Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    winnica: a naprawdę Wasze maluchy, później bez problemu pożegnały się z noszeniem?


    no ja wcześniej pisałam, że moja się do dzisiaj nie pożegnała :devil:


    Natalaa: Teo - winnica pisała, że ma tylko spacerówkę rozkładaną na płasko i musiałaby ją wciągać na 2 piętro, a jest ciężka ;P


    a to sory nie doczytałam :wink:



    WINNICA a nie masz od kogoś pożyczyć starego wózka, żeby tylko go móc w nim do spania kłaść [tymczasowo] ?
    na spacerach Ci śpi ?
    jak śpi to w domu by pewnie tez pobujany lekko zasnął a przynajmniej pozycja w wózku o niebo lepsza niż w leżaczku
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Moja na spacerku śpi dopóki idę :cool: I takim sposobem wczoraj przeszłam dwa parki z czego jeden po kilka razy i ogólnie chodziłam 3h :bigsmile: Jak tak będzie codziennie, to moje pozostałe 7kg zrzucę do września :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    nikkitaa: Jak tak będzie codziennie, to moje pozostałe 7kg zrzucę do września :cool:


    ja codziennie chodzę na spacerach minimum 3 godziny a często gęsto i 4,5 - 5 godzin
    i co ?
    7 kg nadwagi jak było tak jest :cool::cool::cool::confused:
    ale oczywiście Tobie życzę powodzenia :wink:
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Teo to mnie podbudowałaś... :bigsmile: Ale może chociaż troszkę mi sie pupa ujędrni lub uda... :bigsmile: Nie miałabym nic przeciwko, naprawde :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    dziewczyny pomocy!

    była u mnie połozna i wprowadziła rewolucję w wychowaniu i zajmowaniu sie dzieckiem. Napisze Wam co radziła a Wy prosze odnieście się do tego jak Wy postepujecie lub postepowałyscie na początku. Otóz połozna kazała mi po karmieniu odkładać dziecko do łóżeczka i gdy ono zacznie płakac/wyc itd mam nie reagować, poczekac az samo sie uspokoi, nasetpnie powinno albo zasnąc albo zacząć sie interesować okolicą. Co do karmienia to ma trwac az dziecko sie naje-czyli zacznie zasypiac i to moze trwac 5-10 minut(nie wiecej) Dziewczyny ile czasu Wy karmicie? mnie sie wydaje to krótko. No i jak z tym odkladaniem, powiem Wam szczerze ze teraz to robimy i sama siedze i rycze:cry:
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Mój W. to samo radzi z odkładaniem ale go nie słucham :bigsmile: A jak mała zasypia na cycu za szybko to biorę ja do obicia, zmieniam pieluche ogólnie rozbudzam żeby jeszcze zjadła :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    mnie sie serce kraje, jeszcze pół godziny i moge go nakarmic, oby nie zaczał płakac bo ja wyje z nim, a mąż twardo
    --
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Kakai- moje dziecie w 5 czy 10 min napewno by się nie najadło.
    Ona lubi tak ok.20min sobie posiorbać.I siorbie (jest takie słowo?:shocked: ) przez ten czas napewno,bo słyszę jak przełyka.
    A co do odładania-no kurczę,ja nie jestem za tym,że "zostawić dziecko,niech się wypłacze".Taki maluszek chce byc blisko mamy,dlaczego mamy mu to zabierać skoro to coś naturalnego?Przynajmniej ja tak uważam.
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Kakai czytam i nie rozumiem: dlaczego tak?
    Dlaczego masz go odkladac i nie zwracac na niego uwagi? :shocked:
    I dlaczego masz karmic tylko 5-10 minut? Dlaczego nie mozesz karmic na zadanie tylko "za pol godziny"?
    Czym ci to polozna tlumaczyla?
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Osorya: Kakai- moje dziecie w 5 czy 10 min napewno by się nie najadło.Ona lubi tak ok.20min sobie posiorbać.I siorbie (jest takie słowo? ) przez ten czas napewno,bo słyszę jak przełyka.A co do odładania-no kurczę,ja nie jestem za tym,że "zostawić dziecko,niech się wypłacze".Taki maluszek chce byc blisko mamy,dlaczego mamy mu to zabierać skoro to coś naturalnego?Przynajmniej ja tak uważam.


    no wlasnie tez tak uwazam:neutral: z reszta sama mam potrzebe tulenia go:heartbounce: najgorzej ze maz te rady łyknął

    Treść doklejona: 02.08.12 18:33
    aguncia: Kakai czytam i nie rozumiem: dlaczego tak?Dlaczego masz go odkladac i nie zwracac na niego uwagi? I dlaczego masz karmic tylko 5-10 minut? Dlaczego nie mozesz karmic na zadanie tylko "za pol godziny"?Czym ci to polozna tlumaczyla?


    mówiła ze tak rozpuszczam dziecko, ze ejst brane na rece i karmnione tylko jak zapłacze i sie przyzwyczja. mam odkąłdac go i moze nie ze nie zwracac uwagi ale nie podnoscic go jak sie wscieka i zanosi placzem, a karmienie 5-10 minut niby staracza takiemu maluszkowi. no i mama karmic co 2h
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Kakai, ja bym tej poloznej juz do domu nie wpuscila za opowiafanie takich bredni... :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    "karmic co 2h"

    Rozumiem,że Pani położna w takie upały też pije tylko co 2h?Nie częściej nawet jak jest bardzo spragniona?Boże...
    Kakai a w jakim mniej więcej wieku ta położna była?Może to "stara szkoła".
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    aguncia: Kakai, ja bym tej poloznej juz do domu nie wpuscila za opowiafanie takich bredni...


    ona generalnie jest fajna, ale tym mnie zasokoczyła
    --
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    A ja mam jeszcze sprawę.

    Otóż,ostatnio pisałam,że moja mała ma trądzik noworodkowy (stwierdził pediatra).Czy trądzik występuje w innych miejscach niż buźka?Małą mi wysypało na klatce piersiowej,pleckach,gdzieniegdzie na kończynach,na uszach.Czy to normalne?Zaczynam się obawiać,że to wcale nie trądzik...
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Osorya: "karmic co 2h"Rozumiem,że Pani położna w takie upały też pije tylko co 2h?Nie częściej nawet jak jest bardzo spragniona?Boże...Kakai a w jakim mniej więcej wieku ta położna była?Może to "stara szkoła".--


    no mowilz zeby podawa herbatke do napojenia czasami miedzy karmieniami, to chyba satra szkola bo ma moze z 50 lat
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    A po co mu herbatka skoro jest mleko mamy?
    --
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Kakai- Czyli to napewno stara szkoła:) Ja bym nie słuchała tych mądrych rad.Karmię dziecko kiedy ono sobie tego życzy.Czasami jest to co 3h,a zdarzają się dni,że woła o cyca co 40min.I go dostaje.Niczym dziecka nie dopajam.I dopajać nie będę,bo widzę,że to co mała dostaje zupełnie jej wystarcza.
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    aguncia: A po co mu herbatka skoro jest mleko mamy?


    tez tak uwazam:confused:

    Treść doklejona: 02.08.12 19:13
    Osorya: Kakai- Czyli to napewno stara szkoła:) Ja bym nie słuchała tych mądrych rad.Karmię dziecko kiedy ono sobie tego życzy.Czasami jest to co 3h,a zdarzają się dni,że woła o cyca co 40min.I go dostaje.Niczym dziecka nie dopajam.I dopajać nie będę,bo widzę,że to co mała dostaje zupełnie jej wystarcza.


    do tej pory tez tak robiłam i nie zmienie tego sory...sie napłakałam jescze przez to wszuytsko:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    kurka.... gdzie takie przedpotopowe polozne sa??? :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Co do dopajania, to patrz na kolor siusków - jak będą ciemno żółte, to warto dopoić. Ale ja np. Jeszcze ćmi razu nie musiałam. Dziś na spacerze podałam wodę, bo opróżniły mi oba cycki, a A dalej krzyczała, że głodna, więc musiałam ją trochę oszukać.. W ogóle zazdroszczę Wam tych długich spacerów - ja karmię na spacerach, ale jak jedną nakarmię i biorę drugą, to pierwsza krzyczy.. Nie miałam jeszcze spaceru, z którego nie wracałabym na sygnale, bo głodnieją znów, a w cyckach pusto :( Bo niestety jak jedną opróżni jedną, a drugą drugą pierś, to chwili potrzeba, żeby znów się napełniły..
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    doti siuski mały ma prawie bezbarwne wiec chyba jest ok

    Natalaa nic mi nie mów:confused:

    dobrze, że jesteście, przynajmniej mam punkt odniesienia
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    winnica a moż jakaś karuzela do łóżeczka co go zajmie, no albo suszarka do włosów co go w tym łóżeczku wyciszy, albo faktycznie twoja chustka lub koszula.

    kakai słuchaj własnego instynktu i tyle.

    fel dziś pierwszy raz z bliska zobaczył kota, darł się jakby widział co najmniej jakiegoś lwa albo tygrysa:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Osorya - Małą mi wysypało na klatce piersiowej,pleckach


    Najprawdopodobniej są to potówki. Miki 2 lata temu, w najgorsze upały, wyglądał tak:

    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    KAKAI litości !!!!!!!!!
    weź nie słuchaj tej głupiej baby i nie zostawiaj Jasia samego żeby płakał !
    no coś TY ?! :shocked::shocked:


    Kakai: mnie sie serce kraje, jeszcze pół godziny i moge go nakarmic,


    ej no laska !
    miałam Cię do tej pory za mądrą i rozsądną babkę ale z całym szacunkiem zaczynam teraz w to wątpić :neutral:
    nagadało Ci jakieś babsko głupot a Ty od razu jej polecenia wykonujesz jak rozkazy
    przecież sama piszesz, że Ci serce się kraje , że nie możesz słuchać jak on płacze to nie słuchaj !
    idź, weź go i przytul !
    i przystaw do cyca niezależnie od tego, czy od poprzedniego razu mineło 15 minut czy 2 godziny


    do nas położna przychodziła 5 razy
    i też mi różne dziwne rady dawała ale ja zamykałam za nią drzwi i słuchałam swojego instynktu i serca
    i uwierz mi, ze lepiej oboje wyjdziecie na tym, jeśli będziesz robiła tak samo

    a męża olej :cool:
    co facet może wiedzieć o więzi jaka łączy matkę z noworodkiem ?
    myślę, że niestety ale guzik wie i to Ty powinnaś decydować co jest teraz dla Waszego synka najlepsze
    mąż się będzie mógł wykazywać za kilka lat ale nie teraz :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    LIVIA moja Nina ostatnio wyglądała tak samo jak to zdj co wkleiłaś i mi wtedy pielęgniarka z Prokocimia [mieszka obok] powiedziała, że to bankowo alergia na słońce a nie potówki
    w sumie wtedy zapomniałam Ninę posmarować i wyszłam z nią na pół godziny i od razu ją tak obsypało
    teraz ją smaruję i nic się nie dzieje a gorąco jeszcze bardziej
    więc może to faktycznie nie potówki jednak ?
    no chyba, że Mikołajek wtedy na słonku nie był to pewnie u Was to co innego :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Teo - no właśnie wtedy nie był, bo miał 6 miesięcy i raczej jeździł zasłonięty budą, albo leżał na tarasie w cieniu... Ale wysypany był tylko do pachwin. niżej nie. Jak upały zelżały - wysypka znikła bez śladu.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    ano czyli co innego bo u nas wyszło po słonku
    ale wyglądało jotka w jotkę tak samiusieńko ! :wink:
    --
  1.  permalink
    Krzyś miał takie samo na pleckach i brzuszku, jak ze mną jeszcze spał- też potówki na bank
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Teorka masz racje, zgłupiałam przez to wszytsko bo dziecko mi wyło zrzpaczone, a TZ i połozna uwazali ze dobrze ze sie nauczy.... juz nie wiedzialam czy ja cos źle robie, ale nie moge tak robic, powiedzialam mezowi ze to byl pierwszy i ostatni raz, to jeszcze focha miał. Teraz Jasiu nakarmiony lezy w łózeczku i faktycznie zaczynał płakać zeby go wyjąc, ale pogłaskanie po główce pomogło i usnął. Jest mi przykro że wogóle doszło do takiego płaczu u Jasia, ale jak mówisz połozna wyjdzie i robię swoje
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Wymiękam...pisałam do południa o problemach Zuzi z zasypianiem...dziś znowu...od 18.30 walka ze spaniem...(przez cały dzień ma problem z zaśnięciem)...oczy bidulka już ma tak małe i czerwone + płacz...na rękach źle, wszędzie źle...nie mam pojęcia co robić...być może jest to skok rozwojowy...a jeśli nie, to do jakiego lekarza powinnam się udać?? Teraz padła...ale po 10 min.się obudziła i znowu NIE ŚPI...dziewczyny co ja mam robić? Popadam w rozpacz bo nie wiem jak jej pomóc...

    Treść doklejona: 02.08.12 21:26
    Powracając do tematu...od tamtego tyg.Zuzia przeraźliwie płakała, byłam przekonana, że to kolki...a teraz mniej więcej od tej samej h ma problemy z zaśnięciem, zatem to co było w tamtym tyg.to nie były kolki...czyli skok trwa już za długo...(?) chyba, że to nadal są kolki, a mniej ją boli? Kombinuje już na wszystkie sposoby...bo mój pediatra powiedział mi, że to moja wina, bo nie rozumiem jej potrzeb i nie mogę się z Zuzią dogadac, a ja nie wiem gdzie szukać pomocy :(

    Treść doklejona: 02.08.12 21:27
    Masło maślane wyszło z tego co wyżej napisałam, ale mam nadzieję, że zrozumiecie ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
  2.  permalink
    Kakai, wiesz czego dziecko nauczy takie zostawianie w łóżeczku jak płacze? Tego, że jak coś mu się dzieje i woła rodziców, to rodzice mają go w głębokim poważaniu. Zapytaj się TZa jakby się czuł, jakby przykładowo był chory, nie mógłby się ruszyć z łóżka i by Cię wołał, a Ty byś czekała, aż przestanie wołać i zacznie podziwiać lampę na suficie :devil:
    Synek Cię woła, bo czuje, że jesteś mu niezbędna do przeżycia, walczy o przetrwanie :wink: Jesteś fantastyczna, dajesz mu poczucie bezpieczeństwa, dajesz mu jeść, przewijasz go, kiedy jest mokro. Spójrz na to z jego perspektywy- dla niego jesteś uosobieniem szczęścia i wszystkiego co fajne na tym świecie. Dziwisz się, że chce być blisko? :wink: Za jakiś czas- może za kilka tygodni, może za kilka miesięcy, mały zobaczy, że nie jesteś jedyną atrakcją tego świata. Ale na razie liczysz się tylko Ty, więc korzystaj z tych chwil i nie walcz z tym. Ani się obejrzysz a będziesz miała w domu rozwydrzonego dwulatka :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Dzieki ceri! Nie wiem co wiecej powiedziec, jest mi strasznie przykro ze tak plakal jak byla polozna:( zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzien, bo na razie po karmieniu od razu spi w lozeczku
    --
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Livia- u mojej Leny nie jest to aż tak nasilone,ale dokładnie tak wygląda.Troszkę się uspokoiłam.Dzięki:)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Kakai - podpisuję się w całości pod postem Teo. Kurna, obca baba przyłazi do domu i rozkazuje co TY masz ze swoim dzieckiem robić? No błaaaagam! Żeby jeszcze jakieś mądre rzeczy gadała, ale to?

    I dopajanie - wszędzie trąbią, że dziecko na maminym mleku nie powinno być dopajane, co najwyżej cyc co 5 minut jak mu się pić chce ;) A herbatki sa na ogół słodzone, więc to już w ogóle jedna, wielka pomyłka...

    A męzowi powiedz, że jesteś matką i nie od czapy masz instynkt, którego należy słuchac. I jeszcze - jak będziesz malucha przytulać, głaskać, dawać mu max czułości to potem będziesz mieć fajnego, uśmiechniętego bobasa w domu :)

    A czasem warto tupnąć nogą (ja się tego dopiero uczę). Jak u nas lekarz zaczął odsuwać napletek u małego w przychodni rejonowej to za przeproszeniem zrobiłam mu zjebkę. Ale dopiero po tym jak grzecznie poprosiłam, żeby tego nie robił (pediatra małego mówi, że odchodzi się od takich metod). Lekarz mnie ofukał, że co ja mu będę i dalej swoje. No to cóż - nie wytrzymałam. I czasem tak po prostu trzeba - dla dobra dziecka i swojego spokoju.
    --
  3.  permalink
    magku moja nie spi od 14 ;D i jak nie jest czyms zajeta to krzyczy, dzis nawet spacer nie pomogl, bo plakala, najchetniej tylko by jadla. mam nadzieje, ze to skok, tydzien temu bylo o wiele gorzej, teraz widze poprawe, bo lepiej spi w nocy i do poludnia.

    Kakai jestem w szoku!
    Moja, od poczatku potrafi przy cycu lezec ponad godzine, mowilam o tym poloznej, ale nigdy nie mowila, ze robie zle... Teraz nawet, jak jest potrzeba karmimy ja co godzine, Mala niekiedy chce czesciej i dluzek, gdyby nie problemy z brzuszkiem pewnie bym jej dala. nosze na rekach, bujam, bo jakos musze ja przytrzymac, miedz posilkami, gdy nie spi. nie uwazam, zeby sie czegos nauczyla lub przyzwyczaila... Bo np wieczorem usypia sama w koszu.
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Kakai wiem, że już dziewczyny wszystko w tym temacie napisały, ale ja również jestem w szoku po tym co ta mądra położna Ci powiedziała, no dosłownie ręce opadają. Jak istota którą nosiłaś 9 miesięcy w brzuchu, która kocha Twój zapach, Twoje ciepło, Twoje piersi, Twoją bliskość i ma zaledwie jeden tydzień ma się NAUCZYĆ leżeć samotnie w łóżeczku, no jak ??? To są jakieś barbarzyńskie metody. Przez 9 miesięcy byłaś z Jasiem tak blisko, że bliżej już się nie da i teraz nagle ma być tak daleko od Ciebie w obcym jakby nie patrzeć świecie i wołać Cię w rozpaczy ? Przykre jest to, że te średniowieczne metody mają jeszcze wyznawców....

    Magku nie wiem co napisać, przykro mi że jest jak jest, nie wiem albo to skok albo może coś Zuzię boli ;( oby to pierwsze. Może jest przeładowana emocjami w ciągu dnia i stąd problemy ze snem ?
    magku: bo mój pediatra powiedział mi, że to moja wina, bo nie rozumiem jej potrzeb i nie mogę się z Zuzią dogadac, a ja nie wiem gdzie szukać pomocy :(

    :shocked::shocked::shocked:Zajebiście Ci powiedział nie ma co :confused: bardzo pomocna wypowiedź dla młodej matki, która dopiero co urodziła pierwsze dziecko, empatia zero ;/

    W ogóle jak można mówić o przyzwyczajeniu u takich maleństw, albo u wymuszaniu, przecież tak małe dzieci działają instynktownie ...
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    mnie najbardziej irytuje tekst: "moze masz malo wartosciowe mleko" :devil:
    Dla udowodnienia ostatnio zrobilam malej 90 ml mm i co? wypila i nadal krzyk:cool: ale udowodnilam swoja racje.
    Co do dopijania to ja akurat podaje Malej herbatke, ale nie to slodka tylko parzona ze wzgledu na brzuszek, aby ja troche oszukac i wydluzyc czas miedzy karmieniami.
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Moja już w szpitalu zajarzyła, że cyc lepszy niż butla (kilka razy jej dałam, bo laktacja się powoli rozkręcała). No i ostatnim razem to zjadła połowę połowy butli i przyssała się do cyca :cool: Po prostu musiała się uspokoić, wyciszyć, poczuć bezpiecznie - słodziaki malutkie :smile:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    penny: :shocked::shocked::shocked:Zajebiście Ci powiedział nie ma co :confused: bardzo pomocna wypowiedź dla młodej matki, która dopiero co urodziła pierwsze dziecko, empatia zero ;/

    Przykre usłyszeć coś takiego...człowiek się stara jak może, a tu taki bat....no cóż...

    Co do emocji - ograniczam jej do minimum..ściągnęłam nawet karuzelę bo może boi się tych kaczek (?) heh...szukam dosłownie wszędzie przyczyny zachowania Zuźki...ale czytam i czytam o tych skokach i sądzę, że to raczej to....NIECH TO SIĘ JUŻ SKOŃCZY!!! Ta bezradność jest wyczerpująca....
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Vsti: moze masz malo wartosciowe mleko"

    Jezu mi moja ukochana teściowa ze dwa razy wyskoczyła z takim tekstem i żebym jeszcze właśnie dopajała w upały...co prawda w dobrej wierze, ale jednak. Marcin jak to usłyszał, to poszedł do niej i zrobił taki wykład, że teraz "broń boże mam nie odciągać pokarmu i nie karmić butelką, bo jeszcze zaburzę małej odruch ssania" :devil: Po prostu znała tylko stare metody, a zwykła nie wiedza może prowadzić czasem do konfliktow zupełnie niepotrzebnych, nawet sie złościć na nią nie potrafię :tongue:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    penny: W ogóle jak można mówić o przyzwyczajeniu u takich maleństw, albo u wymuszaniu, przecież tak małe dzieci działają instynktownie ...
    --

    Ja niestety po tekstach 'cioci dobrej rady' zwątpiłam...ale na szczęście jest to forum i w porę się ocknęłam ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Kakai, nie bierz rad tej poloznej pod uwage. Karm na zadanie, nawet jesli by to znaczylo co godzine. Przytulaj ile wlezie. Zobaczysz ten czas tak szybko leci, ze niedlugo z lezka w oku pomyslisz, ze Jasi juz taki duzy i nie potrzebuje jzu tak duzo bliskosci mamy, bo bedzie skupial sie na poznawaniu swiata :).
    Magku, ja pierdziele ale masz wokol siebie ,,ciotki dobre rady,, :shocked:. Poloz sie z mala do lozka i niech tak zasypia, przy Tobie. Zobaczysz, ze sie uspokoi troche.
    • CommentAuthorcho
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    U mnie położna też miała swoje fanaberie. Np. Ja małej myje pupcie wodą. Kazała smarować sudokremem, gdzie ja tylko puder używam. Chciałam, żeby skóra młodej zaczeła własne sebum produkowac a nie natuszczać ją jakimiś świnstwami. Nie jest odpażona, nic sie nie dzieje z pupcią. Działo się jak używałam pampersowych chusteczek.


    Dziewczyny a jak radzicie sobie z brzuszkowymi problemami? Ja mała dopajam herbatka koperkowa i podaje jej probiotyk na brzuszek. Mam nadzieję, że jej to minie.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Kuźwa wyprodukowałam Magku dla Ciebie długiego posta i mi go zeżarło ;)
    To teraz w skrócie: masz mieć zatkane uszy na te dobre rady "dobrych" ciotek. Zaufaj sobie, postaraj sie wyciszyć. Nie wiem, jeśli ma Ci to pomóc, zostaw małą z mężem na godzinę i wyjdź z chaty. Zmień otoczenie, idź do ludzi, pójdź do fryzjera, poczytaj książkę, po prostu się wyłam na tę krótką chwilę. Wrócisz będziesz mieć więcej energii, chęci, pozytywu. Z tego co piszesz jesteś bardzo zmęczona, sfrustrowana, nie wiesz już co robić, a to wszystko czuje Zuzia. Może to taka samonapędzająca się machina...No nie wiem już jak pomóc. Cierpliwości, to kiedyś minie, bądź blisko Zuzi, jesteś na pewno wspaniałą mamą, tylko macie teraz gorsze chwile. Będzie dobrze :hugging:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Oj taaa, odczuwam duże zmęczenie psychiczne...wykańcza mnie ta bezradność...dziecko płacze, MOJE dziecko,a ja nie potrafię jej pomóc...w weekend trochę podładuję swoje akumulatorki ;) A jak ten straszny okres minie, to będę, już nie w 7, a w 10 niebie :bigsmile:

    Treść doklejona: 02.08.12 23:00
    cho: Ja mała dopajam herbatka koperkowa i podaje jej probiotyk na brzuszek. Mam nadzieję, że jej to minie.
    cho: Ja mała dopajam herbatka koperkowa i podaje jej probiotyk na brzuszek. Mam nadzieję, że jej to minie.

    Z tego co słyszałam to są różne opinie dot.herbaty koperkowej...wiem, że może działać wręcz odwrotnie, więc ja bym na Twoim miejscu uważała z tym koperkiem...ja swojej, też Zuzi ;) nie podaję tej herbatki....

    Treść doklejona: 02.08.12 23:03
    nie wiem gdzie to czytałam...ale herbata koperkowa powoduje skurcze jelit, lepiej podać rumianek...o ilę się nie mylę ktoś na tym forum o tym pisał...(przepraszam, że nie pamiętam kto!)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Cho, z pudrem bym uwazala. Teraz sie juz odchodzi od pudru, bo po 1. opary moga dostac sie do drog oddechowych, po 2. moga narobic problemow na piczce.
    Ja nie smaruje niczym. Od wielkiego dzwonu, gdy widze, ze cos sie zaczerwieni (doslownie zdarza sie 1 na kilka m-cy) to uzywal sudocrem lub bepanthen.
    Co do herbatki koperkowej, odstaw, bo ona pobudza uklad pokarmowy dziecka i moze zwiekszac kolki. Lepiej Ty wypij sobie rumianek, przejdzie z pokarmem. I probiotyk po co dajesz? Ma biegunki etc?

    Magku, zaufaj sobie. Mala potrzebuje bliskosci, daj Jej ja. Z mezem pogadaj, On musi byc po Twojej stronie, wspierac Cie, bo Ty potrzebujesz wsparcia, potwierdzenia tego, ze robisz dobrze. A napewno robisz, bo chcesz dla swojego dziecka jak najlepiej. Pamietaj jak co, to ja jestem na priv. Pisz, nawet jesli bedzie Ci sie to wydawalo, ze to co chesz napisac to glupoty( a czesto sie okazuje, ze inne mamy maja takie same rozterki) Glowa do gory!.

    Treść doklejona: 02.08.12 23:04
    Magku, ja pisalam:)
    • CommentAuthorcho
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Znaczy herbatka jest koperekowo - rumianekowa. Mała wypija i tak max 40 ml . Niestety mała jest na mm, bo ja straciłam pokarm. Walczymy zeby rozbudzić laktacje znów, ale niestety nie idzie. Wszytsko było ok jak jeszcze dostawala troche mojego mleka. Biegunki nie ma, ale chciałam wzmocnic jej żołądeczek stąd probiotyk ( Dicoflor).

    Czyli spokojnie jak nic sie nie dzieje wietrzyć pupę i myć tak jak myje ? Tylko bez pudru. Ufff bo juz myślalam, że tylko ja nie chce używac sudokremu itd. Nie widze potrzeby dlatego nie chce.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Cho, spokojnie:). Myj normalnie woda, niczym nie musisz smarowac,zasypywac.
    Przystawiaj mala do piersi jak najczesciej. Najpierw piers, potem podaj mm. zobaczysz, ze ladnie rozbudzi. Masz kontakt z doradca laktacyjnym? Bo by sie tu przydal.
    Co do tej herbatki, to jaka podajesz? Nie granulowana czasami? A jak sie mala zachowuje po tych herbatkach? Sprobuj nie podac kilka dni herbatek, zobaczysz czy bedzie poprawa.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    Kakai juz sie nie przykrzyj bo Jasiu wyczuje Twoje emocje i nedzie smutny :wink:
    a nastepnym razem jak CI pani polozna kaze go trzymac wyjacego w lozeczku to jej uprzejmie drzwi wyjsciowe pokaz :cool:


    Magku a moze tak jak Montenia napisala sprobuj sie z ZU polozyc, dac cycka - moze tak zasnie?
    a ona caly dzien Ci spac nie chce czy tylko o jakiejs okreslonej porze?
    bo moze cos boli faktycznie?
    --
    • CommentAuthorcho
    • CommentTimeAug 2nd 2012
     permalink
    No własnie zaczełam podawac jak dopiero teraz jak są problemy. Wcześniej nie podawałam. U mnie własnie było odwrotnie najpierw zaczeły się problemy, a potem podałam herrbatkę. Wody pić nie chce. Herbatka to Humana na brzuszek.

    Z doradcą laktacyjnym się nie kontaktowałam. I chyba jutro się skontaktuję. Po prostu ani kropelka nie leci. Podejrzewam, że od leków które mi dali po porodzie plus cesarka. Nastawiałam się na karmienie piersią. I na dzień dzisiejszy nic z tego nie ma. Mała przystawia się świetnie, tylko się zlości bo nic nie leci. Jak na poczatku było fajnie bo 120 ml na raz ściągałam i rozbudzałam laktacje, bo nie chciałam małej podawac pokarmu po braniu silnych leków przeciwbólowych. To jak zaczełam mała przystawiać i ściągać czy rozbudzac laktację to z dnia an dzień było coraz gorzej. Teraz nawet kropli nie ma. Mam dwa flaczki.:cry:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.