ja \nie zamierzam katować siebie i dziecka.
zazdroszczę. ja się zastanawiam czy Mery nie ma zapędów na niejadka. cyca ssie niechętnie, a z nowymi pokarmami szału ni ma (co prawda dopiero raz kleik i raz marchewkę dostała, ale nie rzuciła ise na to i zjadła może z 2 łyżeczki).
Judyta, jedyne co mi w takim razie przychodzi do głowy to poczekać jeszcze.