Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    Ja też jestem przykładem, że można wrócić do pracy i nie rezygnować z karmienia piersią. Nigdy nie podawałam mm. Laktacja po powrocie do pracy szybko się dostosowała do nowych warunków, Hania też. Pod moją nieobecność jadła posiłki bezmleczne (początkowo karmiona łyżeczką, ale szybko przeszliśmy na blw), po pracy pierś do woli. Myślę, że i tym razem będzie podobnie :smile:
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    Pod moją nieobecność jadła posiłki bezmleczne (początkowo karmiona łyżeczką, ale szybko przeszliśmy na blw)

    Mam tylko nadzieję, że Kuba zacznie więcej jeść bo na razie jedzenie to dla niego forma zabawy i szczerze wątpię, że traktuje je jako posiłek. :wink:
    I powiem wam, że nie chciałabym podawać mm bo już na samą myśl robi mi się przykro:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    carrotko ale wcale nie musisz Kuby odstawiac, jesli to lubisz (ja tez lubie karmic piersia) nie musisz rezygnowac, mozesz karmic dopuki nie przejdziecie na mleko krowie (1, 2 czy 3 lata jak tam kto uznaje). Kazde dziecko, kazda sytuacja jest inna. Np dzieci ktore nigdy nie zaakceptowaly butelko moga dostac mm dopiero jak sie naucza pic z kubka. Zadaj sobie po prostu pytanie czy chcesz i kiedy podac mm. Jesli chcesz i to np za 2 miesiace to po prostu licz sie z tym ze latwo nie bedzie. Ale jesli masz czas, sile i checi to karm jak najdluzej. Ja sama zamierzam karmic do roku i dlatego u nas juz powoli zaczynamy sie odstawiac. Wygaszam laktacje. Piersi nie pekaja bo zastepuje butelka po jednym karmieniu, zaczelm jak mial 6,5miesica, jak mial 7,5 dawalam mm rano i wieczorem, teraz (8mies) zostawilam sobie tylko karmienie zaraz po przebudzeniu i okolo 16. Za 2 tyg zamierzam przstac karmic o 16 i dawac cyca tylko po przebudzeniu. A dopuki bedzie sie budzil w nocy nadal bedzie dostawal piers, nawet do roku. Butelka nie daje mi juz takiej bliskosci, ale nadal ptrzymy sobie w oczy, miziamy sie:bigsmile: tylko ze tak jak pisalam, jak dam cyca to on jest juz za godz glodny wiec chyba potrzebowal tego mm. Oczywiscie oprocz tego jemy cos normalnego na sniadanie, obiad i kolacje
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    lecia - nawet nie wiedziałam, że trzeba wygaszać laktację:sad: Nie chcę dopuścić do sytuacji, że będę musiała wrócić do pracy a Kuba nie będzie chciał mm. Niestety laktator u mnie średnio się sprawdza bo prawie nic nim nie mogę uciągnąć:confused: Jak uda mi się w pół godziny ściągnąć 70ml to jest sukces ale ile się przy tym namęczę to szok.
    No nic, trzeba przemyśleć sprawę
    :wink:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 19.07.12 13:09</span>
    Mamy z UK i Irlandii - jakie mm polecacie?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    Czy Wasze dzieci też gadają same do siebie/do zabawek jak się bawią?
    Normalnie napatrzeć się nie mogę jak córa trzyma zabawkę, patrzy na nią i opowiada po swojemu :shocked::cool:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    Tak,moja dzisiaj rozmawiała z cumlem ;)
    -
    Dziewczyny,mam chyba mały kryzys... Ze sobą :confused: Nie wiem,od pewnego czasu mam wrażenie,że moje dziecko jest po prostu mną zmęczone,znudzone? Kiedyś jak ją rozśmieszałam to się tak ładnie uśmiechała,a teraz nic.. Czasem jak ją całuje w policzek to jest ryk,łapie za rączkę ryk,a wczoraj chciałam jej poprukać w szyjkę to się rozpłakała :sad::sad: Wystarczy,że mąż z pracy przyjdzie i się cieszy jak szalona,to samo jak babcia czy dziadek.Jak ich zobaczy to od razu się szczerzy. Może jestem złą matką :sad: Może przez te ćwiczenia tak się zniechęciła do mnie.. Mam milion myśli w głowie,i strasznie mnie to przytłacza.. Zamiast radości czuje smutek,a i czasem nawet złość i bezradność :sad: Najgorzej jest jak marudzi,a jest najedzona i przebrana.. Mam wtedy ochotę po prostu wyjść :sad:
    Z mężem też mi się nie układa i wszystko mnie już strasznie denerwuje..
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    carottka: Mamy z UK i Irlandii - jakie mm polecacie?

    ja wybralam Aptamil dlatego ze w Polsce jest odpowiedznik- Bebilon. Nie musze wozic ze soba puszek z mlekiem. To dobre mleko zawiera prebiotyki i kwasy omega 3 6. Dawidkowi od razu zasmakowalo, ale kazde dziecko lubi inne, trzeba poprobowac.
    Hussy: wrażenie,że moje dziecko jest po prostu mną zmęczone,znudzone? Kiedyś jak ją rozśmieszałam to się tak ładnie uśmiechała,a teraz nic..

    Hussy na pewno nie jestes zla matka, nie sadze tez ze to przez cwiczenia. Dawidek ma tak samo :cry: jakbym ja byla nudna. Az sobie zaczelam wkrecac za ma autyzm moze bo wogole nie nawiazuje ze mna kontaktu, wolam go a ten nic. Ale jak tylko przyjdzie tata lub ktos inny to sa smichy chichy. Przykre to, czlowiek tak sie stara. Na szczescie czasem jednak udaje mi sie go rozsmieszyc czy pogadac ale zadko, woli obserwowac swiat
    --
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    Hussy, piszesz, że czasami masz ochotę wyjść:wink: a myślisz ze córcia Twoja tak nie ma? też jest Tobą zmęczona:tongue:
    Przebywamy z naszymi dziećmi całe dnie, to logiczne, że jak tatuś przyjdzie z pracy to dziecko aż piszczy:wink: W końcu przychodzi ten od zabawy, pieszczot, szaleńst! Ale dam głowę, że jakby dziecko szukało pocieszenia i ciepła, pobiegłoby właśnie do nas-matek!
    Myślę, że każda z nas ma podobnie:wink:
    -
    a tak na poważnie: nasze dzieci płaczą, bo na pewno jesteśmy nudne:devil: :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    Do dupy z tą zmianą nicka, sama siebie nie rozpoznawałam :bigsmile: Już wolę te moje "gile" :wink:

    Hussy, nasz Krasnalek tak samo, już po południu widać, że ma mnie dość, jak wraca tatuś to jest pisk, rżenie i ogólny kociokwik... Ale powiem Ci, ze mnie to cieszy, bo wiem, że mały mnie kocha całym swoim serduszkiem, ale po całym dniu ma mnie troszkę dość ;) Ja za to mogę go oddać w silne i pewne ręce tatusiowe, a ja w tym czasie uciekam się gimnastykować i mam trochę czasu dla siebie ;)
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    Hussy a czasami nie masz tak że masz dość małej? :-) I najchętniej też byś gdzieś zwiała w inne otoczenie ? :-) na pewno tak jest - ja się do tego przyznaję bez bicia, że mam takie chwile że nie mogę się wręcz doczekać kiedy mąż wróci z pracy (wręcz waruję przy drzwiach z zegarkiem w ręku :-)) a ja będę mogła oddać dzieciaki w jego ręce a sama np wyjść z psem na spacer i złapać oddech od moich brzdąców :-) także i dzieciaki mają chwile że mają dość mamy :-)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    nic nowego nie napiszę - zatem dodam tylko - też tak mam Hussy.
    a co najdziwniejsze - Rafał małą rozśmiesza gilając ją po brzuszku. ja ją gilam - a ta NIC. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    i my też tak czasami miewamy HUSSY :wink:
    zwłaszcza, ze mama coraz częściej mówi, że czegoś NIE WOLNO, nie daje pilota jak dziecko już prawie do niego dotarło, nie bierze na ręce zawsze wtedy jak dziecko chce itp itd
    poza tym patrzy na mnie cały dzień, więc wiadomo, że jak nagle w drzwiach staje tata to jest szał :bigsmile:

    ale jak śpiąca, głodna czy coś się stanie to wtedy tylko do mamy chce i to mi wynagradza jej humorki :cool:
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    No to i ja się podpiszę HUSSY my mamy tak samo!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    no widzisz Hussy, zaraz się okaże że wszystkie tak mają ahahahahaha :wink::wink::wink::wink::devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    Natalaa: Rafał małą rozśmiesza gilając ją po brzuszku. ja ją gilam - a ta NIC


    O to to!

    Ale się pochwalę, że dzisiaj to ja byłam rozśmieszaczem. Przez przypadek, bo mały złapał mnie za włosy i chciał je zjeść, więc szybko zawołałam "nie! Fujfujfujfuj!". I rozbawiłam dzieciaka do łez :D To samo próbował zrobić mąż - bez skutku. To działa tylko z moim "fujfujfuj" :D :devil:
    --
  1.  permalink
    My dzisiaj też. młody nie ryczał tylko jak go trzymałam na rękach. A tatuś przyszedł i od razu uśmiech:devil:

    Na oko antybiolem się kroplujemy i mamy maść, ale młody sprytny. Oko zaciska, ręką zasłania i maść trudno wcisnąć. Teraz mamy 2 tygodnie niczego bo mamy ten jałowy posiew robić. Tylko solą przemywamy i tyle.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    Oj, Maria, żeby Wam szybko przeszło :(
    --
  2.  permalink
    U nas też na widok tatusia szał w wykonaniu Ewuni. W ogóle mniej więcej od 17stej to już stoi w oknie i nie ruszy się, dopóki nie zobaczy nadjeżdżającego tatusia. Jak tylko tatuś przekroczy próg domu, nikt inny się nie liczy, tylko tatuś i tatuś.
    Jedynie Krzyś i pies trzymają fason, jestem u nich number one :cool:
    A ja tam mam moich czasem dość... Może nie tyle ich co braku choćby chwili oddechu, ciągłego hałasu (jedno dziecko to pikuś, naprawdę :cool:), mojego zdenerwowania czy irytacji, które muszę hamować, żeby ich nie zranić. Więc jak mąż wraca z pracy, to pierwsza biegnie do niego Ewunia, a potem ja z Krzysiem i mimo, że Krzyś trzyma się mnie kurczowo, świergotam mężowi "Kooooooooooochaaaaanie! Zobacz jak Krzyś się ucieszył, że już jesteś? Co, Krzysiu? Chcesz iść do tatunia?" i odrywam Krzysia od siebie i zanim oboje zorientują się, że ich wrobiłam, znikam w łazience i funduję sobie kąpiel+książkę.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    magku: Dla mnie to niepojęte! Jeden lekarz stwierdza, że antybiotyk, a drugi, że wystarczy podawanie wit.C i smarować jej pod noskiem maścią majerankową...

    po prostu słabo mi! jak mnie wkurzaja takie sytuacje, to szok! dobrze, że poszliście do innego pediatry. ja do tego od antybiotyków już nbym nie poszła. antybiole to powinna być ostateczność. A sapka to jesli sie nie mylę, wcale nie bierze sie z katary, więc nie wiem, po co ta masć majerankowa. My mieliśmy sapke i pediatra, godna zaufania, mówiła, że to od zalegającego w nosku pokarmu i to by sie u Was tez zgadzlao, bo Twoje dziecko jest maleńkie i nosek, gardełko i uszka maja połączone kanały.
    lecia_28: Ja nikogo nie namawiam, ale rozwazcie dziewczyny tez te kwestie, ze im dalej w las tym wiecej drzew. Chyba ze ktoras planuje karmic do 3roku zycia

    dzisiaj ogladlaam dokument "Obsesja karmienia piersią". przemilcze kobiete, która czekała az córki się same odstawią - jedna w wieku 5 lat, druga w wieku 8 (slownie: ośmiu!). Ale był przykład mamy bliźniaków, która postanowiła sama je odstawić w wieku 2lata 3 miesiące. Żal patrzec na te biedne dzieci. Dlatego wszystkim długo karmiącym mamom, z pełnym szacunem, życze, żeby dzieciaczki chciały sie same odstawić. bo odstawianie na siłę takiego rozumnego juz dziecka jest strasznie przykre...
    carottka: Lecia, a teraz pytanie techniczne. Nie pękają ci piersi od namiaru mleka jak podajesz mm? Czy ściągasz pokarm?

    Pytanie do leci, ale ja tez od prawie miesiąca mam już karmienie mieszane (pisałam dzis na watku o kp) i mimo, że nie planowąłam tego tak sprytnie jak Lecia, to po prostu samo tak wyszło. Najpierw dawałam jedna butlę dziennie, potem co drugie karmienie w dzień butla i w od wieczora do rana cyc. czasem jak mała ma focha na cyca, jest np. 10h przerwy w karmieniu i luz, nie ma problemu z zastojami etc. ale mi od marca kiepsko leciało mleko (mrowienie czułam po dobrych paru minutach ssania), więc może dlatego.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    cerisecerise: odrywam Krzysia od siebie i zanim oboje zorientują się, że ich wrobiłam, znikam w łazience i funduję sobie kąpiel+książkę.


    No właśnie, trzeba korzystać z chwili dla siebie :)
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Dziękuję dziewczyny... Na prawdę nie wiecie jak bardzo to pocieszające,że nie tylko ja miewam takie kryzysy :smile: Normalnie się uśmiechnęłam :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Witam się nieprzytomna.
    Córa o 3 stwierdziła, że chce się bawić i do 5:30 wędrowała po łóżku i piszczała - szczypiąc nas gdzie popadnie. Ok. 5:30 zasnęła w końcu (pominę, że R. o 5:50 do pracy wstaje... :/)
    A o 8:00 już wyspana znów była.
    --
  3.  permalink
    :)) noc wędrowaków była. Nasz młody o 4 nie dał się odłożyć do łóżeczka, tylko postanowił zająć 2/3 naszego łóżka, a jak się za blisko przysunęłam, bo spadałam, to się budził i marudził. potrzebował komfortu dla przyjęcia pozycji na pomnik ze świebodzina:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    właśnie jest tak jak pisze Teo mama to jest taki policjant a tatuś do rozpieszczania więc tego:) i rehabilitacje pewnie też coś do tego mają moja przyjaciółka rehabilitowała Wojtą:confused: i mała jak widziała kocyk to już zaczynał się płacz... u nas mała jeszcze się cieszy na mnie najbardziej:) ale to też zasługa tego że ona lubi sama się bawić przekręcać na brzuszek i w ogóle więc jak ja się nią zaczynam zajmować to jest szczęśliwa:D
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Coś w tym jest - u nas też o 3 mały wstał i łaził dokoła łożeczka, gadał do zwierzątek, jeść nie chciał, spać nie chciał i gadał... gadał... i gadał. Padł nad ranem.
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    dolaczam sie do obudzonych w nocy; anastasia o 5 miala oczy szeroko otwarte i zaczela marudzic, ani myslala o spaniu. dalam jej wody (bylo strasznie goraco) i potem mleka (wypila 180ml - i wypilaby jeszcze - gdyby bylo :tooth:), dopiero potem usnela na nowo...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    hmmm to chyba nietaktem będzie jak napiszę, że Nina zasnęła o 20:00 a wstała o 09:55 przeze mnie obudzona bo sama nie raczyła dnia rozpoczynać ? :devil::devil::devil::devil::tongue:

    [jeśli Was to pocieszy to może jeszcze dodam, że ok 5 na śpiocha zażądała flachy co zajęło jej jakieś 4 minuty a raczej mi, żeby wstać i ją nakarmić...]


    lubicie mnie ? :bigsmile::bigsmile::bigsmile::cool:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Teo..... MUSIAŁAM! :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    hehe ja dołączam do Teo może Milka tak długo nie śpi bo ma biologiczny zegar 7-45 lub 8 ale śpi bez przerwy od 21:cool: więc nawet 4min na butlę nie tracę:D:D:D
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Natalaa: Teo..... MUSIAŁAM! :devil:



    heheh spoko, byłam przygotowana ahahahaha :devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Ja bym byla w siodmym niebie gdyby mi dziecko po przebudzeniu sie w nocy na jedzenie chociaz raczylo po nasyceniu sie zasnac... moge nawet ze 3 razy wstawac ...
    ale u nas od 4.00 nad ranem sie nie sypia i juz ....od 2,5 miesiecy :devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Aaaaaaaaaa!!!! KRASNALOWI SIĘ UDAŁO! Tak ostatnio narzekałam, a dzisiaj siupnął podczas zabawy ze mną z plecków na brzuchol! Ale się zdziwił :))) I ja też :D Strasznie dumna jestem z niego, mój mały człowiek dorasta ;)
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Dziewczyny ze zdjeciem obok suwaczka...
    skasowalam moje i nie pamietam jak to sie robilo :shamed: tzn wklejam adres zdjecie potem suwaczka i.... bez zdjecia wyskakuje:(
    --
  4.  permalink
    nessie: le u nas od 4.00 nad ranem sie nie sypia i juz ....od 2,5 miesiecy :devil:

    Nessie, pocieszę- z czasem może minąć. Ewunia przez pierwszy miesiąc budziła się o 5.00, potem spała do 11stej. Krzyś długo budził się między 4 a 5.00, teraz śpi do siódmej, czasem dłużej.
    A zasypia o 18:30 i śpi bez pobudki całą noc
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    cerisecerise: A zasypia o 18:30 i śpi bez pobudki całą noc

    czekam na magiczne 3miesiace :-)
    Narazie Diego zasypia kolo 22.00 wstaje o 02.00 ... naje sie kolo 03.00 zasnie ...kolo 04.00 pobodka!!! ... i juz nie spi tylko pierdzi :D
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    hehe no to nie ciekawie u nas od początku jadła i spała w nocy tzn płakała za butlą ale z zamkniętymi oczami:D:D:D tylko że przez 1,5 miesiąca usypianie trwało nieraz do 23 24;/
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Dziewczyny, Kuba ma już ponad 6 miesięcy a w ciągu dnia je co 2 godziny. Idzie spać o 20 a już o 23 budzi się na cycka. Później budzi się o 1 i koło 5. Jeszcze nigdy nie przespał mi całej nocy bez pobudek :confused: Nie powinien już przesypiać nocek?????
    Dzisiaj po raz pierwszy raz dałam Kubie mm, a właściwie mąż dał. Kuba na początku nie wiedział o co kaman ale zjadł 90ml:wink: I mąż zachwycony, że w końcu może karmić małego.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    carottka: Jeszcze nigdy nie przespał mi całej nocy bez pobudek Nie powinien już przesypiać nocek?????

    moja też nie. dla pocieszenia kuzynki córa (też cyckowa) CAŁĄ noc przespała w wieku 15 miesięcy ;P
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Natalaa: moja też nie. dla pocieszenia kuzynki córa (też cyckowa) CAŁĄ noc przespała w wieku 15 miesięcy ;P

    moja chrześnica była na mm od poczatku i też nigdy nie przespała całęj nocy ma 20miesięcy i dziś dzwoniła przyjaciółka wniebowzięta że Ala obudziła się dziś dopiero o 5...... hehe jak usłyszała że Milka od 2 miesięcy śpi całą noc to padła..... i czy podawalam jej moje mkeko czy mm to spała tak samo:D
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 20th 2012 zmieniony
     permalink
    carottka: Dziewczyny, Kuba ma już ponad 6 miesięcy a w ciągu dnia je co 2 godziny. Idzie spać o 20 a już o 23 budzi się na cycka. Później budzi się o 1 i koło 5. Jeszcze nigdy nie przespał mi całej nocy bez pobudek

    Widac moj idzie w Kuby slady :cool:
    Chociaz w dzien mam spokoj... je co 3-4h :shocked::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    A u nas pięknie mały zasypiał od 2 miesiąca, przesypiał noc i co? I teraz znowu zaczął się w nocy budzić, czort jeden ;)

    Carrotka, z dziećmi to chyba nigdy nie ma tak, że są jakieś reguły - nasz jadł przez pewien czas co chwilę, potem regularnie jak w zegarku co trzy godziny, a teraz znowu mu się pozajączkowało i je co godzinę-dwie :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJul 20th 2012 zmieniony
     permalink
    Dzięki dziewczyny. Nie chodzę niewyspana więc jest ok, ale jak czytam o innych dzieciaczkach, które tyle spią to aż się zaczęłam zastanawiać i po cichu zazdrościć:wink:
    Zresztą u nas chyba znowu zęby idą więc i tak i tak nie pośpię:cool:
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 20th 2012 zmieniony
     permalink
    Ja juz sie zaczelam przyzwyczajac do nie spania od 04.00 rano... czasami nawet sobie spacerek wokol domu zrobimy...bo o takim "chlodzie" w dzien mozna pomarzyc!!!!
    Wogole Diego mi spi od godziny 13.30 ... a ja narzekalam, ze mi w dzien nie sypia:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Nie dołujcie mnie! Moje dziecko zaczyna dzien o 5.30 (zasypia ok 19.). A ze ja zasypial ok. Polnocy, to juz sie nauczylam wysypiac w 5h. Serio.
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Dziewczyny znów mam pytanie, czy to normalne, że kupka takiego miesięczniaka karmionego tylko piersią jest żółta i rzadka ( talka a`la biegunkowa)?
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Vsti - zupełnie normalne! Tak właśnie wyglądają kupki dzieci cyckowych:wink: Mój Kuba do tej pory takie robi.
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    Magdalena: A ze ja zasypial ok. Polnocy, to juz sie nauczylam wysypiac w 5h.

    Ja mniej wiecej tak samo... tylko ze z jedna pobodka kolo 02.00 :D
    ----
    ...ze kupka zolta i wodnista to wiem, ze ok... a jak jest zielonkawa wodnista i wywolana po 2h noszenia, masowania brzuszka, zginaniu nozek i milionie niezbyt przyjemnych bączków? ...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    5h to dużo, nasz się budzi znowu co 3h :D Ale chyba już na śpiąco go karmię, bo nawet nie pamiętam jak go biorę/odkładam do łóżeczka...
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeJul 20th 2012 zmieniony
     permalink
    Ha! A Maks do 4 miesiąca spał bez pobudki od 20.00-5.30. Z początkiem 5 miesiąca chyba miał większe zapotrzebowanie i budził się równo co 2,5-3 godziny. Od 3 dni zastosowałam szereg zmian i dziecię me budzi się w nocy już tylko raz o 24.00 :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 20th 2012
     permalink
    anaa86: Od 3 dni zastosowałam szereg zmian i dziecię me budzi się w nocy już tylko raz o 24.00


    Jakie, jakie? Weź się podziel, nie bądź wiiiśnia :D
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.