Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

NIech mu już będzie ten leżaczek, ale spanie w swoim pokoiku w końcu chyba zaczyna akceptować :)
Idziemy jutro z Adasiem do neurologa. Wy też byłyście ze swoimi maluchami?
NIech mu już będzie ten leżaczek




i to czasami nawet nie chlipanie a ryk
może w tym wieku dziecko zaczyna mieć sny i dlatego ?
Natalaa - tak, ząbki są właśnie tak z tyłu. Hahaha, ja też byłam zdziwiona, że nie rosną tak na górze, głupia ja U nas pojawiły się takie białe wyraźne kreski, no i stukało przy wkładaniu łyżeczki
Natala heheh ja podobnie jak Carotka też byłam na maksa zdziwiona jak zobaczyłam, gdzie te zębole wyszły postukaj łyżeczką - to rozwieje wszystkie wątpliwości
the fragile jak ma już 6mc to już nie musisz się tym przejmować
Mąż woli już spać na kanapie bo i tak się nim nie interesuje więc po co ma ze mną spać- jeszcze kurcze jest zdziwiony że nie mam ochoty na igraszki...
W nocy śpi ładnie nawet 5h, a w dzień od 2 dni jest koszmar. Cyca dostanie to wyje z obydwóch ale dalej marudzi. Nie chce lezec sama nawet obok mnie, smoka wypluwa, na rekach tez marudzi ale mniej... Probuje znow cyca dac to chwile possie i znów ryk i bicie raczkami... A jak zasnie i zostawie ja sama, to po max 30min sie budzi i ryk... i takim oto sposobem od 2 dni obiad robie sluchajac placzu
A pierwszy posilek jem kolo 18 jak W. wróci z pracy i się chwile zajmie małą
Wyglądało to strasznie, czy to jest normalne, czy któreś z Waszych dzieci też tak miało ??? Naczytałam się o wymiotach chlustających, o niedojrzałości zwieracza łączącego przełyk z żołądkiem i nie wiem już co myśleć
Mała śpi teraz, jakby ją to wymęczyło, raz się tylko wybudziła na cycka, pociumkała coś tam i zasnęła. Bardzo się o nią boję.

Penny też się nam raz takie coś zdarzyło




[/url]
ostatnio w łózku jak lezala to na ok 10cm dalej polecial wielki strumien
W naszym przypadku jest to nadmiar jedzonka ktore Hania sie pozbywa.
Obserwuj Nadię
Wydaje się być zmęczona trochę.


w porównaniu z tym co co u nas przedtem sie działo
a ostatnio byłam u kupleli synek jej ma 4 tyg. i dosłownie po każdym jedzeniu masakrycznie ulewał
jak to zobaczyłam to stwierdziła że ulewanie mojej córki to nic...
a potem to nawet po każdym jedzeniu...jak już pisałam polecam wprowadzic Biogaie. Jesli chodzi o rurki to też sie nad tym zastanawiałam bo mojej Julce jak byłyśmy w szpitalu to szybciutko tym sposobem pomogli, tyle że znam też przypadek mojej bliskiej znajomej że tym sposobem ,,rozleniwili jelita" swojemu dziecku



To jeszcze jedno pytanie i wyczerpuję limit na dzisiaj. Jakiś czas temu pisałam, że Młody się podnosi na leżaczku bujaczku. Na jakiś czas go odstawiłam i przestał. A teraz znowu unosi całą głowę, górę tułowia i się dźwiga do siadu. A jak jedziemy gdzieś samochodem w foteliku to już w ogóle masakra, bo głowa chce "iść" do stóp. Dzisiaj go trzymałam za łapki (robiliśmy "kosi-kosi"), a ten mały skubaniec mi siada! To samo w wózku wyczynia - łapie za boki gondoli i się podnosi... Ale w tym wieku to już chyba się nie ma czym martwić, co? W końcu za dwa dni będzie miał szósty miesiąc, więc już chyba może takie wygibańce robić?
tylko boje sie myslec o chlusnieciu jak mnie nie bedzie obok
tzn.usypia tylko na rękach, nie śpi dłużej niz godzine i spi strasznie nie spokojnie (co ponoć u dzieci mających kolke jest normą)i u mnie tak bywa, na szczęście nie codziennie....
dlatego ja do skończenia miesiąca kładłam Ninę TYLKO na boczku [raz jednym, raz drugim, tak na zmianę]u nas to nie przeszło, bo Mała od skończonych 2 tygodni umiała się obrócić z boczku na plecki, ale główkę zawsze ma na bok i na szczęście nigdy się nie zadławiła ;)
dlatego ja do skończenia miesiąca kładłam Ninę TYLKO na boczku [raz jednym, raz drugim, tak na zmianę]I tak źle i tak niedobrze. Nam też na oddziale kazali kłaść na boczku, a teraz mówią nam, że to zgubne było dla bioderek i każą pieluchować... Zresztą P od przyjścia do domu nie dała się na boczku położyć, bo od razu na plecki fika, za to A leży tylko na boczkach, nawet położona na plecach zaraz sobie na boczek leci.
u nas to nie przeszło, bo Mała od skończonych 2 tygodni umiała się obrócić z boczku na plecki,
nie dała się na boczku położyć, bo od razu na plecki fika
Raz jak młody miał ze 3 tyg albo mniej, to wycelował tatusiowi 1cm od butów mega pawiem. Żarłoń z niego i jak się za szybko nażre, to mu się powietrze tak odbije, że leci potem na odległość. W przypadku mojego dziecka bawiło mnie stwierdzenie ulewanie, bo on właśnie tak ekspresyjnie lał mlekiem czy potem serem ze śliną. Polecam podnieść dziecku głowę w łóżeczku (albo podnieść całe łóżeczko- książki pod nóżki, albo materacyk jak ma się sztywny, u nas sprawdził się ten gąbkowy klin do łóżeczka, bardzo długo na nim spał i pomagało to na ulewanie jakkolwiek by ono się nie objawiało. Spał zawsze na placach z głową na bok.


aż go odłączyłam jak się obudziłam, bo mnie cycek bolał. Wieczorem obserwowałam, że on raczej robi sobie smoczek ze mnie, bo po kwadransie już prawie nie przełyka, ale kurczowo trzyma się mnie rękoma i cyc w buzi. no i noł łej - odwidziało mu się samotne zasypianie
nic to, może taki czas i się odmieni.
)
)
w moim przypadku to już chyba choroba
