Krasnal powinien się nazywać Hyhyhy, a nie Eryk nie dość, że najczęściej takie dźwięki wydaje to jeszcze podpisać się umie! zdolniacha!

a jakie masz czopki? Viburcol?

A propos pisania...
byliśmy dziś na szczepieniach i jak Witek zobaczył, że pani doktor coś pisze, koniecznie chciał też. Dostał więc kartkę i długopis. Lekarka była zdziwiona, że Młody trzyma już długopis tak normalnie, jak dorosły człowiek. To naprawdę takie dziwne?

_sushi_: Lekarka była zdziwiona, że Młody trzyma już długopis tak normalnie, jak dorosły człowiek. To naprawdę takie dziwne?

Raczej dziwne Moja starsza córka nadal kredkę w garści trzyma, chociaż zdarza jej się prawidłowo. Ale tylko zdarza się

hydrozagadka: Raczej dziwne

Ale chyba nie mam powodów do zmartwień? Bo czasem zdarza mu się wziąć kredkę w garść

A moje dziecko kochaaa, jak się z Nią tańczy, jak tylko usłyszy muzykę, dodam, że musi być rockowa zaraz w ruch idą ręcę, nóżki i taki zaciesz, że szok :D

Staś zdobył nową umiejętność - zaciesza się do lampki nad lustrem w łazience po każdym myciu pupy

A ja nigdy nie umyłam mojemu dziecku pupy pod kranem, bo zawsze bałam się to zrobić - nie wiedziałam jak

Tak a propos spania i budzenia się z płaczem, to Lilka przez pierwsze pięć miesięcy nie budziła się z płaczem, a potem jej przeszło. Ale zębów nadal nie ma. Chociaż ostatnio często budzi się z palcem w buzi i strasznym płaczem, więc może coś się zaczyna dziać.

Wszystkiego najlepszego dla Zuzi :)

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.12.12 21:09</span>
Hope, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Powiedz mężowi, że zmieniłaś zdanie i chcesz podwójny prezent na święta ;)

Fajna :) a jeszcze fajniejsza beda mialy dzieci urodzone dzisiaj! ciekawe czy ktoras na przyszlych mamach sie dzisiaj rozpakuje!

Dziekuje Ulcia i migg :)!

Hope sto lat ode mnie i Gosiaka, który teściowej musi sie przypodobać .

migg: A ja nigdy nie umyłam mojemu dziecku pupy pod kranem, bo zawsze bałam się to zrobić - nie wiedziałam jak

Nóżki trzymam lewą ręką przygięte do brzuszka, mały leży na moim przedramieniu i prawą ręką myjemy pupę.
Też się bałam na początku, a teraz już luzik

Dii: Odnośnie tego spłukiwania. Ja nigdy małego nie spłukuję pod kranem tylko tą wodą z wanienki. Na razie staram się jak najmniej robić w tej wanience bo widzę jak on się stresuje. Wyciąga rączki i próbuje mnie złapać... albo ściska piąski i chowa pod bródką tak słodko. To żal mi jeszcze z kranem do niego startować

Ale ja go nie spłukuję po kąpieli w umywalce tylko myjemy pupę po każdej kupie, bo nie jestem fanką rozmazywania tego chusteczkami
Mamy to szczęście, że Staś uwielbia wodę w każdej postaci.. Zarówno w kąpieli jak i pod kranem widać na jego buzi taki mega błogostan...

Dii a ile wody lejecie do wanienki? Staś na początku też się wkurzał w kąpieli, ale jak zaczęliśmy lać więcej wody i moczyć mu uszka to polubił :)

Treść doklejona: 12.12.12 22:24
Hope - sto lat!

Hope - Sto latek, zdrowia, szczęścia i słodyczy Judka życzy

gina1511: Ja swojego prezentu nie zapomnę do końca moich dni,właśnie siedzi koło mnie

Oktawia sie urodzila w Twoje urodziny?

Hope najlepszego!

PEPPERMILL - "A u mnie podobne do opisanych powyżej dramatów są po każdej kąpieli. Dosłownie jak wiem, że mam ja kąpać to już się zaczynam stresować. W kąpieli jest ok, Luśka usmiechnięta, zrelaksowana, a jak tylko ją wyjmę i położę na ręczniku zaczyna się wrzask. I to nie płacz, marudzenie czy coś tam. Ona wrzeszczy jakby ją ktoś ze skóry obdzierał, do tego łzy jak grochy i buzia w podkówkę...Wczoraj już nawet nie usiłowałam jej ubierać tylko przez 15 minut nosiłam zawiniętą w ręcznik i kocyk."

U mnie było podobnie. Pomogło, jak mąż włączył prysznic z gorącą wodą i tak się lała przez cały czas kąpania naszego Marcelka dodatkowo ogrzewając łazienkę. Od tej pory skończyły sie płacze po wyjęciu z wanienki. Spróbuj, moze u Ciebie tez to zadziała. TRZYMAM KCIUKI !!! My tez tak jak ISIULA zaczelismy w pewnym momencie dolewac wiecej wody do wanienki, że moze byc prawie cały zanurzony...

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 13.12.12 00:43</span>
____

Musze sie pozalic :( mowie do meza ze na urodziny chce pandorke a potem doszly inne wydatki i mowie ze jednak nie chce....i on to zrozumial ze niby nic nie chce juz na te glupie urodziny no i nie dostalam nic, no moze oprocz paru soczystych klotni Dzis koncze 23 lata, a ten dzien to jakas porazka:(

HOPE - Przede wszystkim wszystkiego NAJ, NAJ, NAJlepszego !!! Co do Twojego męża to przypomniał mi się wywiad z psychologiem w 'Dziendobry TVN" , który zwrócił uwagę że czesto dochodzi do nieporozumien pomiedzy kobietą i mężczyzną. Problem polega na tym, że kobieta mówiąc coś do faceta liczy na to, że nie bedzie bral wszystko dosłownie i się... DOMYSLI, czego ona tak naprawde chce. Natomiast mężczyzna bierze WSZYSTKO DOSŁOWNIE co mówi kobieta i nie potrafi zrozumieć, dlaczego potem jego kobieta ma o to do niego pretensję. Podał taki przykład, jak mężczyzna pyta się kobiety, czy wolałaby pojechac na weekend w góry czy nad morze. Po czym otrzymuje odpowiedz, że "wszystko jedno..." a w myslach jest "morze", po czym mąż informuje zonę że zrobił rezerwację na wyjazd w góry. Nastepnie pada ogromny zarzut od kobiety "a dlaczego w góry?!?!??! Dlaczego nie nad morze????" I tutaj psycholog wyjaśniał, że kobiety chcą aby meżczyżni sie domyslali, co one by chciały bo nie potrafimy mówić o tym bezpośrednio, tak aby nasi faceci zrozumieli dosłownie czego chcemy... ;-) Ja na Twoim miejscu wyjaśniłabym męzowi, o co Ci chodziło mówiąc, że nie chcesz Pandory, że tak naprawde to bys chciała, ale macie problemy finansowe, wiec liczyłaś na inny moze skromniejszy prezent...

5.20-30 mil mleka i coś (wkładają jej tam wszystko do buzi aby spróbowała)

a ile tego "cosia" jest????

Reszta wg mnie źle nie wygląda, z reszta każdy inaczej karmi swoje dziecko, ja juz nie pamiętam ile i co dokładnie jadł Dawidek w wieku Hani, ale ja jechałam wg poradnika, bo też bałam się, żeby dziecko nie było niedożywione...

Hope to najlepszego :)) tymbardziej, ze mój brat tez jest z 12/12 tyle ze on 47 lat skonczył wiec ten tego no ;)

Ulcia ja stosowałam i to navet nie otrivin a xylometazolin zwykły :) to działa głownie miejscowo :) ( no i to było 8 lat temu )

Jezynka - mamy dzieci w podobnym wieku
Mój synu je :
-150 ml mleka
- deserek + woda do picia
- 150 ml mleka
- zupka + woda do popicia
- 150 ml mleka
- wafelki ryżowe -2 ,skórka od chleba,czasem kilka plasterków kiszonego ogórka
- po kąpieli 180 - 210 ml mleka

Ale chyba wprowadzę jak Ty jogurcik zamiast jednego mleka. To jest specjalny jogurt dla niemowląt ?

No to psiknęłam
Zjadłam również 4 ząbki czosnku z tostami - zobaczymy jak mój Gugulec zareaguje na takie stężenie czosnku w mleku :)))

kasiakuzniki: Milka ma 2dolne jedynki i 2górne dwójki!!!

To samo pomyślałam, że masz wampira w domu :DDD

Treść doklejona: 13.12.12 09:38

madzinka83: skazie białkowej można pić mleko roślinne

Madzinka, ryżowe możesz!

Dziewczyny a jakie masło albo margaryna jest bez białka krowiego, bez mleka w składzie? Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś było takie masło roślinne?
Teraz ze względu na to, że nie mogę nabiału, to jem suchy chleb i jak położę szynkę to spada i nie smakuje mi taka sucha kanapka.

nessie
urodziłam Oktawię w swoje 33 urodziny.Termin miałam na 16 sierpnia a mała przyszła na świat 17
Madzianka
a próbowałaś nabiał bez laktozy,bo zielone kupy to raczej nietolerancja laktozy.Szkoda żebyś odstawiała nabiał jeśli to nie skaza,bo pózniej mała może mieć naprawdę alergię na mleko.Mojej bratowej lekarz próbował wmówić skazę białką,tylko jak można być pewnym bez badań.Ograniczyła spożywany nabiał do minimum,wysypka z czasem zeszła a dziecko nie ma żadnej alergii.Skaza białkowa to nie tylko eliminacja mleka krowiego.

Kasia, my mu wczoraj Nurofen w czopku daliśmy i nie pomogło... Ale może to po tym forumowym spotkaniu tak szalał, a nie z zębów? Bo bodźców miał dużo... Wydaje mi się, że jakby to zęby były to Nurofen by pomógł...

Tak, myślę, że to mogło na niego tak zadziałać :DDDDD

madzinka83
laktoza znajduje się w krowim mleku,więc nie dziwię się że kupy są normalne po jego eliminacji.U nas też tak było i to dosyć długo.Wprowadziłam nabiał bez laktozy,a póżniej stopniowo normalny żeby mała się przyzwyczajała i jest już o niebo lepiej.

Fragile,kupiłam jakiś Bobodent w aptece i smaruję jej dziąsła i jest spokój.. Te na górze to ma całe sine

Dziewczyny do jakiej temp.na minusie wychodzicie ze swoimi maluchami?