Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
jego też swędziały. Też trzepał rączkami po buzi. Nałożyłam mu wówczas niedrapki bo zdążył się nieładnie podrapać, a poza tym dobrze aby bobas nie rozdrapywał krostek...
Myślę, że tu żadna z nas nie wciska na siłę butlę swoim dzieciom.



Dziewczyny - czy Wasze dzieciaki też zaczynały raczkowanie od wędrowania do tyłu?
Otóż nasz synek kompletnie nie chce spać w swoim łózeczku. Zero - null! W dzień śpi tylko i wyłącznie na naszych rączkach lub w chuście, w nocy usypiam go na rękach i śpi ze mną w łóżku. Za dwa dni skończy miesiąc. Według mego małżonka najwyższy czas uczyć go spać w łóżeczku no i właśnie miałam ryk syreny, więc pobiegłam, "uratowałam" synka i pięknie zasnął przy cycku (teraz śpi na rączkach taty). I teraz ja nie wiem czy to ja jestem jakaś nienormalna, że buźka w podkówkę mego synka wywołuje u mnie odruch "przytul mnie" i może racje ma mąż, że trzeba go juz uczyć spać w łóżeczku? Czy noworodkowi wolno wszystko? I racje mam ja, że na razie niech sobie śpi na rączkach? Proszę, podpowiedzcie coś - to moje pierwsze dziecko i chyba jeszcze hormony mną targają
Tak i pełzanie i raczkowanie (jak sama nazwa wskazuje) zaczynały dzieciaki do tyłu :)
łoooo matko - ciążowe uwstecznienie mi zostało 
Według mego małżonka najwyższy czas uczyć go spać w łóżeczku no i właśnie miałam ryk syreny, więc pobiegłam, "uratowałam" synka i pięknie zasnął przy cycku
im dluzej dziecko bedzie tak zasypialo tym pozniej ciezej odzwyczaic - nalezy przygotowac sie na dantejskie sceny niestety
aż Kuba trafił do szpitala... gdzie odwiedziny były wyznaczone i nie ma naginania itd i cyrk na kółkach Dzieciak pół dnia i lepiej wył i nie spał i no mexyk. Potem ciąża z Gabia i też mało rąk itd i koniec końców oduczył sie jak miał 3 lata a przestał do nas przychodzić w nocy jak miał chyba 5 czy 6 lat :/ Dlatego jak urodziła się Gabi ograniczałam nasze łóżko i spanie na rękach do minimum bo się bałam tego co moze być :(

już od jakiegoś czasu Luśce kupa wychodzi bokiem z pieluchy
mam już dość plam na ciuszkach, dodam, że używamy Huggies'ów 2
wcześniej nie było problemu, czy to znak, że należy przejść na większe?!
Otóż nasz synek kompletnie nie chce spać w swoim łózeczku

tęsknie trochę za moją przylepą
) wyglądał tak,że ja spałam w sypialni, gdzie stało łóżeczko a mąż na kanapie w salonie.mnie kupa nigdy niewyszła, ale ponoc jak wychodzi bokiem to raczej pampki za duże? a moze spróbuj innych? pampersów, czy dady dziewczyny bardzo polecają
moja akurat jest w pampersach ale nawet sam rozmiar a inny typ (active, sleep&play, premium care) sa jakby inne, może inne ci lepiej podpsaują
mam już dość plam na ciuszkach, dodam, że używamy Huggies'ów 2
Według mego małżonka najwyższy czas uczyć go spać w łóżeczku
Samodzielne spanie to koło roku życia raczej. Ale to tylko moje zdanie 
Takie maleństwo się nie skula, a jak się boisz to obłóż poduszkami. może tak się uda.
kochane jesteście
właśnie tak myślałam, że intuicja matki to jednak intuicja i skoro mi się serce kraja jak Młody płacze to nie ma bata! Trzeba zrobić co się da, by go uspokoić
Mąż to zrozumie i na pewno też będzie tak robił. Ja po prostu się bałam, że to ze mną coś nie tak
Jeszcze raz ślicznie Wam dziękuję za utwierdzenie w przekonaniu, że trza słuchać siebie!

za duże to raczej nie są, bo wcześniej ( na logikę wtedy powinno przeciekać) się to nie zdarzało... tak jakby za wąska była?!
kupiliśmy pampersa 3 4-9kg przetestujemy i zobaczymy:)

Nam z hagisów też kupa nogawą wychodzi
Cała czerwona się robi,a jak jej się nie udaje to jest krzzzyk
a do raczkowania to jej jeszcze daaaaaleeeeko,oj daleko ;-) podchodź do wszelkich zachowań dziecka na tym etaoie jako do czegoś tymczasowego i przejściowego. Nie ciesz się, jak przespi noc, bo to sie zmini, nie martw sie, ż eteraz chce tylko na rekach, bo to tez się zmieni. to samo z kupą, jedzeniem, płakaniem etc.
raczkowanie to jest właśnie wędrowanie do tyłuJak dziecko zaczyna ruszać do przodu, to to jest czworakowanie - rehabilitant mnie ostatnio oświecił, a wydawałoby się, że to oczywista oczywistość
czyli me dziecię raczkuje na legalu od 2 tygodni :)
czy dady dziewczyny bardzo polecają
tzn powiem inaczej - ja od samiusieńkiego początku moją Ninkę "uczyłam" spać u siebie
tzn nie uczyłam tylko jak zasypiała przy cycu to odkładałam do łóżeczka różnica między nią a Kubą była taka, że ona miała [mówiąc brzydko] wyjebane na to, gdzie śpi i spała w tym łózeczku bez zająknięcia dyby płakała to na bank bym ją wzięła bo gdzie takie maleństwo płaczące zostawić, no proszę Cię...
mój R. co jakiś czas się mnie pyta - kiedy mała będzie spała w łóżeczku, a ja ciągle, cierpliwie odpowiadam - że jak będzie chciała to się od nas wyniesie :)


jakies 2 miesiace temu wzielam go rano do siebie zeby jeszcze dospac i tak mi sie spodobalo ze robie tak codziennie. I uwielbiam to nasze przytulanie/mizianie o poranku:)
a wcale nie oczywista, bo ja tez nie wiedziałam czyli me dziecię raczkuje na legalu od 2 tygodni :)
no, dla mnie to też nie było oczywiste! zawsze myślałam, że zasuwanie do przodu i do tyłu na kolankach to raczkowanie... a tu się okazuje, że g*wno prawda hehehe


Do tej pory siedział, owszem ale w łóżeczku, bo się podciągał o szczebelki. Dzisiaj usiadł z pozycji czworaczej i to dwa razy, uznaję więc, że SIEDZI.
We wniosku opisałam m. in. planowaną działalność od A do Z... Jenyy, musi się udać.
tak więc, kochana, podchodź do wszelkich zachowań dziecka na tym etaoie jako do czegoś tymczasowego i przejściowego. Nie ciesz się, jak przespi noc, bo to sie zmini, nie martw sie, ż eteraz chce tylko na rekach, bo to tez się zmieni. to samo z kupą, jedzeniem, płakaniem etc.
[/url]
[/url]