Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    TEORKA: hmmm no to takiego dziecka bym bankowo nie sadzała na podłodze, no bo jak ?

    haha ... nie no mnie raczej chodzilo o te jego proby do siadu trzymajac za palce chociaz w krzeselku i bez palcow sie odchyla do siadu...
    ----
    a czy wasze dzieci tez "rzucaly" tylkiem na prawo i na lewo w pozycji na brzuszku???? kosmicznie to wyglada :D
    --
    • CommentAuthorcho
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    hanny: Mamy karmiące mm w jakiej temperaturze rozpuszczacie to mleko? Babcia będzie podawać Kubie mm podczas mojej nieobecności w domu i tak się zastanawiam w jakiej temp je rozpuszczać. Czy tak jak pisze na opakowaniu np Bebilonu 40 stopni? Czy jak mówią wytyczne WHO 70 stopni i ostudzić? Boję się, że jak wezmę 70 stopni to pozabijam jakieś probiotyki czy coś. Jak Wy robicie?


    Ja robię tak jak jest napisane w 40 stopniach.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    nessie: TEORKA: hmmm no to takiego dziecka bym bankowo nie sadzała na podłodze, no bo jak ?

    Nie no na podłodze to nie, ja bardziej myślałam, żeby np na łóżku na parę minut oprzeć o poduchy...niech się nacieszy inną pozycją...
    Adaś też chętnie się podciąga za rączki, a potem strasznie zdzwiwiony jest jak znów wyląduje na płasko :devil:
    Kilka razy tak mu pozwoliłam, miał radochę :cool:

    Treść doklejona: 19.09.12 19:50
    To ja mam jeszcze jedno pytanie, zupełnie z innej beczki.
    Adaś ma zapalenie ucha i dostal antybiotyk - augmentin, taki w proszku, co to się rozrabia z wodą i powstaje taka biała breja jak farba. W smaku to jest dobre, słodkie, no, ale mój dzieć nie lubi nowych smaków, krzywi się nawet jak swoją rękę weźmie do buzi :shocked:
    No więc mam problem, bo jak mu podaję ten lek ( aż 2,5 ml ), to on oma odruch wymiotny :confused:
    A dziś 3 minuty po podaniu antybiotyku, zwymiotował mi go. Dałam mu jeszcze raz, ale tylko pół dawki, bo nie wiedziałam w końcu ile on z tego wchłonął, a ile zwymiotował.
    Mieliście taką sytuację? Co robić, żeby jakoś zaakceptował lek i nie wypluwał/wymiotował ?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    winnica: Mieliście taką sytuację? Co robić, żeby jakoś zaakceptował lek i nie wypluwał/wymiotował ?


    sprobuj z mlekiem moze wymieszac?
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeSep 19th 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: nie wyobrażam sobie trzymać jej w pozycji horyzontalnej przez tyle miesięcy i nie pozwolić choć na chwilkę siedzenia :shocked:

    oj, to masz ograniczoną wyobraźnię Ci powiem :tongue: Krzyś przez 10mcy tylko leżał, nie siadał. Potem zaczął czasami siadać, ale średnio to lubił- w wózku jeździł na leżąco 11mcy. A potem w ciągu tygodnia mu się odwidziało i raz nawet znalazłam go w łóżeczku jak spał sobie na siedząco :smile:
    Ewunia też późno zaczęła siadać i jej nigdy nie sadzałam, więc można.
    I to nie tak, że nie pozwalałam na siedzenie- jak się czegoś podciągnęli i usiedli, bez mojej ingerencji, to luz. Ale sadzać nie sadzałam.

    The_Fragile: my się tego ortopedy dr. Sionka pytaliśmy o sadzanie dziecka i powiedział, że owszem - dziecko usiądzie jak będzie gotowe, ale nic się nie stanie jak posadzimy go sobie na kolanach raz czy dwa razy dziennie i będzie siedzieć u nas (np. podczas posiłku czy w poczekalni u lekarza).

    No ale raz czy dwa razy dziennie, na chwilkę, jak akurat sytuacja tego wymaga, to co innego, niż sadzanie dziecka obłożonego poduchami, żeby się bawiło, nie? Bo to o to pytała winnica.
    Mi też fizjo powiedziała, że jak posadzę sobie na kolanach dziecko podczas posiłku, to nic się nie stanie (no bo ośmiomiesięczniak jeść jakoś musi :wink:), ale ile tego wyjdzie w ciągu dnia? 20min? No i jak siedzi na kolanach u rodzica, to jednak kręgosłup cały się opiera i najczęściej rodzic chociaż lekko jest odchylony, więc i cały ciężar nie spoczywa na zadzie dziecka. Dla mnie to zupełnie co innego, niż np sadzanie nie siadającego dziecka do zabawy, kilka razy dziennie.

    winnica: bardziej myślałam, żeby np na łóżku na parę minut oprzeć o poduchy...niech się nacieszy inną pozycją...

    to odpowiadając na Twoje pytanie, dlaczego tak nie robić- bo po pierwsze, jeśli dziecko nie siada, tzn, że najzwyczajniej w świecie nie jest na to gotowe. Nie jest na to gotowy układ kostny, nie są gotowe mięśnie. Jak gibiącego się maluchy obłożysz poduchami, to może np przechylać się na jedną stronę i zacząć skracać bok. Może w przyszłości mieć skoliozę. To takie pierwsze możliwe skutki "poganiania" dziecka, które mi się przypomniały.
    No i jasne- 80% sadzanych dzieci może nic nie być w przyszłości, zero śladów, nic. Ale 20% może mieć np problemy z kręgosłupem. W której grupie jest dziecko dowiesz się "po fakcie"- warto ryzykować?

    Treść doklejona: 19.09.12 20:17
    nessie: haha ... nie no mnie raczej chodzilo o te jego proby do siadu trzymajac za palce chociaz w krzeselku i bez palcow sie odchyla do siadu...

    mi wspomniany już dr Sionek i nasza fizjo powiedzieli, że jeśli dziecko SAMO złapie się np za nasze palce i podciągnie- to ok. Dopóki my nie ingerujemy w ruch (tzn np nie ciągniemy), to nie ma się czym martwić.
    Ewunia jak miała 6mcy miała kontrolę u Sionka, w pewnym momencie złapała go za rękę i się podciągnęła na chwilkę do siadu- powiedział, że to ok, bo zrobiła to sama (on jej nie podciągnął) i nie była potem trzymana- tzn jak po 10sek się zmęczyła, to znowu się położyła, nikt nie przedłużał tego siedzenia na siłę.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    cerisecerise: oj, to masz ograniczoną wyobraźnię Ci powiem :tongue:


    być może, w każdym razie dalej moje zdanie podtrzymuję :tongue:
    tylko dodam raz jeszcze, że nie mówię o sadzaniu z milionem poduch gdzie dziecko się gibie i wygląda jak pokurcz tylko o sadzaniu dziecka, które spokojnie wytrzymuje bez żadnego podparcia i podtrzymywania a moja Ninka tak właśnie robiła

    ale tak jak napisałam - każdy robi jak uważa i luz
    niektóre matki wkładają dzieci na całe dnie do bujaczków od samego początku, inne na spacery z niemowlakami używają fotelików samochodowych zamiast gondoli, inne jeszcze sadzają dzieci nie umiejące usiąść, wkładają do chodzików, całymi dniami prowadzają za rączki siedmiomiesięczniaki, które nawet posadzone nie siedzą ale na nogach się trzymają [mam taką koleżankę jedną]
    każda wie co robi i każda będzie odpowiedzialna za ewentualne konsekwencje w przyszłości
    i taka prawda........:wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    cerisecerise: jak posadzę sobie na kolanach dziecko podczas posiłku, to nic się nie stanie (no bo ośmiomiesięczniak jeść jakoś musi :wink:), ale ile tego wyjdzie w ciągu dnia? 20min


    No max. Dlatego mówię, że w takich przypadkach pozwolił, ale nie żeby dziecko posadzić i ono się samo gibie.

    cerisecerise: jak miała 6mcy miała kontrolę u Sionka, w pewnym momencie złapała go za rękę i się podciągnęła na chwilkę do siadu- powiedział, że to ok, bo zrobiła to sama (on jej nie podciągnął) i nie była potem trzymana- tzn jak po 10sek się zmęczyła, to znowu się położyła, nikt nie przedłużał tego siedzenia na siłę.


    No to Krasnal miał identycznie. Dr podał mu palce, a ten siup i w górę, a potem po chwili w dół :D

    Treść doklejona: 19.09.12 20:33
    TEORKA: nie mówię o sadzaniu z milionem poduch gdzie dziecko się gibie i wygląda jak pokurcz tylko o sadzaniu dziecka, które spokojnie wytrzymuje bez żadnego podparcia i podtrzymywania a moja Ninka tak właśnie robiła


    Teo, a dziecko tak może? Tzn. ja zawsze myślałam, że dziecko siedzi jak już umie sobie samo usiąść. Nasz się na razie gibie jeszcze (jak nie siedzi u nas na kolanach), leci do przodu i jakoś sobie nie wyobrażałam, że może tak usiąść jak struna. Co wtedy? Podpiera się rączkami, czy jak? Sorki, ale ja z dziećmi malutkimi nie miałam do czynienia :DDD
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeSep 19th 2012 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: że jeśli dziecko SAMO złapie się np za nasze palce i podciągnie- to ok
    cerisecerise: i nie była potem trzymana- tzn jak po 10sek się zmęczyła, to znowu się położyła, nikt nie przedłużał tego siedzenia na siłę.

    no dokladnie tak robi: (przypiety pasami)
    o tu:
    tylko ze mu sie udaje do pozycji siedzacej ze az mu glowa zwisa do przodu! .. bez pasow i moich palcow
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    The_Fragile: Tzn. ja zawsze myślałam, że dziecko siedzi jak już umie sobie samo usiąść.


    no ja też tak myślałam, ale własnie u nas było inaczej
    Nina siedziała stabilnie odkąd skończyła 5,5 mscy - wtedy jeszcze podpierała się rączkami z przodu ale siedziała bez wywracania się
    a jak już miała miesięcy 7 to siedziała bez żadnego podparcia i nie gibała się ani trochę
    no a sama usiadła dopiero jak skończyła 9 mscy
    więc jak widać niektóre dzieci potrafią siedzieć wcześniej niż usiądą...
    nie wiem czemu tak jest
    tzn ja sobie tak myślę, że u nas był problem bardzo słabych rączek [z resztą neurolog nam to mówiła jak Nina miała ok 3 msce i byliśmy na kontroli z oczami] dlatego ona właśnie sama usiąść nie umiała mimo, że kręgosłup miała silny bo potrafił ją spokojnie utrzymać
    w sumie możliwe bo stać przy czymś ona też umiała postawiona mając 7 mscy [raz tylko próbowaliśmy ale cyknęliśmy fotkę stąd wiem ile miała....] więc i nogi silne były i tułów ale słabiusieńkie rączki przez co leżąc na brzuchu nie umiała się nawet na nich podnieść żeby cokolwiek pokombinować....

    tzn tak sobie myślę ale nie wiem w sumie czy to tak było....
    --
    •  
      CommentAuthorSabakuma
    • CommentTimeSep 19th 2012 zmieniony
     permalink
    winnica: Mieliście taką sytuację? Co robić, żeby jakoś zaakceptował lek i nie wypluwał/wymiotował ?

    U Nas podawanie antybiotyku było nie lada wyczynem , na pomoc przyszła strzykawka i smoczek. Drażniliśmy małego smokiem on otwierał szeroko buźkę a my mu wstrzykiwaliśmy po 1-1,5ml ( najlepiej w dół w stronę policzka nie centralnie bo może się zachłysnąć ) . Zwymiotował nam raz na samym początku i tez podaliśmy 1/2 dawki jeszcze raz. Pytałaś chyba wcześniej o kupy. Kupy po antybiotyku mogą być zielonkawe i mega śmierdzące zresztą siki też. Takie kupy mogą też bardzo szybko powodować odparzenie a antybiotyk może przyczynić się do grzybicy skórnej na pupie dodatkowo. Lekarka kazała również obserwować kupy po skończeniu antybiotyku bo jeśli by się utrzymywały kolejne 2 dni to musielibyśmy wprowadzić dodatkowe leczenie. A co do priobotyku u nas był dicoflor i biogaja.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    Kurczę, Teo toś mnie oświeciła :))) Szacun dla Ninki!

    A powiem Ci, że z tymi rączkami to ja tak Krasnala teraz obserwuję i widzę, że to jest ogromny wysiłek dla tych małych łapek... Tak samo jak z mówieniem, robi się czerwony, puchnie cała buzia (bo zatrzymuje powietrze) i nagle "wypluwa": mamamamamamama. Ogromny wysiłek, zaczynam podziwiać umiejętności takich maluszków. W ogóle fajnie coś takiego obserwować, tak jak mówię, nie widziałam nigdy takiego maluszka dłużej niż kilkanaście minut, więc dla mnie to jest jak odkrywanie Ameryki...

    Nessie - Krasnal to samo robił! I ta głowa mu pac do przodu, bałam się, że się jak scyzoryk złoży... Ale mu przeszło, tzn. teraz głowę trzyma mocno, ale i tak do przodu leci jak go nie trzymam ;)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    TEORKA: a Ty jesz normalnie nabiał co nie ?
    bo może jej się zaczyna alergia nagle i stąd różowy śluz w kupie ?

    Tak i ostatnio chyba z jogurtami przegięłam coś tak mnie się zdaje ;/ Wpierniczałam, że hej i tak by sie to w czasie zgrywało. Odstawię i zobaczę.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  1.  permalink
    Moje dopóki same nie usiadły, to się gibały.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    cerisecerise: Moje dopóki same nie usiadły, to się gibały.


    no tak sobie teraz myśle, że może gdyby Nina mi się gibała i przewracała to bym jej nie sadzała.....
    tzn na pewno bo widziałabym, że nie jest absolutnie gotowa
    ale ona siedziała "jak stara" więc pewnie dlatego uznałam, że jej nic nie będzie jak 2-3 razy dziennie sobie chwilkę posiedzi



    penny: chyba z jogurtami przegięłam coś tak mnie się zdaje ;/


    no to mozliwe, że jej brzuszek tak zareagował na za dużą ilość nabiału...
    a dzwoniłaś jeszcze do lekarza, że to jednak z pupki a nie z piśki ?
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    teo oglada mateo mecz????:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    ahahaha już mnie chyba 100 osób zapytało o to :devil:
    ogląda, zwyubierany w szaliki, skuczy w tym salonie jak nie wiem i dobrze, że chłopaki gonić zaczęły wynik bo przeca bym się musiała wyprowadzić z hacjendy :cool:
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeSep 19th 2012 zmieniony
     permalink
    buaha moj kazal ubrac Diego na bianco nero i przyjezdzac kibicowac do pizzeri! ... ale ...
    dziecko mi padlo o 19.30 ....na szczescie!
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    TEORKA: ale ona siedziała "jak stara" więc pewnie dlatego uznałam, że jej nic nie będzie jak 2-3 razy dziennie sobie chwilkę posiedzi

    Milka ma tak samo jak zobaczyłam że w bujaczku sama się podciągnęła i ładnie siedzi to i teraz ze 2 razu dziennie przy zabawie chwilkę posiedzieć jej daję i niczym się nie podpiera i siedzi jak struna:) no i z czworaka robi coś na kształt siadu ale jeszcze nie do końca bo jedna noga zostaje z tyłu:D:D no i czworakuje i pełzająco się przemieszcza i mi zwiewa z puzzli niedługo wszystko co nisko trzeba będzie uporządkować:D
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    The_Fragile: winnica: Mieliście taką sytuację? Co robić, żeby jakoś zaakceptował lek i nie wypluwał/wymiotował ?
    sprobuj z mlekiem moze wymieszac?
    z doświadczenia wiem że to najgłupszy sposób - rozrabianie z czymś. nie masz pewności że wypije wszystko, jak uleje nie wiesz ile itd Najlepszy strzykawka po prostu i "na siłę" wstrzyknąć w dzioba Może brutalny sposób ale tak naprawdę najpewnieszy że najwieksza dawka leku zostanie przyjeta (zdarza sie że ciut wypluje ale mniej niż uleje czy nie zje z mlekiem)
    Nie wiem jak z mm ale z krową nie można łączyć leków podobnie jak z sokami

    Treść doklejona: 20.09.12 08:04
    No to i ja mam pytanie :P
    Co radzicie - Natanielowi odłazi paznokieć u nogi :/ Prawdopodobnie turlał pufę i spadła mu na stopę - ale nie jestem pewna czy to od tego bo nie płakał jakoś mocno. W każdym bądź razie - co z tym robić? Pazur trzyma się jeszcze na górnej skórce ale widzę że to kwestja czasy jak odpadnie całkiem. Plasterek nie przejdzie bo młody go zdejmie tak czy siak :/ Można to tak zostawić samemu sobe czy coś robić?
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    mi schodził paznokieć i zostawiłam go samemu sobie jedynie co to go podcinałam żeby się jakoś tam nie haczył drugi pazurek wypchnie go zawodowo:)no i higiena czyli woda utleniona bo przy dziecku nie da się uniknąć tego że on sobie go tam nie nad ruszy.... a swoją drogą ból jest okropny ale ja w sumie sana na schodach w japonkach go naderwałam..
    -
    Jeżynka tak sobie myślę o Twojej Hani i wydaje mi się że 150ml co 2,5h to bardzo często!!! Milka po 150 4h wytrzyma musisz spróbować ją przeciągnąć na razie brzuszek się przyzwyczaił i woła jedyne co to po Twoim możesz dać szybciej bo wiadomo mleko z cycka raz jest mega sycące raz bardziej dietetyczne:D podawaj jej wodę pomiędzy jak już będzie bardzo wołała.. szkoda jej bo wagowo jest już w wysokim centylu rehabilituje się może waga jej w zdobywaniu nowych umiejętności przeszkadza??
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    Dzirwczyny czy to normalne, zeby 9 miesieczne dziecko nic nie przybralo na wadze w ciagu przeszlo 3 tygodni??? Marysia wazyla i wazy 9.700 kg i spadla z 97 na 90 centyl.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    ja myślę że jak nie spada a jest w 90 centylu to nie ma się czym przejmować dzieci zwalniają:) ale jeżeli Cię to niepokoi to skonsultuj się z lekarzem.. ja myślę że jak ma apetyt to wsio jest ołrajt:)
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeSep 20th 2012 zmieniony
     permalink
    kasiakuzniki: a swoją drogą ból jest okropny
    no dlatego jestem zaskoczona że jakoś on specjalnie nie wył i jedyne miejsce kiedy przyszedł że boli to było jak turlał ta pufę :/ Ale nic a nic się nie naumiał i nadal ją tacha po mieszkaniu i się "nia bawi"
    Dzięki
    Ps Pazurka już nie ma - zdarł go całego chyba w nocy :shocked:

    Treść doklejona: 20.09.12 08:53
    belly: Dzirwczyny czy to normalne, zeby 9 miesieczne dziecko nic nie przybralo na wadze w ciagu przeszlo 3 tygodni??? Marysia wazyla i wazy 9.700 kg i spadla z 97 na 90 centyl.
    --

    a ważona na tej samej wadze? Jest bardziej mobilna i spala szybko i to chyba taki normalny wiek na przystopowanie wagi
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    Agunia05: Dzięki
    Ps Pazurka już nie ma - zdarł go całego chyba w nocy :shocked:

    no i dobrze że już go nie ma teraz nówka sztuka ma pole do popisu:)
    -
    Agunia05: Jest bardziej mobilna i spala szybko i to chyba taki normalny wiek na przystopowanie wagi

    ja myślę tak samo:) Milka jest w 75 centylu i też czekam aż przystopuję bo już te 8kg ciężko jest nosić!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    Kasia, Krasnal nam spadł na wadze i powiem Ci, ze ja już wolałam jak koksował, mniej stresu ;))))
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    Dzięki dziewczyny za wszystkie porady :smile:
    Antybiotyk to ja mu strzykawką właśnie podaję, no ale za każdym razem ma ten odruch wymiotny, obawiam się czy mi częściej nie będzie tak wymiotował. Mam nadzieję, że mimo to jakoś tam lek zadziała...

    Co do siedzenia, podsumowując:
    Nie sadzamy jeżeli dziecko nie siedzi samo i się gibie - oki, zapisałam w pamięci :wink:
    Zdania macie podzielone jeśli chodzi o sadzanie dziecka, które samo siedzi, ale samo nie siada.
    Ja się chyba skłaniam ku temu, że nic się dziecku nie stanie jeżeli posiedzi trochę posadzone, w takiej sytuacji gdy siedzi samo i stabilnie.
    Tak czy siak, wygląda na to, że będę musiała jeszcze trochę poczekać na sadzanie... :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    The_Fragile: Kasia, Krasnal nam spadł na wadze i powiem Ci, ze ja już wolałam jak koksował, mniej stresu ;))))

    a może to że ty chudniesz to spowodowało jego częstsze jedzenie i spadek wagi? a stresu się nie dziwię dlatego pisze o przystopowaniu a nie o spadku bo do puki nie spada to bym się nie stresowała
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 20th 2012 zmieniony
     permalink
    Kasia, pediatra mówiła, że to od tego, że on non stop teraz w ruchu - nie śpi, tylko się turla, pełza, dźwiga :))) Wygląda i zachowuje się zdrowo, wyniki też ok, więc się juz nie martwię, ale jak przez 2 miesiące waga ani drgnęła (bo waga w sumie nie spadła tylko stała w miejscu, ale przydługo nieco) to było mało fajnie :( Najlepsze bo jak kładliśmy go na wadze to zaczynał popłakiwać jakby mówił "no weźcie, rodzice, przecież wiecie, że nic nie przytyłem, nie kładźcie mnie tu"...

    A u mnie na razie waga stanęła i ani rusz :shocked: Zastój pewnie, czekam aż minie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    a ile mały waży?
    -
    a moja dieta poszła w pizdu:( wytrzymałam całe 2 dni.... staram się dalej uważać ale sama w domu na odludzi gdzie nawet nie ma za bardzo gdzie iść na spacer czyli góra na 1h wychodzimy to cały dzień jesteśmy w domku:( za to dziś jedziemy na miasto a co!!!! mała się rozerwie ja nie będę podjadała:D
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    Zatrzymał się na 8 kg, ale wczoraj go zważyliśmy i było już 8130 :)))) Więc może koniec z zastojem :)

    Haha, no dzień poza domem to dobra sprawa :) A my lecimy na basen, mały dostaje fisia na jego punkcie (kwiczy z radości już w przebieralni), więc chodzimy nie tylko na zajęcia, ale i w tygodniu :)))
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    no Milena też lubi ale ma cały czas katar więc raz w tyg jej starczy:) ostatnio nurkowała hehe kaszlała łojej:P nie wiem po co piła wodę:D no to wagowo nasze maluchy podobnie:)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    Kasia, a wiesz, że u nas katarek się zmniejszył po basenie? :shocked: Az w szoku byłam! Tylko obowiązkowo po basenie trzeba glutki odciągać, bo tyyyyle tego schodzi, że hej.

    No Krasnal też się opija wody jak szalony, ale śmieszne, bo jak ja się zakrztuszę w basenie, to najchętniej bym od razu wyszła, a jemu to kompletnie nie przeszkadza...

    A najlepsze - wczoraj siedział u mnie na kolanach, trzymałam kubek z wodą i sobie popijałam, a mały obserwował mój każdy ruch i "pił" ze mną. W pewnym momencie ten mały cwaniak - myk - złapał za kubek, przyciągnął sobie do buzi i zaczął pić!!! Z kubka :DDDD :shocked: :bigsmile: Niebutelkowe dziecko się nam trafiło...
    --
  2.  permalink
    Kochane mamusie mam pytanie tzn nie które kobiety martwią się,że ich dzieciaczki mało śpią a ja sie zastanawiam i lekko martwię czy czasem za dużo nie śpi.W dzień praktycznie cały czas śpi jedynie co wybudzi się gdy Go przebiorę albo na karmienie obudze w nocy tez praktycznie cały czas spi budzi się dośc wcześnie ok5-6.Czy Wasze tygodniowe dzieciaczki też tak spały??
    -- ,
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    The_Fragile: Niebutelkowe dziecko się nam trafiło...

    hehe no starzeją nam się maluchy już prawie 7 miesięcy masakra a dopiero co w brzuszku były!!! czas tak zagina że szokens!!!!! pamiętam jak moja bratowa trafiła do szpitala z zatruciem ciążowym jak dziś a 4.10( w moje ur) moja bratanica kończy już roczek to jest po prostu niemożliwe!!!!!
    -
    a u nas katarek taki że z 5 razy dziennie odciągam ale nic więcej jej nie jest więc do lekarza niema co iść!!
    -
    a ta moja jak się zaksztusiła to trochę się zlękła albo zaczęła buczeć dlatego że jedno dziecko a było z tatą tak się darło że 15 min stał z nią z boku a mi się serce krajało że tak długo nic nie potrafi z nią zrobić ja bym szybciej wyszła i starała się ją uspokoić normalnie się zanosiła a to taka może ze 3 miesięczna dzidzia....
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    Przeciętny, donoszony noworodek śpi około 16-18 godzin na dobę ale rzadko więcej niż kilka godzin za jednym razem. Podczas snu dziecko może wykonywać niespokojne ruchy, uśmiechać się, marszczyć brwi i wykonywać inne grymasy twarzy, wykonywać odruch ssania lub oddychać nieregularnie. Wielu rodziców myśli, że dziecko w wyniku tego nie śpi dobrze, ale wszystkie te zachowania są całkowicie naturalnymi odruchami noworodkowymi.
    W miarę jak zegar biologiczny dostraja się, w wieku około 2-3 mc sen staje się bardziej regularny. Dzieci stają się świadome ciemności i światła. Również karmienie i wieczorne czynności pielęgnacyjne sprawiają, że harmonogram snu staje się bardziej tradycyjny.
    W miarę jak dziecko rośnie, potrzebuje mniej snu. W wieku 2-6 mc, większość niemowląt potrzebuje od 14 -1 5 godzin snu na dobę, z czego potrafi przespać w nocy od 10 - 12 godzin z przerwami na karmienie.
    _______
    Z jakiejś str ale wg mnie zgadza się - maluch duuuużo śpi :)

    Treść doklejona: 20.09.12 10:04
    kasiakuzniki: a u nas katarek taki że z 5 razy dziennie odciągam ale nic więcej jej nie jest więc do lekarza niema co iść!
    przy mocnym katarze warto podejść do pediatry czy nie zeszło na zapalenie ucha
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    Agunia05: przy mocnym katarze warto podejść do pediatry czy nie zeszło na zapalenie ucha

    no właśnie nie wygląda na mocny i nie ma żadnego koloru ale jak za parę dni nie przejdzie to się przejedziemy:)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    Leneczka moja Nadia też tak potrafiła całe dnie i noce przesypiać, ale jak sie niepokoisz to zadwoń do swojego lekarza.
    Teo pewnie, ze zadzwoniłam do lekarza. Powiedział, że mam obserwować następne kuuu u Pupiszonai tak Nadi zrobiła w nocy fest kupala, ładny żółty, bez śladów łososiowego śluzu, biegłam do łazienki żeby go w dobrym świetle dokładnie przestudiować i wszystko wydaje się być ok. Poczekam na takiego dziennego, mam nadzieję, że też będzie ładny. A jak nie to jedziemy do lekarza.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    Dziewczyny, jak poprawnie maluch powinien się z brzuszka na plecki przewracać? Moja kładzie jedną rączkę wzdłuż tułowia, podnosi jedną nogę, odpycha się drugą rączką i odgina się na tą leżącą wzdłuż rączke próbując się przewrócić i prawie jej sie udaje ALE czasem położy tą rączke tak, że mam wrażenie że ją sobie zlamie :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    o to ja juz sie nie dziwie dlaczego moje dziecko w dzien nie spi, ona prawie cala norme snu wyrabia w nocy, z przerwa na karmienie potrafi spac do 12h :p
    --
    •  
      CommentAuthorleneczka8484
    • CommentTimeSep 20th 2012 zmieniony
     permalink
    VSTI ciesz się,ze nocki przesypiasz.:)
    Do lekarza nie bedę dzwonić no bo w sumie co powiem?!Po reszta ma jeszcze żółtaczkę i ona ponoć też się przyczynia do tego,że dziecko jest senne
    -- ,
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    Ja jestem juz po rozmowie z pediatra i nie mam sie martwic waga bo:
    Marysia teraz wiecej sie rusza i szybciej spala kalorie:-) ( tez bym tak chciala)
    jest slusznej wagi tak czy siak...:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 20th 2012 zmieniony
     permalink
    no własnie Belly chciałam napisać, że po prostu spadek na 90ty centyl to tragedia, ze ho ho :devil:
    duża dziewucha z Marysi to nawet jak odrobinkę schudnie to jej nie zaszkodzi co nie ? :wink:
    a moja panna od 3 tygodni też nic nie przybrała no ale jak się dziecko zaczyna ruszać to to normalne przeca bo już nie leży i nie żre i nie magazynuje :cool:


    penny: robiła w nocy fest kupala, ładny żółty, bez śladów łososiowego śluzu


    to super !
    może to tylko jakiś jednorazowy incydent był
    oby ! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorrumba
    • CommentTimeSep 20th 2012 zmieniony
     permalink
    leneczka8484: Kochane mamusie mam pytanie tzn nie które kobiety martwią się,że ich dzieciaczki mało śpią a ja sie zastanawiam i lekko martwię czy czasem za dużo nie śpi.W dzień praktycznie cały czas śpi jedynie co wybudzi się gdy Go przebiorę albo na karmienie obudze w nocy tez praktycznie cały czas spi budzi się dośc wcześnie ok5-6.Czy Wasze tygodniowe dzieciaczki też tak spały??


    Lenka moja Mała na początku też lubiła sobie pospać, dniami i nocami. :) Zuch nie dziewczyna:wink:
    Teraz jest już świadoma,, ciekawa świata, oczy ma jak pięciozłotówki, piszczy i spanie w dzień poszło w niepamięć:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    TEO- wiesz, ze ja mam pierdolca na punkcie Marysi i sie zamartwiam niepotrzebnie;-) ale dzieks:-*
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    belly: mam pierdolca na punkcie Marysi i sie zamartwiam niepotrzebnie;-)


    wiem, wiem i rozumiem :wink:
    ale akurat przestój wagowy jest normalny w pewnym wieku i nie jest niczym złym, więc nie masz żadnych powodów do zmartwień :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    niki poprawnie to aleks zacznie się przewracać za pewien czas a póki czas to raczej się obraca bo jej ciąży głowa- prawidłowy obrót z brzucha na plecy zaczyna się od biodra ale na to ma jeszcze trochę czasu.

    winnica generalnie też uważam że zdrowemu dziecku nie zaszkodzi jeśli przez chwilę posiedzi na kolanach u rodziców, ale u dzieci z asymetrią trzeba jeszcze bardziej być czujnym bo każda wyższa pozycja jest dla nich bardzo trudna i generalnie takie dzieci trzyma się jak najdłużej na podłodze- oczywiście w granicach rozsądku. Pisze to bo kiedyś wspomniałaś że adaś ma lekką asymetrię. A tak z ciekawości wyciąga już tą lewą rączkę do zabawek ?
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    mkd: niki poprawnie to aleks zacznie się przewracać za pewien czas a póki czas to raczej się obraca bo jej ciąży głowa- prawidłowy obrót z brzucha na plecy zaczyna się od biodra ale na to ma jeszcze trochę czasu.

    Dzięki za odpowiedź :)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 20th 2012
     permalink
    Teo no i się pochwaliłam, była druga kupa no i znowu to samo, zadzwoniłam tym razem do naszej pediatry szpitalnej. Po wywiadzie telefonicznym mamy zaopatrzyć się w lactiv baby lub jakiś inny probiotyk. Jeśli do niedzieli nie będzie poprawy, to od razu mamy jechać do szpitala na badania. Ale generalnie powiedziała, żeby sie nie martwić, bo prawdopodobnie to przez to, że Nadia miała takie strzelające kupki ostatnio i mogło gdzieś na ściance jelita pęknąć jakieś małe naczynie i stąd ten łososiowy śluz. No i że ten probiotych jej te jelitka wzmocni. Odstawiam te jogurty, bo coś mi intuicja mówi, że w tym problem. Mam takie wyrzuty sumienia, że normalnie bym się pochlastała :neutral: że przeze mnie mała tak ma :cry::cry::cry:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  3.  permalink
    Hej dziewczyny!

    The Fragile, Michaś też lubi się obmacywać po siusiaku, najchętniej robi to leżąc w wannie. :smile: Jak na razie nie zabraniam bo jeszcze żadnego kuku sobie nie zrobił.

    My w najbliższą niedzielę mamy pierwsze zajęcia na basenach. Wykupiliśmy cały semestr zajęć na basenie. Ciekawe jak będzie. Raz byliśmy na basenie ale tak rekreacyjnie, na "znajomej" pływalni. Podobało Mu się. Ale ostatnio w wannie Michaś fiknął nam z plecków na brzuszek. Nie powiem, wystraszył się, płakał. Wzięłam na ręce, uspokoił się, włożyłam z powrotem do wanny, szybko umyłam i już wyjęłam Go. Na następny dzień zniósł kąpiel jak zwykle czyli stwierdziłam, że nie wystraszył się tak bardzo. Teraz się zastanawiam jak zareaguje na niedzielną wizytę w basenie... W ogóle to boje się jednak tego nurkowania w jego wykonaniu właśnie przez ten przewrót w wannie bo opił się wody jednak.

    Dziś byliśmy na zakupach. Wskoczyłam do przymierzalni, a Michaś został przed i pani pracująca w sklepie zerkała na niego. Michaś zacieszał do niej, a ona do niego i wiecie co, Michaś zaczął się tak podciągać do siadu jak nigdy, no myślałam, że zaraz usiądzie w tym wózku. Chyba mu się ta babeczka spodobała. :smile: Chociaż wydaje mi się, że pierwsze "usiadnięcie" bobasa to raczej nie z leżenia na plecach i bęc, już bobas siedzi... Jak to jest z siadaniem? Jak może wyglądać pierwsze, samodzielne "usiadnięcie" bobasa?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.