Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    flavia: zy to możliwe, że 2 tyg dziecko wymusza żeby je na ręce wziąć

    Myślę,że nie jest w ogóle świadome co to jest wymuszanie. Po prostu potrzebuje Twojej bliskości i płacze.Może jest głodne,może ma mokrą pieluchę?? Przecież jakoś musi wyrazić swoje niezadowolenie ;) Co innego dzieci,które non stop płaczą i same nie wiedzą o co im chodzi :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    anula36: postaw się (choć to trudne) na jej miejscu


    O to to - dziecko takie malutkie jest przerażone światłem, dźwiękami, zupełnie innym środowiskiem od tego, w którym wyrastało. I tylko ramiona mamy/taty albo pierś są je w stanie uspokoić. Ja zauważyłam po swoim Krasnalu, że w tych pierwszych tygodniach jakby "chował" się w naszych ramionach...
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    a ja wam w ogóle powiem, że ten pierwszy miesiąc dla mnie to była jakas masakra, w tym jeszcze tydzień w szpitalu

    ale to naprawdę się zmienia i z dnia na dzień jest coraz lepiej :smile:

    moja mała zaliczyła wczoraj pierwsza kąpiel w dużej wannie, a w ubiegłym tygodniu byliśmy na pierwszym wyjeździe i spała 2 noce poza domem :smile: potrafi się juz śmiać głośno a na mój widok macha rączkami i nóżkami jakby do mnie chciała podbiec :smile: i wiem, że jestem najważniejszą osoba w jej życiu :smile:

    i na takie chwile warto czekać, bo daja tyle radości i napędzają na kolejne miesiące :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    CHLOE dzieki za wyklad :wink: to mnie przekonuje, choc ja nadal twierdze, ze lekkostrawna dieta (nie drakonska!) na poczatku na pewno nie zaszkodzi. Aczkolwiek na pewno dla mamy to wyrzeczenie.
    Wprowadzanie nowinek wyobeazam sobie tak, ze co 3dni wprowadzam w malej ilosci nowy prodult i obserwuje reakcje czu brzuszek nie boli. Mowie o produktach ryzykownych oczywiscie.

    Przyznam ze sama mialam zamiar jesc wszystko poza hardcorami no ale nie wyszlo :wink:

    A tymczasem pozdrawiamy ze spaceru w chiscie. Mloda spi juz godzine. Moj maly obciaznik lepszy niz fitness;)
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    Nam na szkole rodzenia dietetyczka i doradca laktacyjna mówiły, że jeśli chodzi o "dietę" dla karmiących to bardziej ze względu na mamy niż na maluchy. Bo karmienie cholernie obciąża organizm i lepiej wtedy jeść dobrze,ale jak pisze Magdalena - lekkostrawnie. Ze względu na szacunek dla własnego ciała ;)

    Treść doklejona: 09.05.12 13:05
    Anula - u nas to samo, pierwszy miesiąc hardcore, a teraz sama radość :)
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeMay 9th 2012 zmieniony
     permalink
    ja tez, podobnie jak chloe jem wszystko, tak jak mi doradzila babka z la leche league. jedyne na co kazala uwazac to skorupiaki a to, zeby nie przesadzac z obzeraniem sie czy staranie sie, by jest lekkostrawne rzeczy jest kwestia zdrowego rozsadku (i przyzwyczajenia).
    karmie piersia i malej nigdy nic nie zaszkodzilo.
    no, ale moze to taki bardziej odporny egzemplarz. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    anula36: ja żadnym ekspertem nie jestem, ale jak sobie przypomne jak to było jak Julka miała 2 tyg.... eeehhh to jakby to było milion lat temu tyle się zmieniło i cały czas się zmienia

    o to to!! :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    Magdalena: A tymczasem pozdrawiamy ze spaceru w chiscie. Mloda spi juz godzine. Moj maly obciaznik lepszy niz fitness;)

    Ja myślałam o chuście,albo o takim nosidełku (w 5,10,15 są za 70zł) i nie wiem co lepsze. Czy Oliwka nie jest jeszcze za mała na to ? Główki jeszcze nie trzyma na tyle sztywno. Czasem bardzo by mi się przydało,bo z tym wózkiem to jest koszmar. Jeszcze kwestia tego,czy Oli zaakceptuje chustę,czy będą cyrki ;)
    -
    Ech.Dzieci za szybko rosną :) Ja dziś całowałam swoją córcię po szyjce to tak się śmiała słodko.Pierwszy raz tak ślicznie i głośno. I zaczęła dziś podciągać się do góry,wiadomo jak to wygląda,ale coś już próbuje :wink:
    --
  1.  permalink
    Hussy: Główki jeszcze nie trzyma na tyle sztywno.

    Hussy, ja Krzysia zaczęła wiązać w chustę na spacery jak mały miał 6 dni :smile: Do sztywniaka mu daleko było :wink:
    Jedno "ale" chusty jakie widzę- wiosną czy jesienią super sprawa, ale tak przy 25st w cieniu, to płynę jak trochę małego ponoszę :confused:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    Zanim użyje się słowa "wymuszanie" w kontekście dwutygodniowego noworodka, warto najpierw sobie uświadomić, że to dziecko jeszcze dwa tygodnie wcześniej było 24 godziny na dobę tak blisko mamy, że już bliżej się nie dało i nigdy się nie uda. To naprawdę nie jest trudne, wyobrazić sobie, jak ogromną zmianą jest przyjście na świat i fizyczne oddzielenie od matki. Trochę wyrozumiałości, dziewczyny, wymuszać to może dwulatek (i to jak, ha ha), ale nie noworodek czy niemowlę, które dopiero uczy się funkcjonowania po nowemu.
    •  
      CommentAuthorsstokrotkaa
    • CommentTimeMay 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny wpadam do Was z zapytaniem, jako że najlepsze ekspertki to mamy :) Możecie polecić mi coś przeciw ukąszeniom owadów dla trzyletniego dziecka? Wyjeżdżamy w góry i podejrzewam że mnóstwo komarów tam będzie, a doświadczenia nie mam, bo własnych dzieci się jeszcze nie dorobiłam.
    W aptece internetowej znalazłam coś takiego, ale nie bardzo wiem na co się zdecydować, choć najbardziej jestem chyba za tym trzecim
    http://www.tanie-leczenie.pl/apteka-produkty/etja-naturalny-olejek-eteryczny-eukaliptusowy-10-ml-7358.html
    http://www.tanie-leczenie.pl/apteka-produkty/mosbito-silikonowa-opaska-na-nadgarstek-olejkiem-citronella-sztuka-11582.html
    http://www.tanie-leczenie.pl/apteka-produkty/orinoko-junior-spray-ochronny-na-komary-meszki-dla-dzieci-doroslych-90-ml-8261.html
    http://www.tanie-leczenie.pl/apteka-produkty/ziaja-antybzzz-plyn-przeciw-insektom-100-ml-8123.html
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    a moje dziecko jest na etapie "ja cie kręcę, mam dwie ręce" :smile:
    i dzis siłowała się na rekę sama ze sobą, a stękała przy tym, miałam wrażenie że zaraz sobie palce połamie... w końcu się popłakała i usnęła ze zmęczenia... to była nierówna walka :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    Anula u nas jak zacznały się zabawy z rękami to mała potrafiła ryczeć bo sama siebie tak mocno ściskała albo wbijała paznokcie:tongue: obecnie krzyczy bo chce siadać a jeszcze jej nie wolno:wink:
    A u nas generalnie coraz gorzej. W sensie że miałam nadzieję że tak jak u większości najtrudniejszy okres to takie 1 do 3 m-ca a u nas w sumie największe szaleństwo po skończonym 3. Nie wyrabiam za nią normalnie:tooth:
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    coma: W sensie że miałam nadzieję że tak jak u większości najtrudniejszy okres to takie 1 do 3 m-ca a u nas w sumie największe szaleństwo po skończonym 3. Nie wyrabiam za nią normalnie


    To witaj w klubie, też tak myślałam, moj mały też chce siadać i się wścieka i marudzi a był takim spokojnym aniołeczkiem jeszcze niedawno.
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    coma: Nie wyrabiam za nią normalnie:tooth:


    A na zdjęciach taki aniołek :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeMay 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Flavio, ja od pierwszych minut zycia Anielki nie wypuszczalam z rak. Spala na mnie, zawsze mialam ja pod reka. Taka mialam potrzebe, bo jak zostalam z nia sama w szpitalu, i popatrzylam na ta istotke, ktora jeszcze godzine temu byla w ciemnym, cieplym brzuchu, a teraz lezy taka sama, nie wie co sie dzieje, to mi serce pekalo. Stopniowo mala uczyla sie zyc, i powoli "schodzila" mi z rak. To byl czas pologu, wiec i ja na tym koszystalam, bo organizm mogl sie zregenerowac. Natura to najlepiej wymyslila. Posluchaj siebie, swojej intuicji, a zobaczysz co jest dla niej najwazniejsze. Nie sluchaj "dobrych cioc", zeby dziecko od malego uczyc bycia samym. Im wiecej teraz dasz jej ciepla i bliskosci, tym szybciej ona zacznie zyc na wlasny rachunek.
    --
    •  
      CommentAuthorAlice85
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    Biedronka jak ją nauczyłam ciągnąć smoka? Ano wciskałam do buzi przy każdej okazji :wink: Może to okropnie brzmi, ale ja byłam zdesperowana. Jakoś załapała, jednak jak pisałam, nie na długo :confused:
    Ale dziś usypiając małą z cycem tak sobie pomyślałam, że im starsza, tym mniej będzie chciała być tak blisko mnie. Więc dlaczego mam czekać, aż się wypłacze i zaśnie, leżąc obok, skoro tak łatwo mogę ją uspokoić... Wtula się, possie, a potem mogę zabrać pierś, trochę poszeptać i ugłaskać i jest spokój. Chyba nie jest tak źle, co? :cool:
    Teściowa mi marudziła, żebym nauczyła ją usypiać inaczej, ale wtedy myślałam, żeby iść do pracy. Teraz jesteśmy z mężem po ustaleniach, że do czasu aż mała nie pójdzie do przedszkola będę w domu - chodzi głównie o sprawy naszych relacji z teściami, bo mieszkamy z nimi. Synek był przez babcię pilnowany jak przez 10 m-cy byłam na stażu, i teraz ciągle babcia babcia, choć to było dwa lata temu. Nie mówiąc o wypominkach, że nie jesteśmy u siebie, i wtrącaniu sie w wychowanie dzieci. Na szczęście jest światełko w tunelu i myślę najdalej za rok będziemy tak finansowo stali, że będziemy mogli coś wynająć.
    Hussy oj ja też lubię całować córcię w szyjkę :bigsmile: Te szyjki aż się proszą o całowanie :wink: Taki szczebiot dziecka i śmiejące się oczka to coś dla czego warto żyć :smile:
    Coma u nas z siadaniem też tak było :smile: Jak trzymałam ją na kolanach półleżąco, to ta się rwała do siadania... na krótko pozwalałam :wink: Skoro miała siłę się tak ciągnąć... Teraz siada sama i zaczyna raczkować, dopiero będzie wesoło :devil:
    --
  2.  permalink
    Flavia, Krzyś przez pierwsze 3 miesiące funkcjonował w dwóch trybach - ssanie/darcie. Zassał się chwilę po porodzie i jakby w ogóle nie umiał funkcjonować odsunięty ode mnie, jakby nie był gotowy na spotkanie ze światem "po tej stronie". Spał wtulony we mnie, były dni, kiedy KAŻDA próba wyjęcia piersi z buzi kończyła się wrzaskiem. Nie walczyłam, choć nie powiem, że nigdy nie zagroziłam mu smokiem :cool: No w każdym razie byliśmy nierozłączni, a każda moja nawet pięciominutowa nieobecność kończyła się rozpaczliwym płaczem. Ale to wiszenie, tulenie się najwyraźniej pomogły mu dojrzeć i teraz jest MEGA radosnym, wesołym dzieckiem- ciągle się śmieje, zagaduje wszystkich, baaaaardzo spokojnym ( denerwuje się tylko w sprawach kluczowych, tzn brak cyca i za krótka kąpiel :cool:). Czasem zdarza mu się spać w łóżeczku, jak ma dobry dzień to i pobawi się troszkę sam.
    Więc noś, przytulaj, rozpieszczaj- zaprocentuje szybciej niż Ci się wydaje
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 9th 2012
     permalink
    To ja tylko na chwile.
    JSK JA NIENAWIDZE KOMARÓW!!!!!
    Juz to g***o lata :sad: przed chwila mi zzbzyczalo nad uchem (to najgorsze, nie?) i zamiast spac, to poluje, bo sie boje, ze mi Meryl pogryzie. Ja mam tak, ze chocby bylo kilka osob w pokoju, to mnie urabie. Ide jutro po moskitiere!
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeMay 10th 2012 zmieniony
     permalink
    To ja Was drogie mamy zapytam o krem z filtrem, którym mogłabym smarować 3 miesięczną córeczkę. Ponoć Ziajka jest fajna, ale po 6 miesiącu, a my potrzebujemy już teraz.
    Już znalazłam, jest też od pierwszych dni, tylko z mniejszym filtrem :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    Dziewczyny, ja tym razem z pytaniem trochę matematycznym ;) Któraś z Was umieściła taką fajną tabelkę z "milestones". No i tam jest 1 miesiąc, 2 miesiące, itd. Tylko jak to się liczy? Czy pierwszy miesiąc to jest od dnia "0" do dnia pierwszych miesięcznych urodzin, czy się liczy od dnia jak dziecko ma 1 miesiąc 1 dzień do 2 miesiąca?

    Może wychodzę tu na głupka, ale naprawdę tego nie wiem :(

    Treść doklejona: 10.05.12 08:09
    A propos kremów z filtrem - czy u dzieci na buzię i do ciałka jest taki sam? Bo wiem, że dla dorosłych jest inny do twarzy, inny do ciała...
    --
  3.  permalink
    The Fragile- to się liczy tak, że do ukończenia 1/2/3 miesiąca dziecko ma czas na opanowanie danej umiejętności. Czyli jak masz 3 miesiące- dźwiga główkę leżąc na brzuszku, to teoria głosi, że do ukończenia 3 miesięcy maluch powinien opanować daną umiejętność.
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    Zależy które kremy, ale większość (jeśli nie jest sprecyzowane w opisie), to do twarzy i ciała.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    Cerise, ukończenia trzech miesięcy, czyli to jest np. 3 miesiąc 30 dni ( i wtedy wkraczamy w 4)? Wiem, że to głupie pytanie, ale ja nigdy nie rozumiałam tego liczenia wieku, z ciążą był ten sam problem...
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    The fragile, nie, ukończony 3 miesiąc, to pełne 3 miesiące (120dni). Liczymy od 0, czyli od dnia urodzenia. 3 miesiąc i 30 dni, to ukończone 4 miesiące. Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi :bigsmile:
    --
  4.  permalink
    The Fragile, tak jak My Angel pisze - skończone trzy miesiące to dzień, w którym dziecko ma 3 miesiące 0 dni. Jak ma 3 miesiące 1 dzień to ma 4 miesiące.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    MyAngel: To ja Was drogie mamy zapytam o krem z filtrem, którym mogłabym smarować 3 miesięczną córeczkę. Ponoć Ziajka jest fajna, ale po 6 miesiącu, a my potrzebujemy już teraz.Już znalazłam, jest też od pierwszych dni, tylko z mniejszym filtrem

    my kupiliśmy wczoraj babydream
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Aaa no właśnie, to mi się zawsze chrzani, teraz kapuję... Dzięki dziewczyny - kopiuję to sobie i zapiszę na pulpicie :)

    Treść doklejona: 10.05.12 09:52
    Natalaa: my kupiliśmy wczoraj babydream


    Natalaa, ja tez Babydream (taki żółty) kupiłam, 50SPF. A to można stosować od urodzenia, bo nie ma tam takiej informacji...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    Nie ma, ale myślę, że można. Miałam Nivea, ale doczytalam, że powinien być wyższy faktor niż 30... a na samym kremie jest, że wyższy niż 25... echh
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    Magdalena: JSK JA NIENAWIDZE KOMARÓW!!!!!
    Juz to g***o lata przed chwila mi zzbzyczalo nad uchem (to najgorsze, nie?) i zamiast spac, to poluje, bo sie boje, ze mi Meryl pogryzie. Ja mam tak, ze chocby bylo kilka osob w pokoju, to mnie urabie. Ide jutro po moskitiere!


    no ja mam dokładnie to samo, zawsze mnie zeżrą, zresztą już mam pogryzione plecy po weekendzie, moskitiere nabyłam bo u nas na wsi to by mi dziecko zeżarły robale w sekund 5


    cerisecerise: Czyli jak masz 3 miesiące- dźwiga główkę leżąc na brzuszku, to teoria głosi, że do ukończenia 3 miesięcy maluch powinien opanować daną umiejętność.


    no a moja wciąż nie dźwiga, tzn podniesie na kilka sekund, czasem nawet dłużej, ale jest to dla niej wysiłek a czasem sobie leży na brzuchu i gada do mnie i wcale jej nie spieszno do podnoszenia głowy... ale ma chyba jeszcze trochę czasu?? moje dziecko postawiło na rozwój aparatu mowy :smile:

    MyAngel: To ja Was drogie mamy zapytam o krem z filtrem, którym mogłabym smarować 3 miesięczną córeczkę. Ponoć Ziajka jest fajna, ale po 6 miesiącu, a my potrzebujemy już teraz.
    Już znalazłam, jest też od pierwszych dni, tylko z mniejszym filtrem


    ja kupiłam penaten w aptece ale znalazłam na allegro mustele i tez kupiłam, jeszcze nie doszło, więc nie wiem, będę testowac dopiero
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    [quote=cerisecerise]skończone trzy miesiące to dzień, w którym dziecko ma 3 miesiące 0 dni. Jak ma 3 miesiące 1 dzień to ma 4 miesiące.[/quote


    Cerisecerise, jak ma 3m1d to liczy sie ze ma 4???

    Ja np tego nie rozumiem... jak mozna mowic ze dziecko ma 4 msce skoro do tych 4 mscy brakuje mu 29 dni.
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    yol: jak mozna mowic ze dziecko ma 4 msce skoro do tych 4 mscy brakuje mu 29 dni.

    Ja nie powiedziałabym, że ma 4 miesiące, ale że zaczął 4 miesiąc życia lub leci mu 4 miesiąc życia.
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    Judyta08: Ja nie powiedziałabym, że ma 4 miesiące, ale że zaczął 4 miesiąc życia lub leci mu 4 miesiąc życia.


    Judyta - z tym ze "leci mu 4 miesiac zycia" to sie zgodze.
    Ale Ceri napisala ze "dziecko 3m1d MA 4 miesiace" i zglupialam bo tak to liczyc nie powinnismy napewno - jesli chodzi o rozwoj i np wprowadzanie nowych pokarmow.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    podejrzewam, ze to bylo przejęzyczenie :)
    --
  5.  permalink
    Yol, skrót myślowy, myślę tak jak piszesz- że jest w 4tym miesiącu
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    aaaa no to ok...:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    cześć dziewczyny mam pytanie mamy dziś mega fajną pogodę z 27stopni pełne słońce czy o takiej godzinie mogę iść z nią na dwór jest w gondoli która robi jej cień ca całość i nie wiem czy to wystarczy czy lepiej postawić jeszcze wózek w cieniu?? a o ubraniu małej nie wspomnę w słońcu parówa w cieniu jako tako!
    -
    a co do poznawania dzieci to dla mnie też pierwszy miesiąc no nawet miesiąc i 2tyg to była jakaś masakra! teraz więcej odgaduję co jej jest i co mogę zorbić żeby było lepiej!
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    Kasia, jeśli Małej nie jest gorąco, to wyjdź, ale obserwuj, czy nie robi się czerwona - ja tak wyszłam z Mery raz w upał i po godzinie mąż nas ściągał samochodem ze spaceru, bo Mała była tak rozgrzana, mimo, że była w samym bodziaku.
    Nasmaruj ją tez kremem z filtrem i na słońcu zasłaniaj parasolką albo tetrową pieluszką.
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    Magdalena: Mała była tak rozgrzana, mimo, że była w samym bodziaku.


    U nas było podobnie. Dlatego teraz wychodzę na spacerki albo z rana do godz. 10:00, albo dopiero po 17:00.
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    ja przez ta durna pogode wariuje nie wiem jak dziecko ubrac;/
    zastanawiam sie jak ja wychowalam/wychowuje moja core ze jakos mi to latwiej przychodzilo ... a teraz juz sama nie wiem;/ niby termometr pokazuje 24stopnie no ale co mi po tym jak wieje wiaterek widze ze dzieci ale to starsze chodza w samych koszulkach czy bluzkach na dlugi rekaw, ludzie na krotki rekaw, a mimo to nie wiem jak skomponowac ubior Igorka...
    moze cos doradzicie...
    poki co lezy na tarasie i albo sie smarzy albo jest w sam razy, ma czapke przewiewna, body dl.rekaw i na to bluzka z dl. rekawem, no i spodenki ze stopkami i kocyk... zaraz mnie zjebiecie ze jak na zime go ubralam... pomozcie ;p bo mnie ta pogoda dobija.
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    Mój Kuba w taką pogodę chodzi w body z krótkim rękawkiem i rozpinaną cienką bluzę i przewiewne spodenki. A w domu to w samym bodziaku :wink:
    W ogóle mój dzieć to nie lubi być grubo ubrany i najlepiej mu na gołe nóżki:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    carottka: W ogóle mój dzieć to nie lubi być grubo ubrany i najlepiej mu na gołe nóżki:tongue:

    O to to ! :wink: Moja to jeszcze najchętniej leżałaby z gołą psitochą ;) a jak jej zdejmuje skarpetki to jest taka radocha,że ojeju :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    gienia83: body dl.rekaw i na to bluzka z dl. rekawem, no i spodenki ze stopkami i kocyk...


    no trochę ciepło jak na mój gust ale a gustach sie nie dyskutuje... :wink:

    moja jest na dworze w rampersiku z krótkim rekawkiem i gołymi nózkami, ma lekkie krótkie skarpetki i taką cieniutką czapeczkę i to juz :smile: obserwuję tylko czy sie nie zapoci i ja nie przewieje, bo tylko wtedy wiaterek może zaszkodzić, ale jeśli dziecko jest suche to ciepły wiaterek mu krzywdy nie zrobi, jak przysypia nakrywam ją pieluszką tetrową
    więc tak sobie dziewcze leży w wózeczku albo na takiej dużej rozkładanej na płasko huśtawce (duża płaska powierzchnia) albo zaraz wystawię całe łóżeczko turystyczne i też tak sobie będzie leżała pod moskitierą :smile: i tak cały dzień - to jest życie nie??!! :bigsmile: mleczko doniosa, pampersa zmienią - a do zmiany pampersa wchodzę z nią do domu bo się boję żeby wilgotnej pupki nie przewiało, chociaż zdarzyło mi się parę tygodni temu zmieniac pampersa na dworze :smile: i jakoś kataru nie było ani nic, no ale kontrolowałam wiaterek

    Gienia daj dziecku pooddychać świeżym powietrzem :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    moje dziecię najlepiej by gołe latało. po kąpieli kładę ją na łóżko,smaruję oliwką. jak przychodzi do ubierania - zaczyna się wiercenie i marudzenie :cool:

    Treść doklejona: 10.05.12 13:41
    a u nas dziś duuuszno i chyba będzie burza... małą ubrałam w body z krótkim rękawkiem, spodenki i skarpetki...
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    własnie zapowiadaja przymrozki z niedzieli na poniedziałek, także nie chowajcie ciepłych ciuszków zbyt głęboko :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    Wiki dziś też tylko rampers i cienka chustka na głowę, a w domu była histeria dopóki nie rozebrałam ją do samej pieluchy. Mieliśmy w sypialni dziś 24 stopnie :confused: Niestety nie wiało tak przyjemnie jak na dworzu. A teraz śpi bez przykrycia, NA BRZUCHU, ale ma body z długim i leginsy 3/4, stópki gołe.:devil::devil:

    gienia, ubierz Igora tak jak siebie, ewentualnie miej w pogotowiu dodatkowe okrycie, ale jedno, a nie drugi długi rękaw i jeszcze kocyk.
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    jak bylam jeszcze w szpitalu, to kazda polozna '' jak dziecko usnie- odkladac do wozeczka/kuwetki''
    a ja mowilam, ze prosze bardzo, tylko za chwile pani mi ja odda... No i juz Luske na tyle poznalam, ze mialam racje, bo tylko ja ode mnie braly i byl ryk! Spala ze mna, najlepiej jak lezalam z golym cyckiem przy jej policzku, czula moj zapach... Taka mala przylepa:)
    pamietam jak czytalam TU wczesniej o ''nie noszeniu, nie bujaniu'' itd
    jak to nie ogarne kiedy mi dziecko tak urosnie ze bedzie ''pusc, ja siama''
    dlatego tez nie zamierzam jej ograniczac bliskosci, tylko meczy mnie czasem bo dzis np sniadanie zjadlam dopiero o 13... Z tym ''wymuszaniem'' to nie bylo na powaznie, a tu taka ''afera''

    co do stroju dziecka to ( dzis byla polozna i pow ze dzis jak najbardziej mozna WYJSC) Kluske wystroilam w body z dl rekawem, grube skarpetki, dosc cienkie welurowe spodnie i grubasny sweterek... Na glowe bawelniana, cienka czapeczke i przykrylam ja kocykiem... Po mnie pot zciekal, a ta karczek idealny, ale u takiego malenstwa to chyba normalne ze taka cebula:)

    polozna stwierdzila ze mamy ZDROWO wygladajace dziecko i ze kawal z niej baby, zachwycala sie jej faldkami;p a ja juz czuje ze moj kregoslop ma powoli dosc, ale i tak nic nie pobije zakwasow poszpitalnych. Rece to mi do kolan wizsialy i czekama tylko na 'godziny odwiedzin' az tatus ja przejmie na chwile:)
    --
    •  
      CommentAuthorAlice85
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    Ja też mam problem z tym ubieraniem, zwłaszcza że mała dość często miewała katary, do tego przeszła zapalenie uszu z pękniętą błoną bębenkową, więc boję się o nią. Dziś ubrałam ją w body z długim rękawem, na to dzianinowa kamizelka, leginsy i skarpetki. Wychodziłam ok.10.00. Jak Łucja się obudziła to kamizelkę zdjęłam, później skarpetki także. Kocykiem była przykryta tylko na początku. W domu sam bodziak, a jak się czołgała po zimnej podłodze (dywanów niet), to założyłam jeszcze spodenki.
    Gdzieś czytałam że niemowlaczkowi powinno się ubierać na spacer jedną warstwę więcej niż sobie - czyli jak śpi w wózku przykryć cienkim kocykiem czy pieluszką, a ubrane tak jak my.
    Poczytałam sobie dziś o rodzicielstwie bliskości, wczoraj o BLW... Przy drugim dziecku się zaczynam edukować :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 10th 2012 zmieniony
     permalink
    o jeny to po mojemu Wy strasznie grubo te dzieciaki ubieracie :shocked:
    no albo u nas tak gorąco dzisiaj było [mieszkam na południu] a u Was zimno ?

    moja Nina dzisiaj sama pielucha plus koszulka bez rękawków
    i tyle
    a no i chustka na głowie ale to tylko w słońcu bo w cieniu jej zdejmowałam....

    a wy jakieś długie rekawy, spodnie, kocyki itp :devil:

    a w ogóle ostatnio sie zbulwersowałam bo mi dwukrotnie jakieś obce stare baby zwróciły uwagę, że "takie małe dziecko nie ma czapki" :confused:
    raz było ok 18 stopni a raz ok 16 [ale nie wiało]
    bo nie mówię o tych upałach, wtedy to logiczne że sie czapki nie zakłada tylko coś co od słońca uchroni...

    i teraz kurde nie wiem czy TO OBOWIĄZKOWE, żeby małemu dziecku czapkę zakładać [nawet jak jest chłodniej] czy o co kaman ?
    skoro ja na 18 stopni chodzę z gołą głową to niby czemu Nina ma mieć przykrytą ?
    serio pytam bo nie rozumiem istoty tego "czapkowania" :confused:

    dodam może, że dziecko zdrowe jak ryba mimo, że z odkrytą głową pomyka już dobry miesiąc chyba....
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 10th 2012
     permalink
    Hehe, Babcie In Spe zawsze mają pod ręką jakiś komentarz.
    Idę wczoraj z Merynosem w chuście, jak wiadomo, dzieć w tym wieku łepek ładnie trzyma, więc jej chusta nie krępuję i ona sobie patrzy po targu, aż tu właśnie taka babcie dziera się na pół targu: łoj bidne dziecko, ino mu gówka lato!
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.