Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    Montenia- dzięki za potwierdzenie moich przypuszczań.Tak mi się właśnie wydawało,że ciemieniuchy się nie zeskrobuje,ale skoro lekarka mówi inaczej to myślałam,że musiało mi się po prostu uroić,że gdzieś tak czytałam.
    Wasze dzieci też takie ospałe po szczepieniu były?Moja śpi i śpi...Dzisiaj pierwszy raz nockę przespała.Od 21:40 do 5:20.Zjadła i poszła dalej spać do 8:40.Ponownie zjadła,pobawiła się i nadal śpi...To normalne mam nadzieję?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    moja mama mi opowiadała, że jak my byliśmy mali to właśnie nam to z główek zeskrobywała grzebykami i paznokciami :shocked::shocked:
    ponoć wtedy wszyscy tak robili
    do żadnych zakażeń oczywiście nie dochodziło

    ale kiedyś to było kiedyś, widocznie ta lekarka też starej daty :smile:
    ja bym chyba zostawiła OSORYA i robiła tylko to, co robisz czyli natłuszczała itp




    HUSSY jak Oli jest tak chora to sie nie dziw, że mleczka nie chce.....
    a może za ciepłe jej robisz a ją boli gardełko ?
    może zrób ciut chłodniejsze ? [ u nas to się przy bostonce sprawdziło.... ]
    za parę dni jej na pewno przejdzie i zacznie jeść
    a tymczasem może jej wodę chociaż łyżeczką podawaj albo strzykawką bo coś pić chyba musi....
    --
  1.  permalink
    Co do ciemieniuchy to u nas pomogl ten preperat z firmu Mustela. POLECAM!
    (z tym, ze u nas NIC innego, naturalnego nie pomagalo )
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    Osorya, a czym szczepilas?
    Ogolnie lekarz powie Ci, ze to jest normalne, ale moim zdaniem nie jest. Kazde odstepstwo od normy po szczepieniu jest NOp-em (szczegolnie w ciagu 72h po szczepieniu, ale korelacja czasowa po kazdej szczepionce to 4 tygodnie). Czyli jesli dla Ciebie nie jest normalne, ze mala caly czas spi, a wczesniej byla w tych godzinach aktywna to to wymaga zgloszenia i wpisania oczywiscie do karty szczepien i ksiazeczki. Dopilnuj tego. Nadmierna sennosc jest wolaniem ukladu nerwowego.
    Hussy, dla malutkiej oddychanie i picie mleczka przy mega katarze jest nie lada wyzwaniem. Dziecko musi zgrac oddychanie i przelykanie. Podawaj malej wody , tak jak radzie Teo strzykawka badz lyzeczka. Musi czesto pic, zeby sie nie odwodnic. A ma jeszcze goraczke?

    Treść doklejona: 15.09.12 12:08
    Biedronka11, mowisz ze dobre? Musze sprobowac tej mustelli. Dzieki! :bigsmile: Od czasu do czasu mojej corce cos tam sie pojawia, a i ja mam problem z lojotokowym zapaleniem skory, wiec moze ten preparat i mi pomoze?
  2.  permalink
    montenia: Biedronka11, mowisz ze dobre?

    My probowalismy roznych domowych metod i cos tam sie polepszalo ale zawsze wracalo.. Mielismy tez preparaty robione w aptece i tez nic. A tym preparatem posmarowalismy moze z 3 razy i nie ma nic do dzis. Jest on jak krem a nie oliwka. Mam nadzieje, ze pomoze. Kosztuje ok 35 zl wiec nie malo ale jest baardzo wydajny.
    --
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    No właśnie najlepsze jest to,że lekarka młoda babka:neutral:

    Zobaczę jak mała będzie zachowywała się do końca dnia.
    Ważne,że póki co apetyt jej dopisuje.

    Szczepiłam skoniungowaną 6 w 1 Hexa.
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    Gorączki już nie ma od wczoraj,ale martwi mnie to wszystko.
    Teo,mleczko robię jej akurat.Zawsze sprawdzam przed podaniem. Wczoraj wzięła na wieczór dosłownie jeden łyk i zasłaniała buzię rączkami :(( Mąż pojechał po jakieś ustrojstwo do odciągania gilków,bo nawet spać nie może biedna :sad: Masakra jakaś..
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    Hussy: Teo,mleczko robię jej akurat.Zawsze sprawdzam przed podaniem.


    ale ja nie mówię, że robisz jej za gorące tylko że może teraz jak boli gardełko to to mleko, które normalnie jest akurat chwilowo jest za ciepłe :wink:
    bo jak Ninka ostatnio miała bostonkę i całą buzię oraz gardełko w wysypce to mleko, które normalnie jest ok i wypija bez jęku - podrażniało ją i musiałam robić o wiele chłodniejsze żeby się chwyciła...
    no albo tak jak Montenia pisze - nie może przez zatkany nosek zsynchronizować łykania i oddychania

    polecam katarek do odkurzacza [nic tak dobrze gilów nie ściąga] i Nasivin [dla dzieci można ten SOFT] do nosa - żeby odetkać
    ponoć też dobrze działa maść majerankowa - do smarowania pod noskiem w celu ułatwienia oddechu
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    TEORKA ja też nie zamierzam Cię przekonywać, ale mnie również nikt nie przekona, że 15 ml na całą wanienkę płynu specjalnie przystosowanego do skóry niemowląt, która bądź co bądź ma jednak inne wymagania niż skóra dorosła to coś gorszego niż chemiczne mydło, ale tak jak piszesz każdy robi co chce i oby wszystkie dzieci miały piękne, zdrowe skórki;P
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 15th 2012 zmieniony
     permalink
    O kurcze...... to się wystraszyłam, że jednak coś trzeba robić z tą ciemieniuchą. Nam w szpitalu powiedzieli, żeby czesać główkę często miekką szczoteczką i tak robię (3-4 razy dziennie). To się teraz boję, że robię za mało niż powinnam :confused:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 15th 2012 zmieniony
     permalink
    Osorya, paznokciami to bym nie zeskrobywała, ale zrobiłam tak, jak mi Ceri (chyba Ceri) polecała - u nas ciemieniucha była straszna - żółta, twarda skorupa... Przed myciem nakładałam emoilum na ciemieniuchę (żel), przy myciu spłukiwałam, a już bardziej miękką skorupkę owszem "sczesywałam" szczoteczką do zębów, ale dla maluszków, one są miękkie, ale twardsze niż szczotka do włosów (ta się do niczego nie nadawała i stan główki się robił coraz gorszy). Po dwóch tygodniach takich zabiegów ciemieniucha ładnie zeszła, a ku naszemu zdziwieniu na głowie pojawiły się włoski, które skrywały się pod skorupką...

    Treść doklejona: 15.09.12 15:56
    judka25: to się wystraszyłam, że jednak coś trzeba robić z tą ciemieniuchą.


    Zależy jaki jest stan główki - u nas ciemieniucha była paskudna i chyba małego łepek swędział przez nia :(((
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    Osorya oliwke na glowke na to czapeczkę, tak trzymaj godzinkę i potem rozczesuj szczoteczką do włosów dla dzieci-wiem to tylko z teorii bo na razie nie mielismy ciemieniuszki
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    Kakai - niestety u nas ta teoria została tylko teorią - szczoteczką do włosów (taką z włosia) ciemieniuchy się nie usunie - przynajmniej u nas się nie udało.
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    u nas tez byla ciemieniucha, ale za zadne skarby szczoteczka dla dzieci bym jej nie wyczesala. Moze to sie sprawdza jak dziecko lyse jak kolano ale u nas nic nie dawalo, ciemieniuch rosla w sile byla gruba i zolta, bleeee. Natluszczalam oliwka i sczesywalam grzebyczkiem ktory kupilam razem z szcoteczka. Cale platy schodzily. Dawid nie protestowal mimo ze grzebyk byl twardy (taki jak normalny tyle ze konce zaokraglone). I musze przyznac ze tez w jednym miejscu uzylam paznokci:shamed: na ciemiaczku bo sie balam grzebykiem, ze tam sama skora bez czaszki. Tylko podwazylam i ladnie odchodzilo. Po zczesaniu nie bylo zadnych zapalen skory a ciemieniucha zniknela na 1,5miesiaca. Potem wrocila nie wiem czemu...moze cos zaniedbalam, ale nie wiem co. Za drugim razem pozegnalismy ja na dobre
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    U nas główka jest na tę chwilę ładna, nie ma ciemieniuchy, więc może dlatego kazali nam tylko dużo czesać miękką szczoteczką, nie wiem- może zapobiegawczo?!:wink:
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    The_Fragile: Kakai - niestety u nas ta teoria została tylko teorią - szczoteczką do włosów (taką z włosia) ciemieniuchy się nie usunie - przynajmniej u nas się nie udało.--

    ach to szkoda, nie mam doswiadczenia bo Janek jest łysolkiem z małym meszkiem i nic mu sie nie robi, choc od ilosci wloskow niby to nie zalezy
    --
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    No a moja natomiast włochata i nawet ciężko oliwkę wsmarować;/ Kupiłam Emolium na ciemieniuchę.Zobaczymy czy będą efekty.
    Yol- niestety nie mogę odpisać na priv więc piszę tutaj: Dziękuję za rady:)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    haha, Kakai - Krasnal też łysolek :D Ale takie jaśniutkie włoski pod ciemieniuchą były :D A tak to było widać tylko żółtą skorupkę - fuj.

    Osorya - mam nadzieję, że i u Was tak emolium zadziała, jak dla mnie super sprawa :) Tylko u nas było łatwo, bo łysa głowa, a to jest taki mega lepiący się żel - może być ciężko zmyć...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    U nas emolium niestety nie pomogl na ciemieniuche, ale moja tez miala/ma duzo wlosow-tak, ze zakrywaly te ciemieniuche prawie w calosci.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    montenia: moja tez miala/ma duzo wlosow-tak, ze zakrywaly te ciemieniuche prawie w calosci.


    Hehe, to u nas na odwrót - ciemieniucha zakrywała włosy :DDDD Też mi się wydaje, że na "włochate" dzieciaczki gorzej nałożyć...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 15th 2012
     permalink
    Mój synuś tez z tych kudłatych był i mieliśmy kłopot z ciemieniuchą. Położna kazała nam z nią nic nie robić, bo bywa, że zamiast pomóc szkodzimy... No i faktycznie - przestałam się nią przejmować, ale codziennie myłam mu łebek w wodzie z oilatum i ciemieniuchę jak ręka odjął.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, czy macie jakąś radę na ranki przy oczach na nosku? Nasz Krasnalek przeciera sobie oczy (jak go swędzą albo po przebudzeniu) i zawsze tak sobie podrapie nosek obok oczu, że ma same ranki w tych miejscach :( Rączek mu przecież nie przywiążę, zawsze znajdzie moment, żeby się podrapać, ale może jest na to jakiś sposób? Pazurki ma ścięte mega króciutko (co dwa dni obcinam) i jeszcze wygładzę zadziorki pilniczkiem papierowym, więc są kurczę gładkie...

    Boję sie, że będzie miał blizny no i na basen chodzimy, nie chciałabym żeby jakieś świństwo mu przeszło przez te ranki (chociaż nie wiem, czy akurat to jest możliwe)...
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Dziewczeta, a ciemieniuchy to kiedy można się spodziewać? To znaczy do kiedy? Bo na razie (tfu, tfu) nie mamy, ale się zastanawiam - do kiedy jest "zagrożenie" :devil: i od czego ona się robi i czy można jakoś przedziwdziałać aby się nie pojawiła :tongue:
    Ależ ja mam pytań z rana :wink:

    PS - jest u mnie mama i juz srylion razy doprowadziła mnie do szaleństwa i mam już dosyć..... wyrywa mi to biedne moje dziecko, swoje teorie ciągle mi wciska i generalnie wszystko wie lepiej - myslałam, że zacisnę zęby i dam się babci wykazać - to tylko weekend - ale nie daję rady.... a szczyt był taki, ze przyleciała w nocy jak przewijałam Małą i zaczęła ja zabawiać i rozkręcać... w nocy... zamiast pozowlić dziecku szybko się wyciszyć zasnąć po karmieniu ..... jesooooo :devil: No i oczywiscie pouczenia dlaczego ja jej nie nacieram żadnymi oliwkami itp....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Ulcia, matkę to do pionu trzeba od razu - Ty jesteś mamą, ona miała czas, żeby się wykazać :D Ja swoją od razu ustawiłam, bo miałabym piekło - teraz jest najlepszą babcią pod słońcem :DDDD

    A co do ciemieniuchy to Ci tylko powiem jak zapobiegać - czesać szczotką z włosia... I chyba nic więcej się nie da...
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    The_Fragile: czesać szczotką z włosia...

    O!
    The_Fragile: Ulcia, matkę to do pionu trzeba od razu

    No i dlatego ciagle ma na mnie focha i skarży sie wszystkim na około, ze jej nie słucham itp....... obrażona na mnie non stop :wink: (tak jakbym się kiedykolwiek wcześniej słuchała :crazy:)
    A najlepsze było jak od kogoś obcego usłyszałam, ze moja mam jest oburzona, że dla mnei wazniejsze jest co na forum piszą a nie co ona mówi :rolling::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Ale to czesanie i tak nie zawsze pozwala uniknąć ciemieniuchy. U nas nic to nie dało... Jak ma być to będzie bo problem tkwi w zaburzeniach w pracy gruczołów łojowych, które są u tak małych dzieci jeszcze niedostatecznie rozwinięte. U jednych mija ten problem w 3 miesiącu życia u innych dziecko ma rok i nadal trwa walka z ciemieniuchą. To samo się tyczy jej pojawiania. Pojawi się wtedy gdy gruczoły nie poradzą sobie...

    Wygląda to nieestetycznie, ale na szczęście ani to maluszka nie swędzi, ani mu niczym nie grozi (chyba, że zainfekujemy skórę zbytnim mechanicznym zdrapywaniem...

    Ja naprawdę nic wielkiego z tym problemem nie robiłam, bo jak robiłam, to Dawidkowi zaczęły włoski wypadać. Niestety cebulki u niemowląt są tez słabiutkie i takie wieczne wyczesywanie nam nie pomogło, a zaszkodziło... I tak jak Wyżej napisałam. Położna kazała NIC NIE ROBIĆ, bo prawda jest taka, że samo zdrapanie łusek nie spowoduje wyleczenia, a jedynie poprawi wygląd skóry ... Nam minęło po codziennym myciu główki oilatum, ale czy to oilatum zadziałało czy gruczoły się rozwinęły należycie, tego już nie wiem i pewnie się nie dowiem ;).

    Treść doklejona: 16.09.12 09:51
    Ulcia, moja mama tez się na mnie obraziła i 2 tygodnie nie gadałysmy, bo tez próbowała wtrącać swoje 5 groszy... Ja usypiałam dziecko, a ona weszła i chciała je akurat NOSIĆ... to kazałam się "wynosić" hihihi (oczywiście ładnie ja poprosiłam, aby wróciła troszke później)... Matko co za obraza... Do dzis mi wytyka co robię źle... Ale ja mam w du... i robię po swojemu... Najwyżej się obrazi hihihi...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Ul_cia: A najlepsze było jak od kogoś obcego usłyszałam, ze moja mam jest oburzona, że dla mnei wazniejsze jest co na forum piszą a nie co ona mówi :rolling:


    Ulcia, mojej przeszło jak się okazało, że jej "dobre rady" byłyby zgubne dla malucha (chociażby rumianek na oczka albo mocna czarna herbata...). Ale na początku fakt - był foch. Teraz fochów nie ma, mama sama mówi do drugiej babci "czasy się zmieniły i teraz mają zupełnie inną wiedzę, nie to co my"...

    Ano widzisz Monia, czyli taka "uroda" z tą ciemieniuchą...
    --
    •  
      CommentAuthorSabakuma
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    U Nas pomagała Mustella na ciemieniuchę, zaczęła pojawiać około 3 miesiąca i trwała tak z 1,5 miesiąca tzn. pojawiała się i nikła.
    Na bazarku wystawiłam zestaw kremów w tym tą mustellę których nie używamy a komuś mogą się przydać .
    --
  3.  permalink
    Sabakuma: U Nas pomagała Mustella na ciemieniuchę

    U nas tez!
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    PS - jest u mnie mama i juz srylion razy doprowadziła mnie do szaleństwa i mam już dosyć..... wyrywa mi to biedne moje dziecko, swoje teorie ciągle mi wciska i generalnie wszystko wie lepiej - myslałam, że zacisnę zęby i dam się babci wykazać - to tylko weekend - ale nie daję rady....


    nie dziwię się że nie dajesz rady. też by mnie szlak trafił:P
    dziewczyny dobrze Ci radzą, trzeba od razu ustawić Mamę do pionu, bo potem będzie nie do ogarnięcia:wink::tongue:
    A najlepsze było jak od kogoś obcego usłyszałam, ze moja mam jest oburzona, że dla mnei wazniejsze jest co na forum piszą a nie co ona mówi :rolling::tooth:
    --
    hahahahahah:crazy: mój P też się często z tego powodu oburza tylko "dla mnie ważniejsze jest to co tu piszecie niż LEKARZ MÓWI"
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Moja mama przyjeżdża dzisiaj znów na tydzień. Mnie ogólnie nie denerwuje jej osoba, bo się nie wtrąca -denerwuje mnie tylko to, że mnie nie słucha. Ja jej mówię, jak ma zapinać pampersy, a ona po swojemu.. I później zdejmuje małej spodenki RAZEM Z PAMPERSEM :angry: "Żeby jej nie uciskało" grrrrr... Ta a później cała kupa na plecach...
    W nocy jak mała płaczę o papu, to zanim zdążę dojść do jej łóżeczka (jest w pokoju obok) to moja mama już przy niej stoi i pakuje smoczka do buzi ...
    Jak ją kąpie to pakuje swoje ręce do wanienki i chlapie ją wodą, a mam akurat mało miejsca wokoło i niewygodne to jest dla mnie...
    Wiem, że chce dobrze ale to jest czasem naprawdę irytujące ! :confused: Poza tym nie ma szans, jak ona jest, aby Mała poleżała sobie na kocyku sama i sama się chwile pobawiła -a tego też potrzebuje (troche czasu dla siebie). I boje się, że przez ten tydzien przyzwyczai się do tego, że ciągle ktoś obok niej jest i ciągle ją się zabawia i nie będę miała później nawet możliwości zrobić sobie śniadania bez niej na rękach (bo oczywiście moja mama nie wie, że można inaczej się bawić, tylko nosi na rękach :neutral:)
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    nikkitaa: I boje się, że przez ten tydzien przyzwyczai się do tego, że ciągle ktoś obok niej jest i ciągle ją się zabawia i nie będę miała później nawet możliwości zrobić sobie śniadania bez niej na rękach (bo oczywiście moja mama nie wie, że można inaczej się bawić, tylko nosi na rękach )

    to ja ci powiem ze u mnie juz nie wyrabia nikt w noszeniu "malego" na rekach wiec zostal przyzwyczajony do ciaglego stania nad nim, zabawiania go od rana do wieczora ... Nawet do kibla sie wyjsc nie da bo jak zostaje sam to ryk! :D


    Zna ktos dobre rady na "odparzenia po slinie" ????
    Diego ciagle sie z buzi leje ma calaaa brode czerwona
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Nessie, posmaruj bepanthenem lub wazelinka cieniutko.
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    nessie, z ciekawości ile Diego teraz waży? też jest taki "koksu" jak mój Janek?:wink:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    To ja ani na mamę ani na teściową narzekać nie mogę, o wszystko się nas pytają, czy mogą, czy dobrze robią itp. Może to też dlatego, że małe są wcześniaczkami i przez pierwsze 2 miesiące ich życia tylko my mogliśmy się nimi opiekować i nabraliśmy w tym wprawy, a one musiały się dopiero przyzwyczaić... Poza tym jak małe przyszły do domu, to obie mamy powiedziały, że one nigdy na żywo nie widziały TAK MAŁEGO dziecka i na początku bały się je brać (2,1 i 2,2 kg)...
    A my zmagamy się z przeziębieniem. JA się od dziewczyn zaraziłam i sobie we 3 dogorywamy. Boję się tylko, żeby nic więcej się nie wykluło z tego...
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    nikkitaa: W nocy jak mała płaczę o papu, to zanim zdążę dojść do jej łóżeczka (jest w pokoju obok) to moja mama już przy niej stoi i pakuje smoczka do buzi ...Jak ją kąpie to pakuje swoje ręce do wanienki i chlapie ją wodą, a mam akurat mało miejsca wokoło i niewygodne to jest dla mnie... Wiem, że chce dobrze ale to jest czasem naprawdę irytujące

    Identycznie! i jeszcze jak zaczynam ubierać małą to mi mama "pomaga" a dziecko się denerwuje ze ją 4 ręce na raz ubierają ......
    Ale generalnie dziękuję Bogu, że mam mamę :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    to ja też nie narzekam a dziś mam obie w domu :)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    To ja mam mame ok.- nie wtrąca się aż tak ( myślałam że bedzie gorzej) powoli odpuszcza te swoje wywody( chociaż wczoraj smoczek upadł to ona myk do swojej herbaty z cukrem- szybko leciała umyć smoczek).
    Od samego początku powiedziałam, że to moje dziecko itp.
    Już ma powiedziane, że Hania jest zapisama do żłobka i oddamy ją jak bedzie ją pasła byle czym( otyłość w rodzine).
    Więc mam spokuj, może oprócz tego że jest codziennie u Hani ( tylko na chwile aby ją zobaczyć ;) ).Dziś była tylko na 10 min bo Hania ma katarek i chciała ją przytulić( ma już 4 dorosłych wnokow).
    Kocham ją za to.:kissing:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 16th 2012 zmieniony
     permalink
    moja mama też spoko luz, uwielbia Ninkę, ona uwielbia ją, wczoraj już któryś raz z nią na noc bez problemu została itp itd

    ale teściowa w dalszym ciągu niestety niereformowalna :neutral::confused::confused:
    bo wczoraj byliśmy na weselu co nie ?
    i mi Teściowa pod kościołem ciśnienie podniosła kiedy po życzeniach porwała [dosłownie] Ninę z wózka i zaczęła z nią iść do samochodu [dziecko oczywiście ryk] mówiąc, że „Nusia jedzie z nami ! Nusia jedzie z nami !” [pomijam, że irytuje mnie ten skrót od Ninowego imienia....] na co mi szczęka i cycki opadły bo pomijam, że od kościoła do sali było ok 10 km ruchliwą krajową drogą to jeszcze biedne dziecko się babce wyrywało z rąk krzycząc mama ! mama ! więc nie wiem jak ona niby chciała z nią jechać na kolanach :shocked:
    podeszłam więc, kazałam Ninę oddać [bo oczywiście babcia robiła uniki] mówiąc stanowczo, ze pojedzie z nami w foteliku a nie z babcią, która ma takie widzimisię
    no i do końca już teściowa sfochowana była a fakt, że Nina do wszystkich szła tylko nie do niej jeszcze tego focha spotęgował :smile:
    a jak 15-sty raz usłyszałam czemu ona tak nie chce do innych na ręce to już stwierdziłam, ze moja cierpliwość własnie się skończyła i przy stole pełnym gości odrzekłam, że „ona nie chce tylko do mamy i tylko u mamy tak płacze, też nie wiem czemu”
    może to było niegrzeczne ale jak mi nad uchem trajkota, że mam dzikie dziecko i "od matki nie oderwane" a Nina przechodzi zadowolona z rąk do rąk i tylko U NIEJ dostaje histerii no to nie mogłam się powstrzymać bo ja nie wiem czy ona tego nie widzi czy tylko głupią udaje :neutral::neutral::neutral:

    a i jeszcze żeby było mało to musiała zwrócić uwagę na temat Ninkowej sukienki [normalnej i na maksa skromnej], że zacytuję:
    "mogliście powiedzieć że nie macie strojnej sukienki to babcia by jej kupiła”
    :shocked::shocked::devil:


    także ten
    staram się jak mogę ale moja Teściowa sama sobie pod sobą dołki kopie i nie daje mi szansy, żebym sie do niej jako do babci przekonała :confused:
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Viicki: nessie, z ciekawości ile Diego teraz waży? też jest taki "koksu" jak mój Janek?

    tak z ciekawosci ile Janek wazyl jak byl w wieku Diego???
    moj "maly" przekracza powoli granice 9kg! tydzien temu na wizycie 8600kg!:crazy:

    Treść doklejona: 16.09.12 16:31
    montenia: Nessie, posmaruj bepanthenem lub wazelinka cieniutko.

    dzieki :)
    a tak z ciekawosci pytam....a jak bym posmarowala linomagiem?
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Ul_cia: Identycznie! i jeszcze jak zaczynam ubierać małą to mi mama "pomaga" a dziecko się denerwuje ze ją 4 ręce na raz ubierają ......

    O to to to też ! Plus właśnie mała leży na kocyku a moja mama pochyla się oczywiście 2cm od jej buźki i macha wszystkimi zabawkami, robi dziwne miny i cmoka, a Mała ma minę, jakby się miała zaraz rozpłakać eh :wink: No ale rzadko ma wnusie więc niech się nacieszy :wink:

    Dziś Aleks zrobiła niezły cyrk, jak ją zostawiłam na chwile z mamą i poszłam z W. na zakupy. Zaczęła się tak zanosić płaczem, jakby ją ktoś ze skóry obdzierał (slyszałam przez tel. jak zadzwonila do mnie mama bo nie wiedziala co robić). Nie wiem o co chodziło ale ona tak płacze tylko wtedy, gdy ją coś boli albo się przestraszy :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Nessi, mój Janko mając 4 i 1/3 miesiąca ważył 9,26 kg:tongue: Teraz spowolnił z przyborem masy, ma 10,5 kg, ale w dalszym ciągu idzie poza siatką centylową ze wzrostem i wagą:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Viicki: Nessi, mój Janko mając 4 i 1/3 miesiąca ważył 9,26 kg Teraz spowolnił z przyborem masy, ma 10,5 kg, ale w dalszym ciągu idzie poza siatką centylową ze wzrostem i wagą

    Bo Wasze dzieci to koksy z 2012 r:tongue: Młodzież z 2011 jakaś chudzieńka była;-).
    Mój przedwczoraj ważył 9920, a jutro kończy rok:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Ehhh uwielbiam temat babć :devil::devil::devil::devil:
    Moja mama bije wszystkie na głowę pod kątem żywienia Wiki, a mianowicie nasze dziecko jadło już frytki, smażonego kurczaka, ziemniaki polane tłuszczem żeby lepiej smakowały, bułkę ze smalcem, i wiele wiele innych potraw, których jej NIENORMALNI rodzice nie dają:devil::devil::devil::devil::devil:
    Jednak ostatnim hitem była zupka, taka zachwalana przez moją mamę, że na polędwiczce z kalafiorem, kalarepką, fasolką etc Nagotowała jej na dobre 2 tygodnie i zamroziła..... zapomniała tylko dodać, że ją posoliła !!!!!!!:devil::devil::devil::devil::devil: Mnie skręciło od ilości soli, gdyż od narodzin Wiki nie solimy potraw...
    No i zapomniałam napisać o butach :devil::devil::devil: Temat rzeka :devil::devil::devil: Dlaczego Wiki nie ma bucików???? od kilku miesięcy co chwilę pada to pytanie.... Bo NIE CHODZI !!! jest zbyt prostą odpowiedzią i do niej nie trafia :devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    moja wczoraj nakarmiła dzieciaki pomidorówką ze śmietaną - a dziś dzieciaki miały sranie:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Babcie rządzą!:devil:
    ja dzisiaj pół dnia tłumaczyłam, że jak będziemy dawac picie malej (jeżeli nastąpi taka chwila :wink:) to na pewno nie bedziemy jej słodizć żadna glukozą :shocked: Na co moja mama stwierdziła ze słodkim usmiechem "mów sobie co chcesz a ja jej i tak będe dawała słodka wodę do picie, bo nie posłodzona jest niedobra" Normalnie cycki mi opadły :cry::confused:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Chwała Ci za babcie moich maluchów :) Ostatnio jak w poczekalni do okulisty widzieliśmy jedną "nawiedzoną" babcię koleżanki, której córeczka leżała z moimi na oddziale, mnie się w kieszeni nóż otwierał i ja na pewno bym jej powiedziała, żeby się zamknęła. Jak wyszliśmy, nie omieszkałam zadzwonić do obu babć i podziękować im, że są takie cudowne i nic nam nie narzucają... A co! Trzeba chwalić za dobre zachowanie, to będą wiedziały, czego od nich oczekujemy :))))
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Nikita, po tym co napisałaś to jednak wychodzi na to, że mama się wtrąca i Cię jednak denerwuje:tongue::devil::devil:


    z moją mamą mam luz, dziecka mi nie 'wychowuje' dobrych rad nie daje, ewentualnie czasem powie co ona robiła w danej sytuacji, ale nie oczekuję że się do tego zastosuję!
    druga babcia jest trochę bardziej "opiekuńcza" ale wiem, że nie chce źle więc zaciskam zęby i siedzę cicho... czasem tylko rzucę takie spojrzenie, że więcej nic nie mówi
    rozumie że coś mi nie pasuje, sama miała ciężkie przejścia ze swoją teściową i obiecała mi że ona taka nie będzie i jak mi coś nie pasuje to mam mówić od razu, tylko mi głupio i wtedy wysyłam Pawła:devil: no ale generalnie nie jest tak źle, jak na początku myślałam
    zawsze możemy na Nią liczyć więc prawie wszystko można wybaczyć, mam tylko żal do Niej o jedno
    jak mi raz Łucję z rąk wyrwała ( dosłownie) bo płakała... miała wtedy ze 3 tyg
    co matka w takiej sytuacji myśli?! "jestem złą matką, nawet nie jestm w stanie dziecka uspokoić" ale
    przeprosiła mnie, nieraz! zrobiła to automatycznie... powoli o tym zapominam :)

    Teo, szkoda mi mimo wszystko trochę Twojej teściowej,
    ale chyba tak jak napisałaś, sama jest sobie winna... przez takie zachowanie Nina raczej się do niej nie przekona...
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeSep 17th 2012 zmieniony
     permalink
    jenny1983: No i zapomniałam napisać o butach Temat rzeka Dlaczego Wiki nie ma bucików???? od kilku miesięcy co chwilę pada to pytanie.... Bo NIE CHODZI !!! jest zbyt prostą odpowiedzią i do niej nie trafia
    Skąd ja to znam!!! o butach słyszę ciągle od teściowej!!! Niedawno mały dostał dwie !!! pary bardzo ładnych, trzeba przyznać kozaczków od 12-18 m-cy, takich na miękkiej podeszwie dla dzieci jeszcze nie chodzących... tylko że ja kupiłam mu kombinezon ze stópkami i nie bardzo wiem po co mu te buty?
    --
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeSep 17th 2012
     permalink
    flavia: Nikita, po tym co napisałaś to jednak wychodzi na to, że mama się wtrąca i Cię jednak denerwuje:tongue::devil::devil:

    No dobra denerwuje i wtrąca ale nie w wychowanie :bigsmile: Tylko po prostu musi wszędzie Małą dotykać nooo :devil::bigsmile: Ciekawe, jakby ona sie czuła, jakby 10 par rąk zaczęło ją nagle macać i niewiadoma ilość osób by sie nad nią pochylała, jak nad okazem w zoo do tego robiąc dziwne miny i wydając niezrozumiałe dźwięki :bigsmile::devil:

    Ale bardziej mnie czasem druga babcia wkurza... matka W. Jezus u niej się doprosić o coś, to jest tragedia ! Żeby się zajęła Małą, to musi najpierw pomarudzić (np. jechałam na zdjęcie szwów po CC i nie chcieliśmy z W. ciągać Aleks po szpitalu, czego jego matka nie mogła pojąć no i przecież umyła głowę i pije kawe i w ogóle...). Z chęcią przyjedzie zobaczyć się z Aleks ale jak potrzebujemy pomocy na chwile, to wielki problem. I akurat tutaj moja mama ma duży plus. Jak ją zostawiamy z Maluchem to jest "nie spieszcie się", a jak zostawiamy mame W. to jest "pośpieszcie się" :devil:

    Treść doklejona: 17.09.12 07:59
    Kupiłam wczoraj matę edukacyjną z Tiny Love i ma ona taki element jak "poduszka czas dla brzuszka" -zastanawiam się, czy to bezpieczne kłaść na niej dziecko? Spotkała się któraś z Was z takim czymś ? Reklamują, że wzmacnia mięśnie itd i jest dobra dla dzieci, które nie lubią leżeć na brzuszku.
    Wygląda to tak:
    pcdb
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.