judka25
taka ilosc kupek to normalne,zolty kolor to dobrze.Moja mala brudzila do 10 pieluszek dziennie.
od jakiegos czasu jest juz mniej.
Na swoim mleku napewno malego nie przekarmisz

Dziewczyny czy jezdzilyscie w dlugie trasy samochodem z trzymiesiecznym dzieckiem ?
Chodzi mi o trase 1000km i jak to wyglada,co jaki czas trzeba robic przerwy i jak dlugo taki maluch moze siedzic w foteliku.

mkd: penny super są te sanki ciekawe czy z dwójką w środku bym dała radę

Dała dała ;) jest zdjęcie na tej aukcji z dwójką dzieci i spokojnie można je tak przewozić, bo mają nacisk do 100 kg.

mkd: brakuje mi w nich tylko takich płoz żeby można było się rozpędzić z górki i stanąć na płozach z tyłu.

No masz wymagania nooo

Przejrzałam całe all i te są moim zdaniem najlepsze

Ulcia ja też miałam łzy niemocy, aż odkryłam, że moje dziecię nienawidzi mieć mokrej pieluszki, ani kropelki nie może być siuśków, bo od razu był ryk rzucanie się itd. Musi być sucho i tyle, a z kupą wg Nadii da się żyć
Wszystko będzie dobrze, taki czas. A pewnie raz dwa wpadniesz na to o co chodzi Martynce. Vsti niedawno zdaje się odkryła, dlaczego Nadia się przy cycku rzuca i wyszło na to, że nie może mówić gdy ją karmi, bo inaczej awantura ;)

agi_s
dziekuje.Maz wybiera sie w listopadzie do Pl i ciagle sie zastanawiam czy jechac z nim i mala.Oktawia bedzie miala trzy miesiace.Mala lubi podroze samochodem,nawet jak jechalismy do Wiednia wyrobic paszport (200 km) to spala cala droge.
Karmilam swoim mlekiem z butelki bo nie zawsze mozna zjechac na parkin z autostrady.

judka25: I w związku z tym dalsze pytanie... robi bardzo dużo kupek, też co godzinę (rzadkie, żółte). Zje cyca i kupa i tak w kółko

Zdecydowanie normalne u cyckowego dziecka :))

Ulcia - witaj w świecie cyckozwisów ;) Powiem Ci, że to w końcu mija, ja trochę za tym teraz tęsknię, chociaż było cieżko nie móc nic zjeść, ani iść do wc, bo cyckozwis krzyczy o jeszcze...

Jedyne co Ci mogę doradzić, żeby Ci było ciut łatwiej - próbuj codziennie po kilka chociaż minut kłaść się z małą na łóżku. W końcu powinien przyjść taki moment, że takie karmienie polubi, a Ty wtedy będziesz mogła cichaczem wstać i polecieć coś ze sobą zrobić ;)))

gina1511: Wydaje mi sie ze czuje moj zapach i mleka i mysli ze jestem obok

U nas to samo działało - pieluszka z moim zapachem obok i jak mały mocno już zasnął to wysuwałam palcem sutek i w nogi ;))))

penny ja miałam do czynienia z takimi sankami i jeśli tylko mają po czym jechać to wg mnie rewelacja...

nessie widze ze takie podroze nie sa straszne dla maluszkow i pomimo przerw nie jechaliscie dlugo.
Mam nadzieje ze namowie meza zeby nas zabral

Jeszcze mam male pytanie bo moja mala ma od tygodnia zapchany nos,czasami slychac jak harczy.Jak zagladam do noska to jest czysto.Bylam u pediatry powiedzial ze oskrzela i pluca czysciutkie.Przepisal roztwor z soli kuchennej 5x i Nasiben 0.01% dorywczo na noc.
Jak narazie nie widac poprawy.Czy moge w domu rozpylac olejki eteryczne zeby mala mogla lepiej oddychac?

Ulcia miałam to samo Jas czuł mleko i umnie telko chciał jesc, a u męża spokój i nawet usypiał ładnie u niego. teraz Jaś jest "lepszy" interesuje sie zbzawkami na leżaczku czy wózku i spi lepiej

Dzięki dziewczyny! Zawsze można na Was liczyć!
Już serio myślałam, że ja coś źle robię

gina1511: Dziewczyny czy jezdzilyscie w dlugie trasy samochodem z trzymiesiecznym dzieckiem ?

My jechalismy 16 godzin. Wojtek mial 2,5 miesiaca. Doktor powiedzial, ze co 2-3 godziny przerwa ok 20-30 minutowa czyli jak wszyscy popwyzej!

fajowe :) spiworek mam to poszukam samych sanek ;)

Treść doklejona: 12.09.12 18:20
o same sanki są

Dziewczyny a kiedy Wasze dzieci przestaly jesc w nocy?

Teo Ty sie nie wypowiadaj

Mój ciágle je

Dziewczyny, nie wiem juz co mam robic Kuba uwielbia sie po mnie wspinac i lapac mnie za wlosy. Dzisiaj wyrwal mi cala garstke wlosow. Tlumacze mu, mowie zdecydowanym tonem, ze nie wolno a ten nic... Lapie go za reke i odciagam i tez nie rozumie. Najgorsze jest to, ze nawet jak krzykne na niego to on sie smieje Nie obetne sie na lyso przeciez
To samo jest z podchodzeniem do telewizora i klepaniem monitora. Po miliard razy dziennie przenosze go, odsuwam i nic...
Jak wy sobie radzicie?
Teo, wiem ze Ninka cie slucha

Hanny: Dziewczyny, czy któraś z Was robiła morfologię 4miesięczniakowi? Mamy takie zalecenie, bo Kuba słabo na wadze przybiera, nie ma apetytu i jest blady - podejrzenie anemii:( Jak wykonac wkłucie u takiego maluszka? Na czczo??? Przecież to awykonalne. No i jak tą małą rączkę trzymać, żeby jej nie połamać

My musieliśmy robić morfologię, właśnie z powodu anemii...
Wojtuś na czczo nie był- zresztą tak na prawdę na czczo trzeba być tylko, gdy jest badany cukier.
Krew jest pobierana z żyły na wierzchu dłoni. Jeśli masz możliwość to idź na badanie tam, gdzie na co dzień pielęgniarki obcują z małymi dziećmi.

Hanny, spokojnie. Moja dwójka miała chyba z 5 razy każdy pobieraną krew i nawet nie zapłakali. Zwróć tylko uwagę, żeby synkowi pobierała krew pielęgniarka, która pracuje z noworodkami- zrobi to szybko i sprawnie. Z trzymiesięcznym dzieckiem nie jest jeszcze tak źle, bo żyłki są na chudych łapkach widoczne, ale jak dziecko ma ok pół roku, to nasza pielęgniarka robiła już wkłucie "na czuja" bo pod tłuszczykiem nie prześwitywały żyłki, ale zawsze wkłuwała się za pierwszym razem.
Moje nigdy nie były na czczo, miały robione zawsze morfo+żelazo+retikulocyty. Wkłucie było cieniutką igiełką w wierzch dłoni, akcja trwała może minutę, raz chyba Ewunia marudziła, bo nie podobało jej się trzymanie rączki na siłę.

Biedronka11: Teo Ty sie nie wypowiadaj

ale dlaczego ?
toż moja córa też nocą zajada ahahahha
owszem, nie jadła mi do momentu jak miała 7-8 miesięcy bodajże a od tego czasu się budzi
raz albo dwa razy [chociaż ten drugi raz to zwykle ok 6 rano wiec nie wiem czy liczyć jeszcze jako nocne jedzenie a z drugiej strony ona potem śpi do 9 więc jakby nie było je na śnie]
a był przez chwilę niedawno okres, że i i trzy razy żarła
pytałam nawet kiedys czy to normalne, że jak była mała to całą noc wytrzymywała a teraz jak starsza to ją głód budzi to mi dziewczyny napisały, że niezbadane są wyroki boskie
no więc mamy podgrzewacz, dwie flachy przygotowane zawsze i heja
a najgorsze jest to, że sobie pinda na noc nic zagęszczonego dać nie da
żadne kleiki, żadne kaszki itp
ryk i pisk jest do momentu az czystego mleka nie zrobię
wiec nawet nie mam jak jej zapchać ahahhahaha

mam tylko nadzieję, że jak skończy rok to żreć w nocy przestanie jednak

carottka: Jak wy sobie radzicie?

ja myślę Carrotka że radzisz sobie dobrze i nic innego chyba zrobić nie możesz, robisz wszystko aby zrozumiał, że źle robi i nie wolno
tylko teraz trzeba czekać aż załapie i robić przestanie
u nas z DVD i innymi sprzętami tam stojącymi zeszło dobre 2 tygodnie odciagania, mówienia, że nie wolno, ryków, histerii itp
a na przykład do dzisiaj nie jestem w stanie jej nauczyć, żeby na balkonie łba między barierki nie pchała
także to nie jest tak, że ona mnie we wszystkim słucha bo wcale nie

Hanny, moje małe nie miały chyba nigdy z główki, nawet na oddziale z rączki albo nóżki.. Na szczęście takie maluszki lepiej to znoszą niż szczepienia - tu masz tylko jedno ukłucie i potem tylko kapią krwią do takiej małej próbówki. Moje dziewczynki nawet nie płakały, a ostatnio byłam przygotowana na mega sajgon..

Aaaa no i być może pobiorą mu krew z paluszka. Mojemu synkowi ostatnio tak właśnie pobraly. Byłam w szoku, bo do tej pory z żyłki braly... Ale jak są pielęgniarki bez doświadczenia to wolą nie kluć milion razy tylko nakłują palec i w taka rurkę spuszcza krew... Mój synek też nie płacze ;)...

a klepać monitor może jeszcze sporo czasu

Ojj lepiej nie, bo jakby nie daj boze spadl na niego ten telewizor to by chyba nic z niego nie zostalo. I tak w ogole moje dziecko ma nogi cale w siniakach jak wszedzie wlazi i sie obija ze sie boje isc do baby clinic na wazenie zeby nie pomysleli, ze dziecko bije
Dzieki dziewczyny, pozostaje mi wiec konsekwentne dzialanie i szybki refleks przed lapkami Kuboszczaka

Dzięki dziewczyny:))) Troszkę mnie uspokoiłyście Dzięuję bardzo za Wasze cenne rady. Tylko nie wyobrażam sobie jak mu tą rękę utrzymać przez kilka sekund...przecież one mu ciągle "latają" ;)
.
belly spoko biedna Marysieńka

Ja to tam nawet nie wchodzę ceri męża wyślę. Mnie chyba jeszcze ciążowe hormony trzymają... Pewnie beczała bym z Małym, albo tą strzykawę wbiła pielęgniarce w oko

Hanny: Tylko nie wyobrażam sobie jak mu tą rękę utrzymać przez kilka sekund...przecież one mu ciągle "latają" ;)

Ja Krzysia zawsze trzymałam na rękąch, pielęgniarka trzymała rączkę i próbówki, mąż i lekarka zabawiali małego, żeby się nie wiercił. Więc grunt to współpraca

Hanny: albo tą strzykawę

nie ma strzykawy Jest tylko mała cieniuteńka igiełka

a u mnie neonatolog mowila ze jak dokaldne wyniki to tylko z zyly, ale to chyba tez i ze wzgledu na ilosc krwi koniecznej do badania

Biedronka11: Dziewczyny a kiedy Wasze dzieci przestaly jesc w nocy?

Biedronka - jak miał 3 miesiące, pięknie przesypiał noce. A od 5 miesiąca znowu się budzi