Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    nessie: Fragile a ile dawalas Krasnalowi np starkowanego jablka?


    Dawałam, ale na jabłka się strasznie krzywi, więc dużo tego nie było... Ale łączę mu jabłko z marchewą i wcina wtedy więcej ;)

    Treść doklejona: 28.10.12 12:51
    Ale na raz wychodzi słoiczek 120 ml.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 28th 2012 zmieniony
     permalink
    Minimum do podania smoczka to 6 tygodni, tak zeby laktacji nie zaburzyc.
    A co sie dzieje Dii,ze chcecie smoczek podac?
    Nessie, na poczatek podaje sie tak po lyzeczce nowego produktu,zeby zobaczyc reakcje dziecka).
    Ja na poczatku podawalam jablko po ugotowaniu i marchewke tak samo. Surowe dopiero pozniej wprowadzilam. (tzn,musy takie podawalam ze sloiczka :wink:)
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeOct 28th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny...ale Zuzia też jest tulona, pieszczona itd.więc raczej to nie od tego bo czułość, miłość itp.zapewniamy jej ;) ...fakt, że akurat była na rękach u dziadka, którego raczej nie widuje często, mimo że razem jeszcze mieszkamy, to jest kierowcą zawodowym i widzi go rzadko...a ja akurat przechodziłam i wyciągnęła rączki...więc możliwe, żeby nie czuła się u niego bezpiecznie/komfortowo? Albo to czysty przypadek, bo zrobiła to tylko 2 razy...choć przy charakterystyce tego skoku jest ujęte wyciąganie rączek...nie wiem...będę patrzyła czy był to przypadek czy celowe działanie ;)

    Treść doklejona: 28.10.12 13:15
    Pytanie z innej beczki ;)
    Do którego miesiąca należy wyparzać butelki?
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeOct 28th 2012 zmieniony
     permalink
    montenia: Nessie, na poczatek podaje sie tak po lyzeczce nowego produktu,zeby zobaczyc reakcje dziecka).Ja na poczatku podawalam jablko po ugotowaniu i marchewke tak samo
    no ja tez zaczelam od malych ilosci ale nie gotowalam... nic mu nie jest nawet po mandarynce!
    chodzi o to, ze on nie "mowi dosc" zjada u dziadkow prawie pol startego jablka i beczy jak mu nie chca dac jeszcze...

    Treść doklejona: 28.10.12 13:28
    magku: Do którego miesiąca należy wyparzać butelki?

    jak dziecko zacznie wsadzac wszystko do buzi???
    ja przestalam kolo 3miesiaca
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    nessie: jak dziecko zacznie wsadzac wszystko do buzi???

    No tak :tongue:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    położna nam mówiła, żeby się nie bać tych smoków bo to nic złego a jak dziecko zaczyna mocno histeryzować to można podać. I ten sylikonowy już ciągał chociaż ja jestem przeciwna... Tak właśnie mi się wydaje, że to nie czas na podanie smoczka. Oczywiście jak już jest to moja mama mu wpycha go do buzi jak tylko pokaże się kaprys na buźce Kacpra. Złoszczę się niesamowicie a ona twierdzi, że ja się wychowałam na smoku i a cyca jadłam do roku i nic mi nie jest! Ja podałam mu tylko 2 razy po kąpieli jak strasznie płakał i wierzgał nóżkami i rączkami a próbowałam go nasmarować parafiną.
    Czyli one zaburzają odruch ssania, a w jaki sposób miałyby zaburzyć laktację?
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Dii duzo zalezy od dziecka...
    Moj Diego od razu po wyjsciu ze szpitala mial smoka w buzi, pil z butelki przez pierwszy miesiac i nic nie zaburzylo u niego odruchu ssania... a o zaburzeniu laktacji pierwsze slysze
    --
    •  
      CommentAuthorBer1987
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Moja Oliwka ma 4 tygodnie i doi smoczka odkąd skończyła tydzień, najczęściej dostaje go żeby szybciej zasnęła jak mi wrzeszczy bardzo. Z lakatacją nie mam problemów ani ona nie ma ze ssaniem piersi.
    -- g]http://www.suwaczki.com/tickers/km5sbd3msrqx5fbc.png[/img][/url]g]http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w9n735s5eicw3.png[/img] [/url][url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/c
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    U mnie to samo-Luśka zaprzyjaźniła się ze smokiem jak miała jakieś 3-4 tygodnie i nie widzę wpływu na jakość ssania, ani tym bardziej na laktację. A mamy taki okrągły, żółty.
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Moja Nadia od urodzenia slicznie smoczkiem pluje :) Za nic w swiecie nie utrzyma go dluzej niz 5 sekund :) Za to kciuk jest niezastapiony w nocy, zawsze jest w poblizu i sie nie gubi :p
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Czyli nie ma co się bać tego smoka, w wyjątkowych sytuacjach można się nim wspomóc... :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    My używałyśmy smoka od ok. miesiąca życia małej do około 6-7 miesiąca. Ale u nas on nigdy nie był najlepszym przyjacielem ;) młoda ssała go, ale bez niego dało się żyć :)
    Przynajmniej ominie nas odzwyczajanie :)
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Zuźka na początku też nie chciała smoczka...zaczęła go ssać jak już była troszkę starsza...ale niestety odzwyczajenie będzie trudne, bo bez smoczka nie zaśnie :confused: Dostaje go tylko i wyłącznie do snu i już się przyzwyczaiła, że smoczek = sen
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 28th 2012 zmieniony
     permalink
    a moja Ninka ma rok i jak spi to moge robic w domu wszystko
    tluc sie garami, rozmawiac przez telefon itp
    nic jej nie budzi :wink:
    wieczorem moze w salonie (na przeciwko jej pokoju) siedziec 8 doroslych osob, rozmawiac, grac na kinekcie i tez luz :smile:

    a straszyly mnie kolezanki, ze jak bedzie wieksza to budzic ja bedzie nawet ciche pierdniecie :tongue:



    a dzisiaj polała sie naszemu dziecku pierwsza krew :shocked:
    tak wyglebala o stolik, ze bylam pewna iz te 5 zebow co ma juz wybite
    na szczescie sie okazalo, ze to "tylko" mega rozcieta dolna warga :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Ojoj... Teo, współczuję, pewnie się strachu najedliście...

    A ja dochodzę do wniosku, że u nas to chyba jeszcze skok, bo mały znowu nas dzisiaj zaskoczył i do raczkowania dołączył czworakowanie. Sama nie wiem, zęby, skok, podejrzewam, że kolejna noc i tak będzie nieprzespana ;)

    Ale jestem strasznie podekscytowana, że dziecko nam już uciekać umie ;)))
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    The_Fragile: A ja dochodzę do wniosku, że u nas to chyba jeszcze skok, bo mały znowu nas dzisiaj zaskoczył i do raczkowania dołączył czworakowanie

    Może zadam głupie pytanie :shamed: ale czym się różni raczkowanie od czworakowania?
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    raczkowanie - do tyłu
    czworakowanie - do przodu
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 28th 2012 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Teo, współczuję, pewnie się strachu najedliście...


    tzn wiesz co ?
    aż sama byłam w szoku bo jak zobaczyłam sikającą krew to w pierwszym ułamku sekundy mi się ugięły nogi w kolanach ale szybko się zerwałam, wzięłam bidulkę na ręce i próbowałam uspokoić [a darła sie jak chyba nigdy jeszcze...] i mój najulubieńszy biały t-shirt wygląda jakbym w rzeźni była :shocked::shocked:
    w każdym razie zdziwiło mnie to, że nie spanikowałam tylko rzuciłam sie dziecku memu na ratunek
    tzn może nie zdziwiło bo to normalne u matki ale jednak myślałam, że w takich sytuacjach nie podołam :wink:



    gratulacje dla Krasnala :clap:
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    U nas początki lęku sepetacyjnego- nie mogę wyjść na dłużej niż 10 min.
    Wczoraj pojechałam na zakupy- musiałam wracać bo mąż nie dawał rady ją uspokoić, gdyż zaczeła aż się zanosić.
    Dziś tak samo- zostawilismy Hanie u dziadków z myslą że zrobimy na spokojnie zakupy- musieliśmy zostawić na środku sklepu wózek i lecieć do domu bo dziecko traciło prawie oddech.:cry:
    Teraz to ja już nigdzie nie wyjde.:cry:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Teo, dzięki!

    No w takich sytuacjach to jakoś serce się wyłącza, a rozum bierze górę, na szczęście... Chwała Bogu, że nic się w sumie nie stało...
    --
  1.  permalink
    Hello :) Dziewczyny, ja na szybko z zapytaniem wpadam - bo masakrę dziś mam z moimi Dwoinkami :neutral:
    jakie macie, jakie polecić możecie krzesełko do karmienia ?
    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Oj Teo współczuję Nince, żeby szybko się zagoiło , Nina Bidulina twarda jest na pewno :wink:
    Nas czeka jutro wyjazd do "miasta" na jakieś parę godzin i gonitwa po urzędach z małą, bo auto musimy przerejestrować, mam ogromnego stresa jak to Nadia przeżyje :neutral: i jeszcze ta pogoda obrzydliwa :(
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Cherry, słyszałam, że dobre i stabilne są krzesełka z Ika.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeOct 28th 2012 zmieniony
     permalink
    Natalaa: raczkowanie - do tyłu
    czworakowanie - do przodu


    Dziękuję.

    TEORKA: a dzisiaj polała sie naszemu dziecku pierwsza krew :shocked:
    tak wyglebala o stolik, ze bylam pewna iz te 5 zebow co ma juz wybite
    na szczescie sie okazalo, ze to "tylko" mega rozcieta dolna warga :neutral:
    --


    Biedulina...

    A powiedz mi Teo jak z jej chodzeniem ;>? Pamiętam, że zaraz po tym jak skończyła roczek zaszczyciła Was pierwszymi kroczkami...próbuje nadal? Ta gleba to z tego powodu :confused:?

    Edit: doczytałam na naszych dzidziach, że zaprzestała naukę chodzenia...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Oj biedna Ninka! Pewnie bardzo spuchnieta, nie? Bo usta strasznie puchną jak są poobijane :sad:
    A moja Martynka jak troszkę ponad tydzień temu odkryła, że ma rączki - tak caly czas jara sie tym niesamowicie, i może leżeć tak godzinę i się im przygladać oraz sprawdzać do czego służą robiąc przy tym najsłodszego dziubka na swiecie :heartsabove: a ja jaram się razem z nią :wink: oczywiśćie!
    Poza tym rośnie nam gaduła niesamowita - gdyż już tak od tygodnia "odpowiada" nam na każde nasze zagadanie do niej :crazy: A dzisiaj miała mi tyle do "powiedzenia" podczas wieczornego karmienia, że myślałam, że nigdy nie zje, a tatuś nic nie słyszał z telewizji :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Koleżanki córcia jakieś dwa tygodnie temu tak uderzyła ząbkami w stół, że dwie górne jedynki wbiły jej się w dziąsła - całkowicie. Podobno krwi było co niemiara. Skończyło się w akademii medycznej. Nie wiadomo, czy mleczaki ponownie się wybiją...gorzej, że mogą być uszkodzone też zalążki zębów stałych. :sad:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Ulcia, ciesz się gadaniem póki jeszcze nie odkryła ultradźwięków :) Patka od 2 dni piszczy jak najęta, wszystko zagłusza. Oczywiście robi to z radości :) Czy ja dobrze pamiętam, że pisalyście że często dzieci uczą się czegoś i potem na jakiś czas to zapominają? U mnie Amelka fikała na brzuszek przez kilka dni non stop, a teraz znów naleśnik się zrobił.
    • CommentAuthorewer
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    MY po wizycie u neurologa- moja obawy sie potweirdzily.
    Dostalam opier...ze tak poznow sie pojawilam , ze jak matka nie zauwazyla niepokojacych objawow- a k...wa przepraszam bardzo jak jezdzilam prywatnie co miesiac do pediatry i mowilam ze chyba cos to moje dziecko za slabo sie rusza i jaest malo stabilne, kazdy mowil duzy jest i len. Pozniej jak mial 4 m i mowilam ze lezy jak nalesnik i kita sie mu glowka dostalismy zwiekdszona dawke wit d.
    Jak mial 6 m i prywatnie pojawilam sie podobno u najlepszego neurologa w okolicy to rzeczywisci powteirdzil ze Mlody wiotki i opozniony , rozpisal jak nalezy sie rehabilitowac i prywatnie polecil rehabilitantke. Cwiczylismy okolo 6 tyg, Adi zaczal sie obracac z brzuszka na plecy i odwrtonie, ladnie lezal na brzuszku , protstowal raczki , z asymetri wyszlismy tez ladnie.
    W koncu sie wkur.. i poszlam na NFZ. Dostalismy ponownie skierowanie na rehabilitacje. Pani dr tak mi nagadala ze Adi jako mocno obciazony noworodek z zapaleniem pluc, prawie posocznica i silna zoltaczka winien byc pod opieka neurologa. Chocby ze wzgledu mozliwosc powiklac po antybiotykach ktore dostawal, jedyne co to dostalismy skierowanie na badanie sluchu. Tak mi nawciskala ze jak wrocilam normalnie az sie poryczalam , ze to jaka ze mnoe rzeczywiscie matkze nic wczesniej nie dzialalam Ogolnie od tego mojego porodu ktore nie moge zapomniec mam poczuce winy ze nie udalo mi sie normalnie urodzic i tyle teraz w zwiazku z tym komlikacji. Moze to czesciowo moja wina - swiadomie nie godzlam sie na podpiecie pompy.

    Jest mi tak szkoda mojego szkraba , bo intelektualnie to on naprawde ladnie sie rozwija, a przez to ze ruchowo jest do tylu ardzo utrudnia mu to zycie. denerwuje sie lezac tylko na pleckach lub brzuszku, jak go posadze podtrzymujac cieszy sie i bawi gdy chce go zostawic on wpada w histerie. I tak sie ciesze bo ostatnio do perfekcji opanowal przewracanie i krecenie sie wokol wlasnej osi- wiec radzi sobie w ten sposob i jakos daje rade czasami nawet przebrnac przez pokoj.

    Obecnie jestesmy na etapiezabkowania. mamy juz dwie dolne jedynki , lewa gorna w drodze mamy prawa gorna i co sie dzis okazalo lewa dwojke:shocked:
    Tak sie drze od dwoch dni, cos mi nie pasowalo , jak spal przetarlam palcem dziasla a tu dwojka kroa juz czuje pod palcem. Takze Frag my tez w nocy co chwile pobudka!!!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 28th 2012 zmieniony
     permalink
    Viicki: tak uderzyła ząbkami w stół, że dwie górne jedynki wbiły jej się w dziąsła - całkowicie



    Właśnie tego sie najbardziej bałam jak zobaczyłam co się stało :sad::sad::sad::sad:


    MAGKU chodzenia zaprzestała tzn za jedną rączkę popierdziela jak stara ale puszczona klapie na tylek bo się boi chyba :wink:
    a ten upadek był z powodu, że me dziecko sie na własnych nogach potyka :cool:
    szła wzdłuż kanapy i już miała do tego stolika 2 kroki kiedy nagle nogi się jej pomieszały i poleciała jak długa na pychol
    bo inna sprawa, że [WG MNIE] ona zupełnie nie umie upadać...
    jak leci do tyłu to prosto jak struna na głowę a jak do przodu to na pyszczek
    koleżanki córka w podobnym wieku jakoś się zawsze stara zaasekurować
    a to rączkami, a to skula się jak żółw [lecąc do tyłu] a Ninka tak jak stoi tak leci :neutral:
    także już się boję tego jak ona faktycznie chodzić zacznie.....




    EWER a co znaczy, że jest coś nie tak z Adim ?
    wiesz, pytam bo moja Nina w jego wieku też leżała plackiem i jedyne co umiała to obrót z pleców na brzuch [w drugą stronę nie umiała i do dzisiaj nie umie :cool:] więc pewnie gdybyśmy wtedy do neurologa poszli też by nam powiedzieli, że nie jest ok...
    wg mnie 8,5 msca to jeszcze na prawdę nie powód do nerwów
    tzn nie jestem oczywiście lekarzem, nie widziałam Twojego synka na żywo itp ale też miałam naleśnika i jakoś z dnia na dzień ten naleśnik się podniósł i całkiem sprawnie zaczął się poruszać :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeOct 28th 2012
     permalink
    Teo - pocieszę cię, bo u nas pierwsza krew się polała prawie 2 tygodnie temu. Kuba sobie chodził przy łóżku i nagle nie wiem jak i skąd uderzył buzią w tą deskę co jest z boku materaca. Efekt - rozcięte dziąsło w miejscu prawej górnej jedynki :confused: Ale całe szczęście w buzi wszystko szybko się goi.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Ewer, współczuję tych przejść z lekarzami... Nie wyrzucaj sobie, bo zrobiłaś co mogłaś - po lekarzach latałaś, a to, że jedni mówią tak, a drudzy inaczej to kręćka można dostać...

    A wiesz, a Adrianek z zębiskami przynajmniej przyśpieszył :) A reszta pójdzie!

    doti_p: Czy ja dobrze pamiętam, że pisalyście że często dzieci uczą się czegoś i potem na jakiś czas to zapominają?


    Doti, tak ja pisałam, że Krasnal się czegoś nauczy, ćwiczy jeden dzień, a potem zapomina na kolejne 2 tygodnie ;))) I znowu zaczyna, ale już na całego :)))

    Na szczęście czworakowania nie zapomniał i od 6 zasuwa po całym mieszkaniu i zwiedza kąty :D Na dłużej się zatrzymuje tylko przy klawiaturze, kocie i moich kapciach :shocked::devil: Rewelka, strasznie mnie to cieszy :bigsmile:

    Treść doklejona: 29.10.12 06:58
    Dziewczyny, a jak maluchy tak się uderzą i sobie coś rozetną to się jedzie do szpitala na szycie? Powinnam sobie chyba poczytać o pierwszej pomocy, bo jestem kompletnie zielona w takich sprawach...
    --
  2.  permalink
    Dzien dobry :)
    Tak sie zastanawiam.. Jak powinny na tym etapie wygladac prawidlowe kupki.? Moj maly robi takie zielonkawe błyszcące bez duzej ilosci grudek. Specjalnnie innych objawow swiadczacych o bolu brzuszka nie zauwazylam, wysypek tez nie. Jedyne dziwne zachowanie to jak go odkladam to lozeczka to steka i troszke sie wije. Pozatym jest cały czas na piersi lub przytulony i wtedy nic takiego sie nie dzieje. Raczej jem normalnie tzn wszystko oprocz czekolady i wzdymajacych warzyw.
    P.S. Kiedy ten jego brzuszek dojrzewa..?
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    CiastoMiłości: P.S. Kiedy ten jego brzuszek dojrzewa..?

    podobno do 6 miesiąca:smile:
    CiastoMiłości: ak powinny na tym etapie wygladac prawidlowe kupki.? Moj maly robi takie zielonkawe błyszcące bez duzej ilosci grudek

    a zlieona jest od razy, czy jak już "poleży w pieluszcie" bo gdy ma dłuższy kontakt z powietrzem to zielenieje i to jest normalne... a Grudki są ok:)
    --
  3.  permalink
    No wlasnie, kupka jest zielona odrazu a grudek jest niewiele
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    witam hmm doczytałam Was przy porannej kawie:))
    Ewer ja też współczuję lekarzy wiem co to jest:(( ale głowa do góry mały nadrobi wszystko zobaczysz;))

    The_Fragile jak TY to robisz że Twój krasnal ma przerwę w jedzeniu 4 godz???? szok dla mnie mój Jaśku co 2 godziny niezależnie czy to pierś, zupka, deser czy cokolwiek:)) tylko wieczorem jak kąpiemy go o 19 i pije 250ml kaszki na mleczku to pobudka dopiero o 3-4:)) a ja już czekam kiedy prześpi całą noc?? hm
    poza tym idą nam zęby, które na dole juz prześwitują ale jeszcze nie wyszedły:)) wszystko gryziemy z wielką siłą, łącznie z nosem taty, który smakuje najlepiej;))
    a dziś jedziemy do lekarza żeby małego osłuchać bo dziwnie mi od wczoraj zaczął charczeć(wiecie o co chodzi) ale ani gorączki, ani kataru nic??? miałyście tak?? tylko jakoby chrypa wczoraj byłą:(( może to po sobotnim basenie:((
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 29th 2012 zmieniony
     permalink
    A my dzisiaj dzień zaczęłyśmy o 4:40.... dla Martynki przecież było "przed szóstą" wg starego czasu więc po co spać :devil:
    Poza tym mamy katarek... jestem załamana... nie katarkiem oczywiscie tylko swoja nieudolnością - nie potradie odciagnać tego kataru:sad: Psikam wodą morską, zmaruje pod noskiem maścią majerankową, zakraplam sola fizjologiczną prze uzyciem gruszki i fridy - i cholera jasna nic nie potrafię jej odciagnać :sad: Jak sama wykicha babę to jej pomoge się jej pozbyc - ale to tylko w ten sposób, sama nie umiem jej nic z nosa wyjać. Martynka tak ładnie znosiła te psikania itp a teraz widze, ze już ma lekka schize jak do noska dotykam - pewnie przez to, ze ciągle jej próbuje coś wyciagnąć :confused:
    A dzisiaj rano wyszła baba podkolorowana krewką .... i teraz nie wiem czy lecieć od razu do lekarza (przerażają mnie choroby latajace w przychodni) czy to normalne i moze być od podrażnienia noska i dalej działać jak działam?Najgorzej jest w nocy - furczy nosek, zatyka się, oddychać nie moze, cycusia ssać nie moze - męczy sie... Wczoraj byłam w aptece to aptekarka powiedizała, że na otrivin martynka za mała, na aromactiv też za mała....
    Help!
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Ul_cia też tak miałam przy katarku Jaśka tylko on miał już 6 miesięcy, zawsze czyściłam mu nosek i lubił to a od katarku lipa....ale wtedy zaczęłam czyścic nos fida bo wcześniej mi nie wychodziło i bylo super:) wszystko pięknie wychodziło po wodzie morskiej....a teraz jak minął miesiąc znów można czyścic nosek:)) a co do wizyty to ja z samym katarkiem nie byłam, ale jak się masz martwić to pewnie bezpieczniej iść i się uspokoić....
    --
    •  
      CommentAuthorstasia2
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Witam wszystkich dzisiaj mieliśmy spokojną noc tylko 2 pobudki a rano jak do niej zajrzałam to powitała mnie ogromnym uśmiechem i radością :bigsmile:

    ewer współczuje i zobaczysz jak mały nadrobi i jeszcze przegoni wszystkich
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Ulcia moze kup inny aspirator. A krew to od podraznienia też tak Franusiek miał. Moze zakropl sól do noska i na brzuszek Martynkę .
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    ewelinda29: The_Fragile jak TY to robisz że Twój krasnal ma przerwę w jedzeniu 4 godz????


    Sama nie wiem, czasem jest tak zajęty zabawą albo ganianiem po podłodze, że sie po prostu nie dopomina. Jak zaczyna marudzić to juz wiem, że to czas. Ale bardzo często je teraz w nocy, więc może też to?

    Ul_cia: i cholera jasna nic nie potrafię jej odciagnać :sad:


    Ulcia, ja tak Fridy nie przytykam szczelnie do noska, tylko robię tak że szybko odtykam i przytykam, bardzo szybko, żeby się powietrze dostawało i wtedy gluciochy ładnie wychodzą :D
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Mój Ludwiś też ma katarek i też był problem żeby mu nosek wyczyścić. Ja używam fridy ale dodatkowo przy opróżnianiu zatykam lekko palcem tą dziurkę, której nie opróżniam i jest bardziej efektywnie. Glutki wychodzą. Jest przy tym troszkę płaczu ale nie widziałam jeszcze dziecka któremu by się to podobało. :confused:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Ulcia psikaj wodą morską i ściagaj co sie da - resztę wykicha mała. Kładź ją na brzuszku - katarek bedzie spływał sam. Jak masz inhalator zrób inhalacje z samej soli lub weź ją nad parujący garnek czy zaparowanej łazienki. Jak masz krople do oczu Gentamicine możesz dać po kropelce do noska
    Krew sie zdarza tak samo jak i u dorosłego
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Nie poddam się i będę próbować dalej.:bigsmile:
    Czytałam o jakimś Katarku co się do odkurzacza podłącza, ale jak mój mąż to usłyszał to powiedzial, że nie będę JEGO dziecka do odkurzacza podłączać :devil::devil::devil: i nie ma mowy o tym :confused: Wariat!

    Treść doklejona: 29.10.12 09:15
    Agunia05: Jak masz inhalator zrób inhalacje z samej soli lub weź ją nad parujący garnek czy zaparowanej łazienki

    O! właśnie też czytałam, żeby wodę z solą zagotować i postawić blisko łóżeczka ! A dużo tej soli?
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Ja juz przywyklam do pobudek, co 1-1,5h:devil: dzis Nadia spala godzine z cycem w buzi, bo mi sie przysnelo:devil:
    Przez ta zmiane czasu moje dziecko calkowicie sie poprzestawialo:confused:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Vsti, u nas to samo - z zasypianiem (dzisiaj zasnęłam jak mały się o 3 przyssał) i z pobudkami. Glutek jeden obudził sie o 5 rozkoszny, radosny i gotowy do zabawy...
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Ula Katerek ma Doti i dziewczynki do odkurzacza podłacza :-) Widziałam to na własne oczy i na 100 % jest szybkie i skuteczne :-)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Ulcia nasyp 2 lyzki majeranku do garnka, zalej wrzatkiem i zamknij sie z mala w lazience,niech to sobie paruje. albo jak spi to mozersz taka parowke postawic przy malej lozeczku.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 29th 2012 zmieniony
     permalink
    ULCIA ja bym od razu poszla do apteki po katarek....
    podlaczasz, wkladasz do noska, bach bach i po spikach :wink:
    ja na Ninie go uzywalam jak miala niecale 3 msce i pierwszy (jak dotad jedyny) katar i lepiej to znosila niz Fride
    wg mnie sciaganie spikow jest wazne zeby nie poszlo na oskrzela na przyklad
    a skoro z Frida Ci nie idzie (mi tez nie szlo ni ch.....) to ja bym kupila Katarek
    a tatusiowi Martynki powiedz, ze nie ona pierwsza do odkurzacza podlaczona zostanie a wszystkie dzieciaki przezyly bo tym na prawde sie krzywdy zrobic nie da :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    czerwinka: Ula Katerek ma Doti i dziewczynki do odkurzacza podłacza :-) Widziałam to na własne oczy i na 100 % jest szybkie i skuteczne :-)

    :cool: :devil:
    montenia: Ulcia nasyp 2 lyzki majeranku do garnka, zalej wrzatkiem i zamknij sie z mala w lazience,niech to sobie paruje. albo jak spi to mozersz taka parowke postawic przy malej lozeczku.--

    O! dzięki! zaraz zrobię! Mi też pomoże bo mam katar :bigsmile:

    Treść doklejona: 29.10.12 09:28
    TEORKA: a tatusiowi Marynki powiedz, ze nie ona pierwsza do odkurzacza podlaczona zostanie a wszystkie dzieciaki przezyly bo tym na prawde sie krzywdy zrobic nie da --

    Może jak wróci z pracy to jego podłączę :devil: do nosa oczywiście :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 29th 2012
     permalink
    Katarek polecam w 100% używamy akurat, bo mała zakatarzyła.
    Jedyny minus? Mała się boi odkurzacza jak ognia :sad:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.