Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Powiedzcie, czy jesli nagle bylo wszystko fajnie a nagle maly ciagnie cyca, je a po jakims czasie ciagnie dalej a tam juz pusto i sie szarpie tzn ze zwiekszyl zapotrzebowanie i moze to byc np skok rozwojowy..?
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 22nd 2012
     permalink
    u nas tak jest, ale to albo brakuje mu pokarmu albo nie ma siły ciągać i woli te rzadsze I fazy i się wtedy denerwuje :bigsmile: ale czy to skok? Nie mam pojęcia...
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeNov 22nd 2012
     permalink
    Moja codziennie ma wody po same uszy i i uszkami też ok. poza tym teraz tak kopie w wannie nogami, że woda jest we wszystkich możliwych zakamarkach :D
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Moja to wode ma zawsze w uszach, w oczach(strasznie chlapie) i ostatnio nawet w buzi bo nie da rady wyjmować jej non stop ręki z buzi w trakcie kąpieli.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Dzisiaj tez tylko jedna pobudka - jeszcze troche i się przyzwyczaję :smoking:
    A takie mnie dziś pytanie dnia naszło:
    Od czego zależy praworęczność bądź leworęcznośc człowieka? To geny? Stymulacja? Odpowiednio rozwinieta półkula mózgu? czy coś innego?
    I czy mamy na to wpływ?
    I kiedy to się już uzewnętrznia tak, że można zaobserwować?

    Ale się napytałam z rana :pirate:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Ulciu, ale ranny ptaszek z Ciebie ;) Moje dziecię właśnie "tańczy" na pupie do Grechuty, więc Ci odpowiem - z tego co pamiętam to to czy jesteśmy lewo- czy praworęczni zależy w pewnym stopniu od rodziców. Czyli jeśli jedno z nich jest leworęczne to "szansa" na leworęczne dziecko wzrastają.

    Aż sama się zastanowiłam jak to jest - właśnie znalazłam taki artykuł. Bardzo ciekawy :) Czyli wychodzi na to, że nie ma jednego czynnika :D

    Treść doklejona: 23.11.12 07:28
    A swoją drogą to jest ciekawe, bo ja wszystko robię lewą ręką oprócz pisania. Pytałam kiedyś rodziców, czy mi na siłę "zmieniali" rękę jak pisałam, ale mówią, że nie.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    The_Fragile: Ulciu, ale ranny ptaszek z Ciebie ;)

    z Martynki :wink:

    Ciekawy artykuł, faktycznie wiele elementów wpływa na to... jeżeli chodzi o dzidziczność, to u nas wszyscy praworęczni, więc Mała raczej tez :cool:
    A sama pamietam z przedszkola jak panie zabierały dzieciom łyżkę czy kredki z lewej ręki i zmuszłąy do używania prawej... a ile płaczu było... :confused: Dobrze, ze teraz juz się nie stosuje takich praktyk (aj fink)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    No raczej nie, bo by pogrom był ;)

    Dobra, uciekamy na zajęcia dla niemowlaków do zobaczyska później :DDD
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Patrzcie tutaj, jak może wyglądać kąpiel noworodka :bigsmile: Aż mi się zaczyna chcieć następnego :wink:
    •  
      CommentAuthormyszaasia
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    hydrozagadka: Patrzcie tutaj, jak może wyglądać kąpiel noworodka Aż mi się zaczyna chcieć następnego

    mi też:wink:
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    ... jeżeli chodzi o dzidziczność, to u nas wszyscy praworęczni, więc Mała raczej tez

    u mnie w rodzinie od babc i dziadków zaczynając wszyscy praworęczni a moja najmłodsza siostra leworęczna jest :wink: taka rodzynka ... więc nigdy nie wiadomo
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Hydro coś pięknego, się wzruszyłam :smile: Jaki spokój od tej kobiety bije, jak się udziela temu maluchowi. Ja myślę, że dużo też daje to, że ono jest całe zanurzone. Myśmy tak małą w wiadrze kąpali, wsadzaliśmy i ona tak jakby "lewitowała" w wodzie, nigdy nie zapłakała, kąpiel była dla niej zawsze czymś relaksującym. W ogóle noworodki kąpane w wiadrach często przysypiają ;) U nas też nie ma problemu nigdy z moczeniem głowy, uszu, oczu.

    Ulcia a u Was co się sprawdziło wiaderko czy jednak wanienka ?
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Jej jaki spokojny ten noworodek podczas kapieli!
    Normalnie spi w wodzie...
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeNov 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    A odważyłybyście się tak wykąpać swoje dziecko? Kurczę, bo ja chyba bym się obawiała, że zacznie płakać np....
    Ale naprawdę super taka kąpiel :)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    winnica: A odważyłybyście się tak wykąpać swoje dziecko?

    Jak bym miała taką wypasioną umywalkę albo chociaż wannę to na bank, no ale nie mam ani jednego ani drugiego. Ale znam małżeństwo z dójką synów. U nich kąpał zawsze tato i tylko w umywalce ich mył. Nie mieli ni wanienki ni wiaderka ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Penny, ale wiesz mi nie chodzi o to, że w umywalce, tylko, ze tak zanurzać dziecko, polewać wodą po twarzyczce, po oczkach...
    Widać, że temu maluszkowi jak w raju było, ale się zastanawiam czy bym tak umiała :cool:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Ja myślę, że ta babka ma w tym spore doświadczenie i dzięki temu dzieci czują się pewnie w jej rękach :smile:
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeNov 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Winni my podobnie myliśmy małą, bo w wiaderku jest ona niemal pionowo i trzyma się jedna ręką. Nie na da się uniknąć lania po twarzy, oczach :> Także Nadia podobnie jest kąpana od urodzenia. Raz jeden zapłakała, ale to przy wkładaniu do wody, bo Marcin nalał za gorącą, a miała zimne stopy :neutral: A tak to nigdy, uwielbia się kąpać, chlapać.
    Co do tej umywalki to chodziło mi o to, że dziecko nie ma kontaktu z podłożem, że pływa w wodzie :>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Kurczę, chyba przy następnym dziecku tak spróbuję :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Nadia zaczyna podejmowac proby pelzania :D Dupsko idzie w gore, a nogami sie odpycha :p Badz, co badz po 10 min jest ryk, ale lepsze to niz nic:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeNov 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Ja miałam większego stracha z wkładaniem/wyciąganiem Nadii do wiadra początkowo, ale skoro mus to mus i wszystko poszło ok. Teraz od dłuższego czasu to już sama przyjmuje pozycję do wyciągania :shocked: obejmuje moje przedramię, gdy ja podkładam jej dłoń pod pupę i przywiera całym ciałkiem, jak małpa :>
    A ta woda w na oczach i twarzy nigdy jej nie przeszkadzała :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Vsti: Nadia zaczyna podejmowac proby pelzania :D Dupsko idzie w gore, a nogami sie odpycha :p
    No mamusiu, czas pochować wszystkie przedmioty w zasięgu ręki dziecka :)
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Piękny filmik. Dla kontrastu pamiętam, że przed porodem oglądałam filmik z jakiegoś polskiego szpitala, jak położna myła dziecko a ono darło się w niebogłosy.
    U nas płacz był na początku pierwszej kąpieli, potem już zawsze radość, uszy zamoczone, do oczu też woda leci, no i na łapce trzeba spróbować, jak smakuje. Jak mała miała kolki, to kąpiel pięknie ją uspokajała. Nie możemy doczekać się wizyt na basenie, bo widząc jej zamiłowanie do wody, powinno jej się podobać.

    A co do leworęczności, to u mnie w rodzinie wszyscy praworęczni, a ja lewo. Nie powiem, ale chciałabym, że Gosia była leworęczna, bo łatwiej by mi było pokazać jej różne czynności.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Dziewczyny wiem, ze temat byl walkowany ale ....
    jakie podgrzewacze do butelek (i sloiczkow) polecacie?
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    PENNY: Ulcia a u Was co się sprawdziło wiaderko czy jednak wanienka ?

    No niestety mąż spękał :devil: Raz tylko ją kąpaliśmy w wiaderku, ale stwierdził, że to niebezpieczne (:cool:) i wogóle jakoś chyba się po prostu bał i wanienka rządzi, a wiaderko za stówę raz używane stoi i czeka na zbawienie chyba :wink:
    A ponieważ P. bardzo chciał zostać Głównym Kąpaczem w domu to mu już nie suszyłam glowy
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    violet_flower: a ma takie HERY, że no cóż musze je myć codziennie, żeby się fryzura ładnie układała

    Oj tam układała,a co to model jest ? :bigsmile: Spróbuj co drugi dzień myć,może co trzeci. Kurde tak się zastanawiam jak Ci się udaje myć włosy bez dostania się wody do uszu czy oczów :tongue: U mnie za każdym razem tak jest,a włosów ma przecież duużo więcej :wink:
    Nie wiem jaki szampon używasz,ale ja polecam Johnson żółty ,pachnie super i włoski są mięciutkie :thumbup: A na dodatek nie szczypie w oczy więc duży +
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Dziewczyny czy któraś z was używała butelki dr Brown? jakie macie ewnentualnie opinie?

    Ja używałam, ale tylko dwa dni :wink: Rurka odpowietrzająca sprawdza się dobrze, ale smoczek jest samolecący, a moje dziecko mocnossące :wink: i się zachłystuje. Polecam butelki MAM.

    Basia w wiaderku jest bardzo zadowolona, mycie głowy jej nie rusza- mniej zadowolona jest po wyjęciu z wody :bigsmile: Ja jej co prawda chyba bym sama nie wykąpała póki co, tata ją trzyma w wodzie- przy okazji, jak się ją kąpie przed jedzeniem to mu się przysysa do ręki i chce pić wodę z kąpieli :shocked:

    Mam pytanie-może głupie, ale się muszę upewnić. W jakim wieku dzieci podnoszą głowę- leżąc na brzuchu, tak, żeby przekręcić twarz z jednej strony na drugą (tak samo na rękach, oparte o bark)? Basia tak zaczęła robić, jak miała 1,5 tygodnia. Moja mama stwierdziła, że to bardzo szybko, teraz czytam w necie, że to umiejętność dziecka w drugim miesiącu życia. Czytałam trochę w temacie o wcześniakach na temat zwiększonego napięcia mięśniowego i innych problemów u wcześniaków- czy to może być objaw czegoś niepokojącego? Przyznam, że nie bardzo w tych tematach jestem wykształcona :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    a ja nie wiem skąd się bierze to dziwne przekonanie, że noworodkowi nie można moczyć uszu, oczek itp
    toż przecież jak on w brzuchu tyle miesięcy pływa cały w wodzie to niby czemu ma tego nie robić po porodzie ? :shocked:

    nasza Ninka w kąpieli płakała tylko 2 pierwsze razy, bo za mało wody laliśmy :tongue:
    i potem instynktownie nalaliśmy tyle, że była niemal cała zanurzona łącznie z uszami i zachowywała się wtedy jak to dziecko z filmiku [btw cudny filmik !]
    ja sobie to na logike wzięłam, że może ją ten szum wody uspokajał bo to samo słyszała w brzuchu ?

    w każdym razie Nin do dzisiaj nie ma problemu z wodą, jak jej myję głowę to ona siedzi a ja leje po głowie kubkiem [lub prysznicem] a ona ani nie piśnie [oczywiście może się jej odmienić, wiadomo ale póki co jest ok]



    azniee: W jakim wieku dzieci podnoszą głowę- leżąc na brzuchu, tak, żeby przekręcić twarz z jednej strony na drugą (tak samo na rękach, oparte o bark)?


    moja Ninka robiła tak mając ok tygodnia
    podnosiła się jak stara
    po czym przestała i leżała jak naleśnik do 3-go miesiąca życia :cool:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeNov 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Ostatnio schizuję o WNM bo zdarza się, że Zu w nocy - śpiąc wygina główkę do tyłu...(nie jest to typowy łuk, ale niestety przypomina go)
    Dodam, że nie śpi tak za każdym razem jak podchodzę do łóżeczka...tylko czasami
    Myślicie, że to powód do obaw, czy po prostu jej tak wygodnie?

    Treść doklejona: 23.11.12 13:31
    Aaa...i jeszcze jedno...czy pediatra zauważyłby niepokojące objawy? Zu widziało chyba z 4 pediatrów i żaden nie zauważył nic niepokojącego...ale ja jak zwykle mam jakieś 'ale' :confused:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    moja Ninka bardo często dziwnie głowę odginała w czasie snu
    z resztą do dzisiaj tak robi - ja to na nią patrząc sobie myślę, że ani 5 minut bym w takiej pozycji nie wytrzymała :confused:
    no ale dzieci bardziej elastyczne to pewnie dlatego :wink:

    wg mnie to o WNM nie świadczy [z resztą Ninę badał dziecięcy neurolog wtedy jak tak spała - tzn byliśmy z innego powodu - i nie stwierdził żadnego napięcia wzmożonego]
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Dzięki Teo ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    magku Diego do tej pory odgina glowe do tylu jak lezy na boku! (zawsze tak robil)
    Rozwija sie z predkoscia swiatla takze napewno to nie swiadczy o WNM
    --
  2.  permalink
    Hussy: Oj tam układała,a co to model jest ? Spróbuj co drugi dzień myć,może co trzeci.

    no właśnie chyba nie bardzo się tak uda, bo kąpię Małego w emoliencie z zalecenia lekarza i te włoski są po prostu brudne już na drugi dzień, więc chyba muszę myć codziennie. A szampon mam też z serii Oilatum:wink: no może nie model, ale o fryzurkę trzeba dbać:smile:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeNov 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Zu też odgina się do tyłu gdy leży na boku i na rozwój też nie narzekam, bo rozwija się prawidłowo ;)
    Uspokoiłyście mnie, bo od 2 dni ją obserwują i ciągle myślę o WNM :confused:

    Treść doklejona: 23.11.12 14:03
    Dziewczyny a kiedy mniej więcej wasze dzieciaki same usiadły/zaczęły raczkować?
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
  3.  permalink
    A ja tym razemz innej beczki..: czy podczas karmienia mozna uzywac kremow ujedrniajacych i farbowac wlosy..? Czy to jakos przenika do krwioobiegu/pokarmu i moze szkodzic dziecku..?
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    magku: Dziewczyny a kiedy mniej więcej wasze dzieciaki same usiadły/zaczęły raczkować?

    Moj od tygodnia sam siada ale zgarbiony niczym dziadek mroz :wink:
    Nie raczkujacy jeszcze!
    ale on szbko wszytko robi... probuje dorownac Paulince od Natali :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    nessie: jakie podgrzewacze do butelek (i sloiczkow) polecacie?


    Nessie, ja mam Lovi i jest bardzo fajny, jak chcesz to Ci wrzucę pod wykres jaki konkretnie model. Pasują do niego wszystkie butle, słoiczki z żarełkiem szklane :) I do tego był pojemniczek z 2 łyżeczkami, który non-stop jest w użytku.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    nessie: probuje dorownac Paulince od Natali

    hahahah :bigsmile:
    moja usiadła sama podpierała się ręką) 17.06 (mając 5 miesięcy 3 tygodnie), raczkować zaczęła 5 dni wcześniej ;)

    Treść doklejona: 23.11.12 15:15
    do przody ruszyła 26.06 (czyli mając niespełna pół roku)

    Treść doklejona: 23.11.12 15:16
    a bez podpierania się usiadła 28.06
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Dziewczyny, może Wy coś poradzicie... Moja mała ma trochę przytkany nosek - kupiłam już na to preparat i jej zaaplikuję, ale bardziej martwi mnie to, że bardzo chrypi. Byłam z nią dziś u lekarza. Babka ją osłuchała i stwierdziła, że wszystko jest w porządku. Ale ona jest strasznie zachrypnięta i strasznie mi jej szkoda :( Da się coś z tym zrobić? Bo ja się tu martwię, że ją może gardełko boli... :(
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Malisek a to nie sapka po prostu ? Noworodki często to mają i tak charczą właśnie dziwnie, u nas było to samo. Jeśli lekarz się niczego nie dosłuchała to chyba ok. Zrób jej inhalację z majeranku na noc i wstaw do pokoju, 2 czubate łyżki na około 1-1,5 l wody. U nas to pomagało. Możesz nosić też w pionie, może w chuście jak masz.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Luśka dalej w natarciu. Śpi po kilkanaście minut. Wścieka się co chwila, ślini jak nieboskie stworzenie i prawie nic nie je. Jak przystawiam ją do piersi to rzuca się na cycka jak opętana, gryzie, ciągnie za sutka i próbuje włożyć głowę pod moją pachę... Nie wiem, co się z tym moim dzieckiem dzieje...:sad:Gdyby nie to, że jest jeszcze taka malutka to podejrzewałabym ząbkowanie, ale na to chyba jeszcze za wcześnie.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Penny - możliwe, bo w nosku nic nie widać. Czasem wykicha jakieś kozy, ale katarku nie ma. Ale dzięki, spróbuję z tym majerankiem.
    Tylko co z tą chrypą? Jak płacze to takim głosikiem bardzo zachrypniętym, jakby była chora.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Malisek to mogą być np. resztki zalegającego mleka. Sapkę to ma prawie każdy noworodek, chyba dlatego bo leży ciągle i te wszystkie wydzieliny nie spływają w dół tak sprawnie. Ma Maja temperaturę ? Bo chyba lekarz by coś powiedział. Nie wiem co doradzić, musisz zdać się na intuicję. Nie przegrzewaj też pokoju tam gdzie śpi mała, bo to podrażnia. Może macie nawilżacz powietrza ?

    Powodem niedrożności prowadzącej do obrzęku błony śluzowej, a więc i sapki, może być infekcja, alergia pokarmowa – najczęściej na białka mleka (u najmłodszych dzieci) jak i nieprawidłowa pielęgnacja nosa. To ostatnie oznacza zbyt wysoką temperaturą w pomieszczeniach, gdzie przebywa dziecko, niską wilgotnością powietrza i brak spacerów. O podniesienie wilgotności można zadbać, rozkładając w pomieszczeniu mokre ręczniki. Śluz, łzy i resztki ulanego pokarmu zalegają w nosie, utrudniając dziecku oddychanie.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Może jej ta wydzielina z noska w gardle zalega... Stąd ta chrypka... Mój Kacperek ma katarek już od dłuższego czasu i nie mogę się go pozbyć. Kupiłam dzisiaj KATAREK - może się uda... a tak to lekarka przepisała jakiś syropek na oskrzela i Cebion (wit. C) i jest troszkę lepiej. Poza tym inhaluję go solą fizjologiczną. A tak się teraz zastanawiam czy ten roztwór z majerankiem można też zastosować w inhalatorze?
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    The fragile wrzuc pod wykres jaki masz model :)
    Dzieki:winkkiss:

    Natalaa: do przody ruszyła 26.06 (czyli mając niespełna pół roku)

    No przeciez napisalam, ze PROBUJE dorownac ;-)
    masz filmik ? :) jak zaczela czworakowac? :fierce:
    ja ciagle myle raczkowanie i czworakowanie :D
    Diego raczkuje juz kawal czasu ale narazie nie czworakuje tylko skacze do przodu :D
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    The_Fragile: jakie podgrzewacze do butelek (i sloiczkow) polecacie?

    Ja mam Happy Family - tani i jest ok. Też służy jako sterylizator (do 100 st. C) i ma dodatkową wtyczkę samochodową :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Gorączki nie ma. Ostatnio była u nas pielęgniarka i mówiła, że temperatura w pokoju jest w porządku. Nawilżacza nie mamy, ale wieczorem wstawie do pokoju michę z gorącą wodą i majerankiem, zeby lepiej jej się oddychało. Mam też maść majerankową - też się sprawdzi?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    myślę że tak. My też jej używamy.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeNov 23rd 2012
     permalink
    Pomaga? Łatwiej się Kacperkowi oddycha?
    --
    •  
      CommentAuthorDiamond
    • CommentTimeNov 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Nessie "Diego raczkuje juz kawal czasu ale narazie nie czworakuje"
    Cos chyba tu w ogole pomylilas :bigsmile:
    Raczkowanie i czworakowanie
    Kiedy malec umie już odpychać się rączkami i przesuwać do tyłu, to znaczy, że raczkuje. Jest to przygotowanie do czworakowania, czyli przemieszczania się w przód na kolankach i dłoniach. Czworakowanie powinno być skoordynowane i naprzemienne (czyli najpierw prawa rączka i prawa nóżka, potem lewa rączka i lewa nóżka, a nie obie rączki czy nóżki razem, skacząc jak żabka). Na tym etapie smyk uczy się utrzymywać równowagę, orientować w przestrzeni i wyczuwać odległość.
    Pozycja na czworaka nijak ma sie do raczkowania czy czworakowania :devil:
    http://www.rodzice.pl/niemowle/rozwoj/6-krokow-do-chodzenia.html
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.