Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 20th 2012
     permalink
    The_Fragile: Wrzuciłam go na siatkę i spadł - nieznacznie poniżej 50 centyla, ale spadł...


    założe się że przy następnym ważeniu znowu skoczy do góry :smile:
    taki etap :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 20th 2012
     permalink
    KRASNAL po 50-tym centylu jechał ?
    szok :shocked::shocked::devil:
    ja myślałam, że on w 90-tym bo przecież koksował jak nie wiem na początku :cool:

    dopiero spadek o 2 centyle jest niepokojący
    skoro spadł nieznacznie to wg mnie spoko luz
    zaraz pewnie odbije :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 20th 2012 zmieniony
     permalink
    Nie, on na 75 był na początku, ale potem zaczęło się normować (od 2 miesięcy jakoś) i nie "tył" już 2 kg tylko po pół, ufff ;)

    A spadł nieznacznie, faktycznie nie pomyślałam o tym, że on teraz tak się turla i pełza. A właśnie - jak dziecko idzie do tyłu po podłodze (ale tak jak wąż się porusza, bez unoszenia tułowia) to jest pełzactwo?
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeAug 20th 2012 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: montenia: The Fragile, a maly mobilny sie zrobil? Jak dziecko bardziej zaczyna sie ruszac to slabiej przybiera. Ba , czasem nawet traci:)

    ... hehe jak zwykle są wyjątki od normy... odkąd Maks zaczął być bardziej mobilny pakuje aż miło, bo wzrosło mu zapotrzebowanie i z 2-3 centyla wskoczył na 9-10 :tongue::tongue:
    Ale faktycznie, nie masz na razie powodów do zmartwień The_Fragile, nawet dzisiaj lekarka mi mówiła, że większość dzieciaków stopuje z wagą w pewnym momencie. Widocznie u was ten moment nastał teraz
    -
    Aaa jeszcze jedno bo bym zapomniała - Dziewczyny co mogę zrobić żeby zasuszyć piersi??? Odstawiłam młodego tydzień temu już całkowicie od cyca, bo mleko mi się skończyło, a teraz po tygodniu nagle się pojawiły małe zatory. Nie wiem co z nimi zrobić? Przecież nie dostawię już Maksa po tygodniu, bo jest już całkowicie na butli i innych posiłkach. odciągać laktatorem? Słyszałam coś o szałwii, nie wiem czy to prawda, że właśnie po niej zanika laktacja?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 20th 2012 zmieniony
     permalink
    Uff, dzięki dziewczyny! Śmieszne natomiast było to, że jak go położyliśmy na wadze to miał odruch moro, którego nie miał od dłuższego już czasu i się rozpłakał... Tzn. to że się rozpłakał nie było śmieszne, ale mąż powiedział, że się popłakał, bo wie, że już nie jest Hardkorowy Koksu... Pomogło jak zwykle przytulenie do cycka ;) Dziecka, nie męża.
    --
  1.  permalink
    The_Fragile - dziecko prawidłowo zaczyna pełzać własnie do tyłu, także wszystko w porzo :))
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 20th 2012
     permalink
    Anaa86, tak szalwia delikatnie znmiejsza laktacje. Pij 3 x dziennie. Odciagac jedynie do uczucia ulgi.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 20th 2012
     permalink
    anaa86: Słyszałam coś o szałwii, nie wiem czy to prawda, że właśnie po niej zanika laktacja?


    Tak mi mówiła doradca laktacyjna.
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Dzięki dziewczyny! Odciągnęłam wczoraj troszkę i jest ciut lepiej, ale dalej nie mogę się pozbyć tych niektórych zatorów :confused::confused:
    Może szałwia jeszcze załagodzi sytuację :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Cześć dziewczyny,
    Chciałabym do Was dołączyć :)
    Podczytałam Was ostatnio i stwierdziłam, że mogę dołączyć do mało śpiących mam...
    Doti, podziwiam Cię, że dajesz sobie radę sama z dwójką!
    -- ,
    • CommentAuthorjusta2586
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Witam. korzystam z chwili gdy Mała śpi:) nie wiem jak długo:/ zarówno w niedziele jak i poniedziałek Mała w ciągu całego dnia (od ok6.00-20.30) spała 2,5 godziny:/ Już sie przyzwyczaiłam do tego że mało sypia tylko kurcze strasznie marudzi, krzyczy i nie sposób ją czyms zainteresować...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 21.08.12 10:42</span>
    Magku nie moge na priv, podaje sab-simplex jeszcze ale powoli bede odstawiac bo chyba kolki przeszły. my i tak mało podajemy bo zaledwie 2xdziennie po 8 kropli.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 21.08.12 10:43</span>
    Doti, podziwiam Cię, że dajesz sobie radę sama z dwójką!

    Ja też:boogie::jumping:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 21.08.12 10:45</span>
    Anaa mi pani dr też o szałwi mówiła ale ja i tak w końku dostałam tabletki na zatrzymanie i po tygodniu sie uspokoiło.
    --
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    A ja oczywiście z pytaniem:)

    Czym smarujecie pupeczki maluchów?Jak się odparzą?

    Zważyłam dzisiaj swoje dziecie: prawie 5700g!!!:shocked:
    --
  2.  permalink
    Osorya: Czym smarujecie pupeczki maluchów?Jak się odparzą?

    U nas odparzen jeszcze nie bylo a smarujemy caly czas bepanthenem i mascia cynkowa na zmiane. W szufladzie tez jest Linomag jakby co!

    Treść doklejona: 21.08.12 12:56
    A my zaczelismy dawac malemu kaszke ryzowa!
    On niebutelkowy i niesmoczkowy wiec balam sie, ze bedzie uzalezniony od cycusia i dlatego postanowilam juz zaczac cos tam mu dawac. No i kaszka taka naturalna bee ale juz z jabkliem jest ok! Tak dziennie zje z 4 lyzeczki! Dzis tez posmakowal mu deserek morela z ryzem!
    Mam teraz nadzieje, ze jednak butelke polubi!
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 21st 2012 zmieniony
     permalink
    Osorya: Czym smarujecie pupeczki maluchów?Jak się odparzą?


    ja jestem zakochana w Alantanie, Julce raz się pupa odparzyła jak brała antybiotyk i cały czas robiła kleksy, sudocrem ani linomag nie pomógł, bo pupa ewidentnie potrzebowała dobrze wyschnąć, więc mocno ją wietrzyłam i zasypałam mąką ziemniaczaną
    ale teraz w upały jadę pudrem i jest cud miód :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Osorya: Czym smarujecie pupeczki maluchów?Jak się odparzą?

    Ja używam linomag i bepanthen na zmianę. A dodatkowo, jako że teraz ciepło, to jeśli tylko Adaś śpi rozpinam mu bodziaka w kroku, żeby pieluszka miała jak najluźniej i jak najwięcej powietrza dopuszczała.
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    winnica: Ja używam linomag i bepanthen na zmianę. A dodatkowo, jako że teraz ciepło, to jeśli tylko Adaś śpi rozpinam mu bodziaka w kroku, żeby pieluszka miała jak najluźniej i jak najwięcej powietrza dopuszczała.


    o dokładnie :bigsmile: tyle, że ja zamiast Linomagu mam Alantan na zmianę z Bepanthenem....i odpinanie bodziaka też sporo nam dało !!! mało tego przeszłam z "dwójek" na "trójki" dwa tygodnie temu, żeby właśnie było troszkę luźniej
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Osorya:
    Czym smarujecie pupeczki maluchów?Jak się odparzą?

    ja na co dzien niczym nie smaruje i jest ok.
    a jak sie lekko tyleczek zaczerwieni wystarczy troche behanthenu i wszystko wraca do normy...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    ja na co dzień niczym nie smaruję [ale jak Nina była maleńka to smarowałam Linomagiem zielonym]
    a jak się lekko zaczerwieni to od razu sięgam po zwykłą MĄKĘ KARTOFLANĄ
    wg mnie nie ma nic lepszego i wszystkie maści mogą się przy niej schować :cool:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    ja na co dzień tez niczym już nie smaruję , po kupie tylko smaruję rowek kremem z rossmana babydream
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Myśmy smarowali alantanem plus, ale potem nas dermatolog objechała, że jeżeli używamy pampersów, to nie potrzebujemy smarować czymkolwiek, bo pieluszki już są wystarczająco nasączone różnymi specyfikami. I rzeczywiście - bez niczego jest super. A jak się dupka zaczerwieni, stosujemy wietrzenie, ew. coś wysuszającego (z cynkiem), gdy już jest źle. Pomaga też noszenie na przemian z pampersami pieluszek wielorazowych.
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    u nas było raz odparzenie, bepanthen pomógł od razu, na codzien smaruje kremem do pupy johnsona

    Treść doklejona: 21.08.12 14:30
    TEORKA: a jak się lekko zaczerwieni to od razu sięgam po zwykłą MĄKĘ KARTOFLANĄwg mnie nie ma nic lepszego i wszystkie maści mogą się przy niej schować


    słyszałam, mama kazała mi tym podsypac mu, ale bepanthen szybko pomógł i juznie bylo okazji mąki przetestowac
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    My sie chwalimy-w dniu uköczenia 2 m-cy Nadia ma podwojona mase ciala :D
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Dziewczyny uŻywałyście może lub używacie jonizatora powietrza? My mamy taki w sypialni i według mnie jest super, bo powietrze jest świeższe, ale zastanawiam się czy można taki jonizator dla malucha do pokoju...
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Vsti: My sie chwalimy-w dniu uköczenia 2 m-cy Nadia ma podwojona mase ciala :D

    wow :shocked:
    moja skonczyla 6 i jeszcze nie podwoila (choc malo jej brakuje)
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Vsti: My sie chwalimy-w dniu uköczenia 2 m-cy Nadia ma podwojona mase ciala :D

    Ja też mówię WOW!! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Przy wypisie ze szpitala 2500g, a dziś 4950 :P Koksujemy :D
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Ale to przy wypisie czy przy urodzeniu tyle ważyła?
    Bo to jest różnica i chyba podwojenie wagi dotyczy masy urodzeniowej. Dla przykładu Maks przy urodzeniu ważył 3150g, przy wypisie 2800g, a wagę podwoił jak miał dopiero 6300g.
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Vsti ładnie! ma za chwilke mamy wazenie synka
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Vsti to Nadia już przegoniła moją Pchłę :D
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Moje potroiły wagę urodzeniową w 3 miesiące, ale to wcześniaki to nie ma się co dziwić :) Przy urodzeniu 1290 1380, a tydzień temu 3760 i 3820 :) Fajnie ze maluchy nam rosną, nie?
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    ja się nie wypowiadam :D


    (waga urodzeniowa - 4470, waga przy wypisie - 4200 (w czwartej dobie) i waga tydzień temu - 6100)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Kasiek to moja kurduplica przybrała te 1900 gr w 5 tygodni :shocked: masakra jak te nasze dzieciaki rosną, ja nie chcę żeby tak szybko :cry: Zaraz będzie Pupiszon miał 15 lat i mi zakrzyczy podczas awantury o dyskotekę szkolną : "Nie prosiłam się o przyjście na świat !!!":devil::devil::devil::devil:
    Doti fajnie fajnie, tylko dlaczego tak szybko ;)
    Anaa a to jak to w końcu jest, na zdrowy rozsądek, to powinno się liczyć wg wagi przy wypisie ze szpitala(tak po mojemu), bo przecież noworodki nie tyle chudną przez te parę dni, co pozbywają się np.smółki, tego co im w płucach zalegało itd. stąd ten spadek wagi.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    A ja się cieszę że rosną, może niedługo wyrosną z darcia się o nic :) Wiem że wtedy zaczną się inne problemy, ale jak na razie te ciągłe wrzaski na 2głosy skutecznie odbierają całą radość macierzyństwa, więc już czekam z niecierpliwością na następny level
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Mi pani doktor powiedziala, ze liczy sie od najnizszej wagi dziecka... Jesli nawet od urodzeniowej to brakuje ok. 250g Nadia to w pare dni zdola osiagnac ;)
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeAug 21st 2012 zmieniony
     permalink
    Penny na zdrowy rozsądek to może byłoby to bardziej racjonalne, ale z drugiej strony chyba nie bez powodu nazywa się to podwojeniem wagi "urodzeniowej", a nie na przykład "wypisowej", ale nie wiem już sama... może się mylę, jak tak to mnie poprawcie :wink::tongue:
    -
    A tak trochę podpinając to pod temat tych wag, widziałyście te tabelki?
    http://dzidziusiowo.pl/mamy-dziecko/zdrowie/206-przyrost-wagi-i-wzrostu
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    penny: masakra jak te nasze dzieciaki rosną, ja nie chcę żeby tak szybko Zaraz będzie Pupiszon miał 15 lat i mi zakrzyczy podczas awantury o dyskotekę szkolną : "Nie prosiłam się o przyjście na świat !!!"



    :rolling:

    :tooth::tooth::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeAug 21st 2012 zmieniony
     permalink
    _kasiek_:
    ja się nie wypowiadam :D


    (waga urodzeniowa - 4470, waga przy wypisie - 4200 (w czwartej dobie) i waga tydzień temu - 6100)

    No nieźle :)
    U nas też Antoś koksuje bo waga urodzeniowa 3940 g, przy wypisie 3610 g i waga tydzień temu 4900 g... i długość 60 cm :shocked:
    -- ,
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    doti zgadzam się z tobą w 100 procentach :)
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    mkd, cieszę się, że ktoś podziela moje zdanie :) Nie czuję się tak totalnie jak alien. Ale jak byłam na weselu, to podeszła do mnie dziewczyna, która ma synka 5,5 roku i mówi, że tak mi wszyscy gratulują, że takie szczęście, że mam bliźniaki, a ona sobie myśli, że muszę być strasznie zmęczona i że dla niej te początki to była niezła trauma... Pierwszy raz się spotkałam z tym, żeby ktoś (poza mną, bo ja się z tym nie kryguję) tak dosadnie mówił o tym, że to takie ciężkie i niefajne jest na początku. Wszyscy mówią, że może i jest ciężko, ale to minie, że się zapomina, a ta laska mówi, że ona do tej pory pamięta i to ją skutecznie powstrzymuje przed myślą o rodzeństwie... Oj dobra, nie marudzę już. Moje laski od 10 minut śpią, pierwszy raz w ciągu doby obie na raz, a ja nie wiem co z czasem zrobić. Mam 1000 pomysłów i nie wiem czy zacząć od spania, czy od kąpieli :)
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    anaa86: Penny na zdrowy rozsądek to może byłoby to bardziej racjonalne, ale z drugiej strony chyba nie bez powodu nazywa się to podwojeniem wagi "urodzeniowej", a nie na przykład "wypisowej",

    No niby tak, tylko jak się dziecko oczyści z tego co sobie nagromadziło przez te parę miesięcy, to wtedy jest jego rzeczywista = wypisowa waga ;) tak na moje oko, bo nie nie wiem jak to jest naprawdę. Może tak jak Vsti powiedzieli w szpitalu. Mi lekarz też liczy przyrost masy ciała od wagi wypisowej Nadii.

    Treść doklejona: 21.08.12 22:23
    doti_p: A ja się cieszę że rosną, może niedługo wyrosną z darcia się o nic :)

    Oj tam oj tam, zawsze jest na pewno o coś :devil::devil::devil: cyc, siku, zabaw mnie, bo nudno itp itd :tongue:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Dlatego tez nie napisalam, ze Mala podwoila wage urodzeniowa, tylko mase ;) Czyli od najnizszej do dzis :D Poza tym moja pchla urodzona 3 tyg. wczesniej, czyli najpierw musiala troche nadgonic :)
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    penny: Oj tam oj tam, zawsze jest na pewno o coś :devil::devil::devil: cyc, siku, zabaw mnie, bo nudno itp itd :tongue:


    Jak już nakarmione, przewinięte, wybawione i tulone w ramionach się drą w niebogłosy, to już naprawdę mi nic do głowy nie przychodzi jak tylko pozwolić im odreagować. Tulam i czekam aż przestaną płakać.
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    dziewczyny, pomocy!
    Mój Janek jest bardzo nerwowym, meeega wrażliwym dzieckiem. Przez pierwsze cztery miesiące płakał z powodu kolek. Kolejne dwa, to walka z zębami. Teraz zęby ciągle nie odpuściły, ale doszły krzyki. Takie nerwowe, napady furii. Bez łez. Sam krzyk niezadowolenia:(
    Janek został przebadany przez dwóch pediatrów i neurologa. Podobno jest okazem zdrowia...ale .....
    Jest strasznie ciekawym świata chłopcem, bardzo pobudzonym, niesamowicie żywym, a przy tym chwiejnym w swoich emocjach...potrafi chichrać się, by za sekundę zacząć płakać:sad: Cały dzień dążę do tego, by uszczęśliwić synka i zminimalizować te krzyki, złość, niezadowolenie. Co trzy minuty zmienia zabawkę, bo mu się nudzi! Co rusz potrzebuje nowych wrażeń, doznań, pobudzania. Dzień zaczyna od płaczu:sad: Nie ma opcji by położyć go przy macie, pałąku, pobawić się zabawkami. Pierwsze dwie godziny spędzamy na rączkach u mamy...tak sobie to tłumaczę, że może potrzebuje bliskości po nocce...ale on jest taki cięzki! Waży ponad 10 kg, ja raptem 50, siada mi kręgosłup ( w nosidle Janek mi już nie usiedzi, wyrywa się). W ciągu dnia wymyślam różne zabawy, ale jak nie utrafię w tą właściwą, tą odpowiadającą Jankowi jest krzyk:cry: Staram się go wyciszać, włączać muzykę uspakajającą, masować... Jak to możliwe, by półroczne dziecko tak jasno wiedziało czego chce? Jak radzić sobie z atakami furii? Lekarze mi radzą odkładać dziecko do łóżeczka, bo "widać, że jest bystry i zaczyna mną rządzić". Ja staram się robić wszystko by unikać tych furii, ale czasami po prostu to nie wychodzi:sad: Zupełnie nie wiem już co robić:( Siadam psychicznie. Nie wymagam od mojego dziecka by było idealne... po prostu chciałabym by był szczęśliwszy! Bardziej pogodny, łagodny w obyciu... tymczasem jest niesamowitym krzykaczem, awanturnikiem, a ma raptem pół roczku. Nie chce by za dwa miesiące było jeszcze gorzej... jak utemperować charakterek? jak powinnam się zachować? powiem Wam, że jestem wykończona psychicznie:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    doti_p no nie wiem, czy tak drzec sie przestana np. jak zaczna sie tluc nawzajem o zabawki? :D
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    doti_p: Jak już nakarmione, przewinięte, wybawione i tulone w ramionach się drą w niebogłosy, to już naprawdę mi nic do głowy nie przychodzi jak tylko pozwolić im odreagować. Tulam i czekam aż przestaną płakać.

    I takie też nasze matczyne zadanie, tulać i czekać czasem :) Ale rozumiem, że przy dwójce to musi być ciężkie. Pupiszon nie jest z tych płaczących, a dziś płakała ciągiem całe 30 minut potem przerwa i jeszcze z 10, a ja jako nie przyzwyczajona miałam może nie dość, ale dziwnie mi z tym było. Nawet sobie nie wyobrażam tych słynnych parugodzinnych płaczów kolkowych :sad:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 21st 2012 zmieniony
     permalink
    penny: Oj tam oj tam, zawsze jest na pewno o coś :devil::devil::devil:



    no właśnie nie chciałam być niemiła [ahahahhahaah] ale wg mnie dziecko zawsze może o coś sobie powyć :devil:
    jak moja miała 3 msce i wyła z byle powodu to ja marzyłam o tym, żeby miała już 10 i była taka fajna i pogodna
    aha dobra :cool:
    teraz też wyje [a ostatni tydzień to mnie doprowadza do myśli samobójczych :devil:] o byle g.....
    a bo nie chce spać, a bo chce, a bo mama wyszła z pokoju a mi się nie chce iść za mamą, a bo poszłam za mamą ale ta nie bierze mnie na ręce bo obie ma zajęte robieniem żarcia, a bo się nudzę, a bo trzymałam w ręce piłeczkę i ona mi świnia wzięła i wypadła a mi się nie chce po nią podraczkować, a bo jest mi gorąco, a bo chce stać ale mi się nie chce trzymać stołu więc ląduję na tyłku, a bo szłam na czworakach wpatrzona w panele i zaryłam łbem o futrynę, a bo jest mi źle i niech mnie mama przytuli [ a mama akurat poszła robić kupę ] a najbardziej wyję dlatego, że mam spuchnięte wszystkie górne dziąsła i połowę dolnych i mnie boli to na maksa od rana do wieczora plus pół nocy

    także ten
    śmiem twierdzić, że moja córa wyje teraz więcej niż jak miała 3-4 msce :confused:
    albo może mi sie tak wydaje bo śpi mniej ? :cool:


    nie wiem czy to tylko moja panna taka rozwyta czy to wycie zwiększa się wprost proporcjonalnie wraz z wiekiem :devil:




    VICKI ja myśle, że chyba niewiele możesz zrobić skoro Janek ma taki charakter :sad:
    może mu z wiekiem trochę przejdzie ?
    moja też wiecznie niezadowolona, mało się uśmiecha itp ale ponoć jej tatuś był taki sam i dopiero jak miał rok to mu przeszło, zaczął sie chichrać itp
    więc ja czekam [a już śmieje się Ninka coraz więcej i częściej od niedawna więc i dla Ciebie jest nadzieja :wink:]
    skoro Janek zdrowy, przebadany to widocznie taki typ
    poprzeczniak jakby to Tracy Hogg określiła :cool:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Vsti: doti_p no nie wiem, czy tak drzec sie przestana np. jak zaczna sie tluc nawzajem o zabawki? :D

    Wtedy będę przynajmniej wiedziała, że mają racjonalny powód :)

    penny: Nawet sobie nie wyobrażam tych słynnych parugodzinnych płaczów kolkowych :sad:

    Jejku no ja też nie. U nas na razie rekord (pojedynczy, w sensie jednej z nich) to 2h z 5 minutowymi przerwami. Ale jeśli chodzi o duet i wzajemne nakręcanie, to już i 3h były :)
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Teorka, nie dołuj :)))
    -- ,
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 21st 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: nie wiem czy to tylko moja panna taka rozwyta czy to wycie zwiększa się wprost proporcjonalnie wraz z wiekiem :devil:

    Jeśli to drugie, to widzę, że za parę miesięcy mamy szansę dojść do wycia 24h non stop :devil:
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 21st 2012
     permalink
    Kurcze, ja chybabym plakala razem z dzieckiem, bo moja to najwyzej 10 min. placze, jak cos jej nie pasuje. nawet, jak Ja kolka meczy to bardziej jeczy niz placze... I oby jej sie nie odmienilo... :p
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.