Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    Cho, moim zdaniem też nei ma się nad czym zastanawiać - matę warto kupić - mieliśmy taką z tańszych (coś takiego: http://allegro.pl/mata-edukacyjna-z-pluszakami-super-promocja-39-00-i2592605343.html) i Młodemu bardzo się podobała - łapał zabawki matowe, jak je spinaliśmy w kilka (były na rzepy), to uwielbiał je odrywać, nogami przesuwał pałąki, potem super zabawą było przykrywanie się matą i próby samodzielnego wieszania zabawek. Jak się przekręcił na brzuch, mata też była super, bo miała grzechotki, lusterko i szeleszczące i wystające elementy, które świetnie pasowały do paszczy ;-) Mata dawała radę przez kilka ładnych miesięcy.
    --
    • CommentAuthorNatalia122
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    Dziewczyny pozwolę sobie tu napisać.
    Mam pytanie czy któraś z was miała pessar, na jakie rozwarcie był zakładany, jakie rozwarcie było po ściągnięciu i po jakim czasie był poród?
    Pytam bo jutro mam mieć ściagany i nie wiem czy brać już torbę do szpitala. Skurczów żadnych nie czuję.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    Natalia122, lepiej wez torbe do szpitala, bo w zasadzie po zdjeciu pessara moze wszytsko sie zdarzyc. Mam dwie znajome ,ktore mialy pessar i dwie rozne historie. Jedna po zdjeciu pessara jeszcz e 2 tygodnie chodzila, druga urodzila od razu po zdjeciu.
    • CommentAuthorcho
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    Dzięki dziewczyny :) Zaraz zamówimy mate :)
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    no i maluchy mają kolejnego ząbka :-) czyli mogą się już pochwalić kasownikiem :-P
    --
    •  
      CommentAuthoranaa86
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    A mój królewicz dalej bezzębny :bigsmile:
    --
    • CommentAuthorcho
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    Mała nie chce spać. Max 20-40 minut. Dziś może łącznie z 2,5 h spała. Jak się obudziła o 9 to do teraz nie śpi. Tak od wczoraj. Nawet na spacerze nie chciała spać tylko ryczała wiec ją do domu zabrałam.:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    Cho u nas dzis brak totalny snu tylko od 13.oo do 21.oo . Mamy taki zwis cyckowy od paru dni, że Nadii nie poznaję, cieszy się ciągle, nie chce spać, wszystko ją rozprasza, no i cyc is my love... Nigdy aż tak go nie chciała, ehh no nic poczekamy, może przejdzie samo :>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    U nas też zero snu dzisiaj! Rano 15 minut, a potem nic, zero, nada! Ale o 19 padł jak mucha...
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    Przejdzie, przejdzie, ja juz i brak calodniowy snu przerabiałam, i wiszenie na cycu 24h na dobę :P Co jakiś czas takie akcję powracają, późnej mijają i tak w kółko :D
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    Krasnal przy najmniej padł jak mucha, Nadia o 20.oo miała rogala wokół głowy i słodko się śmiała wywracając tymi swoimi oczyskami i wyrzucając nogi w powietrze, ledwo ledwo ją ululałam, na 6 razy oczywiście...

    Treść doklejona: 10.09.12 21:46
    O Vsti oby tak było :>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    cho: Nawet na spacerze nie chciała spać tylko ryczała wiec ją do domu zabrałam.:cry:

    no jak tak miałam do 3miesiąca aż dorosła i polubiła spacery i spanie ale na to trzeba było czasu:)
    -
    The_Fragile: Rano 15 minut, a potem nic, zero, nada! Ale o 19 padł jak mucha...

    Milka by się zapłakała na śmierć ona robi albo 2 drzemki po około 1,5h albo 4-5 po 20-40min....
    --
    • CommentAuthorcho
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    Tylko u mojej wiszenie na mamusi też jest beee, na tatusiu też....wózek nie fajny normalnie już się dwoje i troje a ta mała żaba spać nie chce....
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    Cho a próbowałaś ją po prostu zostawić samą ? U mnie raz zadziałało, się czworzyłam i nic i kurka wyszłam zostawiłam Pupiszona, wracam a ta śpi jak zabita :shocked:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    cho: dwoje i troje a ta mała żaba spać nie chce....

    ja w takich momentach wkładałam do leżaczka bujaczka i lulalam mocno lulalam aż padła przenosiłam do łóżeczka i noc jakoś tak trwała byle jeśc dać
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    kasiakuzniki: Milka by się zapłakała na śmierć ona robi albo 2 drzemki po około 1,5h albo 4-5 po 20-40min....


    O jaaaa, ale Ci się dziecię trafiło! Krasnal max 2h w ciągu dnia śpi i nigdy łącznie ;) A najczęściej to nie śpi :D

    penny: Nadia o 20.oo miała rogala wokół głowy i słodko się śmiała wywracając tymi swoimi oczyskami i wyrzucając nogi w powietrze


    Haha, skąd ja to znam ;)))

    A tak w ogóle chciałam się o coś zapytać. Czytałam, że Wasze dzieciaczki starsze już "sprężynują" na nóżkach, stojąc w łóżeczku czy przy meblach. A nasz Krasnal zaczął sprężynować, ale... na leżąco :shocked: Przy karmieniu na początku sobie skacze, sprężynuje i tym samym mu stale wypada cycek - no cyrk straszny, bo on się chichra, znowu łapie, sprężynuje, cycek wypada, chichrak, sprężyna, wypad cycka i tak do momentu aż zacznie sikać mleko, zalewa mu oczy, nos i dopiero wtedy zbiera się w sobie i je... Jak sprężynkę robi u mnie na rękach to luz, ale kurka przy jedzeniu!? Na leżąco!? Jest na to sposób, czy przeczekać?
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    u nas teraz jest etap spania w dzien tylko na dworze w wozku :D a przed tym etapem byl ryk po 10 mintach spacerku :p W nocy raz spi po 2-3h, innym razem 7-8,5h :p
    Nawet kupa porafi zaskoczyc, jeden tydzien po jednej w ciagu dnia, drugi tydzien po 5-6 :D
    Moje dziecko non stop mnie zaskakuje, a ma dopiero 2,5 m-ca, co bedzie dalej :D
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    The Fragile ,musiszz przeczekac:wink:
    Moja starsza corka tez tak robila na lezaco i jak raz odwrocilam sie na kilka sekund,to tak sie odbila ze wpadla miedzy lozko a lozeczko (a byla oblozona poduchami z kazdej strony):devil:. Zreszta mlodsza tez tak kombinowala:wink:
    • CommentAuthorcho
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    kasiakuzniki: no jak tak miałam do 3miesiąca aż dorosła i polubiła spacery i spanie ale na to trzeba było czasu:)


    No własnie Zuza lubi spacery. Zazwyczaj momentalnie zasypia.

    penny: Cho a próbowałaś ją po prostu zostawić samą ?


    Penny próbowałam. Próbowałam też cumla i jest jeszcze większy ryk.

    kasiakuzniki: ja w takich momentach wkładałam do leżaczka bujaczka i lulalam mocno lulalam aż padła przenosiłam do łóżeczka i noc jakoś tak trwała byle jeśc dać


    Z leżaczkiem -bujaczkiem się nie polubiliśmy jest ryk jak w nim jest.


    Działała jeszcze kilka dni temu karuzela, a dzis nawet ona nic nie daje. Ale padła chyba wreszcie.....
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    cho: Próbowałam też cumla i jest jeszcze większy ryk.

    Co to jest ?
    Vsti u nas też wózeczek jest chwilowo wybawieniem ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthorcho
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    Penny smoczek :) On też nic nie daje.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    A no tak ;) u nas smok w ogóle nie istnieje, cyc rządzi i jest póki co lekarstwem na wszystko, dobre i tyle :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    montenia: The Fragile ,musiszz przeczekac:wink:
    Moja starsza corka tez tak robila na lezaco i jak raz odwrocilam sie na kilka sekund,to tak sie odbila ze wpadla miedzy lozko a lozeczko (a byla oblozona poduchami z kazdej strony


    Haha, czyli jednak ;))) Dobrze, że mówisz, będę go pilnować, bo faktycznie rzuca się strasznie przy tym. Ale ma tyle radości, że w sumie nie przeszkadza mi to :DDDD Cyrk straszny, muszę to nagrać :))))

    Cumelek to smoczek, strasznie mi się taka nazwa podoba :)
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    U nas smoczek tez beee, lepszy paluch :p smieje sie, ze moje dziecko gumy nie lubi :p
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    Vsti: smieje sie, ze moje dziecko gumy nie lubi :p


    Noooo, mąż się śmiał jak nasz Krasnal żadnego smoczka nie chciał, że tylko cycuś i cycuś, a silikonu nie lubi, to w sumie dobrze, będzie miał pociąg do naturalnych babek ;)
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeSep 10th 2012
     permalink
    wtrącę się na chwilunię,
    kiedy dzieć łapie za stópki?!
    moja miesiąc temu odkryła że ma kolana i często się za nie trzyma, w kąpieli i przy przewijaniu widać że ją stopy interesują ale nie robi z tym nic, no poza zdziwioną miną ale to przecież standard :wink: w ogóle znowu przyszedł czas na schizowanie, nie przekręca się, za stopu jeszcze nie łapie.. wiem, że wszystko w swoim czasie ale ten mój leń nic nie robi i nie próbuje:confused: chyba znowu potrzebuje kopa w doope na ogarnięcie!
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeSep 11th 2012 zmieniony
     permalink
    flavia gdzies czytalam, ze dziecko w 5tym miesiacu odkrywa ze ma stopy :-)
    Wiadome niektorzy to robia syzbciej niektorzy wolniej a jeszcze inni ksiazkowo :)
    --
  1.  permalink
    Czesc Dziewczyny!
    Maly od wczoraj tak mi daje poapalic,ze cos strasznego.Tylko na rekach chce byc noszony.W wozku nie w lozeczku tez i nawet jak ma smoczek w buci i klade go to placze.Cos mi sie zdaje,ze przechodzimy kolki.Tak zastanawiam sie czy do tych kolek mogla sie przylozyc woda jaka mamy....Czesto zmieniam w dzbanku zeby kamienia nie bylo,ale to na nic.Chce zamowic dzbanek filtrujacy i mam nadzieje,ze sytuacja sie zmieni.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 11th 2012
     permalink
    Flavia, moje obie corki stopkami zaczely bawic sie tak ok. 6 m-ca.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 11th 2012
     permalink
    Flavia, u nas to był przełom 4 i 5 miesiąca, więc bardzo szybko. Ale tak samo się zaczynało - łapał się za kolanka, a potem nagle za stópki jednego dnia. I od tej pory stopy są obiektem westchnień, guglań i ogólnego zachwytu ;)
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeSep 11th 2012
     permalink
    Moja też pózno zaczęła się łapać za stopki. Jak się martwisz Flavia,w ramach zabawy możesz jej wieszać na stopkach grzechotki,albo są takie fajne skarpetki z grzechotkami,i na moją to działa :smile: Lusia jeszcze mała jest,ma czas :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeSep 11th 2012
     permalink
    Dziewczyny istnieje jakaś dobra książka o rozpisanych etapach rozwoju mlaucha?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 11th 2012
     permalink
    The_Fragile: Flavia, u nas to był przełom 4 i 5 miesiąca, więc bardzo szybko.

    u nas 4,5 miesiąca - 18.05 zauważone ;)
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeSep 11th 2012
     permalink
    The_Fragile: Ale tak samo się zaczynało - łapał się za kolanka, a potem nagle za stópki jednego dnia

    Adaś właśnie przechodzi etap kolanek :bigsmile:
    Jak długo trwało zanim Krasnal załapał stópki?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 11th 2012
     permalink
    Winnica, a z miesiąc, najpierw sobie dotykał udek, a potem kolanek i poszło łapanie za kolanka :D
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeSep 11th 2012 zmieniony
     permalink
    u nas maly zalapal juz miesiac temu ze ma stopy teraz lapie ze sa one baaaaaardzo pyszne :))))
    ale moj to chyba jakis taki do przodu troche! ... przede wszystkim z waga:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeSep 11th 2012
     permalink
    Mam pytanie czy któraś z was miała pessar, na jakie rozwarcie był zakładany, jakie rozwarcie było po ściągnięciu i po jakim czasie był poród?


    Pessar założony w 27tc zakładany na 2cm rozwarcie. Poród w 32tc ale mój pessar w wyniku powiększającego się rozwarcia spadł sam.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 11.09.12 15:49</span>
    Dziewczyny istnieje jakaś dobra książka o rozpisanych etapach rozwoju mlaucha?


    polecam
    http://www.empik.com/pierwszy-rok-zycia-dziecka-opracowanie-zbiorowe,12739,ksiazka-p
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeSep 11th 2012
     permalink
    Hej Dziewczyny,
    Na Fejsbukowym profilu koleżanki zobaczyłam informacje o przygotowaniach do wystawy Urodziłam Życie, która będzie pokazuwana w Klubie Stu Pociech.
    Organizatorkami są dwie doule, które zapraszają matki do podzielenia się swoimi doświadczeniami porodu i pierwszych chwil macierzyństwa. Forma może być dowolna.
    Więcej - na fejsbukowej stronie inicjatywy (ogólnodostępnej, nie trzeba mieć konta), lub poniżej.
    Może któraś z Was zechce wziąć udział.

    "Urodziłam życie.
    Wyszło krzycząc z moich wnętrzności
    i żąda ode mnie ofiary z mojego życia
    jak bóstwo Azteków.
    Pochylam się nad małą kukiełką,
    ...patrzymy na siebie
    czworgiem oczu."
    (fragment wiersza A. Świrszczyńskiej „Macierzyństwo”)

    Urodziłaś życie. Może niedawno zostałaś mamą i dopiero próbujesz odnaleźć się w nowej roli, a może jesteś mamą dorosłych już dzieci i jak przez mgłę pamiętasz czas, kiedy nie było ich na świecie… Może urodziłaś swoje pierwsze dziecko, a może wychowujesz już gromadkę rozbrykanych maluchów…

    Bez względu na to, jak postrzegasz siebie jako matkę oraz bez względu na to, kiedy, gdzie i w jaki sposób przyszły na świat Twoje dzieci, zapraszamy Cię do podzielenia się z nami wspomnieniami chwil porodu i pierwszych dni bycia mamą. Może na dnie szuflady schowałaś kilka wierszy, spisaną relację porodową i chcesz właśnie teraz wypowiedzieć to, co do tej pory było przemilczane… A może pragniesz, by zamiast słów przemówił obraz lub fotografia?

    Z nadesłanych przez Was prac (wierszy, prozy, relacji, notatek, zdjęć lub innych form) powstanie wystawa, którą zaprezentujemy w październiku w kafejce Stu Pociech.

    Nie mamy jednej wizji tej wystawy, tak jak nie mamy jednej wizji idealnego porodu czy idealnego macierzyństwa. Jako doule, a przede wszystkim jako matki, doświadczyłyśmy zarówno radości i poczucia spełnienia, jak i bólu, znużenia płynących z macierzyństwa… Dlatego chcemy stworzyć przestrzeń, w której będziemy mogły wspólnie jeszcze raz celebrować to, co w byciu mamą najpiękniejsze i pochylić się nad tym, co boli.

    Zachęcamy do nadsyłania prac do 30 września br. na adres:
    kasia@doulilu.pl lub
    doulala-pamela@gmail.com.
    Organizatorki zastrzegają sobie prawo do skrócenia relacji, korekty ewentualnych błędów ortograficznych i interpunkcyjnych.

    Zapraszajcie do udziału swoje znajome mamy!

    Kilka słów o organizatorkach:

    Kasia Szczepańska-Wocial: doula, miłośniczka naturalnych porodów. Marzy o takiej opiece okołoporodowej, która dawałaby każdej matce możliwość dokonywania świadomych wyborów. Prywatnie żona, mama Ignasia urodzonego przez cesarskie cięcie i Józefinki, która przyszła na świat naturalnie. www.facebook.com/doulilu

    Pamela Kucińska: doula, niebawem także psycholog. Zakręcona na punkcie ciąży, porodu, naturalnego karmienia i rodzicielstwa. Chciałaby, aby wszystkie kobiety miały dostęp do wolnej od oceny i zakłamań, rzetelnej wiedzy związanej z tematyką ciążową, porodową i poporodową. W życiu prywatnym jest szczęśliwą żoną, mamą czteroletniego Stasia urodzonego w domu i ciągle marzy o kolejnych dzieciach. W sieci można ją znaleźć na www.facebook.com/DoulaLaPamela
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 11th 2012
     permalink
    Jaaaa, kobiety, pływanie dla maluszków jest fantastyczne! Na zajęcia z Let's Swim się nie załapaliśmy - za dużo chętnych było, jesteśmy na liście rezerwowej, ale chodzimy też na inny basen. Mały po pływaniu padł jak muszka! Zacieszał sie w wodzie, nareszcie mógł do woli chlapać, był zachwycony. A teraz śpi i się uśmiecha przez sen :D

    A ja mam pytanie - czy te pieluszki do pływania się wyrzuca? Chyba tak, ale nie jestem pewna, bo wyglądają jak gatki, a nie pieluszki i to zbiło mnie z tropu ;)))
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 12th 2012
     permalink
    The Fragile, wyrzuca sie :wink:
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeSep 12th 2012
     permalink
    Nasz Janek też uwielbia pluskać się w wodzie. Z tymże u nas to droga impreza. Za jedno wyjście z mężem musimy zapłacić 54 złote (godzina). I nie mówię tu o jakiś zajęciach dla maluszków, a zwykły wstęp na basen:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 12th 2012
     permalink
    no ja mogę potwierdzić basen jest ekstra my też od wczoraj zaczęliśmy no i my płacimy 400zł za 10 wejść ale zajęcia trwają 30min z tym że możemy przyjść 10 min przed i 10 min po zostać tylko że jest aqua aerobic i jest głośno:P
    -
    mała była cała szczęśliwa popiskiwała krzyczała z radości że szok:D:D:D
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 12th 2012
     permalink
    Zazdroszczę tych basenów, ja nie będę miała takiej możliwości :neutral:
    Jeśli chodzi o sporty zimowe dla dzieci, to czy macie doświadczenie z sankami takimi do pchania ?
    Przymierzam się do zakupu ponieważ zimą nie będzie możliwości poruszania się u ans wózkiem ;)
    No i muszę znaleźć alternatywę, co by na spacery wychodzić dalej niż przed chatę.
    Znalazłam takie coś:
    http://allegro.pl/sanki-wielofunkcujne-z-raczka-do-pchania-spiworkie-i2597820860.html
    http://www.sklepna5.pl/aeroartproject/zdjecia/889/piccolino_sanki_reg_op_spiwor_d.jpg
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 12th 2012
     permalink
    montenia: The Fragile, wyrzuca sie :wink:


    Dzięki! Ale śliczne robią te majtasy, napatrzeć się nie mogłam :)

    Viicki - matko, strasznie drogo!

    Kasiakuzniki - a jak spała po basenie? Krasnal też piszczał z radości i miał taki zaciesz, że hej! Idziemy z nim jeszcze w weekend, żeby dwa razy w tygodniu sobie chodził :)

    Treść doklejona: 12.09.12 10:28
    penny: to czy macie doświadczenie z sankami takimi do pchania


    Eeej, nie widziałam czegoś takiego, ale wygląda rewelacyjnie!
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 12th 2012
     permalink
    The_Fragile: Kasiakuzniki - a jak spała po basenie?

    wiesz co zasnęła w samochodzie w 3min:D ale tak na 30 min bo jak wracaliśmy było koło 19 a ona sen nocny zaczyna od 21:) a w nocy jak zawsze spała całą ale się przekręca i wyje:D
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 12th 2012
     permalink
    Haha, czyli jak u nas - najpierw suseł, a potem jak zwykle ;))))
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeSep 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny czy połowa 4 miesiąca to już czas kiedy mogą zacząć dokuczać zęby?
    Adaś dziś szału dostał z rana. Rzucał się w nerwach na rękach nawet, choc zwykle na rękach rozanielony siedzi jak trusia. Gryzł swoją ręke, moją, nawet powietrze próbował....
    Nie przychodzi mi nic innego do głowy jak zęby...
    No chyba, ze to skok ten około 15 tygodnia, ale to chyba za wcześnie jeszcze no i trochę dziwne by były objawy, no nie?
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 12th 2012
     permalink
    Mam kryzys :sad:
    moje dziecko mnie nie lubi :devil: jestem tylko generalnie zbędnym dodatkiem do cycków :cool::cry::devil:
    ciągle walczymy z brzuszkiem, więc jest obolała i płaczliwa (ale nie cały czas) więc zdaża się, że przy cycu też mamy cyrki i wariacje z płaczem. Od wczoraj jestem z nią sama w domu (mąż w pracy) więc jeszcze się mną chyba nie znudziła (albo taka nudna jestem, że już po jednym dniu ma mnie dosyć :crazy:). Generalnie w dzień non stop cyc - odłożona do wózeczka (jak zaśnie na cycu) wybudza się po ok 10 minutach i płacze więc znowu cyc. Już nie będę mówiła jak mnie bolą :confused: odłożyć ją na trzezwo - to wogóle nie wchodi w grę bo ryk :confused: A jak się zacznie wsciekanie to niczym jej nie moge utulić (oprócz cyca oczywiście) ani przytulenie, bujanie, chodzenie z nią, kladzenie na brzuszek, smoczek, butelka z wodą, położenie się z nią, polożenie sobie jej na brzuchu, suszarka, wożenie samochodem - nic.... a jak mój mąż wrócił z pracy i ją wziął to anioł nie Martyna... chodził z nią, ona cicho, położł ją na brzuchu - ona cicho, odłożył ją na chwilę do wózka - ona cicho :shocked::shocked: ... i zaznaczam, że jestem spokojna i nie denerwuję się aby nerwy na nią nie działały (melise pije :wink:).
    generalnie w ciągu dnia mogę z nią tylko siedziec na fotelu i karmić - nawet na kanapie nie moge sie z nią polozyć bo ryk....
    Już mnie wszystko boli, nie moge zrobic siku, nic sobie do jedzenia i picia bez płaczu (czasem się zdarzy, że na ramieniu - tak jak do odbicia nie płacze przez chwilę).
    Co ja robię zle??????????
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeSep 12th 2012 zmieniony
     permalink
    Ulcia, pachniesz mleczkiem i tyle. :smile:
    To taki wiek, przejdzie jej. A potem bedziesz narzekac w druga strone, ze za duzo spi i intresuje sie innymi rzeczami, tylko nie Toba.:smile:
    Penny, fajnie to wyglada. Jesli kupisz, to daj znac jak sie sprawdza w praktyce, bo u nas tez mocne sniegi bywaja.
    Winni - no moze ci sie egzemplarz taki trafil, ze zabki juz dokuczaja. Ale zanim sie wybija, to czasem moze potrwac.
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 12th 2012
     permalink
    Witajcie :wink:
    Melduję się na rozpakowanych :tongue:
    7.09.2012 o 16.05 urodził się nasz synek Filipek 3900g 53 cm :wink:
    Jesteśmy jeden dzień w domku i zaczynamy się wszystkiego uczyć. Pierwsza noc była ciężka.

    Mam pytanie odnośnie kupek i jedzenia.
    Czy można takiego maluszka przekarmić? Bo Filipek cały czas na cycu, czasami potrafi jeść tylko 15 min z jednej piersi a potem przysypia, a czasami je po 40 min i je bardzo często, co godzinę. I w związku z tym dalsze pytanie... robi bardzo dużo kupek, też co godzinę (rzadkie, żółte). Zje cyca i kupa i tak w kółko. Czy to nie za dużo?
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.