Iza nie wiem - nie miałam nigdy szlabanu na wyjścia podczas brania antybiotyku przeciwnie mały spacer był wskazany

Ja chyba jutro a najdalej w pon wychodzę - bo jak nie dzieci to ja na pewno zwariuję siedząc w domu ...
Oby tylko pogoda była znośna

And chciałam się zapytać odnośnie Weroniki - ma teraz taki śliczny kolor cery - to po soczku marchewkowym ??
A robiłaś małej ostatnio kontrolą morfologię ??

Kfiatuszku o tej porze hehehe

U mnie też świeciło dziś słonko jednak wiaterek wiał

U mnie jest 5 - właśnie sprawdziłam - choć ja na 4 pietrze mieszkam więc niżej na pewno jest mniej stopni.

Ok dziewczyny - dzięki za rady

Izunia79: And chciałam się zapytać odnośnie Weroniki - ma teraz taki śliczny kolor cery - to po soczku marchewkowym ??
A robiłaś małej ostatnio kontrolą morfologię ??

Od kiedy zaczęła jeść stałe pokarmy nosek zaczął ściągać marchewkę :D Ogólnie ciałko nie jest tak pomarańczowe i skórę ma po mnie taka "marmurkową" ale na buzi a najbardziej nosek piękny pomarańcz wyłazi.
Co do morfologii - pediatra która odstawiła żelazo powiedziała że powtórzymy ją przy następnym szczepieniu bo nie ma sensu męczyć dziecka częściej. Czyli na początku lutego będę wiedzieć co i jak (30 szczepienie 31 pobiorę jej krew i 1 będą wyniki)

Aguś właściwie masz rację z tym skraplaniem się pary ... widzisz ja durna pinda nie pomyślałam o tym i prawie zawsze Kubie i Gabi zarzucałam pieluszkę na usta i nosek jak byli po kaszlu czy podziębieniu - jak jeździli spacerówkami i w nich spali a potem to szaliczek im zakładałam. Weronika w gondoli jest zamaskowana wiec nie było "okazji"

Jemma dziwię się z tą oliwką mój pediatra powiedział ,że można i nie ma skutków ubocznych,no ale co lekarz to inna diagnoza,

Co do wprowadzania glutenu to znam się troche na tym ponieważ cierpie na celiakie i jestem od 4 roku zycia na diecie belglutenowej, i już pozostanę na niej do końca życia.Do roku dziecku nie powinno się podawać glutenu to jest święta prawda.

Wiecie co wczoraj mój Kamilek zrobił,leżał sobie na brzusiu i przekręcił się na plecki,dwa razy tak zrobił!!!!ciekawe czy to było takie jednorazowe czy dziś też tak będzie:)

No to ja już nie wiem, komu wierzyć mam naprawdę dobrego pediatrę ale jeszcze z nim porozmawiam.To wy jakich oliwek używacie żeby się tego okropieństwa pozbyć.Zbiore dokumentacje i z nim pogadam.

wychodzi na to że pisałam same bzdury,więc przepraszam.Skoro tyle osób słyszało ,że nie można używać oliwki salicylowej.To ja już nie wiem jak oni doradzają w tym Poznaniu bo przecież z powietrza sobie tego nie wzięłam.

Mój Kamil był na Nutramigenie po szpitalu i w trakcie leczenia.To mleko jest dla dzieci z chorobami przewlekłymi trochę dziwne ,że lekarka zapisała.Wątpię też żeby Maksiu chciał to pić -mleko jest paskudne.Mój Kamil taki chory a nie chciał go jeść trzeba było dosładzać glukozą.My już nie pijemy tego mleka całe szczęście testy wyszły dobrze i mógł wrócić na NAN1

Wydra ja kupilam po prostu srodek ze skarbu matki, pomogl w mig wiec nie szukalam po oliwkach. a ze co lekarz to inna opinia to sie zgadzam. zobacz moja neonatolog doradza zeby gotowac samemu jesli sie ma dzialkowe warzywa a u Jemmy mowi ze sloiczki lepsze...

Jemma ze sloiczkow od 4m sa banany brzoskwinie morele no i teraz juz lada chwila bedziesz mogla podac gruszki :)
jesli idize o NUTRAMIGEN to masz recepte i zaplacisz taniej tak an wrazie czego gdyby nie udalo ci sie odciagac tyle mleka ile bedzie potrzeba malemu. przeciez nie musisz od razu przechodzic na sztuczne mleko :) a nutramigen jest nie tylko dla dzieciakow z problemami brzuszno jelitowymi ale takze dla alergikow i dzieci ze skaza bialkowa.

Zasnela po pół godzinki ale nie spi za spokojnie

Na dodatek dzis boli mnie brzuch jak diabli a raczej ta rana po CC nawet nie wiem czy moge cos zażyc buuuuuuuuuuuuuu

mamadusi- trzymam kciuki:) Musi byc dobrze:) Ja wiem,że to cholernie trudne- sama wiesz,że siedziałam i ryczałam. Ale zobacz- ja dopiero zaczęłam , a Hania już dziś zasypia bez płaczu:) Kładę ją do lózeczka, pogada sobie trochę, potarmosi swojego zająca i odpływa:) Strasznie się cieszę- obym nie przechwaliła :)


Myszorko- Hania jeszcze nie siada sama- więc to był wg mnie ostatni dzwonek

Aga super dzieciaki sie prezentuja w tej bluzeczce u mnie zoltych nie bylo niestety i dzieki za trzymanie kciukow no i dawaj foto Hani w tej bluzeczce

Mamodusi- fotkę wstawie w przyszłosci, bo bluzeczkę kupiłam na wyrost- na 80cm :)

A dzisiaj poszalałam:D Na podwórku "upał" 17st i bezwietrznie więc poszłam do Kościoła i na spacer z dziećmi, a dla najmłodszego zamontowałam spacerówkę. Rewelacja i dla niej i dla mnie - całkiem lżej się jedzie, a i po schodach łatwiej wnieść. Minus - nie dało rady by dospała sobie po spacerze. No ale Weronika była szczęśliwa bo w pozycji półsiedzącej wszystko widziała, i oczka i buzia szeroko otwarte ze zdziwienia i co jakiś czas okrzyki radości.
Wymęczyłam i dzieciaki i siebie no i Kuba nauczył się wierszyka na dzień babci i dziadka

And ja miałam 15 lat i ujawniła się skaza bialkowa.
Aga super że Hanutek sama już zasypia.
Mamodusi czy te bluzeczki są w markecie real? ja jutro chce jechac do auchan, bo są przeceny a już zapasy ubranek się konczą.aha i od jutra laba tydzień urlopu starego.

dzięki Aga

U mnie były tylko jeszcze "100% ja"
Ja bardzo lubię ubranka z fajnymi napisami- niestety- u nas można najczesciej kupic z napisem angielskim- np w reserved, chociaż to polski sklep...
Kiedys byla taka firma "endo", która produkowała ciuszki ze śmiesznymi napisami. Do dzis pamietam koszulkę Michała z napisem " Przerosłem tatę" i koszulkę Adama " To jest koszulka, z której wyrósł mój syn":) Szkoda,ze sie zwinęli :(
W warszawskim smyku pustki i nic ciekawego- ja kupilam tylko bodziaki- tam są takie jak lubię- czyli zapinane z przodu.
Ogólnie do "smyka" i "5-10-15" zaglądam nieczesto- oni maja chore marże ( nie mówie oczywiście o wyprzedażach)

wiecie co na przyszlych mamuskach wszyscy sie zastanawiaja co z Harpijka bo ja dzis nie slychac ani nie widac Aniu moze ty cos wiesz czyzby szykowala sie na rozpakowane

Hej Mamusie, mam do Was pytanie wymagające lekkiego treningu pamięci: w mojej Bardzo Mądrej Książce, do któej podchodzę lekko sceptycznie, wyłożono teorię, że noworodki przez kilka dni po porodzie mniej więcej o tej samej porze, o której trwała akcja porodowa, robią się wyjątkowo niespokojne i "krzykliwe", że muszą "przetrawić" przeżycia porodowe. Jako że wszędzie się słyszy, że dziecko w łonie matki nie ma pojęcia o rytmie 24-godzinnym, wydaje mi się to wyssane z palca. Co mówią Wasze doświadczenia w tym zakresie?

PS And, u mnie z pomidorami to samo, zwłaszcza w okresie zimowym. Za dużo chemii po prostu. Obierasz pomidory ze skórki?

Mamodusi, dzięki za zainteresowanie, nadal jestem w 2paku :)) ale pocieszam się, że najdzie mnie nagle bo mam w genach po mamie - szczegóły na przyszłych

Aga, sklep Endo jest w Sadybie Best Mall - głowy sobie nie dam uciąć, że to na pewno Endo było, ale palec tak Byłam tam wyjątkowo, więc nie znam dokłądnie sklepów, no i co do zasady nie wchodzę co chicco i tego typu drożyzn, więc i ten ominęłam szerokim łukiem, więc i nie zapamiętał mi się trwale