Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.





[/url]

[/url]
[/url]
Potrafi to zrobić nawet 1h po jedzeniu.
[/url]
U mnie na boczku prawie non stop leży - obawiam się, że przez tę leżenie i moją obsesje na punkcie chlustania z asymetrii ułożeniowej nigdy nie wyjdziemy :(.
Dziewczyny, mój synus budzi się co rano z gilkami:(
tylko jest problem bo śpi z nami i nie mamy jak podnieść naszego wielkiego materaca
dziewczyny a czy ulewanie nie powinno się skończyć przypadkiem po szóstym miesiącu życia?


dziewczyny a czy ulewanie nie powinno się skończyć przypadkiem po szóstym miesiącu życia?
--

Czytałam też,że lepiej jest podawać od 6 miesiąca i jak dziecko będzie sztywno trzymało główkę.. Jak Wy wprowadzałyście takie papki ? Nie mówię tutaj oczywiście o obiadkach spaghetti czy jakieś inne wymyślone smaki,ale takie początkowe(banan,jabłko,marchewka). Chodzi tylko o te deserki delikatne ;) Czy może lepiej samemu utrzeć na tarce?karmienie już nie jest przyjemnością- dziś planuje zakupić butle i pokombinować z Młodą!
I powiem,że butla nie jest taka straszna. Wiadomo,że cycek to cycek.Wyjmujesz i podajesz,bez podgrzewania czy wyparzania. Nie martwisz się,że będzie zimne czy się popsuje,bo zawsze jest takie jakie ma być - idealne . Z butlą jest ciężej,ale wszystko jest dla ludzi ;) Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Dziewczyny,co sądzicie o deserkach po 4 miesiącu dla dzieci ?
Za butlą przemawia na pewno to, że mama nie musi się martwić swoją dietą... np. u nas odpadły pomidory, które uwielbiam... ale cóż - coś za coś ;)
jestem zdesperowana dlatego brałam co było)
)
Wczoraj Kuba zaczął bardzo brzydko kaszleć. Dzisiaj rano obudził sie z takim kaszlem, ze az sie przestraszylam
I taki byl osowialy, smutny. Zmierzylam mu temperature i mial 37.5.
te 80ml mogę zostawić w butli i podgrzać do następnego karmienia?!
może stać w temp pokojowej?!
czy można zmieszać ze świeżo ściągniętym mlekiem?!
[/url]
[/url]
w nocy jest grzecznie na rączkach no i czasem jak jesteśmy w nowym miejscu to tez rączki są ok, ale normalnie na co dzień musze ją położyc, tyle że ja mam poduszkę klin, a teraz jeszcze jej cos delikatnie podkładamto co mi zostało, te 80ml mogę zostawić w butli i podgrzać do następnego karmienia?!
może stać w temp pokojowej?! i czy można zmieszać ze świeżo ściągniętym mlekiem?!
i ile razy ewentualnie taki pokarm można podgrzać?!
kładę ją na łóżku dostaje cyca i to jej pasuje, tylko ze mną gorzej, bo nie jestem w stanie na łokciu wytrzymać dłużej niż 10 min

a ja nie wiem czy to nie z butelkami tak jest
bo moja dopóki na cycku była to się nie gięła z butelką takie cyrki odstawia,
a ja nie wiem czy to nie z butelkami tak jest
bo moja dopóki na cycku była to się nie gięła z butelką takie cyrki odstawia,
dawaj najpierw 50ml, a potem najwyżej dolej?
położ się Flavia na boku, rękę na której leżysz wyciągnij do przodu - dziecko wtedy leży jakby główką w zagłębieniu twojej pachy - a głowę sobie oprzyj o poduszkę albo o wezgłowie kanapy.
wiesz, zrobisz jak zechcesz, ale chce Ci się tym laktatorem bawić?... mnie to by się nie chciało.

tylko Luśce nie pasuje że pod złym kontem ma cyca

ja mam coś na bańce nie tak, bo źle się czuje karmiąc... irytuje mnie to
chyba nie jestem w stanie wybić sobie z głowy że biust to nie jest tylko ''obiekt seksualny''
jesli chodzi tylko o pokazywanie cyca innym, to nic dziwnego - ja tez nie świecę piersiami przed obcymi czy rodziną. karmiłam tylko przy przyjaciółkach, ale pod pieluszką.
może po prostu ma skok rozwojowy albo ki czort?
jesli chodzi tylko o pokazywanie cyca innym, to nic dziwnego - ja tez nie świecę piersiami przed obcymi czy rodziną. karmiłam tylko przy przyjaciółkach, ale pod pieluszką.
ale jeśli Ci chodzi o to, że patrzysz na cyca i masz problem,że ssie go dziecko a nie facet... to nie wiem co poradzić.
--

To ze mnie chyba jakaś bezwstydnica bo rodzina mnie nie krępowała, teść o dziwo też i nawet w samolocie karmiłam piersią.
Ale przecież przy karmieniu nie świecimy piersiami, tylko przez chwilkę ją widać, zanim ssak się nie dossie
ale jak już przyszło co do czego to tak jak pisałam - BRAK MAGI
ta magia, w sensie więź etc, to u mnie np przyszła późno, niedawno dopiero. że jak sie karmimy to mi się ciepełko rozchodzi i ogólnie rozczul na maksa.
bo bym inaczej padła z nudów. zero magii, oczy na zapałki, się trzeba było czymś zając
a wczesniej, zwłaszcza na poczatku, to szczerze mówiąc karmiłam i oglądałam seriale, tudzież (wersja nocna) siedziałam na necie telefoniebo bym inaczej padła z nudów. zero magii, oczy na zapałki, się trzeba było czymś zając
