Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    Dziewczyny - w czm u Was na chrzciny wystąpił tatuś? W garniturze czy jakiś innym eleganckim stroju?.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    My co prawda nie chrzcimy, ale na wszystkich chrzcinach jakie widziałam to tatusiowie byli w garniturach.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    Dziewczyny - w czm u Was na chrzciny wystąpił tatuś? W garniturze czy jakiś innym eleganckim stroju?.

    w garniturze :smile:

    Dziewczyny a od jakiego wieku można używać tej siateczki na jedzonko?


    a ja nie byłam z tego zadowolona, ale to moja opinia, jakoś ssanie tej siatki wydawało mi się niesmaczne.... jak mała była gotowa dostała jabłuszko w łapkę i pięknie ciumkała a za duże kawałki wypluła, a jak się tak boicie zakrztuszenia to nie lepiej zetrzeć na tarce? co daje ta siatka? ja staram się mała nauczyć że pora jedzenia to jest pora jedzenia nie zabawy, jemy zawsze na krzesełku, ewentualnie w gościach na kolanach u mamy... no ale każdy lubi coś innego...

    dziś z okazji 8 miesięcy zjadła pieczonego łososia + ziemniaczki + brokułek :smile:

    Powiedzcie mi, czy to możliwe że od 11 dnia po porodzie schodzi mi tylko podbity krwią śluz?

    ja jestem po cc i pare dni po przestałam prawie w ogóle krwawić, poszłam do gin i cuś mi tam "przepchała" i dostałam leki wywołujące skurcze - taka oxy w tabsach, nie wiem ile trzeba krwawić ale jesli cię to martwi to zajrzyj do gin, jeśli wszystko jest ok, to ok, ale jesli coś tam się blokuje to skutki moge byc bardzo powazne....
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    eee..
    To niestety muszę zmartwić mojego m.:devil:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    The_Fragile: Nessie, to Krasnal i Diego identiko śpią (a raczej nie śpią), tylko w innych porach nocnych. Jest 19 i on już zaczyna ziewać i przymykać oczka...

    jest 22.30 Diego spi od 15minut :cool:
    jeżynka: Dziewczyny - w czm u Was na chrzciny wystąpił tatuś? W garniturze czy jakiś innym eleganckim stroju?.
    The_Fragile: My co prawda nie chrzcimy, ale na wszystkich chrzcinach jakie widziałam to tatusiowie byli w garniturach.--
    The_Fragile: w garniturze

    a moj w koszuli haha ale mial spodnie od garnitura to sie liczy:cool:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    Nessie, nasz padł o 19.15 :)))) W sumie powinnam już iść spać, a nie na forum siedzieć... Ja się też muszę przestawić, bo chodzę spać o 23 i nie mogę wcześniej zasnąć... A jakbym o 21 chodziła to są to 4h snu...
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeOct 6th 2012 zmieniony
     permalink
    chocbym nie wiem jak byla zmeczona to o 19 bym nie zasnela...!
    Ano ja tez zaraz zbieram manatki i do lozka.... bo zostalo 4h spania :D ... a tobie 2h:crazy:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    nessie: bo zostalo 4h spania :D ... a tobie 2h


    :devil: Bardzo śmieszne ;)) Dobranoc
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    The fragile wypasionych snow zycze :P ... byle nie za dlugich:wink::updown:
    Dobranoc
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeOct 6th 2012 zmieniony
     permalink
    ja tam się nie wypowiadam co do spania... chyba że bardzo chcecie.... :devil:
    --
  1.  permalink
    no moje się przed 6:30 nie obudzą, więc o ile pies nie dostanie sraczki, to czeka mnie 7 godz snu :tooth:

    Ale kurna, pamiętam to jakby było wczoraj: 20:30, Krzyś przysypia, a ja sruuuu pod prysznic i do łóżka, bo nigdy nie wiadomo kiedy się gad rozedrze :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    cerisecerise: to czeka mnie 7 godz snu :tooth:


    phi !
    jakbym ja się teraz położyła to mniej więcej 9 - 10 godzin pośpię :sleepout::sleepout::devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    A moje śpią od 19, coraz wcześniej mi padają jak muchy :) A rodzice w tym czasie zaprosili znajomych i zrobili sobie 2h kąpiel w balii z gorąca woda (moi rodzice mają taką beczkę ogrzewaną drewnem w ogrodzie).. Ja też już się Kładę, nie wiadomo ile mi tego snu zostało..

    Treść doklejona: 06.10.12 23:26
    Teorka sorry musiałam..
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    doti_p: Teorka sorry musiałam..


    spoko Doti, rozumiem :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    to pewnie nie ostatnie eeeeee przy tym moim wpisie będzie :cool::cool::cool::cool:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    Ja się zastanawiam w obliczu ostatnich nocy, czy choć godzinkę pośpię.. Ale tak się zrelaksowałam w tej kąpieli, że warto było
  2.  permalink
    No moje na szczęście wyćwiczone, że o tej 6:30 to z ich pokoju dobiega tylko "TAAAAAAAAAAAAATAAAAAAAAAAA/Tatuuuuuuuusiuuuuuuuuuuu!", więc pewno jak co ranek kopnę męża, żeby poszedł ich uciszyć, a sama przekręcę się na drugi bok i będę spała dalej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    Ceri wreszcie po raz pierwszy udało mi się ciebie zobaczyć :smile:
    ja tak podsypiam do dziś, tyle że z jedną bestią :smile: i wcale nie na łózku tylko gdzie się da :smile:
    --
  3.  permalink
    anula36: i wcale nie na łózku tylko gdzie się da :smile:

    ja regularnie zasypiałam na łóżku (usypiając Krzysia, Ewcia nie wiem co robiła za moimi plecami :tongue:), mąż regularnie zasypiał przy łóżeczku Ewuni, na podłodze, czytając jej bajki :wink: W pewnym momencie to już sobie nawet tak poduszkę zostawiał :wink:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    Ja w nocy jak nakarmię Patrycje, to potem muszę Ją porządnie uśpić bo ją łóżeczko parzy i często zasypiam z nią w fotelu..
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    Teorka - żebyś wiedziała!!!

    Moja od paru dni dostaje jakiegoś szału jak ma iść spać już na noc...
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 6th 2012
     permalink
    Madzia - wszystkiego naj naj naj najlepszego dla Mery z okazji roczku :flowers: Pociechy z rodziców :wink:

    tort Mery
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    Madziu, dołączam się do życzeń:flowers::flowers::flowers::flowers::flowers:
    Niech Mery rośnie zdrowa, radosna i szczęśliwa.

    P.S.
    Dziś już mogę to napisać...
    Kiedy Tami napisała,że urodziłaś to pomyślałam sobie(oprócz oczywiście tego,wszystkiego, co powinnam sobie pomyśleć)- kurcze, ona(w sensie Ty) kupiła sobie 30 jednorazowych majtek do szpitala...;)
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    Teo ja bilet bukuje:devil::devil::devil:
    Fragile jak u ciebie nocka??
    Diego mi pospal (tak jak sie spodziewalam) do 3.30. ale wyjatkowo potem dospal jeszcze 2h takze zle nie ma !!!! :D
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    A u mnie jak napisałam że kładę się spać zaczął się maraton do 5, kiedy w końcu padłam nieprzytomna i pospałam do 6.30..
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    nessie: Fragile jak u ciebie nocka??
    Diego mi pospal (tak jak sie spodziewalam) do 3.30. ale wyjatkowo potem dospal jeszcze 2h takze zle nie ma !!!! :D


    Kurka, jak w zegarku - 2h snu, o 1 się obudził i już do rana nie spałam... Teraz mąż z nim poszedł na spacer i się kimnę... Chyba faktycznie zacznę chodzić JA wcześniej spać...
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    doti_p: A u mnie jak napisałam że kładę się spać zaczął się maraton do 5, kiedy w końcu padłam nieprzytomna i pospałam do 6.30..
    The_Fragile: Kurka, jak w zegarku - 2h snu, o 1 się obudził i już do rana nie spałam.

    To ja mam jak w raju:crazy:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    nessie: o ja mam jak w raju:crazy:


    Wiesz co, jakbym chodziła spać razem z małym o 19 to też by było raj, bo do 1 bym spokojnie spała... Ale chcę też z mężem trochę czasu spędzić, pogotować spokojnie, poćwiczyć... Albo po prostu przez ten etap będę tak zasypiała...

    A dzieć na spacerze nie zasnął, siedzi teraz i gada jak najęty :DDD
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeOct 7th 2012 zmieniony
     permalink
    Fragile moj z pracy wraca po 23.00 takze nigdy (czyt. od kad jest Diego) na niego nie czekam
    A o ktorej Eryk ma drzemki za dnia?

    Treść doklejona: 07.10.12 10:25
    dziewczyny moja mama przyjezdza do mnie za 2tygodnie... chce zeby kupila malemu jakas zabawek interaktywna ktora mowi (albo i uczy) po polsku
    co polecacie????
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    nessie: A o ktorej Eryk ma drzemki za dnia?


    Ok. 10 i kolejna ok. 17. obie po 0,5-1h...
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    kurcze to podobnie do mojego... tyle ze on jak wstanie o 18.00 to leciutko do 21.00 wytrzymuje
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    A Eryk wstaje ok. 18, wita się z tatusiem, jedzonko, mycie i pada jak mucha...
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    U nas też ostatnio trudniejsze nocki :cool: Martynka śpi po 2 godz a po 3 to już co 1 godz i co pół się budzi... a czas "snu" wypełniony jest takim stękaniem, chrumkaniem itp, że nie ma mowy aby spać :sad: jeszcze trochę i się chyba wyprowadzę :devil:
    My dzisiaj byliśmy obserwować bieg na 10 km po ulicach wawy (nazywa się to Biegnij Warszawo) bo nasi znajomi tam biegli ... Martynka dała mi się okiełznać w samochodzie i płakała tylko na początku jazdy a później zasnęła natomiast później.... weszłam do kawiarni na kawkę i żeby przeczekać bo zimno jak cholera a oni mieli do tego punktu dobiec za jakieś 30 min, no i ryk małej.... daję cyca jednego - chwila ciszy i ryk, drugi cyc - to samo - potem mi już "argumentów" zabrakło więc wpakowałam ją z powrotem w wózek i wyszłam na zewnątrz do tatusia, bo mi już szkoda tych ludzi w kawiarni było i wyła równą godzine, aż się zabraliśmy do domu - a w samochodzie znowu ryk na początku....... Jezu mnie tak wykańczają wyjścia z nią, że to jest jakaś masakra! kiedy ona polubi spacery i wyjścia? Przecież ja jestem prze nią totalnie uwięziona w domu...
    Ostatnio byłam z nią u gina na wizycie popołogowej i też cały czas wycie....

    Czy któraś z Was też tak miała?
    Ona ma już półtora miesiąca, już chyba powinna być bardziej "mobilna"?
    Szkoda mi jej jak ona tak się drze, ale mam tego już dosyć...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    Ul_cia: Ona ma już półtora miesiąca, już chyba powinna być bardziej "mobilna"?


    Ja bym powiedziała "tylko" 1,5 miesiąca... Ul_cia, to jest jeszcze maleństwo, daj jej trochę czasu. Ja z Krasnalem nigdzie dalej nie chodziłam chyba przez 3 miesiące - po prostu źle znosił hałas, źle znosił światło (oprócz słońca), ludzi... Po prostu mu to nie pasowało. No i trudno, ja sobie chodziłam w wyludnione miejsca, za to teraz sobie odbijamy, bo najfajniejszym miejscem dla Krasnala jest centrum handlowe i sklep z papużkami :D
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    The_Fragile: Ja bym powiedziała "tylko" 1,5 miesiąca... Ul_cia, to jest jeszcze maleństwo, daj jej trochę czasu. Ja z Krasnalem nigdzie dalej nie chodziłam chyba przez 3 miesiące - po prostu źle znosił hałas, źle znosił światło (oprócz słońca), ludzi... Po prostu mu to nie pasowało. No i trudno, ja sobie chodziłam w wyludnione miejsca, za to teraz sobie odbijamy, bo najfajniejszym miejscem dla Krasnala jest centrum handlowe i sklep z papużkami :D


    No i jak zwykle okazało się, że jestem za bardzo hej_do_przodu! Dzięki! Jak patrzę na moją WIELKĄ :wink: pannę to sobie myślę, że ona juz jest "prawie dorosła" :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    haha, ja też tak myślałam, ale jak robił podkówkę i popiskiwał to stwierdzałam, że to jeszcze malusieńkie bobo ;))) Daj Martynce trochę czasu, kilka tygodni :) A potem zobaczysz jaka pannica fajna i kontaktowa będzie :D
    --
  4.  permalink
    Pewnie,ze maleńka jest jeszcze.
    Na większośc dzieci niezbyt dobrze działa tłum, nadmiar bodżców, obce zapachy....
    Ja jestem mocno "stadna" ale jak dzieciaki były małe to nie zabierałam ich do kawiarni. Do marketu pierwszy raz z Hanią poszłam jak miała pół roku albo i więcej.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 7th 2012 zmieniony
     permalink
    a ja się zgadzam z dziewczętami :wink:
    oczywiście są noworodki, którym hałas i tłum w Tesco zupełnie nie przeszkadza [widuję takie okazy]
    moja Ninka była z tych co Martynka czy Krasnal
    też się dzierała w publicznych miejscach jak była maleńka, więc jej nie targałam
    dopiero jak zrobiła się bardziej kumata to się dzierać przestała - ale jeden warunek był: musiała podziwiać nowości z pozycji pionowej u mamy na rękach bo na wznak w wózku się jakby bała przytłaczającego ją otoczenia i tak czy siak był ryk :wink::wink:
    --
  5.  permalink
    a ja w miejscach gdzie było więcej ludzi na budę od wózka zakładałam pieluchę tetrowa,żeby młodej ograniczyć ilość bodzców. Ale ogólnie starałam sie unikac zatłoczonych miejsc- sama nie czułam potrzeby bywania w nich.
    Ulcia- Martynka to Twoje pierwsze dziecko?
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    TEORKA: le jeden warunek był: musiała podziwiać nowości z pozycji pionowej u mamy na rękach bo na wznak w wózku się jakby bała przytłaczającego ją otoczenia i tak czy siak był ryk :wink::wink:


    U nas przeszła pozycja pozioma, pod warunkiem, że na suficie coś się działo. A dzieje się na ogół wiele, nawet sobie z tego sprawy nie zdawałam ;)))

    A my się musimy do spacerówki przenieść. Krasnal się już kompletnie nie mieści w gondoli :shocked: Ale w sumie nic w tym dziwnego, ostatnio na wizycie szczepionkowej pani doktor powiedziała, że strasznie wysoki chłopczyk. No wysoki. Długi, wysoki, wsio ryba. Co do wózka to nie ma bata, żeby tam śpiworek włożyć i nie ma bata, żeby wózek przykryć jak wieje tą nakładką na gondolę. Tzn. przykrywam, a ten nogami w nakładkę i nakładka ląduje na ziemi... A przymierzyliśmy spacerówkę i jakaś dziwna taka... Dziko mi się tak będzie z nim chodziło, gondolka fajniejsza była :( I te pasy...
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    szczypta_chilli: Ulcia- Martynka to Twoje pierwsze dziecko?--

    Tak :-) jak widać zapewne :-))
    The_Fragile: ale jak robił podkówkę

    Ojej - podkówka na jej buźce mnie rozwala .....

    A teraz mam wyrzuty sumienia, że moje ukochane dziecię tak się nastresowało przez narwanych rodziców :confused:
    Za to teraz śpi i odreagowuje chyba :tongue:
    --
  6.  permalink
    Ulcia- to popuśc sobie i małej gumkę :)
    A wyrzuty sumienia sa zupełnie niepotrzebne- przeciez wiadomo, że kazda z nas chce jak najlepiej dla swojego dziecka :)
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    Moja, jak byla mlodsza nie plakala w aucie, w sklepie, na spacerze, a teraz od tygodnia ryczy wszedzie, wiec ograniczylismy wypady tylko do spacerku, nawet w pionie jest zle :p
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    szczypta_chilli: Ulcia- to popuśc sobie i małej gumkę :)A wyrzuty sumienia sa zupełnie niepotrzebne- przeciez wiadomo, że kazda z nas chce jak najlepiej dla swojego dziecka :)--

    O to to!

    No to skoro Krasnal i Ninka miały tak samo a teraz takie fajowe z nich dzieciaczki to się uspokoiłam :bigsmile: bo już się bałam, że ta moja Gwiazda taka rozmazana i ciągle niezadowolona jest i zastanawiałam się po kim, bo przecież nie po takiej fajnej mamusi :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 7th 2012 zmieniony
     permalink
    Ul_cia: zastanawiałam się po kim, bo przecież nie po takiej fajnej mamusi :tooth:


    to może po tatusiu ?
    hłe hłe hłe ? :smile:

    a tak na serio - mi też takie myśli krążyły po głowie
    w sensie czemu ona taka "dzika" skoro rodzice normalni a tatus to wręcz za bardzo momentami otwarty na świat i ludzi :devil:
    ale potem sobie pomyślałam, że ona wcale nie "dzika" tylko po prostu na tym etapie swojego życia woli ciszę, spokój i ciepło "domowego ogniska" [:tongue:] a na ekspansje towarzyskie przyjdzie czas jak będzie większa
    i przyszedł
    dzisiaj na ten przykład ją na siłę ryczącą ubieraliśmy i pakowaliśmy do auta [grubo po 20-stej czyli wtedy, kiedy ona teoretycznie już zwykle śpi] bo jeszcze do domu nie chciała, gdyż w gościach jest fajnie, są inne dzieci, można się nażreć winogron [nie że w domu nie ma ale wiecie - u kogoś zawsze lepiej smakuje] itepe itede

    także doczekasz się Ulcia a ja Ci to gwarantuje jakem Teorka :cool::cool:

    a tymczasem tak jak Szczypta rzecze [a ona mądra kobita jest :devil:] trzeba popuścić gumkę i po prostu przeczekać :wink::wink::wink:
    --
  7.  permalink
    TEORKA: tymczasem tak jak Szczypta rzecze [a ona mądra kobita jest

    ooooooo
    po stokroc :DDD:tooth:
    PS
    Teo, chcesz cos? :smoking:
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeOct 7th 2012 zmieniony
     permalink
    Madzinka szczepionki wybralam z polecenia mojego pediatry :) ufam jej calkowicie.

    a z tym sluzem to juz nie wiem co robic w sumie nie ma go duzo ale nadal jest:( (my tez nmamy pasma sluzu, kuple zasluzowana cala nigdy nie zrobil)
    Moj maly jest z tych dzieci ktore uwielbiaja halas. Jesli nie zasypia mi na spacerze wystarczy ze wejde do marketu lub przejde wzdluz ruchliwej ulicy i juz mam spokoj:) Zasypia najczesciej przy wibracjach ktore mamy w lozeczku. Musi sie cos dziac poi prostu jak jest za cicho to jest to podejrzane trzeba sie rozbudzic i zrobic halas;)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
  8.  permalink
    hope- uwazaj na te wibracje. Coraz więcej opinii pojawia się,że one nie są obojętne dla niedojrzałego układu nerwowego
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeOct 7th 2012
     permalink
    hopelight: a z tym sluzem to juz nie wiem co robic w sumie nie ma go duzo ale nadal jest:(

    Zapytam na wizycie szczepionkowej moją lekarkę o to. U nas kupki już prawie idealne. Dalej podaję dicoflor.

    Moje dziecko też w tych towarzyskich. Uwielbia spacerki, praktycznie od razu zasypia, uwielbia jazdę samochodem, też od razu zasypia, uwielbia siedzieć w chuście, też zasypia :bigsmile:. Jakiś czas temu zaliczyła już wizytę w kawiarni (co prawda bardzo spokojnej i pustej, tylko ja z koleżanka z maluchem), zaliczyła eskpresową wizytę w tesco - przespała, obiad w knajpce - przespała. Wieczorami tylko czasami brzuszek ją męczy i wtedy płacze, a w zasadzie krzyczy :sad:.
    Uciekam spać, bo została mi pewnie godzina do kolejnej pobudki na cyca :devil:
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 8th 2012
     permalink
    TEORKA: to może po tatusiu ?

    Też tak twierdzę :crazy::tooth:
    TEORKA: także doczekasz się Ulcia a ja Ci to gwarantuje jakem Teorka

    :whorship::winkkiss:

    Za to gaduła mi się trafiła nieprzeciętna - szczególnie "nocne polaków rozmowy" ją pociągają :crazy: normalnie "gada" w nocy non-stop.... przez sen również :shocked::devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 8th 2012
     permalink
    Dziewczyny, jaka jestem szczęśliwa!!! Poszłam spać o 19tej, myślałam, że za cholerę nie zasnę o takiej porze, ale zmęczenie zrobiło swoje, przytuliłam się do Krasnala i zasnęłam. Mąż mi go zabrał po kilku minutach, a ja spałam (z przerwą na karmienie, której nie pamiętam :shocked:) do 2 w nocy!!!

    6 GODZIN SNU! Czujecie???? Mam wrażenie, że mogę dzisiaj góry przenosić :DDDD I tak będę chyba teraz chodziła spać, dopóki małemu nie przejdzie. Tylko z mężem też bym pogadać i posiedzieć jeszcze chciała :sad:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.