Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Doti, jako zaprawiony w bojach z infekcjami zatokowiec, gorąco polecam nebulizator. Kupiłam go na jesieni, przeczuwając (słusznie), że infekcje w ciąży mnie nie ominą, i sprawdza się doskonale, zarówno na mnie, jak i na mężu. Ma też przystawkę, maseczkę na twarz, dla dzieci. Dotychczas inhalowaliśmy się solą fizjologiczną lub emską, ale wiem, że można dzięki temu czasem uniknąć podawania antybiotyku doustnie, tylko wziewnie, miejscowo. Pokładam w nim duże nadzieje.
    Ja kupiłam, na Allegro, Microlife, skuszona marką termometrów :wink:
    Moja przyjaciółka ma inny model, ale mówi, że dość wolno inhaluje, podaje lek, więc pewnie warto zwrócić uwagę na wydajność sprzętu.
    Ten mój jest dość głośny, terkocze, jakbym wrzuciła orzechy do blendera, ale można się przyzwyczaić.
    Generalnie względnie niewielki wydatek wobec korzyści, polecam!
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Też posiadam inhalator, super sprawa! Zwłaszcza dla takich maluchów :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJan 16th 2013 zmieniony
     permalink
    doti_p: Dziewczyny, u nas kolejna infekcja w ciągu miesiąca, małe to wcześniaki, więc pewnie się jeszcze kilka po drodze przytrafi, lekarz nam polecił nebulizator (już kolejny który o tym mówi). Macie doświadczenie w tym temacie? Jaki polecacie? Na co zwrócić uwagę?

    ja mam małe, ale kupiłam niedawno i testowałam na sobie, inhalowałam sie zwykłą wodą fizjologiczną i efekt by swietny oczyszczało szybko oskrzela i zatoki. my mamy philipsa familiy (sa na all i również w super pharm) i jest fajny:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Doti ja jestem fanka nebulizatora od 12 lat, moja wczesniakowa Gosia astmatyk i bez niego sie nie dało, ale dzieki niemu nieraz uniknelismy zantybiotyku nawet przy zapaleniu płuc/oskrzeli . Oczywiscie pod czujnym okiem naszego pulmunologa ale podawany wziewnie chocby pulmicort działa cuda. zawsze w domu mam zapas czy to soli fizjologicznej czy zwykła butle wody destylowanej. Raz zdarzylomi sie nawet nalac kranowy gdy młaoda miała zap krtani podduszała sie a ja nie miałam do czego nakropic leku rozszerzajacego oskrzela a nie było czasu zeby leciec do lecznicy po sól, poszła kranowa przegotowana z czajnika i tez było ok ;)
    swój kupowałam w sklepie medycznym bo wtedy to była rzadkosc jeszcze i działa bezproblemowo do tej pory :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Wzięłam ten philipsa, jutro ma przyjść.. Dzięki za rady i utwierdzenie w decyzji o zakupie. Coś czuję że i ja z niego będę korzystać, bo ja znów z nimi razem choruję i ledwo oddycham taki mam katar :(
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    korzystaj spokojnie, zobaczysz jaka baedzie ulga, ja podczas inhalacji odtykałam sie i wciąz smarkalam(przepraszam za dosłownosc) no i dzieki temu mogłam swobodnie oddychac, to smao gdy paliło mnie w oskrzelahc po tym było niebo a ziemia, jak gdy cos małemu bedzie to pierwsze co bede prosic o wziewy
    --
    •  
      CommentAuthormarysia_23
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    doti jeśli chodzi o nebulizator napisałam Ci pod wykresem ale widzę że wybrałaś dobrze, my mamy philipsa i jak dla nas super
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Doti,dużo zdrówka dla dziewczynek. Oliwka chorowała mi tylko raz ,ale umęczyła mnie i siebie niemiłosiernie..
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Nie wiedziałam, że to się nebulizator nazywa. Też się zastanawiam nad kupnem, póki co dla siebie, bo ja często mam infekcje górnych dróg oddechowych, mąż zawsze latem, kiedy klima w pracy chodzi, zaraz pooglądam polecane przez Was modele.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Dziewczynki czym można natłuścić nosek niemowlaka w środku? :(
    Adaś złapał taki dziwny katar… jakiś taki suchy, jak czyszczę nosek aspiratorem to jest malutko wydzieliny, ale jest sucha, żeby wyciągnąć, muszę najpierw psiknąć solą fizjologiczną i odczekać trochę, a jak wyciągam to często z krwią. Przy każdej pobudce w nocy nosek ma zatkany, świszczy jakby nie wiem co tam było :(
    Zaraziłam się tym od Adasia i mam dokładnie to samo, uczucie suchego zatkanego nosa, a jak dmucham to taka częściowo sucha wydzielina z krwią ( w niewielkich ilościach ). Też muszę psiknąć solą żeby w ogóle wydmuchać nos. Wrażenie przed wydmuchaniem jest takie ( przepraszam za opisy ) jakby mi w środku w nosie zaschło błoto!… Bardzo nieprzyjemne i szkoda mi Adasia :(
    No i wypróbowałam na sobie, nawilżanie solą nie pomaga na to uczucie suchego błota, trzeba to natłuścić. Ja mam takie krople do nosa sulfarinol, one mocno natłuszczają i czuje że jest mi po nich o niebo lepiej.
    Ale nie wiem jak pomóc Adasiowi?? Podpowiedzcie coś….
    --
    • CommentAuthorgusiadm
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    witam dziewczyny,
    mam do was prośbę bo nie wiem co się dzieje-malutka ma już 5 tygodni i od kilku nocy mam z nią problem wieczorami przed uspaniem- mała płacze mi dwie godziny nie chce na ręce nie chce do cycka, dopiero jak już jest mocno wymęczona to sama pada i tyle- reszta nocy zazwyczaj przemija normalnie już w nocy je i nie ma większego problemu- wczoraj w ciągu dnia więcej mi spała i między budzeniami tylko zmiana pampersa i karmienie i znowu spanie- czy myślicie że ona po prostu chciała się pobawić? a ja ją do cyca przystawiałam i to powodowało złość?- ja ją adam na kolanach trzymał wieczorem to się trochę uspakajała, ale była głodna bo jak ją do siebie przytuliłam to mi ciumkała koszulę nocną a piersi dalej nie chciała. Dodam że małą męczą bączki ale wieczorem nie napinała się jak na bączki wiec już sama nie wiem
    --
    •  
      CommentAuthormarysia_23
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    może to kolki u nas było podobnie sprawdził się espumisan w kropelkach
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Doti u nas to samo Milka znów chora:( a ostatnio 24grudnia skończyła leki a teraz znów... całe szczęście bez antybiotyków ale jesteśmy uwięzione w domku nocki gorsze go katar furczy pomimo kropienia cudami i odciągania katarkiem:( i właśnie zastanawiałam się nad inhalatorem i widzę że polecicie więc i ja zamówię ten falili!
    -
    zdrówka dla całej waszej trójki!!
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Dzieki za odp. Doczytalam w pewnej ksiazce ze moge na wodzie zagotowac kaszke manne wiec problemu nie ma :)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    PENNY: Isiula ale jeśli jest wszystko w granicach normy, to raczej jest ok. Pamiętaj, że Staś urodził się spory, ze tak powiem już grubiutki :> i być może nie potrzebuje tyle koksować co te szczuplejsze dzieciaki.

    Może masz racje, będę go obserwować i zobaczymy co dalej. Dzięki!

    winnica mam to samo od paru dni, spróbuj Adasiowi posmarować nosek maścią majerankową, super sprawa.
  1.  permalink
    Dziewczyny... Czy Wasze dzieci tez mają tak ze jak tylko je odkladacie to wpadają w histerie...?? Moj rano jest w dobrym humorze ale juz od ok 11.00 ma tak ze nie pozwala sie odkladac ani na mate ani na łózeczko ani do gondoli. Kaze sie caly czas nosic. Ew w gondoli na brzuszku i mam jezdzic caly czas po mieskaniu zeby mogl wszystko oglądac... Jesooo, on jest potwornie ciezki :cry:

    Treść doklejona: 16.01.13 14:23
    A ubieranie na spacer to istny koszmar, wścieka się tak, ze czasem rezygnuje ze spaceru... :cry:

    Treść doklejona: 16.01.13 14:23
    Chyba dopada mnie kryzys... :cry::cry::cry:
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    CiastoMiłości u nas to samo, dlatego staram się nie nosić, żeby rąk nie poczuł bo nie da spokoju:smile:

    A u nas cd. mojego zęba. W nocy jeździłam w poszukiwaniu apteki a mąż robił mi okłady z lodu... Porażka!

    Treść doklejona: 16.01.13 14:34
    CiastoMiłości: A ubieranie na spacer to istny koszmar, wścieka się tak, ze czasem rezygnuje ze spaceru...

    Mi się często wścieka ale zaciskam zęby, ubieram szybko i jak tylko wyjdziemy za drzwi to zasypia:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    CiastoMiłości a ile Jaś waży ? ja Tadka wkładam do chusty bo inaczej nie daje rady, waży 7,5kg. Co do marudzenia to zaczyna tak od 15, czasami więcej czasami mniej i wtedy też odłożyć się go nie da
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
  2.  permalink
    Mój też waży coś koło 7,5kg . jutro bedziemy się ważyć.
    Pomóżcie.., ja łapie doła, chyba sobie nie radze psychicznie z jego płaczem.. Cyc już nie jest lekarstwem na całe zło, on nie jest zainteresowany żadnymi zabawkami, teraz tylko piąstki, na rączki albo płacz. Szybko się nudzi, szybko niewygodnie. Śpi tylko mi na rękach, jak go odkładam to się budzi i abarot to samo. Na spacerze pół na pół, śpi troche i płacze, na mrozie bięgnę wtedy do domu żeby gardełka nie przeziębił a smokiem pluje dalej niż widzi...
    Nikt nie chce z nim sam zostać jak się rozkręci z płaczem to nie wiedzą jak go uspokoić.. Problem w tym, że ja też nie
    :sad:
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    kurcze ciasto a może coś mu dolega?? robi normalnie kupki?? Milka po3 miesiącu się uspokoiła bo pierwsze trzy to była szatan:devil::devil: a jak miała 3miesiące to leżała na macie aż do znudzenia i zasypiała... a może to skok?? a bujak masz może go bujaj żeby oduczyć rąk i jak mocniej zaśnie przenieś koło siebie na wersalkę.. z tym smokiem próbuj może inny bo będzie coraz gorzej staniesz się jedynym uspokajaczem.... a jak nic nie pomoże to kup nosidełko bo szkoda rak i kręgosłupa....
    --
  3.  permalink
    Echhh.. Bujak mieliśmy Bright Stars ale po 3 minutach sie wściekał :sad:
    A kupki... No takie żółto-zielone ale bez żadnego śluzu... Może soczek jabłkowy który piję mu szkodzi..?
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    kasiakuzniki: a jak nic nie pomoże to kup nosidełko bo szkoda rak i kręgosłupa.

    Ja bym polecała chustę, na nosidełko za mały. U nas też miesiąc temu ręce były najlepsze, jak już była okropnie marudna, a ja jednak chciałam ogarnąć nieco mieszkanie czy obiad ugotować, to wsadzałam młodą do chusty i jakośrpzetrwałyśmy. Teraz ślicznie bawi się sama na macie, więc chyba taki to czas i trzeba przetrwać.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    no wiadomo że chusta lepsza:)
    -
    my bujaczek mamy FP taki na normalnych biegunach i ja wyczuwałam rytm bujania raz musiałam mocno raz spokojniej... mam nadzieję że tak jak Gosiakowi po miesiącu minie:) a ty się nie łam wyrośnie z tego na pewno do 18:P a sak jabłkowy bym odstawiła wodę przegotowana jak już:)
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Ciasto, nie tylko ty tak masz, ja też już od jakiegoś czasu mam drobny kryzys, mój mały też ciągle jęczy, w ogóle mam wrażenie że jest coraz gorzej tzn. lepiej bo dziecko bardziej kontaktowe i uśmiecha się i jest fajny bobas ale... coraz mniej śpi w nocy, częściej się budzi, ciągle mu coś nie pasi i jęczy i jęczy i krzyczy i wkurza się a ja już nie mam tyle werwy co na początku. Na rękach go staram się nie nosić bo waży jak Twój blisko 8 kg, ale jest albo u mnie na kolanach albo ja z nim na podłodze. Jeszcze żeby mi w nocy się tak nie budził to w dzień bym wszystko zniosła... Smoczka też nie chce, wcześniej brał i sie uspokajał a teraz ze smoczkiem w dziobie się wydziera. Kiedyś jak go ubierałam na spacer to w trakcie mi zasypiał a teraz jest wrzask na całe gardło i wtedy mi się poci cały i cud że jeszcze się nie zaziębił. Na spacerze też potrafi aferę zrobić, na szczęście to jeszcze rzadko. No cóż zrobić czekam aż się odbijemy od dna :))))

    Nadal mamy problem z zasypianiem "na kanapkę" po tym jak pisałam o tym że zasypiam z nim na sobie starałam się bardzo tego nie robić z rożnym skutkiem, ale wczoraj to była masakra jakaś, jak mi zasnął o 20:00 to do północy budził się co 30 min, więc o pierwszej wzięłam go do łóżka, na siebie i spaliśmy tak do rana z 2 przerwami na zmianę zasikanego ubranka. Dziś rano przebił się Marcelkowi pierwszy ząb mam nadzieje że to przez to ta noc była taka ciężka.
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Ciasto,moja aktorka też robi cyrki podczas ubierania. I też mam ochotę rzucić ciuchami i dać sobie spokój,ale zaciskam zęby i jak ją wsadzam do wózka to jest bajeczka. I dodam,że jak była mała to potrafiła usnąć podczas ubierania,albo po prostu siedziała cichutko.Teraz jest płacz i marudzenie,a jak zakładam czapkę to dopiero jest armagedon.. Może Twój synek ma po prostu gorsze dni? Jest jeszcze mały i wiesz :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Dziecko mi śpi od 15:00 :tooth: aaalleeee mam wolnego :jumping:
    Tylko się obawiam trochę co to będzie jak mi pośpi tak jak ostatnim razem od 15:00 do 20:00 :shocked: a potem obudził się wyspany i ni huhu nie chciał dalej spać tylko się bawić, a rodzice nieprzyzwyczajeni do nieśpiącego dziecka po 19:00 :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Winnica, musiałam :devil::devil:
    --
  4.  permalink
    gusiadm: Dodam że małą męczą bączki ale wieczorem nie napinała się jak na bączki wiec już sama nie wiem


    Ja tez tak mialam i zaczelismy podawac Espumisan w kropelkach 2 w ciagu dnia, aby była ciaglosc dzialania, chociaz on mial problem z tym spaniem jedynie pózno wieczorem. :bigsmile:
    -- ___
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Hussy: Winnica, musiałam

    Nie fair!!:devil: Ja Cię oszczędziłam! Ale to chyba na innym wątku było :wink::tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Winnicca,haha . Przepraszam :tooth: Moja dziś0 spała rano dwa razy po 20 min... Także jestem nią wykończona. Skończyły się dni,kiedy potrafiła trzy godziny pod rząd spać..
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Dziecko mi śpi od 15:00 aaalleeee mam wolnego

    Jak moja Lusia wczoraj pospała w dzień godzinę, to co kilka minut sprawdzałam, czy wszystko z nią ok... U nas normalnie 25-30 minut to max.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    U nas też się zaczęły krótkie drzemki i co któryś dzień śpi 3 godziny. Tak to max 40 minut, chyba że po spacerze śpi dalej...

    Wiecie co? Aż nie mogłam uwierzyć, bo wydawało mi się, że w wannie to jakoś tak te mięśnie są ściśnięte, że ni groma nie pójdzie. A tu patrzę, dziecko mi do wanienki nakupkało podczas kąpieli!!!:beard:
    Ale się zdziwiłam!
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    No dobra, już dobra :peace:
    Wiem, Hussy, że "musiałaś" :tooth:
    Ale Twoja mała przesypia noce, a mój Adaś i kilkanaście razy potrafi się obudzić :confused:
    Lepiej Ci? :devil:
    --
  5.  permalink
    Dii: Wiecie co? Aż nie mogłam uwierzyć, bo wydawało mi się, że w wannie to jakoś tak te mięśnie są ściśnięte, że ni groma nie pójdzie. A tu patrzę, dziecko mi do wanienki nakupkało podczas kąpieli!!!


    :shocked: no to się zdziwiłam - też myślałam, że to niemożliwe:smile:
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Hej dziewczyny:wink:
    Mam do Was pytanko, może tutaj szybciej uzyskam info:wink:

    Czy któraś z Was korzystała podczas porodu z gazu ( podtlenku azotu) i czy on rzeczywiście przynosi ulgę?
    Dzięki za odpowiedzi z góry:)
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Migotynka ja korzystałam. Jeśli masz na mysli ulgę w bólu- to muszę cię rozczarować... Chyba, żeby cię ręce albo nogi bolały (bo po każdym pociągnięciu gazu traciłam na kilka sekund czucie w kończynach) Natomiast gaz rzeczywiście pomaga w wyregulowaniu oddechu i trochę ułatwia np. wstrzymywanie parcia.
    --
    •  
      CommentAuthorstasia2
    • CommentTimeJan 16th 2013
     permalink
    Muszę się pochwalić moja mała dzisiaj 2 razy przekręciła się z brzuszka na plecy:crazy:


    Może mi ktoś pomoże z suwaczkiem chciałam zmienić i teraz nie chce mi się pokazywać?
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJan 17th 2013 zmieniony
     permalink
    Ciasto, u nas to samo... Rano jest ok, Ninka rozdaje uśmiechy, a od 14-tej zaczyna się "przetrwanie" do 19-tej. Nina tylko by się nosiła, a ja mam seeeesję w szkole. Dzisiaj po kąpieli tak piszczała, że zaczęłam myśleć, czy jej coś nie boli...
    Że tak zacytuję spod mojego wykresu:
    Chyba przesadziłam z chwaleniem Ninki… Od wczoraj marudzi. Mata jest BE, leżaczek jest BE, nawet moje ręce są BE! Teraz łażę po mieszkaniu w chuście. A spróbowałabym usiąść :confused: Zaraz wyskoczę z okna! Nie wiem tylko czy to „zasługa” kataru czy skoku rozwojowego… Uszzz…
    madzinka83: . U nas też miesiąc temu ręce były najlepsze,

    Madzinka, tchnęłaś nadzieję w moje serce :wink: Czyli jest szansa, że to minie... :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    U nas też tak było - popołudnia Marta spędzała na mnie, płacząc. Pomogło, gdy zauważyłam, że po prostu przedpołudniami jest nadto aktywna, mało śpi. Efektem był totalny brak możliwości wyciszenia, uspokojenia (i dlatego nie spała też po 16). Zaczęłam świadomie, nawet gdy miała super nastrój przed 12, 13, zachęcać ją do spania. Gdy na powrót uregulował się sen przedpołudniowy (czy około 12-13), popołudnia znowu były ekstra.
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    CiastoMiłości u nas przy ubieraniu jest też okropna histeria, płacz az się zanosi, ale staram się być spokojna skończyć ubieranie a na dworze po 3 minutach zasypia i jest ok można nawet 1,5h pochodzić, moja pierwsza córka też tak miała, dzieci po prostu nie lubią się ubierać grubo, i te czapki ech
    --
  6.  permalink
    brombap, to moze byc przyczyną faktycznie... Spóbuję go na przymusić do drzemki bo u niego z tym raczej słabo...
    sysiajaw, mam nadzieję żę zazegnamy ten problem wraz z przyjściem ciepłych dni na wiosnę... Mój też się zanosi, rozkopuje aż mi koce górą w gondoli wyłażą, czasem boję się że tak mi się z tego płaczu zagotuje że się przeziębi na zimnym powietrzu... Wychodzi, że średnio wychodzę z nim co drugi dzień i mam straszne wyrzuty sumienia z tego powodu...
    Wczoraj mąż mnie podniósl troche na duchu... Przekonał mnie że dzieci tak mają że płaczą i to że nie potrafie sprawić żeby cały czas nie płakał to wcale nie znaczy że jestem złą matką. Do tej pory myślałam źe będę potrafić tak zorganizować mu czas żeby nie płakal...
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    Do tej pory myślałam źe będę potrafić tak zorganizować mu czas żeby nie płakal...


    No mąż miał rację, tak po prostu się nie da żeby dzieci nie płakały, a niby jak mają nam powiedzieć, że są głodne, że mają mokro, że chcą się przytulić, czy potrzebują naszej uwagi, to jest ich język :grouphug:
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    Dziewczyny od poniedziałku w lidlu bodziaki, pajace i piżamki :bigsmile:.

    A z tym zmęczeniem, to macie rację. Jak moja zaczyna być zmierzła, to szybciutko ją odkładam na jej legowisko na kanapie, smok, kocyk, troszkę "ciiii" w moim wykonaniu, czasami spokojna muzyczka i jak się drzemnie, czasami tylko 15 minut, to inne dziecko.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorLinden
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    Dziewczyny...uprzejmie odnoszę ze moje dziecie przekrecilo się z brzuszka na plecki :bigsmile:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    madzinka83: Dziewczyny od poniedziałku w lidlu bodziaki, pajace i piżamki

    Lubię te ich bodziaki. Jak na złość u mnie na osiedlu zamknęli Lidla na 3 tygodnie:sad: - no nic będzie dłuższy spacer...
    Co do promocji, to w Tesco teraz wyprzedają bodziaki- obkupiłam się jak głupia :) Ale jak tu nie brać jak 5szt. kosztuje 26zł.?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    O super! Koło mnie jest Lidl - na pewno odwiedzę dopóki nie wykupią! Bo tu tyle wózków się kręci, że ho ho!
    Kurcze a byłam w Tesco ostatnio przelotem i nie zwróciłam uwagi...

    Ja oczywiście dalej mam problem z zębem! Bez tabletki nie idzie wyrobić. W nocy aż się poryczałam, bo minęły 2 godziny od kiedy wzięłam tabletkę a mnie znowu boli! Mąż mi okład zrobił i dopiero zasnęłam...
    Powiedzcie mi, jak długo można brać tak te tabletki?
    Biorę średnio co 4 godziny, ale też nie za często - po prostu jak już ból jest nie do wytrzymania to się nie zastanawiam... A jeszcze sama z małym jestem i jak oz zaczyna płakać lub marudzić to mi gorzej. Nie mogę szczęką ruszać, odzywać się, przełykać, jeść... Porażka! I jak ja mam się tu małym zająć... Jak on tylko czeka aż sobie pogaworzymy...:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    Cześć dziewczyny mam pytanie czy znacie jakiś sposób na nocne gluty u 3 tygodniowego malucha??? Mój synek ma codziennie strasznie zapchany nos zazwyczaj wieczorem.Oboje z mężem na zmianę wyciągamy mu te gluty nosefridą wcześniej psikamy mu do noska Naso Drill a później poprawiamy wszystko gruszką jednak to wszystko na nic bo sytuacja się powtarza codziennie.Ja słyszałam coś kiedyś o jakimś KATAREK? który się podłącza do odkurzacza i to odsysa gluty.Czy możecie mi coś napisać na ten temat.Jak wygląda ten Katarek i gdzie się to kupuje????
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeJan 17th 2013 zmieniony
     permalink
    O Katarku było ostatnio na wątku wyprawkowym (ten i dalsze posty), są różne tego typu ustrojstwa.
    Znaleźć można w aptece lub na Allegro.
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    Anula,my kupiliśmy Sopelek ,pewnie coś podobnego do Katarku. Też podłączaliśmy pod odkurzacz i było lepiej. Maść majerankowa też swoje zrobiła,Naso Drill też używałam,ale max 2-3 razy dziennie
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    Czy Wasze maluchy tez na tym etapie co Tosia zaczęły się mocno ślinić i pakować łapki do buzi?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.