Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    przepraszam za błedy ale pisze szybko bo musze jedna reke głaskac Piotrusia
    --
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeDec 31st 2007 zmieniony
     permalink
    MY ZAPISALYSMY SIE PRYWATNIE NA 16 JAK WRoCE TO DAM ZNAC CO I JAK AZ SIE BOJE TRZYMAJCIE KCIUKI :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    Mamodusi daj znać po powrocie od lekarza, Maksiu jeszcze nie miał takich "atrakcji" także ja na ten temat niewiele wiem ...

    Właśnie piję 2 kubek herbatki na laktację, już panikuję, że nie mam mleka i w ogóle ... :confused:
    •  
      CommentAuthorVall
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    a jaka herbatke pijasz Jemma??
    Moze i ja powinnam??
    Moj Maksio zjał szybciutko 50ml z butli a potem jeszcze ssal cyca ze 20 min...
    hmmmmmmmmm...chyba potrzebuje sporo tego mleka......:neutral:
    --
  2.  permalink
    Jemma - jak masz w domu zupe to zjedz ze 2 talerze. U mnie to norma - z obydwu piersi odciągam max 50 ml, chociaz zaiinwestowałam w dobry laktator.

    mamodusi- czekamy na wieci- oczuwiście tylko optymistyczne :)

    Vall- chwile zwiątpienie miała każda z nas - poczatki zazwyczaj sa trudne, ale za to póxniej jest fajnie :) Mysle,ze nie znajdziesz srodków na kolkę ponizej 3 tyg zycia- u młodszych maluszków kolki tak naprawde nie występują. Nie kazdy ból brzuszka jest kolką

    Ciasteczko- ja bym nie smarowała niczym tych krostek-, tylko bym wykąpała w rumianku i ograniczyła wszystkie kosmetyki- na czele z oliwkami i kremem na mróz
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    Vall - ja pompa elektryczna medeli swego czasu sciagalam po 40-50ml z dwoch cyckow a recznie ok 100ml. teraz juz nawet nie probuje sciagac laktatorem - wiem ze tak nie pojdzie a jak maly sie najada to mi wystarcza...

    Zelkowa - a myslalam ze nasza rodzima sluzba zdrowia to banda polglowkow.

    Jemma spokojnie... mleko moglo sie zblokowac przez twoj stres i to ze tak bardzo chcesz je sciagnac. wez goraca kapiel pomysl o czyms przyjemnym, przystaw Maksia do cyca i powolutku sciagaj... nie masz nic zamrozonego???

    Mamodusi - ja uzywalam z J&J roznosci i wiem ze OLIWKA i CHUSTECZKI u nas odpadaja. i dzieci i ja mamy straaaszna alergie, od razu nas obsypuje... daj znac co powiedzial lekarz...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    aaa no i Aga ma racje co do zupy. mnie zalewa wlasnie po zupach czy karmi na cieplo :)
    z herbatek na laktacje polecam SRODEK MLEKOPEDNY z herbapolu, HIPP na mnie nie dzialal
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    NO i wrocilysmy uczulenie i nawet sie zdziwilam ale na oliwke j&j dostalysmy dwa rodzaje masci witamine A+d3 jest podobno na odbudowe naskorka oliwke poszukuje M bo nigdzie nie ma a potrzebna jest taka z pestek winogron i kolejne zdziwienie dla mnie UWAGA to leczenie moze trwac 28 dni bo tyle potrzebuje naskorek zeby sie zregenerowac


    Wiec ciacho byc moze i Piotrus potrzebuje tych 28 dni na regeneracje a nie stosujesz j&j bo ta pani dermatolog mowila ze bardzo duzo dzieci jest uczulonych na to firme wiec warto poszukac gdzies tej oliwki z pestek winogron
    --
  3.  permalink
    No to całe szczęscie,że nic poważnego :)
    całuski dla małej
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    Mamodusi a to na pewno ma byc oliwka z pestek winogron? moze to chodzi o zwykla oliwe??
    w sumie to szczescie w nieszczesciu ze to tylko uczulenie na oliwke... ja w takich sytuacjach i sobie i dzieciom aplikuje kuracje w postaci wymazania wapnem. rozpuszczam 2-3 tabletki wapna musujacego (tego najzwyklejszego, niesmakowego, bez witC) w ok 50ml wody i tym smaruje cialo... pomaga i lagodzi swedzenie
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    TAK NAPEWNO O OLIWKE Z PESTEK WINOGRON A TA KURACJE TEZ SPROBUJE DZIEKI WSZYSTKIM
    --
  4.  permalink
    A jaka to jest oliwka?

    Chyba olej z pestek winogron, taki kupowany w spożywczym?
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    wlasnie Aga tez mysle ze to chodzi o to...
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeDec 31st 2007 zmieniony
     permalink
    NO TAK PRZEPRASZAM BARDZO ZA NIE DOMOWIENIE
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    Mamodusi dobrze, ze to nic poważnego :bigsmile:
    Wypiłam dzisiaj Karmi (na chłodno) , piję cały dzień właśnie ta herbatkę z Herbapolu, zupy niestety nie mam :confused: Tak dobrze mi szło tym laktatorem a dzisiaj po całym dniu mam 100 ml :sad: Wyciskam 20 ml z oby dwu piersi na jedno podejście, załamka ...
    Mam mrożonki ale z końca października, 2 miesiące ... trochę sie już boję je podawać ...
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    Do tego Maksiu tez nie chce jeść i zaciska swoje zębole na moich juz i tak podrażnionych laktatorem sutkach :cry:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 31st 2007 zmieniony
     permalink
    Jemma :hugging: wiesz mysle ze on czuje ze mama sie gdzies wybiera plus twoje przejecie i wszystko sie mu udziela...

    aha mleko mrozone w takim zamrazalniku lodowkowym nadaje sie przez 3 miesiace a z chlodni przez 6
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    Mam zamrażarkę z osobnymi drzwiczkami ale wiesz, jeszcze nie podawałam takiego mleka i całe to rozmrażanie powolne ...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    wstawiasz w goraca wode woreczek/pudeleczko i po chwili gotowe...
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    Podobno tak nie można, trzeba rozmrażac powoli
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    Jemma no u nas przy Gabrysi pare razy bylo rozmrazane tylko... mnie w domu nie bylo wiec maz sie ratowal. z tego co wiem to wszystkie moje kolezanki tak robia... mysle ze jak tak zrobisz 1-2rayz to nic nie bedzie
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    przy pół dniowym rozmrażaniu potrafi skisnąć. Mój M zawsze wstawiał woreczek do wrzątku a jak zależało mocno na czasie to w mały garnuszek wrzątek w niego woreczek i na mały gaz. Gabiol tak ładnie zjadała
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeDec 31st 2007 zmieniony
     permalink
    Dzięki dziewczyny, mam podgrzewacz i chyba go użyję (t.zn. teściowa ;) ) Marzyła mi się rzeka mleka i zapasy takie, że bym mogła trochę "poszaleć" :wink:
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeDec 31st 2007
     permalink
    I kupilismy oliwe z tych pestek winogron zobaczymy jak i co z ta kapiela modle sie oby jak najszybciej to poschodzilo
    --
  5.  permalink
    Mamodusi mto mnie pocieszyłas ze tyle to trwa bo ja codziennie go ogladam i sie dziwie ze nic nie działa.Nie uzywam nic J&J bo tez słyszałam o tym że czesto uczula oliwka.Ja mam zwykła bambino

    Aga -od kiedy tylko sie pojawiły te chrostki to nie uzywam zadnych kremów , nawet tego na dwór tylko raz posmarowałam głowke oliwka i sie e od tego dnia wysypało całkiem-mój błąd potówek nie nalezy traktowac oliwka bo sie roznosza.A uczulenie nie moze byc na oliwke bo uzywam jej od samego poczatku-dawno by juz wyszlo.W rumianku farmaceutka nie radziła bo niby jest silnie uczulajacy równiez.Poleciła smarowac tym sudocremem z tego wzgledu zeby zasuszyc aby sie nie pojawiły zadne ropne chrosty .brrr jak nie zejdzie do czwartku to idziemy na wizyte do zdrowych dzieci.
    --
  6.  permalink
    W Nowym Roku życzę Wam:
    12 miesięcy zdrowia,
    53 tygodni szczęścia,
    8760 godzin wytrwałości,
    525600 minut pogody ducha,
    31536000 sekund miłości.
    --
    •  
      CommentAuthorInez
    • CommentTimeJan 1st 2008
     permalink
    Szczęśliwego Nowego Roku :swingin:
    --
  7.  permalink
    dziewczyny umówiłam sie na jutroo do dermatologa z małym prywatnie.Nie podobaja mi sie te chrostki kurde.Moze panikuje ale naprawde wole isc zapłacic i usłyszec ze to nic takiego niz czekac do czwartku na moja lekarke od dzieci.



    --
  8.  permalink
    no i posiedziałam w sieci na medycznych forach i wiecie co? bardzo prawdopodobne ze tonie beda potówki tylko uczulenie spowodowane podawaniem vigantolu!własnie skojarzyłam ze od tego momentu zaczeły sie problemy ze skóra.jutro sie wszystkiego dowiem mam nadzieje.



    --
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeJan 1st 2008
     permalink
    Widzisz ciacho ja tez taka panikara jestem ale wolalam zaplacic i sie przekonac niz zameczac glowe gdybaniem trzymam kciuki za was
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 1st 2008
     permalink
    Ciacho w sumie to wsyzstko moze byc tez i przypadek ze akurat wtedy sie krostki Piotrusiowi pojawily ale lepiej sprawdzic. Slyszalam o tym uczuleniu na vigantol ale ponoc to wystepuje bardzo bardzo rzadko... mam nadzieje ze ten dermatolog do ktorego trafisz to jakis porzadny a nie konowal!!!
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 1st 2008
     permalink
    ja wczoraj chyba przesadzilam z czosnkiem, serwowalam roladki serowo czosnkowe no i Krzys jakos tak malo chetnie cycka rano ciagal. odciagnelam troche mleka ale zastanawiam sie jak dlugo posmak utrzymuje sie w organizmie, moze ktoras z was wie?
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeJan 1st 2008
     permalink
    AniuM z tego co pamiętam to moja położna mówiła że około 12 godzin ale po intensywniejszych smakach nawet do 16h a swoja drogą to rzuc przepisem na te roladki :wink:
    --
  9.  permalink
    Aniu- ponoć mleko po czosnku jest słodkie- więc może coś innego mu nie smakuje :wink:
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 1st 2008
     permalink
    Też wczoraj pojadłam czosnku (pierwszy raz odkąd Maksiu jest na świecie) ale wszystko jest ok. Dzisiaj dałam Maksiowi pierwszą zupkę, jadł ale krzywił się:

    Free Image Hosting at www.ImageShack.us
  10.  permalink
    Jemma- opowiadaj jak było! Jak Maksiu zniósł rozstanie?
    Kiedy wracasz do pracy? I na ile godzin?
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 1st 2008 zmieniony
     permalink
    Nawet nie zauważył naszej nieobecności :) Wyszliśmy o 20 jak jeszcze spał. W lodówce zostawiłam 100 ml mleka, które udało mi się odciągnąć. O północy podeszliśmy na karmienie. Babcia nakarmiła Maksia moim mlekiem z butelki a ja go jeszcze "dokarmiłam". Z sylwestra wróciliśmy o 3, Maksiu jeszcze spał i obudził się dopiero o 6, zjadł cyca i spał do 10 :)

    Do pracy wracam 28 stycznia. Opiekunka przychodzi już 21, żeby wszystko jakoś w tydzień zorganizować i żeby Maksiu zdążył sie do niej przyzwyczaić. Do pracy wrócę na 7 godzin (pełny etat z godziną na karmienie, wymienioną na wcześniejsze wyjście do domu. Chciałabym , żeby Maksiu podczas mojej nieobecności jadł już zupkę i deserek, tym bardziej, że widzę, że mogą być problemy z odciąganiem mleka ...

    Aga a kiedy Ty wracasz do pracy? Czy to nie jest jakoś na dniach?
    •  
      CommentAuthorIWA5
    • CommentTimeJan 1st 2008
     permalink
    JEMMA - nie martw się tym powrotem do pracy!
    Nie wiem czy pamiętasz, ale jakiś miesiąc temu ja też się tak strasznie martwiłam. I tak szybko zleciał ten miesiąc!
    Co do posiłków to moja Oliwcia w wieku twojego Maksia jadła już zupkę z marchwi, ziemniaka i pietruszki z odrobiną koperku lub zielonej pietruszki, a pozatym tarte jabłko i wszystko było ok. Co do naturalnego pokarmu to u mnie też był z tym problem, niewiele mogłam ściągnąć laktatorem. Ponieważ mała często płakała i była niespokojna, a lekarz wykluczył kolkę itd. to zaczęlam ją dokarmiać po każdym posiłku odrobiną mleka modyfikowanego i wszystko ustąpiło ja za sprawą czarodziejskiej różdżki. :wink: Także czasami niewarto męczyć dziecka i siebie - odrobina mleka modyfikowanego nikomu jeszcze nie zaszkodziła.

    Na dzień dzisiejszy Oliwka zjada już tylko zupki, dania, deserki i 3 posiłki z mleczka modyfikowanego. A wygląda to tak:
    -ok. 6 rano jak się budzi dostaje 210ml mleczka modyfikowanego ISOMIL 2, (jak wróciłam do pracy to jeszcze rano dostawał pierś)
    -ok. 9.00 wypija 100ml kiślu,
    -10.00 zupka (sama gotuję z indykiem, marchewką, pirtuszką, ziemniakiem, brokuł, koperek albo zielona pietruszka),
    -ok. 12.00 tarte jabłuszko,
    -ok.14 wypija 210ml mleczka (czasami robię jej 100ml kaszki ryżowej bananowej),
    -ok.17.00 ponownie zupka-danie z mięskiem,
    -czasani ok.18.00 zjada jakiś deserek
    -o 20.00 ostatnie jedzenie - mleczko 210ml zagęszczone kleikiem ryżowym lub kaszką ryżową(jak wróciłam do pracy to jeszcze przed butlą podawałam jej pierś)
    I do rana już nic- mała śpi jak zabita, usypia zaraz po jedzonku i budzi się ok. 6 rano. Oczywiście mała dużo pije w ciągu dnia kilka herbatek i soczek. Obecnie od 3 tygodni już nie karmię piersią.

    Także JEMMA wszystko się ułoży - zobaczysz, wszystko będzie ok. Mały zacznie jeść zupki itd, a jak nie dasz rady karmić piersią to przecież nie koniec świata. :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 1st 2008 zmieniony
     permalink
    Dzięki IWA. Ja boję sie dokarmiać bo nie chce stracić pokarmu. Jak zaczęłam karmić to zakładałam plan minimum czas, dopóki nie wróce do pracy ale teraz to by mi było strasznie żal przestawić Maksia na butlę, lubię karmić i nie chcę z tego rezygnować ... A naszą pierwszą zupkę Maksiu zwymiotował :confused:
    •  
      CommentAuthormyszorka
    • CommentTimeJan 1st 2008
     permalink
    Ciasteczko i Mamodusi trzymajcie się kobiety, wiem że każdy ciapek jest niemile widziany, ja sama jestem alergikiem i analizuje dokładnie wszystko co się pojawia u Matusia.
    Jemma ja daję Matusiowi zamrażone mleko z września, a mam -23 w zamrażalce i czytałam na woreczkach z medeli że można trzymać w takiej temp pól roku mleko.Może uda ci sie jakieś zapasy zrobić, ja odciągam w pracy 250ml przez te 7 godzin i daję na drugi dzień, a te mrożone daje w poniedziałki bo przez wekend nie odciągam.Co do stałych pokarmów może sprobuj z owocami najpierw, albo ziemniak ale nie ze słoika.
    --
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeJan 1st 2008
     permalink
    Dzieki Myszorko kazde slowo otuchy jest teraz mile widziane nawet nie wiecie jak wiele to dla mnie znaczy i przypuszczam ze dla Ciacha tez :heartsabove:
    --
  11.  permalink
    jemma- ja wracam 29, także razem bedziemy przezywały pracowe rozterki...
    Też będę wychodziła po 7 godzinach, ale poniewaz musze dojechac to i tak do domu wrócę po 8...
    Ja juz teraz strasznie sie martwię jak to bedzie- wiem,ze mała zniesie to nieźle, gorzej chyba ze mną .. :cry:
    Ja juz od grudnia daję hani zupki słoikowe- te , któere naja najmniej składników własnie po to,żeby przyzwyczaiła się do innego jedzenia. Od 2 tygodni raz dziennie też dostaje mieszankę - bo wiem, że ja absolutnie nie jestem w stanie ściągnac wystarczającej ilosci mleka.
    Nie wyobrażam sobie jednak,zeby całkowicie zrezygnowac z tych naszył małych, intymnych chwil ...Ja tez lubię karmic i karmienie nie jest dla nas tylko zapełnieniem pustego brzuszka.
  12.  permalink
    A czy któras Was wie co z Izunią???
  13.  permalink
    Mamodusi masz racje tak ze Myszorko bardzo dziekujemy!
    Ja tez jestem alergikiem i tez wiem co to znaczy
    Mamodusi-ja bym juz wczesniej poszła do lekarza ale byłam pewna ze to potówki a teraz gdy w to zwatpiłam -IDE.Kurde nawet nie chodzi mi o pieniadze tylko o to ze nie mogłam znaleźć nikogo kto by mnie przyjął jutro:confused:
    zobaczymy , M mówi ze widzi równice i ze ma mniej ale ja i tak ide bo przeciez zaraz moze si e wrócic

    acha i czytałam ze jesli uczuleniowe sa to schodza w doł-no i Piotrus juz miał najpirew na szyjce a teraz widziałam kilka n klatce piersiowej.hmm nie wiem czy to od vigantolu ale zobaczymy co to jutro bedzie.napewno dam Wam znac
    --
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeJan 1st 2008
     permalink
    Ciacho idz ja wydalam masci pokupilam i dzis jest o polowe mniej obym powiedziala to w dobra godzine a co naj wazniejsze to bylam zdziwiona ze kazala mi smarowac te miejsca wit a+d3 i jednakropelke do buzi i wlasnie po tym widze ze schodzi wiem ze co lekarz to obyczaj ale moze warto sprobowac trzymam kciuki
    --
    • CommentAuthorzelkowa
    • CommentTimeJan 1st 2008
     permalink
    Witam ,musze sie pochwalic ze mojej corci odpadl wczoraj pepek :cheer::cheer:
    Trzymal sie rowno tydzien czasu.

    Ps.niczym nie smarowany i byl nawet moczony.
    --
    •  
      CommentAuthorMamadusi
    • CommentTimeJan 1st 2008
     permalink
    Zelkowa brawa dla pepucha :cheer::cheer:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 2nd 2008
     permalink
    Zelkowa - super ze tak szybko poszlo z tym kikutem. znajoma polozna mowi ze wiele zalezy od sposobu wiazania, w anglii wiaza czy zakladaja klips?

    Jemma a moze zwymiotowal dlatego ze za duzo zjadl albo skladniki mu nie smakowaly? sprobuj z sama marchwia bez zadnych dodatkow. ja po Krzysiu wiem ze o ile zupe z dodatkiem masla zjada slicznie o tyle jak dodalam oliwy to bylo mietolenie i wypluwanie. Pamietam ze pierwsze 2 karmienia byly super, pozniej bylo ciut pod gorke no ale teraz jest juz wszystko ok - dacie rade. Jak Maksiu zasmakuje w zupkach to bedzie wcinal jak maly odkurzacz :D

    Iwa - owszem jak sie nie karmi piersia to nie tragedia ale niektore mamy maja inne priorytety i dla nich to cycanie jest istotne - nie tylko ze wzgledow zdrowotnych ale takze z psychologicznych czy tez nawet ekonomicznych....
    •  
      CommentAuthormyszorka
    • CommentTimeJan 2nd 2008
     permalink
    AniuM masz rację karmienie dla mnie to wygoda, kontakt z Matusiem (uwielbiam te nasze cycanie, chociaż nieźle już mnie potrafi ugryźć), zdrowie i ekonomia (oj ten miesiąc na sztucznym, Matusiowi dałabym wszystko ale wolę cyc).
    --
    •  
      CommentAuthorIWA5
    • CommentTimeJan 2nd 2008
     permalink
    AniuM - rozumiem to, chciałam tylko pocieszyć dziewczyny, że wszystko będzie OK, nawet wtedy gdy nie uda się więcej karmić, bo i takie przypadki się zdarzą tu na naszym forum. Świat się nie zawali, no może troszkę budżet, bo mleczko modyfikowane kosztuje :wink:
    A z tą wygodą to i owszem póki byłam w domku i nie pracowałam to była wygoda, bo jak tylko Oliwcia była głodna to wyciągałan cyca i jedzonko gotowe, ale w momencie jak podszłam do pracy to już nie było takie wygodne. Pracuję 1 godzinę drogi od domu, także conajmniej 9 godzin nie ma mnie w domku, w pracy trzeba ściągnąć pokarm, albo przetrzymać co niejednokrotnie nie jest łatwe. Także na dzień dzisiejszy na pewno wygodnictwem jest moja sytuacja, mamy karmiące muszą się bardziej wysilić i chylę czoła karmiącym mamusią! :clap::clap:

    Ach i nie napisałam nic o wizycie Oliwci u lekarza. Na szczęście to tylko katarek i nic więcej, mała dostała syropek z prawoślazu i kropelki doustne Fenistil i dzisiaj jest już znacznie lepiej. Oliwcia dzielnie znosi ten pierwszy katarek i nawet nie jest marudna - aniołek nie dziecko! :bigsmile::wink::wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.