Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    Wow, Jaheira, nieźle! Ale to muszą być emocje :)))
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    The_fragile: Natomiast jak chodzę z nim po mieszkaniu i pokazuję różne rzeczy to jeszcze mu się mocno kiwa... Czy jak na ten miesiąc to jest ok?


    moja w tym wieku w pozycji pionowej trzymała już głowę zupełnie stabilnie
    ale nawet neurolożka mówiła, że to szybko...
    natomiast na brzuszku była mocno niestabilna momentami, moim zdaniem to chyba norma wiekowa i nie masz sie co martwić :wink:

    a jak tam Krasnal ? atak płaczu się nie powtórzył ? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    "Dziewczyny, a jak to jest z tym trzymaniem główki? "

    fragile dopiero co ja to przerabiałam :smile: i bąknęłam do doktorka że dziecko słabo główkę trzyma to mi ją kazał przebadać na wszystkie możliwe świństwa...
    a prawda jest taka że zaraz potem zaczęła pięknie trzymać główkę :smile: a dzis jak ją położę na brzuchu to i 15 minut lezy spokojnie a główka w górze sztywniutko :smile: a jak ją złapię za rączki to prawie sama siada a u lekarza ni chu chu :smile:
    także spokojnie macie jeszcze czas :smile:
    jedynie co to ja ćwiczyłam z małą dość regularnie i najlepszym miejscem jest podłoga, żeby dużo do oglądania było a jeszcze najlepiej jak leżałam koło niej :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    anula36: a jak ją złapię za rączki to prawie sama siada


    ale wiesz Ania, że tego nie wolno robić za często ?
    neurolożka to nam mówiła, żeby w ogóle w domu tak z dzieckiem nie ćwiczyć bo można mu w ten sposób zaszkodzić.....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 29th 2012 zmieniony
     permalink
    Uff, no to mnie uspokoiłyście :) Jak leży to trzyma główkę stabilnie, ale tak mu na boki momentami chodzi (jak ją obraca w lewo lub w prawo - wtedy też się zdarza, że "pacnie", ale rzadko). Najbardziej mu się kiwa jak chodzę z nim.

    A atak płaczu się nie powtórzył na szczęście. Natomiast mały nabył nowe umiejętności, stąd wnioskuję, że kilka dni marudzenia + ten atak to był skok... Gada, ale w taki "krzyczący" sposób (w stylu "e! Zwróć na mnie uwagę no!") i piszczy :D Nożkami się trochę odpycha jakby się chciał obrócić i dół już mu się udaje :D I ruchy rączek ma bardziej skoordynowane - już nie "maca" nimi powietrza, tylko trafia prosto do pyszczka :)

    Natomiast ząbkowanie mnie trochę dobija - mały non-stop ma piąstki w buzi, ślini się tak, że go przebieram kilka razy w ciągu dnia, biedny ma bródkę w krostkach od tej śliny. I jest albo ssanie piąstek non-stop, jak mu wypadną to jest afera na maksa, albo leżenie CAŁY DZIEŃ przy cycku… Opcja druga trochę bolesna, bo już mi piersi odpadają ;) Ale najwyraźniej mu to pomaga. Czuję, że nie pije mleka, tylko sobie „niumka” pierś. Nic nie leci, a on niumka, niumka i się nie denerwuje – najwyraźniej pierś go uspokaja… Nie wiem, ile to potrwa, bo pediatra mówi, że kilka tygodni do kilku miesięcy…
    --
  1.  permalink
    The_fragile: Nic nie leci, a on niumka, niumka i się nie denerwuje – najwyraźniej pierś go uspokaja… Nie wiem, ile to potrwa, bo pediatra mówi, że kilka tygodni do kilku miesięcy…

    No u nas stuknie niedługo dziewięć miesięcy :tooth:
    Głodny, niegłodny, leci, nie leci- nieważne, on może ssać non stop. Albo leżeć z piersią w buzi i nawet nie próbować udawać ze ssie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    No właśnie Cerise pamiętam jak o tym mówiłaś i wydawało mi się, że Młody może mieć jak Krzyś :D Ale tak było na początku - non-stop przy mamusi, a potem nagle odkrywał wszystko, a do piersi go przystawiałam co 2-3h. A od kilku dni znowu 3xC - cycuś, cycuś i cycuś ;) A jak nie cycuś to piąstki :D

    Treść doklejona: 29.05.12 21:53
    cerisecerise: Albo leżeć z piersią w buzi i nawet nie próbować udawać ze ssie :wink:


    O właśnie - tak to jest :D
    --
    • CommentAuthorewer
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    no teraz to mnie wystraszyłyście

    mój Młody jeszcze w pionie nie trzyma stabilnie główki- cały czas podtrzymuje reka, a na brzuszku ładnie trzyma ale krótko!!!!!!!!!

    Czy juz nie powinnam w pionie potrzymywac glówke.
    Mój Adi też wiekszośc rzeczy robi na prawa strone.
    21 czerwca mamy 3 dawke hexa i chyba przed odwiedzimy neurologa.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    Ewer, no to ja mam podobnie jak Ty - w pionie gorzej niż na brzuszku. A krótko to ile?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    ewer: no teraz to mnie wystraszyłyście



    ale czemu wystraszyłyśmy ?
    pisząc, że na brzuszku dziecko w tym wieku może być jeszcze niestabilne ? :wink::wink:
    w pionie też jak najbardziej [moja trzymała ładnie ale neurolog mówiła, że to wcześnie czyli że w wieku 3 mscy dziecku się jeszcze kiwać łepek może :smile:]

    luzuj Ewer :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    TEORKA: w wieku 3 mscy dziecku się jeszcze kiwać łepek może


    Ja wiem, że to okropne, ale jak widzę tę kiwającą się łepetynę to mam mieszane uczucia - chce mi się śmiać, bo wygląda jak taki piesek z ruszającą się główką (niektórzy je w samochodach wożą) a z drugiej strony mam ochotę go od razu podnieść i przytulić :D
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    Fragile - Miki długo nie trzymał stabilnie główki w pionie. Krasnalek jeszcze ma czas :-)
    --
  2.  permalink
    Fragile, Krzyś też miewał momenty że leżał i się bawił. Od czterech tygodni to BARDZO rzadkie momenty ;-)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    Dzięki Livia, to już się nie martwię :) Taki Gapcio jeszcze z naszego Krasnala, to chyba najfajniejszy wiek :) Chociaż nie mogę się doczekać pierwszych słów, pierwszych kroczków... Ale niech czas tak nie pędzi, uwielbiam się na Gapcia gapić, mąż tak samo, mamy popołudniami swój żywy, mały telewizorek :D

    Treść doklejona: 29.05.12 22:28
    cerisecerise: Fragile, Krzyś też miewał momenty że leżał i się bawił. Od czterech tygodni to BARDZO rzadkie momenty ;-)


    Ale u nas to działa zamiennie - jak nie ma piersi, to ssie piąstki - Krzyś też tak może? Czy tylko pierś?
    --
  3.  permalink
    A to Krzyś uznaje ewentualnie opcje pierś+stopa, ale samej stopy w dziobie nie uznaje :wink:
    Tak na serio, to on po prostu wisi rekreacyjnie. Dla niego każdy powód do wiszenia na piersi jest dobry. Wisi jak jest zmęczony, jak chce spać, jak mu się nudzi, jak mu zimno, jak mu smutno, jak sam-nie-wie-co :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    Fragile, najfajniejszy wiek to jest wtedy, jak dziecię zaczyna gadać ;-) Masz wtedy telewizorek + radio :-D Ja się normalnie nacieszyć nie mogę tymi surrealistycznymi rozmowami z moim dzieckiem :-)
    - Mikołajku, jak się nazywasz?
    - imię Niunio
    :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    cerisecerise: on po prostu wisi rekreacyjnie


    Cerise, genialny opis :DDD Czyli dla Krzysia pierś jest dobra na wszystko? Ach, żeby takie wynalazki dla dorosłych były :DDD

    Livia - haha, faktycznie chyba to będzie najfajniejszy wiek :) Pamiętam swoich chrześniaków i wieczne pytania "a dlacemu? A pocemu?" :DDD
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 29th 2012
     permalink
    cerisecerise: to on po prostu wisi rekreacyjnie.



    :rolling:
    --
  4.  permalink
    The_fragile: Ach, żeby takie wynalazki dla dorosłych były :DDD

    no że tak powiem na mojego męża też działa :tooth:

    Livia: - imię Niunio

    :crazy:
    oplułam się :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    TEORKA: ale wiesz Ania, że tego nie wolno robić za często ?
    neurolożka to nam mówiła, żeby w ogóle w domu tak z dzieckiem nie ćwiczyć bo można mu w ten sposób zaszkodzić.....

    Mi też pediatra to powiedziała,że jak dziecko samo się podciąga to ok,ale jak ma naszą pomoc to lepiej odpuścić,bo można tylko zaszkodzić.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    TEORKA: ale wiesz Ania, że tego nie wolno robić za często ?


    wiem, wiem :smile: i nie robię, tylko po tej wizycie sprawdzałam bo ona sama rączki wyciągnęła, no i może jeszcze kilka razy :shamed: ale naprawdę kilka

    a tak w ogóle to żarta się zrobiła i spija po 200ml na raz :smile: niedługo przekroczy litra na dobe :bigsmile:
    --
  5.  permalink
    Flavia - rada od moich przyjaciół specjalistów udzielona mi - przekazuję dalej. Jeśłi masz podejrzenie o wzmożone napięcie oprócz neurologa odwiedź dobrego rehabilitanta od dzieci. Oni są bardziej wrażliwi niż neurolodzy i zwracają uwagę na inne rzeczy. Warto skonsultować. Jeśli okaże się, że jest wzmożone napięcie, to w tym wieku nie jest problem - mała rehabilitacja i po sprawie.

    Mój młody do zabawy zawsze ma głowę w lewo za to jak śpi, szczególnie na brzuchu to głowę w prawo. Wzrok i słuch ma sprawdzony i jest ok, więc nie wiem skąd to upodobanie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    jak śpi, szczególnie na brzuchu to głowę w prawo


    moja na brzuchu to leży tylko 'na nas'
    od razu jest histeria, ale trzeba będzie ja na siłę trzymać...
    a żeby zasnęła na brzuchu?! niedoczekanie!
    Ja podobno potrafiłam tak spać i 3 h za niemowlaka
    jak już się żaliłam- Łucja niczego po mnie nie odziedziczyła:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    moja też nie śpi na brzuszku :-)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    moja Mała na brzuszku spała raz!!!!! tak o poleżeć to może ale głowy na chwilkę nie położy nawet jak jest na mnie!!!:)
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeMay 30th 2012 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: A to Krzyś uznaje ewentualnie opcje pierś+stopa, ale samej stopy w dziobie nie uznaje
    Tak na serio, to on po prostu wisi rekreacyjnie. Dla niego każdy powód do wiszenia na piersi jest dobry. Wisi jak jest zmęczony, jak chce spać, jak mu się nudzi, jak mu zimno, jak mu smutno, jak sam-nie-wie-co


    Ceri, jak dobrze wiedzieć, że nie tylko u mojego dziecka rządzi cycoholizm :bigsmile: Synek w wieku Hani korzystał z piersi już raczej sporadycznie (max. 3xdziennie), a Hanka potrzebuje ją nadal stale... Zaraz minie nam 11 miesięcy, jak moja przyssawka zakochała się w mamusinej piersi. Postanowiłam liczyć, ile razy dziennie karmię Hankę i np w dniu dzisiejszym, karmiłam już 6 razy... A mamy godzinę 11:00! Hanula ma różne upodobania: mleko bananowe (czyt. banan zapijany mlekiem), biszkopty na mleku (biszkopt+cyc), puree ziemniaczane (ziemniaki+cyc) itd, itp. W każdym razie póki co świat Hani bez cyca mógłby nie istnieć!
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    Dziewczyny a jak długo trzeba tak dziecko wybudzać co 3 - 4 godziny na cyca? Wiem, że mój ssak malutki, ale chciałam tak chociaż orientacyjnie wiedzieć...Bo u nas w nocy to żaden problem;) Budzi się co chwilę, je i śpi za to w dzień...nie wstawałby w ogóle jakby mógł;) Jak już go wybudzę to zje trochę, ale z zaśnięciem znowu to męczymy się kolejną godzinką...No sama nie wiem...

    A jeszcze drugie pytanie...co sądzicie o wyjeździe 3 miesięcznego dziecka (w sensie z rodzicami;P) do domku nad jeziorko? Z mężem się trochę napaliliśmy na sierpień na jakiś tygodniowy wyjazd, ale teraz to mi się wydaje awykonalne;) Ktoś jechał na coś takeigo? Czy sobie darować?
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    ja byłam na majówce nad Morzem i mała skończyła tam 2 miesiące i było bardzo fajnie:):):) bez żadnych problemów:) a teraz jak tak na nią patrze to myślę że spokojnie z 3 miesięczniakiem możesz jechać:)
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    Dzięki kasikuzniki :bigsmile: Pewnie, że to jeszcze "wyjdzie w praniu", ale jak tak teraz patrzę na tą minaturkę człowieka to aż się boję;) Ale może za 2 - 3 miesiace faktycznie już będzie człowiek - dziecko, a nie człowiek - miniaturka;)
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    Hanny: A jeszcze drugie pytanie...co sądzicie o wyjeździe 3 miesięcznego dziecka (w sensie z rodzicami;P) do domku nad jeziorko?

    Hanny ja byłam z niespełna 3 miesieczna Gosia w domku nad jeziorem (Gosia urodziła sie jako wczesniak 7 tygodni spedziła w szpitalu) było super :) a 4 miesieczna marta była z nami 2 tygodnie nad morzem pod namiotem :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    My też byśmy chcieli gdzieś wyjechać, ale przerażenie mnie ogarnia... Wyjazd na jeden dzień był dla nas tak kłopotliwy, że nie wiem jak Wy to kobitki robicie, że wyjeżdżacie na dłużej :(
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    Bo wyjazd na 1 dzien logistycznie nie rozni sie od tego na 2 tygodnie ;) w zeszłym roku byłam z rodzina na Majorce ( Cysia miała niecałe 2 lata), była tam rodzina z takim 5 m-cznym bablem ( zazdrosc mnie sciskała bo mama sobie na lezaczku a dzidzia spała lub na kocyku gugała a mysmy biegali z obłedem w oczach za Cyska do basenu, z basenu itp ;)
    -- mama piątki :)
  6.  permalink
    Moonia dobrze pisze. Z takim leżącym/wiercącym się to luz. My byliśmy z Ewunią na wyjeździe jak miała 7 miesięcy i było super. Taka... statyczna była :wink:
    Ale ogarnąć prawie dwuletniego dziecia to już nie lada wyczyn. Dobrze że mój egzemplarz zawsze pilnuje, żeby tatuś był w zasięgu wzroku, bo byśmy już ją pewno kilka razy zgubili
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    No pewnie macie rację, bo na jeden dzień się spakować to masakra była ;) A na takie wyjazdy to bierzecie łóżeczko turystyczne, czy używacie wózka jako łóżeczka?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    My będziemy spać z małą w łóżku :)
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    My zalezy gdzie, generalnie brałam łózeczko bo ono czesto i za kojec robiło, no jak spalismy pod namiotem to mała normalnie na materacu spała, bo sie łózeczko do namiotu nie miesciło :) ja nie mam problemu za zapakowaniem bo na wakacje w Polsce jezdzimy tam gdzie chca nas z psami, i jedziemy wtedy na 2 auta bo sie do 1 nie zmiescimy :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    ja jak byłam na majówce to miałam łóżeczko turystyczne z przewijakiem więc lulsus hehehe małą spisała się na medal nie odczułam różnicy między domem a wyjazdem a było nawet lepiej dłużej spała itd:D:D w trasie tez super bo wyjechaliśmy o 4 a dla niej to pełna noc więc spała jak aniołek:)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    Kasia, właśnie takie z przewijakiem mi się podobają, ale u nas to już chyba nie ma sensu, bo mały z naszego przewijaka już wyrósł :(
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    mariamateria: eśłi masz podejrzenie o wzmożone napięcie oprócz neurologa odwiedź dobrego rehabilitanta od dzieci.

    ooo tak! potwierdzam. My poszliśmy do neurologa w styczniu, kazała nam przyjśc po 6 tygodniach, ale poszliśmy dopiero po 4 miesiącach, a w tym czasie regularnie przychodziła do nas świetna rehabilitantka (dzięki, Ceri!). Ona ewidentnie bardziej wnikliwie badała Małą, oceniała cały rozwój, doradzała jak ją nosić, jak pielęgnować by wspierać rozwój.
    tego wszytskiego nie powie neurolog. oin tylko zaleci rehabilitację, dlatego rehabilitant to nakjważniejsza osoba w tym przypadku.
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    Dziewczyny powiedzcie mi czy mam coś zrobić???
    Otóż moje dziecko posiadło już opanowane w dużym stopniu umiejętności jak samodzielne siadanie, raczkowanie, siadanie na piętach, a jak się ją położy na plecach to się zachowuje jak żółw na skorupie gdyż NIE POTRAFI SIĘ PRZEKRĘCIĆ Z PLECÓW NA BRZUCH, odwrotnie również nie próbuje. Kończy się to tak, że gdy już na tych pleckach się znajdzie to podrzuca tyłek do góry i wszczyna alarm. Jak ją przekręcę na brzuch, a właściwie nadam moment obrotowy to znów wraca uśmiech na twarz...

    Zachęcam ją do prób przekręcenia się, bujam ją na boczki, wyginam nóżkę i zachęcam zabawką, gdzie tam! Nie potrafi sobie sama nadać tego momentu krytycznego żeby się ciało przekręciło...
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeMay 30th 2012
     permalink
    Mój chłopiec co prawda dużo młodszy od Twojej córy ale jemu w nauce bardzo pomogło jak trzymałam go za bioderka i sama przekręcałam go na brzuszek. Taka zabawa w bujanie na boczki ale z przekręcaniem:wink:
    Wtedy załapał, że można się przekręcić.
    A jak leży na plecach bawi się nóżkami, łapie je obydwie? U nas od tego się zaczęło.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 30th 2012 zmieniony
     permalink
    VITKA ja tam się oczywiście nie znam, ale wydaje mi sie, że skoro Gabrysia już tak pięknie sobie radzi z siadaniem, raczkowaniem itp to te obroty jej widocznie do niczego niepotrzebne i zaraz mała wstanie gdzieś przy meblach i zacznie chodzić skubaniec jeden :wink::wink::wink::wink:
    więc dla niej ćwiczenie tych obrotow to teraz mega nudne [jak flaki z olejem] zajęcie :cool:

    tak bym to wzięła intuicyjnie
    natomiast nie wiem jak to sie ma z punktu widzenia neurologiczno - specjalistycznego
    w sensie nie wiem czy dziecko MUSI to umieć czy nie musi [wiem, że na pewno obrót z brzucha na plecy nie jest "wymaganym" etapem rozwoju dziecka]
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Dziewczyny, a jak z tym karmieniem? Wiem, że się powtarzam, ale jakoś chyba nikt nie zauważył...Chodzi mi o to do jakiego wieku trzeba tak wybudzać dziecko co 3 godziny? I jeszcze jedno - wiem, że już ktoś pisał, ale teraz już nie wiem gdzie...kiedy zaczęłyście "sadzać" Wasze dzieci do leżaczka - bujaczka? Wiem, że mój Mały jeszcze za mały;) ale tak sobie myślę czy już kupwać po woli czy tak bardziej na chrzest ( w sierpniu)?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    moja mała miala chyba z 2 miesiące jak kupiłam bujaczek, ale można chyba wcześniej (niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę?)
    co do wybudzania to hmmm... tylko raz miałam sytuację, że mała spała ciurkiem 5 godzin (chyba z 2 tygodnie miała) - tak to sama się upominała, kiedy chce jeść. Hussy chyba miała taką sytuację, że musiała wybudzać - co nie? ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Hanny: kiedy zaczęłyście "sadzać" Wasze dzieci do leżaczka - bujaczka?

    Ja po poierwszej wizycie u ortopedy na usg bioderek. zapytałam, czy już mozna. zaznaczył tylko, że dziecko nie powinno siedzieć w nim dłużej niż 1,5h dziennie.


    Hanny: Chodzi mi o to do jakiego wieku trzeba tak wybudzać dziecko co 3 godziny?

    Jesli synek ładnie przybiera, to nie wybudzaj.
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Mój Kuba w ogóle nie był zainteresowanym leżaczkiem tak do 2 miesiąca życia. Później bardzo go lubił i często w nim usypiał:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Hanny: Chodzi mi o to do jakiego wieku trzeba tak wybudzać dziecko co 3 godziny?


    ja nie wybudzałam w ogóle...
    mimo, że nie wiedziałam jeszcze jak Ninka przybiera i co z żółtaczką
    postawiłam na intuicję [mimo nagany ze strony położnej] i sie okazalo, że słusznie
    żółta skóra zeszła po paru dniach a dziecko ładnie przybrało mimo, że od samego początku pozwalałam jej w nocy spać po 5-6 godzin
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    A u nas leżaczek od 8 tygodnia poszedł w ruch i mały go pokochał - chociaż jeszcze tydzień wcześniej panicznie się bał ruszających się na nim zabawek :D

    Wybudzałam też do jakiegoś 8 tyg, a potem za dobrymi radami dziewczyn przestałam i mały przesypia 6h ciurkiem w nocy i przybiera pięknie na wadze :)
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Hanny ja też się wybiieram do domku nad jezioro (14lipca) Łucja będzie miała 2,5 mies i myślę, że nie będzie źle- o ile przetrwamy podróż :devil:
    u mnie wybudzanie ( nocą, bo w dzień nie spi) nie ma sensu gdyż pociągnie 2 razy i kimaaa, a przybiera chyba ładnie:)

    co do leżaczka to też jestem ciekawa, ale jak Magdalena napisała, najlepiej ortopedy się zapytać i tak właśnie planuję uczynić- bujaczek już czeka na Młodą :wink:

    ja mam problem z prawym okiem Kluski- coś jej ropieje:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Natalaa: Hussy chyba miała taką sytuację, że musiała wybudzać - co nie? ;-)

    Nooo, niestety :( Co dwie/trzy godziny musiałam Mychę wybudzać,ale przybierała okropnie.
    Napiszę porównanie
    urodziła się z wagą 3380, w wieku trzech tygodni ważyła 3240,a po tygodniu intensywnego dokarmiania cycek + mm ważyła 3670 :bigsmile:
    Ostatnio byliśmy 27 kwietnia i ważyła 5670.Obecnie nie wiem,15 czerwca mamy szczepienie i wtedy będą ważyć mojego fałdzika :devil:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.