Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
no bo Maksowi te bąbelki nie schodzą
poczekaj jeszcze z wprowadzaniem innych pokarmow , chociaz z tydzien po tym jak juz bedzie dostawac tylko to mleko nie HA
[quote=anaa86] No właśnie a jak wygląda taka wysypka od MM? to są jakieś krostki typu - kaszka, czy np. mogą być takie pojedyncze? no bo Maksowi te bąbelki nie schodzą i zastanawiam się czy to się przypadkiem nie zbiegło ze zmianą mleka z Bebilonu na Bebiko. Zmieniłam 2 tyg temu i jakoś po kilku dniach zaczęły się pojawiać te pojedyncze kropkiNo nic, chyba jednak wybiorę się do lekarza
dziewczyny mam pytanie do tych które miały szwy wewnętrze w pochwie, po jakim czasie sie rozpusciły? czy znikneły Wam same czy wyciągał lekarz?
lekarzem nie jestem, ale jestem jej matka i widzę i czuję, że to nie sprawy związane z kolkami
U mnie szwy wewnętrzne rozpuściły się szybciej niż zewnętrzne - po ok 3 tygodniach zaczęły wypadać kawałki nitek. Trwało to chyba ponad tydzień. Zewnętrzne u mnie trzymały ponad 6 tygodni, myślałam, że szlag mnie trafi ale gin na kontroli mówił, ze tak może być i faktycznie - nie babrało się, choć strasznie mnie to męczyło.Niedługo powinny zacząć się ewakuować, spokojna głowa
KAkai, moje same się rozpuściły. Na pewno po ponad 2 tygodniach - tam w środku dłużej były na pewno, niż te na cięciu. Potem długo czułam bliznę. Jak skończy Ci się krwawienie i wydzielina połogowa, a będziesz miała żółtawe upławy, to w dym do gina polecam Ci iść, żebyś dostała coś co pomoże goić się ranom. Ja miałam duże pęknięcia i dużo szwów i zrobiła mi się ziarnina, bo nie wiedziałam, że są różne globulki, co pomagają się goić i poszłam do gina dopiero chyba w 8 tygodniu po porodzie, bo myslałam, że to cały czas wydzielina połogowa.
Ja swój pokarm zgubiłam jakieś 3tyg.temu i od tego właśnie czasu Zuzia zaczęła mieć problemy ze snem... Zuzia obecnie jest na neutramigenie...
I druga sprawa.
Ponieważ szczebelki ma wyjęte, rano, ok. 8:00, przychodził do mnie. Od kilku dni budzi się ok. 1:00 i koniecznie musi spać z nami. A szczególnie ze mną. Teraz nie ma problemu, ja to nawet lubię, zastanawiam się, jak to będzie, jak pojawi się Maluszek...Witek i niemowlę w jednym łóżku to coś, czego nie umiem sobie wyobrazić....
Witek i niemowlę w jednym łóżku to coś, czego nie umiem sobie wyobrazić....
oj Sushi, jak się Młodsze pojawi, to przekonasz się, że miałaś ograniczoną wyobraźnię w wielu kwestiach, nie tylko spania
Ew zamien mu łózeczko na normalne łózko i jak on przychodzi do was spac to ty wedruj do niego :) on bedzie zadowolony bo spi w łozku z rodzicami a Ty bedziesz bezpiecznie mogłatam spac z maluchem :)