Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    oświadczam że to forum posiada magiczną moc uzdrawiania dziecia mego, zdarzyło się to nie pierwszy raz więc stwierdzam że to fakt a nie moje urojenia
    myślę, że moja Julka ma swój własny rytm skoków rozwojowych i odczytuje go mniej więcej w ten sposób, że jak nad głową wkurzonej matki zbierają się te pioruny i chmury, to wtedy się bierze w garsć i zaczyna zachowywać jak "mądre książki podają" :wink:

    tak więc wczoraj w łóżeczku leżała sobie na boczku jednym a potem na drugim :smile: i uśmiechała się jakby chciała powiedzieć "myślałaś że nie potrafię???:devil:"
    poszła spać o 20 dziś wstała o 6 i zjadła 170 na dzień dobry :smile:

    a więc chcąc nie chcąc muszę się tu czasem pożalić, bo tylko to na nią działa :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    :clap:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Viicki: Hussy, a jak zachęcić dziecko do przekręcania się z brzucha na plecy? mój kula się tylko w jedna stronę... może są jakieś ćwiczenia wspomagające rozwój tej umiejętności?

    Oj Viicki, to już chyba wyższa szkoła jazdy :tongue::wink: Moja sama to załapała kilka dni temu i robi to non stop. Brzuch-plecy,plecy-brzuch w lewą i w prawą stronę.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    można próbować zachęcać zabawkami - kłaść zabawkę poza zasięgiem ręki - nasza tak się czasem turlała ;)
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    a więc chcąc nie chcąc muszę się tu czasem pożalić, bo tylko to na nią działa

    też mam czasem takie wrażenie, że jak się pożalę to choć na chwilę się ogarnia ten mój urwis, więc czynię to dziś - mój syn wstał o 4 i nie zamierza spać! Matka jeszcze tylko chyba na głowie nie stała, żeby go uśpić, a Kuba marudzi i płacze już chyba ze zmęczenia, ale przecież spać nie będzie, bo jest już duży. Jezus sama bym się przespała;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Viicki: a jak zachęcić dziecko do przekręcania się z brzucha na plecy?



    moja ma prawie 9 mscy i do dzisiaj się z brzucha na plecy nie obróci :cool:
    nie i koniec
    Zawitkowski mi pisał, że jest dużo dzieci, które tego nie robią tylko w pewnym momencie z brzucha po prostu siadają i w ten sposób zmieniają pozycję :wink:
    no i ja się tego trzymam i nie zmuszam, nie stymuluję itp
    poza tym obrót z BRZUCHA NA PLECY jest dziecku rozwojowo do niczego nie potrzebny [tzn tak mi Zawitkowski napisał]
    z pleców na brzuch owszem ale w drugą stronę dziecko fikać nie musi.....



    a a propo fikania z pleców na brzuszek - jakby któraś miała ochotę i chwilę czasu to możecie spróbować TYCH ĆWICZEŃ
    nie wiem jaką mają skuteczność ale moja Nina po mniej więcej tygodniu zaczęła się na brzuszek przekręcać więc może trochę jej to pomogło bo pokazałam jak
    w każdym razie nie zaszkodzi w czasie zabawy spróbować
    ale oczywiście nic na siłę, jak dziecko protestuje to nie ma co bo może się zrazić :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    kurcze pieczone- to ja jestem zla matka bo bardzo czesto sadzam Manie na kanape i podpieram poduchami:-\ nie wiedzialam, ze tak nie wolno...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Hussy: czy Wasza rehabilitantka mówiła jak prawidłowo podnosić dziecko z napięciem?

    kurcze, już nie pamiętam, bo my to napięcie zwalczaliśmy pół roku temu...:/ ale na pewno warto podpierać dziecko w dwóch miejscach. jakby Ciebie ktoś podnosił pod paszki, tez bys się batfziej napinała. A jak się bierze pod paszkę i pod pupę, to dziecko czuje się bardziej stabilnie i dodatkowo się nie usztywnia. spróbuj ją tak podnosić.
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    My dziś byliśmy u neurologa. Z napięciem na szczęście wszystko ok (nawet jest leciutki zbyt małe) ale zupełnie nie kwalifikuje się to rehabilitacji. Odnośnie naszej umiejętności przekręcania się z brzuszka na plecki powiedziała tylko, że to silny facet i już. Także to nie wzmożone napięcie Cherry :)

    Teo mój Tymek opanował obrót z brzucha na plecki jak był bardzo malutki. Potem leżenie na brzuchu mu się spodobało i zupełnie zapomniał jak to się robi. W sumie już później tego nie robił tylko właśnie nauczył się siadać i tyle.
    A propos podnoszenia- jeszcze w szpitalu fizjoterapeutka pokazywała nam jak się obchodzić z maluszkiem, gdyby napięcie było wzmożone i odnośnie podnoszenia, radziła zawsze podpierać główkę (w zasadzie karczek) i pupkę. Żeby nie podnosić łapiąc pod paszki np. Mówiła nam też dużo o prawidłowym chwytaniu podczas ubierania/ przebierania, żeby turlać dziecko na boczki, żeby ubranko naciągnąć czy poprawić, zamiast podnosić do góry.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    katarzynah1987: Pisząc, The Fragile, że do 6. mies. synek Wasz będzie na mleczku to masz na myśli skończony czy rozp. 6. mies.? Jak to ma być? Bo się w tym gubię.


    Katarzynah, u nas pediatra powiedziała, że jak mały skończy 6 miesięcy (czyli 6 m 30 dni?) to wtedy zacząć wprowadzać pokarmy. CHyba, że mniej będzie przybierał to możemy wcześniej - jak sam łapki po nasze będzie wyciągał.

    Viicki - łooooo, ale fajnie, króliczka macie :DDD
    --
    •  
      CommentAuthorgosik0205j
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    hej slyszeliscie http://wiadomosci.wp.pl/kat,59154,title,Prokuratura-matka-zabila-polroczna-Magde-z-Sosnowca,wid,14755741,wiadomosc.html
    -- [img][/img]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Zdziwiłabym się, gdyby rezultat śledztwa był inny.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Za chwile ma być konferencja prasowa prokuratury - na pewno TVN 24 bedzie transmitowało ......
    --
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Dziewczyny czy Wasze dzieci jak mają katar to zawsze towarzyszy mu kaszel?:confused: Bo moja nawet jak nie ma zatkanego noska (tzn. katar odciągnięty, kropelki zapuszczone i słyszę że jako tako oddycha) to się budzi co chwilę od kaszlu właśnie:confused: macie sprawdzony jakiś fajny syrop?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.07.12 16:44</span>
    Dodam że byliśmy wczoraj u pediatry i osłuchowo jest czysto i gardło też w porządku.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    The fragile adlaczego tak późno? Mama mi mówiła, że koło 4 miesiąca mogę już mu jakieś jabłuszko starkować? I tak sie zastanawiam czy nie za wcześnie? I jak to jest z tym skończonym miesiącem? Jeśli mój urodził się 14 maja to teraz leci mu drugi miesiąc życia i skończy się 14 lipca, czy nie? Czy coś źle kapuję, bo napisałaś, że skończony to 6m30dni? Nie kapuję, ale ja dziś coś w ogóle ciężko kapuję;)

    A a propos newsów to ponoć odnaleziono porywaczy tej małej Czeszki, gdzieś w Niemczech...ja pier*** powinni i tej Katarzynie W i tym porywaczom w więzieniu wiecie co robić;)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Hanny: Mama mi mówiła, że koło 4 miesiąca mogę już mu jakieś jabłuszko starkować

    Hanny, zgodnie z zaleceniami WHO dziecko powinno byc TYLKO na mleku do skonczenia 6miesiaca życia. Czyli jak ma za soba 6 pełnych miesiecy i zaczal "lecieć" siódmy.
    Zwlaszcza dzieci cyckowe.
    Nie spiesz sie z rozszerzaniem diety. Jeszcze sobie malca pokarmisz. A biorac pod uwage, ze ma kolki, to naprawde, daj brzuszkowi odpoczac, jak kolki mina.
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Hmmm, Wy też tak długo czekacie z rozszerzaniem diety? Ty też Mery dopiero po skończeniu 6 miesięcy zaczęłaś karmić czymś inym? Bo jak tak czytam to chyba różnie to bywa;) Kurcze myślałam, że to fajnie dla dziecka jakieś nowości mu wprowadzić, a nie ciągle to mleko i mleko;) Ale jeśli tak trzeba;) To mój kiedy skończy 6 miesięcy? Skoro urodził się 14 maja to jak na mój gust 14 listopada?
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Ja tez zaczęłam rozszerzać dietę dość późno bo jak Tymo miał 5 mies i 3 tyg ( juz sie doczekać nie mogłam) teraz tez będę czekać i potwierdzam- nie ma sie do czego spieszyć...:) tylko sprzątania wiecej;p
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Hanny: Nie kapuję, ale ja dziś coś w ogóle ciężko kapuję;)

    To pewnie przez tą wczesną pobudkę ::fingersear:
    Żart :tooth:

    Treść doklejona: 12.07.12 18:21
    Stwierdzam, że rozszyfrować o co chodzi noworodkom/niemowlakom graniczy z cudem, bynajmniej w moim przypadku :confused:
    Myślałam, że po 2 tyg.będzie mi już łatwiej, mija miesiąc, a każdego dnia mamy inny problem... Kiedy (tak mniej więcej) maluszki śpią coraz mniej?

    Treść doklejona: 12.07.12 18:23
    coma: Dziewczyny czy Wasze dzieci jak mają katar to zawsze towarzyszy mu kaszel?:confused:

    Mieszkam z siostrzenicą, która ma rok i jej też przy katarze towarzyszy kaszel, właśnie przechodzi ten stan =:confused: Niestety nie wiem od czego to zależy..
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Podpisuję się pod wypowiedzią Magdaleny - pediatra nam mówiła, że nie ma sie do czego śpieszyć, szczególnie jak mały jest na piersi i dobrze przybiera. Mówi, że niektórzy pediatrzy 'zalecają' wcześniejsze rozszerzanie pokarmów, ale to jest trochę ruletka, bo układ pokarmowy takiego maluszka jest jeszcze nie w pełni rozwinięty i akurat ona jest temu przeciwna.
    Ja w sumie też, bo skoro taki malec przybiera ładnie na moim pokarmie to znaczy, że wszystko jest ok...
    --
  1.  permalink
    W Danii tez zalecane jest samo mleko do skonczenia 6 miesiecy i my mamy zamiar sie tego trzymac!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    COMA nam lekarka dała kiedyś dla Niny syrop HEDELIX
    ponoć super działa ale ja nie sprawdziłam bo katar sie okazał jednak od zębów i po 2 dniach nie było po nim śladu
    ale syrop nie wiem czy nie na receptę.....


    sliwson: Teo mój Tymek opanował obrót z brzucha na plecki jak był bardzo malutki. Potem leżenie na brzuchu mu się spodobało i zupełnie zapomniał jak to się robi. W sumie już później tego nie robił tylko właśnie nauczył się siadać i tyle.


    no ja odwołuję właśnie to co pisałam bo dzisiaj PIĘĆ RAZY fiknęła z brzucha na plecy !!! :shocked::shocked::shocked::shocked:
    jednak, tak jak u ANULKI, pomogło moje na nią się "skarżenie" hahahahah :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Hanny: Ty też Mery dopiero po skończeniu 6 miesięcy zaczęłaś karmić czymś inym?

    owszem, a nawet pózniej. Miala skonczone 7 pelnych miesiecy, kiedy dostala pierwszy posilek, kleik ryzowy. Czyli zaczelam w trwajacym 8mcu. Mimo to dziecko jeszcze nie bylo gotowe i nie zawsze, nie codzien zjadala cos innego niz mleko. Dopiero w 9mcu, miesiac temu, zaczela chciec jesc i wyciagac reke po jedzenie i to byl dla mnie sygnal, ze jest juz gotowa. Zaraz potem siadla sama i teraz wsuwa wszystko.
    A na dowod, ze warto sluchac intuicji dodam, ze mimo tak "poznego" rozszerzania diety morfologia wyszla jej pieknie.
    Ja to nie rozumirm czemu sie mamom tak spieszy do rozszerzania. No ale ja jestem wyrodna-wygodna. Cyc lub butla w dziób i pozamiatane :wink:
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Hanny: Wy też tak długo czekacie z rozszerzaniem diety


    moja jest na mm i dlatego jak skończyła 4 miesiące to zaczęłam próbować inne rzeczy, no i skutek był taki że tych "innych rzeczy" zjadała niewiele a mleka zaczęła nagle zjadac dużo mniej, więc zmieniłam zupełnie plan działania i wracamy na właściwe tory :smile: przede wszystkim mleko, potem kleik na mleku i deserki - bo uwielbia :smile: obiadki zacznie dostawac jak usiądzie i zje normalny posiłek :smile:


    Hanny: Skoro urodził się 14 maja to jak na mój gust 14 listopada


    no jakby nie liczyć tak wychodzi :smile:

    TEORKA: bo dzisiaj PIĘĆ RAZY fiknęła z brzucha na plecy !!!


    :clap::clap::clap:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Dzięki dziewczyny:grouphug: To my też poczekamy najlepiej jak pediatra da znać;) Tylko jak ja to mamie wyjaśnie. Wczoraj mnie zdenerwowała, bo zostawiłam go na chwilę z nią a ona już mu wodę podała!!! Kiedy nigdy tego nie pił ( w upały cyca brał częściej) i dostałam wykład, że dziecku chce się pić, że ją tak uczono (30 lat temu karmiono co równe 4 godziny i kropka!). Eh się wkurzyłam, bo to moje dziecko i na pewno źle dla niego nie chcę. Pediatra i położna też mówiły, żeby nie dopajać. Dobrze chociaż, że dała mu na łyżeczce a nie w butli, z której nigdy nie pił. I dodała, że tak ładnie wypił z łyżeczki. A jak miał niby wypić skoro dobrze wiem, że pije z łyżeczki sab simplex i delicol kilkanaście razy dziennie. I już wiem, że jak go zostawię bz nią w październiku (studia) to pewnie mu da jakieś jabłko...ehhh:confused:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Hanny: to pewnie mu da jakieś jabłko...ehhh


    jeśli jabłko to pół biedy, gorzej jak wepchnie biszkopcika.... :sad:
    ale może nie będzie tak źle? :grouphug:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    No mam nadzieję, najwyżej ją okłamię, że pediatra zabroniła na razie z powodu kolek czy coś;P
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    Hanny: To my też poczekamy najlepiej jak pediatra da znać;)

    Hanny, jestem pewna, że sama będziesz wiedziała, kiedy czas rozszerzyć dietę. Najlepszym wskaźnikiem jest właśnie to wyciaganie rączki po jedzenie, kiedy Ty jesz - czyli po prostu widoczne zainteresowanie dziecka jedzeniem. Tak więc najlepiej sluchaj się swojej intuicji, wiem, że to brzmi banalnie, ale sama się przekonasz, że działa.
    A mamę bym okłamała, że ze wzgłędu na kolki etc niewskazane jest rozszerzanie wczesniej etc. Ja nie z tych, co nawracają na siłę.
    A swoją drogą, do mamy nie docierają argumenty, że wiedzia poszła do przodu i dzisiaj już wiadomo, że pewne rzeczy dzieciom nie służą i nie robi się tak, jak dawniej?
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJul 12th 2012 zmieniony
     permalink
    anula36: oświadczam że to forum posiada magiczną moc uzdrawiania dziecia mego
    anula36: a więc chcąc nie chcąc muszę się tu czasem pożalić, bo tylko to na nią działa


    pogratulować odkrycia sposobu na córcię...:clap:
    moja prze 2 dni się prężyła, a kupy nie było( jęcząca nie była- zero objawów cierpienia)
    tylko pojedyncze kleksy, dziś nie wytrzymałam i postanowiłam iść po czopki do apteki
    po spacerze zmieniam pieluchę a tam co?!- taka kupa że jej bokami wyszło
    najwidoczniej wystraszyła się aplikacji czopka!:wink:
    nie spodziewałam się, że kiedyś taka będę zadowolona gdy moje dziecko się tak obs***a:devil:
    --
  2.  permalink
    Poczekaj jak się obsra po 4 dniach :D :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    a poczekajcie aż dziecko obsra się miksem z mleka, zupy jarzynowej, banana, chleba z szynką, kurczaka ze szpinakiem oraz fasolki szparagowej :shocked::shocked::shocked::shocked::shocked::devil:
    pomijam ilość i konsystencje, ale ten zapach fiu fiu fiu :boogie::confused::cool:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    flavia: moja prze 2 dni się prężyła, a kupy nie było

    Flavia, nie pamiętam czy karmisz piersią czy już nie. jak tak, to w takich przypadkach pojedz sobie śliwek suszonych. u nas był efekt murowany.
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeJul 12th 2012 zmieniony
     permalink
    no widzisz magda co rehabilitantka to co innego, moja tez jest super dobra i moja stawia na to zeby niczego na sile nie przyspieszac, turlanie na pewno nie do 6 miesiaca to juz na pewno odpada-na pewno dawala dluzyszy czas-nie pamietam bo to juz zbyt odlegle czasy, siedzenie-moje mialy siedziec na rok samodzielnie i tak tez bylo, radek siadl jak mial 10 miesiecy a remik ponad 11 i rehabilitantka pochwalila bo sie zmiescili tym czasie co ona mowila, z chodzeniem dawala czas do 15 miesiecy :] zaznaczam ze te daty wcale nie dotyczyly tylko wczesniakow, moje dzieci dzieki jej podejsciu nie musialy sie nigdy rehabilitowac i sa zdrowe jak ryba takze chyba nie ma jednej recepty na to co do kiedy powinno byc, a na sadzanie samodzielne rodzicow to byla cieta straaasznie, jak uslyszala chodzik to juz w ogole :P po prostu mowila ze szkielet dziecka jesli nie jest gotowy a jest poddawany takim obciazeniom za wczesnie to wrozy wady budowy i problemy ze zdrowiem niestety, po prostu rodzice robia krzywde dziecku i tyle i psuja jego zdrowie juz na samym poczatku, stawy biodrowe w chodzikach, krzywe nogi, chodzenie na palcach itd niestety jak mowila do niektorych argumenty takie nie przemawiaja mimo wszystko
  3.  permalink
    zyziaczkowo: z chodzeniem dawala czas do 15 miesiecy

    Norma fizjologiczna nie jest do 15 mca tylko do 18mcy. Jeśli po skończeniu 18 mcy dziecko nie chodzi samodzielnie, to należy zasięgnąć porady ortopedy/neurologa. Pierwszy raz słyszę o 15 mcach :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeJul 12th 2012 zmieniony
     permalink
    nie znam sie na normach fizjologicznych, mi tam ona tak mowila i dla mnie byla i jest wyrocznia poki co, a o ile mozna faktycznie jeszcze dluzej to tym lepiej, czekac nie mozna w nieskonczonosc, ale uwazam ze nie ma co przyspieszac, mysle ze u wiekszosci mam jesli dziecko po roku nie chodzi to juz sie zaczynaja obawy, a czekac do 18 miesiaca hehe to prawdziwa szkola cierpliwosci
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeJul 12th 2012
     permalink
    hm...a widzicie. Mój Janek, jak tylko siedzi na kolanach, a ja coś konsumuje wręcz wyrywa mi to z rąk i pcha sobie do buzi. Podobnie mężowi. Sądzić można by, że gotowy jest rozszerzyć sobie dietę. Jednakże gdy sama mu coś ugotuję: marchewkę, ziemniaczka ewidentnie nie ma na to ochoty! Pocumka, pocumka i po piątej łyżeczce zaciśnie ustka, że już nie chce:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJul 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena: nie pamiętam czy karmisz piersią czy już nie. jak tak, to w takich przypadkach pojedz sobie śliwek suszonych. u nas był efekt murowany.

    Ujmę to tak- mlekiem z piersi. Od ponad miesiąca spędzam upojne chwile w łazience z laktatorem... Kurde suszonych nie lubię, a jak zjem świeże/ surowe?! Czy efekt będzie taki sam, czy mam się poświęcić?!
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 13th 2012
     permalink
    Dziewczyny jak niemowlak nasika do wanienki to trzeba mu zmienic wode??????
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 13th 2012
     permalink
    nessie mój prawie zawsze nasika i nigdy nie zmieniam;) Ileż tego siku na wanienkę wody;) No i mocz niemowlęcy żrący nie jest;) Dawniej mamy pleśniawki nim czyściły;)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 13th 2012 zmieniony
     permalink
    zyziaczkowo: o co innego, moja tez jest super dobra i moja stawia na to zeby niczego na sile nie przyspieszac

    Zyzia, ja nigdzie nie napisalam, ze nasza rehab chciala cos "na sile przyspieszac". Zapytałam ją do kiedy co powinno dziecko robić i ona odpowiedziała. Ale to chyba jasne, że to wszystko to jakieś wskazówki, ramy czasowe i normalne, że są odchylenia, bo każde dziecko ma swoje tempo. A normy jak widac co specjalista to inne. Natomiast nie zmienia to faktu, że córeczka naszych znajomych ma 11 mcy, jeszcze nie usiadła i to już sie kwalifikuje wg neurologa na bliższe przyjrzenie się jej.
    flavia: Kurde suszonych nie lubię, a jak zjem świeże/ surowe?!

    Nie wiem. Sprawdz :smile:
  4.  permalink
    A u nas w koncu zaczyna byc widac szyje!!! Nareszcie!! Bedzie w koncu latwiej o nia dbac! :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 13th 2012
     permalink
    Hanny, musisz twardo powiedzieć, że to TY jesteś matką i Ty decydujesz co je / pije Twoje dziecko...

    A Magdalena, albo inne kobiety - jak to jest z podawaniem glutenu, czyli połówkę łyżeczki kaszki dziennie po 4 miesiącu (jeśli chodzi o karmione piersią dziecko)? Podawać, czy nie? Bo w gazetach się rozpisują, że powinno się tak robić, żeby uniknąć ryzyka celiakii - dawałyście?
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 13th 2012
     permalink
    The_fragile: czyli połówkę łyżeczki kaszki dziennie po 4 miesiącu (jeśli chodzi o karmione piersią dziecko)? Podawać, czy nie?

    a z czym to podasz, skoro dziekco jest na piersi? :smile:
    te zalecenia ciagle się zmieniają. Najlepiej podac gluten kiedy cdziekco jeszcze jest na piersi, bo wtedy ma dodatkową ochronę dla jelit. Spokojnie możesz zacząć podawać gluten po 6 mcu, kiedy zaczniesz rozszerzać diete. Na początek łyżeczka dziennie przez miesiąc, potem 2 łyżeczki przez miesiąc, a potem luzik. Tyle teoria. Ja po miesiącu podawania łyzeczki dziennie po prostu daję dziecku różne glutenowe posiłki - bułka, posiłki na mące etc. i obserwuję.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 13th 2012
     permalink
    Magdalena: a z czym to podasz, skoro dziekco jest na piersi?


    No myślałam, żeby z moim mlekiem rozrobić :shamed:

    No to luz, dzięki, bo pediatra chyba też mi coś mówiła, że ekspozycja na gluten również po 6 miesiącu, ale nie dałabym sobie głowy uciąć...
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJul 13th 2012 zmieniony
     permalink
    flavia: postanowiłam iść po czopki do apteki


    bo te nasze dzieci to czytają w myślach :bigsmile: i wystarczy że coś knujemy i problem rozwiązuje się sam :smile:

    TEORKA: ale ten zapach fiu fiu fiu


    chyba nie pobije nutramigenowego-zielono-kupowego

    flavia: Kurde suszonych nie lubię


    ja też nie przepadam, ale jak wrzuciłam pare do miski, zalałam wodą i pojakimś czasie zjechałam blenderem to zjadłam łyżeczką jak konfitury i nawet smakowało :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeJul 13th 2012
     permalink
    hej dziewczyny czy ktos z was uzywal oslonki na kran-takiego kawaleczka gumy np w klsztalcie hipcia chicco czy teraz sa jakies delfinki czy kaczki (drogie jak cholera 60 zł :O) bo chce moje blziniaki razem do wanny wsadzac bo juz kapiel po kolei za duzo czasu zajmuje i jest bardzo meczace, az tak by sie bawili razem tylko ten kran-sie boje ze jeden sie wyrznie glowa, macie jakies namiary na takie cos tylko mowie nie to skip hop po 60 zł, nie moge znalezc innych. kiedys byl taki hipcio z chicco ale juz nie widze, a jak ktos mial z tym doswiadczenie to napiszcie czy sie w ogole sprawdza
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 13th 2012 zmieniony
     permalink
    Jak to nie są zęby to nie wiem co... Od dwóch nocy nasze dziecko, kóre je pięknie przesypiało budzi się co godzinę i jęczy... W dzień masakra - jęczy, miauczy, pcha do buzi co wlezie... Już Camilię mu dałam, posmarowałam dziąsełka Dentinoxem i nic... A od rana taka afera, że najlepiej jak MOJA ręka jest w jego buzi (bok) i gryzie, gryzie i miauczy na zmianę... Strasznie, ale to potwornie płakał, więc mu już dałam czopek przeciwbólowy i teraz śpi :((( Mam nadzieję, że to zębulce a nie coś innego...

    A mieliśmy mieć szczepienie w poniedziałek (przesunięte) i chyba znowu odwołamy...
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeJul 13th 2012
     permalink
    Hallo...ja wpadam z takim oto zapytaniem...jak wyglada Wasz dzien z dzieciaczkiem od pobudki do wieczora, tzn. co robicie, ile czasu na zabawy, spacer, czynnosci domowe, itp? bo ja ostatnio nie mam na nic czasu i sie zastanawiam czy A: jestem totalnie niepoukladana czy B: mam mega absorbujace dziecko:shamed:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 13th 2012
     permalink
    Belly, mój młodszy od Marysi, ale dzień mamy w miarę tak poukładany:

    8.00 - pobudka na dobre, poranna toaleta, zabawa przez godzinę, gadanie
    10.30 - drzemka przedpołudniowa
    12.00 - spacerek
    15.00 - zabawa, czytanie książeczek, obserwowanie ćwiczącej mamy (i gadanie ;))
    17.00 - drzemka popołudniowa
    18.00 - zabawa z tatusiem
    19-20 - mycie i czytanie wieczorne, a potem usypianie, które potrafi rozciągnąć się do 2h... Bo mały przed snem się robi gadułka...
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJul 13th 2012 zmieniony
     permalink
    belly: A: jestem totalnie niepoukladana czy B: mam mega absorbujace dziecko

    mam podobny problem i mysle, ze dotyczy on wielu mam.
    u nas wyglada to tak:
    06.30 - 08.00: pobudka, zabawa z rodzicami w lozku;
    08.00 - 09.00/9.30: sniadanie i zabawa;
    09.30 - 11.00/12.00: spanie (ja w miedzyczasie zajmuje sie domem itp);
    12.00 - 13.30: jedzenie i zabawa;
    13.30 - 16.00 (nie zawsze!): spanie, a jak nie spanie to zabawa i w miedzyczasie drzemka;
    16.00: jedzenie;
    16.30 - 20.00: zabawa - spacery - kapiel - czasami drzemka;
    20.00 - 21.00/21.30: zasypianie (teraz w czasie upalow czesto na spacerze) :wink:
    ja staram sie robic cos dla siebie/ domu oczywiscie gdy mala spi, lub zajmuje sie nia tatus, ktory wraca do domu dopiero (niestety!) ok. 19.00.
    czasu dla siebie mam wiec dosc malo.
    aha! w weekendy plan dnia wyglada zazwyczaj nieco inaczej :bigsmile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.