Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Ja też od początku mam pchły w łóżeczkach w drugim pokoju i chodzę je karmić i nie mam problemy, żeby się obudzić :)
    •  
      CommentAuthorrumba
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    madzinka83: A jak rozwiązałaś kwestię karmienia?


    Ano dokładnie tak jak Teorka:) Moment budziłam się jak tylko usłyszałam lekkie kwękanie i szłam do małej. Nakarmiłam i do spania lulu. Karmiłam i karmię nadal w pozycji siedzącej także luzzz:wink: Na leżąco jakoś mi nie wygodnie - wiem dziwna jestem:cool:
    --
  1.  permalink
    U nas odkad Wojtek skonczyl 4 miesiace tez jest u siebie w pokoiku i jest nam wszystkim z tym dobrze!
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Oj bede miala problem z moja mala bo bez cyca nie usnie.Lubi jesc na lezaco i jak usnie to ja wstaje a ona w krzyk bo mamy nie ma.Probowalam dawac smoka ale smok to jej wrog .Jak maz wroci z PL to zaczne ja klasc do lozeczka i zobaczymy co z tego wyjdzie.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Zuzolek też śpi w swoim łóżeczku...Ale pewnie gdyby Zuźka czuła potrzebę bycia przy mnie w nocy, to pewnie byśmy mieli lokatora w łóżku...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    rumba: Ano dokładnie tak jak Teorka:) Moment budziłam się jak tylko usłyszałam lekkie kwękanie i szłam do małej. Nakarmiłam i do spania lulu. Karmiłam i karmię nadal w pozycji siedzącej także luzzz:wink: Na leżąco jakoś mi nie wygodnie - wiem dziwna jestem:cool:

    Ja tak samo, bez niani i też jestem dziwna:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Mam banalne pytanie...kiedy mogę zamoczyć Zuzi uszka podczas kąpieli? Tzn.chodzi mi o to kiedy mogę ją położyć na leżąco w wanience/wannie? Chciałabym już zacząć ją kąpać w wannie, a podtrzymywanie główki byłoby męczące w wannie stąd moje pytanie...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthornikkitaa
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Moja śpi od jakiegoś czasu już tylko w łóżeczku w swoim pokoiku bo nigdzie indziej po prostu nie zaśnie -w nocy mam otwarte okna czasem, a mieszkamy przy ulicy więc hałas jest, a i tak słyszę nawet najmniejsze jęknięcie bez niani :) To chyba tak intuicyjnie ...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    magku: kiedy mogę zamoczyć Zuzi uszka podczas kąpieli?


    Hmm, my od początku moczyliśmy uszka, położne w szpitalu mówiły, że to nie przeszkadza. Tak samo jak z pępuszkiem - oczywiście nie trzymać go 10 minut w wodzie, ale jak umyjemy dziecko i wyjmiemy i dobrze osuszymy to nic się nie stanie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    magku: kiedy mogę zamoczyć Zuzi uszka podczas kąpieli?

    The_Fragile: my od początku moczyliśmy uszka


    My też od początku :smile:
    Pierwsze słyszę, żeby trzeba było z tym czekać :shocked:
    Niektóre maluchy już od 3 miesiąca "chodzą" na basen i tam na bank moczą uszka :bigsmile:
    Magku, Twoja mała jeszcze niegdy nie miała uszek w wodzie? :shocked:
    My nawet jak mieliśmy zapalenie ucha, to mogliśmy moczyc, specjalnie pytałam. Oczywiście wtedy nie wychodziliśmy na dwór, więc było to bezpieczne.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Kurcze a ja się dzisiaj martwiłam jak Kacperkowi umoczyłam troszkę uszka. Tyle że on jest młodziutki...
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Dii, my zamoczyliśmy uszka już w pierwszek kąpieli, Adaś miał 4 dni :bigsmile:
    Jesli kapiesz wieczorem i nie wychodzisz potem na dwór spokojnie możesz uszka moczyć :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Teraz już wiem... A bałam się że mu się coś tam zatka... Ojej... :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Dii: bałam się że mu się coś tam zatka...


    Jesli już to odetka ;))) Krasnal ma wyjątkowo czyste uszka, po kąpieli mu czasem "świeczka" wyleci ;)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    :bigsmile: nie pomyślałam :bigsmile:

    Treść doklejona: 23.10.12 19:54
    Ja nawet na początku bałam się wlać więcej wody z obawy że się utopi :wink:
    I teraz wiem dlaczego płakał non stop. Wlałam więcej wody i czuł się jak w raju! Ciepełko :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeOct 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    winnica: Magku, Twoja mała jeszcze niegdy nie miała uszek w wodzie? :shocked:

    Jej uszka zamaczają się przy każdej kąpieli, bo nie byłabym w stanie umyć jej nie zamaczając uszu...ale nigdy nie miała całych uszu w wodzietzn.nigdy nie leżała pleckami w wodzie, bo obawiałam się tego o czym pisze Dii ;)
    W takim razie dzięki za info ;) Przerzucamy się zatem do wanny ;)


    winnica: Niektóre maluchy już od 3 miesiąca "chodzą" na basen i tam na bank moczą uszka :bigsmile:

    Taaa, wiem...moja siostrzenica chodziła od 3mc, ale wydawało mi się to dziwne(zawsze się dziwiłam sis że pozwala na zamoczenie całych uszu w wodzie, baaa...nawet na robienie nurków :D).
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Madzinka, moja Lila też spała w koszyku w naszej sypialni (po kąpieli, potem nad ranem brałam ją do naszego łóżka). Dopiero niedawno przeniosłam ją do łóżeczka, nie dlatego, że z kosza wyrosła (jest drobna i lubi spać z nogami w żabkę), tylko zaczęła z niego "wychodzić". Miałam plan przeniesienia jej razem z łóżeczkiem do jej pokoju, póki jeszcze budziła się w nocy raz, góra dwa. Odkąd jednak nocne spanie bez przerw jej się znudziło, nie wyobrażam sobie chodzić np. pięć razy w środku nocy. Więc śpi w sypialni w łóżeczku - z mojej wygody.
    Uszka też moczymy od początku. A w zasadzie tylko lewe, bo mąż zawsze dziecko krzywo w wannie trzyma :devil: :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    magku: Taaa, wiem...moja siostrzenica chodziła od 3mc, ale wydawało mi się to dziwne(zawsze się dziwiłam sis że pozwala na zamoczenie całych uszu w wodzie, baaa...nawet na robienie nurków :D).

    No ja miałam z Adasiem chodzic na basen od 3 miesiąca, ale to zapalenie ucha nam przeszkodziło... :neutral:
    A zapewne byłoby moczeniu uszu i nurki :wink:
    W końcu tata nurek z uprawnieniami, mama nurek na razie bez uprawnień, nie ma bata, dziecko też "musi" zanurkować :cool:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeOct 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    winnica: A zapewne byłoby moczeniu uszu i nurki :wink:
    W końcu tata nurek z uprawnieniami, mama nurek na razie bez uprawnień, nie ma bata, dziecko też "musi" zanurkować :cool:


    Mamy nagrane jak Natalka nurkuje...przyznam, że wygląda to komicznie jak taki mały Bąbelek daje nuuura :P

    Wychodzi na to, że tylko ja taka przewrażliwiona jestem z tymi uszkami :D to Zuzolek jutro się zdziwi jak mama pozwoli jej na moczenie uszek :P A ja głupia zawsze podtrzymuje jej tą główkę przy kąpieli, żeby jak najmniej dostało się wody do uszu...:confused: A jak szliśmy z mężem na wesele i kuzynka zostawała z małą (mimo że sama ma już 10 letnią córkę) to ją szkoliłam - 'tylko proszę nie zamaczaj jej uszu". Brak słów na mnie...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Nam audiolog nawet kazała moczyć uszy żeby dobrze się umyły. Jak tak naleci to potem woskowina sama wypływa
  2.  permalink
    Natalaa: mamy w domu meble gdańskie

    sorry za offa, ale skręciło mnie z zazdrosci:devil:
    Bliska mi osoba ma przecudownej urody meble gdanskie ( zresztą w Gdansku:cool:) i uwielbiam przebywać w jej mieszkaniu. Swietne są- klimatyczne bardzo!
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    magku: Brak słów na mnie...


    Iiii tam, Magku, nie chcesz, żeby się jej coś złego stało, to naturalne :) To tak jak ja z tymi pieluszkami - Krasnal 7 miechów, a ja mu w nocy pampka zmieniałam, bo bałam sie, że mokro będzie miał ;) Dopiero mnie dziewczyny wyprostowały, bo się okazało, że ja jedyna wybudzam małego na zmianę pieluszki = pewnie moje dziecię matkę przeklinało za pobudki :D

    Treść doklejona: 23.10.12 21:16
    doti_p: Jak tak naleci to potem woskowina sama wypływa


    No właśnie u nas wypływało - świeczki jak ze Shreka :DDD
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Moja mala zasnela sama o 19,wprawdzie nie w lozeczku tylko w lozku ale sama i bez cyca .O 20 obudzila sie,podjadla chwile i dalej spi:shocked:
    Wczoraj tez poszlysmy spac o 20 i spalysmy do 9:00:smile:
    Ciekawe czy jak tatus wroci to tez bedzie tak ladnie spala:wink:
    A z uszkami to tez sie balam i zawsze mowilam swojemu M zeby uwazal .
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Ej to ja ani razu małej nie zamoczyłam uszu. Nie dlatego że nie chciałam, tylko, że my dziecko w wiadrze kąpiemy. Musiałabym jej chyba głowę po czubek włożyć do wody. No i średnio jak jest te uszy zamoczyć :shamed: Zawsze jej palcami myłam. No ale niedługo się do brodzika przeniesiemy pewnie, to wtedy zanurzy na pewno.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Penny, no ale myłaś, to się liczy :DDD

    Rany, a mnie teraz głupio chodzić w miejsca publiczne typu kawiarnie, restauracje z małym. Od zakończenia skoku piszczy jak najęty jak coś fajnego zobaczy, krzyczy do ludzi/do rzeczy "eeee, eeeeeee!", ogólnie bardzo zwraca na siebie uwagę ;) Czekam aż to się skończy, bo nie chcę, żeby ludzie w kawiarni nawet pogadać nie mogli, bo Krasnal wszystkich przekrzykuje ;)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Jak juz o myciu uszek mowa, to ja bylam niedawno u laryngologa i powiedzial mi, zeby nie wlewac wody do uszu,bo to jest doskonala pozywka dla bakterii(ja dorobilam sie gronkowca i mi zalecal mi wlasnie zatykanie uszu wacikiem nasaczonym olejem,zeby nie przepuszczal wody), Myc ,oczywiscie nalezy,ale nie powinno sie wlewac wody. Z kolei po jakims czasie bylam z corka i powiedzieli mi,ze wlewac przysznice :shocked:.
    Ja to z uszami sie boje,no ale myje oczywiscie (nie wlewam wody .:devil:).
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Montenia, ale jak myć się nie wlewając wody? Da się? A basen?
    --
  3.  permalink
    montenia: zeby nie wlewac wody do uszu,bo to jest doskonala pozywka dla bakterii

    ale to chyba tylko wtedy, jeśli te uszy zostawi się mokre? Wg mnie wystarczy delikatnie wytrzeć patyczkiem i jest ok.
    Ewunię zanurzamy od początku, tzn nie miała ręki pod główką w czasie kąpieli, więc uszy całe w wodzie. Krzyś podobnie.
    Teraz oboje chodzą na basen, nurkują i nic się nie dzieje.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    ja myślę że wody nikt nie wlewa jak już to sama wpływa hehe choć nie koniecznie przecież nieraz ucho się zatka a nieraz nie:P to tak jak z nosem w wodzie ras się człowiekowi do nosa wleje raz nie:P
    -
    u nas całe szczęście Milka jak Krasnal nie zaczepia ludzi jest bardziej wstydliwa:D boi się obcych na swój sposób:P
    -
    a my dziś też po basenie mała zadowolona teraz dopiero zasnęła bo jeszcze goście byli no i pierwszy raz zjadła kaszkę łyżeczką ze smakiem bez wciskania:devil::cool:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    montenia: to ja bylam niedawno u laryngologa i powiedzial mi, zeby nie wlewac wody do uszu,bo to jest doskonala pozywka dla bakterii

    czysta woda używana do mycia ciała, ma być pożywką dla bakterii??? :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    cerisecerise: Ewunię zanurzamy od początku, tzn nie miała ręki pod główką w czasie kąpieli, więc uszy całe w wodzie. Krzyś podobnie.


    u nas to samo :wink:

    cerisecerise: i nic się nie dzieje.


    i również też :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    winnica: czysta woda używana do mycia ciała, ma być pożywką dla bakterii???

    Pewnie nie o samą wodę chodziło, tylko o to, że jak się nie dokładnie wytrze, to coś tam w tym uchu może zostać. A w uchu jak to w uchu, ciepło, ciemno, czyli to co bakteria bardzo lubi. Tak sobie wydedukowałam :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Odkąd Kuba skończył chyba 2,5 miesiąca to też leżał z zamoczonymi uszami. Każda próba podtrzymywania mu głowy ponad wodą kończyła się wrzaskiem więc się poddałam:wink: A nic mu nie jest więc nie panikowałam.
    Tylko odkąd stał się mobilny to już nie chce się położyć w wannie tylko wspina się na wannę, bawi się kurkami i cuduje:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    winnica: czysta woda używana do mycia ciała, ma być pożywką dla bakterii???

    ja myślę, że chodzi o to, że bak0terie do życia potrzebują wody (tzn lubią płynne środowisko). Im bardziej sucho tym im trudniej.
    Ja dzieciom nie zanurzałam specjalnie, ale jak się wlało to tragedii nie było. Obydwoje z resztą na basenie już byli.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    carottka: Odkąd Kuba skończył chyba 2,5 miesiąca to też leżał z zamoczonymi uszami.

    Kurczę dziewczyny, ale ktoś Wam mówił, żeby tych uszu nie zanurzać do jakiegoś określonego wieku? Bo ja pierwsze słysze i jestem mega zaskoczona takim podejściem :shocked:

    Treść doklejona: 23.10.12 22:39
    illan: Ja dzieciom nie zanurzałam specjalnie, ale jak się wlało to tragedii nie było

    U nas by tragedia była jakby się nie wlało, bo Adaś nie poleży w wannie jeśli mu sie nie da wolności w zanurzaniu się :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Mi nikt nic nie mówił, mi po prostu ciężko wcisnąć głowę Nadii w wiadrze poniżej poziomu wody :tooth::tooth::tooth:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  4.  permalink
    winnica: Kurczę dziewczyny, ale ktoś Wam mówił, żeby tych uszu nie zanurzać do jakiegoś określonego wieku?

    mi mówiła babcia :cool: tzn prawie zeszła na zawał jak zobaczyła 10-cio miesięczną Ewunię zanurzoną z uszami i od razu uprzedziła, że utopimy jej ukochaną prawnuczkę, a jak nie utopimy, to przynajmniej przyczynimy się do ciężkiej choroby, zapalenia uszu i płuc co najmniej (w sensie oba uszy i oba płuca na raz).
    Ale szybko wrzuciła na luz, gdyż okazało się, że cała sytuacja zagraża bardziej jej uszom niż uszom Ewuni, ponieważ próba wynurzenia Ewuni kończyła się takim wrzaskiem, że pękały bębenki w uszach :cool:
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    A ja spieszę się pochwalić, że Leonowi czubeczek zęba się chyba przebił!!! Czuć pod palcem jak coś twardego rysuje opuszek! :bigsmile: Niech wyłazi prędzej, chcę zobaczyć to cudo. Chociaż czubeczek, żeby wyjrzał...
    A, i Leon robi bez przerwy robi na brzuchu samolocik. Długo tak dzieci pilotują? Co to w ogóle jest za umiejętność, że niby do czego przygotowuje? Bo się zastanawiam czy to nie przez niewłaściwe noszenie... Czytam w necie różne fora i raz piszą, że to dobrze, innym razem że źle, że to napięcie obręczy barkowej... Mały był na rehab. wczoraj i od wczoraj tak się rozkręcił z tym pilotowaniem. Następna wizyta dopiero za 2 tygodnie.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    Łaaa, Azja - oby ząbek :))

    U nas samolocik był wstępem do siadania :) I chodzenia do tyłu na wszystkich czterech ;))) Ale długo nie samolotował - tylko 2 tyg, natomiast wściekał się przy tym okropnie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    The_Fragile: Ale długo nie samolotował - tylko 2 tyg, natomiast wściekał się przy tym okropnie ;)


    to teraz przyczaj jak Nina latała równe CZTERY miesiące wściekając się z każdym tygodniem coraz bardziej :confused::confused::confused:



    AZJA samolot dobra rzecz [mi tak Zawitkowski napisał] , ćwiczone są w ten sposób mięśnie grzbietu i inne :wink:
    a dziąsło ostukaj łyżeczką, jeśli coś usłyszysz to znaczy że ząb :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    penny: Mi nikt nic nie mówił, mi po prostu ciężko wcisnąć głowę Nadii w wiadrze poniżej poziomu wody


    :crazy::crazy::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Chociaż od paru dni usilnie próbuje twarz sobie zanurzyć :shocked: nie będę wspominać jakiego mam glonojada, normalnie tak mi rękę zasysa na wewnętrznej stronie przedramienia, że mogłabym ją wyciągnąć taką przyssaną tylko i na bank by się nie odkleiła !!! Marcin sika ze śmiechu jak to widzi, bo ona wtedy jakąś dzicz w oczach ma !
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 23rd 2012
     permalink
    TEORKA: AZJA samolot dobra rzecz [mi tak Zawitkowski napisał] , ćwiczone są w ten sposób mięśnie grzbietu i inne
    a dziąsło ostukaj łyżeczką, jeśli coś usłyszysz to znaczy że ząb

    próbowałam z łyżeczką, ale nie dał mi zrobić próby, nie chciałam go męczyć, miał dziś atak furii, właśnie przez to swędzenie. Wcześniej miał takie malutkie wypustki na dziąsełkach, a teraz jakby całe dziąsła w miejscu jedynek są opuchnięte. Jak zaczynam masować to nie czuję, dopiero chwili masowania tak jakby się to dziąsełko rozchylało i czuć coś twardego i ostrego, chropowatego w dotyku. Więc może mi jeszcze nie zastukać. To już drugi atak bolesnego ząbkowania. Może znowu się zatrzyma i kolejny etap wyrzynania za jakiś czas...? Niech mu chociaż czubek wylezie dobrze na wierzch. :)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 24th 2012
     permalink
    rumba: Na leżąco jakoś mi nie wygodnie - wiem dziwna jestem

    Ja tez jestem dziwna :devil: karmie w nocy na siedzaco i odkladam śpiocha do łóżeczka :wink:
    U nas Martynka odkryła swoje rączki i w tej chwili najlepszą zabawa jest przygladanie się rączce - i to tak śmiesznie wyglada, bo dziubka przy tym robi, że ja sikam normalnie!
    :cool:
    A co do uszek - to powiem szczerze, że ja nawet nie wiem czy my moczymy czy nie (tzn nie chronimy jakoś specjalnie) bo mój mąż kąpie Małą, a ja w trakcie jestem tylko "dyrektorem zarzadczym" :wink: dzisiaj wieczorem się przyjżę...
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeOct 24th 2012 zmieniony
     permalink
    Ej no, żeby nie było,ze jakiegoś brudasa wychowałam :bigsmile: Myje jej te uszka, palcem, tak jak Penny, tyle, że nigdy nie była to duża ilość wody (mokrym palcem myje uszy, więc woda się do środka nie dostaje) i nie miała ich zamoczonych w całości w wodzie, kumacie :bigsmile:? Chodziło mi o to czy mogę przestać podtrzymywać jej główkę, żeby uszka moczyły się na czas kąpieli w wodzie, a nie o to czy mogę umyć jej uszy :P
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeOct 24th 2012 zmieniony
     permalink
    Ul_cia: karmie w nocy na siedzaco i odkladam śpiocha do łóżeczka

    ja identycznie, dzieki temu sie wysypiam:surprised:
    co do uszek my nie moczymy, boję się tego, za dzieciaka nie znosiłam wody w uszach, miałam zapalenie ucha, same traumy więc wole nie ruszac uszu JASIA, ale laryngolog mi mówił że dobrze jest lac prysznic do uszu, bo wtedy sie wypłukują:cool:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeOct 24th 2012 zmieniony
     permalink
    Kakai: za dzieciaka nie znosiłam wody w uszach, miałam zapalenie ucha, same traumy więc wole nie ruszac uszu JASIA

    ja też pamiętam same traumy związane z uszami...w dodatku na jakieś pół roku straciłam słuch (na szczęście zmiany odwracalne), więc na punkcie uszu jestem przewrażliwiona... Zastanawiało mnie też to skąd będę miała pewność, że całość wody jej wyleci i nie będzie miała zatkanych uszu...dla mnie to uczucie nie jest przyjemne, więc wolałam unikać zamaczanie całych uszu w wodzie ;) Noo ale chyba się skuszę i przestanę podtrzymywać jej główkę podczas kąpieli...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 24th 2012
     permalink
    no u nas Milka samolot robiła chyba ponad miesiąc co też ją wkurzało hehe ale całe szczęście w ślady Ninki nie poszła i na cztery szybciej się postawiła:)
    --
  5.  permalink
    U nas samolot juz ponad dwa miesiace i konca nie widac :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 24th 2012
     permalink
    hehe spoko Wojtuś ma cel i w końcu doleci:P
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.