Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    winnica: ale... ile wazy Twoja pociecha?

    moja wazy ponad 7,5 kg. na razie daje rade, ale anastasia dosc szybko zasypia, wiec az tak bardzo mi to nie ciazy :wink:
    winnica: dziś wieczorem będę już miała chustę do noszenia, więc będziemy się usypiać w chuście, a kto wie, może i tam spać

    ooo, super! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    aguncia: ale anastasia dosc szybko zasypia, wiec az tak bardzo mi to nie ciazy

    A no to różnica jest :smile:
    Adaś zasypia od 10 do 40 minut z tendencją bliższą 40 :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    winnica: aguncia: uwielbiam usypiac na rekach anastasie... moge ja sobie do woli wycalowac jak juz taka spiaca jest..

    ja tam wycałowuje malutka do woli jak się wyśpi wtedy jest taka tulaska i głaska mnie i kosiutra:P na rękach usypiana była jak była malutka bo tylko to ją uspokajało ale musiała być extra mocno telepana bo inaczej krzyczała jak by ja ze skóry obdzierali!
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    winnica: Adaś zasypia od 10 do 40 minut z tendencją bliższą 40

    alebo wcale nie zasypia.... ostatnio, więc na marne moje noszenie :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    kasiakuzniki: ja tam wycałowuje malutka do woli jak się wyśpi

    oczywiscie nie oznacza to, ze nie wycalowywuje jej, gdy nie spi.
    ale gdy zasypia (to zwykle wieczorem), to az sie wystawia do calowania... moze uda mi sie filmik zrobic, zobaczycie, jak to fajnie wyglada :bigsmile:
    --
    • CommentAuthorjusta2586
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    Winnica ja też nie potrafie zospoznac kiedy jest odpowiedni moment na spanie...a już myslałam że to potrafie bo było pare dni a dokładnie równiutki tydzien w czasie którego po 1,5-2 godzin aktywności kładłam do wózka i Mała sama sobie zasypiała dość szybko tak na 1,5godz., śmialismy sie z mężem że ktoś nam chyba dziecko wymienił...oczywiście cieszyliśmy sie strasznie żw w końcu mamy chwile oddechu a Małej spanie sie wyregulowało i umie sama zasypiac. i jak już wspomniałam trwało to tydzień i znów wróciliśmy jakby do punktu wyjścia bo niby wydaje sie śpiaca jak położe do wózka to sie drze wiec i tak rezultat jest taki że laduje u mnie na rękach. Mała ogólnie od poczatku nam bardzo mało spała ale to głownie przez kolki, teraz spi nam wiecej (nie licząc że np dzis od 3-4rano była bardzo aktywna)ale nie potrafi sama usnąć niestety albo po pprostu ja popełniam błędy w jej usypianiu...
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    A moje dziecko zauważyło wczoraj, że ma łapki:rolling:
    No, w zasadzie, że ma jedną, bo gapił się tylko na prawą, lewą ignorował totalnie :tooth:
    A jak strasznie zezował przy tym :wink: i próbował utrzymać rączkę przed oczami, ale co rusz mu uciekała :bigsmile:
    No tak zabawny to był widok i to zdziwnienie w oczach.... bezcenne :jumping:
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    justa2586: Winnica ja też nie potrafie zospoznac kiedy jest odpowiedni moment na spanie...

    ja juz pisalam (ale sie powtorze), ze dopiero od 4 miesiaca pokapowalam, jaki rytm spania ma anastasia... tak wiec spokojnie, jeszcze do tego dojdziecie :wink:
    --
    • CommentAuthorjusta2586
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    winnica: Adaś zasypia od 10 do 40 minut z tendencją bliższą 40

    Winnica to my mieliśmy okres (w czasie takich najsilniejszych kolek) ze usypianie trwało ok 1-1,5godz. a Mała po odłożeniu do wózka czy łóżeczka spała 15-20 min, albo spała w przeciągu całego dnia (od ok 6 rano do 21.00) tylko godzine w porywach do dwóch.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    justa2586: teraz spi nam wiecej (nie licząc że np dzis od 3-4rano była bardzo aktywna)ale nie potrafi sama usnąć niestety albo po pprostu ja popełniam błędy w jej usypianiu...


    Ja to sobie myślę, że może takie małe dzieciaczki jeszcze nie umieją same zasypiać w dzień?... To że Ci usypiała jakiś czas w wózku... może przechodziła skok rozwojowy? Jedne dzieci przestają wtedy ładnie spać, inne robią się bardziej senne? Wieczorem i w nocy jest łatwiej, bo ciemno i nic nie rozprasza uwagi, a w dzień? Jak tu zasnąć samemu skoro wokół tyle ciekawych rzeczy jest? Przynajmniej mój Adaś tak ma. Widzę, że wdzień sam nie zaśnie, bo za dużo go rozprasza.
    Ale przy kołysance, na rękach, lulany już zaśnie, choć nie zawsze :wink:
    --
    • CommentAuthorjusta2586
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    ja juz pisalam (ale sie powtorze), ze dopiero od 4 miesiaca pokapowalam, jaki rytm spania ma anastasia... tak wiec spokojnie, jeszcze do tego dojdziecie :wink:

    Twoje powtarzanie dodaje mi Aguncia skrzydeł:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    justa2586: ja juz pisalam (ale sie powtorze), ze dopiero od 4 miesiaca pokapowalam, jaki rytm spania ma anastasia... tak wiec spokojnie, jeszcze do tego dojdziecie Twoje powtarzanie dodaje mi Aguncia skrzydeł


    mi też :bigsmile:
    --
  1.  permalink
    tylko dlatego, że np Julka od Cherry wymiotowała tak robiąc bo każde dziecko inne co nie ?
    i skoro jemu się nic nie dzieje to nawet nie masz się nad czym głowić i zastanawiać :smile:

    otóż to :))))))
    --
  2.  permalink
    justa2586: i jak już wspomniałam trwało to tydzień i znów wróciliśmy jakby do punktu wyjścia bo niby wydaje sie śpiaca jak położe do wózka to sie drze wiec i tak rezultat jest taki że laduje u mnie na rękach. Mała ogólnie od poczatku nam bardzo mało spała ale to głownie przez kolki, teraz spi nam wiecej (nie licząc że np dzis od 3-4rano była bardzo aktywna)ale nie potrafi sama usnąć niestety albo po pprostu ja popełniam błędy w jej usypianiu...


    U nas było tak - Stachu zasypiał przy cycu, potem zasypiał sam, potem nie zasypiał wogóle, potem tylko w wózku, potem znowu sam a teraz znowu przy cycku. Co mi się wydaje, że już wiem co i o której, to jemu się odmienia, także wiesz... nie ma się co obwiniać :)

    A co do prania, my nie mieliśmy żadnych problemów ze skórą i bardzo szybko pojedyncze ubranka zaczęlismy prać w wizirze sensitiw i nic młodemu nie było, więc co jakiś czas pełne jego pranie idzie w dorosłym proszku...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    Flavia: to była Maja od Karoo;)


    Flavia - dzięki!
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    the fragile- nie za ma co :)

    moja na rękach nie uśnie, bo wtedy ma inny punkt widzenia i wszystko obserwuje,
    w ogóle jak nie ma pieluchy na buzi to nie zaśnie bo nawet budka w gondoli ja interesuje 'w porze spania'
    dzisiaj mi w wannie przysnęła, położyłam ja na swojej klatce piersiowej, zwykle 'pływa' a dziś przytuliła głowę do mnie i zamknęła oczy:shocked:
    fakt w dzień ( wstała o 6.30) drzemka od 7.30-9 i potem tyło pół godziny koło 16, wiec wszystko jasne!
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Okazało się, że Kuba jednak potrafi trzymać głowę wysoko;) Ale tylko jak leży na brzuszku taty;) Żadna kolorowa mata, żaden duży pokój, żadne kolana...e gdzie tam....można się rozryczeć mocno i wiadomo, że mama przełoży. Natomiast brzuch taty to już inna bajka - przy tacie trzeba być twardzielem;) No i od wczoraj w taki sposób trenujemy trzymanie czaszki;P
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Melduję się :P Od wczorajszego wieczoru jestem już w domu po zabiegu :)

    Nadia lubi spać na brzuchu, ale gdy jest aktywna po minucie w tej pozycji zaczyna krzyczeć :D
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    przyszłam się pochwalić tzn Milenkę robi od dziś takiego samolot że nic innego ją nie interesuje:D:D:D:D
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeAug 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Magiczne 3miesiace minely i u nas nic sie nie zmienia... jak maly nie spal tak nie spi :cool:
    nic nie pozostaje jak czekac na magiczne 4miesiace :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    my wczoraj mieliśmy jakiś wyjątek i mała spała w nocy super.... a dziś znów pół nocy łaziła, a od 6 już nie śpi... teraz spała może z 30 minut :sad::neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    za mna kiepska noc, mały wrzeszczał i jadł, w koncu tak sie objadł że zwymiotował duzo i znow był godny w efekcie o 5 rano miałam puste piersi i krzyczące dzicko:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeAug 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Moja jak sie dużo naje to się denerwuje, bo się nałyka powietrza i ją wierci w brzuszku. Nawet w nocy muszę z nią pochodzić, zeby odpiła i to zwykle nie jeden raz, bo odkładam i po kilku minutach znów płącz i znów trzba odbić. Albo jej się uleje jak za dużó zje i znów płacz. Generalnie cyc jest dobry na wszystko :smile: ale czasem warto spróbować innych rzeczy, bo przekarmianie generuje kolejne kłopoty typu - gazy, odbijanie, ulewanie. Tak przynajmniej jest u nas. I dlatego biorę ją na cyca tylko jak szuka, ssie piąstki. Czasem chwilę szuka, ale jak jej zmienię pozycję to już nie szuka. Nie wiem czy Ci to w czymś pomoże Kakai, ale takie mam refleksje po naszym nocnym cycowaniu, ,noszeniu i płakaniu...
    Z całym szacunkiem laktację masz jeszcze nieuregulowaną, nie wiem jak tam masz z mlekiem, ale... piersi nigdy nie sa puste, zawsze się cos da uciągnąć, bo jak dziecko ssa to się produkuje... Dałaś butlę czy jakoś przetrwaliście? A masz chustę? Dobrze działa też na kłopoty z brzuszkiem. Moja się uspokaja i ładnie zasypia, a po noszeniu ładnie zrobiła dziś kupkę bez prężenia i płaczu.
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Moja też się wierci przy cycu, jak je łapczywie i nałyka się powietrza, wystarczy Ją wtedy odbić i później dojada ze spokojem...
    Kakai u mnie na początku też były 3 godzinne karmienia w nocy, padałam na twarz z czasem Mała się unormowała...
    --
    • CommentAuthorjusta2586
    • CommentTimeAug 10th 2012 zmieniony
     permalink
    hej. u nas od wczorajszego popoludnia jakaś masakra marudzenie straszne, a do tego wczoraj chcieliśmy ją wcześniej wykapac niz zwykle (bo jak ją kapiemy później to ona przed kapaniem urządza sobie drzemke dłuższą a potem jest problem z zaśnięciem) i tym wcześniejszym kapaniem poprzestawialiśmy chyba wszystko dziecku bo dość że nie mogła usnąć to spała 3godz. i obudziła sie głodna jeszce przed północą czyli doszło tak jakby dodatkowe karmienie, potem za 4godz. kolejne. i dziś jest płacz przy każdym jedzeniu tak straszny że sama sie rozryczałam bo widac że ją coś boli a ja nie potrafie jej pomóc. Kupki wczoraj nie robiła wiec przypuszczam że to moze byc powód a duzo wczoraj zjadła albo faktycznie ma tę nietolerancje laktozy dlatego płacze przy jedzeniu bo widac że jeść sie chce a zrobi pare łyczków i jest masakra...a nasz pediatra dopiero jest we wtorek...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 10.08.12 13:37</span>
    a dodam że herbatki pije chętnie i dużo tylko mleczka nie może:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    nibriana: Dobrze działa też na kłopoty z brzuszkiem. Moja się uspokaja i ładnie zasypia, a po noszeniu ładnie zrobiła dziś kupkę bez prężenia i płaczu.

    Też zauważyłam, że jak ponoszę małą w chuście to jakaś spokojniejsza ogólnie jest :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 10th 2012 zmieniony
     permalink
    nibriana: Moja jak sie dużo naje to się denerwuje, bo się nałyka powietrza i ją wierci w brzuszku. Nawet w nocy muszę z nią pochodzić, zeby odpiła i to zwykle nie jeden raz, bo odkładam i po kilku minutach znów płącz i znów trzba odbić. Albo jej się uleje jak za dużó zje i znów płacz. Generalnie cyc jest dobry na wszystko ale czasem warto spróbować innych rzeczy, bo przekarmianie generuje kolejne kłopoty typu - gazy, odbijanie, ulewanie. Tak przynajmniej jest u nas. I dlatego biorę ją na cyca tylko jak szuka, ssie piąstki. Czasem chwilę szuka, ale jak jej zmienię pozycję to już nie szuka. Nie wiem czy Ci to w czymś pomoże Kakai, ale takie mam refleksje po naszym nocnym cycowaniu, ,noszeniu i płakaniu...Z całym szacunkiem laktację masz jeszcze nieuregulowaną, nie wiem jak tam masz z mlekiem, ale... piersi nigdy nie sa puste, zawsze się cos da uciągnąć, bo jak dziecko ssa to się produkuje... Dałaś butlę czy jakoś przetrwaliście? A masz chustę? Dobrze działa też na kłopoty z brzuszkiem. Moja się uspokaja i ładnie zasypia, a po noszeniu ładnie zrobiła dziś kupkę bez prężenia i płaczu.


    moj mały sie naje jak teraz wlasnie, gdy go odłoze jest bek i ssie piątki, tylko jemu to nie przechodzi on ssie nerwowo piątki i paluszki, wiec wtedy sie martwie ze nie dojadł, wiec gdy mu w takiej sytulacji dam cyca jeszcze to on poje co nie co i potem ulewa i kólko sie zmayka. Moj synek akurat kłopotów z brzuszkiem i kupa nie ma, chyba ze nie umiem ich rozpoznac. wczoraj 2 razy podałam mm z bezradnosci, bo uwierz mi jka mały oprózni mi p[iersi to ani kropli nie odciagne
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    u nas też dziś masakra pisać mi się nie chce,za to ryczeć to mi się chce na maksa.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Dziewczyny, za waszą radą zaczęłam nosić Adasia w chuście, ale...

    Czy wasze maluchy chętnie siedzą w tej chuście?
    Bo mój nie daje się zamotać, jest płacz straszny, więc muszę go wiązać na śpiocha.
    No i śpi ładnie jakiś czas, ale jak się obudzi, to z płaczem zawsze. Mam wrażenie, że jemu przeszkadza to, że po pobudce nie może się swobodnie wyciągnąć i powyginać…
    Muszę go wtedy szybko wyciągać, żeby jako taki spokój był…
    A nawet jak mi się uda go zamotać bez płaczu gdy nie śpi, to po 3 minutach się awanturuje i muszę go wyciągać :sad:

    Wklejam zdjęcie, zobaczcie, chyba dobrze go zamotałam? Przecież by nie spał gdyby było mu niewygodnie... o co chodzi?? :sad:

    chusta
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    moja w chuście raz dwa spała. w wózku do tej pory urządza cyrki jak jest zmęczona, a w chuście bez większych awantur śpi.
    wg mnie dobrze zamotałaś.

    spróbuj może 2x zamiast kieszonki?
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Natalaa: spróbuj może 2x zamiast kieszonki?

    rany, a jaki to typ wiązania bo chyba nie znam.... :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    chodź na post o chustach :-)
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Mkd rozumiem Cie i tez nie raz rozryczalabym sie z bezradnosci, poprzedni post byl po karmieniu a juz siedze z dzieckiem przy piersi
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Moja pierworodna płakała w chuście jeśli się nie ruszałam. Musiałam chodzić. CZasem po domu nie wystarczyło, ale jak wychodziłam na dwór to zawse przestawała płakać i usypiała. A Dorotka dziś płakała po włożeniu, nie wiediząłm o co kaman. Ale ja wyjęłam, nakarmiłam jeszcze i po ponownym włożeniu usnęła szybciutki - 2h spaceru za nami, zaliczyłam sklepy i dużo pozałatwiałam. Uwielbiam chustę :cool:

    Treść doklejona: 10.08.12 14:40
    Kakai moja pierworodna tak wisiała na cycu - cóż zrobić. Karm ile wlezie, a mleczko na pewno się wyprodukuje. Wyrośnie z tego :)
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    No a mój to chyba niechustowy chłopak. To znaczy siedzieć na chwilę posiedzi, ale szybko mu się w niej nudzi i zaczyna się wkurzać, woli wózek, tam już siedzi prosto, więc ogląda na luzie co się dzieje.
    a ja mam inne pytanie. Od jakiegoś tygodnia wysypują mu się pojedyncze kropeczki, które wyglądają jak ukąszenia komara, tyle, że u nas komarów brak... ma je na buzi, rękach i nóżkach, łącznie może 12 na całym ciele. W dodatku dzisiaj wyskoczyła kolejna z ropką w środku, ta wygląda jak pryszcz, bo tamte nie. Macie jakiś pomysł co to może być?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    moja też niechustowa niestety :cry:
    próbowałam ją wiązać dobre 3 tygodnie kilka razy dziennie [dłużej nie chciałam bo chustę miałam pożyczoną i głupio mi było tyle trzymać]
    i niestety za każdym razem to samo
    wyginanie, wyprężanie i ryk
    nie pomagało chodzenie, lulanie itp
    odwiązywałam chustę , wyjmowałam dziecko i był spokój

    nie wiem myślę, że dlatego u nas się chusta nie sprawdziła bo Nina już miała ponad 2 msce i jej ulubioną pozycją było przodem do świata
    a w chuście się tak niestety nie da :sad:

    ale to nic - kolejnego dzidzia zamotam jeszcze w szpitalu żeby polubił :devil:




    KASIAKUŹNIKI ja bym się tak z tych samolotów nie cieszyła bo przez nie gehennę z moją Niną 4 msce miałam [dokładnie tyle latała aż się sam Zawitkowski dziwił :cool:]
    cały dzień od rana do wieczora fikała na brzuch i latała i się przy tym darła bo ją samą to denerwowało [przynajmniej takie wrażenie sprawiała] bo dawała rączki do przodu, chwilę się pobawiła i od razu do tyłu jakby ją jakaś siła nadprzyrodzona do tego zmuszała
    no i ryk
    i tak całe długie 4 msce :neutral::neutral:
    przez to też zatrzymała się na maksa w rozwoju bo jak ćwiczyć cokolwiek skoro ręce cały czas na boki albo w tyle ? :confused::confused:
    jak przestała latać [3 tygodnie temu obkrążywszy 15927382 razy kulę ziemską :devil:] to nagle zaczęła wszystko robić tzn siadać, wstawać, raczkować itp

    także dla mnie te samoloty to było mega turbo utrapienie i co z tego , że fajnie wyglądało i każdy się śmiał jak ja miałam non stop wyjące dziecko w domu..
    więc życzę Tobie, żeby Milka szybciutko latać przestała jednak :wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    TEORKA: także dla mnie te samoloty to było mega turbo utrapienie i co z tego

    ale to chyba nie wszystkie dzieci robia, co?
    bo ja pierwszy raz cos takiego widze...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 10th 2012 zmieniony
     permalink
    no nie wszystkie
    z tego co ja obserwuję [tu i wśród znajomych w realu] to dużo mniej dzieci te samoloty robi niż nie robi :wink:
    jak gdzieś z Niną szłam [gdzieś gdzie były małe dzieci] i ona zaczynała latać to każdy w szoku bo nigdy czegoś podobnego nie widział
    więc raczej to nie takie częste zjawisko ale ponoć rozwojowo poprawne [konsultowałam z Zawitkowskim i jeszcze jedną panią od fizjoterapii]
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    anaa86: a ja mam inne pytanie. Od jakiegoś tygodnia wysypują mu się pojedyncze kropeczki, które wyglądają jak ukąszenia komara, tyle, że u nas komarów brak... ma je na buzi, rękach i nóżkach, łącznie może 12 na całym ciele. W dodatku dzisiaj wyskoczyła kolejna z ropką w środku, ta wygląda jak pryszcz, bo tamte nie. Macie jakiś pomysł co to może być?


    ja miałam to samo z Łucja ze 2 tyg temu. 2 szt na czole i po jednym na rączkach i nóżkach!
    na początku przetarłam wacikiem z nadmanganianem potasu a potem się stopniowo zaczęło wchłaniać
    i wydaje mi się, że to jednak były ugryzienia, wyskoczyło przez noc, a i ja się obudziłam podziabana:confused:
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    flavia: i wydaje mi się, że to jednak były ugryzienia, wyskoczyło przez noc, a i ja się obudziłam podziabana

    no zobaczymy, tyle, że te stare krostki dopiero teraz po tygodniu zaczęły się wchłaniać, a nowe dalej się pojawiają, a w pokoju ani pół komara, bo wszystkie okna szczelnie zamknięte moskitierami... ale też trzymam się wersji ugryzieniowej, bo u nas podobno jakiś wirus panuje :confused::confused:
    -
    Te samoloty to jeszcze rzadsze niż spreżynowanie. Ale mam tak samo, jak ludzie widzą jak Maks "hopsa" to się cieszą, bo tak pociesznie to wygląda, a dla mnie to już nawet nudne się zrobiło, bo on nic innego nie chce się uczyć i tylko by skakał, jak się go chce posadzić to od razu dymi i wstaje na nogi:confused::confused::confused:
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Teraz po karmieniu mi Zu płakała, chciała znów na cyca chociaż już ulewała, miała czkawkę, chyba kupki nie mogła zrobić. Wzięłam ją do chusty i od razu cisza i sen. Pewnie zorbi kupkę jak ją wyjmę :) Rano tez zrobiła wielką kupę jak ją wyjęłam. W sumie te kupy u nas teraz są takie, że się wchłaniają w pieluchę, mało jajecznicy...
    '
    anaa86 przy takim dużym dziecku to już możesz mu wyjąć rączki na zewnątrz, może bardziej mu się spodoba. Chociaż to jest dla dzieci siedzących, a nie wiem czy już siedzi... Ale mozesz zawiącać go na biodrze, wtedy będzie widział to co jest z przodu. Wiązanie SIODEŁKO można już od urodzenia (Teorka próbowałaś?).
    tak wygląda:
    Siodełko
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    nibriana: anaa86 przy takim dużym dziecku to już możesz mu wyjąć rączki na zewnątrz,

    a masz może jakieś zdjęcie jak to wygląda? próbowałam małej rączki wyjąć zarówno przy 2x jak i kieszonce i o mało mi nie wypadła :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    nibriana: Wiązanie SIODEŁKO można już od urodzenia (Teorka próbowałaś?).


    tego co wkleiłaś na zdj nie próbowałam ale nie wiem czy by dało radę bo tu też dziecko przodem do mamy a ona musiała być przodem do świata bo inaczej był dym :confused:
    dopiero od dwóch miesięcy daje się nosić na biodrze ale przodem do mnie dalej nie chce bo się odpycha i fuczy :cool:
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    A Maks właśnie najbardziej lubi siedzieć mi na biodrze, w zasadzie jak go mam na rękach to tylko w takiej pozycji, ale nie wpadłam na to żeby tak zawiązać chustę. Dzięki Nibri za pomysł, jak tylko się trochę ochłodzi to spróbuję!
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    nibriana: Wiązanie SIODEŁKO można już od urodzenia

    Takie wiązanie od urodzenia??
    A jak główkę podtrzymywać?
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    anaa86: które wyglądają jak ukąszenia komara,


    a mnie jednak to wygląda na ugryzienie innego owada, na przykład pająka, ale nie będe się upierać, moją Julcię tez ostatnio w nocy coś użarło w nogę i mnie w dwóch miejscach, było to ponad tydzień temu ona ma nadal ślad

    i nie mówcie mi że pająki nie gryzą, bo mnie gryzą i pająki i muchy zwykłe i niejedna BIEDRONKA tez mnie ugryzła
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 11th 2012
     permalink
    anula36: niejedna BIEDRONKA tez mnie ugryzła
    a oczywiście że biedronki gryzą
    U nas są komary mutanty jakieś, po kąśnięciu nie robi się bąbel ale plamsko jak po ugryzieniu muchy końskiej czy jakiejś tam (nad wodą one są i cholernie gryzą) do tego ugryzienie nie swędzi a po prostu boli i szczypie. Ja Kuba i Gabi jesteśmy całe pokąsane ale pozostałych na szczęście nie gryzą
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 11th 2012
     permalink
    u nas za bardzo komarów nie ma ale muchy końskie żrą okropnie!!!
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeAug 11th 2012 zmieniony
     permalink
    winnica mam książeczkę z wiązaniami z Hoppediza i tam jest opisane wyraźnie jako od urodzenia. I faktycznie na rysunku jest maleństwo i wszystko się da podociągać. Są dwie wersje siodełka - od urodzenia i dla siedzących. Poszukaj na necie. Ja mam wszystko w instrukcji...
    Natalaa nie mam neistety zdjęcia z dzieckiem z wyciągniętymi rączkami... u nas się sprawdzało przy wiązaniu typu Kieszonka.
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeAug 11th 2012
     permalink
    dziewczyny czy 3miesieczniaka mozna sobie sadzac na kolanach???????
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.