Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    cerisecerise: Wiesz Teo, tylko Ewunia nigdy nie była, jakby to ująć, zbytnio wyrywna do nowych umiejętności fizycznych.


    a TY myślisz, że moja jest ? :wink:
    dwa razy podniosła sie do pozycji czworaczej po czym chyba uznała, ze ma na tą pozycję delikatnie mówiąc wyjeb.... bo od 1,5 tygodnia tego "wyczynu" nie powtórzyła :cool:
    leń milion
    po co będzie sie męczyć jak zawsze można się poprzemieszczać inaczej :cool:
    także może dlatego one takie w tych łóżeczkach spokojne :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    Teo, Ceri zazdroszcze po stokroc. Ale zeby nie bylo do poczatku czerwca u nas zasypianie polegalo na wlaczeniu kolysanki i polozeniu do lozeczka, gora 20minut i bylo spanie czy to dzien czy noc. Dopiero siadanie wszystko zmienilo, bo jak czworakowal to jednak sie az tak nie tlukl po lozeczku. Ale zebyscie widzialy jak on sie przez pierwszy tydzien cieszyl ze potrafi sam usiąsc :heartsabove: niestety teraz ma taka sama radoche jak wstaje wiec nie mam co liczyc na rychle rozwiazanie problemu. Tylko ze moj to na rekach na 200% nie usnie, nigdy go tak nie usypialam wiec sie jeszcze bardziej rozbudza. Teraz to wogole nie mam na niego zadnego sposobu:confused: jak zasnie jestem szczesliwa, wszystko jedno jakim kosztem
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    cerisecerise: Wiesz Teo, tylko Ewunia nigdy nie była, jakby to ująć, zbytnio wyrywna do nowych umiejętności fizycznych

    TEORKA: a TY myślisz, że moja jest ?

    Może tu jest pies pogrzebany. Moj od początku do wszystkiego wyrywny, chodził przed skończeniem 10., roczek przebiegł, a nie przeszedł, teraz nie było go chyba już tylko na lampie:devil: Dziś spuściłam go z oka na dosłownie na minutę i znalazłam go na stole na tarasie :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 6th 2012 zmieniony
     permalink
    no też myślę, że tu tkwi szkopuł.....
    są dzieci tzw "żywczyki", które od samego początku sekundy na tyłku nie usiedzą i są też dzieci tzw "naleśniki" [hahhahahhaha :devil::devil::devil::devil::devil:] , którym zdecydowanie bliżej do leniwca

    i to pewnie się przekłada na zasypianie oraz spanie [dla przykładu moja córa często budzi się w tej samej pozycji i miejscu na łóżeczku, w jakiej zasnęła - czasami wędruje lub ćwiczy jogę, ale rzadko :smile:]
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    TEORKA: dla przykładu moja córa często budzi się w tej samej pozycji i miejscu na łóżeczku

    Haha, to się ciesz, bo nasz dziś rano "przywędrował" do nas i jak spał, to skopał fejs tatusia, a mamusi przyładowal z łokcia :devil:
    Często muszę szukać go w łóżeczku, a w naszym łóżku zdarza się, że chcę mu przykryć nogi, a okazuje się, ze zakrywam twarz:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    TEORKA: i to pewnie się przekłada na zasypianie oraz spanie

    pewnie cos w tym jest, na przyklad synek kumpeli (teo, dzisiaj byla o nim mowa u mnie pod karta), ma 8 miesiecy i w nocy daje mamie popalic... nie przespala calej nocy od dnia jego narodzin :sad:
    i rzeczywiscie: jest strasznie ruchliwym dzieckiem, lubi sobie pokrzyczec, ciagle sie wierci, rusza nogami... czasami po wieczorze spedzonym u tych znajomych bola mnie uszy :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    aguncia: jest strasznie ruchliwym dzieckiem, lubi sobie pokrzyczec, ciagle sie wierci, rusza nogami

    nie straszcie!:shocked:
    moj to ... tzresienie ziemi .. jak to mowi tesciowa:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    na to wychodzi że Łucja jakaś inna jest... w dzień rozbieram ją nawet z pampersa, kładę na podkładzie... zadowolona tak macha nogami, że kołyska całą lata, chyba bedzie trzeba ją dokręcić, bo aż się śruby obluzowały:devil: potem ja ubieram i na naszym łózku kłądę, dostaje smoka i śpi! dziś już ponad 700ml wydudniła:shocked:
    a wieczorem ( wczoraj) wykąpałam się z nią, kładę na łózku nie zdążyłam sięgnąć po butle, a ta już śpi, na śpiocha dostała jeść- boje się że w takie upały się odwodni, tym bardziej, że strasznie się Klucha poci... nast pobudka dopiero o 5.50

    mieszkamy w ponad 60letnim domu z grubymi murami, do tego na parterze( śmieję się,że to mini kamienica, bo jest klatką schodowa i 2 oddzielnymi mieszkania) i jest luksusowo chłodno, 24 st, ale przy tym co na zewnątrz się dzieje to- lodówa :smile: także Teo jakby się za dużo dziewczyn do Ciebie zwaliło to możesz kierować do mnie:wink:

    Treść doklejona: 06.07.12 16:35
    aguncia: jest strasznie ruchliwym dzieckiem, lubi sobie pokrzyczec, ciagle sie wierci, rusza nogami...


    ale moja tak samo ma, ale noce rprzesypia pięknie, Nessies spokojnie, jest nadzieja:wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 6th 2012 zmieniony
     permalink
    To u nas jakiś ewenement - w sumie jak Lusia. Rano nie budzi nas, raczej my się budzimy jak słyszymy sapanie (łapie się za nóżki) - może to trwać nawet i godzinę. Zasypia przy piersi w ciągu dnia na 2h, potem kolejna drzemka już bez piersi i wieczorem albo tata musi go chwilę polulać (jak jest już śpiący), a jak jest zbyt rozgadany i rozchichany to usypiam go na cycku i jak zaczyna przymykać oczka to go odkładamy, bo tylko w łózeczku potrafi zasnąć mocniutko... I śpi do rańca. Mówię, że jakieś wyjątkowo spokojne (ale jak nie śpi to baaaardzo żywe) dziecko nam się trafiło :shocked:

    hehe, zobaczymy, czy mu się nie zmieni niedługo ;) :devil:
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    flavia: ale moja tak samo ma, ale noce rprzesypia pięknie,

    tyle, ze ten maly ma 8 miesiecy, wiec nie ma co porownywac. a ze ci luska spi to super, mam nadzieje, ze tak pozostanie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    The fragile gdyby nie ta pierś i lulanie na rękach to jakbym o mojej czytała,
    pasowałyby do siebie nasze dziecki:wink:
    aguncia: a ze ci luska spi to super, mam nadzieje, ze tak pozostanie

    wątpię( codziennie się zastanawiam kiedy mi się dzień dziecka skończy), ale również mam taką nadzieję !
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    walczyłam dziś z dziecięciem 3 godziny. zasypiała - odkladałam - ryk. później klękała, kładła się, ryk. zdjęłam jej ubranka - była w samym pampku - dalej ryk.
    dopiero u teściowej zasnęła i pospała około godziny. na dworzu jest ok 28 stopni - w domu mamy 24 prawie.
    a ja się nabawiłam zapalenia pęcherza (nie wiem od czego :shocked:)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    Dziewczyny, wiecie co nieraz mam wrażenie,że na tym forum jest kółko wzajemnej adoracji bo, co nie napisze to albo dostane jedną odpowiedz albo wcale.:/
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 6th 2012 zmieniony
     permalink
    Aguncia, no własnie ja się nie nastawiam, że to tak zostanie, ale i ja i mąż jak wynika z relacji naszych mam byliśmy bezproblemowymi niemowlętami :D Za to sobie odbiliśmy w czasach późnonastoletnich ;)

    Jezynka - jak nikt nie odpowiada to znaczy, że albo nikt się na razie nie może wypowiedzieć (ja na przykład jeszcze nic nie brałam, bo nie miałam takiej okazji ;)) albo powtórz pytanie, bo umknęło. Ja też nie raz sie powtarzałam :bigsmile: I jeszcze to, że Twój post jest ostatnim na poprzedniej stronie - może umknąć przy odpowiadaniu na posty...
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    flavia: ale moja tak samo ma, ale noce rprzesypia pięknie, Nessies spokojnie, jest nadzieja

    mam nadzieje ze po tych 3....4....5 miesiecach (nie wazne kiedy) ale mu sie zmieni! :)
    The_fragile: ale i ja i mąż jak wynika z relacji naszych mam byliśmy bezproblemowymi niemowlętami :D

    yyy ja non stop beczalam ...do tego stopnia moja mama byla przyzwyczajona ze jak sie urodzil moj brat a on byl bardzo grzecznym dzieckiem...
    mama latala po lekarzach, ze cos jest nie tak bo nie placze haha :)))
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    nessie: mam nadzieje ze po tych 3....4....5 miesiecach (nie wazne kiedy) ale mu sie zmieni! :)


    też mam taką nadzieję, odnośnie mego Królewicza;P
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    TEORKA: dwa razy podniosła sie do pozycji czworaczej po czym chyba uznała, ze ma na tą pozycję delikatnie mówiąc wyjeb.... bo od 1,5 tygodnia tego "wyczynu" nie powtórzyła
    Gosia podniosła się do takiej pozycji dzień przed skończeniem 9 miesięcy. od tego czasu pełza i nauczyła się siadać ( oczywiście jak przystało na córeczkę tatusia uczyniła to w Dzień Ojca).
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeJul 6th 2012
     permalink
    flavia: codziennie się zastanawiam kiedy mi się dzień dziecka skończy

    Mi się skończył wraz z ukończeniem przez me dziecię 4 miesięcy... także wszystko przed Tobą, aczkolwiek, może i tego nie doświadczysz :tongue::tongue:
    Maks od dnia narodzin do 4 mcy spał jak zabity od 20.00-5.30 bez żadnej pobudki!!! (Teo świadkiem). Przez pierwszy miesiąc bałam się, że się odwodni to go sama budziłam, ale stwierdziłam, że to bez sensu i po skończonym miesiącu spał ile chciał... Natomiast teraz od miesiąca mam pobudeczki co równe 3 godzinki, także dzień dziecka mi się skończył szybciej niż myślałam :tongue::tongue::tongue::tongue::tongue::tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 6th 2012 zmieniony
     permalink
    jeżynka: Dziewczyny, wiecie co nieraz mam wrażenie,że na tym forum jest kółko wzajemnej adoracji bo, co nie napisze to albo dostane jedną odpowiedz albo wcale.:/


    a może po prostu nikt nie wie ile u dziecka może rozwijać się choroba i jakie leki oprócz Homeovoxu można brać jak sie karmi piersią ? :neutral:
    i może dlatego nikt Ci nie odpowiedział ?



    anaa86: Maks od dnia narodzin do 4 mcy spał jak zabity od 20.00-5.30 bez żadnej pobudki!!! (Teo świadkiem).


    hehe zabrzmiało jakbym z Wami mieszkała :wink::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    Dziewczyny Zuźka mi wczoraj wieczorem wymiotowała, zdarzyło się to raz...a w nocy zachowywała się tak, jakby ktoś podmienił mi dziecko :( mam wrażenie, że jest osłabiona...wiem, że są upały, ale to chyba nie jest naturalna reakcja na gorączki, które teraz panują :confused: Strasznie się martwię, ciągle mamy pod górkę :cry: Nie wiem już czy ja coś źle robię, czy jestem złą matką, czy co...ale już załamuję ręce :(
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeJul 7th 2012 zmieniony
     permalink
    jezynka jak tylko czuję, że coś zaczyna mnie brać, łykam prenatal grip care dwa razy dziennie i dodatkowo w południe 2 witaminy C. Piję litrami herbatki z dzikiej róży z sokiem z malin. Przy katarze woda morska + nebulizator (z solą fizj.).
    magku maluszkom teraz upał doskwiera najbardziej... Zuzia ma prawo byc mocno osłabiona. Trzy dni temu na wizycie pediatra wspomniała mi, że dużo rodziców przychodzi teraz z takimi problemami, jak brak apetytu, osowiałość dziecka, osłabienie, brak energii. A dziecku (prócz tego, że jest mu cholernie gorąco) nic nie dolega. Poradziła mi, aby zrezygnować ze spacerów- korzystać z nich tylko z samiutkiego rana lub późnym wieczorem- i dodatkowo kilka kąpieli malej w ciągu dnia. Kąpiel to raczej za dużo powiedziane, chodzi o to, aby pomoczyć troszkę dziecko w letniej wodzie (w dopuszczalnej dla malucha temp.). U nas to rzeczywiście daje ulgę Hani. A w domu mamy 31 stopni...
    Pamietaj, że czasem w życiu musi być pod górkę, żeby później było z górki! Głowa do góry! Mamą jesteś na pewno cudowną!
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    Natalaa: a ja się nabawiłam zapalenia pęcherza (nie wiem od czego :shocked:)

    Ta,ja też niedawno to przechodziłam.. Polecam Furaginum :wink: Pytałam lekarza od czego i właśnie babka powiedziała,że przez upały często takie infekcje się pojawiają :wink:
    -
    Magku, początki z takim maluchem nie są zbyt łatwe. Poza tym Twoja mała ma dopiero 3 tygodnie !!! :) Jest zagubiona w nowym świecie,potrzebuje Ciebie,Twojej bliskości. Nie koniecznie musi to być wina upałów(aczkolwiek tego nie wykluczam). U nas też na początku było ciężko i nawet były momenty,że brałam Oliwkę ze sobą do łazienki,żeby się załatwić,bo non stop płakała i też nie wiedziałam czemu. Czasami to kilka dni pod rząd tak było i też było ciężko,ale to minie.Im dziecko starsze tym lepsze (przynajmniej w przypadku Oliwki) :wink:
    Poza tym też nie ma co się przyzwyczajać do pewnych zachować dziecka,bo one ciągle się zmieniają :wink:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 07.07.12 09:39</span>
    anaa86: Natomiast teraz od miesiąca mam pobudeczki co równe 3 godzinki, także dzień dziecka mi się skończył szybciej niż myślałam :tongue::tongue::tongue::tongue::tongue::tongue:

    Hahah :smile: To ja pamiętam jak kładliśmy Oli spać o 20.00 i spała do 9.00 a teraz 21-22 spanie i pobudka równo o 6.30 jak w zegarku dzień,w dzień :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    Hussy: Ta,ja też niedawno to przechodziłam.. Polecam Furaginum Pytałam lekarza od czego i właśnie babka powiedziała,że przez upały często takie infekcje się pojawiają -

    ja zapalenie pęcherza mam co chwilę właściwie - furagin JUŻ nie działa. W szpitalu dostałam Augmentin (przed porodem). Gorsza rzecz, że mam krwiomocz (pierwszy raz) - w poniedziałek zasuwam do lekarza.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    Natalaa: Gorsza rzecz, że mam krwiomocz

    to już powód by dzisiaj udać się na SOR by sprawdzili to, ewentualna konsultacja urologiczna.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    poważnie? o żesz...
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    Mam pytanko:Mala urodzila sie z waga 2680g, na dzien dzisiejszy ma prawie 3200g chyba dobrze przybiera? karmiona tylko piersia plus raz dziennie z 50 ml herbatki koperkowej ;)
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    Natalaa: ja zapalenie pęcherza mam co chwilę właściwie - furagin JUŻ nie działa. W szpitalu dostałam Augmentin (przed porodem). Gorsza rzecz, że mam krwiomocz (pierwszy raz) - w poniedziałek zasuwam do lekarza.


    Natala, przerabiałam to 3 tygodnie temu :cry: Współczuję bólu! Ja w nocy miałam krwiomocz a nad ranem zaczęłam dodatkowo krwawić z dróg rodnych. Przerażona i obolała pojechałam na SOR, gdzie mnie totalnie olali, bo przecież z taką "pierdołą" to idzie się do poradni K, gdzie mnie odesłali. Gin. stwierdził ostre zapalenie pęcherza z rozlaniem na przydatki. Powiedział, że przy ostrym zapaleniu pęcherza krew w moczu i krwawienie z dróg rodnych to normalna rzecz... Dostałam augumentin, clotrimazolum dopochwowo (osłonowo) i no-spa przeciwbólowo. Lekarz kazał mi robić nasiadówki w gorącym naparze z pokrzywy i rumianku. Dodatkowo piłam herbatę z żurawiny i łykałam tabletki z żurawiną.
    Myślę, że skoro tak często to Cię łapie, to żurawina powinna być stałym "bywalcem" w Twoim jadłospisie.
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJul 7th 2012 zmieniony
     permalink
    Vsti - widzę, że Nadia tak samo szybko koksuje :bigsmile: jak Zuźka :bigsmile:

    Treść doklejona: 07.07.12 17:05
    Podobno do 2tyg.dziecko powinno dojść do wagi urodzeniowej, a Nadia już to odrobiła, nawet z bonusem :wink: więc jak dla mnie przybiera ładnie ;)

    Treść doklejona: 07.07.12 19:27
    Hussy: Magku, początki z takim maluchem nie są zbyt łatwe

    Oj nie są, nie są...nie sądziłam, że są aż tak trudne...no ale Wy dałyście radę, to i ja pewnie dam...na pewno muszę być bardziej twarda psychicznie, a nie załamywać się o wszystko...myślę, że i tego się nauczę ;)
    Judyta08 - dzięki za rady
    Judyta08: Mamą jesteś na pewno cudowną!
    --

    Oby Zuźka tak czuła
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
  1.  permalink
    magku: Dziewczyny Zuźka mi wczoraj wieczorem wymiotowała, zdarzyło się to raz...a w nocy zachowywała się tak, jakby ktoś podmienił mi dziecko :(


    Raz zwymiotowała, czy rzygała całą noc? Ulewała, czy chlustająco? To istotne, żeby się zacząć martwić. Przecież ona ma 3 tygodnie, jest na etapie, że jej maluteńki jak naparstek żołądek pracuje jak na spidzie... więc jedno rzygnięcie czy dwa nie robią problemu, bo tam są w brzuszku pęcherzyki powietrza i czasem wychodza razem z mlekiem... magku wyluzuj :)) przytul małą i spokojnie uczcie się siebie powolutku...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 7th 2012
     permalink
    Magku, nasz mały też czasem tak sobie sporo "chlusnął"... Te niemowlaki tak chyba mają czasem ;) Tak jak dziewczyny napisały - pierwsze tygodnie są masakryczne, ciężkie i momentami horrorowate, ale na szczęście to mija...
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Muszę się pochwalić.Oliwka wczoraj mnie rozbroiła :smile: Przewracała się z pleców na brzuch i z brzuszka na plecy non stop :cheer: No i na dodatek zaczęła pełzać. Jestem z niej cholernie dumna :bigsmile: Dziś z rana nawet próbowała dosięgnąć swoich stópek,ale jeszcze jej zabrakło :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    magku: Oby Zuźka tak czuła

    magku na pewno czuje spokojnie jesteś dla niej najważniejsza pomimo jej zachowania!!! ja dużo czasu przepłakałam przez pierwsze półtora miesiąca:cry: myślałam że zejdę i wykorkuję:devil::angry: całe szczęście był mąż i jakoś dałam radę!! ale tak jak piszą dziewczyny im dzidzia starsza tym fajniejsza i wszystko mija musicie się powolutku siebie nauczyć i nie wstydź się niemocy myślę że że każda z nas przez to przeszła...to nie jest tak jak się wydaje ja też byłam świadoma że może być ciężko ale nie wiedziałam że aż tak hehe z boku zawsze fajnie komentować:P
    The_fragile: momentami horrorowate

    i to dosłownie:D:D:D
    Hussy: Przewracała się z pleców na brzuch i z brzuszka na plecy non stop :cheer: No i na dodatek zaczęła pełzać. Jestem z niej cholernie dumna :bigsmile: Dziś z rana nawet próbowała dosięgnąć swoich stópek,ale jeszcze jej zabrakło :wink:

    gratulacje:) spokojnie Oli wszystko załapie w swoim czasie:) Milke też nóżki nie obchodzą bo jak tylko da je do góry to dawaj i na brzuch i lewo i prawo masakra:D:D a jak już to łapie się za łydkę:D
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Hehe, Hussy - spoooko, dosięgnie! Nasz z kolei już prawie nogi w buzi trzyma, a obracać się nie umie (tylko na boczki).

    Dziewczyny, ja mam pytanie zdrowotne, ale nie wiem, gdzie je zadać. Pod koniec ciąży drętwiały mi w nocy ręce albo nogi i ginka mi mówiła, że to od nacisku na kręgosłup. Po porodzie przeszło, wszystko było super, a teraz znowu wróciło - tylko drętwieją mi same ręce od ramion po dłonie. Miałyście coś takiego? Przechodzi po jakimś czasie? Prawdę mówiąc nie za bardzo mam czas i ochotę lecieć do lekarza...
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    The_fragile: a teraz znowu wróciło -

    potrafi się w ciąży zrobić cieśń nadgarstka... poszła bym to skonsultować lepiej dmuchać na zimne...może to tylko od przeciążania maluchem a może co innego...
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Dziewczyny, jak długo utrzymuje się wysypka po trzydniówce?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Kasiakuzniki - właśnie to nie cieśń, bo przy cieśni to mi drętwiały tak od połowy, a to mam wrażenie jest od kręgosłupa, ale zastanawiam się, czy któraś z Was to miała i czy przeszło po jakimś czasie... Nie chce mi się już spotykać z lekarzami prawdę mówiąc :(
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Jaką miałam dzisiaj noc:cry: Kuba non stop się budził i wył, nie spałam chyba do trzeciej:confused: Ale już wiem czemu - przebijała mu się druga dolna jedynka i dlatego:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Dziewczyny, ja tylko tak ni z gruszki ni z pietruszki wrzucam info w kwestii ULEWANIA, bo wiem, że kilka z Was ma ten problem i pojawiały się pytania, kiedy to przechodzi.
    Donoszę więc, że my już nareszcie pożegnaliśmy problem i rzeczywiście, jak młoda zaczęła SAMA siadać, to ulewanie się skończyło. Czyli sprawdziła się teoria, że problem mija jak dziecko się spionizuje.
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Fragile,ja też w ciąży miałam drętwienia. I powiem Ci,że po porodzie było kilka powrotów kilkudniowego drętwienia i przechodziło. Jakieś dwa tyg. temu drętwiała mi non stop prawa ręka i jak się budziłam to w ogóle jej nie czułam,a jak na razie jest znowu dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    no i ja się chwalę:smile: Janek ma dolną jedynkę:devil: dzwoni o łyżeczkę, że hoho:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorBiedronka11
    • CommentTimeJul 8th 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena a jak usypianie Marysi? Mam nadzieje, ze jest lepiej!

    I gratulacje dla Janka!!!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Hussy, super, dzięki to ja to na razie przeczekam :)

    Magdalena - uff, to dobrze wiedzieć! No właśnie, jak mała zasypia teraz?
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Judyta08: Dziewczyny, jak długo utrzymuje się wysypka po trzydniówce?--


    trzy dni.
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Viicki,to strasznie wcześnie mu zębolek wyskoczył :smile:
    Ja sprawdzałam Oliwce i na razie widzę tylko coś białego, jakby ząbek chciał się przebić :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    mój Janek to duży chłop, to i zęby mu szybko idą...bynajmniej tak to sobie tłumaczę.
    btw, mojej przyjaciółki synowi, jako pierwsze, w wieku trzech miesięcy wyrosły dwie dolne trójki , więc jak widać różnie to bywa:devil:
    Hussy, u nas też widać było najpierw kreseczkę, wczoraj dwa zęby pod dziąsłami, dzisiaj jeden już się przebił. Ale ogólnie masakra, młody przepłakał cały dzień. Nic nie pomagało...nawet czopki przeciwbólowe, żele, tulenie do cycusia... jestem wykończona:sad:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJul 8th 2012 zmieniony
     permalink
    Oj tak, macie świętą rację...Też byłam przygotowana na to, że łatwo nie będzie, ale nie sądziłam, że będzie mi aż tak ciężko...do tego wszystkiego szaleją mi hormony = mieszanka wybuchowa...choć Zuźka już nigdy noworodkiem nie będzie, to niech ten okres szybko mija, bo się wykończę nerwowo :confused:
    Hussy - fajnie, że Oliwka robi już postępy ;)
    Viicki - faktycznie szybko wyszedł mu ząbek, moja siostrzenica ma 13 miesięcy i dopiero teraz wyszła jej dwójka :D Ale ona to już skrajny przypadek :bigsmile: Dłuuugo była bezzębną babcią, ale jeszcze kilka miesięcy bez zębów i z kalarepą by sobie poradziła, bo już mimo braku zębów przez 13 miesięcy potrafiła sobie poradzić ze wszystkim :wink:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    magku: .choć Zuźka już nigdy noworodkiem nie będzie, to niech ten okres szybko mija, bo się wykończę nerwowo :confused:

    ja też tak mówiłam i powiem Ci że za noworodkiem nie tęsknię!!!
    --
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeJul 8th 2012 zmieniony
     permalink
    to i ja się przyłączam:wink:
    dla mnie pierwsze cztery miesiące to była nieustanna walka z kolkami, przeogromny płacz Janka,.. ogólnie jazda bez trzymanki:confused:
    każdy dzień jest co raz piękniejszy, ciekawsze:wink: no może wyłączając te podczas których Janowi wyrzynają się zęby:devil:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Viicki: dla mnie pierwsze cztery miesiące

    Tooożto jeszcze ok. 3 miesiące przede mną :shocked:

    Treść doklejona: 08.07.12 21:09
    Zazdroszczę Wam, że macie to już za sobą ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
  2.  permalink
    The_fragile: a to mam wrażenie jest od kręgosłupa, ale zastanawiam się, czy któraś z Was to miała i czy przeszło po jakimś czasie...


    może być od kręgosłupa - bo dźwigasz i od spania z małym, bo wtedy pozycje ograniczone. Jak możesz sobie na to pozwolić to spróbuj godzinę basenu 1-2 razy w tygodniu. Powinno pomóc - nie wysiłkowo tylko jakaś delikatna żabka i pływanie na plecach :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.