Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Maria, a Stachu nie ma tak, że w dzień go coś rozprasza i przerzuca sie na noc? U nas tak jest. W dzień niby je, ale widzę, że tu się zagapi, tam popatrzy i guga i dopiero nocą naprawdę je... W związku z tym w nocy są pobudki nawet co 2h od poprzedniego tygodnia już...
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Witajcie dziewczynki...
    Rozpakowałam się już ponad 2 miesiące temu, ale jakoś dopiero teraz się tu zabłąkałam :)
    I od razu mam pytanie :bigsmile:
    Idziemy jutro z Adasiem do neurologa. Wy też byłyście ze swoimi maluchami? Nam na karcie wypisu ze szpitala wpisali tą wizytę jako zalecenie i tak się zastanawiam czy to standard, czy z jakiegoś powodu...
    A tak poza tym to jesteśmy na etapie uczenia się zaypiania w dzień bez pomocy mamy i w swoim pokoiku :) Gdzie sypiająw dzień Wasze maluchy? Bo mi Adaś raczył spać wdzień tylko w pokoju z aneksem kuchennym i tylko w leżaczku. Oczywiście budził go wtedy każdy odgłos i ja nic w domu zrobić nie mogłam! Od dwóch dni próbuję go przetransportować do jego pokoiku do łóżeczka. No i... z łóżeczka już zrezygnowałam :confused: NIech mu już będzie ten leżaczek, ale spanie w swoim pokoiku w końcu chyba zaczyna akceptować :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    A miałam się Was babeczki o coś spytać - Krasnalek ostatnio ma dużo złych snów, popłakuje sobie w nocy przez sen, ale w dzień jest uśmiechnięty, zadowolony (nawet jak się w dzień obudzi). Czyli tak sie dzieje tylko w nocy. I zastanawiam sie, czy to normalne, że dzieciaczki tak popłakują podczas snu czy może ma za dużo bodźców w dzień i tak odreagowuje?

    Treść doklejona: 01.08.12 13:01
    winnica: Idziemy jutro z Adasiem do neurologa. Wy też byłyście ze swoimi maluchami?


    Ja nie byłam, tylko u ortopedy.

    Krasnal od urodzenia zasypiał w dzień na naszym wielkim łóżku, ale przenosiliśmy go jak mocniej usnął do jego łóżeczka... Czasem nam przysnął w leżaczku-bujaczku i też go przenosiliśmy...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 1st 2012 zmieniony
     permalink
    winnica: NIech mu już będzie ten leżaczek


    ale w takim leżaczku to dziecko nie powinno spędzać więcej niż 40 minut jednym ciągiem, więc jak dla mnie spanie w nim nie jest dobrym pomysłem....
    już lepiej wózek [skoro łóżeczka nie akceptuje] albo na śpiocha przenoś go do łóżeczka




    The Fragile moja Ninka też miała taki etap, że przez sen popłakiwała :wink:
    nie pamiętam ile wtedy miała ale było to jakiś czas temu, więc możliwe, że ok 4-5 msa


    Natala heheh ja podobnie jak Carotka też byłam na maksa zdziwiona jak zobaczyłam, gdzie te zębole wyszły :smile:
    postukaj łyżeczką - to rozwieje wszystkie wątpliwości
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 1st 2012 zmieniony
     permalink
    U mnie przenoszenie nie skutkuje :neutral:
    Jak obudzi się w innym miejscu niż zasnął to jest afera trudna do ukojenia. A jak sam zaśnie i nigdzie go nie przenosze, to nawet jak się przebudzi, to potrafi sam znów zasnąć i pospać jeszcze.
    A dlaczego w leżaczku nie moze spać? Mój rozkłada się na płasko i Adaś mi nigdzie indziej nie uśnie, próbowałam:sad:
    Zastanawia mnie ten neurolog, w szpitalu nic mi nie powiedzieli, dopiero w domu dopatrzyłam się, że taki zapis na karcie... No, ale mam nadzieję, że wszystko będzie ok :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    TEORKA:
    The Fragile moja Ninka też miała taki etap, że przez sen popłakiwała :wink:
    nie pamiętam ile wtedy miała ale było to jakiś czas temu, więc możliwe, że ok 4-5 ms


    Oki, czyli taka faza... Bo strasznie mi go żal, słyszę w nocy jak sobie chlipie, wstaję, patrzę, ale on śpi.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    The_Fragile: słyszę w nocy jak sobie chlipie, wstaję, patrzę, ale on śpi.



    no u nas było to samo
    i to czasami nawet nie chlipanie a ryk
    może w tym wieku dziecko zaczyna mieć sny i dlatego ?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    To jeszcze jedno pytanie i wyczerpuję limit na dzisiaj. Jakiś czas temu pisałam, że Młody się podnosi na leżaczku bujaczku. Na jakiś czas go odstawiłam i przestał. A teraz znowu unosi całą głowę, górę tułowia i się dźwiga do siadu. A jak jedziemy gdzieś samochodem w foteliku to już w ogóle masakra, bo głowa chce "iść" do stóp. Dzisiaj go trzymałam za łapki (robiliśmy "kosi-kosi"), a ten mały skubaniec mi siada! To samo w wózku wyczynia - łapie za boki gondoli i się podnosi... Ale w tym wieku to już chyba się nie ma czym martwić, co? W końcu za dwa dni będzie miał szósty miesiąc, więc już chyba może takie wygibańce robić?

    Treść doklejona: 01.08.12 13:19
    TEORKA: i to czasami nawet nie chlipanie a ryk
    może w tym wieku dziecko zaczyna mieć sny i dlatego ?


    No no - dokładnie tak, czasem ryk jest. Faktycznie przez pierwsze tygodnie/miesiące to tylko "ślurpał" mleko przez sen, a teraz zdarza mu się "biegać", machać łapkami, turlać i płakać właśnie...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeAug 1st 2012 zmieniony
     permalink
    doti łączę się dziś z tobą duchowo. fran je co godzinę cyc plus czasem mm, w nocy wstaje dokładnie co 2 h.

    Mąż woli już spać na kanapie bo i tak się nim nie interesuje więc po co ma ze mną spać- jeszcze kurcze jest zdziwiony że nie mam ochoty na igraszki...

    U nas dziś jakiś sajgon jak nie jeden to drugi ryczy a czasem na raz,mały nawet po mm śpi maks godzinę, chyba kupię mu dziś większy smoczek bo powoli stwierdzam że on męczy się ciągnięciem z butli a czasem to sobie ją ssie a nie je.

    dobrze że idę dziś do swojej pacjentki to chociaż wyrwę się na chwilę z domu..

    Mogę się pochwalić dwoma super zakupami-pierwszy to smoczek latexowy campolu za 3.90 którym franek pluje mniej niż innymi a drugi to używana karuzela rainforest za całe 100 złotych już nie mogę się doczekać jak przyjdzie może przynajmniej będę miała chwile na umycie zębów. Choć pewnie znając mojego starszaka to będzie ją non stop włączał ehh i tak źle i tak nie dobrze.

    winnica wizyta u neurologa nie jest w standardzie

    the fragile jak ma już 6mc to już nie musisz się tym przejmować

    musiałam się wyżalić bo własny mąż mnie nie rozumie, bo przecież jak on wraca to wszystko jest cacy- oczywiście fel z tych co tatę kochają bardziej niż mamę...ehh macierzyństwo
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    carottka: Natalaa - tak, ząbki są właśnie tak z tyłu. Hahaha, ja też byłam zdziwiona, że nie rosną tak na górze, głupia ja U nas pojawiły się takie białe wyraźne kreski, no i stukało przy wkładaniu łyżeczki

    TEORKA: Natala heheh ja podobnie jak Carotka też byłam na maksa zdziwiona jak zobaczyłam, gdzie te zębole wyszły postukaj łyżeczką - to rozwieje wszystkie wątpliwości

    Dzięki!
    Stukanie łyżeczką nie wychodzi - próbowałam. Mała zaciska dziąsełka na łyżeczce i tyle se postukałam ;D Próbowałam kilka razy już :P
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 1st 2012 zmieniony
     permalink
    mkd: the fragile jak ma już 6mc to już nie musisz się tym przejmować


    Dzięki! No już sie nie przejmuję, bo na spacerze zapamiętale ćwiczył unoszenie głowy z ramionami, przecież go nie przywiążę ;))

    mkd: Mąż woli już spać na kanapie bo i tak się nim nie interesuje więc po co ma ze mną spać- jeszcze kurcze jest zdziwiony że nie mam ochoty na igraszki...


    Ech, a on nie jest płaczem zmęczony? Bo przecież też słyszy jak mały płacze?
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Ah ja nie rozumiem już o co Młodej chodzi :confused: W nocy śpi ładnie nawet 5h, a w dzień od 2 dni jest koszmar. Cyca dostanie to wyje z obydwóch ale dalej marudzi. Nie chce lezec sama nawet obok mnie, smoka wypluwa, na rekach tez marudzi ale mniej... Probuje znow cyca dac to chwile possie i znów ryk i bicie raczkami... A jak zasnie i zostawie ja sama, to po max 30min sie budzi i ryk... i takim oto sposobem od 2 dni obiad robie sluchajac placzu :sad: A pierwszy posilek jem kolo 18 jak W. wróci z pracy i się chwile zajmie małą :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    nikkitaa a może przechodzi skok rozwojowy? Pierwszy przypada chyba na 5 tydzien....
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Osoroya, mkd mnie takie cos wystepuje codzienni, maly 2h ssie, pprozni 2 piersi i wciaz sie wscieka
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Dziewczyny jestem mocno zaniepokojona, godzinę temu z Nadii tak chlusnęło mleko, że mnie dosłownie zmroziło, normalnie pod takim ciśnieniem, ze to tej pory w szoku jestem :cry: Wyglądało to strasznie, czy to jest normalne, czy któreś z Waszych dzieci też tak miało ??? Naczytałam się o wymiotach chlustających, o niedojrzałości zwieracza łączącego przełyk z żołądkiem i nie wiem już co myśleć :sad: Mała śpi teraz, jakby ją to wymęczyło, raz się tylko wybudziła na cycka, pociumkała coś tam i zasnęła. Bardzo się o nią boję.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Winnica może masz racje ale jak czytałam o nowych umiejetnosciach po 1 skoku rozwojowym to ona juz je posiada ...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Penny też się nam raz takie coś zdarzyło. Spokojnie! Dopóki się nie powtarza to jest ok.
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Penny z mojej chlusta czasem tak, ze na poczatku myslalam, ze to wymioty. A dzisiaj tyle jej sie ulalo, ze myslalam ze wszystko co zjadła zwróciła. Ale moja tak ma od samego poczatku i lekarze mowili ze jest ok :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Nikkitaa ale u nas to nie było ulanie, Nadia ulewa może łącznie z 2 łyżeczki dziennie, a teraz to była fontanna mleka na wysokość parunastucentymetrów powyżej jej głowy taki strumień że szok ;( U Aleks też tak wysoko chlustało ?
    Natalaa: Penny też się nam raz takie coś zdarzyło

    A w jakim wieku ? Bo ja wyczytałam, że po 4 tygodniu może się ten niedrożny zwieracz ujawnić. Nadia dziś 4 tydzień kończy :(

    Dziewczyny przepraszam, może panikuję, ale jak żyję, czegoś takiego nie widziałam, okropny widok :< Natalaa będę ją dziś obserwować, oby się nie powtórzyło. Ważyliśmy ją dzisiaj i przybrała w te 4 tygodnie 1,10 kg, więc niby ok.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Mała była mniej więcej w tym samym wieku.
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Penny odpisałam Ci pod wykresem- u nas też się zdarzyło z 2-3 razy, pytałam położnej i właśnie mówiła, że jak się nie powtarza to nie ma się czym martwić. Może mała porostu za dużo zjadła i coś jej tam na żołądeczku cieżko było dlatego zwróciła...
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Boję się cholernie odwodnienia, tyle z niej tego wyleciało.
    Dzięki Vsti.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    U nas Hania też od czasu do czasu chlusta-np.wczoraj kiedy próbowaliśmy jej wcisnąć w sumie prawie litr mleka.
    W naszym przypadku jest to nadmiar jedzonka ktore Hania sie pozbywa.
    Nie to że wpychamy jej na siłe -karmimy na tzw. żądanie co daje 6-7 karmien plus woda bądz cyc.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Obserwuj Nadię, jeśli nie będzie się powtarzać tzn, że wszystko jest ok...
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Penny ostatnio w łózku jak lezala to na ok 10cm dalej polecial wielki strumien
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    nikkitaa: ostatnio w łózku jak lezala to na ok 10cm dalej polecial wielki strumien

    No dobra to przestaję panikować...
    jeżynka: W naszym przypadku jest to nadmiar jedzonka ktore Hania sie pozbywa.

    No nie powiem, żeby z Nadii był niejadek, je jak świnka taki ma apetyt, więc może faktycznie się przejadła.
    Vsti: Obserwuj Nadię

    Dosłownie oka z niej teraz nie spuszczam :wink: Wydaje się być zmęczona trochę.

    Dziękuję Wam bardzo za uspokojenie mnie chociaż częściowe :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthorjusta2586
    • CommentTimeAug 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Witam sie Dziewczyny.
    Magku podobnie jak ty mam dziecko kolkowe i naprawde kolki u mojej Małej były straszne i to codziennie teraz też sie zdarzają ale są duzo krótsze. Ja polecam wprowadzić Biogaje bo dziecku nie zaszkodzi a tylko pomóc może u nas w połaczeniu z sab simplex naprawde zdziałało cuda:bigsmile:w porównaniu z tym co co u nas przedtem sie działo:cry:

    Penny u nas zwykle wiecej sie ulewa jak Jula za dużo zje. :wink:a ostatnio byłam u kupleli synek jej ma 4 tyg. i dosłownie po każdym jedzeniu masakrycznie ulewał:shocked: jak to zobaczyłam to stwierdziła że ulewanie mojej córki to nic...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 01.08.12 18:42</span>
    A tak w ogóle to coś sie przestawia mojej Małej, przez ostatni tydzien regularnie jadła po jedzeniu półtorej godziny była aktywna potem odkładałam ją do wózka przytulałam pieluszką a ona sama usypiała, byłam w szoku bo niestety do tej pory tylko na rekach, ale moja radość nie trwała zbyt długo bo od wczoraj wszystko jest tak jak było...tzn.usypia tylko na rękach, nie śpi dłużej niz godzine i spi strasznie nie spokojnie (co ponoć u dzieci mających kolke jest normą), poza tym o wszystko płacze:cry:
    --
    • CommentAuthorcho
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Penny moja dziś zrobiła dokładnie to samo. :cry:
    --
    • CommentAuthorjusta2586
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Vsti
    ,,U nas znów jazda z kolkami od 18... chyba trochę z mojej winy, bo nie podałam Małej po południu kropelek, aż się boję nocy...
    Czy któraś z Was stosowała może rurki, czy jak to się tam nazywa na kolki, takie co wkłada się do odbytu? Zastanawiam się, czy to w czymś pomaga..."

    U nas zawsze były zaraz po 18 kolki:confused: a potem to nawet po każdym jedzeniu...jak już pisałam polecam wprowadzic Biogaie. Jesli chodzi o rurki to też sie nad tym zastanawiałam bo mojej Julce jak byłyśmy w szpitalu to szybciutko tym sposobem pomogli, tyle że znam też przypadek mojej bliskiej znajomej że tym sposobem ,,rozleniwili jelita" swojemu dziecku:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    ze str -
    Jeżeli ma kolkę - zastosuj rurkę. Ma problem z uwalnianiem gazów - zastosuj rurkę. Dziecko ma 2-3 dniowe zatwardzenie - zastosuj rurkę (czasami wystarczy samo podrażnienie odbytu i dziecko samo sobie poradzi). a w dupę ale producentowi z ta rurką :/ Dziecko cyckowe może nie robić i tydzień kupy i nie jest to zatwardzenie no litości wciskam młodym rodzicom mity :/ Rozleniwisz jelita rurką jak nic - znam osobę która 3 latkowi gmerała termometrem bo sie tak nauczyło i już:devil:
    PAMIĘTAJ - nigdy nie używaj w podobnym celu termometru, ani wyrobów termometro-podobnych. Są one twardsze (sprawiają ból), a same termometry niosą ze sobą olbrzymie ryzyko pęknięcia i wydostania się rtęci do organizmu niemowlaka.nie wiem czy sie smiac czy płakać...większosć młodych rodziców ma termometry elektro teraz, a rtęciowych nie ma w aptekach czy sklepach... Reklama które wprost uwielbiam "kup mnie jeśli mnie nie uzyjesz ryzykujesz życie dziecka" :confused:
    --
  1.  permalink
    The_Fragile: To jeszcze jedno pytanie i wyczerpuję limit na dzisiaj. Jakiś czas temu pisałam, że Młody się podnosi na leżaczku bujaczku. Na jakiś czas go odstawiłam i przestał. A teraz znowu unosi całą głowę, górę tułowia i się dźwiga do siadu. A jak jedziemy gdzieś samochodem w foteliku to już w ogóle masakra, bo głowa chce "iść" do stóp. Dzisiaj go trzymałam za łapki (robiliśmy "kosi-kosi"), a ten mały skubaniec mi siada! To samo w wózku wyczynia - łapie za boki gondoli i się podnosi... Ale w tym wieku to już chyba się nie ma czym martwić, co? W końcu za dwa dni będzie miał szósty miesiąc, więc już chyba może takie wygibańce robić?


    U nas od kilku dni dokładnie to samo!! Czy mam się martwić takim zachowaniem Michasia?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    PENNY moja Nina też kilka razy tak chlusnęła
    pierwszy raz jak miała 2,5 tygodnia
    normalnie jakby wiadro mleka wyrzygała, masakra :shocked::shocked::shocked::shocked:
    ale to ponoc normalne [przynajmniej tak mi położna mówiła co przychodziła] i po prostu dzieć się przeżarł więc zwrócił :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    dobrze wiedziec o taki chlustaniu zawczasu, tylko boje sie myslec o chlusnieciu jak mnie nie bedzie obok:confused:

    kapie mi z piersi a mały spi już 2,5h, tak żle tak nie dobrze:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Kakai: tylko boje sie myslec o chlusnieciu jak mnie nie bedzie obok:confused:


    dlatego ja do skończenia miesiąca kładłam Ninę TYLKO na boczku [raz jednym, raz drugim, tak na zmianę]
    poleciła mi to położna i dobrze zrobiła bo pierwsze chluśnięcie było w nocy [ale takie głośne, że aż mnie na równe nogi zerwało]
    i nie wiadomo co by było gdyby ona na pleckach leżała [niby dziecko na pleckach głowy na wznak nie trzyma ale lepiej dmuchać na zimne i kłaść na boczku moim zdaniem]
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    justa2586: tzn.usypia tylko na rękach, nie śpi dłużej niz godzine i spi strasznie nie spokojnie (co ponoć u dzieci mających kolke jest normą)
    i u mnie tak bywa, na szczęście nie codziennie....
    TEORKA: dlatego ja do skończenia miesiąca kładłam Ninę TYLKO na boczku [raz jednym, raz drugim, tak na zmianę]
    u nas to nie przeszło, bo Mała od skończonych 2 tygodni umiała się obrócić z boczku na plecki, ale główkę zawsze ma na bok i na szczęście nigdy się nie zadławiła ;)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Kakai: kapie mi z piersi a mały spi już 2,5h, tak żle tak nie dobrze

    może odciągnij trochę?
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    TEORKA: dlatego ja do skończenia miesiąca kładłam Ninę TYLKO na boczku [raz jednym, raz drugim, tak na zmianę]
    I tak źle i tak niedobrze. Nam też na oddziale kazali kłaść na boczku, a teraz mówią nam, że to zgubne było dla bioderek i każą pieluchować... Zresztą P od przyjścia do domu nie dała się na boczku położyć, bo od razu na plecki fika, za to A leży tylko na boczkach, nawet położona na plecach zaraz sobie na boczek leci.
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Natala wlasnie maly opróżnia:surprised:
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Penny nam też się zdarzyła fontanna mleka, przeraziłam się masakrycznie i potem po każdym karmieniu trzymałam synka w pionie chyba z 30min bo tak się bałam. Wyglądało to strasznie jak z jakiegoś horroru, ale na szczęście nie powtórzyło się.
    My kładliśmy młodego na boku tak długo jak sam zaczął w nocy się przekręcać więc chyba do 4 mies. Na plecach leżał tylko jak byłam w pobliżu i go obserwowałam. Ja byłam strasznie przewrażliwiona na punkcie zachłyśnięcia się mlekiem.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Vsti: u nas to nie przeszło, bo Mała od skończonych 2 tygodni umiała się obrócić z boczku na plecki,

    doti_p: nie dała się na boczku położyć, bo od razu na plecki fika



    no ale myślicie, że moja leżała i nie fikała ?
    oczywiście, że fikała

    więc dlatego najpierw podkładałam jej pod plecki dwa zrolowane koce a jak już miała ze 2-3 tygodnie i sobie z nimi radziła to za kocami kładłam butelkę z mineralną albo torebkę cukru
    i wtedy nie przepchała i leżała na boczku :wink:
    --
  2.  permalink
    TEORKA: i wtedy nie przepchała i leżała na boczku :wink:

    Moje wtedy zsuwały się niżej, tam gdzie nie było przeszkód :cool:
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Ja próbowałam Małą kłaść na boczku ale jeszcze w szpitalu w 2giej dobie sama zdecydowała, że jej to nie pasuje i się zaczęła przewracać na plecki. Trochę się tego bałam i spała cały czas przy mnie, bo czułam się bezpieczniej mając ją obok ale na szczęście nie zachłysnęła się ani razu ;)
    A teraz to już w ogóle na boczku nie chce leżeć! Tzn jak chce to sama się przewróci ale jak się ją położy na bok to od razu przewraca się na plecki :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    no to nasz maluch lubi spac na boczku, na razie neistety soi tylko na lewym bo prawy ma pekniety obojczyk:cry: w wyniku porodu i juz powinno byc ok, ale jeszcze tydzien poczekamy z prawym boczkiem
    --
  3.  permalink
    Ja nie czytałam, że chlustanie niebezpieczne, więc byłam spokojna, bo nie wiedziałam hueh... U nas młody potrafi po dziś dzień od najwcześniejszych dni puścić takiego pawia, że przez ramię na podłodze ląduje:shocked: Raz jak młody miał ze 3 tyg albo mniej, to wycelował tatusiowi 1cm od butów mega pawiem. Żarłoń z niego i jak się za szybko nażre, to mu się powietrze tak odbije, że leci potem na odległość. W przypadku mojego dziecka bawiło mnie stwierdzenie ulewanie, bo on właśnie tak ekspresyjnie lał mlekiem czy potem serem ze śliną. Polecam podnieść dziecku głowę w łóżeczku (albo podnieść całe łóżeczko- książki pod nóżki, albo materacyk jak ma się sztywny, u nas sprawdził się ten gąbkowy klin do łóżeczka, bardzo długo na nim spał i pomagało to na ulewanie jakkolwiek by ono się nie objawiało. Spał zawsze na placach z głową na bok.

    The_Fragile to nie chodzi właśnie u Stacha o rozpraszanie, bo w ciszy i spokoju konsumuje wszystko i jeszcze mu mało. Dziś zasnęłam przy karmieniu po południu i on ciamał 40 minut:shocked::shocked::shocked::shocked: aż go odłączyłam jak się obudziłam, bo mnie cycek bolał. Wieczorem obserwowałam, że on raczej robi sobie smoczek ze mnie, bo po kwadransie już prawie nie przełyka, ale kurczowo trzyma się mnie rękoma i cyc w buzi. no i noł łej - odwidziało mu się samotne zasypianie:devil: nic to, może taki czas i się odmieni.
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeAug 1st 2012 zmieniony
     permalink
    a moje dziecko ponad tydz temu odkryło, że na boku da się leżeć ( pierwsze próby przewrotki na brzuch:bigsmile:)
    i teraz co chwila się przekręca, potem jest bunt bo coś chce i sama nie wie co ( czytaj matka nie wie:devil:)
    wcześniej, dwa rodzaje specjalnych poduszek do podkładania nie zdały egzaminu, tak głową kręciła, że aż na plecach wygądowała!

    chyba nie jestem normalna, w ciągu ostatnich dni nakupiłam tyle ubrań dla Młodej, że do końca roku już chyba nic nie kupię.
    wpadam w szał jak widzę czerwone napisy SALE:rolling: w moim przypadku to już chyba choroba:confused::confused::confused:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    my to po prostu kładliśmy chłopaków pod szczebelkami. ja to tak słabo śpię że byle ruch franka mnie budzi. dobrze że jest to forum, człowiek sobie uświadamia żę nie tylko on walczy z problemami

    Treść doklejona: 01.08.12 22:03
    kakai czekam na opis twojego porodu,a obojczykiem się nie martw to nic poważnego
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    A własnie, gdzie się podzial wątek z opisami porodów bo nie mogę znaleźć ... ?
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Forum ratuje mi życie podczas nocnych karmień :) A że mam ich dużo, to zdecydowanie za mało piszecie po nocach :)
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    Doti ja w nocy to z niewyspania nawet na oczy nie widzę i karmie z zamkniętymi :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 1st 2012
     permalink
    A ja właśnie wtedy po forum buszuję :) Teraz za to udało nam się w godzinę ogarnąć kąpiel, karmienie i usypianie, dzieci śpią, a ja się ogarniam i też Idę, żeby zebrać siły na nocną walkę:)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.