Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Mojego synka wysypało na twarzy, ma krostki wypełnione ropą, są tylko na buzi. Czy to trądzik czy alergia. Pediatrę mam we wtorek poczekać?Na razie przemywam to przegotowaną wodą, co mogę jeszcze zrobić?
    -- [url
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    karinazosia: Mojego synka wysypało na twarzy, ma krostki wypełnione ropą, są tylko na buzi. Czy to trądzik czy alergia.


    u nas to samo, do tego ma mega czerwone plamy... pediatra powiedziała, że z tym do dermatologa, bo ona tu nie pomoże...
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Dzięki dziewczyny:))) Kochane jesteście:grouphug:
    Faktycznie z leżaczkiem poczekam do ortopedy. Wybudzać na razie jeszcze będę, bo Kuba ma jeszcze troszkę żółtą skórę, ale już mu mocno zeszła w porównaniu do tego co było. Przybierać chyba przybiera...u lekarza byliśmy tydzień temu i przybrał w tydzień 150 g, więc chyba gra. Zresztam wisi na cycku długo...czasem nawet z dwóch zje za jednym zamachem;) Ale widzę, że rośnie (po pajacykach;) i czuję w rękach;)
    Co do ropiejącego oka flavia to może spróbuj kilka dni przemywać solą fizjologiczną lub mleczkiem Twoim. U nas to nie pomaga i położna powiedziała, żeby iść do okulisty, więc idziemy w przyszłym tygodniu. Spróbuj poprzemywać, a jak nie pomoże to od razu do okulisty. Znajomi też mają taki przypadek i też tak poradzili.
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Hanny: może spróbuj kilka dni przemywać solą fizjologiczną lub mleczkiem


    super, na pewno spróbuję i mam nadzieję, że pomoże :)
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 31st 2012 zmieniony
     permalink
    Tylko flavia nam położna powiedziała, żeby nalać tej soli fizjologicznej "tak konkretnie" na płatek kosmetyczny i tym przetrzeć raz (od zewnątrz w stronę noska) i następny płatek itd;)

    Dziewczyny, mój synus budzi się co rano z gilkami:( Nie wiem czy już iść do lekarza? Jak mu wyczyszczę noska to jest spokój...no co najwyżej wieczorkiem jakiś jeden gil jeszcze...nie ma gorączki...je dużo...śpi coraz mniej;) i tak się zastanawiam czy do lekarza czy może nawilżacz powietrza kupić? Na razie powiesiłam mokre pieluszki na łóżeczku, ale może jednak ten nawilżacz? Macie jakiś godny polecenia? Proszę, pomóżcie:(
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    A Kuba kończy dzisiaj 5 miesięcy:cheer:
    I lecimy do polskiego sklepu po składniki na sernik z tej okazji:boogie:
    --
  1.  permalink
    Wszystkiego najlepszego dla naszych maluszkow!!
    Dzis dzien dziecka!!
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    Dziewczyny, czy któraś maiła podobny problem do mojego- moja Hania od czasu do czau chlusta mlekiem- raz to jest "żywe" mleko a raz tzw."serwatka"- strasznie boje się tego- wygląda to strasznie, zarówno ja i Hania jesteśmy tym przerażone .
    Ładnie przybieramy na wadze, więc nie ma to takiego znaczenia, ale obawiam się zachłyśnięcia itp. :cry::cry::cry::cry:
    Jak temu można zapobiec?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    moja Nina też tak chlustała czasami
    pamiętam, że ja się to pierwszy raz zdarzyło to byłyśmy spanikowane
    obie
    zazwyczaj chlustała jak się po prostu przejadła
    ale potem z dnia na dzien przestała i już dobre kilka miesięcy jej się to nie zdarzyło
    lekarka też mówiła o nie wykształconej jakiejś tam części w przełyku i że ponoć wiele dzieci tak ma
    niektóre notorycznie ulewają a innym się cofa i chlustają raz na jakis czas
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    Mam nadzieje,że to szybko jej minie, ponieważ mam na tym punkcie obsesje.
    Boje się ją odstawić do łóżeczka, przewijać/przebierać po jedzeniu, w ogóle dotykać po jedzeniu.:cry:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    dlatego ja zawsze odkładałam na boczek bo nawet jak chlusnęła to się nie zadławiła...
    a ile razy zarzygała całe łóżeczko o losie !
    albo po kąpieli dopadała cyce, opróżniała oba a za chwilę mega paw, jakby wiadro mleka wyrzygała :confused:

    minie Hani zaraz, minie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    U mnie na boczku prawie non stop leży - obawiam się, że przez tę leżenie i moją obsesje na punkcie chlustania z asymetrii ułożeniowej nigdy nie wyjdziemy :(.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    moja Gosia do dzisiaj tak, zwłaszcza jak po jedzeniu połozy się na brzuchu. Potrafi to zrobić nawet 1h po jedzeniu.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    bladykot: Potrafi to zrobić nawet 1h po jedzeniu.

    u mnie to samo- więc nie znam nigdy "dnia i godziny" :(.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    jeżynka: U mnie na boczku prawie non stop leży - obawiam się, że przez tę leżenie i moją obsesje na punkcie chlustania z asymetrii ułożeniowej nigdy nie wyjdziemy :(.

    Właśnie to Ci miałam pisać :/
    u nas było to samo. MEGA ulewanie, zaczeło się po 2 mcu zycia. w ogóle nie dąło sie normalnie funkcjonowac. nie było mowy o polożeniu małej na plecach czy jakiejkolwiek zabawie. nie chodziło o brudne iubranka tylko o bezpieczeństwo właśńie.
    więc cąły czas leżała na brzuszku.
    i po miesiącu objawiła sie nam nie tylko asymetria, ale tez wzmożone napięcie mięśniowe, a diagnoza była jednoznaczna: zła pielęgnacja. mała leżąc na brzuszku napinała się do tyłu, bo nie chciała tak leżeż czy zasnąć i stąd zaczęło się napięcie.
    dlatego mimo wszystko niech jak najwięcej lezy tez winnych pozycjach - bądź wtedy przy niej jeśli się boisz.
    U nas przeszło po 2 miesiącach. Tzn przeszło takie ulewanie zagrażające bezpieczeństwu dziecka. Bo tak to standardzik, że od czasu do czasu est rzyg. A najlepiej po marchewce ;)
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    u nas tylko po mleku, reszta jest gęściejsza i zostanie w żołądku.
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    Hanny:
    Dziewczyny, mój synus budzi się co rano z gilkami:(


    tez mieliśmy/ mamy ten problem...
    z tym, że u Łucji pokarm się cofa i zalega w nosku
    zalecili mi podnieść materac z jednej strony, żeby głowa była wyżej
    tylko jest problem bo śpi z nami i nie mamy jak podnieść naszego wielkiego materaca
    czasem w nocy budzi mnie jej frukanie albo po prostu dostaję tym prosto w twarz:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    flavia: tylko jest problem bo śpi z nami i nie mamy jak podnieść naszego wielkiego materaca

    kupcie sobie poduszkę-klin i kładźcie Małą na tym w łóżku.
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    dziewczyny a czy ulewanie nie powinno się skończyć przypadkiem po szóstym miesiącu życia?
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    My mamy materacyk wyżej, a jak śpi ze mną to śpi w rożku a pod głowę (znaczy pod rożek) kładę mu ...hmmm...głupio zabrzmi. ale...segregator taki płaski;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    Viicki: dziewczyny a czy ulewanie nie powinno się skończyć przypadkiem po szóstym miesiącu życia?


    to pewnie tak samo jak kolki powinny się skończyć po 3-cim miesiącu, dziecko powinno się obracać na brzuszek po 7-mym miesiącu, dźwigać na brzuszku mocno główkę po 3-cim itepe itede
    a dzieci to tylko dzieci i czasami się do książkowych zaleceń i tak nie stosują :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    Do 6 m-ca powinien się "zamknąć przełyk" jakby zastawka czy nie wiem jak to nazwać
    --
  2.  permalink
    Hanny: My mamy materacyk wyżej, a jak śpi ze mną to śpi w rożku a pod głowę (znaczy pod rożek) kładę mu ...hmmm...głupio zabrzmi. ale...segregator taki płaski;)

    Hanny - najważniejsze to mieć pomysłową i zaradną mamusię. :bigsmile: Jak widać wiele rzeczy może mieć kilka przeznaczeń :wink: haha
    -- ___
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    Viicki: dziewczyny a czy ulewanie nie powinno się skończyć przypadkiem po szóstym miesiącu życia?
    --

    Trzeba rozroznic po tym 6mcu czy mamy do czynienia z ulewaniem czy z refluksem.
    Tak jak pisalam, u nas chroniczne ulewanie skonczylo sie po 2 miesiacach (czyli w 5mcu zycia), ale do dzisiaj Mery ulewa. Nie martwi mnie to, bo ma to miejsce zawsze jak sie jej pocisnie brzuszek albo jak jej sie odbije. Dzis np obrzygala z rana tate, bo nia wymachiwal i scisnal brzuszek.
    Z tego co pamietam to Ewa od Cerise ulewala to 10mca.
    Trzeba obserwowac, ale tez pamietac, ze refluks sie DIAGNOZUJE, a nie STWIERDZA. Tak mi kiedys jeden madry pediatra powiedzial :smile:
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    od kilku dni walczę z Luśką,
    tak się 'rozwydrzyła' skubana, że żądna proponowana przeze mnie pozycja karmienia jej nie pasi :confused:
    nie to że się buntuje w trakcie ssania, tylko w ogóle nie daje się przystawić,
    najlepiej jak jej nie dotykam( chyba jej za ciepło ode mnie)
    kładę ją na łóżku dostaje cyca i to jej pasuje, tylko ze mną gorzej, bo nie jestem w stanie na łokciu wytrzymać dłużej niż 10 min
    MASAKRA!
    karmienie już nie jest przyjemnością- dziś planuje zakupić butle i pokombinować z Młodą!
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    Wtrącę wam się troszkę w wątek, bo przeczytałam, ze kilka z was ma problemy z ropiejącymi oczkami u dzieci. Miałam ten sam problem z Natalą przez kilka miesięcy. Przemywanie wodą, mlekiem itd. nie pomagało. Położna podsunęła mi rozwiązanie, które pomogło, choc na początku wydawało mi się dziwne... Mianowicie robi się roztwór z 2-3 kropel szamponu dla dzieci (np. Johnsona) i pół szklanki wody i tym przemywa się oczko parę razy dziennie.
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    Dziewczyny,co sądzicie o deserkach po 4 miesiącu dla dzieci ? Ja się przyznam bez bicia podałam już kilka razy po łyżeczce dla spróbowania jabłuszko+banan i nie powiem wcinała aż jej się uszy trzęsły :wink: Czytałam też,że lepiej jest podawać od 6 miesiąca i jak dziecko będzie sztywno trzymało główkę.. Jak Wy wprowadzałyście takie papki ? Nie mówię tutaj oczywiście o obiadkach spaghetti czy jakieś inne wymyślone smaki,ale takie początkowe(banan,jabłko,marchewka). Chodzi tylko o te deserki delikatne ;) Czy może lepiej samemu utrzeć na tarce?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.06.12 13:29</span>
    flavia: karmienie już nie jest przyjemnością- dziś planuje zakupić butle i pokombinować z Młodą!

    Ja też się "poddałam" po miesiącu :wink: I powiem,że butla nie jest taka straszna. Wiadomo,że cycek to cycek.Wyjmujesz i podajesz,bez podgrzewania czy wyparzania. Nie martwisz się,że będzie zimne czy się popsuje,bo zawsze jest takie jakie ma być - idealne . Z butlą jest ciężej,ale wszystko jest dla ludzi ;) Wszystko ma swoje plusy i minusy.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    Za butlą przemawia na pewno to, że mama nie musi się martwić swoją dietą... np. u nas odpadły pomidory, które uwielbiam... ale cóż - coś za coś ;)

    Treść doklejona: 02.06.12 13:37
    Hussy: Dziewczyny,co sądzicie o deserkach po 4 miesiącu dla dzieci ?

    Hussy - wątek Karmienie
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    Natalaa: Hussy - wątek Karmienie

    Dzięki :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    Natalaa: Za butlą przemawia na pewno to, że mama nie musi się martwić swoją dietą... np. u nas odpadły pomidory, które uwielbiam... ale cóż - coś za coś ;)


    tylko ja "niestety" planuję karmić butla, ale moim mlekiem... jakoś mi nie podchodzi karmienie piersią, nie czuje tej "magii"
    laktator zakupiony ( mothercare to ma ceny:confused: jestem zdesperowana dlatego brałam co było)
    przez godzinę uciągnęłam z obu cycków tylko 120 ml:shocked:
    Łucja chyba najedzona była bo zjadła jedynie 40 ml( ładnie ssała)
    teraz mam pytanie ( przepraszam, że nie na odpowiednim wątku...ale w sumie to nie karmienie piersią:tongue:)
    to co mi zostało, te 80ml mogę zostawić w butli i podgrzać do następnego karmienia?!
    może stać w temp pokojowej?! i czy można zmieszać ze świeżo ściągniętym mlekiem?!
    i ile razy ewentualnie taki pokarm można podgrzać?!
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    :sad:

    Ładnie się nam weekend zaczął:cry: Wczoraj Kuba zaczął bardzo brzydko kaszleć. Dzisiaj rano obudził sie z takim kaszlem, ze az sie przestraszylam:sad: I taki byl osowialy, smutny. Zmierzylam mu temperature i mial 37.5.
    Zadzwonilam do lerkarza i uwaga! pierwszy termin mieli na 11 czerwca! Powiedziałam więc Pani, żeby spadała i pojechaliśmy do szpitala na emergency.
    Okazalo się, że Kuba ma zaczątki infekcji dróg oddechowych. Więc przez kolejne 2 dni mamy go obserwować i w razie gorączki, pogorszenia kaszlu albo wymiotowania natychmiast do szpitala.

    Po południu ładnie się przespał i teraz jakby lepiej.
    Okropne uczucie jak dziecko choruje
    :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJun 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    flavia: te 80ml mogę zostawić w butli i podgrzać do następnego karmienia?!

    z tego co czytałam to nie bardzo - ja niestety wylewam.
    Przy ssaniu przedostają się bakterie czy coś tam do mleka i nie nadaje się do następnego użycia.
    flavia: może stać w temp pokojowej?!

    może stać 8h (w tem.+ 25c), a w lodówce 48h(+4C).
    flavia: czy można zmieszać ze świeżo ściągniętym mlekiem?!

    ja ściągam jedną porcję 120 ml. przez "pół dnia"- więc wszystko potem mieszam.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    carottka: Okropne uczucie jak dziecko choruje
    :confused:


    :grouphug:

    ano straszne...
    dobrze będzie :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    Dziewczyny, czy wasze pociechy przy jedzeniu wyginają się?.
    Moja Hania tak się wygina do tyłu, że ledwo ją utrzymuje- wymyśliłam dziś, że ja trak się wygina to wyjmuje butelkę z buzi i jest wielkie zdziwienie i przestaje na chwilkę.
    Co to może być?
    Ile u was trwa karmienie butelką, bo u mnie potrafi i 40 min.:/
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    Jeżynka - mój Miki mniej więcej w tym wieku też zaczął odstawiać cyrki przy karmieniu. Myślałam, że to refluks, ale okazało się, że wszystko go nagle zaczęło bardzo interesować - żaluzje, dywan, stół, ściany... Już mu groziłam, że będę go karmić w ciemnej łazience :wink: Przeszło po jakimś czasie.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    moja tez tak miała, nie od razu odkryłam o co chodzi, myślałam, że ją brzuszek boli, a ona do dziś w dzień je w łóżeczku :smile: w nocy jest grzecznie na rączkach no i czasem jak jesteśmy w nowym miejscu to tez rączki są ok, ale normalnie na co dzień musze ją położyc, tyle że ja mam poduszkę klin, a teraz jeszcze jej cos delikatnie podkładam

    a tak w ogóle moje dziecko strasznie chce siedzieć, głowa idzie do przodu, a jak widzi butle to prawie to buzia się otwiera i głowa do przodu i chce się podnosić
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    kurde zmówiły się nasze dziewczyny, bo moja też się gnie...
    "ten tym tak ma" i na moją też działa leżenie' z tym, że Ona cycusiowa jest i trochę mi ciężko
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    a ja nie wiem czy to nie z butelkami tak jest :wink:
    bo moja dopóki na cycku była to się nie gięła z butelką takie cyrki odstawia, że ja się czasami śmieje do niej, żeby może jeszcze na głowie stanęła bo tego nie widziałam w jej wykonaniu :cool:
    gdyż albowiem jedząc z butli wygląda na przykład tak:

    Image and video hosting by TinyPic

    da się ? da
    :cool:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    nina jogina :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    No normalnie jakbym widziała pewnego gościa o imieniu na M. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    moja się wygina, odpycha itede itepe ;) ale co tam :) i tak uwielbiamy się cyckować ;)
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    ano straszne...
    dobrze będzie :smile:


    Dzięki:kissing:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    flavia: to co mi zostało, te 80ml mogę zostawić w butli i podgrzać do następnego karmienia?!
    może stać w temp pokojowej?! i czy można zmieszać ze świeżo ściągniętym mlekiem?!
    i ile razy ewentualnie taki pokarm można podgrzać?!

    jeśli za pierwszym razem nie podgrzałaś, to ja bym resztę odstawiła do lodówki. podgrzanego juz nie.
    może żeby nie marnowac, dawaj najpierw 50ml, a potem najwyżej dolej?
    flavia: kładę ją na łóżku dostaje cyca i to jej pasuje, tylko ze mną gorzej, bo nie jestem w stanie na łokciu wytrzymać dłużej niż 10 min

    ja od 3 mcy karmię tylko na leżąco, bo odkryłam, ze nie trzeba leżeć na łokciu. położ się Flavia na boku, rękę na której leżysz wyciągnij do przodu - dziecko wtedy leży jakby główką w zagłębieniu twojej pachy - a głowę sobie oprzyj o poduszkę albo o wezgłowie kanapy. Tak jest mega wygodnie, ja tak zresztą śpię w nocy.
    wiesz, zrobisz jak zechcesz, ale chce Ci się tym laktatorem bawić?... mnie to by się nie chciało.

    Ja urodziłam w 32tc. to, że do dzisiaj karmię to zaśługa tego, że... nie zastanawiałam się za dużo nad karmieniem po prostu. że czy za mało pokarmu czy za dużo (chociaz mama mi próbowała wkręcać, że za mało), jak bolało to uważałam,że tak ma być, jak młoda fikała, to jęczałam tu na forum, ale i tak uważałam,że to normalne. Dopiero jakieś 2mce po porodzie, jak zaczełam więcej na forum siedziec, to sie dowiedziałam,że ta normalna niełatwa codzienność karmienia to jakiś problem, z którym trzeba walczyć.
    więc ja to radzę tak: MNIEJ MYŚLENIA, WIĘCEJ KARMIENIA. i już :smile:
    TEORKA: a ja nie wiem czy to nie z butelkami tak jest :wink:
    bo moja dopóki na cycku była to się nie gięła z butelką takie cyrki odstawia,
    TEORKA: a ja nie wiem czy to nie z butelkami tak jest :wink:
    bo moja dopóki na cycku była to się nie gięła z butelką takie cyrki odstawia,

    Nina Jogina, ale na cycku mery robi to samo. Np. jemy na leżąco, a ona podnosi nogę pionowo do góry i trzyma za paluchy. albvo zakłąda mi na biodro, a ostatnio orboi tak: ssie-ssie-stopa do buzi - ssie ssie - stopa do buzi. i tak oto sie karmimy.
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    Magdalena: dawaj najpierw 50ml, a potem najwyżej dolej?

    i tak zrobię :)
    Magdalena: położ się Flavia na boku, rękę na której leżysz wyciągnij do przodu - dziecko wtedy leży jakby główką w zagłębieniu twojej pachy - a głowę sobie oprzyj o poduszkę albo o wezgłowie kanapy.

    tylko Luśce nie pasuje że pod złym kontem ma cyca
    Magdalena: wiesz, zrobisz jak zechcesz, ale chce Ci się tym laktatorem bawić?... mnie to by się nie chciało.

    jak dziś zobaczyłam ile to pracy to też mi się odechciało :tongue:
    dlatego też nie odstawie jej całkowicie
    ja mam coś na bańce nie tak, bo źle się czuje karmiąc... irytuje mnie to
    do tego nikt nie ma wstępu do pokoju gdy Młoda je, jedynie tatuś
    chyba nie jestem w stanie wybić sobie z głowy że biust to nie jest tylko ''obiekt seksualny''
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    flavia: tylko Luśce nie pasuje że pod złym kontem ma cyca

    łoo, to księciunia jak nic :wink:
    może po prostu ma skok rozwojowy albo ki czort?
    flavia: ja mam coś na bańce nie tak, bo źle się czuje karmiąc... irytuje mnie to
    flavia: chyba nie jestem w stanie wybić sobie z głowy że biust to nie jest tylko ''obiekt seksualny''

    naprawdę? to chyba pierwszy raz o tym słysze od kogoś. chociaz na pewno nie jestes odosobniona.
    jesli chodzi tylko o pokazywanie cyca innym, to nic dziwnego - ja tez nie świecę piersiami przed obcymi czy rodziną. karmiłam tylko przy przyjaciółkach, ale pod pieluszką.
    ale jeśli Ci chodzi o to, że patrzysz na cyca i masz problem,że ssie go dziecko a nie facet... to nie wiem co poradzić.
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    jesli chodzi tylko o pokazywanie cyca innym, to nic dziwnego - ja tez nie świecę piersiami przed obcymi czy rodziną. karmiłam tylko przy przyjaciółkach, ale pod pieluszką.


    To ze mnie chyba jakaś bezwstydnica bo rodzina mnie nie krępowała, teść o dziwo też i nawet w samolocie karmiłam piersią. Ale przecież przy karmieniu nie świecimy piersiami, tylko przez chwilkę ją widać, zanim ssak się nie dossie:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJun 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena:
    może po prostu ma skok rozwojowy albo ki czort?

    z tymi skokami to jakaś reguła kiedy 'przypadają'?
    Magdalena: jesli chodzi tylko o pokazywanie cyca innym, to nic dziwnego - ja tez nie świecę piersiami przed obcymi czy rodziną. karmiłam tylko przy przyjaciółkach, ale pod pieluszką.
    ale jeśli Ci chodzi o to, że patrzysz na cyca i masz problem,że ssie go dziecko a nie facet... to nie wiem co poradzić.
    --

    o jedno i o drugie... w ciąży nie mogłam się doczekać jak będę karmić, tyle co ja się o tym naczytałam-szok!
    ale jak już przyszło co do czego to tak jak pisałam - BRAK MAGI:neutral:
    carottka: To ze mnie chyba jakaś bezwstydnica bo rodzina mnie nie krępowała, teść o dziwo też i nawet w samolocie karmiłam piersią.


    przed obcymi się nie krępuję, w szpitalu nie miałam z tym problemu...

    carottka: Ale przecież przy karmieniu nie świecimy piersiami, tylko przez chwilkę ją widać, zanim ssak się nie dossie

    tylko moja strasznie histeryzuję i się kręci odsłaniając wszystko, przez co ja się stresuje a jej się udziela i takie błędne koło.
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    tylko moja strasznie histeryzuję i się kręci odsłaniając wszystko, przez co ja się stresuje a jej się udziela i takie błędne koło.


    A może tak jak napisała Madzia - przestań się zastanawiać nad karmieniem, świeceniem cyckiem przed córką i mężem i potraktuj to jako oczywistość. Powodzenia!
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    flavia: ale jak już przyszło co do czego to tak jak pisałam - BRAK MAGI:neutral:

    eeej, Bejbe, ale jaka magia? no cooo Tyyyy :smile: ta magia, w sensie więź etc, to u mnie np przyszła późno, niedawno dopiero. że jak sie karmimy to mi się ciepełko rozchodzi i ogólnie rozczul na maksa.
    a wczesniej, zwłaszcza na poczatku, to szczerze mówiąc karmiłam i oglądałam seriale, tudzież (wersja nocna) siedziałam na necie telefonie :wink: bo bym inaczej padła z nudów. zero magii, oczy na zapałki, się trzeba było czymś zając :wink:
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    Magdalena: a wczesniej, zwłaszcza na poczatku, to szczerze mówiąc karmiłam i oglądałam seriale, tudzież (wersja nocna) siedziałam na necie telefonie :wink: bo bym inaczej padła z nudów. zero magii, oczy na zapałki, się trzeba było czymś zając :wink:


    Dokładnie! Ja znałam na pamięć całą dzienną ramówkę TVN24, a w nocy to ciągle na powtórkach jechali :wink:
    Przyjemność się pojawiła jak się młoda zaczęła w oczy patrzeć, uśmiechać się z cyckiem w buzi, głaskać mnie po twarzy, mruczeć coś... Wtedy się rozczulałam strasznie. Teraz dochodzi już do akrobacji, łapania za nogi, wyginanie rąk ale zaczęło mi przeszkadzać to, że me dziecko mnie zaczyn szczypać po dekolcie w trakcie jedzenia. Łapie skórę w dwa palce i sobie kulkę chce ukręcić... :neutral:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.