Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    Ulcia jakbym czytała o pierwszym miesiącu życia Łucji... pamiętam jak ze zmęczenia zasypiałam nad nią a Paweł co chwila sprawdzał czy żyjemy...
    w dzień ją nosiłam i też w ogóle nie spałą u nas pomógł smoczek ( nie proponuję tylko opisuje jak my sobie z tym poradziliśmy bo wiem, że jest wiele minusów awania smoczka) nagle zaczęła spać minimum godzinę :) też się nie dała odłożyć, w nocy zasypiała na mojej klatce piersiowej (opierałam się na piłce) i zastanawaiłam się czy już mogę spróbować ją położyć czy za wcześnie... a potem nastąpił przełom spała od 19.30-5 :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    Jaheira: Jednak moim zdaniem na stan zdrowia zębów naszych dzieci wpływ ma baaardzo dużo czynników.

    Nie no jasne. Tak tylko się zastanawiam, czy na tym etapie to żelazo ma jakiś wpływ na ich przyszłe zdrowie.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    Penny, ale anemia tez nie ma dobrego wplywu na organizm.
    Tak wiec to tak troche jak wybieranie miedzy mniejszym a wiekszym zlem...
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    Jaheira: Penny, ale anemia tez nie ma dobrego wplywu na organizm.

    Pewnie, tyle że prawdopodobnie żadnej anemii nie ma i nie wiem czy nie pakuje w małą niepotrzebnie tego żelaza. Jakiś czas temu miała pobieraną krew z rozmazu i wyszła hemoglobina na poziomie 10.5 i doktor stwierdziła, że jest za mało żelaza, że jest za niska. Nadia była wtedy dość mocno podziębiona. Dogrzebałam się wówczas do informacji, że infekcje mogą zspowodować chwilowe obniżenie żelaza, ale jeśli MCV jest w normie to nie jest to anemia. A MCV miała mała bardzo wysokie. No i zaczęłam się zastanawiać czy to jest potrzebne.. Z drugiej strony przecież lekarz wie co robi i nie będę podważać jego opinii.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    penny jakie macie to żelazo? Mój Jaś od urodzenia do teraz bierze actiferol i on nie ma wpływu na zęby.
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    penny: Z drugiej strony przecież lekarz wie co robi i nie będę podważać jego opinii.


    ja mam czasem wrażenie, że nie zawsze wiedzą co robią....ja w takich przypadkach konsultuję się z innym lekarzem co by poznać inną opinię
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    Nam dentysta kazal myc tylko raz dziennie. Bylam lekko zaskoczona, bo myslismy dwa razy, ale powiedzial ze takie maluchy maja delikatne dziasla, wiec zeby nie szorowac dwa, a raz dziennie. Natomiast jest zelazna zasada, myjemy wieczorem, nie ma zadnego picia i jedzenia po myciu, no chyba ze woda...Jak do tej pory sie stosujemy do tych zalecen, bo problemow nie widze...
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    Penny jesli masz watpliwosci to mozesz Nadii zrobic jeszcze raz badania poziomu zelaza.
    Wiedz tez o tym, ze ok.3 m- ca dzieciom bardzo spada poziom zelaza. Mowi sie o anemii fizjologicznej.
    A najlepiej zelazo jest przyswajane z mleka matki.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    Ten lekarz najpierw zapytał mnie czy miałam anemię w ciąży i czy brałam jakieś uzupelniające tabletki. Odpowiedziałam, że tabletek nie brałam i że wyniki do samego końca miałam dobre. Potem stwierdziła, że pewnie mam teraz anemię po porodzie. Zrobiłam więc na szybko badania i hemoglobina wyszła mi w górnej granicy normy ....Więc chyba powinnam mieć tego żelaza w sam raz, w sensie że Mała dostaje je ode mnie.
    Jaheiro masz rację, zrobię małej jeszcze raz badania.
    Kasiek no niestety nie zawsze :confused:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 27th 2012 zmieniony
     permalink
    montenia: Teo, a powiedz mi co Ninka je na kolacje :devil:. ale tak na powaznie, moja Laura jak byla przejedzona(bo jadla kaszke i potem dostawla jeszcze w lozku mleko w butli), to budzila sie bardziej w nocy.



    eeeeeee nie , Nina bankowo przejedzona nie jest :smile:
    bo czymże jest 150 ml MM na noc
    i to 150 ml w porywach bo zwykle zjada 120-130 ml
    był okres że jadła 180 ml ale od jakiegoś czasu ona woli jeść w dzień częściej a mniej [czyli np po 60-70 ml] więc i na noc mniej zjada i wg mnie to bankowo nie od przejedzenia
    ale kiedyś jadła mi tyle samo i spała calusieńkie noce więc kurcze nie wiem czy to to.......


    aneta01: Teo, Janek budzi się każdej nocy na jedną flachę i pozwalam mu na to.



    o czyli nie tylko u nas taki proceder :cool:



    Jaheira: Ja Wojtkowi też myję raz i to podczas kąpieli.



    KASIA
    no a Wojtek po kąpieli już flachy nie je ?
    bo jak je to szczerze dla mnie takie mycie jest zupełnie bez sensu no chyba, że chodzi tylko o sam nawyk a nie o ochronę zębów :wink:


    ja myślałam, żeby myć po butli ale Nina zwykle wtedy tak zaspana że ją odkładam i śpi więc bez sensu było by ją wybudzać na mycie dwóch marnych sztuk
    aczkolwiek od 3 dni po flaszce ma chęć jeszcze na chwile zabawy i w takiej sytuacji chyba mycie wdrożymy :wink:



    bladykot: Teo a nie jest z Niną tak, ze w dzień ma ciekawsze rzeczy niż jedzenie i potem w nocy musi to nadrabiać? Tylko to mi przychodzi do głowy.


    no też mi to do głowy przyszło
    ale tak jak wcześniej pisałam - nawet jak w dzień dużo [jak na nią] zje to i tak się w nocy obudzi przynajmniej raz
    poza tym nie bardzo wiem jak miałabym ją wyciszyć żeby się zajęła jedzeniem a nie ciekawszymi rzeczami :sad:




    Ul_cia: A tak wogóle to chyba będzie kolejnym Koksem 2012 gdyz moja chuda sznurówka już przybrała (od najnizszej wagi w 2 dobie) do dzisiaj 310 gr - w 4 dni :shocked::shocked::shocked:



    o skubana !!!!!!!!! :shocked::shocked::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    TEORKA: Ul_cia: A tak wogóle to chyba będzie kolejnym Koksem 2012 gdyz moja chuda sznurówka już przybrała (od najnizszej wagi w 2 dobie) do dzisiaj 310 gr - w 4 dni :shocked::shocked::shocked:
    o skubana !!!!!!!!! :shocked::shocked::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:


    A znajoma ostatnio gadała,że dzieci karmione mm przybierają więcej niż te na cycu :tongue: (sama nie ma dzieci,ale wie wszystko najlepiej-wiadomo)
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Hussy: A znajoma ostatnio gadała,że dzieci karmione mm przybierają więcej niż te na cycu
    no niestety to jest prawda. MM wolniej się rozkłada i trawi więc więcej organizm zdąży z niego odłożyć -> to tak na babski rozum. Ale i moje berbecie przyspieszały z tyciem po przejściu na butelkę
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Aguńca u nas w Biesach jest opinia, że na cycu mamy przybiera się najszybciej, bo jest najłatwiej przyswajalne przez dziecia. Więc na mój chłopski rozum, więcej przetrawi w krótszym czasie, a co za tym idzie więcej przybierze dziecko, bo może chociażby częściej jeść ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Penny nie wiem :) wiem że moje zaczynały tak naprawdę tyć dopiero na mm
    ________
    czym zmyć markera z buzi ratunku!!
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 28th 2012 zmieniony
     permalink
    U nas też w szpitalu tak twierdziły położne, więc nie wiem ;) Nadi na samym cycu przywaliła z 2800 przy wypisie do 5300 waga z soboty (7 tygodni i dwa dni) czyli 2,5 kg.
    Agunia05: wiem że moje zaczynały tak naprawdę tyć dopiero na mm

    Tu tez może inne czynniki, typu mało leciało, albo się leniwie jadło itp. oczywiście nie wiem jak było u Was. Zdarza się, że ciężko idzie karmienie piersią, a butelką super i stąd może wtedy szybsze przybieranie na flaszce ;) No generalnie różnie jest ;) wiadomo ;)
    Nie wiem czym zmyć markera ... a kto się wymalował: Ty czy dzieć ? :devil:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Penny, ja bym to skonsultowala jeszcze z innym lekarzem. Jak bylam w ciazy ze starsza corka to lekarz tez zapisal mi zelazo, mimo, ze moja hemoglobina byla na poziomie 15!. Wiec nie kazdy lekarz wiec co robi!
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    penny: Nie wiem czym zmyć markera ... a kto się wymalował: Ty czy dzieć ? :devil:
    Nataniel zmienił koloryt twarzy na barwy wojenne czarne :/
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 28th 2012 zmieniony
     permalink
    Montenia i tak też zrobię, problem u nas jest taki, że tu gdzie mieszkam jest 3 lekarzy na krzyż, jak pójdę do drugiego, to wyjdzie na to, że podważa opinię tego pierwszego. Znam na szczęście trzeciego osobiście więc zgłoszę się do niego, bo nie wiem czy niepotrzebnie pakuję w małą te żelazo...Dziś do niego zadzwonię.

    Treść doklejona: 28.08.12 10:04
    Agunia wyczytałam, że cytryną można. Przeciąć ją na pół i pocierać o twarz, powinno zejść ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    hmmm zaraz poproszę Gabi by poszła do sklepu bo nie mam cytryny :)
    --
  1.  permalink
    Penny- nie robi się morfologii (w sensie pod kątem ew. anemii) i żelaza w czasie infekcji. Ewunia jako wcześniak długo walczyła z anemią, chyba co dwa miesiące miała kontrolnie robioną morfologię- raz była chora i pediatra zleciła badania, zapytałam się, czy mogę jej od razu zrobić żelazo, żeby drugi raz jej nie kłuć- powiedziała, że nie, że nie ma sensu tego robić w czasie infekcji
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Chyba zmywacz do paznokci też pomaga, gdzieś czytałam w necie , ale do takiej buźki delikatnej to bym się bała użyć :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeAug 28th 2012 zmieniony
     permalink
    penny: Aguńca u nas w Biesach jest opinia, że na cycu mamy przybiera się najszybciej, bo jest najłatwiej przyswajalne przez dziecia. Więc na mój chłopski rozum, więcej przetrawi w krótszym czasie, a co za tym idzie więcej przybierze dziecko, bo może chociażby częściej jeść ;)

    Moj tez jest na to dowodem!
    W pierwszym miesiacu byl dokarmiany mm przybral 1200kg
    w drogim miesiacu tylko cyc 1600kg! :rolling:
    ----
    Nie moge rozmawiac jak Diego ma cyca w buzi... jak slyszy moj glos przestaje ssac gapi sie na mnie usmiecha i podnosi glowe!!!:crazy:
    ucichne-ssie nadal! i tak w kolko :D
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    nessie: Nie moge rozmawiac jak Diego ma cyca w buzi... od razu jak slyszy moj glos przestaje ssac gapi sie na mnie usmiecha i podnosi glowe!!!

    :rolling:
    Pupiszon ostatnio śmieje się tuż po karmieniu, a w trakcie zaglądając mi głęboko i długo w oczy zapomina o ssaniu :tooth:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  2.  permalink
    I rzeczywiście, koło trzeciego miesiąca jest fizjologiczny spadek poziomu żelaza, bo maluchowi kończą się ciążowe zapasy. Ale neonatolog i tak jest w stanie ocenić, czy poziom żelaza jest fizjologicznie niski, czy jednak trzeba wprowadzić turbodopalanie. Ewunia miała morfologię robioną w szpitalu, potem jak miała 1,5 miesiąca i ta była na granicy, musieliśmy za jakiś czas powtórzyć i okazało się, że trzeba ją wesprzeć. Krzysiowi anemia wyszła właśnie jakoś w okolicach 3 mca i bujaliśmy się z tym przez kolejne 5.
    Ale zwykle na anemię narażone są dzieci zbyt wcześnie urodzone, bo one najmniej zdążą wyciągnąć z mamusiek
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    zmywaczem nie będę próbować bo to ten poparzony policzek więc dodatkowo delikatniejszy
    Nasmarowałam oliwką i ztarłam część chusteczką nawilżoną - jest jeszcze ślad bo nie zeszło ale myślę że na spacer już możemy iść :P
    Obłęd z Natem jest jakiś :/ Jego nie idzie stracić z oczu nawet na minutę bo coś narozrabia kosmos jakiś normalnie wrrr Oczy dookoła głowy i 3 osoby obok nie są w stanie upilnować tego Berbecia - zawsze znajdzie jakiś sposób by zaspokoić ciekawość świata :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 28th 2012 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: I rzeczywiście, koło trzeciego miesiąca jest fizjologiczny spadek poziomu żelaza, bo maluchowi kończą się ciążowe zapasy.

    tak też mi tłumaczono.

    Ceri dalam Ooo przez przypadek, chciałam zacytować, i mi się enter włączył jednocześnie ;)

    Treść doklejona: 28.08.12 10:27
    nessie: Nie moge rozmawiac jak Diego ma cyca w buzi... jak slyszy moj glos przestaje ssac gapi sie na mnie usmiecha i podnosi glowe!!!
    ucichne-ssie nadal! i tak w kolko :D

    A Diego to w ogóle chyab zawsze w wybornym humorze :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeAug 28th 2012 zmieniony
     permalink
    penny: A Diego to w ogóle chyab zawsze w wybornym humorze

    Wystarczy, ze sie na niego popatrzy a on juz sie cieszy!
    Bylby zloty gdyby spal troche wiecej w nocy! W dzien nie musi :D
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Hej dziewczyny. Poradźcie co robić... O 6 rano karmiłam Małą i słyszałam przelewania dziwne w brzuszku. Zjadła ładnie i poszłyśmy spać chwile temu się obudziła, poszłyśmy zmienić pieluche i była ogromniasta kupa ale nie dopatrzyłam się w niej niczego dziwnego no ale jak już miałam jej podkładać czystego pampersa zaczęła znów robić i to też nie małą, a na końcu wyszła jakby woda podbarwiona na różowo. Ale nie dużo. Teraz znów je i znów coś jej się przelewa w brzuniu...
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeAug 28th 2012 zmieniony
     permalink
    przelewanie w brzuszku to chyba normalne... nie normalna jest kupka wodnista podbarwiona na rozowo ... ja bym zadzwonila do pediatry mam stracha na kolory rozowo czerwone
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Nikkitaa jak na różowo to ja bym chyba od razu do lekarza z małą pojechała.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Jak skończy jeść to zadzwonie do przychodni :sad:

    Treść doklejona: 28.08.12 10:59
    Masakra z dodzwonieniem się.... :confused:

    Treść doklejona: 28.08.12 11:05
    Lekarka powiedziała, żeby obserwować i jak nie będzie chciała jeść albo się powtórzy to żeby przyjechać ... Póki co jeść chce tak jak zawsze, no mam nadzieję że to wyjątek był ...
    --
  3.  permalink
    Moje dziecko się ZEPSUŁO ;) W kwestiach spania - wzbogaciło się w paszczy już o DWIE DOLNE JEDYNKI, co spowodowało, że NIE MA SZANS na samodzielne spanie w łóżeczku, budzi się z wrzaskiem co godzinę. Wylądował zatem na 2 kolejne noce w łóżku i naprawdę zastanawiam się, jak dajecie radę spać z dziećmi non stop w łóżku, bo jestem połamana jak chiński paragraf:devil: w dodatku miałam wczoraj drugie usuwanie ziarniny w bliznach w pochwie, więc pół dnia w szpitalu, w nocy zrobił mi się zastój w jednej piersi, bo ona laktatoro odporna, gorączka, dreszcze brrr, ale paracetamol i dzidziuś pomogły, pierś już tylko lekko obolała. Pierdolca dostanę, bo od rana śpi, ale tylko pod warunkiem, że jest do mnie przytulony, nogi na moim brzuchu, jedna ręka trzyma koszulkę, druga pierś. Własnie uśpiłam go w wózku i słyszę, że po 20 minutach się obudził bbbbbbbuuuuuwwwwwwwwwwwrrrrrrrrr
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 28th 2012 zmieniony
     permalink
    ale te zęby wam idą u nas cisza spokój ale chyba to i lepiej hehehe:P mam nadzieję że Stasiowi odpuszczą trochę i odsapniecie!
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    flavia: Ulcia jakbym czytała o pierwszym miesiącu życia Łucji... pamiętam jak ze zmęczenia zasypiałam nad nią a Paweł co chwila sprawdzał czy żyjemy...w dzień ją nosiłam i też w ogóle nie spałą u nas pomógł smoczek ( nie proponuję tylko opisuje jak my sobie z tym poradziliśmy bo wiem, że jest wiele minusów awania smoczka) nagle zaczęła spać minimum godzinę :) też się nie dała odłożyć, w nocy zasypiała na mojej klatce piersiowej (opierałam się na piłce) i zastanawaiłam się czy już mogę spróbować ją położyć czy za wcześnie... a potem nastąpił przełom spała od 19.30-5 --

    No właśnie - samo jej przeszło?
    Krasnalowi i Anastasii też samo przeszło?

    Bo ja zniosę wszystko :wink: tylko boje się później, ze będzie jeszcze więkrzy problem :devil:
    Dzisiejsza noc - wszyscy wyspani, cały dom spał do 10, jakby noworodka nie było w domu - ALE - złamałam sie i pozwoliłam Malutkiej spać na sobie :shamed: znalazłam taką pozycję, w której sama tez mogłam pospać i wyszło mi w sumie do kupy z 5 godzin (wypas :wink:).
    No ale właśnie boję sie, ze to nie jest rozwiazanie, tylko wygodne na ten moment :wink:
    Powiedzcie mi jak innym, ze ona jest jeszcze Malutka, że mnie potrzebuje i dlatego tak, a potem jej przejdzie, zebym nie miała strachów wychowawczych, ze sobie później z tym spaniem nie poradzę, bo to mija i wogóle :rolling::tooth: To będzie mi lepiej - a ja jestem tak cholernie "zadaniowa", ze wydaje mi się, ze ja juz wszystko musze robić WYCHOWAWCZO :shamed::devil:
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Ulcia ja z moją Małą spałam codziennie w łóżku od początku do chyba 5 lub 6 tygodnia jej życia po czym któregoś razu wsadziłam ją po kąpieli i jedzonku do łóżeczka i zasnęła bez problemów więc teraz już śpi sama w łóżeczku ;D Nawet potrafi bez smoczka zasnąć :cool: Więc nie martw się, Martynka ma dopiero tydzień jest malutka i potrzebuje Twojej bliskości ;)

    Mam pytanie do dziewczyn z Warszawy. Możecie polecić mi jakiegoś ortopede na tą wizytę kontrolną stawów biodrowych na nfz ? Bo kurcze dostałam termin na Sieleckiej na 5 październik i wszędzie są takie terminy no chyba, że prywatnie ale niestety póki co nie możemy sobie pozwolić na 170zł za wizytę u lekarza
    :confused: (takie ceny mi podawali jak dzwoniłam)
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Moje dziecko chyba dorośleje :P Wkładam do łóżeczka włączam karuzelę i mogę wyjść w spokoju do wc :P :D Tfu, tfu, co by nie zapeszyć, zaczęła ładnie spać w dzień... I co dla mnie najdziwniejsze, jak ma dość wypluwa sama cyca, co kiedyś było nie do pomyślenia, bo mogła go ciumkać godzinami :P :D Poza tym guga, jak najęta :D:D
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Ul_cia: Powiedzcie mi jak innym, ze ona jest jeszcze Malutka, że mnie potrzebuje i dlatego tak, a potem jej przejdzie, zebym nie miała strachów wychowawczych, ze sobie później z tym spaniem nie poradzę, bo to mija i wogóle To będzie mi lepiej - a ja jestem tak cholernie "zadaniowa", ze wydaje mi się, ze ja juz wszystko musze robić WYCHOWAWCZO

    Ulcia sama sobie odpowiedziałaś pięknie na pytanie :wink:
    Toż Martynka 9 miesięcy była u Ciebie w brzuchu, tylko Ciebie zna, bicie Twojego serca, zapach, Ty jesteś wszystkim dla niej w tym nowym dziwnym obcym świecie. Daj jej to czego chce, nie daj sobie wmówić że ją przyzwyczajasz, że coś wymusza na Tobie, bo ona nie wie co to jest wymuszanie. Działa instynktownie i ten instynkt u niej krzyczy "weź mnie na siebie, do siebie, obok siebie" :smile: potrzebuje Ciebie i cyca, a nie pięknego łóżeczka z zabawkami ;) U nas tez tak było, tylko ja i ja, chociaż udawało mi się Nadi odstawiać. Daj jej czas na ogarnięcie rzeczywistości i wykorzystaj to, że sobie tak leżycie, odpoczywaj ile się da w połogu, bo to szybko minie i za tym jeszcze zatęsknisz :devil:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Ul_cia: Powiedzcie mi jak innym, ze ona jest jeszcze Malutka, że mnie potrzebuje i dlatego tak, a potem jej przejdzie,



    Ulcia Martynka jest jeszcze malutka, dopiero co z brzucha wylazła i potrzebuje być blisko mamy a jak będzie większa to jej to przejdzie :bigsmile:


    a u nas masakryczna noc :cry:
    Nina jadła TRZY RAZY ale zjadła by i więcej tylko ją przetrzymywaliśmy na siłę czego skutkiem jest brak snu od 01:50 do 03:00 [ja] oraz od 04:00 do 05:25 [mąż] :confused:
    ona ma chyba jakiegoś tasiemca, który się jej w nocy uaktywnia :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 28th 2012 zmieniony
     permalink
    Ulcia i przeczytaj co napisała Vsti i Nikki, u nas jest dokładnie to samo i u Ciebie te tak będzie ;) Chociaż ja nadal śpię z Małą, bo to uwielbiam ;) czasem tylko do łóżeczka ją odkładam.
    Teo mi nic nie przychodzi do głowy, dlaczego nagle Nina Głodorina zaczęła się budzić w nocy..
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Właśnie Ul_cia pomijająć np u mnie 3h karmienia, ja nawet do kibelka wyjść nie mogłam, bo Nadii nikt inny się nie podobał tylko Ja :D Pierwszy miesiąc, półtorej to istna jazda bez trzymanki, jak dla mnie... A teraz to już mini luksus :D Choć po 18-stanstej ciężko moje dziecko ogarnąć :D
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    KOCHANE JESTEŚCIE !!!
    Dzięki :hugging::whorship:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Tu chyba większość świeżo upieczonych mam trafia po paru dniach po porodzie z pytaniem : " co robić???? dziecko na mnie wisi!!! ":bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Dziewczyny, Krasnal przez dwa tygodnie jadł papki wymieszane z glutenem i zgodnie z tym, co mówiła pediatra wprowadzaliśmy najpierw jednoskładnikowe posiłki (mały ma alergię) - jeden mały słoiczek dziennie. I teraz tak - mały miał biegunkę, więc odstawiliśmy na razie i gluten i słoiczki na tydzień-dwa tygodnie i spróbujemy ponownie po tym czasie. Tylko nie wiem, czy tak można robić, najpierw daję coś innego od mleka, a potem "odbieram" ;) Można?

    Ul_Cia - Krasnalowi przeszło samo. Po prostu jednego dnia był cycozwisem, były dni, kiedy leżałam non-stop z nim przy cycku, w przerwie leciałam szybko po jedzenie i do wc (jadłam już z dzieckiem wiszącym na drugiej piersi), a kolejnego się obudził i interesował go bardziej świat dokoła niż mama i jej cycki ;)
    --
  4.  permalink
    Ulka, chcesz wszystko robić zadaniowo? To ja Ci powiem- głównym zadaniem matki jest dawać dziecku to, czego potrzebuje. Na obecnym etapie Martynka ma dwie główne potrzeby- żreć i być blisko mamy.
    Ja mam dwójkę. Ewunia spała z nami, ok 4-5 miesiąca z własnej nieprzymuszonej woli przeniosła się do swojego pokoiku, do swojego łóżeczka. Krzyś 8 miesięcy wisiał na mnie dzień i noc. 6 miesięcy to praktycznie każdą noc przesypiał w całości z cycem w dziobie. A teraz po kąpieli kładę go do łóżeczka i on sobie sam zasypia, śpi całą noc, bez żadnej pobudki.
    Poza tym wiesz- ja myślę, że lepiej kochać dziecko, niż je tresować ;-) Dziecko też człowiek- tylko mniejszy. I tak jak każdy człowiek ma prawo mówić "nie", a my jako mamy od pierwszych dni musimy się uczyć to "nie" szanować, żeby potem maluchy szanowały nasze "nie". Musimy brać pod uwagę ich potrzeby, żeby potem dzieci brały pod uwagę nasze. A aktualnie Martynka mówi "NIE" spaniu daleko od Ciebie i bardzo jasno komunikuje Ci potrzebę bliskości :smile:
    Poza tym uwierz mi, docenisz kiedyś, że po całym dniu leżenia na kanapie i oglądania ulubionego serialu będziesz mogła powiedzieć do męża "Kochanie, przepraszam, nie dałam rady zrobić obiadu- wiesz, mała cały dzień na mnie wisiała" :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    A ja tak powiem: Ceri ujęłaś to bezbłędnie :smile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    penny: A ja tak powiem: Ceri ujęłaś to bezbłędnie :smile:


    święte słowa... :clap:, ciekawe jak mnie będziecie do pionu stawiać jak urodzę :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    moj Jas dzis wisi caly dziien, bola mnie suty:shocked: zbliza sie skok, pewnie dlatego
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Kakai: moj Jas dzis wisi caly dziien, bola mnie suty zbliza sie skok, pewnie dlatego

    Może być, u nas przed tym pierwszym skokiem mała wisiała sobie co prawda tylko wieczorami, ale jak dla niej to i tak długo, bo ona cycozwisem praktycznie nie jest. Najada się z piersi w nocy dosłownie w 5 minut a w dzień tak do 8-10 minut i tyle. Także jak wieczorem wisi np. z 45 minut to ewidentnie coś jest na rzeczy, a bolą mnie wtedy pieruńsko sutki :devil:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Dziewczyny ja wiem, że 3 miesięczne dziecko niczego nie wymusza, ale już nie wiem co robić :sad:
    Mój syn nie schodzi mi z rąk! I żeby tylko to! Zamotałabym chustę i z głowy, ale.... on się domaga takich pozycji, w których go w chustę zamotać nie mogę: na ramieniu jak do odbicia, albo przed sobą, przodem do świata. Ręce mi opadają, nie mam siły go tak nosić! :cry:
    A tylko wtedy jest spokój i cisza.
    Poradźcie coś, bo zaczynam sie już na niego denerwować, chociaż wiem, że nie powinnam :shamed::sad:
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    cerisecerise: Poza tym wiesz- ja myślę, że lepiej kochać dziecko, niż je tresować ;-)


    dokładnie !!!

    Ulcia - ja ci powiem tak, wiesz, że mam drugie dziecko....a nie przeczytałam do tej pory żadnej książki, żadnego poradnika dot. wychowywania dzieci....a wiesz dlaczego - bo nie wierzę w coś takiego jak książkowe wychowywanie dzieci. Po pierwsze każde dziecko jest inne, każda matka jest inna i są różne sytuacje co dla mnie wyklucza wsadzanie to w jakie kolwiek ramy. A po drugie - właśnie nie chciała wpadać w coś takiego, że chciałabym być idealna tak jak piszą w książkach....nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi. Od pierwszych godzin życia najpierw Iwonki a teraz Mateuszka kieruję się swoim instynktem - każda z nas taki ma i nawet jeśli teraz ci się wydaje że nie rozumiesz swojego dziecka to ja ci powiem tak - daj sobie i Martynce czas na nauczenie się siebie. Za kilka, kilkanaście dni będziesz umiała rozróżnić rodzaj płaczu, będziesz wiedziała czego jej trzeba. U nas jest tak, że jak Mateuszek płacze to mąż do mnie leci z pytaniem dlaczego....a ja zazwyczaj wiem dlaczego i umiem temu zaradzić. I to jest dla mnie piękne :bigsmile:

    Co do spania - tak jak dziewczyny napisały już wcześniej - Mała cię potrzebuje. Mateusz też tak na mnie spał. Moja teściowa była w szpitalu - spał na mnie, przyjechała raz do nas do domu - też spał na mnie. I pyta czy ja go muszę tak trzymać, żeby on spał. Ja jej powiedziałam, że tak, bo tego właśnie teraz potrzebuje. Widziałam, że ona tego nie zrozumiała ale nic nie odpowiedziała....

    I jeszcze jedno - nawet nie wiem kiedy przestał tak na mnie spać....po prostu tego nie zarejestrowała a stało się to już jakiś czas temu. Teraz po kąpieli i karmieniu sam zasypia w łóżeczku (o dziwo bo z Iwi mi się ta sztuka nie udawała....ona była typem cycozwisa w ciągu dnia i nocy !!!). W nocy jak się obudzi do pierwszego karmienia to już go nie odkładam bo zwyczajnie zasypiam jak on śpi....
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.