Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Hanny, jestem pewna, że sama będziesz wiedziała, kiedy czas rozszerzyć dietę. Najlepszym wskaźnikiem jest właśnie to wyciaganie rączki po jedzenie, kiedy Ty jesz - czyli po prostu widoczne zainteresowanie dziecka jedzeniem. Tak więc najlepiej sluchaj się swojej intuicji, wiem, że to brzmi banalnie, ale sama się przekonasz, że działa.
pewnie wiecie jak to boli!!!
az boję się go karmić


owoce do raczki albo deserek, na glodnego troche zje. Za to z obiadem nie ma problemu. Czasem tez mu podgrzewam te owoce
np starte jablko i wtedy latwiej wchodzi

mozna juz gratulowac?

jak wyglada Wasz dzien z dzieciaczkiem od pobudki do wieczora,



nie wchodzę na Przyszłe Mamusie i nie widziałam.



No i nie wiem co mam robić? pozwalać czy nie pozwalać?
).jeśli to ten fioletowo niebieski bo może jest jakiś inny jeszcze Eryk co ostatnio misia dostał
u nas to jest jeden schemat, pt TOTALNY CHAOS
w cały świat...
No i cholera nie wiem, jak sobie radzić z karmieniem jak go tak boli... Jak nic przez noc nie zje to chyba wezmę laktator i go strzykawką nakarmię...
Nie ma gorączki, a przy ząbkowaniu to chyba gorączka powinna być?
ile można ? na pewno jest napisane na ulotce - my mamy 80 mg czopki bo pani w aptece jak sie dowiedziała ile dziecko ma i ile waży to mi silniejszych nie chciała sprzedać...a kiedy mu podałaś ? [na Ninkę tak po 20 - 30 minutach działa dopiero.....]
hmm ale krzyczy tak bez przerwy na non stopie ?
Bez wścieklizny w sumie też ale niestety u nas przypadek rozszalały.




Kurna, boję się tylko o to jedzenie...


jedynie co to Nina ani mililitra śliny nie wydziela z paszczy a tak to sie drze, skuczy, buczy, nie chce jeść, nie chce spać i nic nie chce generalnie
jedynie co to Nina ani mililitra śliny nie wydziela z paszczy a tak to sie drze, skuczy, buczy, nie chce jeść, nie chce spać i nic nie chce generalnie
boję się tylko o to jedzenie...
--
Ja sobie w trudnych momentach zawsze powtarzam, że dziecko nie dąży do autodestrukcji.
co prawda zaślinił na maksa prześcieradło ale zęby wyszły mu zupełnie w innym momencie.
Dla mnie był to koszmarny czas! Czułam się taka bezsilna i bezradna, jak przy kolkach
Buba też nie chciał mi cyca ciągnąć. Na butlę się godził. Ogólnie wykończył go ten tydzień, wysmuklał na nóżkach (w jego wypadku nie zaszkodzi
).
Ja sobie w trudnych momentach zawsze powtarzam, że dziecko nie dąży do autodestrukcji.
także tego... raczej bym powiedziała, że dziecko nie dąży do samozagłOdy. a z samozagłada to już różnie bywa

emperatury nie było...a ząbki wyrosłyDla mnie był to koszmarny czas! Czułam się taka bezsilna i bezradna, jak przy kolkach
Chyba gazy zalegają, bo Mała cały czas podkurcza nóżki, wierci się tak, jakby nie mogła zrobić kupki... O dziwo nie płacze, a nawet śpi to chyba nie kolka? Rano wszystko mija, jak ręką odjął... Co możecie polecić na takie dolegliwości? Babka w aptece poleciła m. espumisan...