Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    winnica: ech... :neutral: jakbyście próbowały przez ponad dwa tygodnie i by się nie udawało to co wtedy??


    ja bym próbowała dalej
    aż do skutku

    tak jak Aguncia pisze - spróbowałabym z chustą
    jeśli by nie podziałała to w wózku
    albo usypiania na rękach i odkładania do łóżeczka

    bez kitu, ale nie uwierzę, że dwumiesięczniak może być tak hiper turbo "uparty" żeby nie dało się go jakoś przekonać :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Toż nie na darmo się mówi, że pierwsze trzy miesiące życia to taki "czwarty trymestr ciąży". Dzieciak jeszcze nie przywykł do nowej rzeczywistości, po 9 miesiącach pobytu w brzuchu, najbliżej mamy, jak to tylko możliwe. To normalne, że chce być blisko. Ale to mija bardzo szybko :smile: Moja młodsza córa jutro kończy 9 tygodni i od paru dni widzę u niej już pierwsze przebłyski "samodzielności" - pozostawienie jej samej na parę minut nie kończy się już wrzaskiem, potrafi też zasnąć inaczej niż na rękach albo przy piersi (leżąc obok mnie), coraz bardziej interesuje ją otoczenie. A przedtem była kurczowo wczepiona we mnie prawie 24 godziny na dobę :wink: Po prostu nie ma się co spinać i zmuszać dziecka do czegoś, na co nie jest gotowe. Przerabiałam to ze starszą, teraz młodsza tylko potwierdza wcześniejsze obserwacje :smile:
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    chusty nie mam, to fajna rzecz, ale sie obawiam ze sie maluch przyzwyczai a lzejszy z kazdym dniem nie bedzie...

    Hanny: Dążę do tego, że czasem przy takich maluszkach trzeba zastosować "chwilowe środki", na zasady czas przyjdzie później, jak już dziecko coś rozumie.

    no ja potraktowalam lezaczek jako chwilowy srodek, ale wychodzi na to ze to zle bylo... :sad:

    TEORKA: bez kitu, ale nie uwierzę, że dwumiesięczniak może być tak hiper turbo "uparty" żeby nie dało się go jakoś przekonać

    hmm... jakbys zobaczyla jak Adas robi sie siny, a łzy ciekna mu ciurkiem gdy sie przebudzi w swoil lozeczku.... a sen ma lekki, zazwyczaj jedna drzemka to do 10 pobudek, tak co 15 min, pół godziny...:confused:
    wystarczy kilka takich pobudek i potem juz jest sajgon, niutulony placz, jak przy kolkach, nawet noszenie nie pomaga :sad:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    winnica: chusty nie mam, to fajna rzecz, ale sie obawiam ze sie maluch przyzwyczai a lzejszy z kazdym dniem nie bedzie...


    Jaaasne, i pewnie jeszcze do 18-tki będzie chciał się chustować :devil: A tak serio - szybciej niż myślisz zrezygnuje z noszenia na rękach, obstawiam, że jak nauczy się raczkować :wink:

    Treść doklejona: 02.08.12 13:33
    winnica: hmm... jakbys zobaczyla jak Adas robi sie siny, a łzy ciekna mu ciurkiem gdy sie przebudzi w swoil lozeczku.... a sen ma lekki, zazwyczaj jedna drzemka to do 10 pobudek, tak co 15 min, pół godziny...:confused:
    wystarczy kilka takich pobudek i potem juz jest sajgon, niutulony placz, jak przy kolkach, nawet noszenie nie pomaga :sad:


    To zamiast z uporem maniaka go do tego łóżeczka wkładać, spróbuj cokolwiek, co radzą dziewczyny. Chusta, wózek, ja moje młode nieraz karmiłam na leżąco, a po zaśnięciu delikatnie wstawałam i spały tam, gdzie je zostawiłam. Też jakiś sposób :wink: Po co walczyć z własnym dzieckiem?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    winnica: jakbys zobaczyla jak Adas robi sie siny, a łzy ciekna mu ciurkiem gdy sie przebudzi w swoil lozeczku....



    dziwne
    tzn dziwne, że takimi histeriami reaguje jak się budzi w łóżeczku a jak w leżaczku czy gdzieś indziej to już nie...

    a w nocy gdzie śpi ?
    w leżaczku też ? :tongue::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    hydrozagadka: szybciej niż myślisz zrezygnuje z noszenia na rękach


    A później znów zacznie, jak już się nabiega :tooth: Miki dopiero teraz (2,5 roku) zrobił się "cycuśmamusi" i ciągle chce na ręce, albo chociaż na kolanka :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    hydrozagadka: ja moje młode nieraz karmiłam na leżąco, a po zaśnięciu delikatnie wstawałam i spały tam, gdzie je zostawiłam.

    ja tak robię do tej pory. na sen nocny kładę się z małą w naszym łóżku - ona sobie cycka aż zaśnie, a jak zaśnie to ja wstaję i idę jeszcze do salonu usiąść. no, ale nasza śpi i tak z nami, więc mi to lotto ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Livia: A później znów zacznie, jak już się nabiega


    Ooo, to znaczy, że jeszcze przed nami :devil: Wierzyć mi się nie chce, jak patrzę na moją starszą (wózek pożegnaliśmy jesienią zeszłego roku), ale kto wie :wink:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    hydrozagadka: A tak serio - szybciej niż myślisz zrezygnuje z noszenia na rękach, obstawiam, że jak nauczy się raczkować :wink:


    mnie też tak pocieszały, że jak zacznie raczkować to mi z rąk zejdzie [bo Ninka od 7 tygodnia życia zamieszkała u mnie na rękach a co gorsze nie dała się za chiny do chusty przekonać !!]
    i co ?
    zeszła na 3 dni :devil:
    po trzech dniach mobilności chyba uznała, ze jednak u mamy było lepiej i dzisiaj od rana mnie goni, wspina się po nodze i wyciąga ręce skucząc :cool:

    no ale chyba idą górne zęby [płacze non stop, zaciska usta, nie chce jeść, targa się za ucho, bije po pysiaku itp] więc może dlatego, ukojenia szuka albo coś......
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    moja też z rąk nie schodzi... teściowej :devil:
    ja ją rzadko noszę ;-) co innego trzymanie na kolanach ;-)
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Natalaa: moja też z rąk nie schodzi... teściowej

    moja rzadko kiedy moze sie nacieszyc anastasia... musi mnie "prosic", zebym jej ja dala potrzymac, bo ja w tej kwestii strasznie samolubna jestem :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    moja u teściowej zawsze wpada w histerie i się od niej odpycha rękami oraz nogami :devil:


    a Ninki nie satysfakcjonuje jak z nią usiądę i wezmę na kolana
    od razu się wtedy spina i próbuje zasiąść mi na biodrze [to jej ulubione miejsce na mamie] :devil:


    ej ale patrzcie jakie to dziwne

    noszę ją już tyle czasu właśnie za Waszą radą [bo na początku też walczyłam jak może pamiętacie]
    i wg Was to ok i to dobrze co nie ?

    a na ogół spotykam się z opiniami [teściowie, ciotki a nawet koleżanki dzieciate w moim wieku, ktorych dzieci potrafią cały dzień na ziemii przeleżeć ] , że ją rozpuściłam, nauczyłam bycia na rękach et cetera et cetera
    także jak widać opinie są na maksa podzielone
    :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    TEORKA: że ją rozpuściłam, nauczyłam bycia na rękach et cetera et cetera

    skąd ja to znam:devil:
    moja mama to mówi odnośnie chusty. bo moje dziecko w wózku długo nie usiedzi... a jak chce spać to już w ogóle w histerię wpada. a w chuście śpi po chwili ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    bo ją rozpuściłaś jak dziadowski bicz o ! :tongue::tongue::wink::wink::wink::cool:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    phi tam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Moja rodzinka już przestała truć o rozpuszczaniu dzieci przytulaniem i noszeniem - jak widzą moją pierworodną, to wierzą, że przyzwyczaić się nie da :bigsmile: Już dobre pół roku na wszystko jedna odpowiedź - "Hania SAMA!!!!".
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    no to ja mam nadzieję, że za parę miesięcy [parenaście] Nina też będzie chciała "siama" bo póki co jest tylko mamunia i mamunia i mamunia i ostatnio to mi Teściowa w złości powiedziała [jak miała trzecie nieudane do wnuczki podejście], że cytuję "To jest chore, żeby tak duże dziecko było tak do matki przywiązane !!" :shocked::shocked::bigsmile:
    ahahahah dobre co nie ?
    już się miałam spytać, czy zdrowym było by przywiązanie się dziecka do babci, którą widzi średnio raz w miesiącu :cool: [pomijając, że wg mnie moje dziecko wcale nie jest duże tylko dalej maleńkie]
    ale ugryzłam się w język bo kiedyś sobie postanowiłam, że mnie szanowna teściowa nie sprowokuje :bigsmile:

    w każdym razie chciałabym, żeby ona z tej fazy na mamunię wyrosła bo nie chcę mieć takiej później sierotki co się mojej spódnicy [której nigdy nie zakładam] nie puści :devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    TEORKA: "To jest chore, żeby tak duże dziecko było tak do matki przywiązane !!"

    :rolling:
    padłam!
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny my z Zuzia też mamy straszny problem ze spaniem…proszę Was o radę… Zuźka usypia tylko na rękach i tylko gdy chodzę…każdy dookoła mi mówi, że powinnam ją tego oduczyć, ja natomiast nie jestem gotowa by ją tego oduczać, bo nie zniosę jej płaczu… Mówiłyście, że to dzieciom przechodzi….czy Wasze pociechy też tak miały i im przeszło? (Hanny wiem, że Twojemu Kubusiowi przeszło, a innym dzieciom? I mniej w którym miesiącu?) Przyznam, że to chodzenie mnie męczy…chustę kupiłam, ale wiązać nie potrafię :( Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że od jakiegoś czasu problem w usypianiu się pogłębia..Mianowicie Zuzia ma straszne kłopoty z zaśnięciem (widzę, że jest zmęczona a za nic w świecie nie uśnie)… potrafię z nią chodzic nawet 3h, żeby zasnęła…w między czasie robi się już przemęczona i nic jej nie odpowiada…ani chodzenie, ani wspólne leżenie w łóżku, ani samotne leżenie w łóżku czy też w swoim łóżeczku, bujanie…dosłownie NIC. Nie wiem co robię źle...(?)Myślałam, że może źle rozpoznaje, że jest zmęczona, więc przetrzymywałam ją i było jeszcze gorzej... :/ Załamuję już ręce i wymiękam przy własnym dziecku... Poratujecie jakimiś radami, pomysłami?
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    TEORKA: "To jest chore, żeby tak duże dziecko było tak do matki przywiązane !!"

    :tooth: leżę i kwiczę :tooth:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    magku: Zuźka usypia tylko na rękach i tylko gdy chodzę…każdy dookoła mi mówi, że powinnam ją tego oduczyć, ja natomiast nie jestem gotowa by ją tego oduczać, bo nie zniosę jej płaczu…

    twoja coreczka ma tylko miesiac... czego chcesz ja oduczac?
    to jakis horror te wszystkie "dobre rady" otoczenia!
    magku: chustę kupiłam, ale wiązać nie potrafię :(

    zawsze mozna sie nauczyc, sa tutoriale, strony na ten temat... :confused:
    magku: Mianowicie Zuzia ma straszne kłopoty z zaśnięciem (widzę, że jest zmęczona a za nic w świecie nie uśnie)… potrafię z nią chodzic nawet 3h, żeby zasnęła…

    placze?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    magku: chustę kupiłam, ale wiązać nie potrafię :(


    a może jednak spróbuj się przemóc i sie naucz ?
    są fajne filmiki na YT...
    skoro macie takie problemy to ja bym spróbowała

    u nas był moment, że Nina nie chciała zasypiać w łóżeczku przez dzień
    tylko wózek wchodził w grę plus mega mocne bujanie :cool:
    trwało to jakieś 2 miesiące i minęło samo z siebie


    penny: :tooth: leżę i kwiczę :tooth:

    Natalaa: :rolling:
    padłam!



    tu się nie ma z czego śmiać :cool:
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    dziewczyny, pytanie z innej beczki: zauwazylam, ze anastasia od jakiegos czasu pociera o siebie stopy. dzieje sie to szczegolnie w momencie, gdy jest czyms poddenerwowana i np. placze.
    nie robi tego ciagle, jadnak na tyle czesto, by zwrocic na to moja uwage, poza tym zdarza sie, ze okolice stop ma czerwone czy nawet zadrapane.
    spotkalyscie sie moze z czyms takim u waszych dzieci?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    aguncia: spotkalyscie sie moze z czyms takim u waszych dzieci?


    si :smile:
    i też zadrapania były [nawet do krwi jak matka źle pazury obcięła :shamed:]
    do dzisiaj tak robi jak jest rozemocjonowana albo podniecona czymś :devil:
    co więcej do pocierania nóżek doszło też (jak ja to nazywam) "wkręcanie żarówek rączkami" :cool:
    robi to równocześnie skubana ! ja próbowałam i nie ma opcji - nie potrafię się zsynchronizować :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    magku: [/quote][quote=magku]Zuźka usypia tylko na rękach i tylko gdy chodzę…każdy dookoła mi mówi, że powinnam ją tego oduczyć, ja natomiast nie jestem gotowa by ją tego oduczać, bo nie zniosę jej płaczu…


    Magku, norma - nasz też tak miał jak był malutki i jakoś wyrósł ;) Taki maluszek potrzebuje bliskości i bujania jak był bujany w brzuszku :D
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Milka identycznie pociera nóżkami i jak jest zła i jak jest podniecona:cool::devil:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    aguncia: twoja coreczka ma tylko miesiac... czego chcesz ja oduczac

    Ciągle mi gadają, że źle robię i że za jakiś czas sobie z nią nie poradzę, jak już będzie większa... Wywierają na mnie presję, bo ja nie chce jej niczego oduczać, bo wiem, że wiąże się to z Jej płaczem, a tego bym nie zniosła, ale jak mi tak ciągle nadają to zaczynam mieć wątpliwości jak powinnam postępować...
    TEORKA: a może jednak spróbuj się przemóc i sie naucz ?

    Kieszonkę potrafię wiązać, mam problem z dociągnięciem chusty, żeby Zuźka była stabilna...
    aguncia: placze?

    Jak już jest przemęczona to tak..wcześniej tylko marudzi... Może tu popełniam błąd, że za wcześnie chce ją uspać... Ale chce uniknąć przemęczenia...co w efekcie końcowym i tak się nie udaje...

    Treść doklejona: 02.08.12 15:26
    The_Fragile: Magku, norma - nasz też tak miał jak był malutki i jakoś wyrósł ;) Taki maluszek potrzebuje bliskości i bujania jak był bujany w brzuszku :D

    Czyli odpieram wszystkie ataki otoczenia, że źle robię...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    magku: Ciągle mi gadają, że źle robię i że za jakiś czas sobie z nią nie poradzę, jak już będzie większa...

    no jak tak mozna...!
    nie daj sobie wmowic, ze postepujesz nie tak... przykro mi, ze otoczenie wywoluje na ciebie taka presje; swiezo upieczona mama potrzebuje empatii a nie krytyki i wytykania "bledow"...
    twoja zuzia jest malutka i potrzebuje twojej bliskosci - daj jej to i nie martw sie tym, co inni mowia! ty jestes mama i ty decydujesz o tym, jak postepowac z twoja corka...
    poglad, ze dziecko "sie przyzwyczai" i predko stanie sie malym terrorysta zaczyna (na szczescie!) wychodzic z mody, przynajmniej wsrod mlodych mam...
    magku: Jak już jest przemęczona to tak..wcześniej tylko marudzi...

    jestem przekonana, ze to przejsciowe... moze skok?
    na pewno niedlugo minie!
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    aguncia: poglad, ze dziecko "sie przyzwyczai" i predko stanie sie malym terrorysta zaczyna (na szczescie!) wychodzic z mody, przynajmniej wsrod mlodych mam...

    Ale pod presją tcyh starszych 'doświadczonych" mam niestety zaczynają mieć wątpliwości czy słusznie postępują...np.ja :confused:
    aguncia...być może...a długo taki skok trwa? Ta jej niechęć do spania trwa tak mniej więcej od poniedziałku...może tak długo trwać skok rozwojowy?
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    U mnie było to samo. A jak jeszcze ciotka widziała, że mała mi usypia na rękach kołyskana to... sypnęły się dobre rady, że powinna sama w łóżeczku spać, bo mi z rąk nie zlezie jak ją przyzwyczaję.
    Nie ma co słuchać "dobrych rad" - tylko polegać na własnym instynkcie ;)
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    U mnie jest to samo -wg W. przyzwyczaje małą do rączek, do zasypiania z nami w łóżku i do tego, że jestem ciągle obok i będzie później nieznośna. Uważa, że powinnam ją czasem zostawić w łóżeczku samą, żeby się wypłakała i w końcu sama zaśnie :confused: Tak, oczywiście -będę dziecko zmuszać, żeby czuło się samotne... :confused: Wkurza mnie tym, zwłaszcza, że sam by tego nie zrobił, a wywiera presje na mnie :confused: I jak mała przez ostatnie dwa dni potrzebowała więcej uwagi i zasypiała tylko przy mnie to od razu było "Widzisz, przyzwyczaiłaś do rączek to teraz masz". Grrrrrr ... !!!:angry:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    E, mój to samo.
    A ostatnio się mnie dopytuje kiedy mała zacznie spać sama ;) Na co ja każdorazowo odpowiadam - jak będzie gotowa ;)
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    nikkitaa: U mnie jest to samo -wg W. przyzwyczaje małą do rączek, do zasypiania z nami w łóżku i do tego, że jestem ciągle obok i będzie później nieznośna.

    Natalaa: E, mój to samo.

    a nie sa czasami... zazdrosni? :wink:

    aguncia...być może...a długo taki skok trwa?
    o skokach mozesz poczytac sobie TUTAJ.
    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    nikkitaa: Tak, oczywiście -będę dziecko zmuszać, żeby czuło się samotne...

    Nie zniosłabym myśli, że Zuźka czuje się samotna... więc doskonale Cię rozumiem ;)

    BTW jeszcze jedno pyt.mniej więcej do którego miesiąca, (mniej więcej) dziecko może potrzebować chodzenia aby zasnąć ;>? ok.4miesiąca?
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    możliwe ;-) mój mi do tego ostatnio ciągle gada, że stara babcia jestem - że menopauze mam, bo się bzykać nie chcę - o! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Natalaa: E, mój to samo.
    A ostatnio się mnie dopytuje kiedy mała zacznie spać sama ;) Na co ja każdorazowo odpowiadam - jak będzie gotowa ;)
    --

    Słuszna odpowiedź...mój na szczęście usypia Zuźkę tak jak mu powiem, że ma ją uspać :D Grzeczny mąż :P

    Treść doklejona: 02.08.12 15:44
    aguncia dzięki!
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Natalaa: mój mi do tego ostatnio ciągle gada, że stara babcia jestem - że menopauze mam, bo się bzykać nie chcę - o! :bigsmile:

    No popatrz, a mój mnie ciągle tylko stopuje "bo nie jestem jeszcze na tabletkach", a mogłabym się bzykać non stop z przerwami na karmienie małej taką mam ochotę :devil::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    dla mnie w ciąży seks mógł nie istnieć. po porodzie libido wzrosło, ale już nie jest takie jak przed. może jak zakończę karmienie to wróci na swoje tory. liczę na to.
    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    U nas dziś masakra ciągle słysze "a gi" -czyt.w narzeczu mojej córki -spać a uspać ją ledwo usypiam.
    Jak uśnie to pośpi 10 min i wstaje i "a gi"-ledwo na oczka patrzy;(.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    hydrozagadka: To zamiast z uporem maniaka go do tego łóżeczka wkładać, spróbuj cokolwiek, co radzą dziewczyny. Chusta, wózek, ja moje młode nieraz karmiłam na leżąco, a po zaśnięciu delikatnie wstawałam i spały tam, gdzie je zostawiłam. Też jakiś sposób Po co walczyć z własnym dzieckiem?


    No właśnie go z uporem maniaka nie wkładam. Chusty nie mam ( ale prawdopodobnie się zaopatrzę ), a wózek bez sensu, bo ja używam tylko spacerówki rozkładanej na płasko, no i musiałabym ją wnosić na 2 piętro codziennie, a jest ciężka bardzo :sad:
    Dlatego stanęło na tym leżaczku. Myślałam żeby go usypiać przy cycu na leżąco, ale nie pamiętam jużkiedy mi Adaś zasnął przy cycu, może jak miał ze 2-3 tygodnie.
    Może ta chusta jest dobrym rozwiązaniem, tylko że mój M ma takie samo zdanie:
    aguncia: przyzwyczaje małą do rączek, do zasypiania z nami w łóżku i do tego, że jestem ciągle obok i będzie później nieznośna.


    No i zresztą Adaś na rękach dość często mi zasypia, tylko nie daje się odłożyć gdzie indziej tylko do leżaczka i nie wiem jak to zmienić :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    winnica: No i zresztą Adaś na rękach dość często mi zasypia, tylko nie daje się odłożyć gdzie indziej tylko do leżaczka i nie wiem jak to zmienić :neutral:

    A spróbuj może włożyć mu swoją koszulkę do łóżeczka? Może jak będzie czuł Ciebie, to nie będzie mu przeszkadzało łóżeczko w zamian za leżaczek? Nie wiem czy jest to skuteczne, bo nie próbowałam, ale słyszałam o tym...więc może warto spróbować...(?)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    winnica: Adaś na rękach dość często mi zasypia, tylko nie daje się odłożyć gdzie indziej tylko do leżaczka


    a mi sie kurcze nie chce wierzyć, że maleńkie, uspane na rękach dziecko tak doskonale wyczuwa kiedy leży w łóżeczku , kiedy w wózku a kiedy w leżaczku i że tylko w tym ostatnim się nie budzi :shocked::smile::smile:
    jakiś przehimen z tego Adasia :bigsmile::bigsmile::bigsmile::cool:


    albo Winnica wcale tak często nie próbujesz [jak nam piszesz] położyć go np do gondoli i jeszcze lekko pobujać na przykład tylko dajesz do tego bujaczka dla świętego spokoju :tongue::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Teo - winnica pisała, że ma tylko spacerówkę rozkładaną na płasko i musiałaby ją wciągać na 2 piętro, a jest ciężka ;P
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Teorka, problem jest przede wszystkim tego typu, że Adaś przy odkładaniu się budzi zawsze
    I jeśli się przebudzi i zobaczy, że jest gdzie indziej niż w leżaczku to jest wrzask. W leżaczku też mendzi, ale mniej i można go tam ululać i potem już zazwyczaj śpi, ale w innych miejscach no nie daje się odłożyć!
    Myślę jeszcze, że ta chusta może zadziała. Ale tam też kręgosłup nie jest prosty wcale wręcz przeciwnie...



    magku: albo Winnica wcale tak często nie próbujesz [jak nam piszesz] położyć go np do gondoli i jeszcze lekko pobujać na przykład tylko dajesz do tego bujaczka dla świętego spokoju


    Teo... piszę jak jest bo szukam pomocy, więc wiesz, proszę mnie tu nie podejrzewac o jakieś chachmęty :cool::devil:
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    winnica: Ale tam też kręgosłup nie jest prosty wcale wręcz przeciwnie...

    ale za to mama jest blisko i to z reguly ma czarodziejska moc! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    w chuscie kregosłup ma dobre ułozenie, jesli nozki sa ułozone "na zabke" :)
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    No spróbuję tę chustę :)

    Treść doklejona: 02.08.12 16:49
    aguncia: ale za to mama jest blisko i to z reguly ma czarodziejska moc!


    ech... a naprawdę Wasze maluchy, później bez problemu pożegnały się z noszeniem? Bo ja sie jednak trochę tego obawiam... ( mimo to postanowiłam że chustę kupię )
    --
  1.  permalink
    winnica: problem jest przede wszystkim tego typu, że Adaś przy odkładaniu się budzi zawsze

    no i to jest akurat normalne. Tak samo jak to, że jak go uśpisz np w leżaczku i tam będzie spał, to będzie się leciutko wybudzał i zasypiał, a jak go uśpisz w leżaczku i przeniesiesz do łóżeczka, to przy pierwszym wybudzeniu może być wrzask. Zasypia w jednym miejscu, przebudza się i jest w innym- ma prawo poczuć się zdezorientowany, nie?
    Spróbuj może usypiać go przy piersi i zostawiać na łóżku śpiącego? U mnie się sprawdzało
    winnica: chusta może zadziała. Ale tam też kręgosłup nie jest prosty wcale wręcz przeciwnie...

    ale chusta daje prawidłowe oparcie dla kręgosłupa, dziecko jest prosto, nie przekrzywia się na boki nawet jak zaśnie.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    cerisecerise: Spróbuj może usypiać go przy piersi i zostawiać na łóżku śpiącego? U mnie się sprawdzało

    no tego akurat nie mogę zrobić, bo mi przestał usypiać przy piersi odkąd skończył jakieś 3 tygodnie.

    cerisecerise: Zasypia w jednym miejscu, przebudza się i jest w innym- ma prawo poczuć się zdezorientowany, nie?

    no ja właśnie rozumiem i wiem, że tak jest, więc dlatego chciałabym, żeby nie trzeba było go odkładac, przenosić, no ale do tej pory słabo to wychodziło...
    co ciekawe, wieczorem po kąpieli, zasypia w łózeczku sam, bez problemów najmniejszych, wręcz jeśli go za długo nosze do odbicia to się denerwuje i chce byc położony do łózeczka... ech... nie trafaim za nim :neutral:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.